-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
Śliczna. Troszkę do mojej miłości - naszej wątkowej Kalinki podobna.
-
I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk
Świeżak odpowiedział(a) na Emma80 temat w 9 miesięcy, ciąża
Nietoperku a ja dziś za Ciebie trzymam kciuki, abyś z dobrymi wieściami z gabinetu wyszła. -
moni27ŚwieżakMoni no mam nadzieję, że same dobre, bo pewnie wiesz jak się teraz boję. A w mieszkaniu.......dobrze, że remont kuchni od podstaw planowaliśmy, bo się okazało, że jak właściciela nie było, to lodówka się rozmroziła i kuchnię zalała. Jak zdjęli gumoleum i tapetę to wszystko wylazło. Na szczęście chętnych do pomocy przy remoncie trochę mamy, więc mam nadzieję, że w miarę szybko pójdzie.Wiem , wiem... dlatego tym bardziej trzymam kciukasy za fasolkę:) Po serii złych doświadczeń muszą byc w koncu te lepsze chwile.... Głowa do góry...
-
moni27KarolciaaaAle mi robicie smaka dziewczynyze chyba extra sie umiore i pojde po jakies ciacho?Przyniesc wam tez cos? Swiezak dzieki za rade ale to chyba nic nie pomaga ja nikiedy mysle ze on po prostu nie chce miec dzieci. W grudnio ustalilismy ze staramy sie wczesniej porobilam oczywiscie badania wszystko bylo okey potem znow przekladania... nie pomaga ze znajomi maja nie pomaga prosba grozba nic....najlepiej jak tego tematu wogole nie ma i ma swiety spokoj, jesli powiedzialam ze odstawiam tabletki to odpowiedz byla to nie bedziemy sie kochac....ja naprawde nie wiem jak mam do niego dotrzec... w pewnym momencie mowi ze jest gotowy a w nastepnej chwili wszystko jest znow przeciwko...a moze mam jeszcze poczekac? i dac mu jeszcze czasu?ale ile to moze trwac..? Wiem , że moje rozwiązanie nie było do końca fair... ale mój mąż miał takie samo podejście... Było mi łatwiej,bo sie nie zabezpieczaliśmy...i uznał, że to wpadka i tyle... Wtedy mial juz 33 lata , więc nie ylo na co czekac, teraz ma 38:( i dzieci brak. Moni bo oni chcą mieć dzieci, ale nie wiedzą, że chcą
-
Moni no mam nadzieję, że same dobre, bo pewnie wiesz jak się teraz boję. A w mieszkaniu.......dobrze, że remont kuchni od podstaw planowaliśmy, bo się okazało, że jak właściciela nie było, to lodówka się rozmroziła i kuchnię zalała. Jak zdjęli gumoleum i tapetę to wszystko wylazło. Na szczęście chętnych do pomocy przy remoncie trochę mamy, więc mam nadzieję, że w miarę szybko pójdzie.
-
InkaaaNo to zaraz wstawię wodę Skoczcie po jakieś ciasteczko do tej kawy i herbatki Heeeeeeeeej moni! To Ty jeszcze nie wróciłaś do domku? Ja dorzucam ciepłe lody
-
Karolcia dobrze to znam, bo z moim mężem też było ciągle odkładanie. Mnie uratowało to, że znajomi "wpadli", m się napatrzył i chyba oswoił z tą myślą. W innym wypadku nie mam pojęcia jak miałabym go przekonać. Kiedyś 4 lata młodsza koleżanka na FB wkleiła zdjęcie swojego maleństwa, rozpłakałam się i zapytałam "A my kiedy?" usłyszałam, że przyjdzie czas. Może spróbuj mu wytłumaczyć, że czas leci, Wy się młodsi nie stajcie, a potem to już tylko ciężej będzie , co oczywiście niekoniecznie w Waszym przypadku musi być prawdą, ale warto żeby wiedział o ewentualnych konsekwencjach takiego odkładania.
-
InkaaaDzień dobry baaaaardzo! Komu kawy? Komu? komu? Witaj Karolciaaa powiesz nam coś o sobie? Ja dla towarzystwa herbatkę z cytrynką i miodkiem wypiję i choć pyszna jest i tak, to z Wami jeszcze lepiej smakować będzie
-
Hej Karolcia Super, że do nas wpadłaś. Napisz nam o sobie coś więcej Ja też zanim dołączyłam do dziewczyn przeczytałam wszystko, co pisały wcześniej. Za gratulacje jeszcze przezornie nie dziękuję, a dlaczego to pewnie wiesz. Powiem Ci, że ja już sobie nie wyobrażam dnia bez dziewczyn, chyba nikt nas tak nigdy nie zrozumie jak inna kobieta która pragnie dziecka i pewnie dlatego taka mocna więź między nami.
-
Ja też zmykam. Wprawdzie jutro wolne, ale Panie z banku (średnia wieku 60 lat) mają chyba alzheimera i nie pamiętają, że w Szczecinie mieszkam obecnie, więc mi zafundowały podróż 120 km w jedną i 120 km w drugą stronę , żeby tylko jeden dokument podpisać Cały dzień z dupy. I weź tu się człowieku nie denerwuj.
-
Ja w rodzinie powiedziałam, ale teraz żałuję, bo mnie jak upośledzoną traktują.
-
iwonekSorki babeczki, rorita dzwoniła Noo Kasia, wypaplałaś Dziś rano po teścior J poleciał i jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłam dwie krechy Bosko!!!!!!!! Strasznie się cieszę
-
kaskastoHehehe no proszę jak to cięzko ukryc :) hehehehehe Iwonka dzis zobaczyla II :) Kaskasto chciałam jakąś intrygę uknuć i jakąś ploteczkę znowu w eter puścić, ale się nie dało, zepsułaś mi całą zabawę Iwonek
-
Iwonek póki co czyta i ma ubaw
-
Ja już wiem, Kaskasto puściła farbę na wrześniówkach , ale nie powiedziała o kogo chodzi. Teraz wiadomo.
-
No już nas nie trzymaj w niepewności
-
No ba! Dawaj!
-
Och jak tu się miło, rodzinnie zrobiło
-
Demotywatory.pl
-
Bejbelaczek przyznam, że ciężko mi czytać to, co piszesz o tej pigułce po. Po pierwsze dlatego, że nie jestem zwolenniczką takiego rozwiązania, a po drugie dlatego, że utwierdzam się w przekonaniu jak niesprawiedliwy jest los, przekornie dając Tobie to, co dla innych jest szczytem marzeń. Postaram się jednak nie oceniać Cię, tym bardziej, że teraz na jednym wózku jedziemy. Co do tego, że pokochasz to dziecko to akurat nie mam wątpliwości.
-
Mam nadzieję, że nie odbierze tego jako formę litowania się nad nią, a wspierania w ciężkich chwilach.I tak jak napisała Agusia da jej to siły do walki. Jestem za tym, żeby wysłać.
-
Artam taki tata to skarb faktycznie. Ja jeszcze parę lat temu prałam we frani, bo właścicielka nie udostępniała nam automatu Nie raz ubrania w strzępach wyciągałam.
-
A ja się cieszę, że już dziś nigdzie nie muszę wychodzić. Zzzzzzimno.
-
HelenacurryHelenka, jestem za Mamy 10 osób?aktywnie piszacych jest wiecej niz 10 Agusia, jako zalozycielka tego watka- zalozysz prywatny? Agusia czyń honory
-
YvoneŚwieżakHelena jak dla mnie genialny pomysł , jestem za rękoma i nogami Świeżak babcia faktycznie cięta.. ech. a niech sobie pogada. a Ty się nie denerwuj- bo nie możesz Teściowa się oburzyła, że mąż dzisiaj do mojej babci nie idzie, a ja tam rozumiem