-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Małgośka35
-
july12Małgosia to Ty kompletnie nie masz się czym martwić, masz bardzo komfortowa sytuację. A mając taką pomoc sama bardzo szybciutko załapiesz co i jak i będziesz zupełnie samodzielna Nie ma się co bać Samo życie...No cóż - świadomie powzięłam to brzemię. Ale nikomu nie życzę... mam tylko nadzieje, że to jego doświadczenie posłuży mojej nauce i jego pomocy - nie chcę, żeby kiedyś wspominał mnie tak jak swoja byłą...w tej właśnie kwestii.
-
Tez nastawiam się na neta - niz na SR. Ale ciri ma trochę racji - takie wspólne chodzenie do SR na pewno zbliża partnerów.
-
ciritylko że to nie chodzi o przebieranie i wkładanie ciuszków ja nawet nie wiem jak do podnieść! jak wziąść noworodka do ręki! a od początku będziemy sami - nie będzie żadnej mamy/cioci do pomocy Ja bym chciała nauczyć się jedynie reanimacji niemowlaka albo jak zachować się jak dziecko się zakrztusi. My tez będziemy sami ale ja mam to szczęście w tym całym moim nieszczęściu że mój mąż ma już dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa wprawdzie dorosłych (22 i 20 lat) i ogromną praktykę z niemowlakami. Śmieję się - bo jak rozmawiamy o różnych sprawach - On mi tłumaczy - a ja następnie szukam info w necie czy u Was i potwierdza się wszystko co mi mówił. Przy nim czuję się bezpiecznie.
-
Mnie najlepiej podsumowała moja rodzona mamuśka - oczywiście do mnie nie miała odwagi - tylko do mojej siostry - że ja chyba w ogóle jestem jakaś niedorozwinięta bo zaszłam w ciążę i nic nie mówię, nie opowiadam o tej ciąży - jak bym była w pretensji. Stwierdziła, że musi mi wmawiać, że będę mamusią i wydzwania do mnie codziennie i pierdzieli mi takie bzdury na siłę - że już słuchać nie mogę. W ogóle stwierdziła, że najlepiej to jak ja bym oddała jej to dziecko na trzy lata a ona mi je odchowa. Jak tego słucham to zaczynam się zastanawiać która z nas ma problem z głową...
-
Ja nie idę do szkoły rodzenia - bo po pierwsze nie mam kiedy a po drugie nie chce wiedzieć co mnie czeka
-
ciriMałgośka jak chcesz więcej rzeczy z listy to maila poproszę na PW to Ci wyślę - bo podeszłam do sprawy zawodowo ja jestem tylko znowu na jakiś dzieciowych sklepach utknęłam uffffffffffff Hihihi bardzo Ci dziękuje - na pewno prześle. Powiem Wam szczerze- że wzbraniam się przed kupowaniem czegokolwiek - BO DO MNIE NIE DOCIERA ŻE BĘDĘ MIAŁA DZIECKO" A jak już uświadomię sobie - że jednak jest - to nie wierzę, że wszystko będzie dobrze. Tak sobie zakodowałam w tym głupim łbie że nie będę miała dzieci - że mam z tym straszny problem. Najchętniej kupiła bym wszystko po porodzie. Wtedy miała bym pewność...ech
-
Kurcze- o 8:00 zjadłam 2 kanapki ok 10:00 płatki musli i jest 11:30 a ja znowu jestem głodna!!! Nie umiem robić sałatek - poza tym warzywa mi jakoś nie smakują (pomidor czy ogórek) bo to nie sezon na nie.... No i sosy - jak nie jest majonezowo- śmietanowy to tez mi nie smakuje....innych nie umiem robić.
-
zabolek12385kochana wiadomo ze im dluzej to sie lepiej czlowiek zna ale jak nie bedziesz pisac to skadi ciebie mamy poznac heeee pisz jak najwiecej . Rozumuem cie bo ja sie tak czuje na innym forum gdzie jestem nowa ale trzeba pisac i sie wdrazac hehea co do pytan - zadawaj kazde nawet takie ktore wg ciebie moga byc bzdurne/glupie/nierozsadne i jakie tam jeszcze. Pamietaj ze dzieki temu ze mu juz doswiadczone to ty i inne mozesz uniknac naszych pomylek. Kazda ma jakies pytania a nie kazda pomysli o innym wiec wartpo zadac kazde. Chyba lepiej jak ci ktoras z nas powie ze np to sie nie sprawdza niz jak masz wydac kase i ma ci cos lezec - zapewna tak jak nam przy pierwszym dziecku.
-
Ja jestem cały czas ale sie nie odzywam - bo w tych tematach nie mam doświadczenia a już mi głupio wiecznie Was o coś pytać. Poza tym jestem nowa a Wy tak dobrze się znacie i dużo o sobie wiecie (odnoszę takie wrażenie)
-
elus.dreptuslece laseczki z Tomciem do lekarza do pozniej
-
Z tego wynika, że posłuży troszeczkę to łóżeczko- tapczanik. Ale jeszcze jedno mnie martwi - dzieciaki lubią skakać na łóżkach - jak na trampolinie- ciekawe czy takie łóżeczko sie nie załamie zabolek12385 Twoja córka nie ma takiej przypadłości??? hihi
-
Właśnie Anna Głogowska w Dzień dobry TVN powiedziała że w ciąży przytyła 27 kg. No tylko zaznaczyła, że intensywnie ćwiczyła po powrocie do pracy.
-
elus.dreptusMalgoska Tomek spał do 2,5 roku ale to tylko dlatego ze przez rok mieszkalismy u tesciow i nie było miejsca na normlane lozko, zaraz po przeprowadzce powedrował do zwyklej jedynki dzieci sasiadki spi nadal, jedno ma prawie 2 lata a drugie ponad 3 wg mnie w lozeczku minimum 1,5 roku A ile Twój synuś ma teraz wzrostu?? Bo te łóżeczko ma 140cm długości
-
Dziewczyny - jak długo Wasze dzieci spały w łóżeczkach?? Pytam, bo nie wiem czy zainwestować w takie łóżeczko- które potem można przerobić na tapczanik
-
Witam we wtorek:) Widzę dziewczyny, że jesteście "nocnymi markami" dla mnie dotrwanie do 22:00 jest niebywałym osiągnięciem - za to sama się budzę już przed 6:00 rano. Co do biustu - to mój trochę napęczniał:) ale biustonosze noszę wciąż te same- tylko w obwodzie trochę zaczynają mnie cisnąć. Przyznam Wam szczerze, że zarówno teraz jak i przed ciążą nie nosiłam biustonoszy - jak nie było takiej potrzeby. Mam małe i prężne- ale wiem - że jeżeli teraz o ie nie zadbam - to zrobi się z nich kiszka:) Dzisiaj zawroty głowy są już mniejsze. Wczoraj faktycznie miałam stracha. Mimo wszystko poczekam jeszcze trochę - rozmawiałam ze swoja mama i powiedziała mi, że jak była ze mną w ciąży to nawet mdlała a zawroty głowy - to była codzienność. jak ja słucham - to poszłam w nią z tą ciążą.
-
No ale dosyć tych smutasów. Właśnie moja Zosieńka raczyła mnie w końcu trochę pokopać - na tyle mocno, że aż tatuś poczuł - az łzy pojawiły się w tych jego silnych i opanowanych oczach... Kolorowych snów moje drogie mamuńki. I pamiętajcie - że dzieci w brzuszku również lubią orgazmy mamy ( tak wyczytałam w necie)
-
kodomoA robiłaś już glukozę ? Jeżeli o mnie chodzi to jeszcze nie i jeżeli chodzi o to badanie o którym piszecie że coś się pije to na pewno nie. Pewnie teraz mi zleci jak będę na wizycie.
-
jak czytałam w internecie opracowanie na temat tych moich witamin - to wygląda to bardzo dobrze(skład) ale jak widać może za mało jest w nim jak dla mnie żelaza. 21 marca mam wizytę to porozmawiam ze swoja panią dr
-
ja biorę witaminy Pharmaton Matruelle. I jak czytam skład to żelaza w tym jest 27mg. Ja odnoszę wrażenie- że kobiety w ciąży wydzielają jakieś feromony - bo faktycznie faceci mają maślane oczy patrząc na te swoje kobiety...Duże brzuchy są dla nich podniecające - gdzie w innych okolicznościach było by dla nich odpychające.
-
justaz85malgosia ja póki co cieszę się z mojej figury bo brzuszolek mam naprawde ładny, piersi też mimo, iż są duże dobrze wyglądająmój M. twierdzi nawet, że ciąża mi służy - podobno wyładniałam :-) i ma na mnie teraz większą ochotę niż wcześniej - tyle tylko, że mamy od początku ciąży zakaz i biedak tylko może sobie popatrzeć a z tyłu to podobno nawet nie widać, że w ciąży jestem natomiast boczny profil mam boski: duże piersi - wcięcie - brzuchol i nózie jak dawniej chudziutkie I świetnie - najważniejsze, że w ciąży mężowi się podobasz i sama jesteś z siebie zadowolona. Na mnie zwaliło się tej zimy bardzo dużo problemów i złych wiadomości - stąd to moje złe nastawienie do wszystkiego i do efektów ubocznych ciąży - bo to ciąg kolejnych problemów na które nie mam czasu i wpływu...Wierzę, że z wiosną wiele się zmieni - oczywiście na lepsze. Jestem psychicznie przemęczona- oooooooooo może stąd te zawroty głowy!
-
zabolek12385jeju to ja nie wiem czy sie wypowiadac ze swoja waga. jak sie wazylam wsobote to od poczatku ciazy jest +4 - 5 kg w zaleznosci czy rano czy wieczorem. to faktycznie tylko pozazdrościć:) zwłaszcza przy bliźniaczkach:)
-
justaz85 mi moja gin. nic nie mówiła na temat wagi. Ja idę w szerz - dziewczyny od razu stwierdziły że na dziewczynkę Nie omieszkały mi również powiedzieć że nie jestem już taka młodziutka -hihihi i z rzuceniem będą duże problemy. Ja liczę na dziecko - że w trakcie karmienia wyssie ze mnie nadwyżkę:)
-
justaz85 ja od startowej wagi mam już 11kg. Przestałam się ważyć - żeby jeszcze bardziej się nie dołować - bo ciąża to przecież niebiański stan Ale położna mi powiedziała- że jak będę tyła w takim tempie to niedługo nie da rady pobrać mi krwi - bo żył nie będzie widać. (krowa jedna)
-
Co do garderoby to mam bardzo duży problem. Bo mam bardzo dużą garderobę ale w niej taki bałagan i sterty prasowania -zwłaszcza pościeli po jednodniowych gościach - że już się podłamałam i bez pomocy z opanowaniem tego bałaganu chyba sobie nie poradzę. A najgorsze jest to, że do garderoby wchodzi się przez łazienkę i wszyscy ciekawi co tam może być zaglądają z ciekawości...
-
Wracając do dziecięcych pytań - ja mam dwa fajne przykłady ze swojego życia. Mój chrześniak jak był mały (teraz ma 20 lat) podejrzał swoja mamę w łazience i z przerażeniem w oczach i paniką w głosie wbiega do pokoju i krzyczy do swojego ojca " Tato, tato mama nie ma siusiaka" - "a co ma" - pyta ojciec "sama pupę" Kolejna wydarzyła się 2 lata temu z moimi siostrzenicami ( dzisiaj jedna w pierwszej gimnazjum , druga w IV klasie) Oglądaliśmy jakiś film - dla dzieci w sumie i tam pojawił się zwrot że "np....ona jest dziewicą" Na to młodsza pyta a co to znaczy że ona jest dziewicą? nastąpiła konsternacja po czym moja siostra a jej matka mówi " dziewica - to taka dziewczyna/ kobieta która nie ma męża" Po czym ta starsza mówi - to Gosia jest dziewica - tak ?? ( czyli ja w wieku 33 lata ale jeszcze panna) Zaczęłyśmy z siostrą śmiać się w wniebogłosy po czym ja dodałam , że dziewica to taka kobieta która nie ma męża i jeszcze nigdy nie spała w jednym łóżku z chłopakiem. Dziewczynki wyczuły że coś tu jest nie tak - popatrzyły na siebie i już więcej nie poruszyły tego tematu:)