-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez asiad1990
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
hej. oj dawno tu nie byłam żeby napisać a czytam regularnie. muszę się poprawić. kajka pamięć Cie nie myli, mój Michaś jest z 13 października :) Mafka u mnie w domu jak się wstaje też jest 19 stopni bo węgiel się wypala i grzejniki zimne a dom średnio trzyma ciepło, okna nieszczelne. mój Mały leci szybko z rozwojem i trzeba mu poświęcać dużo uwagi, robi bańki ze śliny, bez śliniaka ani rusz, wklada rączki do buzi, gada po swojemu dużo, śmieje się w głos, podnosi się sam do siadania z pozycji leżącej, chwyta zabawki, z ręki do ręki sobie je podaje. z każdym dniem coraz więcej umiejętności aż miło się patrzy. ostatnio mieliśmy ostry napad bólu brzuszka i mamy do dokarmienia Bebilon pepti, waży już ponad 7 kg i już niektóre ubranka 68 pasują bo 56/62 robią się za małe. lekarka zdziwiona że on tak ze wszystkim do przodu tak szybko i że taki silny jak na swój wiek. mam go nie ograniczać jeśli chce siadać czy robić coś innego żeby nie miał urazu. jak chce sam to ma robić sam bez żadnej pomocy na siłę. dziś mieliśmy szczepienie które miało być tydzień temu ale ze względu na ten brzuszek dostał parę dni na dojście do siebie. jak na razie bez żadnych skutków ubocznych. nie śpi jeszcze całych nocy, budzi się dwa razy o stałych porach, mi to nie przeszkadza gdyż w nocy szybko cycusia possie (tak z 10 min przez sen) i odkładam do łóżeczka. zastanawiam się czy ma potrzebę jedzenia w nocy czy po prostu budzi się z przyzwyczajenia i ma potrzebę ssania. muszę zrobić test i uczyć spać całe noce. kiedyś przy okazji jak będę przed komputerem wstawie zdjęcie królewicza mojego małego. no to tyle u nas.
-
hej nawet nie miałam czasu wejść wcześniej. dlatego też spóźnienie Życzę Wesołych Świat razem z Michałkiem. no My wczoraj mieliśmy dużą imprezę. mały miał Chrzest który przespal w całości. w domu przy dłuższym bawieniu przez gości padł i spał a jak wstał już nikogo nie było. a później do 23 opowiadał co się działo. uzbierał trochę pieniążków i chce mu taka interaktywna trampoline kupić. po nowym roku zamówie.
-
hej ja przygotowania do świat i chrztu zaczynam od jutra. ogólnie nie pisze a czytam co tu słychać. Michał tak marudzi że trzeba tylko się nic zajmować, musi być w centrum zainteresowania. chce wprowadzić jakiś w miarę stały rytm dnia ale nie wychodzi nam to. mały ma swoje humory i koniec, je kiedy chce, śpi kiedy chce i jak chce. inaczej nie może być i koniec.
-
Kajka ja jakoś nie przywiązuje uwagi na swoją sylwetke, dawno też na wadze nie byłam. brzuszek jest ale to głównie skóra z dużą ilością rozstępów, chyba skóra się skurcza bo od czasu do czasu swedzenie czuje jak podczas ciąży co się rozciągala ta skóra. jakoś nie zwracam uwagi na swój wgląd. co prawda w stare spodnie nie wchodzę, noszę tylko leginsy. dobrze że bluzki dobre :) widzę że nie tylko u mnie problem z ostatnim karmieniem, Michał po kąpieli godzinę je z jednej piersi potem trochę aktywny i od 21 leży ze mną w łóżku przy piersi i zasypia, czasem jest to w granicach 22 czasem około 23 i odkładam go do łóżeczka. na karmienie wstaje dopiero w granicach 5 rano. jak na razie nie chce dawać mu mieszanki. na samej piersi trzymam bo ładnie waga rośnie. ja we wtorek sprzedałam małego pod opiekę i poszłam z chłopakiem do kina. mleko ściągałam ale mały go nie wypił. jak wróciliśmy dopiero cycusia chciał.
-
hej my wczoraj mielismy szczepienie, 3 razy kluli bo ja te normalne chcialam, nie bylo tak zle troche plakal maluszek ale szybko sie uspokoil. pozniej po swojemu opowiadal ze mu krzywde pani robila - zalil sie, fajnie tak to wygladalo. maly wazy juz 5700g :) a w poniedzialek idziemy na bioderka :)
-
Mafka mój mały od 19 czyli jak skończę kapać do 22. o 22 dziecko odpada. nic mu na kolki nie daje bo wiem że ich nie ma a po za tym ja pije herbatę na laktacje co zawiera koper włoski. dzieci chyba tak mają że są marudne wieczorem.
-
no ja mam cały dzień zajęty, ciągle trzeba coś przy maluchu robić, to się nim bawić mówić do niego, a to je i je i jeszcze raz je, a to pieluszka, spacer, kąpiel i tak codziennie. od jutra zaczynam myśleć o przygotowaniach do chrztu, co do jedzenia będę robić, jakie ciasta, tort trzeba wymyśleć żeby kuzyna poprosić o zrobienie. listę zakupów sporządzić i listę gości. dziś chłop wraca więc trochę zajmie się małym i będę mieć trochę czasu.
-
Kajka powoli mija mu to ciągłe wołanie o cyca, czasami daje mu smoka żeby ssał sobie i był spokojny bo jak wisi i wisi na mnie to ciężko do łazienki nawet albo zjeść. od dziś tym smokiem będę go trochę oszukiwać wieczorem jak będzie miał iść spać. kiedy przestaje jesc to wisi na cycu i tylko ssie bez jedzenia więc będę starać się jakoś dać smoka i może szybciej będzie chodził spać. ja Michałowi przy siusiorku nic nie robię, położna mówiła że nie trzeba, pediatra tak samo a po za tym boję się tam mu coś robić żeby krzywdy nie zrobić.
-
hmm święta? w tym roku dla mnie nie istnieją z wiadomych przyczyn. jedyne co to chrzest będzie w święta i na to czekam, na same święta jakoś nie. nawet nie wiem czy cokolwiek będzie robione na święta i czy choinkę ubiorę.
-
Mafka a próbowałaś na pupe mąkę ziemniaczaną? ja małemu żadnego kremu ani maści nie używam tylko mąkę i pupa jest śliczna a też była czerwona bo spał z kupa kilka razy. położna mówiła żeby używać mąkę zamiast tych wszystkich kremów i maści. ja mam problem z usypianiem malucha. chodzi mi spać około 22. a po kąpieli czyli od około 19 z minutami leży przy cycu. w dzień średnio chce spać, na spacerze trochę pospi. a jak u was ze spaniem i usypianiem jest?
-
hej u mnie od wczoraj nastrój jest bardzo zły. nie wiem co się dzieje z maluszkiem. od wczoraj jest bardzo nie spokojny a nawet od piątku. nie wiem czy jest to spowodowane tym co wyszło po tym szczepieniu czy przez ta jego krew. ciągle płacze, nie chce w dzień spać - jedynie na dworze śpi, wieczorem też ciężko by usnał a jak zaśnie to szybko się budzi z płaczem jak by coś wystraszyło go. kolki raczej nie ma, baki puszcza jak stary chłop, kupka normalna żółta i konkretna. nie mam pojęcia co się dzieje i co robić.
-
Mafka ja nie wiem co w tym mleku ja mam. jem wszystko, dosłownie wszystko. nawet dwa razy mc donalda zaliczyłam. Byłam dziś u księdza i załatwiłam chrzest na 25.12. żadnego problemu nie robił tylko powiedział szkoda że bez ślubu. Waszym maluchom też zrobił się taki brzydki odczyn po szczepieniu na gruźlicę? u nas ładne to nie jest, trzeba obserwować. musimy też powtórzyć morfologie bo zły wynik jest i jak nadal taki będzie to żelazo w kropelkach będziemy podawać.
-
tylko cyca Michał chce, o sztucznym mleku nie ma nowy
-
moje dziecko ma chyba jakieś lęki, kiedy śpi zrywa się jakby czegoś się wystraszył. tak samo przy cycu jak przyśnie. może być że poród jeszcze pamięta? albo może wizyta u babci jego jeszcze go trzyma, bo tam mała 2 latka non stop krzyczała nawet jak Maluch spał i też się tak ze snu zerwał. no ale dziś muszę go pochwalić, jak zasnął po 20 tak obudził się jeść przed 4 rano a potem po jedzeniu usnał i obudził się po 8 a potem całkowicie Wstaliśmy około 10
-
hurra wkońcu kikut nam odpadł i zaczyna się goić :)
-
ja już nie wiem czy ten mój maluch ciągle głodny, czy ja mam za mało pokarmu, czy on chce ciągle ssać dlatego całe dnie przy cycu by leżał, czy chce być non stop blisko. mam smoczka Avent z pudelka ze szpitala ale nie bardzo go chce, jedynie na spacerze chwilę albo w aucie zanim uśnie, innego smoka też mam i też go nie chce.
-
Aaa no to spory kawałek cieli. A czy nasz wątek nie powinien być przeniesiony do noworodków i niemowląt? dziwnie się wchodzi w dział ciąża :))
-
o jest i Kajka :) jakie to ciecie podluzne? jak to wygląda? u mnie chyba kryzys z pokarmem. ale dziś przyjdzie laktator i będziemy działać.
-
a i zapomniałam dodać że mały od dnia wypisu przybrał 750g czyli waży 4150g jak widać moje mleko mu służy. pójdę do apteki do zobaczę co lepiej się opłaca czy Emolium, czy Oilatum, czy Oilum bo to wszystko sa te emolienty i różne ceny
-
hej u nas przy pepuszku mamy ten klips, dziś na patronażu u pediatry dostaliśmy maść Baneocin bo jest stan zapalny na około, a położna ma do tego prowadzić po swojemu pepek czyli spirytus i fiolet. jak nie pomoże to do chirurga będziemy musieli iść. kikut dalej mamy, może do soboty odpadnie. do oczka dostaliśmy Biodacyne, będziemy dawać krople 3 razy dziennie. dodatkowo do kąpieli jak na razie Emolium bo ma sucha skórę, Nivea co mam to mamy odstawić na jakiś czas. 27 listopada na szczepienie, skierowanie na biodra już mamy i na morfologie z rozmazem
-
no położna mówiła też że kanaliki mogą być zapchane, możemy też dostać krople i jak pomogą nie będzie trzeba przebijać. położna też pokazała jak masowac ten kanalik bo niby też pomaga. zaraz przyjedzie ten pepek zobaczyć i doprowadzić do stanu by lekarz widział, wczoraj fioletem zasmarowala a dziś będzie go zmywać.
-
Dejanira obecnie ja nie gotuje obiadów, mały nie daje mi iść do kuchni, siostra gotuje a w zapasie w zamrażarce tylko wieprzowina. kurczaki rzadko teraz kupowane więc ja nie pójdę sama kupić bo obecnie bez pieniędzy jestem i muszę jeść to co ojciec kupi a siostra ugotuje. mój mały ma jakieś napady szału od wczoraj ale położna mówi że to tak ze 2-3 dni potrwa, jak to powiedziała może się nie najadac a ja mogę mieć też chwilowy kryzys mleczny który tak samo potrwa 2-3 dni. mówiła że za 3 miesiące też może tak być. mam też obserwować reakcje malucha na witaminę K - od wczoraj podaje i może być nerwowy albo bardzo bardzo niespokojny i wtedy odstawić na dzień dwa i dalej obserwować. i pepek się coś nie podobał położnej, zaczerwieniony jest a kikut na dniach odpadnie. jutro idziemy na wizytę patronażowa do pediatry, będziemy się ważyć, badanie krwi robić i oczko patrzyć bo ropieje.
-
Mafka u mnie z jedzeniem jest tak: jem wszystko, ostatnio zjadłam dużą czekoladę bo już wytrzymać nie mogłam i nawet w mc donaldzie byłam zjeść. małemu nic nie dolega. nie mogę robić sobie ekstra osobno obiadu bo nie mam kasy żeby iść kupić ekstra pierś z kury i ugotować a druga sprawa że brat by tylko kurczaka by jadł i to pierś chodził by i marudzil a nie chce mi się go słuchać.
-
mnie przeraża sama myśl na temat ślubu, tyle przygotowań, sporo pieniędzy potrzeba, terminy ustalać i pamiętać o nich, na kurs trzeba iść (bym już miała ale w dwóch ostatnich klasach technikum nie chodziłam na religię - katecheta mi nie odpowiadał), zaproszenia wypisywać. tyle czasu trzeba poświęcić dla godziny w kościele i paru godzin wesela gdzie goście się napija i najedzą za wszystkie czasy. na dzień dzisiejszy przeraża mnie też kwestia chrztu, że trzeba iść do księdza i prosić o chrzest dziecka odpłatnego nieślubnego. niby proboszcz problemu nie ma by udzielić chrztu ale i tak ma milion pytań, czy w planach ślub, ile jest się razem itd. do tego ja chce chrzest w święta ale nie na mszy, gdyż mszę są długie, pełno ludzi i nie wszyscy z rodziny lubią takie tłumy. a że zazwyczaj chrzest jest na wieczornej mszy też nam nie pasuje bo goście dojezdni i pociągi nie wszystkie w święta jeżdżą i był by problem z dojazdem. mam nadzieję że proboszcz zgodzi się na sam chrzest w kaplicy. my z chłopakiem i tak do spowiedzi iść nie będziemy mogli ani przyjąć komunii więc myślę że msza zbędna.
-
Mafka u nas patent z podkarmieniem przed kąpielą nie działa, nawet próbowałam smoczka dać to też nie chce. woda chyba gryzie. zresztą wszystko gryzie w ciągu dnia oprócz cyca i leżenia u mnie na rękach. nawet herbatki maluch nie chce pić, wtedy butelka ble a z moim mlekiem to tak się do butli dorwie że o mało się nie udusi tak pije. Mandarynka czyżby wesele się szykowalo? no ja oświadczyny już dawno przyjęłam bo aż 4 lata temu tylko do kościoła albo urzędu nie po drodze, facet nawet bierzmowania nie ma ale może pójdzie w kwietniu z młodsza siostra i wtedy się coś pomyśli. jak u was wygląda sprawa pepuszka? u nas chyba babrać się zaczyna, widzę że też już powoli odpada, jutro będzie położna to zobaczymy co tam się dzieje.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7