-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez FENSTARSS
-
justazgno wróciłam z zakupów, ludzi na szczęście dużo nie było!!! Kupiłam co trzeba. hmmm czasy się zmieniły teraz to nie jadę oglądać, ale jadę i robie zakupy jak facet, konkretnie! Ale co zrobić, nie wiem jak będę wyglądać po ciąży, co za rozmiar :-)) Teraz kupuje 40stki, a wcześniej wchodziłam w 36! Uda mi urosły, ale tak to jest jak mam chcice na słodycze!!!!Do dziewczyn które budują się, jakby co mogę wesprzeć, w Polsce pracowałam w starostwie i właśnie zajmowałam się pozwoleniami na budowę. Fajna praca była, a ile propozycji korupcyjnych miałam! No ale i szampana dostałam :-) hahah no to kooochana... u mnie najgorzej jak do tej pory mi idzie ze starostwem właśnie... no masakryczne panie tam pracują...ale ja się nie dam i napewno będę miała kilka pytań jesli pozwolisz... ale jeszcze troszkę za paaarę dni ;))
-
ewkaa ja sie zaraz biore za golabki :) milego wieczoru !! mniam mniam ;))))))) a ja dla odmiany nic nie zrobiłam i nie zrobię;))))) chyba zjem konserwę rybną i już ,dziś leże w piżamce i nic nie robie... jutro tez mam taki zamiar, tylko rosołek zrobie i jakąś sałatkę wieczorem z mozarellą i kurczakiem bo mi cos sie jej chce ;))) lenię się i od razu mi lepiej brzuch nie boli ani plecki
-
Kasandra00001a ja dzisiaj troche w kuchni poszalałam... wiem, wiem, nie powinnam, ale jakoś musiałam... jeszcze ciasto muszę dokończyć. robię za to przerwy i leżę i to co bym robiła 3 godz teraz walczę od rana. mój na 5 do pracy pojechał i o tej pory go nie ma, więc chyba dzisiaj podłoga zostanie nie umyta, bo mi na to on nie pozwoli, zresztą sama wolę się z tym wstrzymać.. mam nadzieję że żadni goście nas nie zaskoczą. a propos, lubię gości, ale przynajmniej te pół godz przed niech się zapowiedzą i nie siedzą dłużej niż 1,5-2 godz. Moja teściowa jak przyjedzie w niedzielę na kawę to siedzi, aż do kolacji i dopiero po niej jedzie do domu, mimo, że po godzinie kończą się tematy...Lubię ją, ale czemu za każdym razem ja jej muszę kolację robić? Już z moim jak tam jedziemy to za każdym razem tylko na kawę, żeby ona zobaczyła, że tak jest lepiej, bo do kogoś jedzie się pogadać i nie żeby się najeść i komuś problemów robic. Jakby ona sama przyjeżdżała to spoko, ale ona z mężem i jeszcze dwójką dzieci (dwie siostry młodsze mojego) więc jest ich czterech do wykarmienia. Już ostatnio się wkurzyłam i pizzę zamówiłam, powiedziałam, że nie mogę się teraz męczyć i zamówimy coś na kolację z pizzerii. Sorrki, musiałam się wygadać ;/ ja Cię rozumiem doskonale ja jestem w ogóle trochę takim odludkiem ;) lubię sama w domku siedzieć w spokoju, nie przepadam za goścmi i sama tez nie nawiedzam jak sie nie umówię... najlepiej lubię gdzieś na miasto wyjśc pogadac...teraz nawet tego mi sie nie chce... to ze nas odwiedzają to miłe i nieuniknione... jak urodzę to dopiero się zacznie... no trudno nie ma rady ;)))
-
dominoo10a ja poznalam mojego meza na jego studniowce bylam dziewczyna jego najlepszego kumpla heheh a potem ten moj były byl na naszym weselu hehehe taka dziwna atmosfera hwhwh mimo ze to bylo dawno temu:P OOO widzę, że budowlańców będzie kilka fajnie będziemy dyskutować i się wspierac po porodzie... hihi
-
Kasandra00001widzę, że jestem jedną z niewielu, która poznała męża normalnie :))) Poznałam go w dyskotece :) chociaż powiem Wam szczerze, że po kilku znajomościach z dyskoteki obiecałam sobie, że nigdy nie będę z facetem poznanym w dyskotece. Pojechałam na dysk chyba po roku przerwy i on tam był :) najpierw widzieliśmy sie na jednym dysku, potem widzieliśmy się na drugim (potem mi powiedział, że jak chciał podejść do uciekałam ;) ) a potem na trzeciej już zatańczyliśmy razem. Na dodatek się okazało że i ja i on jesteśmy po raz trzeci w tej dyskotece! czyli wszystkie trzy razy dokładnie te same, mimo że to nie było tydzień po tygodniu :) chyba przeznaczenie :)))) hihi ja swojego poznałam w barze ;)) byłam barmanką a on koneserem browarów hahahaha
-
larissa85Czesc dziewczyny!Dzieki za gratulacje! Madzia Tobie rownie gratuluje 100%owej Alicji:) Rorita, wyobraz sobie, ze u nas sie zepsula pampka w kotle w czw!! 400 zl wymiana! :) Justazg - ja tez mam dylemat, bo kol z pracy rodzi za 2 tyg i jeszcze chodzi do pracy. Jak ja pojde za 10 dni na L4 to mi sie wydaje, ze mnie uznaja za jakas symulantke. No ale w koncu kazda ma prawo inaczej sie czuc w ciazy. Takze sama wiesz, jak sie czujesz. Nie przejmujmy sie, tylko wypoczywajmy:) Iwa, Elcia, ale ja bym chciala miec takie zdolnosc. Niestety brak mi zarowno kulinarnych, jak i manualnych Elena, podobaja mi sie Twoje zdjecia. Bedziesz miala kiedys super pamiatke. Ladny masz brzusio, widze, ze przekroczyl "prog" pepka:) Mi jeszcze pepka nie "wywalilo":) Wona, Madzia bardzo Wam wspolczuje. Tak, jak pisala Igla, dobrze by bylo, zeby ktos sie zajal dziecmi a Wy moglybyscie spokojnie odpoczac. Igla udanego wypoczynku:) Zaznasz troche slonca:) Jak pisalas o Lidlu to mi sie zamarzyla biala czekolada wlasnei z Lidla... Ja jestem uziemiona w domu. Dzis suczka, ktora mieszka u tesciow, tez znajdka (ja ich namowilam, zeby u nich zostala i obiecalam sie nia zajmowac i opiekowac) miala sterylizacje.Ja zawozilam ja na zabieg. Zostanie tez kilka dni u mnie, bo tam spi w budzie. Nie mam serca zostawiac ja w takim stanie bez opieki. Lezy tu biedna kolo mnie. Siedze przy poslaniu i ja glaskam. Musze tez pilnowac, bo chce sobie wyrwac szwy. Sama mialam zabieg wyciecia guza, wiec jestem w stanie wyobrazic sobie, jak ja wszystko musi bolec. Takze zostalam psia nianka:) Moze to i dobrze, bo tak ciagle mam jakies zajecia. Fens wyobraz sobie, ze znow jest jakas akcja z papierami naszymi w sprawie budowy i 3 dni zaraz po pracy musielismy jezdzic do kierownika budowy uzupelniac jakies pisma. W pon musimy je pozawozic. Takze ten tydz mialam napiety. 3 dni u kierownika i dwa dni na 3d. Bylama w czw wlasnie drugi raz. Bardzo mnie pozytywnie zaskoczyla lekarka. Ja wiem, ze badanie kosztuje, ale pewnie trafiliby sie i taki lekarz, co by powiedzial, ze to co udalo mu sie pomierzyc, to pomierzyl a ze dziecko twarz zaslonilo to mu przykro. Natomiast ta lekarka w czw przyjela nas z usmiechem i wizyta trwala tyle samo, co we wt. Wszystko zmierzyla, zobaczyla jeszcze raz na organy. Fajnie widac:) Maz dopiero poczul sie tata:) Mysle, ze jak kazdy mezczyzna, poki nie widzial, to do niego nie dochodzilo. Ja zaczelam mowic do malej Milena i maz tez to przyjal tak bez gadania wiec mysle, ze juz tak zostanie. Zycze Wam milego weekendu! Fens - kol, ktora rodzi za 2 tyg da synkowi na imie..... Kazik:) OO MILENA mi sie podoba, jedną znałam bardzo fajna dziewczyna, co do Kazika ;) tak jak pisałam wszystkie te bronki wacki bogdany stefany to nie mój klimat, ale przecież są inne gusta i ok, nie przeszkadza mi to... hihi nie mój Kazik ;))) no ja właśnie jestem już zmęczona tym załatwianiem bardzo..jedno załatwiam a drugie wychodzi, pytam jakie papiery potrzebne... kompletuję, przyniosę i zawsze coś znów wychodzi że brakuje, i tak na okrągło... umowę do podłączenia produ mam podpisać ( dobrze że mam kolege tam) i potrzebne warunki czy pozwolenie na budowę... hahaha a do pozwolenia na budowę .. umowa z prądem hahaha masło maślane..ale spoko juz mniej zostało niż więcej.... teraz jak brzuch widać i oczywiście ja eksponuję specjalnie nawet to w miaaare jakoś mi inaczej strają się pomóc wytłumaczyć... czasem bez kolejki juz nie moge się doczekać jak zacznie się budowa ;) tak bym chciała na wiosnę...
-
elciasloneczkokuzwa wlasnie sie dowiedzialam ze zmienili date tegio dnia skupienia andrzej mnie zabije ;/ Elcia a nie możecie sami tego sobie zrobić? my nie musieliśmy nigdzie iść ;) moze zapytaj... i skupcie się wieczorkiem
-
justazgIGLA ale zazdroszczę Ci, no to widzę że Twoje kochanie to się stara! Ja też mam ochotę gdzieś pojechać choć na dwa dni, bo podróżowanie z dzieckiem nigdy już nie będzie tak proste jak właśnie teraz :-)))) Baw się dobrze i odpoczywaj dużo! Iwa podziwiam, jak Ty przy trójce dzieci masz jeszcze cierpliwość do takich rzeczy??? Mnie to stresuje sama myśl że mam nitkę nawlec na igłe i guzik przyszyć!!!A co do naszego forum, to mi się tu bardziej podoba niż na kafe! Choćby dlatego że można dodawać zdjęcia, ale też jest tu bardziej intymnie, nie wchodzą nam tu "obcy: którzy krytykują, jeśli wiecie co mam na myśli :-) dokładnie masz rację, tez tak myslę ;)) na poczatku mi tu było jakoś dziwnie ale teraz na kafe jak podczytam to tam jest dziwnie hihihi
-
Patrzcie dziewczyny skoro tyle z Was poznało sie przez neta... i MY TEŻŻŻŻ ;)) to naprawdę zależy to tylko od, że tak powiem rozumu naszego... my jesteśmy mądre babeczki to z głupolami sie nie zadajemy i tyle ;) a RORITA to znów odcięta od świata czy pisała, że jej nie będzie? jakoś nie widziałam i macie racje Nadii tez nie ma ale pisze na Kafe ;) więc z dzidzią dobrze, Ona kiedyś pisała że w pracy jej tam łatwiej pisać niż tu bo mniej kolorowo i nie rzuca się w oczy. ja już tam się nie odnajduje, nie mój klimat zupełnie, nie moje problemy i jakieś takie hmmm... ;)) Zastanawiam się też ostatnio nad KRISSI, pamiętacie? ona miała amniopunkcje i na wyniki czekała... mam nadzieję że dobrze u niej wszystko
-
Igla777Dzien dobry i wlasciwie do widzenia (rychlego zobaczenia) mamuski. Ja tak krotko, bo mnie wczoraj luby zaskoczyl i troche plany pomieszal, wiec jestem nieco w stresie, ale w pozytywnym stresie. Wczoraj wpadl do domu i krzyczy: pakuj walizki! O, Matko mysle sobie, to doczekalam sie, w ciazy i na ulice mnie wystawia:-((( Widzac moja mine zorientowal sie, ze cos nie tak, wiec przytulil i: Alex, mama i tata jada na urlop. Na 7 dni na Fuerteventure na Wyspach Kanaryjskich i to jutro! Niespodzianka mu sie udala, ale musialam sie nalatac, by uszykowac wszystko, szybko pranie, suszenie, uprzatniecie mieszkania, pakowanie, dopiero co zrobilam zakupy, wiec swieze produkty sasiadce wcisnelam, i wiec wieczorem to bylam padnieta, i krzyz myslalam, ze mi eksploduje. Ale dzis juz jestem w skowronkach i wlasciwie gotowa do urlopu. Lot o 18.00. Mam nadzieje, ze bede miala tam w hotelu internet, bo przeciez w przyszlym tygodniu to tak duzo z was ma wizytki, i ja chce wiedziec jak przebiegaly. Chce wziac udzial w waszej radosci!!!W razie czego jakas kafejke internetowa dopadne:-)), lub z telefonu cos naskrobie, mimo, ze pisanie z telefonu na forum to sztuka nie byle jaka, szczegolnie na cierpliwosc:-))) Wona, Magda, Kasandra, Maria kochane, trzymajcie sie zdrowo, jak najwiecej odpoczywac prosze! Fens, Justazg - ja mojego lubego tez w internecie znalazlam ( lub lepiej on mnie). Gdyby nie internet nigdy nasze drogi by sie nie zeszly, nie bylo by Alexa, nie bylo by WAS:-((( Wszystkim mamuskom i maluszkom duzo zdrowka. Juz za wami tesknie!!!! SUPER takie nie planowane wyjazdy zawsze cieszą bardzo ;)) zzzzazdroszcze i juz tęsknię czekam tu grzeecznie na relacje z wypoczynku ... spaceruj leniuchuj jedz i się ciesz spokojem
-
ooo justazg to Ty tez z tych jesteś co ja... też myślę że to dobro samo...to co tu złe to nie ruszam nawet nie próbuję i jest ok ;))
-
IWA23fens myślałam o sprzedawaniu ale najpierw muszę poprać to co porobiłam i zobaczyć w jakim stanie to będzie,bo ja dopiero 4 m-ce dziergam i nie wiem czy to co robię to nie jednorazówki :) ooo to testuj bo jak coś to się nie wyrobisz zaraz z zamówieniami...
-
matko mieliśmy niezapowiedzianych gości... tłumaczy ich jedynie to, że ich dość lubie i byli przejazdem, są z innego miasta... zadzwonili godz przed przyjazdem ;/ o 17.30 wróciłam do domku i zabrałam się za obiad ( rybka itd ) a tu telefon... kurcze nie lubię bardzo tak no ale trudno mówię...nic nie szykuję mam w nosie...jestem zmęczona mega, plecy bolą brzuch też, straszny był tydzień ;/ chwyciłam odkurzacz biegiem, mój Paweł oględziny łazienki i upychanie bajzlu po kątach... jak weszli to obiad nakładałam na talerze ;/ kicha widze, że oni głodni...no ale w innej sytuacji to moooże w tej teraz znaczy w ciaży nie ma opcji se myślę nie podzielę się mówię przepraszam kochani my dopiero wróciliśmy jestem w ogóle nieprzygotowana mam chipsy cukierki ciasteczka winogron i tyle, jak coś to dzwonimy gdzieś po jedzonko ... oni, że nieee spokoo ;) haha akurat ... po 2 godzinach Michał poszedłą do kuchni i objadł mi moją uzupełnioną lodówkę hahahaha ... koniec nie skomentuje ;)))) no ale co przeciez się nie obraze i nie zabronię głodnemu jeść a tak mi sie nie chciało szykować nic ;) teraz pojechali a ja zamiast iśc spać to siedzę bo moja dzidzia tak kopie, że cały brzuch mi sie rusza... nie wiem czy za kare czy z radosci, że już pojechali dobrznoc Kochane
-
MAGDA I WONA dziękuję za komplementy, powiem Wam, że to może głupie...to moje pierwsze w życiu farum , jakoś nie miałam nigdy przekonania do takich spraw ale muszę powiedzieć, że się wciągnęłam strasznie i nawet mi się wydaje, że my się znamy wszystkie od lat. Z niektórymi z Was mam jakąs szczególną więź ;)) nie wiem czy to dziwne czy nie.... ale to właśnie to o czym mówią w tv że można się zatracić hihihihi... choć akurat to forum to nic złego ale teraz juz rozumiem jak to jest z tym nałogiem... a najbardziej lubie jak któraś ma problem i opisuje swoje obawy i strachy... a za kilka dni inna ma podobnie i Ona pierwsza daje słowa otuchy i chce uspokoić .... to takie fajne i miłe ahh sie wzruszyłam...
-
IWA23rorita chwalę ci się ukończoną tuniką,z Hanią pokaz jutro bo teraz śpi IWA może Ty zarobkowo byś cos dziergała...takie śliczne te rzeczy są... zazdroszcze chęci i zdolności
-
agatu1a wczoraj usmialam sie jak nie wiem co! odwiedzil mnie w pracy moj zaprzyjazniony chirurg, ktory kiedys juz mnie pokroil. przyszedl kontrolnie zobaczyc jak sie czuje i w ogole. no i patrzy i mowi, ze brzuch mniejszy. mowie, no jak mniejszy, jak wiekszy :) ale tak patrzy na mnie i patrzy i mowi "pani agnieszko, ladnie pani wyglada. bedzie samiec jak nic!!!" tylko kazal dla brzucha rosnac bardziej, a ja do niego, ze nie po to przez rok walczylam z 30kg, zeby teraz to zaprzepascic. wszystko rosnie we mnie i jest ok :) HIHIHI śmiesznie i fajnie...samiec hihi
-
Mnie też dzidzia kopie od rana ;) głowa znów ćmi buuu... muszę zrobić śniadanko kawkę strzele, może przejdzie... i śmigam do krawcowej w tą kiecką i lodówkę muszę uzupełnić
-
Magda wszystko bedzie dobrze, macie w Wona podobna sytuacje, trzeba mysleć pozytywnie juz nie zostało nam duzo... oj no gdybyśmy mieszkały w jednym mieście to bym Wam z dzieciaczkami na spacerek wychodziła codziennie, a Wy byście leżały grzecznie troszkę ;) BĘDZIE DOBRZE
-
IWA23roztańczona Hania :)MOV00285.AVI - YouTube tosz to są kocie ruchy ;))
-
Igla777FENSTARSSa dziekuje dobrze, już o jednej kuli sobie radzi pomalutku ;) własnie go zmobilizowałam do pojechania ze mną po prezenty dla dzieci na mikołajki ;) wrrr nie lubię zakupów ;/// niech się rusza bo będzie mu brzuś rósł tak jak mnie...hihi tylko, że ja go kiedyś zgubie a on .... moj lekarz twierdzil przy mojej kontuzji kolana, ze chodzenie o jednej kuli bardzo szkodzi, przede wszystkim na staw biodrowy i kregoslup, wiele ludzi lekcewazy to i mysli, ze z jedna kula to sa juz prawie zdrowi, a potem lecza sie na biodra lub kregoslup, mi kazal do konca o 2 kulach lub calkiem bez, innej opcji nie bylo haaaa tak mu powiedziałam... dziękuję Ci za utwierdzenie mnie... juz marudzi, że go noga druga boli...mówiłam że za duże obciążenie ;))) hihi jestem mądroskiem!!!
-
Kasandra00001Wona, skoro gin powiedział że nie jest źle, to sie nie przejmuj, lekarze wiedzą najlepiej, a my sobie potem dużo wkręcamy. Fakt przy małej ciężko się oszczędzać... ale zobaczysz będze dobrze... musiDziewczyny czy my możemy jeść śledzie w sosie pomidorowym z puszki? Bo one są chyba surowe co nie? czy jak to jest... ogólnie to nie lubiłam nigdy takich rzeczy to nie wiem.. kurde chyba się tu zbłaźnie Kasandra ... możemy możemy mmmmm moożemy na szczęście mniaaam
-
Igla777Fenstars: niesamowita jestes, oplulam laptopa, ze az mi sie przyciski teraz posklejaly; KAZIK jest chyba najlepszym tekstem jakim do tej pory slyszalam, jak Laura na taki szantaz nie zareaguje to juz sama nie wiem:-)))Moja mama jak pytala sie mnie i lubego, jakie imie szykujemy dla naszej kruszynki to jej na zarty powiedzialam, ze Adolf!!! Moj Luby to potwierdzil. Myslalam, ze mamusia trupem padnie. Ale nic nie powiedziala, dopiero gdzies po godzinie, przyszla i do mnie na ucho, wy powaznie z tym Adolfem... Nie mialam serca meczyc dalej mamusi i przyznalam sie ze zartujemy, bo naprawde mi uwierzyla:-))) Mysle jednak, ze tak naprawde uwierzy, kiedy pokaze jej akt urodzenia:-))) hahaha dobre z tym Adolfem , wiesz co jak Kazik nie podziała to mam jeszcze inne opcje... Heniek, Stefan, Wacek, Bronek itp ( z góry przepraszam jeśli uraziłam czyjś wybór )
-
elciasloneczkoDziewczynki kolacja sie grzeje i zaraz seans z moim. bedzemy ogladac prosto w serce:) kiedys ogladalam sama ale moj sie wciagnol. a wogole musze wam sie pochwalic ze wybvralismy projekt domu :) OOOOOOOOOOOO domek będzie? hihi ja właśnie latam i załatwiam to całe dziadoskie zamieszanie papierowe dzięki Bogu, że nie pracuję to mam jak, bo ja sobie nie wyobrażam poprostu ja wychodzę do pracy o 7 wracam o 18.00 to nierealne a szkoda urlopu tyle na to ;///
-
wona26Witam. Jestem po wizycie. I tak jak sądziłam skróciła mi się szyjka i mam zewn. rozwarcie na opuszek:( Gin kazał mi się nie przejmować bo to jest moja druga ciąża i niby często tak się zdarza. Ważne,żeby to się nie powiększało. Ja wiem,że jak już coś się zaczęło dziać to pewnie będzie stopniowo to się powiększać. Oszczędzać bardziej się już nie mogę przy Nadii zobaczymy za 3tyg. co dalej będzie... WONA NUNU Ty tu nie prorokuj na czarno... bo domyślam się tylko że z dzidzią jedną to nie ma już lezakowania.... musi być dobrze bo jak do szpitala byś trafiła to Nadia się zatęskni a Ty z musu będziesz leżała i tak ...;) ale tak nie będzie bo wszystko dobrze się skończy
-
justazghejka!!! no dobra to nadrabiam najpierw:Larisa gratuluje córki, super że wszystko dobrze i jeszcze trafiłaś na taką oddaną kobietkę która chce dokładnie pomierzyć małą! Też bym taką chciała! Ewka ale Twój synuś fajny!!!! Mój mąż chce tylko jedno dziecko, w sumie może z córką namówimy Go na jeszcze jedno dziecko :-))) Jak będzie to córeczka tatusia to jej nie odmówi! Elena ojojjjjj jaki Ty już masz brzuszek! Ciężko powiedzieć czy duży czy mały, ale dla mnie jak brzuch jest większy od piersi to jest DUŻY!!!! A Ty właśnie taki masz! Ja wcale nie mam dużych piersi, teraz mam takie wielkie C, ale mi brzuszek jeszcze w tyle zostaje!!! Agatu no to super że zaraz kończysz pracę! Tylko czas do świąt odliczać a potem już z nogami w górze! Oj, a teraz o mnie! Córka zrobiła mi się jakaś leniwa! Rusza się słabiutko, kopnie parę razy od niechcenia i w sumie zastanawiam się skąd ta zmiana! Mam nadzieję że to łożysko mi się przesuwa do góry i ona więc jest w innej pozycji! ale to moje pobożne życzenia :-) Rozmawiałam z szefową bo zastanawiała się czy od stycznia będzie kogoś nowego do pracy potrzebować ( a dodam że jedna dziewczyna odchodzi na macierzyński 2 tyg przed porodem!!!!! WOW!!), a ja mówię że nie tylko ona odchodzi, ale ja też będę chciała 4 dni pracować a nie 5! W sumie zobaczę jak to będzie finansowo wychodzić, co też lekarz powie na prywatnym USG za 2 tygodnie!No bo właśnie problem ze zwolnieniem może być, a jak mi nie dadzą zwolnienia to oczywiście mogę mniej pracować, ale nikt mi za to nie zapłaci! Ale spoko zacznę od 4 dni w styczniu a potem mogę 2 czy 3! Zresztą nie ma co wybiegać w przyszłość! Ale najgorsze że mój mąż wcale mnie nie rozumie! Uważa że pieszczę się ze sobą! No bo po co zakładać że będę się w styczniu czuć gorzej, czemu chce 4 dni pracować skoro dobrze się czuje??? A największy argument to taki że wszystkie dziewczyny pracują do końca, do 2 tygodni przed porodem! No a ja pieszczę się ze sobą!!!! oj żeby od choć ze dwa dni był w ciąży, wstawał w nocy do kibelka i poczuł jak to jest!!!!! Ja uważam że teraz już brzuszek przeszkadza w zakładaniu skarpetek czy jak się schylam, ale ON tego nie widzi!!!! Faceci!!!!! A zresztą to moje ciało więc ja i tak zrobię jak chce, czy mu się podoba czy nie! I tak się dziwie że jeszcze pracuje, bo w Polsce już bym leżała tylko i pachniała :-) Tak masz reacje, ja wszystkim Wam które pracujecie składam szacuneczek ;) gdybym miała mało pewną pracę to bym jakoś się bardziej może bała nie wiem....zawsze myślałam że popracuję do 7 miesiąca... hmmm nie załuję teraz nic a nic, że siedzę w domku no dziś wyszłam na 3 h na zakupy i brzuch mnie boli kręgosłup bardzo muszę teraz poleżeć, głodna jestem mega maaatko jakie to moje pokolenie słłłlaaaabeeee hihihi (o sobie mówię)