Skocz do zawartości
Forum

Iwonnka86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Iwonnka86

  1. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Dziękuję Beatko!! Mam nadzieję, że nie będą mnie długo tam trzymali. Nie lubię szpitali. Ale dla swojego Skarbka zdrobimy wszystko :) Do usłyszenia!
  2. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    I jestem po wizycie już. Podczas badania usg brzuch spiął się na maxa. Gin aż zrobiła wielkie oczy. A ja jej mówię, że tak codziennie mam, kilka razy na dzień. Ten skurcz trzymał się ok minuty, a zwykle trwa tylko 10, 20sek. Więc lekarka bez zastanowienia wypisała skierowanie do szpitala na oddział patologii. Jutro rano mam się tam stawić. Będą obserwować skurcze. Dostanę też Fenoterol + Isoptin. A dla maleństwa dostanę sterydy na rozwinięcie płuc. Te sterydy to na wszelki wypadek, gdyby coś zaczęło się dziać wcześniej. Wtedy maluszek będzie miał bardziej rozwinięte płucka. Czyli u mnie ciąg dalszy walki o maleństwo. Gin mówiła, że każdy tydzień jest teraz dla dziecka na wagę złota. Idę się spakować do szpitala. Do usłyszenia mam nadzieję za kilka dni. Trzymajcie się dziewczyny i uważajcie na siebie!
  3. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Dokładnie Ludka , damy radę, a co tam Dzisiaj pobuszowałam w necie i zrobiłam małe zakupy. Jakie to wygodne, bez wychodzenia z domu. Dla mnie świetna alternatywa :) Zamówiłam 2 koszulki nocne do karmienia, na guziczki. Niby to nic takiego, ale w mojej sytuacji chodzenie po sklepach to lada wyczyn :/ A tak to koszulki przyniesie mi kurier pod same drzwi I znalazłam też świetne worki próżniowe. Długo zastanawiałam się nad ich kupnem. I dzisiaj je sobie zamówiłam. Fajne, duże, na wiszące ciuchy. Wszystkie kurtki, kołdry i poduszki zamknę w te worki i zaoszczędzę wiele miejsca w szafach. A miejsce akurat się przyda na Dzidziowe rzeczy :) Przymierzam się jeszcze do zakupu z allegro kompletu pościeli. Znalazłam śliczny komplecik, 6 części. Tylko zastanawiam sie nad baldachimem do łóżeczka. Myślę, że by się przydał u nas. Łóżeczko będzie stało w naszym małym pokoju, blisko komody z tv. Inne ustawienie mebli nie wchodzi w grę bo to mały pokoik. I tak myślę sobie, że ten baldachim mógłby zasłonić światło bijące od tv. Więc chyba zamówię ten komplet z baldachimem. Takie zakupuy są mega wygodne i coś czuję, że kurier często będzie się wspinał na 4 piętro do mnie Miłego weekendu dziewczyny!!!
  4. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Dzięki dziewczyny za podpowiedzi odnośnie kosmetyków. Ja myślałam o Nivea baby, Bambino albo Hipp właśnie. Na coś będę musiała się zdecydować. Ale tyle tego w sklepach jest że szok. Tańsze, droższe.. I zachęcające ładne opakowania.. Najważniejsze to chyba właśnie patrzeć na skład. Porodu się nie boję, wręcz nie mogę się doczekać całej tej akcji. Wiem wiem, pewnie doświadczone mamusie śmieją się teraz ze mnie :) Ale ja jestem poprostu ciekawa jak to jest :) Nie ma co się bać, grunt to dobre nastawienie :) A kozaczki już mam :) Wykorzystałam Mężusia jak był :) Podwiózł mnie pod sam sklep, przynosił rozmiary a ja siedziałam i przymierzałam :) Więc akurat zakup butów mile wspominam :) Dzisiaj też byłam na małych zakupkach. Dla Malutkiej kupiłam 2 śliczne różowe pajacyki i 2 pary skarpetek. Ogólnie z ciuszków to już mam praktycznie wszystko. No i odebrałam po drodze wynik posiewu moczu. Nic mi tam nie znaleźli :) Tylko nie wiem skąd w takim razie znalazły się w badaniu ogólnym moczu bakterie, leukocyty i nabłonki skoro powiew jest dobry. Niech gin sama to oceni. No i dzisiejsze wyjście na zakupy miało swoje skutki. Tak mi po tym brzuch się spinał, kilka razy w ciągu godziny :/ I do tej pory twardnieje, ale rzadziej już na szczęście. Ojj wystraszyłam się... Widać nie służą mi takie wyjścia. Jak to powiem swojej gin, to napewno da mi Fenoterol. Już ostatnio się zastanawiała nad zmianą leku. Ale teraz napewno go już dostanę. I wtedy będę na nim do 38 tyg. Jak do 4 mies czułam sie świetnie, to teraz nie jest tak wesoło. Ciąża wystarana, ale widać to nie koniec walki. Teraz liczy sie każdy tydzień dla Maleństwa, co daje Mu większe szanse na przeżycie i zdrowie. Ale mamusia zdrobi wszystko co trzeba bo kocha swoją Małą Perełkę :) A w zeszłym tyg minął dokładnie rok od mojej laparoskopii torbielii. Gdyby ktoś mi w zeszłym roku powiedział, że dokładnie za rok będę w 7 mies ciąży to chyba bym go wyśmiała :) A jednak :) Opłacało się pociąć trochę i faszerować tabl za 300zł. Warto było :)
  5. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Beattka dziękuję za miłe słowa Też mam nadzieję, że te 2 mies rozłąki szybko miną. Zwłaszcza, że termin porodu coraz bliżej, więc trzeba pomyśleć już poważnie o wyprawce dla Maluszka i dla siebie do szpitala. Także będę miała co robić przez te 2 mies. A wiadomo jak ma się co robić, to się mniej myśli o samotności. Mam też pytanie do doświadczonych mam odnośnie wyprawki dla Maleństwa. Macie jakieś sprawdzone kosmetyki do pielęgnacji dziecka? W sklepach i aptekach jest tego tyle, że początkującej mamusi trudno coś wybrać.. Dzisiaj spojrzałam na swój suwaczek i co widzę?? Do rozwiązania zostało niecałe już 80 dni Kiedy ten czas minął sama nie wiem. Jeszcze trochę i nasze Największe Szczęście będzie z nami!
  6. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Witam Was dziewczyny! Wszystko co dobre szybko się kończy.. Wczoraj pożegnałam Mężusia i znowu czekają nas ponad 2 mies rozłąki Ale cudownie było się zobaczyć po takim czasie. Ile szczęścia może dać zaledwie 5 dni Mężuś zobaczył mój brzusio, przywitał się z Córeczką, posłuchał jak szaleje u mamy :) Był naprawdę mega szczęśliwy :) Teraz czekam do gwiazdki na kolejny przyjazd Męża. A może wtedy będziemy już we 3 :) W zeszłym tyg odebrałam wyniki. Krew i glukoza dobrze. Ale z moczem gorzej. Mam liczne bakterie, leukocyty i nabłonki.Czytałam w necie, że takie wyniki moczu wskazują na zapalenie pęcherza. Dzisiaj zrobiłam sobie dodatkowo posiew na mocz. Zobaczymy czy coś tam znajdą. Ludka mi też brzuch tak faluje i trzęsie się jak galareta Nie trudno to zauważyć z boku :) Jak byłam na przychodni i siedziałam w kolejce do badania, to też miałam taki atak ruchów małej :) I brzuch ruszał się i podskakiwał :) Musiałam zakryć się sweterkiem bo miałam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą :)
  7. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Beattka cieszę się, że z Twoim synkiem wszystko dobrze :) Dźwięk bijącego serduszka dziecka to chyba najpiękniejszy dźwięk dla mam :) A wyniki krwi w tym czasie właśnie podobno zawsze są troche słabsze, także nie martw się. Ludka to widzę, że jesteś praktycznie w tej sytuacji co ja. Z tym że ja już tak od połowy sierpnia muszę odpoczywać, jak najmniej chodzić, zero współżycia i leżenia na wznak także. A tabl to biorę duphaston i buscopan + czasami nospa. Dziewczynami w pracy sie nie przejmuj. I tak powinny się cieszyć, że czasami do nich wpadałaś mimo zwolnienia. Dziecko i Ty jesteście teraz najważniejsi. Dużo odpoczywaj, to pomaga. wiem cos o tym. I tabl też pomogą Ci. Wszystko będzie dobrze. Jakoś dokulamy się do grudnia :) Szczęśliwa ja też miałam podobne bóle pachwin i krocza. I wtedy lekarka mówiła, że to normalne. Więzadła i mięśnie się rozciągają i to całkiem normalne. Więc może i u Ciebie jest podobnie. A ja dziś jestem w suuper humorze Późnym wieczorem przylatuje mój Mężuś i zostaje w domku aż do wtorku Niby to tylko kilka dni, ale po ponad 2 miesięcznym rozstaniu to dla nas duużo. Mężuś zobaczy jak mi się przytyło i poczuje jak córeczka szaleje u mnie w brzuszku :) Ależ się cieszę
  8. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Hej dziewczyny! Jestem po wizycie. Szyjka na szczęście nie skraca mi się już, nadal ma 3,2 cm. Ale jest już miękka i rozpulchniona :/ Co do skurczów i twardnień brzucha to lekarka powiedziała tak: jeżeli są one nieregularne to nie ma powodów do niepokoju. Jeżeli by powtarzały się regularnie to wtedy mam się zgłosić do lekarza. Regularność skurczów jest objawem porodu przedwczesnego. Nieregularne skurcze mają prawo występować po 20 tyg. Macica w ten sposób ćwiczy i przygotowuje się do porodu. Na szczęście ja mam jak narazie skurcze nieregularne. Ale dalej muszę brać duphaston + buscopan. Jeżeli do następnej wizyty skurcze sie nasilą, to wtedy przejdę na fenoterol już do 38 tyg. I dalej muszę jak najwięcej odpoczywać, z uwagi na szyjkę i skurcze. No i dostałam skierowanie na morfologię, mocz i glukozę. A dzidziusia dzisiaj lekarka krótko badała. Mówi, że rośnie zdrowo to nie będzie go dziś dużo masować.
  9. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Jadzik wiesz bardzo nietypowe zachcianki masz :) W ciąży wyostrza się węch więc może poprostu zapach ziemniaków i kurzu poczułaś ze zdwojoną siłą :) Szczęśliwa najważniejsze, że lekarz powiedział że z dzieckiem wszystko dobrze. A jeśli dostałaś zdjęcia usg to sama możesz odczytać z nich wielkość dziecka. Na dole po prawej stronie są takie skróty i wymiary podane w mm. Oznaczenia skrótów można znaleść w necie. Ja też już tak miałam, że moja gin nie podała mi wymiarów dziecka. A, że byłam ciekawa jak jest duże moje maleństwo, to sama odczytałam wymiary. I wielkością mieściło sie w normie :) Ja też już mam listę rzeczy do szpitala, dostałam ją od siostry - doświadczonej. Jest tego trochę. Wolę powoli już gromadzić te potrzebne rzeczy, żeby później w razie "awarii" nie panikować że czegoś nie ma. A tak co już będzie w domku to będzie. Szczególnie w moim wypadku. Rzadko wychodzę na zakupy, głównie odpoczywam. Więc przy okazji wyjścia na miasto zawsze coś kupię z listy. W tym tempie do grudnia uzbieram powoli wszystko :) Termin mamy na 01.01 ale chyba z moimi skurczami nie dotrwamy do tego dnia... Takie mam przeczucie.. Ostatnio znowu zaczęły mi sie skurcze i twardnienia brzucha. Jutro akurat idę na kontrolę to zobaczymy co tam w środku się dzieje. A maleństwo moje szaleje ostatnimi czasy oj szaleje. I kopie mamusie gdzie się da. Z coraz to większą siłą. Od rana do wieczora. I jak tylko ledwo się obudzę, to maleństwo już zaczyna harce :)) Jeszcze parę dni i tatuś też poczuje te kopniaki i zobaczy skaczący brzuch :)) Pozdrawiam Was dziewczyny!
  10. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    A ja podziwiam Was obie dziewczyny, Ludkę i Beattkę Obie macie niezłą kondycję Ja już bym nie dały rady na takie tańce ani na takie długie przechadzki. Od tego przymusowego leżenia w domu rozleniwiłam się. Teraz kiedy czuję się dobrze i mogę już chodzić, staram się codziennie wyjść na krótki spacer. Bo w przeciwnym razie do grudnia całkiem się rozleniwię i nie będę miała siły rodzić Ludka za taką cenę łóżeczko to jak za darmo. I z tego co piszesz to wygląda na solidne i ładne. Naprawdę warto było poszperać w necie. Ja dostanę łóżeczko od rodziny, po jednym dziecku tylko. Ale gdybym musiała kupować to skusiłabym się na to Twoje łóżeczko A co do zwierzaczków i małych dzieci, to dzisiaj w Dzień Dobry Tvn właśnie był taki temat. Jak przygotować nasze zwierzęta na przyjście nowego małego członka rodziny. I pani specjalistka kilka razy podkreślała, że wszystkie zmiany należy wprowadzać dużo wcześniej, zanim dziecko się urodzi. Zwierzę musi mieć czas na poznanie nowych zasad i reguł. Ogólnie bardzo ciekawych wskazówek udzielała.
  11. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    To masz Beattko szansę na styczeń :) Ja też wyliczyłam termin wg prawdopodobnego dnia poczęcia, ale u mnie wyszło na 29 grudnia. To wolę termin wg OM :))
  12. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    No nie wierzę Beattka, co za zbieg okoliczności I terminy porodu mamy te same, ja na 01.01 a Ty 02.01 tak? No jestem w szoku normalnie A czas też mi jakoś szybko mija, już 6 mies ciąży. Kiedy to zleciało nie wiem. Te 3 tyg do przyjazdu mężusia też szybko zminą. A potem zacznie się odliczanie do grudnia na ten wielki upragniony dzień. Chociaż mam cichą nadzieję że moja Majka będzie chciała zaczekać do terminu i urodzi się w styczniu :) Ale zobaczymy jak to będzie :) Co do zdrówka mojego to póki co nie jest źle. Pije te herbatki, płuczę gardło i nawet dziś zrobiłam sobie mleko z miodem i czosnkiem. Hmm dobre to to nie było ale dla dzidzi zrobimy wszystko :))
  13. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Beattko jestem koziorożcem, z 17 jestem :)) Ja znowu u rodziców urlupuję. Jak mi tu dobrze. Tylko, że chyba jakieś choróbsko się do mnie przyplątało. W gardle coś mnie drapie i głowa boli. Więc za wczasu piję już herbatki z cytryną i sokiem z malinek. Do tego płukanie gardła szałwią i to wszystko na co mogę sobie pozwolić. Musi być dobrze. A tym badaniem buzi maleństwa staram się zbytnio nie zaprzątać głowy. Napewno wszystko dobrze jest skoro gin tak powiedziała. I nie ma co się na wyrost martwić. A za równe 3 tyg mężuś nas odwiedzi :)) Już nie mogę się doczekać :)) Pozdrawiam Was dziewczyny!
  14. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Ja również rocznik 86 :) I też Beattko urodzinki obchodzę w styczniu :)) I też podobno nie wyglądam na swój wiek, zawsze tak było. Może teraz jak będę mamą to będę poważniej wyglądać i nikt wkońcu nie będzie sie dziwił ile mam lat :)) Dzisiaj byłam u gin. Kontrola wyszła pomyślnie. Szyjka się nie skraca. Skurcze jakieś są ale sporadyczne. I najważniejsze, że są nieregularne. To naturalne skurcze przepowiadające. Duphaston mam brać do następnej wizyty, a potem raczej będziemy go odstawiać. Dzidzia rośnie zdrowo, macha rączkami i nóżkami. I widziałam jak otwiera buźkę i zamyka, jakie to słodkie było :)) Lekarka dzisiaj skupiła się na ustach maleństwach. Ostatnio ich nie mogła znaleźć. Chyba z 5 min je dziś oglądała. Mówi, że są raczej wporządku. Nie wiecie dziewczyny o co jej chodziło? Czy po ustach można rozpoznać jakąś wadę? Aj zapomniałam się zapytać o to gin. No i prawdopodobnie będziemy mieli dziewczynkę :)) Tak właśnie też czuję. Nic męskiego nie było widać :) To u mnie w brzuszku mieszka Majka :)) Lekarka mówiła, że generalnie nie lubi podawać płci dziecka. Bo wiadomo, z tym różnie bywa. I jak z dziewczynki nagle zrobi się chłopak lub na odwrót, to rodzice mają pretensje że wprowadza się ich w błąd. A to przecież nie wina lekarza. To wszystko zależy od szczęśliwego ułożenia dziecka. No i od ostatniej wizyty - 24.08 - doszły mi 2 kg :) I w sumie od początku ciąży jestem na plusie 5 kg. Ale ja nie wiem gdzie to jest :))
  15. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Joasiu śliczny dinozaur Ci wyszedł i napewno smaczny :)) Ty to masz talent Beattka w takim płaszczyku bombce napewno trochę pochodzisz. Jak na ciążę i nasze brzuszki to najlepszy fason :)
  16. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    No proszę, a myślałam, że będę ostatnia na liście :)) Dzięki za rady dziewczyny w kwestii wózków. Faktycznie najpierw pochodzę po sklepach i jak któryś mi się spodoba to poszukam takiego modelu w internecie. Może będzie tańszy. A może tak jak andzia pokażę ofertę w sklepie i też dostanę upust :)))) Dzisiaj byłam na małych zakupach. Brzuszek się powiększa i już nie mam w co się ubrać. Więc kupiłam kilka bluzek i spodnie. No i byłam zmuszona kupić też kurtkę na jesień. Myślałam, że w swojej pochodzę tak do listopada. Ale jak ją wczoraj przymierzyłam to się ładnie zdziwiłam :)) Nie dopinam się już :)) No i kupiłam też płaszczyk jesienny, taki akurat na wrzesień październik. Teraz mój maluszek nie zmarznie już :))
  17. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Jadzik ja to chyba ostatnia będę się rozpakowywać :)) Termin jak narazie na 01.01 W pon idę na kontrolę to zapytam gin czy nic się nie zmieniło w tej kwestii :))
  18. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Jadzik pięknie prezentuje się Twój brzuszek :) Beatta u rodziców zawsze dobrze :)) Mimo, że jesteśmy już dorośli, to dla nich zawsze będziemy dzećmi :)) Wiem coś o tym. Byłam u moich w sierpniu na 2 tyg, ale za parę dni znowu ich odwiedzę. Tak mi się tak dobrze u nich siedzi :)) A ja dzisiaj pochodziłam po sklepach. Rozglądałam się za wózkami. Ale nic ciekawego. Niektóre to takie wielkie kulfony. Niby tanie, bo poniżej 1000zł, ale za to ciężkie i duuże. Z uwagi na to, że mieszkam na 4 piętrze, chciałabym kupić wózek lekki, zgrabny nie za duży. Zobaczymy czy taki dostanę. Dzidzia moja szaleje na całego :)) Rusza się i kopie mamusię całymi dniami :)) W pon idziemy znowu na wizytę, głównie dlatego że tabl mi się kończą. Skurcze ustąpiły, brzuszek nie twardnieje od jakiegoś czasu. Mam nadzieję, że szyjka się nie skróciła znowu. Myślę, że nie powinna bo ostatnio czuję się lepiej i duuużo odpoczywam. No ale zobaczymy. Dzisiaj też byłam na pobraniu krwi, robiłam morfologię, mocz i jakieś antygeny. Nie wiem jak wyszły, bo wyniki odbieram dopiero jutro. A za równe 4 tyg zobaczę mojego mężusia Po 2 mies. Przyjedzie tylko na tydzień, ale dla mnie to i tak dużo. Już nie mogę się doczekać
  19. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Beattka gratuluję zdrowo rosnącego synka!!!
  20. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Witaj Acik!!! Gratuluję córeczki Joasiu u mnie prawdopodobnie też córeczka Ale tak do końca nie potwierdzona :)) Na 2 ostatnich usg krzyżowała nóżki, więc lekarka nie chciała potwierdzić, czy to aby napewno dziewczynka :)) Ale ja czuję, że to będzie właśnie córeczka :)) Ludka ojj ja nie wspominam dobrze mojego ostatniego mycia okien, mimo że byłam dopiero w 2 miesiącu. Ponaciągałam sobie mięśnie i ścięgna, i ze 2 tyg ledwo chodziłam Także kolejne okna naprawdę zostaw już mężowi :)) A Ty sobie posiedzisz i popatrzysz :)) U mnie już nieco lepiej, skurcze sporadyczne. Także nie muszę całymi dniami leżeć. Ale nadal muszę się oszczędzać i odpoczywać. No i wkońcu ja również mogę się pochwalić kompletowaniem wyprawki :)) Bo do tej pory nic nie miałam. A wczoraj dostałam od siostry pierwsze ciuszki dziecięce Są używane, po jej dzieciach, ale w bardzo dobrym stanie. Śpioszki, kaftaniki, body, skarpetki, czapeczki. I do tego śliczny biały kombinezonik :)) Będzie jak znalazł na wyjście ze szpitala i na chrzest :)) A dzisiaj dzwoniła teściowa, że kupiła po cenie promocyjnej śliczną matę :)) Także i u mnie szafa dla dzidziusia powoli się zapełnia :)) Nie wiedziałam, jak kilka rzeczy dla maluszka może tak cieszyć
  21. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Witam Was dziewczyny po długim czasie! Od ponad tygodnia nic tylko leżałam w łóżku, jadłam w łóżku i chodziłam tylko do łazienki. Ojj wynudziłam się przez ten czas. Jedyna rozrywka to tv, gazety, ksiązki no i rozmowa z rodzinką. Ale czego się nie robi dla swojego Maleństwa. A dzisiaj byłam u lekarza na kontroli. I taki bezwzględny odpoczynek i tabl podziałały :)) Szyjka stoi w miejscu, nie skróciła się od ostatniej wizyty. Skurcze i twardnienia tylko sporadyczne. Dzidziuś zdrowiutki, szaleje u mamy coraz bardziej. A i nawet podczas usg miał czkawkę :)) Śmieszne uczucie :)) Na monitorze widziałam jak główka mu lata i jednocześnie czułam rytmiczne pukanie w moim brzuchu :)) Ostatnio maleństwo leżało główką do dołu a teraz pośladkami w dół. Nieźle się tam musi wiercić :)) Tabletki mam dalej brać, ale mogę już pochodzić sobie po mieszkaniu trochę, a później nawet wyjść na krótki spacer. Także jest lepiej i niech juz tak zostanie. Dosyć tej nerwówki już. A co do płci to znowu lekarka nie potwierdziła płci dziecka. W lipcu na jednej z wizyt niby była to bardziej dziewczynka. A teraz na każdej wizycie dzidziuś ma skrzyżowane nóżki :)) Ale dla mnie to nie najważniejsze. Niby tak zawsze się mówi. Ale po tych kilku dniach nerwówki dla mnie naprawdę płeć nie mam znaczenia. Chcę tylko donosić dzidziusia do końca ciąży i aby urodziło się zdrowe. Codziennie się o to modlę i cały czas wierzę, że tak będzie :)) Co do imion to dla chłopca 2 opcje - Dawid lub Aleksander. A dla dziewczynki Majka. Pozdrawiam Was grudnióweczki i życzę miłego weekendu!!!!
  22. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Hej dziewczyny! Ale długo nie pisałam :( Więc byłam w pon na wizycie i okazało się że szyjka mi się skraca. Dzidziuś leży baardzo nisko i uciska na macicę i stąd prawdopodobnie to skracanie. Dostałam dufaston 2 razy dziennie i buscopan na zmiejszenie skurczów. I do tego zalecenie bezwzględnego leżenia. Przestraszyłam się, że dzidziuś tak broi u mnie a to dopiero 20tydz :( Lekarka też mówiła, że szkoda by było... :( Ale, że we wt czułam się jeszcze gorzej, skurcze coraz częstsze to pojechałam na pogotowie. Tam mnie zbadali i powiedzieli, że coś się dzieje, ale to jeszcze nie stan krytyczny. Zwiększyli mi dawkę tabl i znów zakaz chodzenia. Mam leżeć, tylko do toalety mogę chodzić a i jeść muszę w łóżku. Także przeniosłam się do rodziców na dłuższy czas, tu mam opiekę, a w domu byłabym sama. I tak biorę tabl od kilku dni i leżę nieustannie, i czuję na szczęście się lepiej. Podbrzusze nie boli już mnie, skurcze tylko sporadyczne. Ojj powiem Wam dziewczyny co ja przeżyłam przez te kilka dni... Nie życzę nikomu takiej nerwówki... Tyle stresu o swoje małe maleństwo. Ale jest lepiej dzięki Bogu. A dzidziuś to coraz mocniej kopie mamusię :)) Siły ma co raz więcej :)) I na szczęście z maleństwem wszystko dobrze, zdrowo rośnie i się rozwija :)) Tylko trochę broi u mamy w brzuszku :))
  23. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Andziu jeśli chodzi o magnez, to biorę go ale w małej ilości. Od 2 tyg biorę zestaw witamin ale magnezu jest tam akurat mała dawka. Myślałam żeby zaopatrzyć się w dodatkowy magnez. Bo dziś w nocy miałam skurcz łydki. A tak miałam kiedyś z braku magnezu w organizmie.
  24. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Cieszę się andzia że Twój synuś zdrowo rośnie :)) A termin ładnie Ci się przesunął :)) Beatka gratulacje dla siostry! :)) A dzisiaj do bólów podbrzusza i krzyża doszły krótkie twardnienia brzucha. Tak niecałe 10 sekund. I teraz to już wogóle mam stracha, na szczęście dzidziuś cały czas się rusza. Dzwoniłam do siostry się poradzić, wkońcu 2 razy w ciąży była. I ona mówi że to już mogą być pierwsze skurcze. Także bez wizyty poniedziałkowej się nie obejdzie. Oby mi się tylko nie pogorszyło i obym dotrwała do wizyty.
  25. Iwonnka86

    Grudzień 2012

    Beatka ja też uwielbiam papierówki, mmm mniam :) Dostałam sporą ilość od rodziców i od kilku dni je wcinam Andzia i jak tam po dzisiejszej wizycie? Wszystko wporządku? Ja chyba wybiorę się do lekarza w pon. Chociaż w pon dopiero mijają 3 tyg od ostatniej wizyty. Ale od kilku dni boli mnie podbrzusze, nawet w nocy. Biorę nospę co jakiś czas i staram się dużo leżeć i odpoczywać. Ale mimo to nadal podbrzusze zbolałe. Ruchy dziecka czuję na szczęście cały czas. Ale wolę sprawdzić na wszelki wypadek skąd te bóle. I do tego dochodzą jeszcze bóle krzyża, ale te już mam od 3 tyg chyba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...