Skocz do zawartości
Forum

OnaM193

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez OnaM193

  1. witajcie dziewczyny :) Jak u Was? dalej karmicie? Ja niestety z tego dobrodziejstwa nie mogę korzystać, ponieważ straciłam pokarm ;(. Od dziś za równiutki miesiąc kończę szkołę - nie mogę uwierzyć. Liliana rośnie jak na drożdżach. Przy porodzie było 3960g a teraz 5860 ... ale lekarz powiedział, że rośnie proporcjonalnie do wagi urodzeniowej i proporcjonalnie do reszty ciała :) Wróciłam do wagi przed-ciążowej ;D. A WASZE MALUCHY JAK?
  2. Madziulka ja urodziłam o 13:15 :). Booże jeszcze sie rozchorowalam ;/. Mam nadzieje, że nie zaraże Lilki, bo to by była masakra ;/
  3. Witajcie dziewczyny ;) Cisza tu jak makiem zasiał. Madziulka mogłabyś dodać mnie na pierwszej str.? Liliana 31.01.2012. ;) Byłyśmy wczoraj z Lilką na pierwszym szczepieniu i nie było tak tragicznie. Dobrze było. Dostałam pierwszej @ po porodzie. Już nie karmię - straciłam pokarm - podobno z nerwów. Liliana zdrowa - duża 5680 ;) lekarz powiedzial, że adekwatnie do wagi urodzeniowej rośnie. Dziś w końcu mam chwile czasu, żeby jechać złożyć wniosek o becikowe...
  4. Madziulka apropo tematu mnie też moglabys dodać ;D. Ja chrzciny mam na 13 maja.I nie robił mi ksiądz żadnych akcji, że samotna itp. ;) Szybko i łatwo sprawa zalatwiona. Teraz jeszcze tylko alimenty...
  5. mosiaMałyHipekOnaM193aniushka to super - gratuluję. malyhipku widze, że w szpitalu zrbili wam komplet badań jak i u nas. Też miała Lila robione usg główki i brzuszka :). Krwiaczek na główce też już się jej wchlania, więc zobaczymy dziś na wizycie jeszcze co mi powie pediatra. Kurde wczoraj nas tak zasypało, że aż strach z domu wyjść ;/. młodamamo mi w szpitau powiedzieli, że to ortopeda decyduje o postepowaniu przy bioderkach i lepiej samemu bez konsultacji learza nic nie robić bo dziecku można krzywdę niechcący zrobić.Coraz mniej czasu mam do matury. Nie wierzę, ze ten czas tak szybko leci. Dopiero co urodziłam, a tu już połwa lutego za nami...strach pomysleć jak i życie zleci a porobili nam badan i krwi utoczyli... niektore badania krwi mial po 3 razy robione... miał tez ekg... był w inkubatorze i byłam u niego jak przyjechała lekarka od ekg... jak widzialam jak go podłącza gołego pod te pasy i żelastwa... straszny widok dla matki... te klamry ważyły chyba więcej niż on... poryczałam się i wyszłam... słyszałam potem na korytarzu jego płacz... ale musiał mieć to badanie... ech... rozumiem cię doskonale, ja też ryczałam jak mały szedł na kroplówki czy ciągle jakieś badania krwi i widziałam jego pokłute paluszki i główkę. wenflon też miał w główce i też ryczałam, i jak leżał siedem razy pod lampą też ryczałam. i jak szedł na rentgen. i w ogóle. takie kruszynki i od urodzenia takie coś. choć wiem, że są dzieci, które mają gorzej, ale i tak jakakolwiek krzywda dla mojego dziecka i już mi się serce kraja. aż takich badań to młoda nie miała... współczuje dziewczyny takiego widoku. Chyba żadna matka by tego nie chciala dla swojego malucha :(. młodamamo wracajcie szybciutko do zdrowia! trzymam kciuki za Julcie i oczywiście za Ciebie. Dacie radę :)
  6. aniushka to super - gratuluję. malyhipku widze, że w szpitalu zrbili wam komplet badań jak i u nas. Też miała Lila robione usg główki i brzuszka :). Krwiaczek na główce też już się jej wchlania, więc zobaczymy dziś na wizycie jeszcze co mi powie pediatra. Kurde wczoraj nas tak zasypało, że aż strach z domu wyjść ;/. młodamamo mi w szpitau powiedzieli, że to ortopeda decyduje o postepowaniu przy bioderkach i lepiej samemu bez konsultacji learza nic nie robić bo dziecku można krzywdę niechcący zrobić. Coraz mniej czasu mam do matury. Nie wierzę, ze ten czas tak szybko leci. Dopiero co urodziłam, a tu już połwa lutego za nami...strach pomysleć jak i życie zleci
  7. Mlodamamo czekałaś na zdjęcia Lili :) mogłaby któraś z was wysłać mi na priv link do forum prywatnego? Ja wizyte u pediatry mam jutro na 16:40. Wczoraj miałyśmy kryzys z Lilianą malutki. Coś spać wieczorkiem nie mogła, ale na szczęście nocka ja zawsze przespana :). Idę sprzątnąć, bo dzis ciężki dzień przede mną...
  8. Ja codziennie śpię ciągiem po 5godzin. Nie zapeszając - mam dziecko aniołka... :). Lila jest strasznie spokojna. Co do jedzenia - czekolada u mnie odpada - wystarczy kostka i mała ma problem z brzuszkiem. Generalnie nie jem NIC smazonego. Raczej takie sianowate jedzenie - gotowane na parze, ale daję radę. Gosiu to faktycznie poród hardcore Aniołku widze, że miałaś bardzo podobny poród do mnie. Tyle, że ja pod ktg na dłużej byłam podłączona raz, a potem już tylko przykładali, zeby sprawdzić, czy wszystko z młodą ok. Z resztą, co ja się udzielam - u mnie na porodówce zadnej akcji nie było. o 9:30 wzięła mnie z sali na badanie i stwierdziła, że rozwarcie tak na 1,5-2cm wiec do porodu jeszcze czas, za 30minut(10:00) przyszła pani Jeanette Kalyta i stwierdziła, ze coś się musi dziać skoro mam skurcze. Wzięla mnie na badanie, rozmasowała mi szyjkę i stwierdzila, że out na porodóweczkę, ja szczęśliwa dzwonie do mamuśki, żeby przyjeżdżała bo porod się zaczyna. Weszłam więc na porodówke po 10, podłączyli mnie pod ktg. O 11 Pani powiedziała, ze moge wejsc do wody lub na piłke no to ja do wody. o 12:45 przyszła położna z newsem, że wychodze z wody o 13... No to wyszłam. A 13:15 młoda była ze mną. 0 nacięcia, 0 pęknięcia - na szczęście. Nie miałam więc problemu z dojściem do siebie i w sumie na drugi dzień po porodzie już sobie po turecku siedziałam . Zmykam karmić bo mamy alarm !
  9. A ja wychodzilam z Lila na dwor. Wiadomo ze byly to takie spacery kilkuminutowe, ale byly ... Natomiast pogoda u mnie perfekcyjna ...slonce swieci, zadnego mrozu. Liliana daje mi spac, ale jak sie budzi to jedzenie musi byc natychmiast. A z tym jest problem bo ona wcale nie chce piersi. Odciagam pokarm i butelka grana. Dajemy rade ;)...
  10. mlodamamo myślę, ze powinnaś skonsultować to z lekarzem. Nie wydaje mi się to normalne. Ja narobiłam paniki jak mi skrzepy wypadły. W szpitalu jeszcze byłam, ale strach miałam ... . Dziewczyny wychodzicie z maluchami na spacery?
  11. Moja mala tez ma krwiaczek na glowce bo pchala sie bardzo na swiat a ja mialam parte przy5 cm rozwarcia. Na szczescie wchlania sie jej juz. Dzis byla polozna i powiedziala ze Lila rozwija sie idealnie. Jest baaardzo silna i w ogole jest dobrze.
  12. mlodamamo narazie nie bardzo mam jak poniewaz korzystam z internetu w telefonie bo moj komp nadal w stanie rozpadu kompletnego. madziulkawspolczuje akcji ze szwami. Ja mam jeden na sluzowce ale rozpuszczalny. aniushkaja tez pierwsza wizyte u lekarza mam w 3 tygodniu zycia Lili...
  13. chapicha reakcja rodzicow? Wiadomo - ciezka. Co ze szkola i jak to sobie wyobrazam i w ogole. Ale emocje opadly i jakos doszlismy do ladu i skladu ze wszystkim. Tym bardziej bylo ciezko ze zostalam bez wsparcia ojca dziecka. Ale teraz jak Lila jest ze mna nic mnie nie powstrzyma.
  14. A czego tu zalowac? Ja mam 18 lat i jestem matka i tez nie zaluje. Mam wspaniala corke ktorej przeciez nikt mi nie odbierze ... Poza tym mloda juz zarejestrowana jako Liliana. Nie ma odwrotu ;D
  15. Witajcie styczniówki :). Dzisiaj jadę do USC zarejestrować niunie. Młoda wczoraj spała 5h(!). Od 14 do 19 ;D. Myślalam, ze będzie ciężka noc, a młoda co? o północy tradycyjnie karmienie a później spanie do 5 jedzenie i sen do 8. Nie zapeszając - jest dobrze. Generalnie dziś mialam pierwsze lekcje po porodzie. Młoda przespała :). Szkoda tylko, że leń jest trochę, bo w ogóle nie je z piersi. Odciągam pokarm i ją karmię. Jakoś muszę sobie radzić przecież.
  16. Nie czuje sie gorsza przez to ze mam dziecko ze zwiaku pozamalzenskiego. Mam swoja corcie przy sobie iniech nikogo nic wiecej nie interesuje...
  17. AnyaW dniu dzisiejszym o godz. 11:00 Aniołek urodziła córeczkę o wadze 3950g i dł 56cm :)pomyślałam, że chciałybyście wiedzieć ;) OOO ... :)ANIOLKU GRATULUJE CORCI :) To prawie jak moja ;) U mnie noce na spokoju - maluch je o polnocy, a pozniej o 4 a pozniej dopiero kolo 8 :). Nie budze jej w nocy na karmienie - w ciagu dnia tez spi sporo wiec mam dziecko aniooolek (nie zapeszajac)... Bylam dzis zarejestrowac mloda w przychodni i umowic sie z nia na wizyte i po numer do srodowiskowej poloznej. staje w kolejce - za mna kobieta - rodem wyjeta z cyrku kobieta-klaun. smiech na sali. staje w okienku a ona mnie wypycha wymachuje mi przed twarza paluchem i drze buzie ze ona na zmiane opatrunku no to ja jej ksiazeczke przed twarz i mowie, ze ja dziecko do lekarza zarejestrowac. Ona ze starsza, ze powinnam jej ustapic, ja na to, ze nie caly tydzien po porodzie jestem i ze nie ona jedna w kolejne stoi. Nagle bach - Pani z okienka mowi, ze zbladlam ze zmierzy mi cisnienie a ta starsza, ze takim to sie pomaga. jakim *****? to ze jestem samotna matka kwalifikuje mnie jako osobe gorsza? No to jej powiedzialam, ze za nia kilka osob i ze nikt afery nie robi... z takimi to w kosmos ...
  18. No dziewczynka duuża i zdrowa i już po szczepieniach i badaniu słuchu i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Woda przy porodzie- sprawa zbawienna. Cały poród trwał 3h15min. z czego ponad 2 spedziłam w wodzie. Wyszłam z wanny o 13 a o 13:15 dostałam niunie ;). Była ze mną jakiś czas, wzieli ją na miare i wage i oddali...I śpi. Nie pękłam, założyli mi tylko na śluzówce szew rozpuszczalny i w sumie nie boli. Moge wszystko przy małej zrobić a poza tym - mam najwspanialszą mamusie na świecie, dała rade cały poród wytrzymać ze mną :)
  19. Witajcie dziewczyny :). Piszę wciąż z oddziału położniczego ... Zatrzymają mnie już raczej do końca bo sie pokiepściło wszyściuteńko od a do zet, okazało sie, że ktg na mojej sali jest źle ustawione i w momencie kiedy mi ekran skurcze pokazuje na 100 zapis wychodzi o 20mniejszy wiec wszystkie ktg są przeglądane od nowa. Wbijają mi igły i faszeruja prochami i stale kontrolują ciśnienie, które dziś w końcu odrobinke spadło. Na poród się raczej nie zanosi ... strasznie boli mnie brzuch ale nic z tym nie zrobią, bo rozwarcia brak, tylko mówią, że zobaczymy wieczorem ktg jak mi wymienią.
  20. Hipciu Kamcia Gratuluje! Dwie następne rozpakowane. Gosiu wymieniając dwupaki zapomniałaś o mnie... :) Jutro wizyta na 10... ktg i zobaczymy co dalej. Mimo wszystko cieszę się, że małej się aż tak nie spieszy. Jest donoszona i zdrowa i to jest najważniejsze. Teraz to nawet w tej chwili mogłabym zacząć rodzić, chociaż wydaje mi się, że to jeszcze kilka dni spokojnie... Żadnych bóli nic, no po prostu moja córka się rozmyśliła. Pani tydzień temu na ktg się śmiała, że będzie jak mamusia własnymi ścieżkami chodziła :).
  21. Brzuch mnie nawet nie boli. Już nic mnie nie boli, moze będę jak słonica- 2 lata? Sasasasa.. z resztą - niegdzie mi się nie spieszy. Jak będzie chciała to się o wyjście upomni na spokojnie :). Tyle tylko, że brzuch mi tańczy na prawo i lewo - dosłownie falaaa ! Nawet ciśnienie mi się unormowało i spadło.. Już nie podskakuje do 150, czasem do 130 ... Aniołku trzymam kciuki za wizytę ... Ja w piątek wizyta i w piątek ktg, zobaczymy co dalej :)
  22. Melduję się wtorkowo. Monęla kolejna noc. Zaczyna się kolejny dzień a my z Lilianą wciąż jesteśmy razem, Dosłownie. W dwupaku :) Wątpię bym nie doczekała piątkowej wizyty, ewentulnie urodzę w weekend MOŻE, chociaż myślę, że jeszcze mam czas
  23. Witam się poniedziałkowo :). Wciąż w dwupaku i bez większych szans na rozpakowanie. Chyba nawet mi już przestało się spieszyć. Może to i lepiej jak mała dotrwa do końca.. przynajmniej będę pewna, że wszystko z nią w porządku po jej harcach z szóstego miesiaca . W piątek kolejna wizyta, zobaczymy co i jak :)
  24. Gosia83OnaM193Witam się wieczornie i melduję co na wizycie słychać. Więc mała pchała się na świat i o dziwo - cofnęła się. Chyba stwierdziła, ze to nie na nią czas ... na ktg o skurczach nawet mowy nie było. zero, nic, nul. KOMPLETNIE NIC, więc młodej się nie spieszy... Za tydzień kolejna wizyta.. o ile do niej dotrwam, bo teraz to wiadomo z minuty na minute sytuaacja moze ulec zmianie :) Rozpakuję się jako ostatnia chyba ... :). Śpijcie mamusie i dwupaki ;)A rozwarcie jest albo skrócona szyjka???? Życzę żebyś jednak nie dotrwała do następnej wizyty Szyjka tej długości co miałam w 6tym miesiącu (2,78) a rozwarcia brak. Coś mi się wydaje, że spokojnie jeszcze za tydzień się z Panią doktor spotkam...
  25. Witam się wieczornie i melduję co na wizycie słychać. Więc mała pchała się na świat i o dziwo - cofnęła się. Chyba stwierdziła, ze to nie na nią czas ... na ktg o skurczach nawet mowy nie było. zero, nic, nul. KOMPLETNIE NIC, więc młodej się nie spieszy... Za tydzień kolejna wizyta.. o ile do niej dotrwam, bo teraz to wiadomo z minuty na minute sytuaacja moze ulec zmianie :) Rozpakuję się jako ostatnia chyba ... :). Śpijcie mamusie i dwupaki ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...