Skocz do zawartości
Forum

Margeritka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Margeritka

  1. agusia20112acha i jeszcze jedno bo Margeritka i Yvone bo wiem,że dla Was każde dziecko ma takie samo prawo do zycia i wy byście tego zycia nie przerwały ,ale czy to znaczy ,że uważacie za słuszne narzucenie tego wszystkim kobietom ja uwazam, ze jeśli się do tego podchodzi w ten sposób, że jest to prawo do życia, jakie ma każdy z nas, to nie jest tu nic narzucone, tylko to jest naturalne, a myślenie w ten sposób, ze jest to narzucone kobiecie (że ona ma urodzić chore dziecko i potem się nim opiekować) dla mnie jest straszne, bo nie ma tu miejsca na ojcostwao, a po drugie każdy z nas moze na pewnym etapie życia spotkać się z choroami nieuleczalnymi, upośledzeniami i tak dalej i też matka, której dziecko nagle zostaje sparaliżowane moze powiedzieć, ze się z tym nie zgadza, że nie chce takiego losu dla siebie i prosi o zabicie tego dziecka....
  2. iszmaonaMoja daleka kuzynka pochodząca z bardzo religijnej rodziny jest w ciąży z drugim dzieckiem. To juz finisz, rozwiązanie lada dzień. Nikt się nie cieszy, bo dziecko nie ma wielu narządów, ono umrze jak tylko opuści brzuch matki. Kuzynka chciała usunąc te ciążę, ale jej matka ciągle namawiała ją na donoszenie, więc uległa. Teraz czekają na poród i ciagle sie modlą. Nie widze powodu dla którego jakakkolwiek kobieta musiałaby byc zmuszana przez prawo do przeżywania takiej tragedii. Każda kobieta powinna miec w takiej sytuacji prawo wyboru. Choć nie oszukujmy się, kazda z tych decyzji jest przeraźliwie trudna. ja mam koleżankę, która wiedziała, że jej dziecko będzie miało wadę serca i w ogołe moze nie donosić tej ciąży...lekarze namawiali ją na aborcję, nie poddała się i znalazła lekarza, który poprowadził tę ciążę, dziecko żyło trzy tygodnie po porodzie i umarło na rękach matki....w ciszy swojego pokoju, przy swoim łożeczku... kazda kobieta jest inna i na pewno inaczej pochodzi do tematu noszenia chorego dziecka...ale życia tak chorego dziecka tez bronię
  3. agusia20112Yvoneagusia20112Margeritka ale Ty wierzysz w palec Bozy ,w to,że to jego dzieło...a co z tymi co nie wierzą,im wiara,że bóg tak chciał nic nie da kazdy ma prawo do wyznania i zycia z zasadami jaki uważa za słuszne nie uważasz ,że nikt nie może narzucać drugiemu urodzenie chorego dziecka,lub dziecka z gwałtu tylko dla tego,że Ty byś takie dziecko urodziła to dla czego nie zakazać transfuzji-jak to jest u świadków jehowach Pamietaj,że nie wszyscy są katolikami ,więc nie muszą stosować się to norm moralnych katolików skoro każdy ma prawo, to dlaczego to prawo do życia odbiera się bezbronnemu dziecku zabijając je? i prawo nie zabijaj nie dotyczy tylko katolików, ale myślę,że dotyczy wszystkich ludzi bez względu czy są katolikami, żydami, mułzumanami czy nie wierzą.. każdego! Margeritka dla mnie aborcja nie jest rozwiązaniem nawet w sprawie Katarzyny W...po prostu trzeba myśleć przed poczęciem dziecka, a jak już ono jest w brzuszku, to dla mnie nie ma już wyjścia...dla mnie wyborem jest antykoncepcja. zgadzam się!ale to katolicy uznają dziecko od poczęcia....medycyna juz nie dlatego mówi się o poronieniu a nie porodzie więc co bym sama nie sadziła o aborcji,nie mogę twierdzić ,że dziecko jest od chwili zapłodnienia ale mówi się labo poronienie albo przedwczesny poród... wiem, że jest spór właśnie o to, czy dziecko jest od zapłodnienia czy od innego momentu, ale prawda jest taka, że zanim kobieta dowiaduje się o ciąży, serduszko już bije, a to, czy jest to dziecko z wadami i chore wychodzi dopiero w późniejszym czasie....
  4. iszmaonaMargeritka ale jest jeszcze prawo naturalne, które obowiązuje wszystkich ludzi niezależnie czy jest wierzący czy nie i według niego każdy ma prawo do życia...gdybyśmy mieli polegac tylko na naturze, wówczas części ciąży nie udałoby się donosić. no dla mnie aborcja nie jest osiągnięciem medycyny....a prawno naturalne jest prawem każdego z nas, a natura i tak robi swoje, zabiera 30% wszystkich ciąż....
  5. agusia20112Margeritka ale Ty wierzysz w palec Bozy ,w to,że to jego dzieło...a co z tymi co nie wierzą,im wiara,że bóg tak chciał nic nie da kazdy ma prawo do wyznania i zycia z zasadami jaki uważa za słuszne nie uważasz ,że nikt nie może narzucać drugiemu urodzenie chorego dziecka,lub dziecka z gwałtu tylko dla tego,że Ty byś takie dziecko urodziła to dla czego nie zakazać transfuzji-jak to jest u świadków jehowach Pamietaj,że nie wszyscy są katolikami ,więc nie muszą stosować się to norm moralnych katolików ale jest jeszcze prawo naturalne, które obowiązuje wszystkich ludzi niezależnie czy jest wierzący czy nie i według niego każdy ma prawo do życia...
  6. mnie tez się podoba:) jeszcze bym poczytała coś o karmieniu piersią przez mężczyzn
  7. delfina5Witam. Mam pytanie. Zosia jest moim 3 dzieckiem. Wszystkie karmiłam piersią. Z Zosią było trochę problemów ale to przez CC. Niemniej udało się przezwyciężyć, choć przyznam, że już traciłam nadzieję (mała jadła moje mleczko ale podawane butelką, niemniej i tak ją przystawiałam do piersi, jak była najedzona possała chętnie dla przyjemności, gdy była głodna, denerwowała się, pluła i krzyczała zniecierpliwiona). Pytanie dotyczy przepajania. Zawsze uczono mnie co praktykowałam, że gdy dziecko jest na piersi, nie ma potrzeby podawać nic do picia dodatkowo. Półtora tyg temu bylam na wizycie patronarzowej i lekarka kazała podawać dodatkowo picie, wodę lub herbatkę. Kupiłam koperkowego i rumiankowego hipp w granulkach. Daję małej ale nieregularnie, i zachodzę w głowę czy to ma sens. Czy jest potrzebne, Co się przez te 12, 14 lat zmieniło w żywieniu dzieci karmionych piersią, że teraz kazała podawać picie. Dwa razy ją pytałam, poddając w wątpliwość jej zalecenie. Twardo obstawała przy swoim. Co o tym sądzicie?Zaufać swojej intuicji i doświadczeniu czy posłuchać lekarki? te herbatki to są kiepskie, bo słodkie, nawet, jak dziecko ma problemy z brzuszkiem, to zaleca się podawanie koperku z saszetek z apteki , moim zdaniem lekarze nie czytają poradników, takich jak mamy i sami nawet nie wiedzą jaki jest skład tych herbatek, a nie wszystko, co dla niemowląt jest zdrowe i bezpieczne jak to by się wydawało....
  8. ja tez nie przepajałam, chyba że był bardzo goracy dzień, wtedy dawałam wodę przegotowaną anie glukozę, ale pzy drugim dziecku nie wiem, czy nie zacznę wcześniej przepajać, przy karmieniu piersia nie ma takiej potrzeby, ale kiedy musisz wyjść na miasto i zostawić dziecko pod czyjąś opieką, wtedy lepiej, jak ktoś bedzie mógł podać coś do picia...przy Oli już przerabiałam takie sytuacje, ze ja wychodziłam na godzinę i był płacz a mała nie chciała pić nic tylko cycek...i szybko wracalam do domu...uwazam, że butelka dawana okazyjnie lub do przepajania z dobrze dobranym smoczkiem nie zrobi dziecku krzywdy, bo dziecko które jest na piersi cały czas rczaej z niej nie zrezygnuje dlatego, ze z butelki łatwiej się napić, większą szkodę wyrządzają smoczki do usypiania (jesli dziecko śpi kilka godzin ze smoczkiem).
  9. trudne tematy tu poruszacie, ale bardzo ważne, ja nie popieram aborcji i jestem za ochroną ludzkiego życia od poczęcia, niezależnie, czy dotyczy ono zdrowego czy chorego dziecka czy dziecka z gwałtu, dziecko to dziecko, to nowe życie, a aborcja jest dla mnie zabijaniem i uważam, że nie mamy prawa decydować kto może żyć, a kto nie...to Bóg daje nam życie i Bóg je odbiera, takie jest moje zdanie, a co do kobiety...na pewno nie jest łatwo wychować dziecko chore, ani dziecko z gwałtu, tu moim zdaniem państwo pwinno się zatroszyć bardziej i wspierać takie rodziny, ja uważam, że aborcja dla psychiki kobiety nie jest niczym dobrym, to nie jest tak, ze się o tym nie myśli, że się to zostawia, niektóre kobiety bardziej cierpią z powodu dokonanej aborcji niż z powodu trudnego życia z chorym dzieckiem...dla mnie aborcja to nie jest proste rozwiązanie takich problemow...
  10. Oopsy DaisyCo racja to racja.Na Polsacie i TVN-ie reklamy przerywają film raczej to film przerywa reklamy
  11. Margeritka

    Grzybobranie

    Blondi22ja lubie jeść grzyby ale nie zbierać ;) ale wczoraj bylam z kuba i tesciową na grzybach i nazbieralismy w nie cała godzine cale 5kg wiaderko a kuba jaka miał frajde a dzis to wszytko obierałam ;/ ale macie wyspy grzybów, mogę tylko pozazdrościć, ja byłam rano dziś i znalazłam 12 a mąż 8:( więcej ludzi u nas w lesie niż grzybów...
  12. idaWczoraj okazało się, że mam poniżej normy płytki krwi, a co za tym idzie obniżoną krzepliwość. Nie jest to jakiś bardzo zły wynik -131 przy normie od 140 i lekarz mnie pociesza, że już raczej do porodu nie powinien ten wynik spaść jakoś drastycznie (jestem w 32 t.c.). Ale na wszelki wypadek chciałam Was zapytać, czy któraś z Was miała podobny problem w ciąży i jak to się skończyło? Mi lekarz powiedział, że przy bardzo złych wynikach nawet cesarka jest niebezpieczna (groźba krwotoku) i trzeba podawać sterydy te bardzo złe wyniki to są chyba poniżej 50, ale nie jestem pewna czy dobrze pamiętam, mnie się wydaje, że to problem typowy w ciąży, bo wtedy krew jest rozrzedzona...na pewno trzeba to kontrolować, ale Twój wynik nie jest niepokojący, jeśli lekarz nie zalecił Ci żadnych leków, to się nie ma co tym przejmować, wiele kobiet z tym problemem rodzi naturalnie, a po porodzie wyniki wracają do normy, trzymaj się dzielnie i nie martw na zapas!
  13. ja nie mam, jakoś tradycyjnie wolę zajrzeć do podręczników
  14. Maria T-KJestem pedagogiem i autorką książeczek edukacyjnych dla dzieci. Z uwagą przeczytałam dyskusję na temat czytania globalnego. Zagadnieniem tym zajmuję się od 20 lat. Widzę, że rodzice mają wiele różnorakich wątpliwości. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania z tego zakresu.Pozdrawiam Maria Trojanowicz-Kasprzak jak to w ogóle zacząć, ja potrzebuję raczej takiej instrukcji krok po kroku dziękuję
  15. ja nie szczepiłam na rotawirusy, a z pneumokokami to się zastanawiam, czy szczepć na nie czy nie i jeszcze nie wiem
  16. tillomamaja wczoraj oglądałam i też zaczynają mnie wciągać ;) nie wiem czy będę wiernie śledzić, ale jak trafię akurat to na pewno obejrzę ;) (mojemu M. też się spodobały :P a on tego typu seriali zupełnie nie toleruje) opinia Twojego męża mnie zaintrygowała, mój tylko czasem obejrzy ze mną ojca mateusza i kiedyś jeszcze rezydencję i jak mnie kiedyś ominął ten serial, to mi dokładnie opowiadał co i jak w nim było, śmiać mi się strasznie chciało, bo się tak wczuwał, faceci, niby nie lubią seriali, a też potrafią oglądać
  17. Margeritka

    Grzybobranie

    Agnieszka78KMój niestety zostawia wszystko na mojej głowie.. a to nieładnie z jego strony!
  18. Margeritka

    Grzybobranie

    olka18Mój mąż uwielbia chodzić na grzyby, zbiera ich pelno, potem w domu je zawsze jakos przyrządza i terroryzuje wszystkich zeby jedli:P a ja grzybów nie bardzo lubie, ale czesto choc troche zjem, powiem ze pyszne i on jest super szczesliwy czego się nie zrobi, żeby mąż był zadowolony
  19. u nas włosy też się nie powycierały miała ich dużo jak się urodziła i ma jeszcze więcej teraz, a grzywka do obcięcia jest koniecznie!!!
  20. jadzikU nas niestety nie jakoś najlepiej... Ale Oliwka widzę, że jest w pełni świadoma swojego wydalania, ale nie woła... Jednak dzisiaj na placu zabaw podczas pzrerwy na banana powiedziała, zę chce siku A ze było ciepło, to zrobiłą na trawkę Margeritka- w chwili jak dziecko mówi tylko "nie", to podobno lepiej zapytać nie czy ona chce na nocnik, ale czy brzuszek chce siku. U nas to dzieął, nieraz Oliwka tylko popuści, wiec na nocnik chce, ale siedzień i się skupić nie chce... A ajk powiem jej: "Choć Oliwciu sprawdzimy czy w brzuszku jest siusiu?" To z samej ciekawości siada i siusia Nie zawsze ten patent działa, ale działa Przecztałąm o nim w poradzniku o pożeganiu z pieluchami bez przemocy K. Cherek. bardzo dobry sposób, muszę to koniecznie zastosować, dzięki!!!
  21. Margeritka

    Grzybobranie

    Świeżynka gratulacje maleństwa, dużo zdrowia dla Was i spokojnych 9 miesięcy!!!
  22. iszmaonaWiększość z Was lubi obcasy, w związku z tym mam pytanie. Zakładacie ochronniki na obcasy do jazdy samochodem?CHROŃ BUT W AUCIE OCHRANIACZE NA BUTY i OBCASY cb (2666361809) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. pierwszy raz widzę takie ochronki, jestem ciekawa, czy się sprawdzają
  23. agusia20112moja 8 letnia córka ma strasznie owłosione ręce,ale to takie długie gęste włosy miała badania pod względem tarczycy -ale nic nie wykazały też mnie to zastanawia,ale lekarze nie widzą w tym problemu może trzeba jeszcze sprawdzić poziom hormonów męskich?
  24. mam pytanie, do jakiego czasu korzystałyście z rogala do karmienia? na ile miesięcy to się przydaje, chodzi mi o mały rogal do karmienia
  25. Yvonea jedna moja znajoma mówiła, że jej roczniak przebiegał w takich klapuszkach całe wakacje i był bardzo zadowolony. podobno dzieci lubią te klapki, bo są miękkie i dopasowują się, ja takich nie ma, ale ta guma mnie trochę dziwi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...