-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez patreena
-
Matymka nie mam Amolu, wiesz to przechodzi i za jakis czas wraca. Teraz jest w miare. Może pogoda się zmieniać ma i dlatego . A mąż na ile teraz wyjechał??
-
Idea to się nie dziwie ,że masz obawy przed porodem kolejnym. Oby teraz szybciutko poszło. No i ja też zastanawiam się czy mlodej psychiką nie blokuję, ale jak to mówi tesciowa , ze termin porodu czyli na 40 tydzien to data od ostatniej miesiaczki, a jajo mamy około tygodnia po niej , wiec i porod powinien byc w tych granicach. Nasze malenstwa maja jeszcze czas na wyjscie. Kurka rób ten obiad dla głodnego mężusia.
-
Idea a jak 1 poród przeszłaś??
-
nie jesteś sama...... z Julia wywoływali mi i to inaczej było, teraz jak sobie pomyślę to mnie też przeraża. Ciągle o tym myśle, jakl ja dam radę , czy jak m będzie nie zacznę panikować, bo z Julia sama byłam i ciuchutko wszystko poszło a teraz??? Nie miałam tez boli krzyzowych. I boję się pobytu w szpitalu,obym wyszła po tych 2 dobach a nie tak jak z Julią po 5.... Uwierz mi ,że sie boje. Chciałbym mieć to za sobą a z drugiej strony nie hahahah
-
ja w środę i wiem ,ze ktoś jeszcze dlatego pytam wlasnie. Ja sadze ze napewno doczekam i to na 99% hahahah. Tobie daję kilka dni max ,skoro juz te skurcze codziennie są.
-
Idea niestety 3 dzień......i to tak dziwnie, bo przechodzi a potem znowu tak boli, ze wytrzymać nie mozna. Położyłam się i teraz kawkę piję, moze przejdzie. Czytałam ,że to też może być zwiastun porodu, ale myślę raczej ,że to ciśnienie atmosferyczne. a jak się czujesz?? jak skurcze?? kiedy wizyta>? tez w środę?
-
jestem na chwilkę , ale widzę ,że tu pustki narazie. Głowa mnie znowu zaczęła boleć, przecież oszaleję..... Mam uderzenia gorąca -oj co ja wam bedę smecić... Kurka supcio - masz czym jeździć!! Aghata no to jutro pewnie i tak juz cie zatrzymają, bo to już ostatni gwizdek na bobo twoje!!Oby szybciutko poszło!!
-
Klaudia śliczny ten twoj synuś!!!! Puszek no widzisz jak się rozkręciłaś hahahah. Powiem wam ,że laptopa nadal mi nie przysłali, już mi sił brakuje. Sprawdzam gdzie ten serwis dokladnie wrrr mam dosć. BVede jutro dzwoniła i nie wiem co to da!? co mam robić kobiety??
-
Witam się niedzielnie!! u mnie już oki, ból w końcu ustał ufff,bo masakra była. Ale zescie naklikały. Nie dam rady wszystkim odpisać - z góry sorki. U Roksi nadal nic, dzis dostala 3 zastrzyk. Aghata no to się w końcu u ciebie ruszyło do przodu. Lepiej odpoczywaj przed porodem , siły będą potrzebne!! Beti wieści o tym ,ze mała ładnie przybiera -bezcenne Puszek ty nasza gadułko, fajne plany na dziś. Ja zabrałam sie za porzadki i pranie( wstyd ,że w niedziele , ale wczoraj nie dałam rady). Karolinka super brzusio no i Slimlady (ale z ciebie chuderlak hihihih) Idea super foteczka, mamy takie same buńki hihihi. Ktora teraz sie rozpakowuje , bo u mnie nadal cisza a do terminu 2 dni wrr. Co do zawodów to ja wlasnie zastanawiam się czy nie wybrac sie na rachunkowosc. Chociaz nie wiem jak bym dała radę z maenstwem , Julia do komuni i koszta niemałe takich studiów. A u Myszki lepiej, skurcze ma ale słabe-tyle co wiem. Julia - co za chołota ukradła ten wózek, ludzie są podli!Myslalam ze tylko w Polsce takie rzeczy a tu popatrz nawet tam-szok.
-
no ja mam termin za 3dni ,ale już się nie nastawiam. w Srodę wizyta , zabaczymy co gin powie.. i czy mała ruszy przed wizyta, Ale mi dzis net zwalnia, koszmar
-
Idea oponki smakowicie wyszly.Co do skurczy to jak cię w nocy wezmie to na sierpien sie załapiesz hahhahahah. fajnie masz , ja nie mam rzadnych skurczy buuuu. Karolinka super, ze udało się sprzedac cała tą kuchnie.Zawsze to jakas kasa spowrotem no nie. ciekawe jak Myszka -biedna, ciagle mysle o niej
-
ja chyba tez zaraz.Zastanawiam sie co tam u Idei. Roksia nadal w 2 paku, 2 ciężarówki z jej sali już urodziły , bo dały w łapę...ehhh ten nasz kraj...
-
pamiętam dokładnie jak miałam 28dni hahah, ale wiesz 2 tygfodnie po terminie i moze byc wiec szkoda gadać hahahah. bol glowy zelzał i znowu czuję ,że zaczyna wracać...
-
kurcze też bym sie wkurzyła na takie cos. Ale moze to faktycznie ruszy dzidziusia do wyjscia. Powodzenia zatem . Daj znac jak coś.
-
Puszek czyli zaczynasz czuć to co ja mam jużod kupy czasu, mała się wypycha na dół. olej te porzadki do poniedziałku i odpocznij. Wiem ,że to nieprzyjemne uczucie jak tak boli. Agatha masz jeszcze kilka godzin lipca ahhaha.Wiem wiem, to czekanie wykancza, ja tez na samej koncowce jestem i liczyłam na lipioec po cichu , ale dzidzi dobrze u mamy.
-
Myszka bardzo mi przykro ,ze jednak miałaś rację....najważniejsze teraz ,żebyś myślała o swoich szkrabach i o tym ,zeby za wczesnie nie urodzic.. trzymam za to kciuki kochana i pisz co u ciebie co czujesz bo chcemy pomagać jak tylko to mozliwe. dziewczyny ja już wysiadam, taki ból głowy to koszmar. Dopiero teraz odrobinę ulżył , ale nadal boli... już nie wiem co robić normalnie, mam za soba 2 tabletki paracetamolu i połozyłam się. Nawet zaczęłam czytac czy to nie objaw początku porodu , bo miałam tak zawsze przed @.Mozliwe to jest, ale nie sadzę zeby dzis cos ruszyło, bo nic wiecej sie nie dzieje. no Agatha w koncu jesteś hihihihi. Podczytywałam lipcówki .
-
ja też ze stycznia i też koziorożec . Urodzona 01.01 hihihihi czyli w Nowy rok
-
hej hej. Mnie nadal głowa boli..... Roksia nadal w 2 paku, dzis kolejny zastrzyk dostała, jutro też dostanie i jak nic to pojutrze kroplowka będzie. Ja mam jakiegoś doła....
-
zmykam kochane. odezwe sie jutro pewnie nadal w 2 paku, bo jakby inaczej. buziam
-
no już 2 dzien tak się męczy.Nie rozumiem po co tak szybko do szpitala ją wzieli i jeszcze kroplowki nie dali , zeby ruszyło.
-
Napisałam Roksi ,że kazda o niej myśli intensywnie i ze ma sie trzymać oto sms od niej: dziekuje wam wszystkiem, mam takiego doła, mam skurcze, ale nic więcej, ciagle szyjka twarda i zaknieta!Jak nic się nie ruszy to w poniedziałek idę do mojej gin bo będzie na dyżurze..moze cos poradzi położne są okropne, jak będziecie wq szpitalu nie dajcie sobie w kaszę dmuchać! biedna się meczy
-
W takiej sytuacji idzie się do innego ksiedza w innej parafi-ja tak bym zrobiła. Niestety Roksia nic nie napisała jeszcze.
-
hej baby! Najpierw super,że wszystkie wizyty udane dziś u ginków i dzidzi wszystkie zdrowo rosną. Puszek - no to nieźle w tej pracy się porobiło. Olej tą księgową.Puszek podeślij mi troszke oponek hihihi. Marta ja tez raczej zostawię bez komentarza tą twoją kuzynkę.Spakuj lepiej kochana ze 2 koszule na pobyt w szpitalu. Kurka jak ja usłyszę w kościele jakaś konkretna kwotę to będzie niezły dym.Dlatego na temat wiary nie za bardzo lubię się wypowiadać ,a raczej na temat tej instytucji zwanej kościołem.... mnie głowa cos boli....buuuu
-
Matymka super,ze wyniki w normie . Widzisz nawet ty masz w przyszłym tygodniu juz do szpitala i na ktg,u mnie tylko wizyta bedzie.Ładna waga małego hahahah.Ja też przywaliłam 2kg takze spoko, damy radę potem i zrzucimy
-
Slim no to nieźle cię urządził kurcze ten facet. Co do zapłaty to zawsze możesz negocjować. Wkurzająca sytuacja, ja też tak miałam w zeszłym roku z komodą, a teraz mam to z laptopem. Pisali,ze do konca tygodnia do mnie dojdzie , a nadal go nie ma....