Skocz do zawartości
Forum

dreadka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dreadka

  1. no i lipa... rozmowa dopiero chyba w przyszłym tygodniu po telefonie, dzisiaj tylko rejestracja
  2. Dzien dobry :) Sekundko Ale śliczna mała księżniczka, jak ja jej dawno nie widziałam :) A kuchnia śliczna, przed nami dylemat w jakim kolorze wybrać kuchnię do mieszkania.... na razie kończymy przygotowanie ścian pod malowanie, mam nadzieję, że dzisiaj w końcu rozpocznie się na dobre malowanie. Reniu Nie wyobrażasz sobie jak mi tego aparatu brakuje, może uda się jakoś wspólnymi siłami na moje urodziny bo jednak wydatek dość duży ... Serena Może za dużą różnicę ustawiasz temperatury, wiadomo że fajnie jak się wsiądzie do zimnego samochodu ale konsekwencje sama znasz... A mnie czas tak zaczął galopować odkąd do pracy chodzę, że szok. Ale w końcu udało nam się Natiego od mamusiować bo do czasu wyjazdu na wakacje to był taki mamusiowy non stop. Teraz to się zmieniło, mam nadzieje że przedszkole również dobrze na niego wpłynie. i uciekam już bo weekendowo... trzymajcie kciuki bo dzisiaj idę na rozmowę w sprawie studiów :)
  3. Witajcie :) Padam na pyszczek, i jestem w ciężkim szoku. Mój szef wręczył mi dzisiaj wypłatę za 2 dni które przepracowałam w lipcu Dziubalko Teraz babcia ma tydzien urlopu, pozniej na tydzien Nati bedzie w Krakowie, ma do niego przyjechać tez prababcia z pod Łodzi w razie czego, bo mama M pracuje ok 4-5 godzin dziennie wiec w sumie na taki czas potrzebna jest opieka. nie jest wniebowzieta z tego powodu ale wyjscia nie ma :) a od wrzesnia mam nadzieje zwolni sie miejce troszke po znajomosci w przedszkolu prywatnym gdzie chodzi kuzynka Natiego (1,5roku róznicy), bo nie moglismy przewidziec ze bedziemy sie przeprowadzac itp.. A co do puszczania jak najbardziej puszczać, Adaś nauczy się wtedy samodzielności, ja jestem jak najbardziej za mimo, że też strasznie mi żal tego czasu, którego już nie spędzam z Natuśkiem :( Renia Wstyd przyznać, ale w chwili kłopotów finansowych sprzedałam moją lustrzankę cyfrową i nie mam od tej pory aparatu. Mam nadzieję, że to się szybko zmieni i pokażę Natiego. Alfik GRATULACJE :) Trusia Witaj :) I uciekam bo już późno, moje słońce wróciło z Warszawy niestety bez większych efektów, ja dostałam listę "to do" i od jutra to już chyab będę padać na twarz. A bylśmy dzisiaj jeszcze w naszym mieszkanku, zabraliśmy Natusia a on do nas JAKI TU BAŁAGAN (wszedzie gips pedzle itp) ale chyba mu sie podobało
  4. Dzien dobry... niewyspana jestem, jakies dziwne rzeczy mi się po nocach śniły... a na dodatek wczesna pobudka, M wyprawiłam do Warszawy, miał jechać autobusem na dworzec ale wrócił biegiem do domu i poprosił o zrzucenie kluczy od samochodu więc mam nadzieje, że zdąrzył. Reniu Zajmuję się branżą monitoringu, opiekuje sklepem internetowym, robię fotki produktów, odpowiedzialna jestem za wdrożenie nowego, plany rozwoju, marketingowe, sprzedaż itd... mam dość wolną rękę i możliwości wprowadzania i sugestii nowych pomysłów, stąd moje zadowolenie i pewność dobrej współpracy - ktoś daje pole do rozwoju i odpowiednio płaci wiadomo że chcesz dać z siebie jak najwięcej... Brzoskwa Gratulacje ogromne :) Ja tymczasem uciekam bo Nati próbuje nas po wakacjach z dziadkami ustawiać, a ja muszę się do pracy zbierać miłego dnia :)
  5. Ita Miłego i na pewno pysznego pikniku :) Dziubalko Mnie się ta srodkowa zlecona do reklamacji wersja nawet podoba :) Ale uśmiech po reklamacji mówi sam za siebie a dziękuję wszystkim za kciuki bo dzien byl bez wiekszych wpadek :) i bardzo sympatyczny, i jak dobrze że jest klima
  6. Witajcie, Dzień wyczerpujący, ale atmosfera w pracy fantastyczna. To była naprawdę bardzo dobra decyzja, a możliwości rozwoju jakie oferuje mi firma pozwalają mi sądzić, że zatrzymam się tam na dłuzej mimo chwilowego pomysłu na tymczasowe tam zaczepienie. To chyba nagroda za te nasze ostatniomiesięczne cierpienia... Nasze słonko wróciło z wakacji, opalone, poobijane, nieco grzeczniejsze a ja zaczynam myśleć co będzie dalej z jego opieką po babci urlopie. Remont do weekendu wstrzymany bo jutro M w Warszawie na rozmowach w PKiN także przeprowadzka ku mojemu niezadowoleniu nadal w proszku :( i meble do nas na razie nie przyjadą... a ja tak bym już chciała u siebie...
  7. Dzien dobry... jak dla mnie nie do konca, pierwszy raz od dawien dawna nie moge spac do woli a za chwile zbierm się do pracy. Oby dzien minął jak najszybciej bo słoneczko dzisiaj wraca z wakacji z dziadkami, my padnięci na pyszczek bo M sprezentował mi wczoraj swój jeden dzien urlopu i załatwialismy wszystko to z czxym nie wyrabiamy sie w soboty + gipsowanie mieszkania, + działka, + sprzątanie mieszkania rodziców M przed ich przyjazdem... skutek ... M mi podsypia własnie jeszcze w lozku trzymajcie kciukasy za udany pierwszy dzien bez wpadek :)
  8. To i ja się pojawiam... długo mnie nie było bo i wszystko nie po naszej myśli się układało, ciągle mieszając plany... od środy idę do pracy, w końcu po 1,5 miesiąca poszukiwania pracy tutaj udało mi się ją znaleźć, ba zaproponowali nawet w dwóch miejsach w tym samym czasie ale decyzję już podjęłam. Jeśli wszystko dobrze pójdzie Natuś od września do przedszkola i jakoś w tym Poznaniu będziemy sobie życie układać... Mieszkanko już wynajeliśmy, udało nam się wynając za takie same pieniazki 3 pokoje, bardzo duże, kosztem niestety remontu i całkowitego wyposażenia kuchni ale jakoś damy radę. Pozdrawiam cieplutko spalona na heban dreadka I tak jeszcze po któtce zaległości: Sekundko Bardzo mi przykro, sił dla Was z całego serduszka!! Sliffka Gratulacje, synek piękności!!
  9. ja poproszę tylko dzisiaj o mocne marcówkowe kciukasy za dreadkę!
  10. oj Ann Nawet nie wiecie jak to razem jest ważne... początkowo M miał wyjechać sam na 3 miesiące, później na tydzień... w momencie pożegnania nie wytrzymał rozpłakał się jak dziecko ja z resztą też i powiedział że nie ważne co nie ważne gdzie byle razem... w pół godziny później mimo niezadowolenia jego rodziców byliśmy już w drodze. I mimo że często sobie płaczę w poduszkę gdy nikt nie widzi to wiem że po południu jest już tylko nasz i nie wiem jak bym to wszystko zniosła bez niego... doświadczenie to tyle nam dało że ... nieważne jak ... nieważne pieniądze i pompa... chcemy jak najszybciej się pobrać...
  11. M dostał świetnie rokującą odpowiedzialną i rozwojową pracę... w Poznaniu. Szukamy tu własnego mieszkania a ja zastanawiam się również nad pracą w ej firmie co on. Ciężka była to decyzja ale czujemy obydwoje że właściwa. Finansowo firma ostatnio po prostu padała... M szukał czegoś w Krakowie, ale znalazło się w Poznaniu. Możliwości są olbrzymie więc na pewno zostaniemy tutaj... a przed nami multum spraw związanych z poszukiwaniem mieszkania, pracy dla mnie, przedszkola dla małego, i innych aspektów przeprowadzkowych skutecznie utrudniających życie. Szkoda mi tylko moich rodziców, ich pięknego domu z ogrodem gdzie mieliśmy wakacje z Natim spędzać. Ale M potrzebował mojego wsparcia zwłaszcza że wiecie jakie mamy stosunki na linii ja i M kontra jego rodzice. Mam nadzieję, że szybko znajdę pracę i że spełnią się moje marzenia co do niej a M będzie się dobrze układało w nowej. To tyle co u nas... mimo że ciężko mi strasznie ściskam Was mocno z ... Poznania :(
  12. To ja napiszę tylko tyle... Witajcie z Poznania
  13. Kura no ładnie na portalu Łódzkim o Tobie piszą :) NaszeMiasto.pl : Łódź -- Gospodarka -- wiadomości gospodarcze z Łodzi, wieści z łódzkiego świata gospodarki u nas bez zmian beznadziejnie... jak się coś zmieni wpadnę na dłużej...
  14. M przywiózł z Poznania grype żołądkową ... i w dniu urodzin a raczej noc przed nią trafiło na Natiego Dziękujemy za życzonka :( obawiam, że skończy się na odwiedzinach dziadków, kawalku tortu i z powrotem do łóżka :( poza tym u nas cała reszta równie nieciekawie więc niedolinuję i uciekam
  15. Ehh witajcie ... nie podczytam za wiele bo padam, od rana praktycznie usiłujemy odzyskać dane które dzięki psikusowi dosa się zdematerializowały pod nowym windowsem. Cała moja praca, firma M, + zdjęcia Natusia od samego początku... odzyskiwanie nadal trwa i w sumie nie wiem czy jutro cały dzień M nie spędzi nad lapem... zobaczymy co się uda... bo jestem tak zdesperowana, że będę chciała te dane profesjonalnie odzyskać jak uzbieram na to środki bo niestety takie cuda to... od 500 zł w górę... dobrze że M się zna na tym... ale wkurza się, że w niektórych chwilach jest bezsilny... Ann Ja oglądałam... i odcinek wprzód też - wydaje się być całkiem sympatyczny, z resztą ja lubię Karolaka :)
  16. Jak się wali to hurtowo... ja wpadam tylko na chwilę, miedzy chwilami słabości, pracy i wściekłości na świat i niektóre rzeczy prosząc o skuteczne marcowe fluidki. Jak trochę ochłonę to wpadnę do Was... tymczasem znowu seria wszystkiego co najgorsze...
  17. A mama chyba przechodzi poważne załamanie nerwowe związane z przeprowadzką i chyba pójdziemy z nią do psychiatry
  18. Jaka ja zapominalska... Dla wszystkich obchodzących w ostatnich dniach urodzinki i dla dzisiejszych solenizantów Wszystkiego naj naj naj niech uśmiech nigdy nie znika z Waszych ślicznych buziaczków
  19. wpadam na moment... napisać tylko jedno i podzielić się swoim szczęściem... dzisiaj zadzwoniła Pani z dziekanatu prosząc moją mamę o kontakt, po oddzwonieniu okazało się że podejmują decyzję co do mnie na ASP (byłam pewna, że mnie już dawno skreślili), a tutaj okazało się że mam wybór co prawda ekonomicznie mega przytłaczający ale nie przekreślający mojej edukacji... i od października wracam na studia powtarzać drugi rok, coprawda 30% więcej kosztuje powtarzanie roku ale gdybym wybrała skreślenie to znowu egzaminy i od nowa I rok więc nawet finansowo jest to bardziej trochę opłacalne niż płacić tą samą kwotę za rok już zaliczony ... nie muszę chyba pisać jak niezmiernie się cieszę... cała tą radość psuje tylko złe samopoczucie mamy, brak przedszkola dla Natiego, i ostatnie kłopoty $ w nieco krótszym niż zwykle miesiącu...
  20. Młode je drugie śniadanko ja szamam swoje płatki owsiane i żeby jako tako wchodziły (do przysmaków nie należą) wpadłam do Was. Sekundko Wszystkiego naj naj naj spełnienia wszystkich marzeń poczytałam... Trusia to śmigaj na basen, no i kurcze nifajnie że nie masz dostępu do książek Renia Udanego pobytu Taty :) no i zapomniałam... co jeszcze chciałam
  21. AAA wpadnę koło południa mam zlecenie na już Nataniel jak na złość wredzioch mi przeszkadza M połamany po wczoraj ło mamo ale dr byle do Natanielowej drzemki a że wstał o 6 a położył się o 23 30 to mam nadzieje, że szybko nastąpi. Był przez te wczorajsze przeprowadzki totalnie skołowany i usypiał z milion razy eeeeh
  22. Megan Fajnie że wypad dodał sił, sen o zębach zazwyczaj jest interpretowany źle ale czasem mi się takie zdarzały i nic się nie działo więc nie musi być to regułą, nie martw sie za wczasu!! Groszko Spokojnej nocki, Ja do ciepłej wanny ... bo wszystko boli
  23. Padam... od 11 do 21 pakownie znoszenie kartonów, jednym słowem masakra... zadziwiające jest to ile dwoje ludzi potrfi zgromadzić w ciągu 20 lat życia w mieszkaniu, zwłascza mój chomikujący tato... Nati dzielnie asystował poza paroma foszkami, ja nie czuję pleców i rąk, M naderwał coś w barku podczas znoszenia klimy... poza tym nagle ni z tego ni z owego zadzwoniła siostra mojej mamy która nie odzywała sie do niej od 10 lat ze przyjezdza do Krk i chce sie z nia spotkać, mam ma mnóstwo żalu do niej o to jaka jest i jak się zachowała w stosunku co do niej i do rodziców więc może być ostro... Dziubalko A powiedz mi bardzo skomplikowany ten aerobic ? jakoś do tego Aqua sie koniec koncem nie wybrałam, bo mimo wszystko to wyprawa... Groszko Na pewno jesteś zbyt krytyczna, jak każda z nas... pomyśl sobie że takie seansiki na basenie tylko wpłyną na polepszenie wyglądu :) Karola Kciukaski zaciśnięte mocno mocno Renia Fajowo że dziadzia będzie :) Freya No to poszalałaś, ja się o 3 cucę jak filmy oglądam Aniu nie ważne że długa droga ważne że będziecie sami co na pewno Was umocni!! Freya Małgosia mnie powaliła, zupełnie nie wygląda na miesięcznego bobaska :) Kura U nas wszystko ze szklanek kakao, mleko, soki itp sporadycznie kubek ze słomką albo niekapek. Ale to z mojej wygody było bo mnie się nigdy nie chciało tych butli wozić wszędzie... Co do spania... odwiedziny Natiego mamy dzien w dzien, zazwyczaj koło 7, rzadziej w środku nocy... po urodzinach planuję na stałe przenieść mu życie sypialniane ale to ciii bo to dla niego wielka niespodzianka będzie :) Megan ojjjj ja odkad sie ucierpliwiłam co może przy moich charakterze brzmiec conajmniej dziwnie mniej awantur w domu, staram się tłumaczyć i nie szarpiemy się juz tak jak wczesniej... Oj Renia Nęcisz tym basenem, kurcze niech no tylko będzie wiosna i wszystko już ułożone... bo teraz nie wyrobię na zakrętach a z chęcia bym się w bomlach pomoczyła Dziubalko Internet mamy z GEMINI i kolejny problem z mieszkaniem.. ale to już szkoda słów, M ma się tym zająć bo jak ja się tym zajmę to osoba odpowiedzialna za to nie bedzie miała miło
  24. Ann Piękna nauka i naprawdę mądra Ula, GRATULACJE :)
  25. Renia Fotki powalajace :) co tutaj tak cicho???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...