-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Madzina
-
gosiakk no miejmy nadzieję, że moja kruszynka będzie mała za mną, no tak wielkością ani masą to ja nie grzeszę... jestem mała drobna, już nie taka szczuplutką osóbką bo zaledwie 48 kg ważyłam gdy zaszłam w ciążę, moja rodzica za duża też nie jest, a co do mojej drugiej połówki to on hmm 180 cm a dalsza rodzina bywa różnie, nie wiem oczywiście czy mogę sobie to tak tłumaczyć, ale tłumaczę. Generalnie my czujemy się dobrze, niuńka kopie czasami mniej czasami więcej, ale kopie... 4 października jak juz wcześniej pisałam idziemy na wizyte kontrolną. Ja jako pesymistka oczywiście nie mam dobrych przeczuć, myśle że wyślą nas na jakies beznadziejne badania bądź wymyślą niestworzone choroby, tak, tak jestem pechowcem ... zawsze coś... ! Ok. idziemy odpoczywać, Tymczasem mamuśki :*
-
Lena0 śliczny ten kosz, tylko w mojej sytuacji będzie troche niepraktyczny, ale jeżeli Tobie odpowiada to jak najbardziej ;) Dziś byłyśmy u naszej pani prowadzącej, a nasza pani ginekolog nie wie co się z nami dzieje otóż, malutka rozwija się prawidłowo, broi no i generalnie wszystko byloby ok gdyby nie to że jest juz 4-ro tygodniowa różnica między OM a wymiarami dziecka. Wedlug OM jesteśmy w 24 tygodniu a malutka wymiarowo kończy 20 tydzień... lekarka szczerze zdziwiła się kiedy powiedziałam jej że ruchy poczułam 1 września a odpowiadało to 20 tygodniowi wedlug OM. 4 października idziemy na wizyte w szpitalu gdzie miałam robione badania prenatalne ponieważ lekarz stwierdzając na połówkowym 2,5 tygodniową róznicę powiedział że kontrolna wizyta za 3 tygodnie musi się koniecznie odbyć. Mała urosła bo 13 września ważyła ok. 250 gram teraz 26 września 290 gram. Prowadząca ostrzegła mnie że mogę robione mieć przepływy, ale też uspokoiła mówiąc że dużo wskazuje na to że taka jest uroda i będzie mała. Tymczasem ;**
-
Alicja bardzo mi się podoba, ale źle kojarzy się mojej drugiej połówce, więc nie będę spekulować, myślę, że dogadanie się w kwestii imienia jest najważniejsze, a ja nie będę go zmuszała do imienia które mu się nie podoba... ja osobiście chętnie dałabym córci na imię Alicja (piękne imię), Maja też ładne, ale Majek jest dużo, za dużo... myślałam również nad Weroniką lub Wiktorią, a mój facet za to myślał nad Zuzanną lub Michaliną, co do drugiego imienia ja nie jestem zbytnio przekonana, strasznie podoba mu się też Marysia, ale sama już nie wiem... Lenka, Laura - nie dogadam się z nim ;(
-
Aha jeszcze przypomniało mi się jedno ! Ostatnio z Moim kochanym narzeczonym stwierdziliśmy, że imię które chcemy dać naszej córeczce jest dość powszechnym imieniem 2010/2011 roku jest to imię Maja-Majka... ponoć jest takich dziewczynek od zatrzęsienia i jeszcze więcej, więc teraz gruuuubo zastanawiamy się czy tak naprawdę chcemy je dać. Może znacie jakies fajne, normalne, fajne do zdrobnienia imiona dla dziewczynek... ?? czekam na propozycje ;)
-
Hej ;)) dzień zaczął się hmm, tak sobie... pogoda owszem godna podziwu, ale moje wewnętrze samopoczucie gorzej, taka jakby "mała depresja" mnie dopadła. Ahh szkoda gadać ! Co do zakupów uwielbiam ciuchlandy tylko ostatnio jakoś nie chce mi się moich szanownych czterech liter ruszyć i gdziekolwiek pojechać. (popraw się, kobito popraw ! ) W planach mam zakup łóżeczka, znalazłam bardzo fajny zestaw na allegro nie jest tani ale gdybym miała kompletować wszystko sama wyszłoby mnie to o wiele drożej. Cena łóżeczka 540 zl bez przesyłyki ale w to wchodzi wszystko mianowicie ; materac, kołderka, poduszka, poszewka na kołderke i poduszkę, baldachim, stelaż do baldachimu, ochraniacz na szczebelki, przybornik, prześcieradło bawełniane, rożek niemowlęcy, falbanka maskującacerata na materac, myjeczka, gratis podusia Jaś :) i wszystko w cenie 540 zl bez przesyłki oczywiście. Zależało mi na danym kolorze łóżeczka a tu mogę kolor wybrać, poza tym ma przydatna szufladkę pod spodem, no i 3 wyjmowane szczebelki na czym również mi zależalo... są tańsze łóżeczka np. bez wybierania konkretnego koloru czy też bez szuflady popatrzcie sobie, naprawde uważam że oferta godna polecenia. Jeżeli będziecie chciały popatrzeć to wpiszcie na allegro jak wejdziecie w łóżeczka "ARUŚ" tak nazywa się ten komplet. ;) Na obiad dziś serwuję schabowe, wiem, wiem przecież jest piątek, POST ! jak to moja kochana Babcia mawiała, ale taka wielką ochotę mam na mięsiwooo...! pozdrawiam Was i Wasze kruszynki oczywiście ;* Miłego !
-
Przepraszam ale musiałam ! DŻEM - TYLKO JA I TY rozpływam się po prostu ...
-
No ja już jestem 2 tygodnie po półmetku jeżeli chodzi o OM oczywiście, natomiast jeżeli o orientacyjny dzień zapłodnienia półmetek zawitał do Nas dwa dni temu Gratulacje mamuśki gratulacje... 20 tygodni za nami ;)
-
krupnik to najlepsza zupa jaka może istnieć potem jest rosołek aha :-) ok. ostatnio wzięlo mnie na wodę mineralna z dwoma plasterkami cytryny, normalnie pychota ;-)
-
dzień dobry ;) To słońce sprawia, że moja kruszynka budzi się do życia, kopie intensywniej niż zawsze, oj ale miałam pobudkę... wyobrażam sobię co to będzie jak jej waga wskoczy do kilograma, brzuch mi eksploduje ale najważniejsze, że się rusza ;) Jak tak sobię patrzę przez okno to aż się humor poprawia. Nie mam pomysłu na obiad łeeeeee ;( " a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój..."
-
no ja miałam pomiary robione 13 września i moja malutka ważyła ok. 250 gram wymiary miala, takie jak wcześniej pisałam czyli o 2,5 tygodnia mniejsze niż powinna... co do terminu hmm... wedlug USG 2 luty
-
CZEŚĆ KOBIETKI ! ;) Dziś w moim podbydgoskim miasteczku ponuro i deszczowo... Na obiad nie miłam większego pomysłu więc ugotowałam po prostu KRUPNIK Malutka kopie, troche mniej niż wcześniej, albo inaczej sie ułożyła, albo jest leniwa :P 26 mamy wizyte u naszej ginekolog prowadzącej, natomiast 4 października wizyta kontrolna w szpitalu, aby stwierdzić czy malutka urosła od poprzedniej wizyty. Ja dowiedziałam sie miesiąc temu, że ma być dziewczynka (Majka) ale dopóki się nie urodzi wolę poczekac z zakupem różowych ubranek xD ;) pozdrawiam serdecznie ;*
-
aha i jeszcze jedno, to już (chyba) 5 miesiąc a brzuszka jak nie było tak nie ma, znaczy się może troszeczkę przesadzam, lecz gdyby niektórzy nie wiedzieli że jestem w ciąży to nawet by nie zauwazyli zmiany... ja sama dopiero teraz zauważam zmianę... może to normalne... jestem szczupłą osóbka ważącą przed ciąża 50 kg, w ciaży schudlam do 48 teraz przyszedl 1 kg :) łał... ale zawsze cos :)
-
Witam Was kobitki ! ;) Mimo że troche uspokoiłyście moje obawy, ja nadal szukałam jakiś wątków, kobiet, które były w podobnej sytuacji... rzeczywiście bylo ich ku mojemu zdziwieniu bardzo dużo. Generalnie chodzi o to ze wyciągnęłam moje wszystkie USG które robiłam i rozpisałam sobie poszczególne miesiące jakie różnice tygodniowe występowały w danym tygodniu-miesiącu... Dla tych które będa chciały je przeczytać zamieszcze je tutaj, a dla tych które nie będą chciały, wiadomo ;)... a więc zaczynajmy : 3 czerwiec 2011 Wg OM- 6 tydzien 5 dni wg USG - 4 tydzien i 5 dni ( różnica 2 tygodnie ) 1 lipiec 2011 wg OM- 10 tygodni i 5 dni wg USG 9 tygodni i 1 dzień ( różnica 1 tydzień i 6 dni ) 11 lipiec 2011 wg OM- 12 tygodni i 1 dzień wg USG 10 i 6 dni ( różnica 1 tydzień i 2 dni ) 19 lipiec 2011 wg OM- 13 tygodni i 1 dzień wg USG 12 (różnica 1 tydzien i 1 dzień) 17 sierpień 2011 wg OM-17 tygodni i 2 dni wg USG 15 tydzień ( róznica 2 tygodnie i 2 dni ) 25 sierpień 2011 wg OM- 18 tygodni 4 dni wg USG 16 tygodni i 2 dni ( różnica 2 tygodnie i 2 dni ) No i już ostatnie 13 wrzesień 2011 wg OM-21 tydzien i 2 dni wg USG 18 tydzien i 4 dni ( róznica 2 tygodnie i 5 dni ) troche ich było ale to ze względu na to ze przez pewnien czas miałam dwóch lekarzy no i w szpitalu leżałam więc następne USG wpadły. Czekam na wasze odpowiedzi ;*
-
małagosia77 a no nie zamierzam Was opuszczać bo bynajmniej zawsze mogę zwrócić się do Was z problemem. Oczywiście będę informować wszystkich jak płynie nam czas i czy wszystko jest ok. ;) 26 wizyta kontrolna u lekarza prowadzącego, natomiast 4 października wizyta kontrolna w szpitalu, czyli badanie prenatalne... ehhh. Już mam dość tych lekarzy, USG itp. :*
-
może i macie racje, że niepotrzebnie się denerwuję... zobaczymy co wyniknie na następnych badaniach kontrolnych, bo teraz takowe musze prowadzić... ważne ze mała urosła. Może będzie po prostu mniejsza niż równieśnicy, zobaczymy. ;)
-
czyli masz bardzo podobą sytuację do mnie... tylko widzisz ja mialam, bynajmniej tak mi sie wydaje ze mialam regularne cykle, tak jak wczesniej pisalam najpierw 28 dniowe, pozniej przestawione na 30 dniowe... martwi mnie najbardziej to ze ta roznica nie utrzymuje sie od samego poczatku bo na poczatku roznica wynosila 2 tygodnie potem juz mniej a teraz 2,5 ... to mnie najbardziej martwi.
-
wszystko sobie zaprzecza, bo gdybym miala zajsc pozniej w ciaze to od samego poczatku byla by roznica 2 albo 2,5 tygodnia a ta roznica pojawila sie niedawno, wczesniej byly to roznice niecalych 2 tygodni... nie wiem juz sama, tylko Was zamecze na tym forum...
-
dodam jeszcze ze na poczatku ciąży ok 6 tc róznica miedzy OM a USG wynosila 13 dni, nastepnie w ok 10 tygodniu róznica miedzy OM a USG wynosila 9 dni. pozniejsze juz tylko sie zmniejszaly az do 17 sierpnia gdzie ta roznica wyniosla 2 tygodnie i 2 dni, wczorajsze USG najgorsze roznica 2,5 tygodnia czyli dzidzia wyglada na 18 tyg i 4 dni a wedlug OM jestem w 21 tygodniu i 2 dni. Masakra... ;(
-
agaluk1 dziękuję Ci bardzo za pocieszenie, ogólnie nie martwiłabym, ale jeden lekarz mówi ze mogło po prostu dojśc do zapłodnienia później niż się wydaje, drugi mówi ze coś jest nie tak... po prostu zawsze mialam różnicę miedzy USG a okresem ale nie az 2,5 tygodnia... antenkaB co do moich nieregularnych to hmmm... nie byly az tak niererularne, pol roku przed zajsciem w ciaze odstawilam antykoncepcyjne po nich okres mialam co (chyba) co 28 dni potem przestawil sie na 30 dniowe cykle... miesiac przed dwoma kreseczkami okres spoznil mi sie prawie tydzien, czyli mogl sie rozregulowac cykl i moze dlatego teraz ta roznica... sama nie wiem, tylko w depresje popadam, a moja kruszynka kopie i kopie a ja mam lzy w oczach jak pomysle ze moglabym ja stracic.
-
Cześć wszystkim, mam na imię Magda. Znalazłam się tutaj bo mam pewien problem, który mam nadzieję pomożecie mi rozwiązać, wpis uż dodałam choć nie wiem czy w dobrym temacie ;) czekam na odpowiedzi...
-
Witam Was kobietki ! Nie wiem czy właściwie tu powinnam wpisywać mój problem czy też nie, mam tylko mała nadzieję że ktoś mi pomoże (pocieszy;() otóż jestem w zaczętym 22 tc według okresu oczywiście, moja kruszynka od początku byla conajmniej o 2 tygodnie mniejsza potem odstęp się zmniejszal na np. 1 tydzien i 2 dni. zawsze wiedziałam ze tak może byc ponieważ do zapłodnienia dochodzi później zwłaszcza ze mialam dłuższe cykle niz 28 dni. Miałam robione badania pranetalne w 13 tygodniu, wszystko bylo ok, potem trafilam do szpitala bo moja prowadzaca obawiala się że odklei mi się łożysko...ok. poleżałam, czekalam aż w końcu zrobiono mi USG ;) tak pani poinformowala mnie, ze moja kruszynka jest za mała w stosunku do tygodnia ciąży ja bylam wg. okresu w 18 a mala wygladala na 15 i coś. Kazali czekac, wczoraj mialam mieć niby ostatnie juz badanie prenatalne ale oczywiście okazało się ze malutka ma już poślizg 2,5 tygodnia czyli wygląda na 18 tygdodni i 4 dni, lekarz zapytal mnie czy nie pomylilam sie z okresem, ale to nie możliwe... wiem ze może wystąpić różnica tych 2 tygodni... ale moja kruszynka ma już róznice prawie 3 tygodnie, rośnie bo na przedostatnim badaniu a byl to wedlug USG 16 tydzien i 2 dni wedlfug okresu 18 i 4 dni miala wagę 148, a wczoraj miala juz mase 250 gram co odpowiada 18 tygodniowi. Nie wiem co robić nie dopuszczam do siebie żadnej złej myśli, mój narzeczony wariuje. Nie chcialabym żeby moja kruszyna była chora... może znacie podobne przypadki... prosze pomóżcie mi do oszaleje... :( :( :( :(