Skocz do zawartości
Forum

july12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez july12

  1. Moja koleżanka , obecnie na poczatku 5 miesiąca, poznała płeć podczas usg w 13 tygodniu. w 2D. Czyli jest możliwe :-)
  2. Faktycznie to 3D to było średnio potrzebne, bo naprawde nie widac na nim prawie nic lepiej niż na 2D. Ale mój mężuś nie mógł ze mną pojechać, więc płaciłam za full opcje co by sobie mógł obejrzeć w domu i również sie nacieszyć. Co do płci pani doktor chciała sprawdzić, ale nie udało sie bo młode tak sie wierciło, że nie dało sie nic podpatrzeć. Wstydliwa istotka, po mamusi :-) I zapomniałabym. Termin mi sie zmienił na 14 lipca. Ciąża jest o tydzień starsza niż sie wydawało. Okazuje się że zmajstrowaliśmy bejbe w 6 dniu cyklu , he he ( przy bardzo regularnych cyklach 28 dniowych) w związku z czym serdecznie pozdrawiam wszystkich naiwnych wierzących w "naturalną metodę regulacji poczęć" he he I chciałabym również pozdrowić panią z nauk przedmałżeńskich, która twierdziła że kalendarzyk jest czymsś pewnym, sama mając ośmioro dzieci ( twierdziła że planowane ) He he :)
  3. witam :) ja już po prenatalnym usg Robiłam jednak 3D wszystko w porządku Pani doktor powiedziała, że z mojego usg wynika, że szanse na chorobe genetyczną u mnie są tak niskie jak u szesnastolatki, że zaniżam średnią , jupi :-) Przezierność, nosek, wszystko ok. Naczynia, narządy, serduszko, wszystko widziałam :) Strasznie ruchliwe stworzonko, rączkami i nóżkami machało jakby sie gdzieś spieszyło. Ulżyło mi dość mocno. Teraz czeka mnie jeszcze 1,5 tygodnia czekania na wyniki badań genetycznych na toxo. Potem mam nadzieję będę juz mogła odetchnąć . W międzyczasie dalej jem antybiotyk.
  4. Pytam bo ja ide jutro, i wciąż się biję z myslami, czy 3D czy jednak nie ma sensu. A jeszcze miałam pytac - to jest usg przez powłoki brzuszne? Czy to jeszcze za wcześnie żeby było widac dzidzie przez brzuch?
  5. ciri a robiłas w końcu 2D czy 3D ?? Gratulacje :)
  6. Zabolku ale Ty masz fajnie - podwójna radośc :) Co do wagi - u mnie od 6 grudnia waga ani drgnęła, mimo, że przez święta sobie pojadłam i to solidnie. Mam wrażenie, że te 7-8 kg, które mi wskoczyło w ciągu 6 tygodnia , ta woda, że to sie powoli zmienia w masę, bo przez miesiąc jem dość przyzwoicie, a waga nie podskoczyła. Czyli może po prostu opuchlizna wodna schodzi, na rzecz normalnej wagi ( macica + tkanka tłuszczowa) . Na razie się ciesze, że nie waże 100 kg :P a wlasciwie, ze jeszcze mi sporo do tej stówki brakuje :)
  7. Hej kobitki :) U nas był weekend większą paczką na Słowacji. Było super, tylko, że ja jestem na tyle padnięta, że sylwester się dla mnie zakończył o 24:30 :) Co do brzucha - ponieważ mam na nim trochę tłuszczyku, i macica go wypchnęła, to widac powiększony brzuszek. Myślę, że gdyby nie to sadełko, to nic by nie było widać. Natomiast wieczorem jest mega komedia, brzuchol przybiera monstrualne rozmiary, bo jakoś mi puchnie i mam solidne wzdęcia , w związku z czym wyglądam na conajmniej 5-6 miesiąc :-) Na sylwku była ze mną koleżanka, która jest w 19 tygodniu, i rano ona miała większy brzuch ode mnie, a wieczorem ja miałam większy :-)
  8. łoł, skąd Ty wzięłas arbuza o tej porze roku? Mnie sie ostatnio nigdzie nie rzucały w oko, a tez mnie naszło, mimo , że normalnie ich nie lubię :-) Ale ja w ogóle dziwna jestem, nie lubie połowy rzeczy, które reszta śmiertelników uwielbia :-) Pomidorowa na przykład - fuuuj
  9. aaa, no widzisz, ale wcześniej Cie nie było na pierwszej stronie, to nie wiedziałam ;-)
  10. Cola jest dobra na wszystko :-) Ja zazwyczaj jej nie pijam, chyba że po jakimś sytym niedzielnym obiadku, wtedy szklanka zimnej coli jest extra. A odkąd jestem w ciąży cola smakuje mi extremalnie, muszę mieć jakąś pod ręką :) Pomaga na zgagę, i na mdłości pomagała, ale ilośc cukru w coli jest porażająca, więc staram sie nie przeginać. W końcu to sama chemia . Co do terminów porodu byłam ostatnia, ale widzę, że jest ktoś jeszcze po mnie :-) A już sie bałam , że jak wszystkie wylądujecie na porodówkach,lub już z niemowlakami w domach, a ja jeszcze będę w dwupaku, to nie będę miała do kogo pisać :-)
  11. elus.dreptusciri july mnie zgaga meczyla jak juz mialam wielgachny brzuchol i mi wtedy pomagał len:) jak ktos nie lubi ziarek to jest mielony i mozna sobie dolac np soku owocowego ale siemię lniane powoduje szybki przyrost wagi :-) A tego na razie nie pragnę. ciriJuly maślanka naturalna - byle nie owocowa! ja nie przepadam ale teściowa poradziła na zgagę i naprawdę pomaga. Wystarczy łyczek - efekt taki że do tej maślanki w nocy wstaję jak mi zgaga żyć nie daje Ja uwielbiam maślankę naturalną, ale ja się ostatnio napiłam, to miałam taką zgagę, że myślałam, że mi kwas nosem wyjdzie :-)
  12. Hej kobitki. A mnie jakoś przeszły mdłości. Przez całe ostatnie 10 tygodni zaliczyłam kibelek może ze trzy razy, natomiast muliło mnie cały czas. Za to ostatnio ( nie wiem czy odkąd biorę antybiotyk, czy po prostu odkąd jem więcej- święta) przestało mnie mulić, natomiast mam ciągłą zgagę :-)
  13. Hej Ja zrobiłam kolejne badania - jest lepiej - z badań ( dokładnych, robionych w szpitalu) wynika że IgM są wątpliwe, IgG dodatnie, a awidność grubo powyżej 500, co jest bardzo dobrą nowiną, gdyż... awidność wynosząca powyżej 300 świadczy o tym, że infekcja na pewno nie miała miejsca w ciągu ostatnich 4 miesięcy :-) ALE. Mój gin bardzo się nade mną trzęsie, więc nadal mam brać antybiotyk ( póki co nieźle go znoszę) i w poniedziałek wykonać specjalistyczne badania, które ostatecznie określą, czy te moje dziwne wyniki to jest końcówka starej infekcji, czy początek nowej. Trzymajcie kciuki, bo już mi niby ulżyło po dzisiejszym odebraniu wyników ( święta były ciężkie) , ale do następnych badań jeszcze tydzień, do wyników jeszcze kilka dni, oj trzeba mi cierpliwości..
  14. cirino moja maman powiedziała mniej wiecej tak samo. Ze owszem jest to niebezpieczne ale duzo maja pacjentek z tokso w ciazy a te powiklania wystepuja jednak rzadko. Tłumaczyła mi tez ze z tymi igm i igg to jest tak ze jedno oznacza stare przeciwciała a drugie nowe. I ze majac stare nie mogłaś zachorować od nowa. Uf. Ja mam gorzej bo nigdy kontaktu z gandi nie miałam :) Byłam dzisiaj u dwóch lekarzy, i oboje powiedzieli to samo, że wyniki wyglądają im na nowe zakażenie, że rzadko sie tak zdarza, jesli ma sie tę chorobę przebytą. No i że skoro nie mam kontaktu z kotami, myję owoce, warzywa, i nie pracuje w ogrodzie, to naprawdę trafiło to na mnie jakimś dziwnym przypadkiem, ale się zdarza. Dostałam antybiotyk, homeopatyczne coś, i teraz będę prowadzić batalię. Gin powiedział, że pocieszające jest, że moje przeciwciała urosły bardzo szybko, tzn, że organizm się broni. We wtorek po świętach powtórzyć badania. Jak IgM urośnie mimo tej uderzeniowej kuracji - wtedy zacząć się martwić.. kurde, powiem Wam, że od początku miałam jakieś takie średnio dobre przeczucia, ale bardziej obawiałam sie poronienia, a ponowne zakażenie toxo by mi do głowy nie przyszło... Szykują mi się w cholerę optymistyczne święta :/
  15. nochalisko 1) noc 2) lis 3) koc 4) salon 5) licha 6) halo 7) kos 8) klin 9) sina 10) nas kontrahent
  16. Nie mam żadnych objawów, oprócz ciążowego zmęczenia. To nie może być swieże zakażenie, bo skąd?? Ja myśle, że to są nadal te stare przeciwciała, i one sobie nawidoczniej tak wolno spadają. Jak się zobacze z moim ginem, to może mi każe do laboratorium w szpitalu podjechać, tam się da zrobić badania o dowolnej porze. Kiedyś byłam robić betaHcg o 22:00. Na razie czekam na telefon. Do wieczora się zastanowię co tu dalej robić. Moja lekarka homeopatka ( która prowadziła mnie od dziecka, jest normalnie lekarzem medycyny, ale preferuje homeopatię) leczyła mnie tak, ze przez kilkanaście lat udało mi sie nie brac żadnego antybiotyku. I rozmawiałam z nią dzisiaj, powiedziała, że antybiotyk to ostateczność, że trzeba wziąć jakiś lek homeopatyczny i brac go do końca ciązy. Pocieszała mnie tez, że prowadziła niedawno kobitkę, która miała w ciąży bardzo wysokie miano przeciwciał, dostawała te leki i dzidziuś urodził się zdrowy jak ryba :)
  17. Kota nie mam, do tego mam alergie na koty bardzo silną, która pojawiła mi się kilka lat temu - stąd zero kontaktów z kotami. Niemniej jednak zanim się dorobiłam alergii, miałam kota w domu, ale to było bardzo dawno temu. Pierwszy raz toxoplazmoza wyszła mi w badaniach dwa lata temu. IgG i IgM mocno dodatnie, nie było wątpliwości, że to świeże zakażenie. Ale że nie było objawów, zgodnie z zaleceniami nie leczyłam tego antybiotykiem. Pół roku temu zrobiłam ponownie badania, i wtedy IgG wyszło dodatnie, a igM wynik wątpliwy -dokładnie ujemny zaczynał sie poniżej 5 a ja miałam 5, czyli przeciwciała spadły, co wskazywało, że praktycznie juz po zakażeniu, organizm sobie ładnie sam poradził. Teraz zrobiłam badania, a tak dla świetego spokoju, i okazuje się, że igM znowu podrosły. Tak jakby nowe zakażenie. Kurde od czego? Od tatara i sushi? Bo kontakt ze zwierzętami można wykluczyć. tatara jadłam ze 3 razy. Wątpię... Mało tego nie próbuję surowego mięsa jak robię np. mielone, myje dokładnie owoce i warzywa, nie jadam niczego "prosto z krzaka". Moje dzisiejsze wyniki: IgG 639,8 ujemny- poniżej 1 wątpliwy 1-30 dodatni - powyżej 30 IgM 0,83 ujemny - poniżej 0,500 wątpliwy - 0,500-0,599 dodatni - powyżej 0,600 Nie rozumiem tego wzorstu igM, czyli nowe zakżenie? Na wynikach napisali , że zaleca się wykonanie testu awidności Toxo igG. Zaraz mam jechac do mojego gina po recepte na antybiotyk. Nie chcę go brać :/ Tylko, że pewnie będzie trzeba. Najbardziej mnie smuci to , że jutro już święta, i nie mam gdzie zrobić tych badań. Bo może ta "awidność " by cokolwiek wyjaśniła.
  18. Cześć dziewczyny. Odebrałam wyniki badań na toxoplazmozę i się zestresowałam. Dwa lata temu miała "świeże" zakażenie, pół roku temu robiłam badania, i przeciwciała IgM spadły na tyle, że wynik się mieścił w przedziale "wątpliwy". Teraz nie wiem jakim cudem, ale przeciwciała IgM znowu podrosły, i wynik jest dodatni. Niby ujemny zaczyna się poniżej 0.50, a ja mam 0.83. Wizytę mam we wtorek zaraz po świętach, ale święta już zepsute..
  19. ależ elus.dreptus jest naszą towarzyszką od dawna :) Witajcie wszystkie nowe zafasolkowane :)
  20. ZABOLKU GRATULACJE. A jak radosną nowinę przyjął tatuś ?? :)
  21. ciri zeby mi nie rozwalić pół apartamentu!!!!! Uśmiałam się do łez :-)
  22. elus.dreptus july a o co chodzi z tymi przepływami?? Nie mam pojęcia, nie pisałam nic o przepływach :-) Apropos suszarki w pralce - nie używam tego ustrojstwa, bo bardzo niszczy ubrania. Są w zdecydowanie lepszej formie, jak się je w normalny sposób wysuszy.
  23. Elus a jak Twój Mikroś wygląda? Na moim zdjęciu z USG robionym półtora tygodnia temu niewiele widać. Ale Ty jesteś trochę dalej, to może już widać dzidziusia ładnie?
  24. july12

    Maj 2012

    Lucy315 dziękuję :) Wybieram się tak czy inaczej, bardziej zastanawiało mnie jak to wygląda od strony technicznej :) Dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam
  25. Ciri ja się właśnie zastanawiałam czy warto wybrać sobie opcje 3D, po prostu czy w tym 11 tygodniu to już jest co oglądać. Widziałam 3D połówkowe mojej kuzynki - owszem, dzidziusia było widać super.Ale czy w 11 tygodniu też ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...