Skocz do zawartości
Forum

ma-mmi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ma-mmi

  1. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5Ma-mmi wykorzystam kilka Twoich argumentów.Zobaczymy czy na mojego podzialaja.Adas na samych jablkach i marchewce jedzie,choć czasami do rączki daje mu flipsa,biszkopta czy sucharka beskidzkiego.Ogora zielonego tez dostał ale to takie zabawki raczej;) Migotka wszystko co da sie wsadzic do buzi to dla naszych maluchow na razie tylko zabawka....ale ucza sie przy tym smakow... dobra lece bo mlody wstal a mama co? przy kompie. wpadne pozniej zobaczyc co naskrobalyscie
  2. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Viosna za jakies 17 lat he he he..... tak na powaznie to ja tez mysle ja podgrzewam ja karmie ale powoli ucze go nie ma to tamto. i tak ostatnio dawal mu deserek. faceci sie boja. co do ciuszkow szykowania itp. to moj troche sie angazuje w sensie jak sie pakujemy to on tez sie zastanawia czy wszystko mamy i tak jedno przez drugie zadaje pytania a to mamy a to? jesli chodzi o ciuszki to sam sie nie wyrywa i jak w weekendy wstaja chlopaki to mlody w pizamie lezy az mama zejdzie no chyba ze na przewijaku sa jakies rajstopki to mu zalozy. ale czasami jest tak ze mi sie nie chce isc na gore to jego wysylam to pojdzie i przyniesie kiedys mowil ale ja nie wiem co... to mu odpowiadalam body... ale jakie -jakie chcesz he he eh. ale podsunelas mi pomysla musze go nauczyc ze jak schodza na dol to niech od razu bierze ciuchy na przebranie. Viosna specjalnie dla ciebie zrobie fote buzki mlodego tylko poczekam az dostanie jakiegos wysypu bo dzis ladna.... a Migotka my tez mamy pogode do d...y. nie mialam wczoraj auta i pomyslalam sobie ze polaze z mlodym ale deszcz padal, a 19 jak na zlosc slonce zaczelo swiecic chyba specjalnie zeby mlodemu w spaniu przeszkodzic i tak dawalo do 21.30 echhhh
  3. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    hej kobietki jakas wypluta bylam wczoraj wiec nawet nie siadalam... poza taym jak z rana mlody byl w miare tak potem sam nie wiedzial co chce, wiec jak tylko tatus stanal (17.00) w drzwiach to dostal mlodego na rece a ja myk na sofe i godzine sie zdrzemnelam a mlody z ojcem urzedowal juz do samej kapieli czyli mieli dla siebie 2,5 h. Ja na pomoc nie mam co narzekac walcze tylko ostatnio by nie siadal do kompa (mlody w tym czasie na podlodze kolo niego czyms sie bawi) tylko pobawil sie z malym, ale na to tez mam argumenty musze je tylko czesciej wyciagac. Ja mianowicie siadam tatusiowi na ambicje poniewaz on jest mocno w nim zakochany i chce by mial jak najlepsze wspomnienia i wogole wiec staje jak taka wyrocznia i mowie: tak tak za parenascie lat koledzy beda sie wymieniac wspomnieniami co robiliscie z rodzicami?.... i co powie maly?... no tata to ciagle przy kompie, ale za to z mama sie wyglupialismy non stop.-DZIALA. dodalam tez ostatnio ze mlody chodzi na tyle wczesnie spac, ze tatus ma wystarczajaco duzo czasu na kompa. no i powiem ze u niego ten komp to tylko do pracy wiec nie mam problemu ze siedzi gra czy cos tam jeszcze poza tym nie narzekam, bo przewija jak trzeba to pojada razem na zakupy czy do tesciowej... ale powiem wam szczerze, ze jak sie idzie do galerii np. to bardzo wielu tatusiow lazi z dzieciaczkami. karmienie mu jeszcze troche nie wychodzi w sensie ze lyzeczka, ale sie nauczy. kiedys zapowiadal ze nie bedzie pampkow zmienial i co? robi to nagminnie. a wieczorem maja juz swoj rytual... jesli jest kapiel to oni dwaj doprowadzaja lazienke do wygladu jeziora potem ja myje mlodego (raz jak weszlam do lazienki to czekali tylko na recznik bo tata sam go umyl lacznie z glowa). potem przewijak. ja podaje tran a tata myje zeby. ubieram mlodego i chlopaki maja jeszcze swoje 5 minut zabawy przed lustrem. karmie go w salonie i tata odnosi synka na gore do lozeczka. my zxazwyczaj jeszcze siedzimy do polnocy wiec jakby sie przebudzil to tez J idzie do niego i siedzi az zasnie. Migotka uwazaj bo nasze maluchy potrzebuja juz duzo uwagi...u nas mlody jest zapinany zawsze i wszedzie. Viosna cieszymy sie ze nocki takie jak lubisz. co do jedzonka to mi kiedys jedna lekarka powiedziala, ze organizm, a wlasciwie zoladeczek jest tak maly i niedopracowany ze z chwila pojawiania sie pokarmow tez beda rozne reakcje bo musi sie przystosowac do nowych rzeczy co nie oznacza alergii. u mnie sloiczki leca jak popadnie i buzia mlodego zmienia sie jak godziny w zegarku i gdybym przejmowala sie kazda krosta na buzi to faktycznie mlody bylby chyba na samej wodzie... tak kochana daj sie malemu dzieciatku nauczyc samemu zwalczac krostki (czyli naczyc nowych rzeczy) bo tak Nelson powiedziala : "Wojtus bedzie marchewke do osiemnastki jesc".... przepraszam nie mam nic zlego na mysli chce zebys w koncu odsapnela. Kingula super fotki i fajnie ze maz da ci pospac. Slonko zdrowka dla Przemusia i zeby nic mu juz sie tam nie przyplatalo..... my tez kupilismy jedna paczke flipsow w polskim sklepie w niemcowni i wlasnie wczoraj mu dalam i tez zadowolony... no ale mamy tylko jedna paczke wiec nie na dlugo. dobra idziemy wtrabic kaszke pozniej postaram sie zajrzec.... Merinque nie rodzinka z Abudabi zajmie sie towarzystwem a Ty nam tu napisz czy zyjesz
  4. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5Ciekawam jak Adas odnajdzie sie w nowych okolicznościach (przyrody) a ja wraz z nim?;what: Ponoć nad morzem strasznie wieje i 16 stopni Migotka da chlopak rade,,,, Zapomnialam wam napisac... bylismy dzis na szczepieniu i o to nasze wymiary.... 9410g,70
  5. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    wpadam na chwile... sorry dziewczyny jestem wypluta... maz nie moze nic dzwigac wiec mlody dzien caly na mojej glowie do tego firma jutro wszystko pozamykane wiec czesc musialam zrobic dzis.. nie dam rady zrobic wszystkiego we srode.... czyli we srode znow czeka mnie mlyn fuck!!! wrzucam fotke ze spaceru i obiecane blw (cotygodniowe) i padam na ryj... dziewczynki a wy gdzie???
  6. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Nelsonhej, zapomniałam napisać, że KOngen to jakis nasz największy hardcore ;) i tate ma dobrego :)Migotka - zazdroszczę, ze tak długo będziesz w domu z Adasiem. Ja już za tydzień i 2 dni wracam do pracy, a Szerszeń zaczął takie śmieszne rzeczy wyprawiać, dzisiaj zaczął wychodzić z leżaczka i składać się jak scyzoryk: Migotka- a czemu nie dasz Adasia do spacerówy? My coprawda mamy kubełkową ( a w tej można szybciej niż w normalnej, bo dziecko nie zjeżdza) ale jak on taki ciekawy świata, to może spróbuj? Szkoda, że tak się tu cicho robi, dobrze było jak można było się wygadać wieczorami i zawsze ktoś "pogadał". Ja jutro mam szalony dzień, a w nd lecimy lapta nie biore, wiec raczej się przez tydzień nie odezwę :/ będziecie tęsknić za nami? Nelson cholera no juz tesknimy ....ale mimo wszystko zyczymy udanego wypoczynku madzialskaDziewczynki-wróciliśmy! Teraz już będę was męczyć swoją obecnością.Droga koszmarna! Znów jechaliśmy godzinę dłużej, niż zwykle, do tego w aucie parówa, mały marudny, nie chciał spać. Akurat jak zgłodniał stalismy w gigantycznym korku. Musiałam 15 minut śpiewać mu piosenki weselne żeby go czymś zająć. Potem udało się na jakiś parking zjechać i dać cyca. W domu padł jak kawka, a ja jeszczę tonę w torbach i nie mogę ich rozpakować. Jutro ciąg dalszy. Nelson, ale Szerszeń bystrzacha. Co te nasze dzieci w tych stópkach widzą? A siostra moja młodsza 2 lata. I to zdjęcie mpojego dziecia tez mi się bardzo podoba. Dziś juz chyba dogłębie nie dam rady nadrobić co naskrobałyście przez 2 tygodnie. Ma-mmi, co z Twoją szyją się działo? Ja nadwyrężyłam mięsień i nie mogę za bardzo głową kręcić... Migotka, ale masz dużo urlopu :) Kurcze, ja chyba też muszę coś z nowego wykorzystać, a nie tylko zaległy, bo kiedy to zrobię... Madzia nie mam pojecia... wlazlo jakies cholerstwo i nic zrobic nie moglam ani usiasc ani wstac nic doslownie... juz jest troche lepiej ale to jeszcze nie to. Ale mi ze pytasz. MeringueHej dziewuszki-ja sie tylko melduje ,dzis caly(prawie) dzien w lozku-no rozlozylo mnie na maxa-gardlo,uszy glowa nadal mi peka...bylam u lekarza standardowo kazal brac paracetamol i czekacS mi tylko Hane donosil a ja tetra buzie sobie zaslanialam zeby na nia nie dmuchac i nie zarazic...no nie wiem czy sie uda bo juz dzis pokaslywala Rany a od piatku mamy gosci z Abu_Dhabi-mam nadzieje ze szybko dojde do siebie bo sprzatania mam duuuuuuuuuuzo Merinque mam nadzieje, ze juz Ci powoli przechodzi i ze Hana nic nie zalapie. madzialskaO, jest i Migotka.Kobitki, dajecie maluszkom do picia soczki i herbatke? U nas na razie tylko woda o ile juz. sok jablkowy z gory odpada. My w sobote leniuchowalismy tzn odwalilismy 7km spaceru (co niektore z was widzialy na FB) a potem sofa Tv i spanie. Wczoraj bylismy na grillu u J siorki. dzis mam szpital w domu znaczy maz nie domaga.... odezwe sie pozniej zarzuce nasze cotygodniowe blw.
  7. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    chlopaki sie kapia to wpadam na chwile... madzialskaWyslalam niektorym fotki na PW. Jak ktorąś ominęłam to przepraszam i prosze o znak to wysle :)Co myślicie o nich? Madzia fotki rewelacyjne i nie moge sie nadziwic na te Maciusiowe oczeta i minki Migotka5Halo Kobity!co Wy?Macie jakies "tajne forum"? ja dzis walczylam z porzadkami na szczescie Marzenka wrocila z PL-u wiec mnie uwolni.... MeringueMa-mmi jak szyja?No i widzę na fb ze szpinak przypalony...Kongen dziś tylko mleko;) dziekuje ze pytasz ciut lepiej. wczoraj przed snem puscilam sobie goracy strumien na to miejsce i jest mala poprawa... nie za duza ale na tyle ze J mogl pojechac do pracy, a ja co? zamiast nie przeciazac miesnia to zaslony zmienialam echhhhh wiekszosc szpinaku odratowana.... no ja nie moge moj mlody by tylko jadl i nie wazne co.... pokazywalam mezowi fotki i on mial mlodego na kolanach i dal mu gamon do polizania Kinder maxi i ten mu odgryzl kostke a J spanikowany Donna donna gdzie jest kostka? myslalam ze padne, a mlody uchachany. No chlop mi zapomnial ze syn dwa zeby ma.... dobra uciekam bo lazienka juz plywa, a dlatego ze maz ma wieksza frajde rozlewajac woda niz syn ha ha ha ha Szerszeniu Kochany gratulujemy doroslosci Viosna na pewno przez zeby mial gorszy dzien- radze juz zaopatrzec sie w zel lagodzacy
  8. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    ale musze przyznac pokazna sumke Macius zebral... a duzo mieliscie gosci? i tak na marginesie to moje dwa faworyty prezentow
  9. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaZ prezentow tylko tego miska od mojej sis i od chrzestnego komplecik-spodenki i bluzke, a tak o kaska-3350zl. I po powrocie kupie mu krzeselko do karmienia. u nas w wiekszosci pamiatki no i troche kaski ktora mlody ma na koncie
  10. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaMa-mmi, Macius kazdego dnia mnie zaskakuje. Juz na plecach nie polezy tylko zawsze na brzuch sie przekreci, nawet w lozeczku. I od kilku dni juz lezenie na brzuchu mu nie wystarczy-podnosi pupe do gory i przesuwa sie do przodu, jakby pełza, ale jeszcze nie odkryl, ze rączkami można sobie pomoc :)A cala rodzina zachwycona, bo ja osobiscie nie znam takiego dziecka, ktore tak ciągle sie smieje i usmiecha jak on. Nawet obce osoby jak do wozka zagladaja to on pierwszy sam zaczyna szczerzyc dziasla. Pytaja czy mu cos podsypuje, bo tak sie chichra ciągle. hahahahaha dobre z tym podsypywanie... no to teraz sie przyznaj co???? u mnie kongen przyczemia lapki do podlogi i probuje sie podciagac, ale ze on kloc (w sensie ze duzy) to mu to nie wychodzi tzn ze nie odkryl ze nogami mozna pomoc he eh ehe moze sie zgraja z Maciejka he he he a jakie prezenty zebral?
  11. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaJeszcze nie wrocilismy :) Dopiero w sobote opisze cale 2 tygodnie i bede was nadrabiac.Poki co maly spi, ja jestem u mamy, mąż grzebie przy aucie. Jutro beda foty z chrzcin, ale predkosc internetu jest tu zawrotna i jakbym chciala cos wkleic to bym chyba się wściekła. Póki co powoli zapomniam juz o imprezie z okazji chrztu i nerwy mi mijają. Moje dziecko bedzie mega rozpuszczone po powrocie, nie mam sily walczyc z wiatrakami... chcesz powiedziec ze cala nauka Twa poszla na marne? znaczy zaczynasz od nowa.... ale chyba az tak zle nie jest... pochwal nam sie Madzia Maciejka...jakies nowe osiagniecia
  12. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5Ma-mmi 100 lat dla Kongena!Merinque a dajesz coś oprocz mleczka? Madzia odpoczelas? Gosia żyjesz?WnOsic chleb i sól aby powitać Cię na ojczystej ziemi? Nasza nocka fajna.Ja Juz żyje myślą o wyjeździe na majowke!Beda znajomi,szkoda ze sami bezdzietni ale co tam. Jak Wasze malenstwa znoszą dłuższe podróże?Spia?Jak z karmieniem i przewijaniem?W samochodzie? Migotka w trasie nie jest zle o ile mlody najedzony (niestety wyrosl juz ze spania cala droge).... jesli chodzi o przewijanie to najlepiej zatrzymac sie w przydroznej restauracji, wy sobie lykniecie kawke cos przegryziecie no i spokojnie mlodego przewiniesz... ja dodatkowo zabieram koc ktory rozkladam na podlodze/dywanie by mlody tez mogl rozprostowac kosci.... no nie pytaj tylko juz powinnas ruszac z chlebem na lotnisko h eh ehe
  13. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaWitam :) No w koncu Madzia.... juz myslalam ze Rutkowskiego trza zatrudnic opowiadaj
  14. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    viosnano ma-mmi z tym basenem to dobry pomysł:)Cytrynkowa bardzo Ci współczuję, ale dobrze, że zdecydowaliście się na dodatkową wizytę, może lekarz specjalista coś pomoże. U nas już druga nocka z rzędu całkiem całkiem, jak zasnął o 21, tak pobudki o 1, o 3 i o 6.45. Tzn wstawałam do niego w międzyczasie, bo wiercił się bardzo i coś tam mamrotał pod nosem- ale spał:) Muszę też pomyśleć o tych bursztynach, skoro tak polecacie:). A co do gadania, to ponoć już 5 miesięczniki powinny łączyć sylaby typu gugu itp. Ja nic takiego nie zaobserwowałam. Wydaje różne dźwięki, ale raczej jeszcze nie sylaby. Viosna mam nadzieje, ze te nocki beda juz coraz lepsze- tego Ci zyczymy. u nas troche wczoraj wieczorem mlodemu zeby dokuczaly, ale to dziwne bo one juz na wierzchu,,, w kazdym badz razie dwa razy jeczal kolo 23 ale tylko smarowalam mu zelem, smok i zasypial, bo drugim razie zasnal juz na dobre i wstal o 7 Co do sylab to Roy-Kenneth jest na etapie dadadadadadadadadada ale najzabawniejsze jest to jak on uklada buziunie do tego swojego dada, a i robi to bardzo glosno
  15. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    hejka dziewczyny.... ja tak na chwile. tata zabral malolata ze soba do pracy, wysle tylko zamowienie i wroca. mi wlazlo jakies cholerstwo w szyje i nie moge nic zrobic ani sie schylic po mlodego ani nic. siedze teraz podlaczono do jakies elektrycznego badziewia ale nic lepiej a najgorzej boli gdy napinam miesnie czyli jak dzwigam glowe-wniosek z tego taki ze tylko przy lezeniu nie boli. apropo basenu-kojca to na zalaczonej fotce zobaczycie dlaczego juz.... poszlam tylko wziac prysznic i nie mam pojecia jak on je z tej szafki wyciagnal... na zdjeciu placze, bo zobaczyl mame a mama zamiast na rece to po telefon zeby cyknac fote i wyslac mezowi co jego syn wyprawia,a dokladnie po to by uzmyslowic mu ze basen potrzebny juz, a nie "jeszcze mamy czas' Cytrynkowa dziewczyna na czerwcu 2010 pisze: Dziś dzwonił lekarz z wynikami, mamy refluks, niestety potwierdzony i patologiczny. Wyślą nam pocztą recepty, zalecenia itd i niestety za ok 4 miesiące po zakończeniu leczenia należy powtórzyć badanie i wtedy lekarze zdecydują co dalej... Być może nawet czeka nas zabieg, ale mam nadzieję, że to najczarniejszy scenariusz. moze pogadaj z nia, moze wie cos wiecej... ja szczerze nie mam pojecia co to i jak to ugryzc.....ona ma nick dorotkazkrainyoz
  16. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Witam na szybko... No niestety Merinque ktos pracowac musi, ale wiekszosc musze zrobic jutro dzis troche pojezdzilam sobie autkiem po znajomych... chyba dzis mlodemu troche ten drugi zabek dokucza mam jednak nadzieje ze dalsza czesc nocy minie spokojnie jak nie to jutro pojdzie paracetamol w ruch... no i pokazuje wam nasz kojec (znaczy basen) he he
  17. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Gosia szczesliwego lotu milego wypoczynku i odzywaj sie do nas
  18. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    NelsonNareszcie chwila ciszy;)Słuchajcie, impra super! Szerszeń super, ciocie super, wszystko extra, restauracja nad wartą i od 16 do 22 z prserwami na jedzenie Szerszeń był na dworze. O 22 jechałąm do hotelu i przy przekłądaniu do fotelika zaczął sie krzyk! I ten krzyk trwał do 1! W pokoju hotelowym się okazało, że jest dancing i muzyka napier**** aż miło;), o 24 cisza w końcu - myśle może się uda!? A gdzie tam - słyszę : "drodzy Pańśtwo miło nam poinformować, zę dzisiejszy dancing zostaje przedłużony do 1!!! szlag mnie trafił. DO tego obok w pokoju jakaś impreza była - to zadzwoniłam wkońcu do recepcji. Ale Szerszeń wciąż nie mógł zasnąć, bo tatuś obok w łóżku chrapał jak stary traktor!!! Myślałam, że dostanę qr***y. Jak wkońcu zasnął - myśle "przynajmniej będzie spał" O, ja naiwna!!! Budził się z krzykiem co godzinę. A od 6 uśmiech i bawcie się ze mną! Całą drogę w aucie spałam, i dobrze. Bo w domu się okazało, że to nie była jednorazowa zła nocka, tylko w jakiejś serii chyba! Dziś znów ryk, ja nie wiem co mu jest - rzuca się po tym łóżęczku, po cycku niby spi odkłądam go - śpi, a po chwili zaczyna machać głową na lewo i prawo - nie wiem, czy to zęby? czy go głowa swędzie? czy może metka w pajacu? szlag go wie!!! A jak wiecie jestem tydzień sama i brakuje mi już cierpliwości. A dziś była niania prawie 3 h! I tak się do niej chichrał i gadał, że serio chyba ma coś w sobie co dzieci lubią... Zobaczymy jutro. Ma-mmi spoko fryzura, obyś nie przeklinała codziennie fryzjerki przy układaniu włosów - jak ja to robię! Udało się wkońcu zaszczepić Szerszenia. Jakie macie dziewczyny plany na długi weekend majowy??? Ja już się nie mogę doczekać wyjazdu... Nelson ja mysle ze to od zebow...smarujesz mu jakims zelem lagodzacym? co do wlosow to z ukladaniem nie ma problemu o ile ktos obetnie mnie tak jak ja to widze, bo jestem po szkole fryzjerskiej. a chcialam cos krocej zeby miec motywacje by codziennie cos ze soba zrobic, bo dluzsze wiadomo wstalam gumka albo spinka jakis makijaz i chodzilam jak ciotka czestochowska z kitka echhh, a tak wstaje i ulozyc je musze Merinque nie zazdraszczam nocki.
  19. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    ide oddelegowac Kongena na taras, bo pozwalal mi juz z biorka wszystko co bylo w zasiegu jego lapek
  20. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    fotka na szybko dzis robiona-tylko przerobiona na sepie... Viosna cos mi sie wydaje ze jeszcze Przemus, ale pewna nie jestem. Jak nocka?
  21. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Witam z rana... wczoraj nie bylo kiedy bo pojechalismy na tego grilla. Migotka Adas na prawde maly rozbojnik Merinque no co ja mam powiedziec- pieknosci male Ci rosna, a snilas mi sie dzisiaj tylko ze pare dni przed moim przylotem do anglozji zrobilas sioe na blond i mialas dwoch synkow takich juz troche wiekszych.... Nelson przybijamy piateczke wczoraj ten drugi zabek tez juz sie przebil i nie wiem czy to zasluga bursztynow czy nie, ale oba zabki wyszly bezobjawowo w sensie bezbolesnie.... Madzia rodzinka w komplecie -super fotka.... no i wracaj bo pusto na forum bez Ciebie.
  22. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    viosnaHej dziewczyny Już się ma-mmi martwiłam, gdzie przepadłaś. Pokaż fryzurkę koniecznie. Dziewczyny pokażcie swoje maluchy:), szczególnie dawno żadnych Małych Dam nie pokazywałyście:) A ja tu chce poznać przyszłe kandydatki na synowe:), ale i konkurentów o serca tych dam też chętnie:)U nas nocka źle, ale to już chyba norma, tzn ślicznie pospał o 20.45 do 0.30, ale później już co godzinkę do cycunia. Merinque współczuję, bo u nas pogoda śliczna. Wojtek też już zjada cały słoik i wcina aż mu się uszy trzęsą. Z tym, że ja od dziś odstawiam wszystko prócz marchwi, bo musze znaleźć winowajcę tej wysypki. Pod podejrzeniem jest nawet biedny ziemniak. Odstawiłabym wszystko łącznie z marchewką, ale Młody tak się cieszy, jak widzi, że mu jedzonko szykuję, że nie chcę go tego pozbawiać. A marchew jadł już 5 czy 6 dni zanim pojawiła się wysypka. Liczę więc, że to nie marchewka. Ziemniak pojawił się 2 dni przed wysypką, później była ta feralna kaszka, po której go obsypało. Z tym, że kaszka to była jednorazowa i nie je już jej 3 tygodnie, a wysypka nadal jest. Później z nowości podałam mu dynię i inne warzywka, które są w zupkach od 4 miesiąca. WIęc teraz mam zapas marchewki na 14 dni i zobaczymy. Nie orientujecie się może, czy taka wysypka może się utrzymywać mimo odstawienia alergenu? Migotka gratki dla Adasia z okazji 5:) O widzisz Viosna zapomnialam- gratki dla Wojtusia i nie badz taka poczekaj moze ja jeszcze dziewuszke bede miala he he he Migotka dla Adamo tez gratulejszyn fryzure pokaze jak sie odpicuje moze jutro na grila... musze wlosy ulozyc po swojemu bo po frycu to zawsze mi cos nie pasi, ale grunt ze laska obciela mi tak jak ja chcialam. u nas pogoda rozna raz swieci slonce raz pada snieg i tak w kolko. co do wysypki ja nie mam pojecia
  23. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5Hello GirlsListopadowe Bobaski trochę chyba zamuliły Cisza jak makiem zasiał Ma-mmi i właśnie chyba w tych 3-4ro godzinnych spaniach tkwi sekret tych nocy przespanych.Adasiątko śpi najdłużej tylko max do 45-1 h ...tak to 30-45minutowe drzemki. Viosna wyczytałam,że jest szansa ,że w okolicach 6 miesiąca Wojtuś pójdzie spać,a jeśli nie to musisz przeczytać książke:" Jak nauczyć dzieci spać" czy jakoś tak Fajnie masz z jednej strony z tą pracą,że wracasz ale bez jakiegoś kieratu... GosiaAdaś jadł tylko marchewkę więc ja doświadczenia w rozszerzaniu jeszcze nie mam...gazy ma jak mu jabłuszko czy to mleczko ryżowe wprowadzam... Cytrynkowa witaj MAtko-Założycielko stada,miło Cię poznać Adasiowa noc tradycyjna.Z dnia na dzień zakochuje się w nim jeszcze bardziej Chyba zęby idą bo ślina mu leci strumieniem i cały czas podgryzałby coś. Migotka chodzi o to ze te drzemki 3-4 godzinne to minely razem z zima.... teraz pozostaje nam sie zadawalac tymi polgodzinnymi artaga6cześć dziewczyny, u nas trochę lepsze nocki hurra pobudki o 1 i 3 więc jest dobrze później śpimy do 6 i czasem uda się małą jeszcze ululać. Ja powoli odstawiam małą od cyca a raczej ona odstawia mnie - nie chce cyca w ciągu dnia nocą czasem się przytuli i trochę pociągnie ale woli mleko z butelki no i słoiczki. Bo my już daleko jesteśmy z wprowadzaniem pokarmów. Aktualnie zaczynamy jarzynową z kurczaczkiem zupki mała uwielbia i nie ma żadnych objawów wprowadzania tzn ładniejsze kupki robi takie plastelinowe, ale nie chce w ogóle owoców wszystko dla niej jest za kwaśne krzywi się przy jabłuszku i wszystkim innym dziś dam jej jabłuszko z morelą może będzie lepiej. co do głupich myśli to każda z nas na pewno je ma Cytrynka także się nie przejmuj ja w gorsze dni zostawiam małą chociaż na godzinkę dwie z mężem i wychodze albo jadę do dziadków z małą niech się nią cieszą a ja odpoczywam wracam taka stęskniona że nic mnie nie rusza ani płacz ani marudzenie. Fajnie że nam te maluchy rosną moja też nóżki do buzi bierze no i starsza córa ciągle namawia małą do chodzenia co powoduję że trzymana za rączki od razu chop na nózki zamiast do siadania - czyste utrapienie dobrze że jeszcze na macie się trochę pobawi bo na rękach też nie chce być. My zastanawiamy się bad chodzikiem wiem że nie polecają ale teraz sa takie fajne że chyba się skusimy. No i watawiam zdjęcia z chrzcin papa u nas tak samo, mlody dostaje codziennie sloiczek. na poczatku byl jeden na dwa dni ale od dwoch dni mlodemu pol za malo wiec idzie caly. i leci jak popadnie, malemu ni nie jest. mychaa5Cześć Dziewczynyuprzejmie donoszę że żyjemy i mamy się świetnie tylko czasu brak bo u nas ruszyła od początku miesiąca akcja "mama wraca do pracy". Ehh gdyby tak można było wydłużyć dobę o parę godzin... Mała się rozwija, przekręca, czołga do tyłu i cośtam gada czasem. Słoiczki wciąga aż miło. I oczywiście jest baardzo absorbująca, sama nie chce się sobą zająć. Teraz zastanawiamy się nad nabyciem kojca żeby zawsze było wiadomo gdzie jest dziecko. Cytrynka pozdrowienia dla Ciebie i żeby już było wszystko dobrze. Viosna chcesz się umówić ze studentami w PIĄTKI po południu? Litości nie masz... ;) haha dobre, ale masz racje Viosna oszczedz mlodziez hihii my zamiast kojca kupujemy duzy dmuchany kolorowy basen... mi sie kojce jakos zle kojarza.... mo i czekamy na fotke Julianki Viosna no co mam powiedz? slicznosci po prostu szkoda ze nie mam corki ech moze nastepna bedzie dziewucha a my bylismy odcieci od swiata w sensie brak neta. wczoraj pojechalismy do Oslo do fryca i mama sciela troche wlosy, bo czesc wypadala, a druga czesc skrupulatnie wyrywal moj syn....dzis mamy dzien lenia, a jutro chyba skoczymy na grila a moze przy okazji do szwecji na jakies drobne zakupki-okaze sie jutro.
  24. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Migotka5ma-mmiUffff skonczylam czekam na owoce, jutro zawioze paki do paki i wolne do poniedzialku. i wlasnie sobie uswiadomilam ze te jego drzemki to nie na korzysc nocy a po prostu on nie lubi ciepla. dzis jest duzo chlodniej niz ostatnio i chlopak spi juz ponad godzine czego nie robil jak zima sie skonczyla he he zima wrocila i niedzwiedz spiMówisz Ma-mmi?To ile on Ci śpi średnio w ciagu dnia tak normalnie? Adas to typowy przykład karka z silki bo dopakowany i mało włosów właśnie zaraz kończę karmic i idę formy mej szukać dalej...bo mi 67kg ciąży witam i ja... Migotka odkad zima sie skonczyla to spi cztery razy po max 30 min... wyjatkiem jest dzien gdy jezdzimy bo w aucie tez zazwyczaj spi.... zima jak bylo na minusie to jego spanie wygladalo ta;: kolo 10-11 drzemka tak do 30min. potem o 12-12.30 taras i tu roznie od 3 do 4 godz. (najlepiej przy -10) i wieczorkiem kolo 18 drzemka 10-15min. a wczoraj pociagnal 2,5 na tarasie ( zimo wracaj.....) Cytrynkowa super ze sie juz poprawia, a co do pierwszej to mysle ze najlepiej z Madzia albo Slonkiem pogadac
  25. ma-mmi

    Listopadowe bobaski!

    Adas chlopak jak ta lala... Migotka do kogo podobny Ty nam chyba jeszcze meza nie pokazywalas
×
×
  • Dodaj nową pozycję...