Ulla

sudokremem smarowałam mu, bo to mu pomagało i przede wszystkim wietrzyłam

Dziewczyny są dni kiedy mam to wszystko gdzieś ale i są i takie, kiedy mam już dosyć wstawania o 5-6 a dziecko zasypia nierzadko koło 21. Oczywiście biorę ten mój spadek energii za brak słońca za oknem już od dobrych kilku miesięcy, ale może tutaj wspólnie podpowiemy mamom, które borykają się z takim problemem jak wiecznie niedospany maluch. Oczywiście każda z nich stosowała różnorodne metody - książkowe, nieksiążkowe, a jednak maluch zasypia w okresie wiosenno- letnim koło 20-21 a wstaje wiecznie koło 6. I ktoś by powiedział, ze to wystarczy a my mamy takich dzieci wiemy, że nie wystarczy - dzieci są podrażnione w ciągu dnia, o koło 17 już nie mają siły opanować emocji. I tak w kółko. Może jakieś racjonalne podejście będziemy tutaj rpezentować, by mamom było w takich sytuacjach lżej. Wspólne myślenie na pewno pomoże.

u mnie położna - 4 lata temu była z 4 razy, niezapowiedzianie, była miła ale nie specjalnie mi pomogła, kazała leżeć z dzieckiem w łóżku ale też kazała mi się 6 razy kąpać w ciągu dnia - ehhh niezbyt miła osoba, ale teraz miała kontakt z położną, która się mną zainteresowałą już w czasie badań glukozy, dzowniła zapytać jak się czuję, czy czegoś nie potrzebuję - bardzo to miłe

oh z tymi kryzysami to już tak jest że my mamy wrażenie że dziecko sie nienajada a tu się okazuje, że jest wszystko w porządku, trzeba tyko pamiętać o piciu dużej ilości wody, ewentualnie herbatki laktacyjne, no i oczywiście dużo snu i stałe posiłki - dobrze zbilansowana dieta:) będzie dobrze

u mnie z adaptacją nie było łatwo, bo nie było możliwości i czasu jednak ja przesyłałam codziennie dziecko na 4h początkowo później już więcej i z każdym miesiacem było lepiej

aktualnie w bloku ale od czerwca zakupiliśmy połowę domku ale to nie nowy budynek ale ważne że jest kawał metrów w środku i na zewnątrz

Oopsy DaisyA u mnie ( po raz kolejny się powtórzę ) WIOSNA ! oopsy prześlij ją proszę do nas błagam

przestraszona napisz jak tam u ciebie teraz?

no mi też już bardziej brakuje słońca mam dosyć tego śniegu, ehhh - a co do domku, to ja jutro miałam być z m. a on miał iść oddać krew i co - koledzy z pracy biorą akurat na jutro żetki więc on już nie pójdzie na wolne i d......ehhhhhh

hej dziewczyny jak tam czas mija, ja dzisiaj rozmawiałam z mamą na skype i akurat przysłali paczkę z klubu kubusia puchatka dla małego ale miał ubaw a to babcia kupiła więc tym większa raodść i podziękowania dla babci były ogromne:) a co do chłopów to prawda - czasami lepoej czasami gorzej ale ważne że są:)

hej dziewczyny ja po wizycie - lekarka zrobiła USG i jest ok, mały już odwrócony główką w dół, z łożyskiem ok, ogólnie ok, na moje hemoroidy przepisała lek a na kręgosłup nie poradzi - to wiedziałam, a do tego już dziewcyzny od początku ciąży mam 10 na plusie na wadze - ehhh - a jak to jest u was z wagą?

dzięki dziewczyny na kręgosłup pewnie niewiele wzięłam się za to by codziennie chociaż 10 minut poćwiczyć:)

no proszę a przede mną segregowanie bo jak zamieszkamy w domku to chcemy segregować wielkie dzięki za newsy

moja mama już we Francji siedzi, my w domku, śnieg za oknem ogólnie nuda ale do tego wszystkiego ja od wczoraj humoru nie mam bo m, mnie zdrażnił

hej dziewczyny ja dzisiaj mam wizytę u gin., dzisiaj chcę by mnie dokłądnie pobadała bo nie dość że nie wiem jak dzidzia jest ułożona co z łożyskiej to jeszcze chcę by coś poradziła na moje hemoroidy i ten okropny ból od kręgosłupa który powoduje, że nie mogę dobrze chodzić

okropnie pada śnieg, wczoraj w nocy mróz ściął, i nie ma jak jeździć

no trzeba też uważać nie tylko na pieluszki ale też na chusteczki nawilżające bo potrafią być zbyt mokre i powodują podrażnienia

okropnie jest na dworze, nic specjalnego zrobić się nie da, więc trzeba coś wymyślić w domku, ehhhh nie lubię takiej pogody - pada, zimno i ogólnie do niczego- macie jakieś pomysły na dzisiejszą pogodę w domku

no ale już po tarasie widać, jaki musisz mieć piękny dom

super Marg że jesteście już razem w domku, za tydzień też będzie dobrze, trzymam kciuki

Natka ty to masz chatę:) wow:)

u mnie już 28 tydzień się zacznie

no ja powiem szczerze, że mój synuś miał i nadal ma bardzo delikatną skórę, trzeba było nie używać zbyt dużej ilości oliwki, kąpać w normalnym mydle ale obserwować czy czasem coś nie wychodzi, bardzo lubił się pocić i niestety mnóstwo krost miał na buźce i trzeba było wietrzyć, smarować, z pupą też tak było i tak dość długi czas

oszaleje mgła, mróz i mnóstwo śniegu

kochana świetnie że się podzieliłaś swoimi odczuciami, dobrze jest się wygadać anwet o tak wewnętrznych emocjach - myślę, że spotkanie z psychologiem zawsze się przyda a nie zaszkodzi, ale ważne by czuć że się tego chce a co do twoich odczuć to myślę, że to całkiem naturalne emocje u osoby któa tyle zniosłą złego ze strony ojca, który nie był przy was kiedy tego potrzebowaliście i nie pomagała byciem przy tobie a teraz kiedy widzisz że dziecko lgnie do ojca silnie to są momenty że nie rozumiesz dlaczego tak silnie dziecko tak ciągnie - ale powiem ci że to nie ma głędszego podłoża, dzieci w tym wieku lubią być z innymi i mieć je dla siebie więc spokojnie - będzie dobrze a ty pisz jak tylko coś ciebie gryzie