Skocz do zawartości
Forum

Świeżak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Świeżak

  1. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Ja mam w ogóle z pęcherzem problemy odkąd pamiętam. A piję dużo, tylko nawet piciem rzygam, więc mało z tego jest przyswajane.
  2. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Na genetyczne muszę się umówić na początku marca do Szczecina, w jednym szpitalu już nie mieli terminów, a w drugim lekarze grafik na prenatalne układają dopiero na początku bieżącego miesiąca, dlatego jeszcze się nie zapisałam.
  3. Póki co Wam nie dziękuję dziewczynki, ale wdzięczna Wam jestem strasznie za to wsparcie
  4. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Ja mam usg dzisiaj. Trzymajcie kciuki.
  5. Nie sądzę, żebym o 16 dała radę, nie wiem czy równo na 15:30 wejdę, poza tym jadę do gina do innego miasta, więc trochę to potrwa, a na korzystanie z parentingu z telefonu jestem obrażona. Ja na szczęście jakoś się potrafię opanować i nie robić worka treningowego z męża.
  6. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Ania a jesteś pewna, że to na kota? Dziewczyny w wyniku siuśków wykryli u mnie azotyny i liczne bakterie
  7. Artam co do tego bólu to miał rację, ale ja też tak miałam, że mnie irytowało, jak mi mój mówił, że to normalne przecież, bo w sumie jak nie wiem co się w środku dzieje, to nie wiem nigdy co może być normalne. Mnie mój małż też bardzo działa na nerwy teraz, mam nadzieję, że mu krzywdy nie zrobię, jak będzie miał teraz te dwa tygodnie urlopu.
  8. Dzień dobry kochane Chciałam do Was wczoraj napisać,ale wejście na forum z telefonu graniczyło z cudem - co klikałam na wątek JNM to wchodziła mi jakaś reklama Dzisiaj się telepię ze strachu, mam wizytę u gina. Spać przez to w nocy nie mogłam. Mężowi jak na złość dzisiaj grafik zmienili, więc nie może ze mną pojechać, jadę z teściem - kiepskie wsparcie psychiczne. A do tego dziś teść jechał naszym autem jak co rano remontować nasze mieszkanie i jakaś babka w niego wjechała. Przez telefon już na męża się wydarł (nie wiem za co, chyba sobie znalazł kozła ofiarnego), m właśnie poleciał na miejsce zdarzenia,choć wystarczyło z babką oświadczenie spisać, a teściowa chodzi mi tu i biadoli jakie to straszne, oj jaka bieda i że teraz ich autem trzeba będzie wozić, a mnie się dziś nawet nie chce tego słuchać, szczerze mówiąc dziś to mam to głęboko w dupie, bo dla mnie teraz liczy się moje dziecko a nie jakaś kupa złomu.
  9. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Ja z lipca jestem akurat.
  10. Świeżak

    Wrzesień 2013

    O rajusiu nie wiedziałam. Dobrze, że nie jem jej dużo.
  11. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Ja kiszonych prawie nie ruszam, tak samo buraków bo mają dużo szczawianów, boję się o te nerki.
  12. Świeżak

    Wrzesień 2013

    mosiaŚwieżakJa to słabo widzę jak będę miała jakieś zachcianki,dopóki sama sobie nie kupię, to nie będę miała, mój mąż to bardzo trudny przypadek.tylko nie jedz lodów + winogrona jak byłam w szpitalu to jedna dziewczyna trafiła na oddział po takiej mieszance A dziwne, bo w deserach lodowych często są winogrona. Staram się mieszanek "wybuchowych" nie stosować, mój żołądek normalnie jest odporny wprawdzie, ale w ciąży wolałabym nie ryzykować.
  13. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Póki co poza tą pizzą i maczugami ketchupowymi nic mnie nie napadło. Powiem Ci, że ja mimo mdłości i wymiotów jem w miarę normalnie, bo jak nic nie jem to już w ogóle jakiś dramat w moim żołądku.
  14. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Ja to słabo widzę jak będę miała jakieś zachcianki,dopóki sama sobie nie kupię, to nie będę miała, mój mąż to bardzo trudny przypadek.
  15. Świeżak

    Wrzesień 2013

    No tak, przecież kluski śląskie a pizza to prawie jedno i to samo
  16. Świeżak

    Wrzesień 2013

    Dziewczyny ja wczoraj wieczorem dałabym się pokroić za pizzę, tak mi się chciało A dzisiaj sobie marchewkę pochrupię, albo rzodkiewkę, bo u mamy 2 kawałki karpatki zjadłam i się zamuliłam. Karpatka miała 2 kremy - jeden zwykły budyniowy, drugi kakaowy. Nie była zła, ale jednak wolę tradycyjną.
  17. Świeżak

    Wrzesień 2013

    IWA23liduszka51 Witam porannie dopiero wstałam,mam problem z wstawaniem rano ,dobrze,że mąż w domu to pozwala mi spać do oporu ,choć dziś mnie obudził chyba mu się nudziło.Świeżak nie bój się i nie smutkaj w czwartek zobaczysz swoje maleństwo jego piękną buzie,rączki,nóżki,może nawet ci pomacha Ja dzisiaj wstałam 10:40 jak dla mnie rekord, nigdy tak długo nie śpię. Iwa przeczytałam o tym maleństwie i się wzruszyłam
  18. Artam ja bym się w betę też nie bawiła. W tej ciąży nawet nie robiłam. Dla mnie najwięcej mówi obraz usg i opinia gina. Fakt, że beta musi mieć jakiś konkretny przyrost, ale co z tego,że znasz jej wartość, skoro nie widzisz co się dzieje w środku. Moja Jadźka właśnie spała z językiem na wierzchu, ale lałam ze śmiechu
  19. Artam no długo Ci kazał czekać, znam ten strach, jak się tak boisz to zadzwoń do innego. W 7 tyg już powinno bić serducho. A co do objawów to każda ciąża inna i jeszcze mogą nadejść więc nie martw się tym.
  20. Ulcia niech sobie pogada,jakoś muszę wytrzymać, co do szczegółów to i tak my z Arkiem decydujemy, a za bardzo pyszczyć nie mogę, bo on nam wszystko robi. Teściowie zawsze malkontentami byli, teraz jest to bardziej odczuwalne, bo z nimi mieszkamy, mam nadzieję, że już niedługo.
  21. Nieważne, Arek też Cię pokocha
  22. Aaaaaaaaaaa Inkaaa wyjdź za mnie
  23. A bardzo chętnie, właśnie sobie idę nalać czarnej porzeczki i banana
×
×
  • Dodaj nową pozycję...