Skocz do zawartości
Forum

FENSTARSS

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez FENSTARSS

  1. justazgFens no nie wierze!!!! Ja teraz nawet czuję jak mi brzuch rośnie!!! W pracy 2 dni temu miałam spodnie, lekko luźne a dziś ubieram i za małe, także 2 dni a może być spora różnica! Ale Ty moja droga!!!! Wiesz co mnie najbardziej dziwi??? To że brzuch jest większy niż piersi u Ciebie!!!!! Ja myślałam że tak jest w 6 miesiącu!!!! Oj czuję że mała nie pójdzie po Tobie z figurą !!!! I dobrze zdrowa to i rośnie :-) I jeszcze na liczniku 53 kg, jak Ty to robisz?????!!!! hihihi...no przeciez sie tu juz wypłakiwałam jakie mam małe cycuszki haha a teraz to sa mega dla mnie i masz racje, niech Laura ma cycuchy jak trzeba a nie po mnie właśnie poszłam siku żeby zrobić trochę miejsca na piernik w tym wielkim bubonie
  2. dobrze nie ma Was i nie piszecie czy jesteście w szoku i zaniemogłyście ???
  3. elciasloneczkoFens jak sie czujesz i jak mąż?? Dziękuję Elcia... jest ok dziś mnie troche rano ciągło jakoś na wymioty ale sie opanowałam... hmmm może z głodu dziwne ;/ mężuś dobrze został leniem numer 1 w domku ;)) a mój brzuś własnie Wam goły pokazuję...aż mam wrażenie że balon pęknie hihi co to będzie za 3 miesiące to nie wiem ... przewale sie do przodu jak tak bedzie rósł hahaha
  4. Dobrze dziewczynki dosyć tych chudzin oto ja i mój gruby bubek czyli my razem to całe 53 kg narazie GRUBE BRZUSZKI SĄ SUUPER
  5. BRAWO JUSTA tak trzymaj ;) MARIA I KASANDRA wszystko będzie dobrze... no co za baby trzeba leżeć i odpoczywać to one marudza że jak ??????? one chcą do pracy..... jeszcze się napracjecie a teraz grzecznie zimujemy stacjonarnie w domku a inni niech wstaja po ciemku i wracają po ciemku z pracy ;) ale ja was rozumiem pierwszy miesiąc też do pracy chciałam...teraz już mi tak dobrze... a problemami się mało stresować!!! i od razu będzie poprawa ;))
  6. hahaha teraz dopiero doczytałam wszystko i widzę, że jestem trzecia w kolejce do JUSTOWEJ córci... matko co za handel ...
  7. aaa EWCIAAA gratulacje ... test na plus ;)))) barrdzo ładnie
  8. justazghej dziewczyny!!! ja już po wizycie w szpitalu! I czekałam tylko pół godziny, to normalnie jak nic. Mąż mnie tak wkurzał, z niego taki rasista że powinniśmy rodzić w Polsce! W Irlandii to więcej obcokrajowców w tym szpitalu także tylko gadał na murzynki czy Chinki lub Beżowe ( czytajcie Hinduski)! Eh tylko mnie wkurzał i się zastanawiam jak ja mam z takim rodzić!!!! W końcu kazałam mu się zamknąć, a ten dalej komentował...... Wracając do najważniejszego! Z Groszkiem wszystko okej, serduszko w porządku ten głupi lekarz niepotrzebnie mnie nastraszył! Wszystko pomierzone i w normie i to tej środkowej więc super! Mamy tylko malutki problem z łożyskiem, to nic wielkiego nie przejmuje się tym, ale położna powiedziała że jest nisko i że jeszcze będę miała jedno USG w 34 tygodniu, czyli krótko przed porodem! Ale nie przejmuje się wcale bo najważniejsze że z dziecko zdrowe a że łożysko nisko, to chyba większy kłopot ze mną przy porodzie! Dziewczyny które rodziły może wiedzą o co dokładnie chodzi!! Aaaa i jeszcze jedna niespodzianka! Groszek okazał się być łuskany z dziurką.....Nie powiem, jestem zła bo intuicja mnie zawiodła to raz a dwa już się nastawiłam. Mąż też był w szoku, tak że położna powiedziała: " nie cieszysz się???" Musimy się przestawić :((((((((((( oooojeeeeeejjjjjjjjj !!! Ty sie nie martw nic jak u mnie jest groszek to się zamienimy jak coś mamy ten sam termin może się uda zgrać... a tak poważnie gratuluję, że wszystko dobrze ;))
  9. Igla777FENSTARSSHIHIHI mój despota jest grzeczny ale wiesz sama jak to jest ...bidę ma nawet szklanki sobie nie przyniesie sam narazie bo nie staje na ta noge jeszcze. Dziś jedziemy na zdjęcie szwów ;) no co 2 dni tam jeżdzimy i jakoś tak dzień mi leci, że czytam tylko i dopiero wieczorkiem coś popisze ;)) teraz jem śniadanko i mu czytam jak sie martwicie o mnie hahahaha;)) siedzi i ogląda laptopki, tablety sam nie wie co chce... wyzdrowieć zdąży szybciej niż się zdecyduje ;)))) oj wiem, wiem jak to jest.... o kulach do kuchni..., zapomnij by wziac szklanke herbaty do pokoju, chyba ze w zeby jak nie za goraca:-))) oj, nameczylam sie nieco, kanapki czy owoce to w reklamowke wrzucalam przywiazana do pasa lub do kuli i dzieki temu moglam cos wziac do pokoju... najlepsze bylo ubieranie skarpetek lub wchodzenie czy wychodzenie z wanny, jak w koncu wyszlam, to bylam tak mokra, ze moglabym znow sie myc:-))), ja niestety nie mialam takiej opiekunki jak twoj mezulek, mam nadzieje, ze to doceni, bo jak nie to kiedys zawitam u niego i tak prosto w kolanko zasune:-))) szbkiego powrotu do zdrowia mu zycze, niech pilnie kolanko trenuje, by do kwietnia juz mogl smigac na twoje i Laury zachcianki..:-) Kochana dziękuję... dokładnie tak jest ;)) herbaty a nawet szklanki nie przyniesie ale jogurt haha w majtki ostatnio wsadził i dał radę...taaaki był dumny że się mu udało i mnie nie wołał haha...
  10. magda_79hejFens jak tam mezol? a ja juz wczoraj pisalam, ze limit chlopakow juz wyczerpany :) Kiedy masz wizyte? A dziękuje Magda ;) nie boli kolanko już bo leży tylko hihihihihi... ale jest fajnie ;) Mój Paweł też się budzi 6-7 zależy o której mecz i oglada siatkówkę... poza tym wiesz 8 programów spartowych informacje sportowe na komp aktualne ciągle...no zarobiony jest ;))) jak cały dzień tak przerobi to aż zmęczony na wizytę idę 29.11. to jeszcze trochę buuuu...
  11. Igla777Dzien dobry mamuski, ja tak szybko przed praca, by zyczyc wam dobrego startu w nowy dzien! FENSTARSSIGLA gratulacje, śliczny Alex ;) ohhh nie mogę się doczekać już chcę wiedzieć... nie ważne juz kto mieszka w mym brzusiu chcę jużż...;))))))) ( ważne nie ważne hmmm...ciii LAURA? ;) ) dziekuje Kochaniutka, Laura bedzie i juz!!!! (innej opcji nie ma) Wlasciwie to martwilam sie wczoraj o ciebie, czy cie twoj pacjent "despota" do laptopka nie dopuszcza i zamecza praca??? Juz chcialam zwolywac na zrzute dla ciebie na nowy komputerek:-))) HIHIHI mój despota jest grzeczny ale wiesz sama jak to jest ...bidę ma nawet szklanki sobie nie przyniesie sam narazie bo nie staje na ta noge jeszcze. Dziś jedziemy na zdjęcie szwów ;) no co 2 dni tam jeżdzimy i jakoś tak dzień mi leci, że czytam tylko i dopiero wieczorkiem coś popisze ;)) teraz jem śniadanko i mu czytam jak sie martwicie o mnie hahahaha;)) siedzi i ogląda laptopki, tablety sam nie wie co chce... wyzdrowieć zdąży szybciej niż się zdecyduje ;))))
  12. aaa JUSTA czekam na dobre wieści jutro od Ciebie ;))
  13. Idę juz lulać ale musiałam doczytać co się dziś działo ;)) IGLA gratulacje, śliczny Alex ;) ohhh nie mogę się doczekać już chcę wiedzieć... nie ważne juz kto mieszka w mym brzusiu chcę jużż...;))))))) ( ważne nie ważne hmmm...ciii LAURA? ;) ) ELENKA super brzuś, dobrze, że lepiej się juz czujesz... KASANDRA POWIEM TAK... bardzo grzecznie prosimy...;) ODPOCZYWAJ I LENIUCHUJ !!! ;) ELCIA ty to masz siłę ;))) ja jestem len do takich przetworów i tyfus... wszystko musze na teraz gotować... ;) RORITKA właśnie się zastanawiałam gdzieś się zgubiła i czy z Edziem... no on nie w mym typie i film tez podobnie jak IGLI nie w typie moim... jakoś nie lubie filmów o wampirach itp... ale jak najbardziej Cię rozumiem, znaczy Twą ogromną miłość no nie mogę robić Ci konkurencji hihihi... aaaaaaa ja tez tłukłam się z chłopakami za wszystkich w szkole hahaha... ale jesteśmy wandale! ;))
  14. Witajcie Dziewczynki ;) bardzo mi przykro, że źle sie czujecie... ;( ja jakos nie mam zmiennych nastrojów w ogóle, ani depresji, jedyne co to ostatnio jestem bardziej zmęczona, ale to nic dziwnego skoro 3 miesiące sobie leżałam a teraz mam trochę latania. Poza tym u mnie pogoda bardzo ładna, deszcz to chyba od sierpnia w ogóle nie padał, słońce prawie codziennie, tylko zimno się zrobiło, ale dni sa bardzo ładne. Juz nie pamiętam takiej ładnej jesieni ;)) No i waga mi skoczyła ;))) 53kg hihi jeszcze tak nie miałam ale nic nie widzę tylko brzuch mam wywalony, musze zdjęcie pstryknąć to obcenicie ;) muszę zrobić sałatke warzywną z majonezem bo mi się śniła ;) aaa jesli chodzi o brzusiowe bóle to w nocy jak zmieniam pozycje to się budzę bo boli troche ale tylko przy odwracaniu i konkretnie jak siku chce mocno bo nic sie nie zmieniło nadal wstaje tak samo co noc ;/
  15. MYSZKO nie wiem co napisać ;( bardzo mi przykro...
  16. IWA nie oglądałam teraz przeczytałam o nim...nie znam
  17. dokładnie masz rację, jak sama mówisz też wiedział co robi... napewno doczekasz sie jego radości... już się nie smuć tylko idź polulać a rano będzie lepiej ;))
  18. wiesz co ja na mojego męża nie moge powiedzieć złego słowa, ale tez często mnie denerwuje, i wiele bym chciała aby robił inaczej...hmmm tj bardziej po mojemu ;)) on ogólnie nie lubi rozmawiać o podejmowaniu ważnych decyzji, jak to powiedziec np... o ślubie o mieszkaniu razem o planowaniu dziecka... poprostu ja wiem że on nie lubi i nie nalegam, nauczyłam się tego, wiem że to tez nie dobrze ale nauczyłam się, to że chciałam dziecka to była moja decyzja ale wiem że jego jak najbardziej też świadoma ( w końcu wiedział co robi ;)) jak zaszłam w ciąże to nie wiedział co ma powiedzieć... poprostu tak jakby nie umiał się zachować w nowej sytuacj, może troszkę sie bał... dałam mu czas. Pomalutku zaczynał mi pomagać, bez rozmowy, i tak naprawde dopiero teraz jak dzidzia kopie i można to zobaczyć i udało mu się już 2 razy... to tak jakby to do niego dociera pomalutku ale wiem że dopiero jak sie urodzi to on poczuje naprawde że ma dziecko... taki to typ i wiem że nie oznacza to że się nie cieszy już teraz... te typy nie potrafią inaczej okazać tak mi się zdaje... ;))) drugi typ radosnego ojca to taki jak Elenki... i takiego wszystkie byśmy chciały pewnie ;) ale musi być różnie przecież ;)))
  19. MARIA pisz pisz po to tu jesteśmy, żeby sie czytać ;) no smutno, ale faceci są dziwni i często nie widzą tego co im pokazujemy a nawet nie słyszą tego co mówimy... a my byśmy chciały żeby nas przytulili jak trzeba zrozumieli... hmmm niestety to nie takie proste i najczęściej jest inaczej często jednak nie znaczy to że maja nas gdzieś...oni poprostu są inni niż my ;) nie smuć sie będzie dobrze
  20. MAGDA no właśnie ja już to wiem ;) już sobie wyobrażam jak to bedzie..łoooosz... IWA ale rodzinka... jak byłam mała to wręcz czułam się gorsza, wiekszość miała rodzeństwo a ja taka sama... ciągle rodzice i dziadkowie mnie pilnowali, nadzorowal wręcz...;) a jak więcej dzieci było to jakoś miały łatwiej oczywiście o łobuzowanie mi chodzi... ja zawsze w sukieneczkach kokardki za rączkę brrr... dopiero jak byłam większa to już sie przyzwyczaiłam i poczułam korzyści z jedynakowania ;)) ale podziwiam Cię i gratuluję... masz super podejście...
  21. ok ja tez lece, bo rybke chcę dziś kupić na obiadek ;))
  22. ciekawe czy RORIT pogotowie nie odwiozło z seansuuu jak Edwarda zobaczyła;) może jakies omdlenie zaliczyła z wrażenia i podniecenia...bo to teraz krążenie mamy inne ;))) nerwy słabe hahaha...
  23. Igla777magda_79 Wozek to najczesciej rodzice sponsoruja, co? U nas tez tak bylo. My mielismy tylko wybrac :) Tak naprawde to wlasnie czesc rzeczy tak dostalismy. A to od rodzicow, a to od tesciow i nie bylo zle :) Moi rodzice tez sie zaoferowali najpierw, ze kupia mi wozek, ale jak zobaczylam ceny, to postanowilismy sami kupic. Przy rencie mojej mamy w wyskokosci 800 zl, to nie mialabym sumienia brac od niej takiego prezentu. Kazalam im zaopatrzyc mnie w sliniaczki i grzechotki, z tego bede bardziej zadowolona. A na tesciow nie moge niestety tez liczyc, bo ich nie mam, moj luby z domu dziecka, rodzice nieznani. no ja moim tez powiedziałam jaka to kwota...zeby nie było później że oni myśleli że to 500 zł ale wiem że mogą, poza tym bardzo by sie obrazili gdybym im nie pozwoliła ;) jestem jedynaczką i wiecie hmmm powiem egoistycznie wszystko było dla mnie a teeeraz dla wnuuusi (sia) hihihi.... skoro mogą i chcą proszę bardzo..;)
  24. Igla777FENSTARSS a w ogóle wam powiem że nienawidze chodzic na zakupy i mierzyć ciuchy... jakaś jestem nietypowa ;)) z moimi lejdis sie wypuszczamy czasem na zakupy to wtedy co mi wpadnie w oko to kupię, zwykle spłukam sie maksymalnie ale później dłuuugo znów przerwa... tak juz mam. witaj w klubie, ja nienawidze zakupow, wlasciwie to wszysto przez internet kupuje, bo jak sobie pomysle o waskich przymierzalniach i to w zimie, gdzie mam do sciagniecia a potem do zalozenia tysiace ciuchow to juz mi niedobrze. hahahaha nie jestem samaaa!!!!!!!!! tylko moje lejdis inne... jak modelki lubia fatałaszki mierzyc hihi...zawsze wiedziałam że to one sa nie teges nie ja hahahaha... teraz jak poszłam po sukienke to wybrałam się w dresie do galerii... mój Paweł się śmiał że mówili w ddtvn ostatnio że polki w dresie nie pójdą do galeriii ja w śmiech że ja po amerykańsku jak gwiazdy jestem wyluzowana hahahaha... weszłam i pani oczywiście mnie wzrokiem zmierzyła a ja prosto do kiecki co na necie upatrzylam... i mówię to prosze tylko przymierzę skoro już przyszłam... hahahaha...mine strzeliła głupią ;))) ja w ogóle lubie na codzień chodzić w kieckach i obcasach nawet teraz ale są dni, że w dresie latam i już...;) ELCIA ja też w 2 tyg wszystko zaplanowałą i pozałatwiałam i ślub był za 3 miesiące...bo jak słuchałam od kilku lat koleżanej i kuzynek jak planowały wesela 3 lata i kiecki wymyślały to mnie krew zalewała ;)) i nikt mi nie powie że sie nie da ;))
  25. IWA23Ja też zakupów nie lubię robić,a jeszcze jak nie mam kasy aby kupić iść oglądać co jest fajnego aby upatrzeć na potem,jak moja mama,no po co to przecież jak pójdę z kasą to w tedy wybiorę. dooookładnie ;)) mam tak samo...teraz jak ide z kimś i sa ciuszki dla dzieci i ja nawet nie patrze bo nie kupuje narazie... i wszyscy mnie jak dziwadło traktują - no cooo tyyy nie zobaczysz jakie superrrr... hahaha no wiem jakie super pójde jak bede chciała i pokupuje a nie bede oglądać bez celu ... ze wszystkim tak mam ;) bo jak coś ide tyyylko zobaczyć bo przy okazji to konczy się nieplanowym zakupem zaaawsze czegoś...więc po co...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...