Skocz do zawartości
Forum

cinamoonka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cinamoonka

  1. curry od iedy wprowadzilas cos innego niz mamine mleczko?
  2. to znaczy ze ja jestem ta szczesciara ze mojemy synowi nic nie jest nawet po czekoladzie?
  3. Świeżynka81Mi gin powiedziała to trochę delikatniej, ale pomimo przemykających przez umysł strasznych myśli, jakoś do końca nie dopuszczałam do świadomości tego, że na mnie może "trafić". Marcelinna też myślę, że tak asekuracyjnie mówią o tych 6 miesiącach. Choć z jednej strony wydaje mi się, że to strasznie długo, to z drugiej nie wiem, czy wcześniej będę gotowa i weź tu człowieku zrozum kobietę. to co cie spotkalo to jeszcze bardzo swieza sprawa...przeplacz to i czasem spojzysz na to inaczej... ja to sobie mowilam ze moze to wada genetyczna byla i lepiej ze natura tak zadecydowala nie wiem jak bym przezyla fakt gdyby ciaza byla starsza a nie daj Boze dzidzia urodzilaby sie chora...
  4. curryAle mi teraz smaka narobiłaś To co, na zdrowie???? na zdrowie :)
  5. Świeżynka81Cin koleżanka mi powiedziała, że będę musiała odczekać pół roku zanim zacznę się starać, ale Ty przecież po miesiącu zaszłaś. To pewnie też kwestia indywidualna i nie chcę zajść, dopóki nerek moich nie zbadam i ewentualnie nie wyleczę i takich profilaktycznych badań nie zrobię, ale pół roku przerwy to długo dla mnie. A co do detektora, to wydaje mi się, że lepiej mieć i choć chwilę nie świrować, niż ciągle się zastanawiać, czy coś jest nie halo. Poza tym jak tylko bym poczuła, ze coś jest nie tak, to i tak bym biegła do gina, taka już jestem, wolę mieć jasną sytuację niż się dręczyć i zastanawiać. dokladnie tak jak mowisz...ja robilam to samo.. a co do tego odczekania...ja czekalam do pierwszej @ moni@ mamusia,delfina,beatta,shelby rowniez do pierwszej max 2 @ tu w uk lekarze mowia jesli kobieta psychicznie gotowa to moze poczekac do pierwszej @..ale wiadomo to tez roznie bywa
  6. moje typy: curry daff bardzo przydaly mi sie ich rady na cycusiowych mamusiach
  7. cinamoonka

    Listopad 2012

    Dziewczyny zycze Wam lekkich porodow...i niech dzieciaczki szczesliwie dotra na druga strone brzuszka
  8. cinamoonkacurrycinamoonkaja alkoholu nie mialam w ustach od prawie dwoch lat..ale tak mnie naszla chec na martini :) A wolisz jasne czy ciemne? Polecam martini bianco ze spritem i cytrynką MNIAM!!! wlasnie takie :) plus kostka lodu :) jak taak napisalas to naszla mnie jeszcze wieksza ochota na martini
  9. currycinamoonkacurryCinamoonka, co do wina to ja nie wiem. Niestety nie umiem pomóc, bo ja bezalko. jestem Tillomama, podpisuję się pod skokiem rozwojowym i kryzysem. Przeczekać i będzie dobrze :) Uczulony na winogrona? A to pech :( Ale na pocieszenie moja na banany i marchew ;)) Nie jesteś sama kochana. ja alkoholu nie mialam w ustach od prawie dwoch lat..ale tak mnie naszla chec na martini :) A wolisz jasne czy ciemne? Polecam martini bianco ze spritem i cytrynką MNIAM!!! wlasnie takie :) plus kostka lodu :)
  10. marcelinnaO proszę tutaj dość mądry artykuł;Dziecko - - Detektory tętna płodu - plusy i minusy - Dziecko w Onet.pl hmmm, ciekawa sprawa można używać ale z rozwagą. tak tez czyztalam ten artykul jak tylko nabylam detektor...uwierz mi nie ma szans pomylic bicia serca plodu ze swoim wlasnym...wiadomo taki detektor ma jedynie troszke pomoc ukoic nerwy ale nie moze byc wyrocznia...i trzeba podchodzic do tego jak i do innych tego typu rzeczy z rozwaga...tak samo teraz posiadam mate monitorujACa oddech...i wiadomo nie zastapi ona mego czujnego oka ale troszke mi pomaga chociaz oko zmruzyc :)
  11. curryCinamoonka, co do wina to ja nie wiem. Niestety nie umiem pomóc, bo ja bezalko. jestem Tillomama, podpisuję się pod skokiem rozwojowym i kryzysem. Przeczekać i będzie dobrze :) Uczulony na winogrona? A to pech :( Ale na pocieszenie moja na banany i marchew ;)) Nie jesteś sama kochana. ja alkoholu nie mialam w ustach od prawie dwoch lat..ale tak mnie naszla chec na martini :)
  12. cinamoonka

    Wrzesień 2012

    delfina5Cin, kosz wystaw na eBay chyba co? Moja póki co jeszcze ze sprzętów nie wyrosła za to całkiem spora paka ubrań. Nie mogę się zebrać aby to poprasować, obfotografować i wystawić nie chce sprzedawac bo sama dostalAm to i oddac chce :) tak jak ubranka popakowalam i porozdawalam niech innym dzieciorom sluza...tylko komu ten kosz oddac jak zadnej ciezarnej na miejscu nie ma
  13. cinamoonka

    Wrzesień 2012

    maja,wiktoria ,kubus...zdrowka wam zyczymy na 3-mc
  14. Świeżynka81Nawet nie wiedziałam,że coś takiego jest. W kolejnej ciąży na pewno zakupię. naprawde mi pomoglo...tani interes to nie jest ale glowe dla mnie uspokajal chociaz na ten moment kiedy slyszalam bicie serducha :) pozwole sobie napisac nicki dziewczyn ktore maja i byc moze chcialyby sprzedac(mam nadzieje ze sie nie pogniewaja ): moni@,delfina,agatu...nie wiem czy nadal sa w posiadaniu...ja wiem ze swoj w kolejnej ciazy (jesli takowa bedzie) bede znowu uzywac
  15. marcelinnacinamoonkamarcelinnaGinka mi powiedziała, że kolejne ciąże są już dużo spokojniejsze. Kobieta już się tak nie ekscytuje, wie co się może zdarzyć i jest bardziej rozważna. Niestety problem poronień jest coraz większy, niedawno moja koleżanka z pracy się pochwaliła ciąża, a tydzień później miała zabieg :( Tak sobie wtedy pomyślałam, że nie chciałabym żeby mnie to kiedyś spotkało.no moja nie byla spokojniejsza... Wiadomo, że stresior jest maxymalny, ale człowiek trochę spokojniej do tego podchodzi. Przynajmniej mam taką nadzieję. Ja postanowiłam do lekarza zgłoszę się dopiero w 8 tyg/9tyg ciąży. Nie pójdę wcześniej.wydaje mi się, że jeszcze większy stres. tak ja tez poszlam w 8tc pozniej w 10,12,15,a pozniej to juz kupilam detektor i nie bylo dnia zebym nie budzlla sie i nie zasypiala bez podsluchania malenstwa
  16. marcelinnaGinka mi powiedziała, że kolejne ciąże są już dużo spokojniejsze. Kobieta już się tak nie ekscytuje, wie co się może zdarzyć i jest bardziej rozważna. Niestety problem poronień jest coraz większy, niedawno moja koleżanka z pracy się pochwaliła ciąża, a tydzień później miała zabieg :( Tak sobie wtedy pomyślałam, że nie chciałabym żeby mnie to kiedyś spotkało. no moja nie byla spokojniejsza...
  17. jak wejdziesz na watek http://parenting.pl/poronienie/18162-mozna-mozna-piatek-trzynastego-czyli-wsparcie-dla-dziewczyn-po-przejsciach-373.html#post2668147 zobaczysz ze nie tylko dla mnie sie szybko udalo..
  18. Świeżynka81Dla mnie jest olbrzymim pocieszeniem to, że w tak szybkim czasie zaszłaś w drugą ciążę. Mi już gin powiedział, że w grudniu nie będę mogła się starać. Ja pójdę do gina na NFZ i poproszę, żeby mi dał skierowanie na badania, spróbuję dociec, co było nie tak, może w kolejnej ciąży uda mi się przed tym ustrzec. tak zbadac sie dobra sprawa ja tej mozliwosci nie mialam ale teraz tak sobie mysle ze to moze i dobrze..to jest straszne jak teraz wiele moich kolezanek roni pierwsza ciaze...poki mnie to nie dotknelo nie wiedzialam ile kobiet cierpi kazdego dnia
  19. skopiowalam swoja historie o to ona ze w ciazy jestem dowiedzialam sie w 3 tyg w 6tyg poszlam do polskiego lekarza ktory to stwierdzil ze zarodek jest w macicy ale na jajniku mam cos co mu wyglada na ciaze pozamaciczna ale ze to trzeba sprawdzic,poczekac i sprawdzic...jeszcze tego samego dnia pojechalam do szpitala,naklamalam zeby mnie przyjeli i przyjeli to byla sobbota wieczor wiec przelezalam w szpitalu do poniedzialku. w poniedzialek zrobili mi usg serduszko bilo plod sie rozwijal a domniemana ciaza pozamaciczna okazala sie cysta ale kazali mi to sprawdzic po 2 tyg.wiec w 8 tyg pojechalam na usg dzidzia byla serduszko bilo wszystko bylo ok....okolo 9 tyg naszly mnie czarne mysli czulam intuicyjnie ze cos nie tak ale wszyscy w kolo mi mowili ze to normalne ze w ciazy tak kazda ma itp ze pobolewania to normalne bo macica sie powieksza...niby mnie uspokoili ale ja wiedzialam ze cos nie tak...2 tyg poszlam znowu do szpitala znowu naklamalam tylko ze tym razem odeslali mnie do domu bez usg a z paracetamolem....ja wiedzialam ze cos jest nie tak choc wciaz mialam nadzieje ze to moze moja paranoja...3 paz.mialam miec moje pierwsze usg szlam jak na skazanie i ciagle mialam nadzieje ciagle wierzylam ze ujze mojego aniolka ...jak juz tylko podlaczyli usg wiedzialam ze nadzieji nie mam.lekarka zapytala mnie ktory to tydzien wiec juz bylam pewna bo przeciez sama by to mogla zobaczyc na usg...powiedzialam ze zaczal sie 14 a ona mi ze jest jej strasznie przykro ale nie moze znalezc serca...zarodek jest ale nie ma bicia serca..zarodek zatrzymal swoj wzrost na 2,80cm blagalam zeby sprawdzila jeszcze raz...przyszla kolejna osoba zbadac...powiedziala to samo...siedzialam tam wylam i blagalam niech sprawdza jeszcze raz choc ja sama juz wtedy wiedzialam jak irracjonalna jest moja prozba bo i ja nie widzialam serduszka ktore bilo wyraznie w 8 tyg poprosilam o pomiar zarodka okazalo sie ze te nie cale 3 cm... :( bol rozpacz...powiedzieli mi o opcjach jakie mam czyli albo zabieg albo czekac na samoistne poronienie w domu c o wiaze sie z ogromnym bolem fizycznym nie wspominajac o widoku...nastepnego dnia mialam skierowanie na zabieg...jeszcze w dnio u zabiegu pytalam sie lekarza czy pomylka jest mozliwa....owszem bylaby gdyby zarodek byl okolo 6,5-7 cm ale niestety ..wtedy moja iskierka nadzieji znikla zupelnie...po 20minutach bylo po wszystkim obudzilam sie ,moglam sie ubrac i isc do domu... moja historia :( smutna ale niestety najgorsze jest to ze moje cialo nie dalo mi znaku ze cos sie dzieje...nie mialam plamien nic mnie nie bolalo bardziej niz powinno,caly ten czas mialam mdlosci,zachcianki i ppowiekszajacy sie brzuch...dzis jest mi przykro bol nadal jest ale jakos to sobie wytlumaczylam...i jak tylko dostane @ zaczynam sie starac wiem ze bedzie ciezko ...strach juz zawsze bedzie mi towarzyszl...ale musi sie udac z takimi "aniolkowymi plecami" juz bedzie tylko dobrze
  20. Ulala1986potrawka ze szpinaku z pomarańczami i to i to lubię więc będziemy wcinać ja szpinak uwielbiam...z bekonem i mascarpone..plus swiezy makaron mmmmmmm
  21. Świeżynka81Cin a wiesz co było przyczyną obumarcia płodu? pojecia nie mam..ja podejzewam wade genetyczna..tzn tak sobie wmowilam...badan nie mialam robonych zadnych...ale juz w pierwszym cyklu po poronieniu zaszlam w ciaze i Liam lezy kolo mnie :) zadne to pocieszenie dla Was teraz ale bedzie dobrze
  22. kobitki moje kochane..ja tez w zeszlym roku w pazdzierniku dowiedzialam sie na pierwszym usg ze dzieciatku przestalo bic serduszko...a dzis lezy kolo mnie moj skarb i pochrapuje takze nie lamac sie bedzie dobrze choc ciezko
  23. marzen@tillomamama norma, norma, nie martw się. Maluszek teraz wszedł w fazę intensywnego rozwoju, potrzebuje więcej mleczka i ssąc długo i często nakręca "fabrykę". Niedługo podaż dopasuje się do popytu i będzie ok. Poza tym w tym wieku zaczynają się normować pomału pory posiłków. Wytrzymaj kilka dni, a zobaczysz dużą i fajną zmianę :)cinamoonka meliska, masażyk, ciepła kąpiel i lampka wina (byle tuż po karmieniu, po 3h możesz śmiało karmić znów) na rozstresowanie. Trzymam kciuki za was o ja wlasnie chcialam pytac ile czasu po lampce winka moge karmic i czy musze odciagnac i wylac ??
  24. Ulla jedz duzo szpinaku :) i zagryzaj pomaranczami ;) mamusia i nie zapominaj o nas w tym codziennym pedzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...