amda

508

504

otkapiękne imię anastazja :d

500

_Alfa_Dziewczyny a Wy jak z imionami stoicie? Kaika?? Anastazja mi pod sercem rośnie... To już raczej przesądzone :-) Gabryś Natka woła...

drewno - opał - kominek

kos wertepy

496

Martek73amdaMartek - ta krew to czasami wychodzi po chorobie właśnie kiepska...Ehh te chłopaki z tą stulejką mają... Wirm, że po chorobie krew jest kiepska i właśnie się zastanawiałam czy warto iść, a nie poczekać, ale testy Szymek miał robione po anginie, tylko 10 dni miało minąć, więc stwierdziłam, że jak nie brał antybiotyku, to 9 dni wystarczy, a jednak chyba nie. No nic, będziemy musieli to powtórzyć i sprawdzić. Dla spokojnej głowy lepiej powtórzyć... Będzie dobrze mam nadzieję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Uciekam Gabcia budzić - bo jak po 12 zrobił wszystkim zabawkom papa, tak do tej pory śpi...

Martek - ta krew to czasami wychodzi po chorobie właśnie kiepska... Ehh te chłopaki z tą stulejką mają...

wiązanka - wieniec - pogrzeb

480

ja mam żurawinę domowej roboty, dolewam do herbatki, także jest ok. hehe - Rozalka aktywna :-) Później jak Ci przywali...w żeberko np, albo właśnie w pęcherz... Ja ostatnio nie zdążyłam do łazienki tak mi ta moja córa zakopała...Poleciało po nogach normalnie...

Zina Rohan - Córka oficera Opowieść o młodej, polskiej dziewczynie, której przyszło zmagać się z życiem podczas wojny. Wybuch wojny sprawia, że szesnastoletnia Marta musi wykazać się odwagą godną córki polskiego oficera, i zmusza ją do wieloletniej tułaczki: od polskiego Wilna, przez syberyjskie łagry i bezdroża sowieckiej Rosji, aż do egzotycznej Persji. Los przynosi jej wielką miłość. Serce dziewczyny rozdarte jest między uczuciem do polskiego żołnierza a fascynacją perskim lekarzem... Myślałam, że będzie ciekawiej...Brawo za temat - lubię takie...Jednakże chaos i momentami znużenie nie pozwalają mi dać więcej jak 6/10 punktów...

476

Dziewczyny.................... Dziś nawet ok, w nocy na siusiu jednak wstawałam...i w ogóle się nie wyspałam :-( Nastka ciśnie w pęcherz, a do tego chyba go troszkę przeziębiłam - piję żurawinę, której mam pod dostatkiem - będzie ok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cześć Martek :-)))

granatowe dresy, szara koszulka i czerwony polar

ja mam suszarkę... na balkonie...ewentualnie przy balkonie...;-) Nie ma jak wietrzyk, słońce - lubię takie pranie przewietrzone... Ale tak jak Panterka pisze - czasami się pewnie przydaje, szczególnie w zimie...

ziemia - kwiatek - sadzonka

474

Maniulka - A nie mówiłam? jeszcze przez święta ją podpasiesz i będzie git! ;-) Swoją drogą, w tych tygodniach dzieciaki będą przybierać na masie :-)) Glitter - ja Cię wspieram i pocieszam, tym bardziej, że rodzina Twoja daleko...Mój M też ostro się wybiera do siostry na wigilię, a wczoraj mi mówi, że tam przeziębione dzieciaki są. Już tam lecę...Tym bardziej, że oni nigdy właśnie nas nie uprzedzają, a wręcz skrywają. Jak się pytam zdrowi jesteście - to oni, tak tak wpadajcie, a po kilku chwilach się dowiaduję, że a to bostonka, a to jelitówka, a to angina...

natka welur

stek worek