Skocz do zawartości
Forum

Edzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Edzia

  1. Witam serdecznie z tymi suwaczkami to jest tak, że mogą pozostać 3 ( jeżeli chodzi o zdjęcia to nie wiem) Ja wstałam o 7 i już mam większość porobione(czasami zastanawiam się czy ja jestem normalna) bo jak nie mam posprzątane to jestem chora tak już mam i co zrobię Monia38 przykro, że tak się trafiło z przyszłą synową, ale to już taka natura matki, że widzi wszystko wyraźniej i chciałaby dla dziecka jak najlepiej. Może kiedyś jej (synowej) się"zmieni". Dobrze by było. Ja jestem najstarsza z 4 dzieci moich rodziców i to zawsze ja musiałam wszystko. Nie powiem było czasami ciężko ale dzięki temu umiem dobrze gotować i robić wiele innych rzeczy. Najmłodszą siostrę też wychowywałam i pilnowałam-mama w tym czasie uzupełniała studia. Ten okres wiele mnie nauczył Przez 1 rok po ślubie wynajmowaliśmy mieszkanie i po roku trzeba było już zrezygnować bo mieszkanie na sprzedaż, a że małe to nie kupiliśmy. Przez 3 miesiące mieszkaliśmy u moich rodziców. Było w miarę ale co swoje to swoje. Udało nam się kupić szybko większe mieszkanie w bloku także bardzo się cieszyliśmy Już się boję na myśl o przyszłych synowych i zięciach do tego jeszcze musi upłynąć trochę czasu, ale... Uciekam na śniadanie, pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego dnia:36_3_16:
  2. Oj trzeba usunąć suwaczki (mogą być tylko 3) ponieważ forum wolniej pracuje a suwaczki zajmują duuużo miejsca.
  3. Zazdroszczę Wam domków, ja mieszkam w bloku na parterze, ale wcale to mnie nie cieszy, bo ciągle hałas. Moi rodzice w zeszłym roku kupili domek, zazdroszczę bo mają "swoje" robią sobie co chcą, remontują. Koło domu samowolka-czyli też wszystko według własnego uznania, nie tak jak w bloku, pełno zakazów i zakazów. Zawsze marzyli o domku i cieszę się, że ich marzenie się spełniło. A ja może kiedyś... ale wątpię.
  4. Gosiam niestety mi też kawa nic nie dała, nadal pęka, też myślę że to przez pogodę, My to się mamy
  5. Anulka u mnie przy 2 czasami wysiadam, Ty to jesteś ZUCH KOBITKA, naprawdę jestem pełna podziwu i cieszę się ogromnie, że Ciebie poznałam. A z chłopami tak już jest bez nich źle, a z nim i- jak z dziećmi - tylko czasami gorzej Powodzenia na wywiadówce, ale się uśmiałam z Twojego opisu o Jasiu Skąd ja to znam, zawsze jak pytam się jak w szkole, czy jesteś grzeczna, czy nie rozmawiasz, czy słuchasz itd. odpowiada - TAK. Dopiero po wywiadówce wiem wszystko. Do wieczorka,
  6. Gratulacje Adunia dla córeczki:36_3_16:. U mnie mój synek jak skończył 2 latka załatwia się do nocnika lub do ubikacji, ma podest i mówi często że chce zrobić sisi jak tatuś:36_2_27: na stojąco. Na noc zakładam pampersa, ale często jest suchy. Może i my spróbujemy też bez. U mnie też zimno, a do tego chodniki tak oblodzone, że można się zabić Synek śpi, córcia jeszcze w szkole, ja kończę robić obiadek i w końcu piję kawę bo głowa mi pęka. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i będę tutaj zaglądać.
  7. Mój synek miał też ciągle zimne rączki. Przy kolejnej wizycie położna pyta się czemu ja ciągle zakładam synowi łapki, a ja mówię, że na zimne rączki, a ona odpowiada, że to normalne i że na pewno nie jest mu zimno. Anulka ja dopiero jestem wolna o 22:00 jak już wszystko porobię i położę dzieci spać. Wtedy taka błoga cisza, że nawet nie myślę o spaniu i siedzę sobie i lub
  8. Witam migotkoale masz zuch dziewczynę:ok: Już sobie wyobrażam mojego synka jak pójdzie do przedszkola od września, nie będzie lekko
  9. adunia22 a ten lekarz to jakiś szaman a może znachor, dobre, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Ale to co Ty przeszłaś Aduniaw ciąży to nic i nikt tego nie pobije!!! Bardzo się cieszę, że wszystko się tak dobrze skończyło:ok: Ja z pierwszą ciążą chodziłam do gin. kobiety, ale dużo osób na nią narzekało i rezygnowało. Skierowała mnie do szpitala w 35 tyg. bo coś jej się nie podobało a w szpitalu śmiali się, że kolejna pacjentka od... Szprycowali mnie lekami i wypuścili po 2 tyg. urodziłam w 39 tyg. i miałam zielone wody płodowe, od których Julka miała zapalenie płuc. Leżałyśmy w szpitalu 8 dni. Myślę, że jak by była jeszcze w brzuszku tydzień to nie wiem jakby to się skończyło. Ten pobyt w szpitalu nie był za bardzo potrzebny ( napinał mi się brzuch) i myślę, że na dzidzie miał wpływ leków. Zmieniłam lekarza(zresztą i tak została zwolniona ze szpitala, ale ma swój gabinet prywatny) i w drugiej ciąży miałam podobne problemy, dostałam leki(mniej), które brałam tylko jak wiedziałam,że muszę wziąć i wszystko było dobrze nie leżałam w szpitalu. Z obecnego lekarza jestem bardzo zadowolona:ok:
  10. Witamy kolejne mamusie forumowe:36_3_16:Monia38 .Adunia22, bardzo fajnie, że nas coraz więcej oraz wszystkie mamusie na tym forum:36_3_16: Monia jakiego MAMUTAOJ, OJ, OJ już wiadomo do kogo się zwrócić w razie jakiegoś problemu Mieszkanie już posprzątane, zupka się gotuje. Starsze dziecko w szkole, a młodszy pomagał rozebrać choinkę, bo by z niej nic nie zostało do kolędy-bombek na dole w jego zasięgu nie było już żadnej, pobitych około 10 sztuk. A do tego ciągle sprawdzał czy da radę ją położyć (przewrócić). Pogoda ładna, słoneczna więc uciekam na spacerek. Później już obowiązki, wiec do wieczorka. Życzę miłego dnia
  11. Ja również życzę spokojnej nocki i kolorowych snów, zawsze dotrę za późno jak już nie ma nikogo... może jutro się .... Doba normalnie jest za krótka:36_5_2:
  12. Witam Was kochane:36_3_16: i znów muszę nadrobić czytanie Musimy się umówić chyba na konkretną godzinę, aby wszystkie usiadły i ale wiem, że to jest niewykonalne, bo każdy dom rządzi się innymi prawami Młodsza pociecha właśnie śpi, starsza się kuruje, ponieważ boli ją gardło. Ja mam połowę obiadu gotową jeszcze ziemniaki ugotować i gra. Korzystam z chwilki i piszę. Pogoda u mnie w miarę (Pomorze) świeci słońce, ale wieje mroźny wiatr. Pozdrawiam Was bardzo cieplutko i życzę miłego dnia Będę jeszcze chwilkę, a później dopiero wieczorem:ok:
  13. Oj ucichło, ale pewnie zmęczone jesteście i odpoczywacie lub śpicie. Trzymajcie się cieplutko i zdrowiutko, do jutra:36_3_16: Kolorowych snów
  14. Andzia z tym prasowaniem u mnie też zastój, przez tydz. pralka była zepsuta w końcu nadrobiłam pranie, ale nie mam już ochoty tego prasować O jakiej Ty diecie piszesz?? Z tego co widziałam to jesteś szczuplutka
  15. Ja również witam Was serdecznie i nowe mamusie forumowe, czytanie nadrobię później na spokojnie, znów posty do nadrobienia :36_2_49: ale fajnie bo lubię czytać
  16. U mnie też zimno, okropna pogoda, wieje okropny wiatr WitajAgusia ale nam się rozpisałaś, ale fajnie tylko mi wczoraj zaczęło się coś dziać z komputerem a tak bym jeszcze siedziała
  17. Witam Was serdecznie dotarłam w końcu i myślę, że i tak zaraz skończę bo kto zrobi za mnie wszystko chyba krasnoludki:ok:
  18. Śliczne i bardzo podobne do siebie Staś pewnie jest dumnym braciszkiem. Odezwę się jutro, bo już nie mam cierpliwości do tego kopma. Nic jemu nie zrobię bo chcę jutro z Wami poklikać. Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę kolorowych snów
  19. Oszaleję coś dzieje się z moim kompem co chwile mnie rozłącza MASAKRA. Co chcę pisać to mnie wypluwa.
  20. Andzia tylko pozazdrościć zuch dziewczynki, ja jeszcze wstaję do Filipa 2-3 razy i daję jemu pić
  21. zasypiają około 21:00 (córka Julia lat 8 i synuś Filipek 2,3) to jest ich stała pora. Nie ma żadnych problemów, kładę Filipa i on zasypia. Córce natomiast mąż czyta książkę.
  22. to tak jak ja Andzia czekałam tylko aby dzieci usnęły żebym mogła w końcu usiąść i odpocząć. A tu na forum od razu poprawia mi się nastrój jak z Wami piszę mimo, że jestem zmęczona.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...