ja nie ukrywam że praca nauczyciela to faktycznie 18h (45 minutowych lekcji) tygodniowo podstawy, pedagog 20, wychowawcy świetlicy 26 (zegarowych) - i to wszystko etat - gdzie sprawiedliwość - hihihi ale nie o tym
przedmiotowcy muszą szykować osoby do olimpiad, dodatkowo wyjazdy z uczniami, zebrania, konferencje, ciągłe święta szkolne i ciągle trzeba to szykować, do tego wszystkiego trzeba się przygotowywać bo to nie maszyna - więc ogólnie z 18 czy 26 h robi się 40 jak nei więcej
Marg a czy ja mam ADHD - raczej czuję że jestem zobowiązana do wykonywania swoich zadań a terminy gonią