-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Izak1979
-
Kaja aparatko, ale się uśmiałam, mój mąż patrzy na mnie jak na przygłupa...zaczęłam nawet kalendarz robić, żeby mieć przykrywkę... Ronia zapal świeczuszkę Wojtusiowi od cioci...
-
karol27Tosia27roniaIde po mału golić jeża a co jutro wizyta u gina??? bo ja jutro mam i też mu kolce przyciełam a ja mam problem z jeżem, bo nic nie widzę i muszę go golic na ślepo - trochę to niebezpieczne... Ogromny brzuch zasłania mi cały widok... ja jak kuraka nie ma w domku to duże lustro sobie kładę tak pod katem i jakoś widać...
-
a ja muszę odebrać dzisiaj twardy dowód do mojego auta, bo za obronę magistra dostałam od męża VW sharana...on ma starego opla i dojeżdża nim do pracy a ten rodzinny jest na mnie i do mojej dyspozycji.... cosik takiego tylko granatowy..
-
a ja właśnie śniadanko zjadłam, teraz poprosiłam o kawę i kawałek bloku...komu?
-
Tosia usiądź obok męża i masuj, maaasssuuujjj, sen mu raz dwa przejdzie..
-
Tosia27ronia łooo matkoooo mój to już by chyba dziurę w ścianie zrobł młotem pneumatycznym ??? jesli kuraka można tak nazwać musiałby chyba sobie najpierw jakąś dziurkę wywiercić, chyba, ze przez gniazdko, żeby więcej doznań było...
-
roniaTosia27Izak1979 to może akurat masaż szyjki wskazany, co by do wizyty się rozwierać zaczęła...budx meza raz dwa. i tak maja szczęscie, ja już drugą ciązę szew mam, takze u nas sexowanie było 8,5 m-ca temu a wcześniej w listopadzie 2007r....to się nazywa wyposzczenie ...łooo matkoooo mój to już by chyba dziurę w ścianie zrobł młotem pneumatycznym ??? no czekam kiedy zrobi to by się te nasze 35m powiększyło może do 39....
-
Tosia27tylko że lekarz zabronił bo chce dziś dwa posiewy pobrać:) a mój chłop wielki i ciężko będzie zatrzymać zabezpieczcie sie w takim razie...
-
Tosia27no jak wstanie to go chyba zmolestuję tylko że mówiłam ze on napalony jak pies i co jak mnie przeleci??? a na 19 tą mam lekarza... to może akurat masaż szyjki wskazany, co by do wizyty się rozwierać zaczęła...budx meza raz dwa. i tak maja szczęscie, ja już drugą ciązę szew mam, takze u nas sexowanie było 8,5 m-ca temu a wcześniej w listopadzie 2007r....to się nazywa wyposzczenie ...
-
Tosia27ronia a dziękuje od 7 jakieś roboty na bloku i jakieś stukania spać nie mogłam Ronia u mnii to samo... sprawdzają spawy na balkonach i walą od rana ja jak mieszkaliśmy na mazurach 3 lata to każdego roku stawiali koło nas nowy blok, masakra przez całe lato, jak już wszystkie postawili (przy czym jednym zasłonili nam widok na Mamry) to się wyprowadziliśmy...
-
Tosia Ty też ze stolicy..super, jak będzie jakieś stolicowe spotkano to ja się piszę...
-
ronia cześć...lak Twoja nocka minęła? Kaja przestrzel M. i kolana i łokcie, co by odwdzięczyć się nie mógł...
-
mpearl Ja też ciężką nic miałam, przewracanie z boku na bok to niezłe wyzwanie połączone z bólem i stekaniem i plecy jeszcze bolą i w ogóle do dupesa:( a ja postękać nie mogę, żeby dzieciaków nie obudzić, hihihi, to dopiero ból...
-
no dziewczyny opuszczacie sie...tylko 1 strona od wczoraj...aja tu sniadanie do kompa przyniosłam...u nas dzisiaj cieplutko, słoneczko świeci, optymizm na maxa.. madziaas trzymaj się cieplutko, może jest dobrze, bo się poród zaczyna i skurcze przepowiadające dają o sobie znać...
-
oki, dziewczynki, uciekam spać...będę rano
-
ariannaNo to ja dziekuje za takie cos cala ciaze nie zygalam a teraz hahahha ale wiesz cos w tym jest na przemian mam glebooookie przemyslenia z rykiem a do tego smiech przez 15 minut z osmarkaniem sie po pachy maaasakra odbija mi :)))) u mnie to samo...właśnie się poryczałam jak głupia bo chciałam żeby Szymek spał już w swoim łóżku a maż dość głośno wyraził swój sprzeciw...niby nic...ale poryczeć się można i poszło, że nie mam siły, ze samotna jestem, ze nie mam przyjaciół itd......
-
Nikulapotem przyjdzie czas na poporodowa :) ale to już mniej czasu będziemy miały na pisanie głupot...chyba, ze dojarki założymy dziecię podłączymy a my do kompów...
-
ariannaCzesc Laseczki jestescie debesciary :) az musialam pawikiem rzucic zeby sie uspokoic ze smiechu oooo no musicie zwolnic laseczki z tymi dowcipami...Arianna trzymaj sie, bo to dopiero początek porodowej głupawki...
-
Tosia27NikulaNikulatylko sie nie zatnij... Ronia -to ty pisałaś , hi hi :) http://www.sabos.snopi6a.webd.pl/photo.php?photo_id=869 hahahahahaha no spadnę zaraz z mojego nowego fotela o rany, ale się uśmiałam...mój P. popatruje na mnie jak na niespełna rozumu od wczoraj, czyli odkąd Was czytam
-
roniaTosia27roniaIde po mału golić jeża a co jutro wizyta u gina??? bo ja jutro mam i też mu kolce przyciełam nie w poniedziałek ale za tydzień mam. Więc jeśli będę miała wykwity to może się wygoją do poniedziałku o to razem mamy wizytę... a te wykwity naprawde paskudy...
-
Tosia27roniaIde po mału golić jeża a co jutro wizyta u gina??? bo ja jutro mam i też mu kolce przyciełam u mnie zawsze maż to robi...oj ma gość uciechę...
-
Nikula cieszę się, ze ktg wyszło ok... dzielny chłopak...
-
my zjedliśmy kolacje, toczymy teraz walkę o posprzątanie zabawek i chłopaki pójdą spać a ja lecę się wykąpać...
-
kaja to sobie ulżyłaś....hehehehe pewnie mu szczęka opadła.
-
roniaIzak1979Kaja tak pomyślałam, ze te nerwy to po części hormony..a małz..bez komentarza. Ronia i pewnie, ze anioły mamy, ja mam dwa (pierwszą ciąże poroniłam w 10tc) i nikt nam tego nie zabierze. i wiesz co ja patrzę na śmierć zupełnie w innym wymiarze teraz, ja mam do kogo iść do nieba... Ja też pierwszą ciąże poroniłam pod koniec 2 msc ciąży. tylko że jakoś z tym łatwiej przyszło mi się pogodzić, a tutaj miało być piękne zdrowe różowe bobo. I było piękne i nic mu nie brakowało gdyby nie serduszko ... chore małe serduszko tulam mocno...i już nie smutkujmy...nasze anioły na nas patrzą i chcą mieć uśmiechnięte mamy...