
OnaM193
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez OnaM193
-
Przydałyby się pomyślne po takim czasie stresu. Od 6tego miesiaca, ze niedonosze a tu taka niespodzianka Teraz to i tak już gotowa jest królewna do wyjścia tylko w sumie chyba śniegu za dużo spadło i się rozmyśliła narazie.. Nie dziwie się jej - na taki ziąb też by mi się nie chciało wychodzić . Poza tym wzięłam się za prezentacje maturalną. W sumie szkołe zaliczyłam, tyle, ze musze godziny odbębniać. Może nie tyle ja co nauczyciele, którzy do mnie przychodzą ... :).
-
Gosiu te rozpakowane odciągają i śpią a te w dwupaku jeszcze śpią Ja zaraz zaczynam się szykować do lekarza i dowiedzieć się co i jak u malucha mojego słychać :):) agaluk1 czop może odpasc nawet 2tygodnie przed porodem.
-
Jutro o 12:45. i do samiusieńkiego CENTRUM warszawy ;/. argh.. daleeeeeko ;/ Dzięki bogu teraz ferie są to autobusy zawalone nie będą ludźmi. No i moja musia kochana ze mną jedzie :). Teraz to tylko oczekiwanie... Gosiu chyba będziesz następna. Chociaż czasem czop wypada nawet 2tygodnie przed porodem, ale Ty termin masz zaraz więc spokojnie myślę, że teraz Twoja kolej :)
-
Witajcie dziewczyy :) Melduję się z rana :) Jutro mam wizyte, zobaczyny czego ciekawego ja się dowiem, bo może w końcu ktoś mi powie co z tym ciśnieniem ;/. anishka obie dotrzymamy się do końca coś mi się wydaje ... :) Mojej małej też się wcale nie spieszy, ciesz się, że masz ktg za tydzień, moja znajoma co 2dni zasuwała na badanie. Aniołkuoby Pan spec okazał się faktycznie specem i zrobił ten nieszczęsny piec :) Ilka mam nadzieje, że was chorósko ominie i zdrowia dla reszty rodzinki :)
-
Witam was dziewczynki. Za oknem biaaało i jeszcze sypie! Melduję się. U mnie bezskurczowo w dwupaku się trzymamy z niunią :). W piątek wizyta. Ciekawe co się dowiem ... :)
-
Zazdroszczę dziewczyny przesypiania nocy. Ja moge sie polozyc nawet o 1 w nocy a o 4 nad ranem jak w zegarku niunia zaczyna wariowac do tego stopnia, ze nie daje rady wylezec po prostu, ale zbyt duza sila grawitacji przyciaga mnie do lozka by z niego wstac :). Jeszcze bede miała okazję wykazac się nocnym wstawaniem . Ciśnienie utrzymuje się na 130/90 a jak spada to do 125/90 ... i ta non stop. A już jak coś zrobie to w ogóle jakieś z kosmosu ciśnienie mam, no ale jeszcze troszeczkę. Z drugiej strony genetycznie obciążona jestem wysokim ciśnieniem po tacie, więc można i tu doszukiwać się jakiś przyczyn. No to dziewczyny, która następna :)?
-
mlodamamo ważne, że jesteście już w domu, i że z Julcią jest ok. :) Pytam o to nadciśnienie bo wczoraj jak wylądowałam w szpitalu to lekarz zdziwiony był, ze moja Pani doktor prowadząca ciąże nie przepisała mi zadnych leków... Mała dziś od rana wariuje, nie jest to już naprawdę żadną przyjemnością. Strasznie bolące te ruchy, szczególnie cierpią na tym moje żebra, ale przynajmniej wiem, że z nią wszystko w porządku :) Gosia83 a u mnie jak było przecież... najpierw zagrożenie ciąży i w ogóle gadka, że 33tc to maks jak donosze a tu 37 jest i żadnych oznak porodu - nawet przepowiadających ... Jak bobasy będą chciały przejść oglądać nasze brzuchy z tej strony, to napewno się o to upomną - żadnych wątpliwości co do tego nie mam :)
-
Ja ostatnio siadłam i spawdzałam torbę czy napewno wszystko w niej jest. I dobrze, że to zrobiłam, bo zapomniałam o kilku rzeczach ;D. Wszystkie czekamy na nasze dzidzie. Z jednej strony chciałabym, żeby była już kruszyna przy mnie ale z drugiej moze jeszcze posiedzieć sobie po tamtej stronie brzuszka . Dziewczyny, czy któraś z was ma może nadciśnienie ciążowe? Jeśli tak, to bierzecie na to jakieś leki?
-
Gratuluje kolejnej styczniowej mamusi :) Mosiu drugi chłopiec w gronie styczniowych dziewczynek :) U mnie na ktg w ogóle nic jeśli chodzi o skurcze. Rozwarcia też brak. Cóż czekamy na rozwój wydarzeń :)
-
Witajcie dziewczyny :) Jak samopoczucie? Wie ktoś co z młodąmamą? I jak czują się styczniowe mamusie po porodzie? :) My wciąż w dwupaku, jeszcze troche mi zostało :)
-
Umówiona na dziś wizyta nie doszła do skutku, ponieważ wylądowałam w szpitalu. Najpierw w nocy wymioty, później nad ranem i ciśnienie 150/100, więc niewiele myśląd z siostrą w samochów i do szpitala. godzinne ktg nie wykazało nawet najmniejszego skurczu, wymioty spowodowane kontaktem z osobą chorą bądź po prostu zatruciem czymś. Pani doktor stwierdziła, że młodej nie spieszy się do oglądania brzucha mamy z tej strony i obstawia jeszcze jakieś 2tygodnie. Oszaleć można... Skoro jej tak dobrze, to niech sobie siedzi dalej w śrdku ... :):)
-
U mnie nawet skurcze się nie pojawiają. Nic. zero. A do terminu bliżej i bliżej. W sumie jutro mam wizyte więc zobaczymy co mi Pani doktor powie :). Jakieś niejasne przeczucie mam, że jeszcze czas dla mnie :):) Gosia83 radość jest taka,że fakt jest, że się rusza i wszystko jest z nią ok, natomiast strasznie to bolesna sprawa. aniushka pewnie będziesz następna :) MadziulkaPM pogratulować męża i rekompensaty porodowych bóli o ile jest możliwość mowy o jakiekolwiek możliwości zrekompensowania ;)
-
MadziulkaPM Wszystko przez drobne problemy z komputerem - na szczęście już opanowane. No i nadrabiam zaległosci szkolne, które narobiły mi się podczas nieobecności w szkole - na szczęście mogę uczyć się w domku :) Jutro mam wizyte u lekarza ... Jak byłam w 25tyg. to miałam zagrożenie i obstawiali, że jak dotrwam do 32-33tc to będzie dobrze, a tu widzę Lili się wcale aż tak nie spieszy ;) Poza tym wszystkie macie prześliiiczne niunie, porody też nie tragiczne aż zazdroszczę, że macie już dzieciaczki przy sobie :)
-
GRATULUJĘ WSZYSTKIM MAMUSIOM STYCZNIOWYM I W KOŃCU MAMY CHŁOPCA W GRONIE :) Mojej małej chyba wcale się nie spieszy ... Nic się nie zmieniło, poza tym, że ruchy są coraz bardziej bolesne..
-
Witam was styczniowki kochane ;). Dawno nie bylo mnie przez duze zaleglosi w szkole, ktore teraz staram sie nadrobic. Nie rozpakowujcie sie tak szybko bo w koncu sama zostane na polu oczekiwan. Mojej corci sie wcale nie spieszy ...a pomyslec ze mialam ciaze zagrozona ..
-
Witam dziewczyny :) Ostatnio nie pisałam w związku z tym, że się uczę a mam trochę zaległości do nadrobienia niestety. Ciąża wciż nie donoszona niespełna 35/36tygodni.Termin koniec stycznia początek lutego. Z usg co innego - lekarz ciąże prowadzący co innego. I tak w koło macieju... Już nie wiem sama który to tydzień i w ogóle wrr.. ;/ Wyniki też kiepskie, w sumie nawet bardzo kiepskie. Na wadze +11kg od początku ciąży.
-
Witam się środowo :). Ja się muszę doczołgać w dwupaku minimum do połowy stycznia, bo termin mam na saam koniec. Na wadze podczas ostatniej wizyty było +7kg od początku ciąży. Lekarz mi powiedział, że i tak może być drugie tyle przede mną. Ale wszystkie kilogramy się rozchodzą jakoś dziwnie, bo tyko brzuś mam ;D. Ja dopiero koniec 32tygodnia. W piątek zaczynam 33. Moja niunia główką do dołu ułożona od 25tygodnia i teraz jak się rozciąga to nieraz z bólu aż płakać się chce. Wielkolud mój malutki ;D. Ja jak byłam na usg w listopadzie to miałam 28tygodni ciąży wg.miesiączki i daty zapłodnienia itp.a mała już taka duża była, że pomiary miałam na 29tyg i 2/3 dni :).
-
aniushkaDziewczyny czy jest jakis sposob na spuchiete stopy i dlonie ? Letnia woda. Współczuję puchnących części ciała - mnie ten przywilej narazi nie dotknął. W ogóle dziewczyny, to dawno mnie nie było z powodu komplikacji z komputerem. Na szczęście narazie sytuacja jest opanowana :). Byłam na KTG ostatnio. Skurcze pokazało ... Wyniki badań mam coraz lepsze, więc w sumie jest ok. Dzidzia się zdrowo rozwija, 20.12 następna wizyta. Gin kazała mi jeszcze 4tyg.leżeć.. kieeepska sprawa, bo nawet leżenie już nie jest fajne. Poza tym zakochałam się już w swoim dziecku. Wczoraj wystawiła mi jakąś część swojego ciała tak, że miałam kompletnie zdeformowany brzuchol. Łóżeczko już stoi, torba spakowana koło łóżeczka. Choć jeszcze niby tyle czasu to przezorny zawsze ubezpieczony . Ogólnie rzecz biorąc młoda nieźle mi dokopuje...ale przynajmniej. Pokażcie brzuszki :)
-
Moja mama się nie smarowała i nie ma rozstępów ... Poza tym jeszcze wszystko przede mną...
-
Ja się smaruję oliwką i nie mam żadnego rozstępu. Nigdzie. Nawet najmniejszego. Ruchy lekarze zazwyczaj karzą liczyć od 30tygodnia. Ja mam taki kalendarzyk w karcie prowadzenia ciąży. Aniushka ludzie często nie zwracają na to uwagi. Szczególnie starsze kobiety, które same przez ciążę przechodziły. Śmiech na sali, ale niestety trzeba się z tym pogodzić. Dzwoniła do mnie wczoraj moja pani gin i powiedziała, że wyniki badań są poza granicami normy - szyjka zdecydowanie za krótka i kiepski mocz ;/. ARGH.. ;( Wczoraj mała się tak wierciła, że brzuch mi się w chińskie osiem wykręcał po prostu.
-
Moja dzidzia jest na 100% Lilianą. Byłam w piątek na usg i lekarz powiedział, ze nieodwołalnie innej opcji nie ma Poza tym szkrab jak się rusza to cały brzuch mi pływa - jak mały czołg ;D Dziś przeprowadziłyśmy konwersację nawet ;]. Mi zostały do kupienia kocyki, buteleczki, smoczki, akcesoria do kąpania i staniki do karmienia . Resztę mam. Aaa, no i wstawiam brzuś :)
-
Madziulka ślicznie się prezentujesz w ciąży. A rzeczy, które pokazujesz - super sprawa ! :) Już coraz mniej czasu oczekiwania na nasze bobaski :)
-
Niech rośnie . Ważne, żebym w dwupaku dotrwała do stycznia... W piątek mam usg pod katem sprawdzenia długości szyjki macicy. Zobaczymy co mi powie lekarz...
-
Cześć dziewczyny . Dawno mnie tu nie było, ale to tylko dlatego, że dużo leże i nic poza tym. BRZUSIE WSZYSTKIE ŚLICZNIUTKIE Co to siary itp.to ja też od 4,5msc. mam tak, ze budzę się z mokrą koszulką. Nie ma się czym martwic A skoro o brzusiach mowa :
-
Teraz czeka mnie multum leżenia. Jestem w dwupaku i oby tak pozostało jak najdłużej. Luteinę mam brać 2x2 a do tego najlepiej leżeć. No i zero jakichkolwiek nerwów. Coraz mniej czasu, chociaż w sumie wole żeby sobie dziewczyna spokojnie siedziała tam gdzie siedzi, bo na karcie mam napisane : główka nisko w miednicy. A rozpoznanie : Poród fałszywy przed ukończeniem 37tygodnia ciąży. Jak dostałam tą kartę to myślałam, ze zawału dostanę jak o tym porodzie przeczytałam. Teraz już jest ok i to najważniejsze.