Skocz do zawartości
Forum

amda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amda

  1. huśtawka aha hak kaw kwa kat kuś kuta tak tuk twa lajkonik
  2. lubię lubisz wiosenny deszcz?
  3. Agnieszka Lis - Samotność we dwoje Małżeństwo: Adam, Marianna...No i jeszcze ta trzecia – Beata. Historia widziana oczami mężczyzny, epilog napisany przez kobietę. To ona - pracująca żona, robi zawrotną karierę w korporacji, domowe zacisze jest tylko dla Adama. Do czasu. Wydaje się, że wygrana wycieczka do Chorwacji stanowi przełom w ich życiu małżeńskim, postanowili zaufać sobie jeszcze raz i spróbować od nowa. Niestety nie zawsze jest tak, jak sobie wymarzymy.. Tytuł adekwatny do treści. Prosty język, dużo ciekawych wątków i postaci, trafne spostrzeżenia, zaskakujące zakończenie. Bardzo głębokie i mądre studium związku pomiędzy dwojgiem ludzi, analiza zachowań, uczuć.
  4. Co do mnie to też bym chciała znać już płeć. Nie mam kompletnie żadnych przeczuć... Jeśli będzie chłopiec to sprawa z ciuchami rozwiązana, no a jeżeli ta druga płeć - to będzie szał zakupowy... Mój lekarz płeć raczej mówi na połówkowym - tak było przy Gabrysiu - a nie zmieniałam na innego. Wtedy powiedział mi jak byłam w 21 tyg, a wcześniej nawet słowem nie pisnął, tylko kazał być cierpliwym... No zobaczymy i tak na 100% dowiemy się po porodzie - bo ileż niespodzianek to się zdarzyło niektórym parom...
  5. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Malagaaa - super człowieczek tam u Ciebie rośnie!!!!Niech rośnie zdrowo!!!!
  6. Nie za bardzo lubisz pierniczki w czekoladzie?
  7. maść bezpieczna bardzo i na prawdę rewelacyjna!! a takie niewielkie koszta - bez recepty
  8. zapotrzebowanie baz bazie banie baton beza branie pot potrzeba poza powab narcyzm
  9. Martynek - ale clotrimazollum maść nie zaszkodzi wykupić - kosztuje to parę groszy... U mnie zawsze w kosmetyczce ta maść sobie leży i przyznam, że kilka razy już się przydała... Nawet odparzenia u dzieciaczków leczy doskonale.... Loda właśnie zajadam ;-)
  10. A mi zeszły pryszcze i jakoś ich teraz całe szczęście nie mam. Weri - to samo ze skroniami miałam i trochę na środku czoła... Lumpka to jak mam tylko czas odwiedzam i to nie jednego :-D
  11. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Uciekam małe porządki robić! W końcu kiedyś trzeba :-)
  12. O widzisz - ja właśnie z gotowcem sobie lepiej poradziłam - no ale wtedy nie byłam w ciąży, więc to pewnie dlatego tak to przeszłam... Eh u nas dzisiaj pada, i nie ma jak wyjść z domu. Lecę zaraz umyć zlewy, bo zabieram się do tego od rana i jak zwykle nie mogę.
  13. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    aga - no i przyszłaś i co i smaka narobiłaś...;-) Heh pośmiałam się z tej myszy... A co do tej złotej rączki dziewczyny to trzeba bez chłopa na co dzień sobie radzić i tyle...
  14. Kaika - dodałam, ale jakoś i tak było wstrętne. Może to przez ciążę tak zareagowałam, bo robiłam wcześniej raz też i nie było tak tragicznie.
  15. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Nam pilot się rozdupczył... Polutowałam i trochę podziałał, ale i tak go trafiło, chyba już na amen... Zamówiłam już nowy. Mąż dzwoni i się pyta: Co robisz? Lutuję Co??????? No pilota lutuję A umiesz? Eh te chłopy, nie wierzą w umiejętności swoich kobiet...
  16. łeee, glukoza.... Nienawidzę!!!!!Pociąga mnie jak ją piję - no ale trzeba to przejść I powiem wam, że jak w pierwszej ciąży ją wypiłam to myślałam, że normalnie coś mi się stanie, nie mogłam się pozbyć tego smaku. Jak nie paliłam papierosów, tak pociągnęłam wtedy sobie od dwa maszki i dopiero po tym mi przeszło... - nie wiedziałam kompletnie co mam do gęby wepchać, nic mi nie pomagało. Desperacki krok z tym papierochem zrobiłam, ale pomogło. Może tym razem nie będę musiała się tak ratować...
  17. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Mój jest zbuntowany odkąd skończył rok i od tamtej pory jest mniejsza lub większa skala... Na samodzielność też nie mogę narzekać bo mówię- Gabriel idziemy się kąpać, a on z ciuchów wyskakuje :-) (gorzej jak się zapląta...) Sam też zajada - najbardziej mi się chce śmiać jak sobie z zupą radzi - najpierw zje to co w niej pływa, a później przechyla miseczkę i wypija resztę :-D Od jakiegoś czasu kanapki nożem plastikowym smaruje i robi mamusi. No ale bunt gdzieś drzemie i jeszcze pewnie podrzemie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...