-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katia146
-
kiniac u mnie tez babka gadała to samo a maż ze mną chodził na szkole rodzenie...wiec się nasłuchał....i dlatego tak gada ze do pewnego momentu chce być ze mną, później się okaże... bo naprawdę maga być później problemy łóżkowe i nie tylko... wiec nic na sile...
-
Cassie fajna ta niania... włoskiej firmy :>> dzięki, poczytam sobie o niej
-
mój gada ze chce być ze mną.....ale nie chce widzieć całego porodu bo mnie niestety później nietkanie....już gada ze kobiety mu się obrzydziły....nie wiedział ze jesteśmy aż tak skomplikowane...
-
CassieNiestety na tą położną nie mam co liczyć, bo na urlopie jest...katia146 mam kłopot..... co z tymi nianiami... która z was ma już nianie albo będzie kupować?? bardzo bym prosiła o jakieś opinie albo linki... czy warto kupić nianie video, jeśli tak to prosiła bym bardzo pokarzcie co macie...plissss Mi szwagierka pożyczyła taką jakąś zwykłą bez video, ale jeszcze jej nie testowałam... Na razie leży... wrzucaj linka....pokaz mi ja co to za cudo
-
oj kobietki......dla manie może lecieć i z marsa ten bocian ważne żeby doleciał :>> mam kłopot..... co z tymi nianiami... która z was ma już nianie albo będzie kupować?? bardzo bym prosiła o jakieś opinie albo linki... czy warto kupić nianie video, jeśli tak to prosiła bym bardzo pokarzcie co macie...plissss ja już dostaje oczopląsów od czytania opinii......
-
kto rano wstaje ten ...... ten ma przewalone dzień dobry kochane dziś dzień bez planów....nie wiem co będę robić.... o rany czuje się jak piłka.... wczoraj zjadłam pol kilo ciasteczek z woreczka..jak by mnie zahipnotyzowali....masakra nie mogłam się powstrzymać jadłam i jadłam.... z tego co wiem w pełnie to tylko wilki buszują po lasach.....hehehe
-
kiniac wszystkiego naj naj i naj...zdrówka dla obojga !!! super wieści od lekarza... nic tylko czekać teraz.. ja mam dziewczyny wizytę w poniedziałek u ginka... welina " nadgorliwość gorsza od faszyzmu" można interpretować na wiele sposobów np: jak chce coś zrobić bardzo dokładnie to nigdy nie wychodzi... ...jak się kogoś odwiedza i ktoś chcę cię na siłę ugościć i mimo odpowiedzi 'nie' 150 razy coś proponuje jakby nie rozumiał.... ...jak ktoś się obnosi z pieniędzmi już chamsko, co to nie on, wtedy taki komentarz do jego osoby się często pojawia.... ... albo po prostu "co za dużo to niezdrowo"...:>>
-
witam w sierpniu sierpnióweczki :>> fast podanie na szostke :>> laseczki byłam ma szkółce ostatnia lekcja, spoko, okazało się ze można rodzic w szpitalu nawet na podłodze heh.. ważne żeby było ci wygodnie...tzn w takiej pozycji jakiej sobie chcesz...na kleczaka na, kucaka, pod prysznicem...itd...to mnie cieszy...bo leżenie na tym fotelu to masakra, najgorsza pozycja jaka może być..podobno.. albo w sytuacjach alarmowych.. anestezjolog..... już mam za sobą.. zwykły wywiad i tyle... pojechałam na zakupy z mężem i zapomniałam umówić się na wizytę z gikiem.....pajac ze mnie..będę musiała dziś to zrobić.. jeszcze wyniki krwi, no i pozostało tylko czekać na mojego szkraba nie umie spać...bioderka bolą i kręgosłup....do tego siusiu co chwilka....i gorąco.. a teraz zmykam zrobić śniadanko mężusiowi...
-
hej zbereźniki czy ja forum pomyliłam...... seksik to ja uprawiam teraz regularnie z mężem... o rany co mi się za dziadostwa na śniły..... byłam na jakiejś imprezie, a obok mnie cały czas położna i sprawdzała co chwilkę moje rozwarcie pochwy......szok...ale jaka impreza była wow... ja jestem cala spuchnięta....dłoni nie umie zgiąć tak spuchnięte, o stopach nie gadam...za duzo wczoraj na nogach...a dziś tyle do wystania jeszcze.... lecę na śniadanko a potem ta szkoła i po południu szpital..
-
aniag ja nie pije kawy.... zrezygnowałam z tego bardzo dawno temu i wole się zdrzemnąć...poprzeciągaj się kilka razy i będziesz żywsza :>>
-
ja jestem w górach i mam taki skwar tutaj ze szok, jak jest odrobina wolnego czasu to jedziemy jeszcze wyżej w góry do lasu na piknik pooddychać świeżym powietrzem, bo w nosie mam susze i zakrapiam właśnie nosek ta solom morską i mi przechodzi... a w górach najlepiej łapie się słoneczko.. jest strumyk z bardzo lodowatą woda i człapie sobie tam nogami... ale to jak mój mąż ma czas...buuu.... bo sama co bym tam miała robić..
-
Cassie ja tez jestem tego samego zdania..można się nabawić jakiejś wady stop..każdy inaczej chodzi i ściera obuwie...
-
ja na razie zatrzymałam się na wyprawkach dla dzidzi...jak się urodzi będę się martwic dalej..
-
hej laseczki pierdu pierdu będzie dobrze..... martusiasia NIECH ŻYJE NIEZGRABNOŚĆ a ja już poprasowałam założyłam podkład do łózka mojego, wózek rozłożony wietrzy się na balkonie...jeszcze trochę ogarnę pokój i zmykam robić obiadek... i pod domem mi strasznie hałasują, bo trawę ścinają....jeszcze mojego yorka muszę "wrzucić do pralki" i będzie git... upal straszny..... persjany pozamykane żeby to słonce nie wlatywało do pokojów..
-
a mojej bratowej i tak już myszy buszują po domu...
-
delfina ja już pisałam wcześniej, ze wyprawkę kupiłam do łóżeczka + materac nowy...ale bratowa mojego męża obiecała łóżeczko bo miała... łóżeczko starsze używane co oddalam do stolarza żeby odrestaurować...no gdybym wiedziała wcześniej ze tak będzie, to kopiła bym cały komplet razem z łóżeczkiem... i było by taniej, nie było by tego całego zachodu... no i tak wyszło jak chciałam bo ja nie chciałam jej łóżeczka...
-
Ewelina257 zazdroszczę widoczków z morza masz bliziutko, ja niestety mam po 100km z każdej strony do morza...a mieszkam w górach...w tym roku niestety nie będziemy nad morzem.. pięknego masz synka, no i aparat ci robi extra fotki :>> 2fast4u ty to masz pecha naprawdę..biedactwo.. zwolnij troszkę kobieto...zdazysz ze wszytki na czas..bo sobie większa krzywdę zrobisz.. dobrze ze to tylko stłoczenie.. KOSTA24 sernik na zimno....mniam sama pychota w takie upalne dni dla ochłody..ale mi smaka narobiłaś.. nika śliczny skarb, ja już się nie mogę doczekać kiedy będę miała to za sobą.. jeszcze chwilkę i będziemy wyskakiwać jedna po drugiej:>> paullla30 tobie tez zazdroszczę...prześliczna ta Lenka, siedzenie w szpitalu to najgorsze co możne być, wiedząc ze chciała byś być już w domu i tulić szkraba..nam tez się będą trzęsły ręce...szczególnie te które pierwszy raz rodzą, jak się do takiego szkraba zabrać żeby krzywdy nie zrobić :>> ale dzięki za pocieszenie o tym porodzie..zobaczymy w praniu :>> a spanie ...jeśli mi pęcherz na to pozwoli...heh kiniac masz racje co do brania na ręce tego okruszka, mam to samo... Cassie no widzisz nie taki diabeł straszny...masz już pomalowane i nie śmierdzi ci.. na pewno się lepiej czujesz w od świeżonym pokoiku..:>> welina ja tez mam jedno opakowanie podkładów jak coś to reszta w rekach mojego meza..bo inaczej bym musiała wykupić calom aptekę i wjechać tam tirem..:>> Acina...witaj długo cie nie było...bobrze ze wszytko ok u was i czekasz razem z nami na ten szczególny moment..pozdrawiam CzekaCudu ja tez byłam w Krakowie zazdroszczę Ci piękne miasto.. martusiasia piękne ciuszki....2fast4u dlaczego trzeba najpierw pomrozić ciuszki a później wyprać?? dziś się w ogóle nie wyspałam..upal i porno :>>..biodra i kość ogonowa to tak nawalają strasznie, do tego co chwilka na siusiu... mnie tez kostki, a właściwie to już nie mam kostek, stopy puchną...ginekolog wraca dziś z wakacji, jutro ostatnia lekcja SR będzie o parciu, potem wizyta u anestezjologa, muszę dwa razy jechać do miasta buu..pozbieram to wszytko i się umowie na ta wizytę z ginem. dziś przygotuje sobie pokoik w którym będzie maluszek i my..muszę ma mój materac dać jakiś podkład duży, żeby w razie czego nie obudzić się a tu niespodzianka...szkoda materaca bo mam nowy...dopiero teraz o tym pomyślałam.. dziewczyny ja to mam pecha, i pecha, i pajac ze mnie...łóżeczko co tyle czekałam na nie jest jedno poziomowe czyli parter tylko, ale za mnie trąba...jestem taka zła na siebie ze szok...muszę kupić łóżeczko dwupoziomowe.. a wyprawka do niego będzie dalej mi leżeć .. myślałam ze już postawie je sobie i będę się ślicznie przyglądać.. no cóż postawie sobie wózek z gondolkom niech się wietrzy bo jeszcze w worku jest...do puki nie zamówię łóżeczka i zanim mi to przywiozą ..postoi sobie wózek :
-
witajcie laseczki... wczoraj do kupilam, paczke HUGGIES, i mleko w proszku na wszelki wypadek..i kupilam w aptece krople do noska dla noworodków z soli morskiej 15 mimilitrow 10 euro...taka malutka buteleczka tyle kasy....szok. urodzinki w mojej rodzinie, to mieli już mama i tata w lipcu, w sierpniu nikt nie ma wiec Niko uzupełni kalendarz imprezek..mój mąż ma we wrześniu... a naj lepsze jest to ze we Włoszech jest wielkie święto 15 sierpnia Ferragosto Ferragosto ? Wikipedia, wolna encyklopedia oby mojemu się nie zachciało wyjść w ten dzień.. albo przed... będziemy świętować w szpitalu... okropne bule brzuszka mi minęły 2 dni męczarni...za to wciąż chce mi się wymiotywac....bleee Cassie już nie długo, nie przejmuj się nóżkami... woda w organizmie się zbiera nie jedz przesolonych rzeczy, a najlepiej nie solone.... ja się wzmagałam 3 miechy z upałami, teraz popadało i już wieczorkami jest chłodek za to w dzień wciąż żarowa....ponad 35 stopni a majom być nawet 40
-
kiniacZazdroszczę Ci tego, że mieszkasz we Włoszech. My o tym marzymy z mężem od dawna, zresztą on kocha włoską drużynę futbolową i cały żyje tym, co dzieje się we Włoszech. Trzymamy kciuki, na pewno wszystko będzie ok. kiniac...nie ma czego...jak zaczęłam mieszkać we Włoszech, tez mi się wydawało ze jestem w niebie...teraz to normalne życie...choć czasami wydaje mi się.. ze jest tu nienormalnie zupełnie inna planeta...wiesz jak to włochy na wszytko majom czas, a najważniejsze dla nich to jest jedzenie..hehe i drzemki poobiednie...hehehe
-
laseczki odebrałam wyniki wczoraj jestem czysta.... ale za to od wczoraj mi tak daje popalić mały, ze zwijam się z bólu mam wszystkie dolegliwości, kręgosłup boli, bule jak na okres, skurcze ....strasznie rozciąga mało tego kreci się na wszytki strony, i liczy mi zebra.. wymiotywac mi się chce... ale jeszcze nie to co myślę....porostu się rozciągam..on już nie ma miejsca tam.. idę laseczki posprzątać...może przejdą te dolegliwości.. narazie...
-
nika, Paulla serdeczne gratulacje dziękuje ze się odezwałyście, i za relacje z pierwszych dni wrażeń i waszych pociech..dużo zdrówka życzę.... nika prześliczna ta twoja córeczka, sama słodycz..a jaka różowiutka w tych ubrankach.. nic się nie martw, na pewno nadrobi swoja wagę szybciej niż myślisz.. no i figura ci wraca...same pozytywy.. paullla ty tez się nie przejmuj takie są niestety procedury... malutka szybciutko wróci do twoich ramion i jej już nie wypuścisz...będzie tylko wasza.. nie plączcie kochanie....to na pewno łzy szczęścia. kurcze ale wam zazdroszczę już macie za sobą ten wyczekiwany moment..a najlepsze to to ze w najbardziej nieoczekiwanym momencie, z zaskoczenia.... my jeszcze liczymy te kartki z kalendarza i czekamy która następna piszcie częściej co tam u was..
-
kiniac mówisz o mieszkaniu jako Domie, czy o tym ze jestem we Włoszech, bo jak o tym ze jestem we Włoszech to uwierz mi ze strasznie, mi brakuje kultury polskiej, i w ogóle miasta... bo tu gdzie jestem to straszne dziursko wszędzie trzeba dojeżdżać i to sporo....i te sjesty dobijają mnie do szalu....jak coś trzeba zrobić, to potrzebuje cały dzień na załatwienie czegoś. dobra laseczki ja znikam....jadę do tego szpitala wystać znowu swoje...trzymajcie kciuki za pozytywne wyniki... o ile zrozumie cokolwiek z tego :))... bay życzę miłego dzionka...
-
dziewczyny czy wy tez już macie takiego schiza ze jak wychodzicie z domu gdzieś dalej, albo na dłużej, to bierzecie ze sobą historie ciąży?? muszę torebkę zmienić na większa, żeby tej karty nie nosić w reklamowce... a torby zawsze może mąż mi podrzucić.....obawia mnie jedno ze jak musiałam jechać do Neapolu to myślałam, sobie a jak się zacznie poród to niestety jestem od domku 300km.. o rany jak by to było.... już nie robię sobie takich wycieczek..
-
ja jeszcze chwile poczekam z ta gimnastyka....ale po wizycie u ginka zacznę się ostro gimnastykować....żeby mały szybciej wyskoczył i nie przenosić ciąży... no i kondycja się przyda :))
-
Ewelina257 mój tez ma spóźniony zapłon, zanim zajarzy o co chodzi to już zrobione....a najlepsze to to ze dlaczego nie powiedziałam.... trzeba wszytko im wyraźnie powiedzieć...bo oni nie rozumieją....wiecie dziewczyny jakie to ładne jak widziałam kobietę w ciąży, a facet jej otwiera drzwi do auta żeby wysiąść i wsiąść... rzadko to teraz.. facetom trzeba wskazać palcem....buuuu