Skocz do zawartości
Forum

franti

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez franti

  1. hej Królik te dodatkowe ciuchy to do wyboru,pewnie potem i tak tylko jedne weżmie mąż. dobrze wiedzieć ze ten ból łonowy to nie tylko ja mam bo sie martwiłam,bo w poprzedniej ciąży wogóle nie miałam takich bóli. Madziulke pamiętam,i serdecznie jej gratuluje:) u mnie prawie 30 tc, ze znalezieniem pozycji do spania ciężko choć brzuch wcale nie jakis ogromny.najlepiej na prawym boku ewent.na plecach,na lewym to tylko chwilke moge poleżeć.. hipek bedzie dobrze -daj znać jak coś bedziesz juz wiedzieć. pozdrawiam Was wszystkie
  2. królik ubranka to na wyjscie mi chodzilo. a od kilku dni boli mnie łono-wzgórek łonowy nie wiem jak to napisac..to chyba co innego niz mięsnie krocza o ktorym piszecie?
  3. hipek mi zapach z ciuchlandow tez nie przeszkadza ale jest taki specyficzny...a te płyny dla bobasow to raczej chyba bezzapachowe sa,u mnie wlasnie pierwsze pranie wyschło,teraz kolejne trzeba wstawic i prasowanie czeka-nie lubie... do szpitala na wyprawke tez biore po 2 komplety(body,pajacyki)a na wyjscie jeszcze śpiochy i kombinezon.i do fotelika pod kocyk:) ps,wysłałam ci priv.
  4. hej, katarzyna super wieści,teraz tylko spokojnie bez większych stresów czekać do porodu. Hipek u ciebie pewnie tez tylko na strachu sie skończy,choć to ciśnienie... pewnie juz wyjdziesz z maleństwem,a doczytałam ze do klinicznego jedziesz,czyli co P.odpadają? a odnośnie prania ubranek z ciuchlandów-to ja wypralam najpierw w zwykłym proszku na 80st, potem w dzieciecym z płynem na 40. i teraz wlasnie sie suszą ale mam wrażenie ze nadal czuje ten specyficzny zapach z ciuchlandów.
  5. podczutyje Was dziewczyny od jakiegoś m-ca:) i widzę że sezon Wam sie zaczął. gratuluję już dwóm szczęśliwym mamusiom a za resztę trzymam mocno kciuki,szybkich lekkich porodów i zdrowych maluszków. pozdrawiam
  6. franti

    Marzec 2012

    hej mam jeszcze jedno pytanko,odnośnie materaca do łóżeczka,bo planuje zakupic w najblizszym czasie -na allegro wiec nie moge wymacać ani ocenić. jakiego materaca najlepiej używać? bo poprzednio miałam samą pianke,teraz chce kupic pianke-kokos lub pianka-kokos-gryka,ale ponoc one strasznie twarde są i nie wiem czy dziecku nie bedzie za twardo-poprosze o wasze opinie:)
  7. franti

    Marzec 2012

    witam,ale dyskusja od rana,no no.. ja mam tetrowych chyba ze 30 szt ale nie wyobrażam sobie by używać ich na codzien,zwłaszcza przy dziewczynce-bo widziałam u kuzynki ze mała co chwile własnie miała zaczerwienioną cipcie od moczu.zresztą tetry to pożeracze czasu,moczenie,dlugie pranie i prasowanie... licze ze uda mi sie te z biedronki Dady używać, bo poprzednio z synem nie było z nimi problemow-a teraz one jeszcze ponoć lepsze-dużo pozytywnych opinii ostatnio czytałam o nich. szykuje sie do prania ubranek-większośc z ciuchlandów i nie wiem czy wystarczy w proszku dziecięcym?bo planuje najpierw w zwykłym na wyższej temp,i nawet nie wyjmowac i zaraz znowu nastawic w dziecięcym na 30-40 stopni.
  8. franti

    Marzec 2012

    właśnie wróciłam z miasta,bo syna do szkolły prowadziła i zaszłam sobie na "market" jak to jedna koleżanka mówi i udało mi sie kombinezon dla noworodka znależć-5zł,jak nowy wiec juz problem z głowy a i pieniądz nie duzy wydany. no wlasnie a jak to jest z tym wychodzeniem ze szpitalal-w czym bedziecie swoje dzieci transportować? bo ponoc jak samochodem to tylko w nosidełku mozna?a do nosidełka becika nie ma jak dziecku założyc,bo trzeba je miedzy nogami zapiąć,a w gondoli od wózka to mandat-chyba ze sie uda i nikt nie zauważy:) jesli chodzi o wyprawke to nie martw sie Miska nie jestes ostatnia której jeszcze sporo brakuje,ja oprocz ciuchów tez nic nie mam,tez czekam na jakis przypływ kasy i musze chyba liste zrobic co kupic bo co chwile sie mi przypomina cos nowego. dziewczyny a jak u was z badaniami na co teraz macie skierowania,bo ja dopiero po glukozie.żadnych specjalnych oprocz moczu i morf.nie miałam w ostatnim czasie robione. jeśli chodzi o brzuch to mi w domu tez nic nie dokucza,a jak jestem na miescie to potrafi mnie tak kłuć po bokach-jakby kolka-ale zdecydowanie za nisko na kolke, więc to chyba tylko więzadła-tak sobie tłumacze.
  9. franti

    Marzec 2012

    witam w Nowym Roku, u mnie wszystko w porzadku,przed sylwestrem mialam wizyte i wyniki ok,po glukozie tez-116. moja dzidzia w dzien chyba duzo spi,dopiero na wieczór sie odzywa i bryka. brzuch mi juz troche wywalilo i juz ewidentnie widać ciąże.narazie nie mam zadnych bolów czy skurczy,nawet jeszcze rozstępów nie mam:) wczoraj ukladalam w szafie ubranka dla bąbla-i troche juz mi sie tego uzbieralo- trzeba bedzie pod koniec m-ca zacząć pranie bo sie nie wyrobie z prasowaniem potem:),probowalam nawet juz ciuszki na wyjscie ze szpitala naszykowac,i niby wszystko jest ale nie wiem w co ja ubrac na wyjscie,chyba jednak zakupie kombinezon jakis wiosenny bo mi sie wydaje ze body pajacyk i spiochy to za malo -mimo ze tylko do fotelika i samochodu, a z drugiej strony kupic kombinezon tylko na wyjscie... ach no nie wiem.
  10. franti

    Marzec 2012

    hej dziewczęta budzić sie po tych świetach i pisać bo niedługo nasz wątek spadnie z pierwszej strony:) u mnie było spokojnie i domowo-bez rozjazdów:) kręgosłup troche mi dokuczał ale teraz odpoczywam z synem bo ma przerwę świateczną i musze mu troche czas organizować. co chwile coś podjadałam,chyba 1kg mi przybyło ale mam nadzieje ze jakoś choć troche zgubię:) martwię sie jednak bo ta moja mała dziewuszka jakaś leniwa i ogólnie mało kopie,jak chodzę to bez szans, więc co jakiś czas się kładę i czekam czekam...to sie młoda zlituje i cos poczuję ze sie wierci a nawet czasem kopnie. ale ogólnie słabo. nie wiem czy to przez ten mój nadprogramowy tłuszcz...dobrze ze jutro mam wizyte to podpytam bo w głowie mam juz mnóstwo pesymistycznych teorii. czarohaświetne wieści po wizycie a chlopaki to niezłe klocuszki-super że sie równo rozwijają. mam nadzieje że na wieczór bedzie co poczytać..
  11. hej Laura ten Twój synek to faktycznie wie jak uradować rodziców,oby tylko te zęby mu zbytnio nie dokuczały. Swięta u mnie spokojnie,domowo-kręgosłup troche mi dokuczał ale dałam rade,nawet na pasterce wystałam:) co chwile coś podjadałam,chyba 1kg mi przybyło ale mam nadzieje ze jakoś choć troche zgubię:) martwię sie jednak bo ta moja mała dziewuszka jakaś leniwa i ogólnie mało kopie,jak chodzę to bez szans, więc co jakiś czas się kładę i czekam czekam...to sie młoda zlituje i cos poczuję ze sie wierci a nawet czasem kopnie. ale ogólnie słabo. nie wiem czy to przez ten mój nadprogramowy tłuszcz...dobrze ze jutro mam wizyte to podpytam bo w głowie mam juz mnóstwo pesymistycznych teorii.
  12. franti

    Marzec 2012

    hej dziewczyny ja tylko na chwile z życzeniami Dziś anioły latają po niebie i ogłaszają Boże Narodzenie. A gdy gwiazdka betlejemska zabłyśnie, to życzenia spełni wszystkie. Życzę wszystkiego co najlepsze, Zdrowia, szczęścia i miłości, A to wszystko resztę wynagrodzi. Wesołych i ciepłych z rodziną spędzonych świąt. Życzy ho hoo hooo!!!
  13. franti

    Marzec 2012

    witam przedświątecznie faktycznie ruch mniejszy na naszym wątku... u mnie choinka juz ubrana,dom dość sprzątniety, czas na gotowanie,powoli bigos zaczęłam,obym do soboty sie wyrobiła:) z wieści ciążowych to miałam dzis test obciążenia glukozą-jutro z ciekawosci zadzwonie jakie wyniki -bo wizyta dopiero 28.12.nawet dało sie to wypić-po wciśnieciu całej cytryny:) waga na szczeście mi nie rośnie-choć po świetach pewnie przybędzie,po takiej uczcie słodkości i nie tylko. żabol jak po wizycie w PUP`ie?przyznałas sie do ciąży? masz jakies przywileje? u mnie słabo w tym temacie- kolejny termin mam na 05.03-wiec jakoś sie pewnie dokulam do nich, a po porodzie po m-cu juz wzywaja -nie ma żadnej przerwy 6-cio m-cznej. a szkoda.pewnie wiec przejde na męża ubezp.bo nie bedę miała jak latać z małą do nich. pozdro dla wszystkich
  14. hejkja no własnie gdzie jest Hipek?? ja też myślalam o wyprawce,i tez nie wiem co zabrac.juz nie pamiętam -wiem tylko ze w poperzednim szpitalu to wszystko oni dawali-koszule mi dali,wkłady po porodzie dawali(przed łazienką na stoliku leżały-kazdy brał wg potrzeb),pampersy dla malucha dawali chyba 5 szt na dzien-to jeszcze se do domku kilka przywiozłam:),połozne kąpały maluchy,owijały,mi pozostawało tylko karmic i pieluchy zmieniac:) nie pamietam zeby mnie siostry podmywały,samemu sie chodziło do łazienki,z tymi wkładami jak kaczki sie wygladało.do higiemy tez tylko szare mydło,ale słyszałam o jakims środku -ocetosept? ze szybko sie goja po nim rany po porodzie:) sprawdziłam nazywa sie Octenisept:) Kasia nie widać tych twoich foto,a chetnie bym pooglada:0 pozdro
  15. bozena moj syn chodzi do zerówki przyszkolnej. duzo dzieci zostało w przedszkolu na ten ostatni rok i mój Dawid troche marudził na początku roku szkolnego bo tylko jeden kolega z nim trafił do grupy.ale na szczęście sie już odnalazł w nowym środowisku,w nowych murach i z nową panią.i ma też nowych kolegów,także nie żałuję ze go przeniosłam-pomijając kwestię finansową-to chciałam by w pierwszej klasie znał już nowa szkołe ,bo nie dosć ze byłby w nowej szkole to i jeszcze nowe dzieci i jeszcze trzeba siedzieć i sie uczyć.grupa dość duza bo ponad 20 dzieci ale radzi sobie świetnie,Pani zawsze go chwali że sie słucha poleceń, sprząta po sobie zabawki...w jego grupie połowa dzieci to 5-latki i ponoć różnica w rozwoju ogromna.takze ciesze sie ze go nie dałam do 1 klasy do szkoły.ale boje sie tylko ze jak od wrzesnia te 5-latki pojda z nim do klasy to te 6-latki będa zaniedbywane,by tamte młodsze mogły z materiałem zdążyc,bo tym maluchom wogole nie w glowie książki i siedzenie przy wyklejankach czy innych zadaniach. a jak u Ciebie w tej kwestii? dobra znikam -jade dziś z synem do kina do Szczecina-na tupot małych stóp 3d-synek stawia bilety:) trzymajcie sie
  16. witam, Królik brzuchol fajowy,i duzy. tzn bardzo ciążowy. mój nadal nie ciążowy chyba że mam ciążowe spodnie to wtedy i pojawia sie piłka z przodu. poza tym święta za pasem i coraz bliżej, syn napiera na choinke -by juz ubierać.a liste prezentów ma taka długą ze chyba nawet najlepszy Mikołaj nie wyrobi. a zkasą wiadomo krucho-nasze autko u mechanika -za dwa dni odbiór ciekawe ile sobie krzyknie.az mi sie to śni po nocach. a dziś jak sobie leżałam na boczku to czułam jak moja dziewczynka kopie.podniosłam bluzke i obserwowałam...i widziałam jak mi brzuch podskakuje-super było:) Kasia tobie z mężem pozostaje tylko rozmowa-i argumenty ze Wasze życie i potrzeby są najważniejsze.trzeba umieć obrać właściwe priorytety.mój mąż też ma dobre serce i zawsze chce swojej matce pomagać bo ona schorowana z małą rentą.i wiecznie nie ma na nic kasy.a mieszka z nią dwoch dorosłych synów.to ona zawsze do mojego męza dzwoni i sie żali.i też kłotnie między nami.były.bo teraz to sami mamy długi i nie ma jej z czego pożyczać.życie jest ciężkie. pozdrawiam
  17. hej bozena gratuluje synka:) fajnie mieć parke -zawsze to urozmaicenie w domu.. Królik widze ze u ciebie tez same dobre wieści,czyli jednak Mikołaj o Tobie nie zapommniał.. u nas tez wiecznie problem gdzie spedzac świeta,i zawsze jeżdzimy najpierw do teściowej na wigilie a potem do moich rodziców i wracamy obżarci jak bąki..ale przynajmniej każdy zadowolony.w tym roku mąz mnie namawia na świeta w domu, bo juz dwa lata mieszkamy a wigilii jeszcze u siebie nie robiliśmy,ciekawe co na to rodzinka powie. moi moze i przyjada do nas ale tesciowa pewnie focha walnie. na dodatek auto nam wczoraj padło-dosłownie-ledwo mąż dojechał i to jakaś poważna awaria silnika-conajmniej 1000 naprawa,ku... ze tez przed samymi świetami,trza kombinowac i pozyczyc bo do pracy M musi czymś jeżdzic. normalnie powaliło mnie to wczoraj cały wieczór taka nabuzowana chodziłam... a z dobrych wiesci to ze byłam na kontrolnej wizycie i wszystko ok,a waga minus 1kg-tak sie ucieszyłam..ciekawe ile przez święta sobie dołoże tych kg.bo napewno nie bede sobie odmawiać tych pyszności.mniam pozdro
  18. franti

    Marzec 2012

    hej, widzę ze sprzątanie do swiat juz u Was wszystkich ruszyło na maxa. ja jednak powoli sie rozkręcam i jeszcze daleka droga zanim wszystko ogarnę. też chodze jakaś taka zmeczona popołudniu lubie sobie godzinke oko przymknąc-choć syn co chwile mnie wtedy o coś pyta.. Królik dzieki za uaktualnienie mnie na pierwszej stronie. byłam wczoraj na kontrolnej wizycie-ale tylko u położnej pomiary zrobiła i przed sylwestrem znowu na wizyte.dała mi tez skierowanie na ta glukoze-zeby po świetach zrobic,ale chyba wybiore sie przed świetami bo jak sobie pojem różnych ciast i innych przysmaków to sie boje ze mi ten cukier po swietach to kosmiczny wyjdzie:) a co robiłyście w czasie tych dwóch godz.po wypiciu glukozy? bo u na sto najlepiej mowia zeby siedziec w poczekalni i nic nie robić zeby wynik wyszedł prawdziwy. i ze nic jesc nie mozna... moja mała- najprawdopodobniej Lenka- jak mnie czasem kopnie to aż mnie pęcherz zaboli,czy to możliwe?albo gdzieś z tyłu te kopniaki czuje. macie śnieg? bo ponoć gdzieniegdzie padał. u mnie tylko na wieczór wczoraj kilka minut padał auta białe,ale zaraz stopniał. pozdrawiam
  19. franti

    Marzec 2012

    hej dziewczęta, super te wasze brzuszki-i duże-juz chyba sie nie da ukryć takiej ciąży. u mnie jezcze ciążowego brzucha nie widac,wiec sie nie ma czym chwalic. pogoda leniwa wiec również mi sie nic nie chce.choc w weekend sprzątałam w kuchni-mąż pomagał-tak juz na świeta żeby było. a jak humor w Mikołajki? pod poduszką coś było...
  20. franti

    Marzec 2012

    katarzynka ja kiedys podejmowałam temat witamin. to dziewczyny pisały że różne biora.mi chodziło o jakies tańsze. mój lekarz mówił ze dobrze brać te witaminy bo w diecie nawet najlepszej nie uzbieramy tyle witamin i składników mineralnych zeby starczyło dla siebie i dla dziecka. a na lewym boku dobrze jest spać bo na prawym jak sie leży to uciskamy jakąś główna tętnice i mniejszy jest przepływ krwi z dolnej części ciała. tez lubie spać na brzuchu. ale staram sie na boku leżec choc nie powiem kolanko zarzucam i prawie na brzuchu wychodzi. a moja dzidzia kopie tylko z lewej strony i czasami na srodku brzucha bo z prawej strony ma główke,więc lubie leżeć na prawym i obserwować jej poczynania.
  21. siemanko, melduje sie po nieobecności-czytałam was uważnie ale brak weny na pisanie i nic ważnego sie nie działo.do wczoraj. byliśmy wczoraj na usg...prywatnie na porządnym sprzęcie..wszystko więc już jest jasne:) najważniejsze że bobas zdrowy,serducho mocno bije,waży 710 gram,29 cm długi. oczekiwałam z niecierpliwością co ukaże sie między nogami...tak bardzo pragnę córkę...i dokładnie widać było,że na 100 % dziewczynka dziewczynka, dziewczynka,dziewczynka-aż mi łezka poleciała z radości na tym usg.mąż również szczęśliwy a synek jeszcze bardziej.także wczoraj świetowaliśmy:) mam to nawet na foto-wszystko widać-az byłam zdziwiona ze te wargi sa juz tak wykształcone. termin mi wyszedł na 17.03- a przy poprzedniej ciąży tylko o jeden dzień mi sie ten lekarz pomylił. pozostaje więc na siebie uważać i kompletować rzeczy. MałyHipek idąc za twoimi radami szyje te spodnie ciążowe-powoli bo ręcznie bo maszyna mi nie chce jeansu brać.ale juz prawie koncze.sama na sobie kredą zaznaczam,ale jakoś daje rade.najwazniejsze ze jak ubieram te robione ciążówki to nic mnie nie pije,nie obciska,taka jestem zadowolona. pozdrawiam was wszystkie
  22. franti

    Marzec 2012

    siemanko, melduje sie po nieobecności-czytałam was uważnie ale brak weny na pisanie i nic ważnego sie nie działo.do wczoraj. byliśmy wczoraj na usg...prywatnie na porządnym sprzęcie..wszystko więc już jest jasne:) najważniejsze że bobas zdrowy,serducho mocno bije,waży 710 gram,29 cm długi. oczekiwałam z niecierpliwością co ukaże sie między nogami...tak bardzo pragnę córkę...i dokładnie widać było,że na 100 % dziewczynka dziewczynka, dziewczynka,dziewczynka-aż mi łezka poleciała z radości na tym usg.mąż również szczęśliwy a synek jeszcze bardziej.także wczoraj świetowaliśmy:) mam to nawet na foto-wszystko widać-az byłam zdziwiona ze te wargi sa juz tak wykształcone. termin mi wyszedł na 17.03- a przy poprzedniej ciąży tylko o jeden dzień mi sie ten lekarz pomylił. pozostaje więc na siebie uważać i kompletować rzeczy. czaroha świetne te ubranka a brzuchol jeszcze ładniejszy. u nas powoli ciuszków też nakupiłam-niestety nie mogę liczyć że ktoś mi pomoże -wszystko chyba sami musimy zakupić,jedynie moja kuzynka obiecała poszperac u siebie i podesłać ubranka,ale całą reszte trzeba zakupić.wózek wielofunkcyjny mamy po Dawidzie jeszcze-w dobrym stanie ale w kolorach niebieskich...ale na te początki chyba nim bedziemy sie wozić a na jesien kupimy jakąs lepszą spacerówke jak malutka będzie już siedzieć. łóżeczko mamy tez po Dawidzie-tylko materac trzeba kupic.fotelik, nosidełko też już jest,a z reszta jakoś musimy dać rade.znajomi mówią zeby zacząć juz pampersy gromadzić bo ida jak woda a tanie nie są. poza tym jakoś leci,tylko ze spaniem mam problemy.jak już zasnę to budzę sie do wc i już koniec ze snem,leże i leże.i zauważyłam że często budzę sie na prawym boku.a wiem że tylko na lewym powinnno sie spać.ale jak mnie nic nie boli nie kłuje to chyba mogę,co? królik odnośnie wysokich czynszów-sami tez płacimy 650zł ale mamy przyznany dodatek mieszkaniowy -prawie 200zł wieć jskoś dajemy rade-zeby go dostać wcale nie trzeba mieć 300zl/os.dochodu.moze warto u was popytać o kryteria. pozdrawiam
  23. franti

    Marzec 2012

    hejka u nas pogoda mglista i zgniła ale wzięłam sobie rady pani gin do serca i zamiast autem dziś do szkoły szliśmy z synem na nogach,spacerkiem godzinke w dwie strony:) Królik jeśli chodzi o twoje dylematy-doskonale cię rozumię-są plusy i minusy..u nas za 160 tyś.to ledwo kawalerke można kupić chyba że okazja to dwupokojowe sie trafi. ale decyzja o kredycie na 30 lat to też nie bułka z masłem,ale jak to dziewczyny pisza -jak juz bedziecie na swoim to zawsze jakoś to bedziecie kombinować aby starczało do pierwszego,nie wierzę ze rodzice wam nie bedą pomagać,nawet jeśli stosunki z nimi nie zawsze są wzorowe.. trzeba mieć odwagę by mieć marzenia i je realizować.. ps. odnośnie tych foto brzuszków- faktycznie miały być i coś ucichło,ja osobiście nie mam co wklejac bo moj to jeszcze mało ciążowy:) ale jak sie juz porządnie zaokrągli i stwardnieje to na pewno sie pochwale.
  24. franti

    Marzec 2012

    hej,mało piszę ale zawsze czytam na bieżąco:) byłam dzis na wizycie kontrolnej-wszystko ok.tylko jedna rada pani doktor bym pilnowała wagę...jakbym tego nie wiedziała a idą święta... po niedzieli chcemy sie wybrać na usg połówkowe,może uda sie (mimo tłuszczyku) już pomierzyć i zobaczyć kto tam u mnie mieszka:) bo podglądałam naszą pierwszą strone i już prawie wszystkie znacie płeć:) a miewam ostatnio sny o porodzie ,o tym jak karmię ale nigdy nie było w nich widać kogo karmię,aż dzis ewidentnie to dziewczynka była...tak bardzo pragnę by mieć teraz córeczkę.... Od kilku dni czuje porządne ruchy,kopniaki chyba nawet rzec mogę nawet mąż poczuł kilka razy i 6-letni synek też,takze jest super. nasze forum znowu jakby zwolniło... pozdrawiam wszystkie marcóweczki
  25. hej,mało piszę ale zawsze czytam na bieżąco:) byłam dzis na wizycie kontrolnej-wszystko ok.tylko jedna rada pani doktor bym pilnowała wagę...jakbym tego nie wiedziała a idą święta... po niedzieli chcemy sie wybrać na usg połówkowe,może uda sie (mimo tłuszczyku) już pomierzyć i zobaczyć kto tam u mnie mieszka:) i od kilku dni czuje porządne ruchy,kopniaki chyba nawet rzec mogę nawet mąż poczuł kilka razy i 6-letni synek też,takze jest super. MałyHipek ja chetnie poprosze o wskazówki na spodnie ciążowe zrobione w domu,bo przestałam wierzyć że znajde cos na siebie w sklepach, za rozsądną cene. ps.Hipku chyba sie nie doczekam na wiadomośc na priva od Ciebie...więc podpytam gdzie bedziesz rodzić?tzn.w którym szpitału? pozdrawiam pozostałe mamuśki xl,zdrówka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...