-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewelina257
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 33
-
mayo ja na piersi wstaję co 2 godziny w nocy a ostatnie dni Jaś się budził nawet co godzinę i tak jest od początku. No i nauczył się wstawać o 2 nad ranem i nie spi do 3-3:30 więc czasami nie wiem jak się nazywam i mężowi się dostaję biedakowi. Oglądacie proces Katarzyny W.? Nie mogę na nią patrzeć. ja kupiłam takie krzsełko Fisher Price Krzesełko 3w1 X2534 (3035361599) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
ja kupiłam teraz lepsze krzesełko, bo z Kubą kupiłam tańsze polskiej firmy i szybko się zepsuło a Kubuś bardzo lubił tam siedzieć. Teraz skusiłam się na Prica zobaczymy ile pociągnie :)
-
mayoHej Dziewczyny u nas dzis pobudka o 7 i standardowo dwie pobudki w nocy Ewelinka jak to sie stalo ze Twoj Jasio po bebilonie spal 5 godzin ja juz dawno kupilam to mleczko zeby go dokarmiac i co najwyzej jest przerwa 3,5 godz a mam jeszcze pytanie jak sie daje czasem bebilon 1 a wiekszosc piers to po 7 mcu mozna wprowadzac powoli bebilon 2? a przyczepka super szkoda ze taka cena bo sama bym sie skusila tesknie za wycieczkami rowerowymi izzzi udanego spaceru :) julka krzeselko fajne widac ze stabilne a to najwazniejsze Ja dzis mam luz rosolek z wczoraj plus nalesniki teraz ide sie ogarnac bo dalej w pizamie chodze Nie mam pojęcia, albo był tak padnięty, bo 3 ostatnie noce dawał czadu przez zęby, albo w końcu miał pełny brzuszek i dobrze mu się spało. Ja już po 6 miesięcu myślę o bebilonie 2 bardziej treściwy jest i to i tak tylko na noc daję.
-
izzzi miłego spacerku Wam życzę. Na pewno Zosieńce będzie się podobało
-
hej dziewczyny w końcu się wyspałam. Przełamałam się i dałam małemu butlę kupiłam mleko początkowe bebilon 1 i dałam mały spał po tym mleko 5 godzin obudził się po 2 dałam pierś i tym sposobem spał do 7 dostał cyca i śpi dalej. Chyba zacznę dokarmiać butelką, bo inaczej budzi się w nocy co 2 godziny ja jestem niewypoczęta i przez to też mam mniej pokarmu. Jestem już po kąpieli pozbierałam pranie, wstawiłam nowe ogarnęłam kuchnię. Teraz mam chwilkę, żeby coś napisać :) Zdecydowaliśmy się z mężem na przyczepkę rowerową od kwietnia mamy zamiar wyjechać na dłuższą trasę rowerami. No i ja chcę trochę pobiegać i pośmigać rolkami. Przyczepka fajna ma wiele zastosowań :) o taką zamówiłam dokładnie Chariot Cougar 1 w Bagażniki, kufry na dach i alkomaty w sklepie internetowym Cubik - Sklep we wtorek już powinna być
-
Hej miałam wstawić zdjęcie naszej spacerówy więc wstawiam. Małego w niej nie widać, bo jest w pozycji półleżącej. Jest dobrze opatulony i przykryty. Ma więcej miejsca, jest mu cieplutko i jak mi się budzi to biorę go troszkę wyżej dzięki czemu nie muszę lecieć szybko do domu. Tylko możemy dłużej pospacerować
-
CzekaCudu. Jak będę szła dzisiaj na spacer to zrobię zdjęcie :* A i z ostatniej chwili wczoraj popukałam łyżeczką po dziąsełkach Jasiowych i co będą zębolki
-
izzi ja też bym na fitness się zapisała ciężko jest? a co do diety to pij dużo wody na początku waga będzie się trzymała możesz nawet przybrać 2kg bo organizm przez pewnien czas zatrzyma wodę, ale później poleci zobaczysz :)
-
Fast cieszę się, że u was wszystko dobrze. Cieszę się, że Maryś lubi ćwiczenia. U nas też zębów jeszcze nie widać, ale coś czuję, że niedługo się pojawią :) Co do kina to zazdroszczę sama bym gdzieś wyszła, ale Jaś z nikim nie zostanie niestety. Zostaję nam siedzenie w domu z dzieciakami. Mąż robi krewetki z ryżem posiedzimy sobie i porozmawiamy :) Jaś chyba ma skok rozwojowy, bo bardzo dlugo śpi od dwóch dni. Wczoraj spał 4 godziny w 3 podejściach a dziś śpi już 3 godziny i nie zamierza wstać :P Ale niech śpi aniołek. Przynajmniej chwila spokoju jest. Cassie Jaś też nie lubi zupki jarzynowej ze słoiczka :P
-
no ja też chciałam przerzymać Jasia, ale już nie dało rady. Mały jest taki silny, że na spacerach łapie się rączkami o boki gondoli i chcę wstawać. Zaczął być taki ciekawski, że płakał i musiałam go nieść. Uznałam, że mniejsze zło to spacerówa i tak oto już poznajemy świat. Spacerówkę mam super, mały jest zakryty i ma cieplutko. A jak zaśnie to go biorę na dół i śpi sobie słodko. Wiatry nam nie straszne, bo ocieplacz ma wysoką osłonkę. Dzisiaj walentynki więc dziewczynki życzę Wam dużo miłości :*
-
hej dziewczyny :) U nas chyba zębolki będą szły, bo jest jeden wielki płacz i Jaś spał dzisiaj 3,5 h przed chwilą wstał. Pewnie w nocy da popalić, ślini się i wszystko wkłada do buzi. Co do krzesełka to ja kupiłam fisher price. Jasio w nim jest karmiony fajne jest bo ma pozycję pół siedzącą. No i my od wczoraj w spacerówie już :) Zosieńka przesłodka. fota z zaskoczenia mega : D
-
Hej dziewczyny Jasio wczoraj skończył 5 miesięcy więc przyszłam pokazać jaki z niego duży chłopak już :)
-
Dziewczyny Wszystkiego Najlepszego z okazji pół roczku dla waszych pociech :* Ale to zleciało :)
-
Cześć dziewczynki u nas dzisiaj na obiad był makaron z brokułami i łososiem polany sosem. Palce lizać normalnie. Zaraz zabieramy się za robienie pączków. Ciekawe jakie nam wyjdą. Jaś już 3 dzień nie robił kupy. Pręży się, ale nie płaczę więc nie jest źle. Leży sobie teraz na kocyki i fika po całym dywanie. Przed chwilą wylądował pod stołem tak się obraca a radochę ma przy tym :P Nauczył się pluć i ciągle pluję przez co cały jest opluty a śliniaczków nie chcę za nic w świecie nosić.
-
Dziewczynki przepraszam was najmocniej, ze tak długo się nie odzywałam, ale nie było czasu. Jaś daję mi popalić :) Kubuś ma teraz ferie więc tata zabrał go na tydzień na narty ja byłam przez ten czas sama z Jasiem i z psem w domu. Myślałam, że kota dostanę bo Jaś jest dzieckiem które 5 minut sam nie poleży niestety. Cały czas musi mieć mnie na oku więc ostatnie czasy nawet siusiu robimy razem. Noce jak były męczące tak są karmię co 2,5 - 3h ale budzi się częściej, bo mu smoczek wypadnie, albo się odkryję. Czasami nie przesadzając wstaję nawet 16 razy. Śpi mi już tylko 2 godziny i to w dwóch podejściach i to na spacerze, ale już przywykłam do tego. Dobrze, że mam nosidło, bo inaczej ciężko by było. Nie wiem czy pisałam, ale waga Jasia to 7kg a 65cm długi jest :) Rośnie micha. Wprowadziałm mu już do diety pół słoiczka owoców Hippa rano jabłuszka, brzoskwinie, banany i obiadek również pół słoiczka zupki jarzynowej, albo marcheweczki z ryżem. Po 5 miesięcu będę wprowadzała jakieś mięsko :) Wcina aż mu się uszy trzęsą :) a ja mam chwilę spokoju od karmienia. Herbatek za bardzo nie chcę jednak pierś jest tu nie zastąpiona. W wolnej chwili usiąde i poczytam co tam u was, bo nawet nie mam jak w tej chwili. Mały leży w leżaczku ze smoczkiem a ja go bujam jedną nogą :P Taki zbój, ale kochany. Jakoś trzeba wytrzymać jak ja to mówie aby do wiesny. Pewnie połowa już w pracy. Ja idę na wychowawczy za 2 miesiące. Dziewczynki uciekam całuje was mocno i wasze słodziutkie pociechy :* Kosta Jaś też tak robi ja kupiłam taki smoczek do podawania pokarmu wkładam jabłuszko i mam chwilę spokoju ciumka aż miło :)
-
hej dziewczynki. Ja tak na szybko bo Jaś mi krzyczeć zaczyna. Zrobił się tak niedobry, że nie mam już siły. Krzyczy jak wychodzę do łazienki musi mieć mnie cały czas w pobliżu, bo jest wojna. Nie potrafi poleżeć trochę sam. Chcę już siadać a najchętniej chodzić. Przez co jest wojna na całego jak kładę go płasko, buntuję się i krzyczy. W dzień śpi tylko na spacerku i to 2 godziny. W domu nic nie zrobione. Sprzątam wieczorami jak jest mąż, ale on też ma sporo papierkowej roboty jak wraca do domu także mało zajmuję się Jasiem ostatnio. Teściowa i mama też nie odwiedzają mnie za często a jak już moja mama wpadnie po pracy to Jaś cały czas płaczę tak się jej boi. Juz nie mam pomysłów jak go do niej przekonać. I karmiła go sama i została z nim na 15 minut. A ten ryczy u niej jak by go kto ze skóry obdzierał :( Więc pomocy tak nie ma. Myślałam, że im starszy tym będzie łatwiej a tu niestety na odwrót. Jakoś trzeba przeżyć ja to mówię aby do wiosny :*
-
Hej dziewczynki :) Nie mam czasu was poczytać więc nawet nie wiem co się dzieję. Jaś nie daję mi chwili spokoju. Rozrabia na całego. Krzykacz się z niego zrobił i nawet wykąpać się nie mogę. Znikam mu z oczu a ten w ryk. Nawet z mężem jak jest a mnie nie widzi to beczy. W nocy cały czas się budzi co 2 godziny, ale to dlatego, że w dzień jest bardzo aktywny. lata po całym dywanie jak go się położy. Przewraca się z plecków na brzuszek i w drugą stronę. Piękne przekłada zabawki z rączki do rączki. Śmieje się na całego i gada jak najęty. Ja mam sajgon w domu, bo nic zrobić nie mogę. Jeszcze dzisiaj byli monterzy rolet. Zostawili taki sajgon że szok. Kilka fotek :)
-
U nas kolejna ciężka noc. Jaś nie chciał spać w swoim łóżeczku. Płakał co go odkładałam więc już z wyczerpania wzięłam go do siebie wiem, że źle zrobiłam i będę tego żałować, ale nie mam już siły, po 5 nie przespanych nocach. Strasznie wychudłam przez to jego budzenie się i nie spanie w ciągu dnia. Przez tydzień zgubiłam 2 kg i ważę już 50kg :( Nie mam już siły. Serce mnie kuje. W czwartek idę do kardiologa, ale to pewnie z przemęczenia jest. Muszę też sobie zrobić wyniki, bo włosy wypadają mi garściami. Dziewczyny ile to matka musi się poświęcić. To się w głowie nie mieści. Ja dzisiaj jeszcze jestem zestresowana dodatkowo. Mój mąż zawsze musi nas wkopać. Nie potrafi odmówić swojej mamusi. I oczywiście powiedział, że będę jej pilnowała wielkiego domu, bo ponad 200m. Synka który ma 20 lat i pieska z padaczką, który ma co chwilę ataki. Przecież to się wykończyć idzie. Nie chcę się kłócić z mężem i teściami dlatego chowam to wszystko w sobie. Powiedziałam Tomkowi tylko, że mi się to nie podoba i służącej ze mnie nie zrobią. Bo jak kiedyś prosiłam o popilnowanie psa to było wielkie hallo. i Musiałam koleżankę prosić, żeby z psem posiedziała. Teraz muszę wszystko ogarnąć. Wstawić pranie, poprasować poodkurzać, bo nas tydzień nie będzie. I jeszcze muszę zjechać na sobotę, bo księdza po kolędzie mamy. Jaś ma cały czas katar, Kuba kaszel, ale co tam. Mam dosyć. Normalnie wysiadam... Przepraszam, że tak się żalę od rana, ale nie mam komu :(
-
Cześć dziewczynki. Piękne te wasze dzieciaczki :* Ja spałam tej nocy tylko 2 godziny. Jaś chyba ma skok rozwojowy, bo budzi się co chwilę i spać nie chcę. Teraz słucha kolędy i leży sobie na macie. Jest chwila spokoju.
-
My mamy szczepienie 23 stycznia to dowiem się ile Jasiu waży i mierzy. Ostatnio mi wychodziło 66cm a waga 6500g. Jak się urodził miał 53cm więc wychodzi, że 13 cm podskoczył :)
-
hej dziewczynki. Z mojego małego robi się nie jadek w nocy co 2 godzinki się budzi, ale pociągnie 3 minuty i zasypia a w dzień muszę mu sama przypominać o cycu co 3 godziny taki zajęty jest. A nerwus z niego. Chcę już siadać i wszystko widzieć a ja nie pozwalam to się buntuję i wymachuję rękami na wszystkie możliwe strony. Mąż mi się pochorował wykryto u niego dnę moczową spuchła mu stopa i boli go przestraszliwie. Tak mi go szkoda. Dostał leki i leży w łóżku. A ja wam powiem tylko tyle, że nie ma nic gorszego jak chory facet :P Mój Kubuś ma urodziny 8 stycznia nie mogę uwierzyć, że już 7 lat skończy. jutro przychodzą dziadkowie i robimy mini urodzinki. Dołożyliśmy mu do roweru, bo sobie przez rok ciułał i juciułał 900zł do skarbońki :) Teraz zbiera na rolki:) Miłego dzionka dziewczynki :***
-
kinia ach współczuję przeżyć. Mogę napisać tylko tyle że facet i wódka to najgorsze z możliwych połączeń. Chyba każdemu facetowi po wódce szare komórki przestają działać. Współczuję ci tych przeżyć. Na pewno jest ci teraz ciężko. Nie wiem co radzić. Chyba twój M. musi dorosnąć do pewnych spraw. Tak było u mnie. Potrzebowaliśmy 6 lat, żeby zrozumiał, że rodzina jest najwazniejsza i w pewnych sprawach rację mam Ja. Trzymam kciuki, żeby wam się ułożyło. Macie przecież małą córeczkę która potrzebuję Was oboje. Porozmawiajcie na spokojnie. Może warto zasięgnąć pomocy u kogoś od spraw małżeńskich? Tulę cię mocno, bo na pewno jest ci przykro :*
-
zdrówka dużo dla waszych pociech :*
-
Hej mamusie :) gratuluję pierwszych ząbków. U nas Jaś ślini się na potęgę, ale jeszcze nic mu nie wyszło. 8 dni i moje szczęście skończy 4 miesiące, ale ten czas leci. Dzisiaj zrobiłam mu pierwszą kaszkę malinową. Wsuwał aż mu się uszy trzęsły. Z katarkiem już lepiej. Chlupie mu jeszcze, ale nie spływa na całe szczęście :)
-
Witam Was dziewczynki w Nowym 2013 Roku :) Jasiu przespał nowy rok i nawet się nie obudził :) Cassie zdróweczka dla malutkiego. Jasiu też chory mam nadzieję, że obejdzie się bez zastrzyków u nas. Niestety katar jest straszny. Malutki niespokojny. Tę noc spał, ale to padł ze zmęczenia, bo dwie noce nie spał wcześniej. Więc bidulek zasnął o 21 i obudził się dopiero po 1. Dudniło u nas na osiedlu a on spał w najlepsze teraz też śpi już 1,5 godziny.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 33