Skocz do zawartości
Forum

martusiasia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez martusiasia

  1. Cassie własnie zapoczątkuj tych chłopców bo ile mozna czekac Welina gratulacje zdrowej córci w końcu sie zacznie coś dziać
  2. własnie doczytalam coście nabazgroliły przez cały dzien. Więc jesli chodzi o nianie to ja mam ta co pisała Ewelina, i bardzo dobrze odbiera, opinie czytalam na forach i były dość dobre. Ja jak narazie jestem zadowolona. Za izzy oczywiście trzymam kciki, mam nadzieje ze w koncu zacznie sie coś dziać na tym naszym forum i izzy przerwie te nasza cisze Ja sluz tez mam białawy i galaretkowaty, ale moja ginka mówi ze szyjka sie wprawdzie skarca ale zamknieta, podejrzewam ze to raczej upławy spowodowane infekcja, anizeli porodem
  3. hej dziewczyny, dzis byłam u mojej ginki Zrobilismy KTG, Kacperek się zbuntował i nie chciał się kręcić i prawie nas do szpitala położyli, ale na drugim boku cos sie powiercił wiec wszystko ok. Zbadała mnie i stwierdziła ze do 15 raczej donoszę. Jakby nic sie nie działo do tej daty to mam 15 przyjść już do szpitala i mnie położą. Zrobiła również USG i okazało się ze Kacpunia, mądry chłopczyk odkręcił się z tej pempowiny. Jestem spokojniejsza
  4. dobranocc:* ja tez lece do łóżeczka
  5. cinamoonka obyś miała racje, może mój synio zdecyduje sie wykaraskać na spotaknie z mama i tata
  6. Kiniac wszystkiego naj naj naj:* zdrowego maluszka i porodu szybkiego:* cassie, mi tez takie cos podobnego sie oostanio na majtoszkach pojawiło, ale czy to czop śluzowy to nie wiem. Ja do toalety w nocy malo chodze, dzis bylam ze 2 razy, wiec cos czuje z to ja bede jedna z ostatnich co urodzi:P Mojemu synowi najwidoczniej dobrze w brzuszku Ja dzis siedze na działce. Mama ma wolne wiec sobie z nia plotkuje. aaa i pochwale sie wam ze torbę w końcu spakowałam.
  7. Hej laseczki, j a sie dzis się wkurzyłam, bo teść od 7 , nawet przed 7 ,wymyslił sobie glify robić... Dobrze wie ze conajmniej do 8 spimy to nie wiem co go naleciało, szkoda ze o 5 nie zaczął. Jeszcze z tej złości mojemu mężowi się dostało.... Ja dzis tez mam jakies spuchniete place, chyba pierwszy raz w tej ciąży. Trzeba powoli zdejmowac obrączke by przy porodzie jej nie przecinali...
  8. a ja mam na plusie 10 kg i ogromne rozstepy;/
  9. Dziewczyny, mi jakby lekarz takie zalecenia dał, to bym sie nie zastanawiała, mi sie okropnie chce. Ale ostatnio było " zero sexu" wiec jest celibat Złozyłam łóżeczko Kacperkowe, wyścieliłam i juz wam sie chwale efektami, rzeczy moga byc troche pogiete bo ja prasować nie umiem męda ze mnie aaa i mąż mi podarował tę dziure w panelach i jak go tu nie kochać
  10. kiniacA duża ta dziura na panelach... nie duża, w kształcie trójkata równobocznego o bokach =1 cm, oj może nie będzie się wściekał. Co do tego udobruchania, to u nas taki celibat ze szook, lekarka zabroniła, bo a to była ciąża zagrożona a to teraz ze już nie. Trochę mi go szkoda, ale staram sie go inaczej zaspokoić Dlatego czasem sie zastanawiam czy nie za wcześnie zdecydowalismy sie na dziecko, bo zaraz po slubie byłam w ciązy. Na początku baliśmy sie ze go uszkodzimy, potem był szlaban, teraz jest to samo, a jak sie urodzi musze dojść do siebie. Mój mąż jest dzielny i daje sobie rade, ale powiem wam ze mi cięzko czasem juz... Paulla Lenka przesliczna, zazdroszczę jeszcze raz zazdroszczę Aaa mam siostre cioteczna która rodzic ma w na początku sierpnia, własnie poszła do szpitala i uwierzcie mi ze juz jej zazdroszcze ze cos cokolwiek sie zaczeło dziać
  11. Macie racje co do tych butów dlatego pytam, np moj szwagier czesto kupuje buty dla swojego małego, ale popieram wasze zdanie Ja kawy nie pije, ogólnie nie lubie ;) Katia on jest z reguły wyrozumiały, gorzej jak trafie na jego zły humor to po mnie. Kupi sie dywan i nie będzie widać Jakoś go udobrucham
  12. tu Cassie masz racje, też mi sie tak wydaje, szczególnie buty uzywane sa niebezpieczne w momencie gdy dziecko uczy sie chodzić, ale dalej nie wiem jak to wygląda. Dlatego tez pytam.
  13. Ewelinka a jak zapatrujesz sie na obuwie używane z lumpka? Bo u mnie można kupić buty w zarabistym stanie dla dzieci, wiec jakbym trafiła to nike, adidasa za 15-20 zł mogłabym twojemu małemu kupić i bym ci podesłała
  14. dokładnie Jak dają to brać jak będzie za mało to dokupisz zawsze to jakieś wydatki mniej
  15. cassie dobrze myślisz, ale jakies body czy pajace, to chyba niezależne od pory roku
  16. No własnie im dziecko większe tym większe wydatki. A jak tam u was lumpki? zawsze to taniej. Chociaż powiem szczerze im wieksze dziecko tym trudniej cos dla niego kupić i w lumpku
  17. ja mam w góry ok 300 km, nad moze 600 km:d wiec wszedzie daleko:P U nas w tym roku wyjazd odpada, ale w nastepnym wybierzemy sie nad morze by mały miał frajde ewelinka masz racje, jak sie cos ma pod nosem to sie tego nie docenia. Z reguły tak jest. Cassie nie pzrejmuj sie bedzie dobrze. A jesli nawet wyjdzie ci to zatrucie ciążowe to dostaniesz leki i po sprawie, mojgo mężą siostra cioteczna tak miała, a teraz wszystko ok, czeka na narodziny. Teraz ja wam się pozale, robiłam to prasowanie i żelazko upadło mi na panele, zrobiła sie dziura. Jak mąż to zobaczy chyba mnie zabije... W tamtym roku nowiusie panele układane...Ja to chyba mam dwie lewe ręce, nie wiem jak ja sie dzieckiem zajmować bede.. jak wróci z pracy będę musiała mu powiedzieć, może jakos go udobrucham....
  18. hahaha będzie jadł, zmobilizuje się nie będzie miał wyjścia. Jak nie zje będzie głodny po szkole chodzić i się szybko nauczy zeby rączkami i buzią szybciej przebierać Teraz trzeba mu wybaczyć, w końcu są wakacje;p Strasznie wam zazdroszczę tego morza Sama bym pochodziła po plaży, chociażby pojechać na kilka dni, ale odemnie do was to jakies 600 km...
  19. będziesz wg mnie zadowolona. Melodyjek nie ma tylko wibracje, ale fajnie tak masuje całe ciałko dziecka Baterie to trzeba takiego grubego palucha. U mnie leżaczek złożony i czeka na właściciela az ten się w końcu zdecyduje wyjść na ten świat.
  20. Ewelinka, ja napatrzyłam sie na ten leżaczek do kupiła twoja mama i sama sie skusiłam, siostra mi zafundowała. ten co Ci sie bardziej podobał, fajnie wygladał, ale wg mnie nie wart tej ceny. Widziałam w hurtowni na żywo. Zaraz dzidzia wyrosnie a tutaj pokorzysta do conajmniej 3,5 lat Więc moim zdaniem narzekać nie będziesz. Tylko myślałam ze ma jakies melodyjki, a tu nie ma i szkoda U nas dzis przyjemnie, pochmurno i zimno 23 stopnie na plusie Biore sie zaraz za prasowanie pościeli do łóżczeka i w końcu spakuje tę torbę. Oznak zblizającego sie porodu brak Co do badan ja ostatnio miałam 3 tyg temu wymaz, żadnych innych badań mi nie robiła ani nie dała skierowania. idę teraz w czwartek to zobaczymy co ona wymyśli. Zreszta nie wiem czy znów mi się nie przyplatała grzybica pochwy. Mowiłam jej ze cos sie dzieje, ale ona jest tak zakręcona ze zapomniała zbadać.
  21. Dzieki fast naswet o tym nie wiedziałam, ale tak zrobie przed praniem jutro się może wezmę za pranie, chociaz mam góre prasowania. No ale zobaczymy jak to będzie. U nas w koncu troche chłodniej, zaczeło padac Byliśmy w kosciółku na 17 i dobrze żesmy dzis zrobili bo mineły te poranne upały. Potem mąż zabrał mnie na pizze, ale nie wiem czy takie jedzenie mój żołądek wytrzyma
  22. Ewelinka dobrze Ci, ja na żadne zakupy ze strony mamy czy teściowej nie moge liczyć. Jedna nie lubi tego robić, druga jest zapracowana i nie ma na to czasu, ale narzekać nie mogę każda z nich pomaga na swój sposób. Najbradziej to teściowa, bo jest na miejscu i zawsze pod ręka
  23. no chyba w całym kraju jakios pogoda sie zmienia nie wiem jak u was ceny w ciuszku ale w pt tragedii nie było jak dam rade to pójde jeszcze w nastepnym tygodniu, szczególnie napapiłam się na zabawki
  24. a oto moje zakupy: nowe śpiochy 10 zł szlafroczek 12 zł dresy 6,5 sweterk 7 zł poduszka baranek nowa 6 z ł przytulak nowy 4 zł chustka/ pilecuha Dolce Gabbana ( dokladnie nie wiem co to, ale zamierzam tym kacperka przykrywać) 4zł
  25. Acina nie pzrejmuj sie, juz niedługo, a Juleczka będzie z Toba. U mnie chyba poród dość daleko, bo ciagle nic nie zorbione i robić sie nie chce. Pościel leży do poprasowania, miałam to robić dzisiaj ale takie gorąco ze tragedia. Żdanych innych syndromów nie mam, wiec chyba jeszcze jest czas. Ale rozumiem Cię tez juz bym chciała by Kacperek był z nami, bym go mogła zobaczyc i poprzytulać, by się w końcu zaczeła ta nowa droga życia jakim jest rodzicielstwo Ewelinka jak ja Ci zazdroszczę tego deszczu, u nas też niby pochmurno ale duchota straszna. Mam nadzieje, że w końcu spadnie trochę wiecej tego deszczu aniżeli kilka kropel. Narazie to okropnie dmucha. Fast specjalnie dla Ciebie zaraz zrobie foteczki moich piątkowych zakupów Paluszkiem się nie przejmuj, popróbuj tak jak Ci mówią dziewczyny a jak nie przejdzie to szoruj do lekarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...