Skocz do zawartości
Forum

andzia184

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez andzia184

  1. andzia184

    Grudzień 2012

    beatta co do terminu zaczecia szkoly to nie ma znaczenia bo to zalezy od pary kiedy chce,ja poszlam sladem kolezanek ktore stwierdzily ze lepiej nawet ten tydzien czy dwa wczesniej bo potem to sie coraz gorzej ruszac gdziekolwiek i juz w duzym brzuchem to ciezko cokolwiek juz tam cwiczyc.No ja mam od dzis skonczony 21tc i zaczynam 22 tylko suwaczek sie dopiero po weekendzie uaktualnia u mnie nie wiadomo dlaczego.W przyszla sobote usg polowkowe 3d i juz sie nie moge doczekac. Co do szkoly to chodze do takiej przy prywatnym szpitalu gdzie mam lekarza i chce rodzic(normalnie na NFZ).Maja swietne zaplecze co do wyboru porodu np w wodzie,na pilce,w lozku,w fotelu itd,nawet swieczki sobie mozna przywiesc i zrobic klimat swiatlem i muzyka :-)W kazdym razie i tak nie wiadomo jak to sie u mnie skonczy i czy zamiast tego nie bedzie poprostu umowienie sie na termin cesarki z musu ;-/ Zdecydowalam sie na szkole nie z powodu tego ze sie obawiam porodu i samego faktu bo tu akurat nie mam najmniejszych obaw co do bolu np itd.Zapisalam nas bo chcialam posluchac i podpatrzec sposoby np na uspokojenie dziecka,nauczyc sie sietnego podobno masazu niemowlaka i nie tylko, czy np dowiedziec sie moze cos wiecej o kapaniu mlodego no i o laktacji bo to mnie tez interesuje.Zajec w grafiku czysto z porodu sa 2/11 wiec reszta to wlasciwie tematy ktore wlasnie wymienilam.No i mila niespodzianka na wstepie bo dostalismy sporo pakietow zawierajacych np probki kosmetykow dla maluszka,dla mamy (np wkladki laktacyjne) pieluszki,witaminy itd nie wspominajac o prasie typu 3 magazyny aktualne "twoje dziecko" i poradniki Hippa,Johnsona i Pampersa.Takze juz po wypadku wczoraj nawet nie patrzylam co tam jest a dzis juz mialam sporo lektury do przestudiowania:-)Oczywiscie w czasie miedzy bieganiem z papierami auta potrzebnymi do ubezpieczenia i serwisu itd
  2. andzia184

    Grudzień 2012

    Czesc dziewczyny,moj synus byl wczoraj pierwszy raz uczestnikiem wypadku!Wracalismy z mezem z pierwszych zajec szkoly rodzenia (temat na nastepny post) i on prowadzil moje auto.Ze zmeczony po pracy od rana do wieczora poznego to juz reakcje nie te i wydzwonil na skrzyzowaniu w auto przed nami wyjezdzajac z bocznej bo sie zapatrzyl w lewo czy nic nie jedzie i nie zauwazyl ze ten przed nami jescze tez nie wyjechal z uliczki.W kazdym razie auto dosc grubo uszkodzone,nawet przez swoje drzwi pasazera nie mogla wyjsc bo sie zablokowaly.Ale z nami ok bo predkosc mala a ja juz bylam na to uderzenie przygotowana bo mu sama krzyczalam w ostatniej chwili "uwazaj" takze zero jakiegokolwiek wstrzasu mialam.No cuz tak to sie dzieje jak sie czynnie jezdzi autem i tyle,i to na dodatek moje sluzbowe ale mam fajna firme wiec problemow nie robi na sczescie. szczesliwa kciuki za wizyte!
  3. andzia184

    Grudzień 2012

    No wlasnie wyprzedaze podobno sa i to spore,kumpela mowila ze nawet w Zarze w ktorej ceny kosmos to mozna cos teraz nawet w ludzkiej cenie kupic dla malucha.W Smyku tez nizsze ceny juz mam namiar na zimowy kombinezonik za 50zl co normalnie jest niemozliwe zeby taki kupic,generalnie wszedzie juz podobno sa fajne ceny.No nic moze sie dzis przejde chociaz po sztuke jakiegos ciuszka dla swojego lepszego samopoczucia przynajmniej.
  4. andzia184

    Grudzień 2012

    Kurcze dziewczyny zazdroszcze Wam tych slicznych kolysek,ubranek i generalnie myslenia o skompletowaniu wszystkiego.Ja jakos mam stracha przed tym cholernym zapeszaniem,tak bym chciala juz cos kupic chociaz jakiegos bodziaka slicznego dla malucha ale sie poprostu boje dziwnie i tyle:-( Jeszce sie ostatnio dowiedzialm o znajomej ktora w 20tc musiala urodzic swoje blizniaki i innej kolezance ktorej ciaza sie tragicznie skonczyla w 24tc,no masakra poprostu i tyle.Ja wiem ze takie rzeczy sie dzieja ale jak sie tak dlugo walczylo o dziecko i juz wczesniej stracilo to sie cholera nie mozna pozbyc takich mysli.Z jednej strony bym chciala juz cos miec z drugiej sie boje i wez tu nie zeswiruj...
  5. andzia184

    Grudzień 2012

    Iwonka to super,teraz juz masz pewnosc ze jest wszystko ok i spokoj bo bedziesz juz na miejscu robic wszystkie dalsze badania. Ludka wracaj wracaj bo juz sie zesmazysz na skwarek zupelnie na tej plazy ;-) Co do przetworow to wam powiem ze ja nie bylam i nie jestem jakos straszna zapalona kucharka co do tego.Jednak bedac dwa lata temu na dluzszym L4 po operacji kregoslupa zaczelam dzialac w tym kierunku i od tamtej pory co roku obowiazkowo musze zrobic przynajmniej dwie pozycje do sloikow: leczo i salatke zimowa z kurkuma.Bez tego ani rusz,jak mnie sasiadka zarazila to juz teraz sobie nie wyobrazam obiadu bez takiej salatki ze swojej spizarki:-)Salatka juz za mna (49sloikow) a leczo jescze przed.Ale jak tak piszecie o dzemikach to nie wiem czy sie jescze na nie nie porwe chociaz po ostatnich 12 godzinach stania juz mi sie odechciewalo wszystkiego...
  6. andzia184

    Grudzień 2012

    Czesc Dziewczyny ja juz po wizycie.Niby wszystko ok,mlody ma wymiary odpowiednie do tc,szyjke mam ok bo ponad 4cm,ale podobnie jak joasi grozi mi lozysko przodujace chociaz lekarz jescze go tak nie okreslil ale jest odsuniete jedynie o 1cm wiec teraz co miesiac bedzie mi ta odleglosc monitorowal bo powinna rosnac.No i potwierdzil plec mowiac "nozka nozka ziemniaczki i pietruszka":-)) Takze moj synus sie juz obnaza jak moze za kazdym razem :-) Co do ucisku to jadzik mialas racje powiekszajaca sie macica,rosnacy mlody itd,w kazdym razie gin stwierdzil ze lepiej juz nie bedzie tylko gorzej.Dostalam tez clotrimazol w globulkach bo cos mnie po basenie hotelowym chyba lapie jakies cholerstwo.
  7. andzia184

    Grudzień 2012

    jadzik fajnie ze wszystko ok,chociaz szczerze mowiac mimo tego ze wiem ze usg nie musi sie robic przy kazdej wizycie to ja juz sobie nie wyobrazam inaczej,takze gratuluje cierpliwosci w przerwach miedzy usg szczesliwa tak jak jadzik mowi to moze byc czkawka ja tak raz juz mialam,a co do ruchow to najlepiej jest sie zaraz po jedzeniu polozyc bo wtedy dzidzia sie uaktywnia i sie mozna lezac na wznak powczuwac ;-) ja jutro na wizyte po 14 i sie troche boje,mam glupie sny i na dodatek slabo sie czuje,caly czas mi ten brzuch jakby opada i czuje ten napor...
  8. andzia184

    Grudzień 2012

    beatta to pozazdroscic formy,ja bylam w nad Solina na weekend ale tylko lekko pospacerowalam bo juz zadyszka i nogi jak balony od razu jadzik Ty masz jutro a ja swoja wizyte przesunelam na ten piatek bo dzis sie slabo czuje,tzn brzuch mam jakby na samym dole normalnie jak bym miala kamien na samym dole albo miala zaraz urodzic mam taki napor na dol brzucha joasia nie stresuj sie na zas,sczegolnie ze jestes juz mocno doswiadczona mama takze nie jedno juz masz za soba.Jesli nie bede zbytnio wscibska to rozumiem ze cos sie podzialo z jednym dzieciatkiem zlego albo nie uwzglednilas go poprostu w podpisie bo ja widze dwojke oprocz tej ciazy...Tak czy siak doly sa normalne dla nas wszystkich chyba ja mialam 2 dni temu taki jak po 12 godzinach na nogach i robieniu salatek na zime i ogorkow ledwo zylam...
  9. andzia184

    Grudzień 2012

    Dziekuje bardzo dziewczynki za zyczonka!!!! Na koniec dnia sobie wlasnie posluchalam tego drugiego bijacego we mnie serduszka i jestem juz w pelni uszczesliwiona:-) Ludka jak ja bym tak chciala zeby czekac na to ze wkoncu przytyje o matko jak bym chciala a nie czekac na to ze wkoncu stane na wadze bo przyrosty mam juz spore niestety. Joasia ja tez nie czuje ruchow albo ich nie rozpoznaje pewnie,chociaz wczoraj wlazac do przydomowego basenu jak zaczelam plywac to mi sie wydawalo ze mi sie wlasnie mlody przesunal pod sama skora ale nie wiem juz sama co mam interpretowac jako ruchy dziecko a co jako inna aktywnosc mojego organizmu.No nic pewne jest jedno ze wkoncu predzej czy pozniej wszystkie poczujemy te kopniaki i to solidnie:-)
  10. andzia184

    Grudzień 2012

    No zdecydowanie Joasia wyzwanie podjete,zostaje wam sie tylko bac bo moj brzusio to juz na 8ms lekko wyglada podobno:-)Zrobie fote na dniach to sie przekonacie. Strasznie puchna mi nogi i to juz nie tylko stopy ale i lydki az do kolan,troche sie boje bo mi juz wroza szpital bo opuchlizna kompletnie po niczym nie znika,ani po spaniu ani moczeniu ani trzymaniu w gore:-( Jadzik poki co jescze nie zdarzylo mi sie nie znalesc serducha mlodego,a dzis naet mojej mamie dawalam posluchac i bylam w szoku ze w 5sekund znalazlam i to tak mocne ze musial byc jakos zaraz blisko mojej skory ulozony.Licze sie z tym ze nie znajde kiedys ale mam zamiar do tego podchofzic z dystansem i poprostu nie wpadac od razu w panike tylko za jakis czas znowu na spokojnie podsluchiwac. Z innej beczki - jutro zmienia mi sie kod i od tej pory moj wiek bedzie obarczony 3 z przodu co mnei powiem Wam poprostu przeraza!!! Jak ja dziekuje ze mam malucha w brzuchu i ta trzydziestka nie bedzie taka zwyczajna i nie bede musiala tego samego zyczenia co od 3 lat powtarzac zdmuchujac swieczki!!! Kurcze wszystkim zycze takich urodzinowych prezentow jakie my mamy w tym roku dziewczynki :-)!!!
  11. andzia184

    Grudzień 2012

    Ja wczoraj zrobilam 600km samochodem i zarwalam cala noc i jak tylko wrocilam to zaraz dorwalam moj detektor zeby sie upewnic ze serducho pikana i chyba jest wszystko ok Bogu dzieki zmeczenie moje nie przelozylo sie zbyt mocno na synka. Ale faktycznie mnie tez czasami bola a to zebra a to mam kolke(dosc czesto) wiec pewnie mlody sie zaczyna rozpychac juz coraz mocniej.Mamuski juz wiedza jak to jest bo potem to jest juz tylko gorzej jak wsadzi dziecko nozke np pod zebra albo skopie przepone i sie nie da oddychac,prawda? :-) Od dzis do konca tygodnia maksymalne upaly,przynajmniej u mnie na podkarpaciu takze zycze wszystkim wytrwalosci i odpornosci bo bedzie nam potrzebna zeby je przetrwac w dobrym samopoczuciu!
  12. andzia184

    Grudzień 2012

    No to faktycznie dziewczyny macie kawal dogi do przejechania samochodem.Ja bym sie z checia wybrala na jakies dalsze wakacje ale bardzo zle znosze nawet te nasze polskie upaly wiec sie boje ze gdzies pojade a z powodu nadmiaru goraca i tak spedze czas glownie w hotelu a to lipa by byla.Mam zamiar nad morze pojechac kolo wrzesnia jak juz tam bedzie spokojniej turystycznie.Maz za to ma dobrze bo sie wybiera na Chorwacje motorem ze swoimi kolegami,tez mialam jechac ale teraz nie zaluje bo wole mlodego w brzuchu niz jakikolwiek wyjazd nawet na Malediwy :-)
  13. andzia184

    Grudzień 2012

    Witam Was Kochane:-) Ja od paru dni chodze non stop spiaca chyba zmiana pogody mnie tak rozklada. Dzisiaj sluchalam sobie serducha mojego malucha bo zakupilam detentor tetna ktory poki co sprawia mi sporo radosci.Mimo tego ze nie powouje zadnych skutkow ubocznych i tak mam zamiar sluchac synka raz-dwa w tygodniu nie czesciej bo sie jescze uzaleznie i z domu bez sluchawek nie wyjde ;-) Dziewczyny tak czytam o tych waszych wyjazdach wakacyjnych i sie zastanawiam czy bedziecie latac samolotem czy samochodem dluzsze podroze odbywac?Sama sie kiedys zastanawialam czy aby sie gdzies nie wybrac samolotem chociaz na jakis weekend ale sie powiem szczerze boje zeby jakis skurczy albo generalnie zlego samopoczucia nie nabawic,co wy na ten temat myslicie?
  14. andzia184

    Grudzień 2012

    Ludka ja rowniez gratuluje,wiem z doswiadczenia ze fajnie jest wiedziec kogo sie nosi pod serduchem bo mozna juz do tej malej istotki mowic nawet po imieniu tak jak ja juz to robie:-) Ja wczoraj po wizycie u gina na troche uspokojona chociaz zagadalismy sie i podczas usg nie zmierzyl mi mojego chlopa wiec dopiero za 4 tyg na polowkowym sie pewnie juz dokladniejszych parametrow dowiem. Mysmy dzisiaj byli po miesko i wszelkie wyroby u znajomych na wsi ktorzy nam przerobili swojska swinke,bo zawsze to wiadomo ze bez wszelkich ulepszaczy i chemii bedzie a teraz mi sie na pewno to przyda:-)Najbardziej byl ucieszony pies jak dostal ogon swinski i biegal po calej dzialce z nim chyba z 2 godziny:-) Poza tym powiem Wam ze wlasnie obczajam detektory tetna plodu na allegro i chyba jakis kupie zeby podluchiwac czy wszystko ok u gowniarza mojego;-)
  15. andzia184

    Grudzień 2012

    jadzik ja tez dzisiaj ugotowalam dokladnie taki obiadek,kurcze jak jest tak goraco to sie nawet miesiwa nie chce jesc,moj maz caly czas sobie zyczy takie wlasnie lekkie obiadki :-) Ludkatakie zakupy podejrzewam ze bardzo ciesza,niby nic a jednak wiesz ze kupujesz dla swojego dzieciatka kurcze chyba musze sama cos kupic ale sie caly czas boje...A wracajac do wieku to ja tez jestem 82 i kurcze kod mi sie za 2tygodnie zmienia na 3 z przodu i dzieki Bogu ze mi sie udalo wkoncu zajsc bo tak to mam najpiekniejszy prezent:-) angelikawitamy na forum!
  16. andzia184

    Grudzień 2012

    Ludka to zazdroszcze bo ja dzis bylam z mezem na spacerze i po 5 km w totalnym sloncu wysiadlam,juz mi bylo tak slabo i niedobrze ze prawie zwymiotowalam wiec moj M wrocil z piesem do domu i po mnie autem wrocil.Dobrze ze nie musialam dlugo czekac bo lubi biegac i sprintem wrocil do domku i przyjechal po nas :-) Ja generalnie nie lubie temperatur powyzej 25 stopni i sie zle wtedy czuje wiec juz sie zastanawiam jak ja bede funkcjonowac w najblizszych dniach w tych upalach... Tysia kciuki za srodowe badania,zycze pieknego widoku na usg i zastanow sie co do krwi,ja po prawidlowym usg krew odpuscilam kurde za bardzo sie balam tej malej skutecznosci i wizji amniopunkcji.
  17. andzia184

    Grudzień 2012

    jadzik jesli chodzi o prenatalne usg to nie ma zbyt wiele w necie bo w wiekszosci rozumie sie je jako usg polowkowe/genetyczne.Ja sama poki nie poszlam nie czailam o co dokladnie chodzi.Ale poprostu jest bardzo dokladne i trwa tyle co polowkowe bo jakies 12 minut u mnie,bylo w 2d robione i przez brzuch ale lekarz najpierw stwierdzil ze zobaczy czy tak juz bedzie to co chce dokladnie widac bo jak nie to przez pochwe bedzie robil,ale sie udalo brzuszkiem:-) Ja Wam powiem ze caly czas nie mysle jescze o zakupach,poki co ide na wizyte w piatek a potem juz kolejna to usg 3d polowkowe bo chyba sobie takie zafunduje zeby miec pamiatke na plycie mojego babla i mu kieys pokazac jaki byl w brzuszku u mamy:-) Co do czestego usg to ja mam poki co przy kazdej wizycie i tak szczerze to wlasnie na nie najbardziej podczas niej czekam bo wydaje mi sie ze inaczej nie ma 100% pewnosci ze jest ok,ale to chyba dalej trauma po poronieniu zatrzymanym.W kazdym razie jak by mi nie chcial zrobic gin usg to bym tak chyba mu zrobila awanture bo jesli juz za cos place to chcialabym zeby ta wizyta mnie uspokoila a chyba tylko w taki sposob na chwile moze to zrobic.
  18. andzia184

    Grudzień 2012

    Oj powiem Wam dziewczyny ze ja juz przytylam 4 kg a w sumie nie jem wiecej niz wczesniej.W spodniach ciazowych laze juz od miesiaca bo jak jestem w domu to albo dresy albo ciazowki zeby nie meczyc brzusia ktory u mnie tez juz troche urosl:-) Wczoraj sie widzialam z dziewczyna ktora jest ode mnie wyzej dokladnie o 4tc i mimo ze jest chudziutka to takiego ladnego ping ponga juz ma takze chyba nasze juz tez wlasnie powinny sobie ladnie od zaraz rosnac :-)
  19. andzia184

    Grudzień 2012

    Witam juz prawie po dlugim weekendzie:-/ Czesc agnieszka,witaj na forum! Ja wlasnie wrocilam z wyjazdu w moje kochane Bieszczady.4 dni leniuchowania przy nawet ladnej pogodzie sprawily ze troszke sie wyciszylam.Chociaz w sumie to ciezko uzyc slowo wyciszylam bo w calej naszej ekipie byla 4 dzieciakow plus moj pies :-) Najgorsze ze chyba musze przesunac na wczesniej moja wizyte u gina bo zaczynam sie obawiac gestozy.Od 2 dni mam caly czas spuchniete kostki i to po nocy nawet nie ustepuje,plus moje wysokie cisnienie i coraz czestsze bole glowy...kurde no dobrze mi to nie wyglada:-(
  20. andzia184

    Grudzień 2012

    szczesliwa dobrze ze z maluchem ok i ze go zobaczylas bo to choc troche zawsze uspokaja! Ja dzis odebralam wyniki i na szczescie ani hiv ani zoltaczek,toxo i innych kil nie mam.Za to w morfologii juz widac ze jestem w ciazy bo spadl mi ponizej nirmy hematokryt,erytrocyty i jakies jescze 2 parametry,jeden natomiast mam ponad norme.Podeszlam od razu do lekarza zeby sie nie stresowac to mi powiedzial ze wyniki mam idealne i zeby nie patrzec na normy bo to nie sa normy dla kobiet w ciazy.Jak hemoglobina spadnie ponizej 10-11 to wtedy sie trzeba zaczac zastanawiac czy cos robic a poki mam 12,4 to reszta parametrow nie wazna :-) I badz tu madry i sam se interpretuj wyniki ...
  21. andzia184

    Grudzień 2012

    To ja Wam powiem ze przytylam 3 kg i juz od 2 tyg paraduje w ciazowych dzinach albo dresach.Siedze w domu sporo czasu wiec nie musze na szczescie odpalac stroju do pracy wiec korzystam i brzusia juz nie sciskam.Zawsze mialam troche rzuszka ale teraz faktycznie juz zaczyna byc widac ze to nie sam tluszczyk. Na wzdecia nie poradze bo sama nie mam.Kurcze najbardziej to sie ciesze ze poki co o zaparciach tez nie ma mowy wrecz przeciwnie a przed wizyta u gina to nawet z kibelka moglabym nie schodzic:-)
  22. andzia184

    Grudzień 2012

    Maja ciesze sie ze wszystko ok,na pewno mialas sporego stresa wiem z doswiadczenia;-)A co do plci to taka tajemnica ile by jeszcze nie trwala to i tak jest slodka!
  23. andzia184

    Grudzień 2012

    szczesliwa dokladnie o tym samym sobie dzis myslalam:-)kurcze tez mam troche tluszczyku i tak cale zycie jestem przyzwyczajona do wciagania brzucha takze mam dokladnie tak ja Ty ze musze pamietac zeby nie wciagac bo teraz to juz dumne z tego bryuszka musimy byc tylko!Chociaz ja patrzac na moj to jak poluzuje to na 7ms wygladam.Podgladnelam na forum listopadowek i jak dziewczyny robily zdjecia brzuchow to w sumie mam podobny takze nie jest tak zle chyba;-)
  24. andzia184

    Grudzień 2012

    Na zgage to faktycznie nawet mi lekarz wczoraj mowil ze to mleczko mietowe pomaga Alugastin czy jakos tak.Ja na szczescie nawet sie wczoraj do lekarza smialam ze teraz to juz prawie nie czuje ze jestem w ciazy,zero dolegliwosci, on mi na to zebym sie cieszyla bo nie jedna mama mi zazdrosci:-) Ale wiecie jak to jest jak sie ma to sie teoretycznie wie ze jest ok a jak sie nie ma to juz mnostwo podejrzen ze cos nie halo.No nic do nastepnego usg ponad 3 tyg wiec zostaje mi myslec pozytywnie,mierzyc to cholerne cisnienie i tyle.A co do plci to powiem Wam ze mnie tez kompletnie obojetne chociaz wiem ze M by core chcial ale oczywiscie z synka sie tez ucieszyl.Plec bylo widac bo to usg bylo juz dokladne a nie takie szybkie jak przy standardowej wizycie,wiec dr mial czas poogladac wszystko dokladnie:-)
  25. andzia184

    Grudzień 2012

    No to sie cudownie zaczal ten tydzien.Najpierw terepka rekami bo sie juz tak balam jak siedzialam przed tym gabinetem tragiczne.Jescze bylam sama bo M w pracy musial zostac.Potem najdluzsze 10min w moim zyciu chyba bo podczas usg nic a nic lekarz nie chcial mowic a ja juz sobie oczywiscie niestworzone histopie w glowie ukladalam.W kazdym razie wszystko ok:-))) NT lapal z 5 razy i zawsze bylo 1,7.1,8 a raz max 2,0 i ten wynik wpisal.Kosc nosowa jest,przeplywy w aortach ok,wszystkie organy widoczne i ok,polkule mozgowe dwie i ok takze jestem w siodmym niebie:-)Na krew juz nie chcialam isc bo nawet lekarz niesmiale potwierdzil ze moze mi tylko zamieszac w obrazie bo roznei z nia bywa a podstaw do dalszego dochodzenia nie mam najmniejszych.Ryzyko chorob 1/7349 itp takze wydaje sie byc wszystko super.No i najwazniejsze ze wiem juz ze bede miala syna,ale tak czulam od poczatku wiec sie tylko upewnilam :-) Przesylam Wam wszystkim gorace i radosne buziaki i zycze samych takich dobrych wiesci jak moje dzisiejsze!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...