Skocz do zawartości
Forum

joannab

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joannab

  1. NO WLASNIE Z TYM BOLEM, oLA DZIS SPINACZEM PRZCIELA LEKKO PALUSZEK U LEWEJ REKI A DO DMUCHANIA DALA U PRAWEJ... WAZNE ZE PRZESTALO BOLEC SZYBKO HIHI
  2. ja tez sie martwie jak to bedzie, pamietam jak wtedy tesknilam, ale pocieszam sie wlasnie ze mam rodzine i Ole,wiec szybko zleci, no i na szczescie jest internet, a mysl ze te pol roku szybko minie i pojdziemy w koncu na swoje a nie na mieszkaniu mamy bedziemy siedziec to jakos dodaje skrzydel i nadzieje. Co do drugiego dziecka to fakt chcemy,ale najpierw chce wyjsc na prosta z tarczyca, i tak mysle ze wtedy przestalabym tez brac tabletki to moze byloby szybciej? zobaczymy, ja juz to przezywam... moja Ola zadko chce sama jesc, czesciej ciape lyzka a ja ja karmie druga, za to lubi otwierac jogurty,produkty stale to oczywiscie sama je, i chyba ida jej trzonowe bo pcha paluchy i sie slini okrutnie i jablka wcina ze hej hihi
  3. zanna, drucilla- ja tez bym nie puscila... ale po wielu rozmowach, analizach, braku pracyi checi aby w koncu pojsc na swoje mieszkanie, wyszlo ze do konca sierpnia wyjedzie, jestesmy juz w trakcie zalatwiania, pojedzie tam gdzie byl poprzednio (bo juz raz byl na pol roku-to bylo dla mnie bardzo samotne pol roku), ale rzeczywiscie w sytuacji jak teraz to nigdy nie pojdziemy na swoje, a tak na remont zarobi i pojdziemy na swoje mieszkanko, a ze stancji pojda sobie. i to mnie wlasnie skusilo i meza i tylko to. Gdyby jeszcze znalazl tu prace to bysmy inaczejmysleli a tak jest przestoj, ech... wiem ze bedzie ciezko, rodzice obieacali pomoc w opiece jak tylko dadza rade, jak bedzie trzeba to i sie sprowadza do mnie, choc wolalabym nie, wiec poszukam jakiejs opiekunki i tak oni i ona i jakos pojdzie... pocieszcie mnie ze bedzie ok....
  4. tez dolaczam sie do klubu jeczacych-nic mi sie nie chce, chlop przebakuje o wyjzdzie za granice na przynajmniej pol roku, Ola wdrapuje sie na wszystko co sie da i nie da i nic nie pomaga, w pracy tez tak jakos nijako, dobrze ze zaraz ferie...
  5. Martynaa kciuki sa za wiktorka serduszko. a czemu chcesz szukac pracy? a co z nauka???!!! a mi sie chyba udalo przestawic ole na tansze mleko, za drugim podejsciem w koncu zalapala smaka :) mam nadzieje ze jej nie uczuli jak kiedys bebiko. nie ma juz tyle sniegu i pogoda dopisuje, to teraz ola ma 1-2 spacerki dziennie, prowadzona jest na szeleczkach oczywiscie, bo by najchetniel lazila po kaluzach i brudnym sniegu i psich kupach, a i tak pamieta ze mogla sie klasc na sniegu naj go tyle bylo i byl czysto , ze teraz odzwyczajamy ja od siadania i kladzenia sie, co czesto konczy sie placzem i braniem na rece, ale mamy juz sposob- paluszki w raczke dostaje i idzie i je i zapomina ze chciala sie klasc hihi
  6. a moja Ola z postepow: zadziera noge na ramie mamy stojac za jej plecami -ja oczywiscie siedze, przy niewielkiej pomocy druga nozka laduje na ramieniu i dziecko szczesliwe sie hihra :) podtrzymywane za raczki bo nigdy nie wiadomo co do łba strzeli... i bawi sie zwierzatkami, ktore razem chodza tap tap, caluja sie cmok cmok i sa calowane przez ole, inne zwierzatka wchodza na konika pleccy i jada sobie tap tap...
  7. a ja dzis sie poszlam z ola na spacer, wziela ze soba malutkiego pieska pluszaka, bardzo duzo szla na nozkach, i dopiero pozniej musialam ja wziasc na raczki i niesc, w sklepie pozniej juz sama chodzila i jak wyszlysmy to uparla sie niesc reklamowke ech, no a potem nioslam ja pod koniec do domu bo juz nie miala biedactwo sily hihi, u nas byla odwilz a teraz znowu snieg z deszczem pada u nas tez szpital zamkniety dla odwiedzajacych, nie wiem czy z powodu ze 2,5 roczne dziecko z naszej miejscowosci zmarlo na te powalona grype, czy z innego powodu zamkneli. mala spi-pora brac sie za obiad
  8. drucilla my to w dzien musimy byc w miare cicho bo sie latwo budzi a wieczorem jak zasnie to mozemy i sie myc, i rozmawiac itp, nawet w sylwestra jej nie przeszkadzalo ze rozmowa byla w pokoju obok i swiatlo palone o 2 jak wychodzili :) dzis polaziłyśmy po osiedlu, załozyłam jej szelki bo mimo ze mroz chwycil to psich kup tyle na wierzchu ze szok, a ona nie patrzy gdzie idzie, i tak mi probowala wymusic lezenie na chodniku (myslala chyba ze to tak jak na sniegu)ale sie nie dalam i potem spacer uplynal ok :)
  9. hihi drucilla a kto to potem wszystko wnosi? moja za to jak mowie ze ide sisis (specjalnie aby pokazac ze sygnalizuje sie i idzie do wc) to ona przyciaga stoleczek i siada na przeciwko... no tak ja siadam gdy ona sie zalatwia...
  10. Martynaa to masz fajnie z usypianiem, dla mnie na dzien dzisiejszy sukcesem jest to ze nie musze sie juz rozbierac.... gmera delikatnie bez rozciagania :) gmonia my na szczescie mamy taka pilke akurat do jej wieku wiec sama skacze, za to ma manie wlazenia na plecy szczegolnie mi, wieczorami to albo sie przesiadam z łózka na fotel albo stoje... dzis otworzyla sobie zamek w łóżeczku i kladla sie na poduszce... moze wieczorem tam ja wsadze z butelka? ale tyle ddobrego ze jak zasnie przed 22 to spi az do rana, tak ok 23 przenosze ja do łóżeczka a ok 4.30 budzi sie i biore ja do siebie spimy srednio do 7.40
  11. co do nie to moja tez nie i nie a czesciej ne jej wychodzi. nawet jak robi cos zle to mowi nie nie i robi... zauwazylam ze jak jej dam soczek do picia to pozniej nie chce mi jesc nic skubana, wiec na razie chyba tylko cherbatki pozostaja :) moja ola po zjedzeniu lub nie mleczka przed snem wynosi butelke do kuchni, wrzuca do zlewu, idzie po swoj stoleczek antyposlizgowy i ciagnie go do lazienki gdzie ja juz czekam ze szczoteczka, myje jej zabki, ona lyka paste a potem dopiero "pluje", potem odnosi stoleczek tylko za drzwi lazienki... dzis zasnela mi z glowa na udzie,ale za to nie musialam sie rozbierac :) Ola juz podskakujac jak konik odrywa sie troche od ziemi :) i sama skacze na tej gumowej pilce z uchwytami, i szybko wspina sie na plecy, wiec np. dzis aby poogladac chwile tv musialam stac...
  12. a czy wasze juz otwieraja klamki, bo ja juz nie moge sie zamknac w łazience czy wc, bo cwaniara tak siega stajac na paluszkach że otworzy... a jak "gada" przez tel z dziadkami to caluje go, a jak rozmawiala z ciocia to wziela lale i lala całowala tel a ona tylko cmokała hihi wogole to sie taka calusna zrobila, ze caluje wszystko co sie rusza i nie rusza... nawet własne stopki podczas przewijania...
  13. moja na szczescie spi w dzien, i tak minimum1,5h a nawet 3,5 potrafi :) wieczorem usypia po 21 do 22 juz spi, a rano wstaje najczesciej ok 7.30, martwi mnie za to to ze nie bardzo pije mleczko, nawet rano obudzi mnie niam a jak zrobie to nie pije i je dopiero ze mna po 9 sniadanie, wieczorem tez nie zawsze wypija, potrafi pod przymusem 30 wypic tylko,a czasmi cale 150, w dzien przed snem to wypija wszystko. dalam jej z kubka zwyklego to troche wypila, sprubuje jutro rano dac jej zwyklego, zobaczymy. co do wystroju to rozebralam dzis wszystko bo juz po 3 krolach, a tu ksiadz jutro, gdyby do obiadu zapowiedzieli to bym jeszcze zostawila...
  14. u mnie sen ok-a co ciekawsze dzis u dziadkow w dzien usypiala babcia i zasnela w 10min a nie jak ze mna 20-30 min, a ostatnio to zeby ja uspic i nie dostac szalu to... sie rozbieram od pasa w gore... bo tak mi kreci mlynki na ramiaczkach, albo rozciaga bluzke ze szok! a w golfie (mam tylko gruby) to za goraco, no i tak to tylko pojezdzi mi reka , zrobi indianinka miedzy cyckami i zasypia... a ja pozniej sie ubieram hihi czy wasze maluszki sluchaja rano piosenek na vhr o 8.30? bo moja uwielbia i za nic nie schodzi z wersalki przez pol godziny hihi
  15. bylam dzis u ginexa-po nowe tabletki,czas zejsc z tych co przy karmieniu hihi kurde cenowo niewielka roznica... jutro jedziemy do rodzicow-ola troche koty pomeczy znowu ech... hihi dzis stwierdzilismy ze z pieniedzy ktore Ola dostaje zrobimy jej plac zabaw u rodzicow :) przeciez jak cieplo to i tak tam duzo siedzimy no i cale wakacje , wiec bedzie miala fajnie :) maz juz mysli nad domkiem jak zrobic, bo ceny tosa zabojcze, slizgawke a wlasciwie zjazd upatrzony, dorobic tylko wejscie:)
  16. jejciu a myslalam ze tylko ja sie boje jak to bedzie z miloscia-podzialem jej-na dwoje dzieci... na razie nie wyobrazam sobie ze ktos moglby jeszcze potrzebowac mojej milosci oprocz oli i dzielic czas miedzy dwoje dzieci...ale mysle ze to sie przeciez jakos musi ulozyc , no nie? na razie mam czas na oswojenie sie,a co do plci dzieci, to skoro juz mam coreczke to druga plec mi obojetna hihi pozyjemy zobaczymy :) a dzis moja corka mnie zadziwila-ubralam ja na spacer,ale na razie bez kurtki i czapki,bo jakos w pospiechu zapomnialam sie grubiej ubrac i zeby ola sie nie grzala nie ubieralam jej do konca - a ona poszla do przedpokoju i otworzyla sobie drzwi i wyszla!!! no i zamek jest juz przekrecany :)
  17. no ja tez nie wiem jak bym podzielila czas miedzy dwie kruszynki, dlatego chce dopiero latem zaczac sie starac o kolejnego dzidziusia-oczywiscie jesli z wynikami wyjde na prosta u nas znowu sypie snieg,ale z ola zaliczylysmy lazenie po zaspach, zaraz pojdzie spac na szczescie :)
  18. a zapomnialam napisac ze moja Ola to bombki na choince dotykala i calowala hihi przypomnialo mi sie bo dzis u cioci tez calowala bombki :) u nas teraz dosypalo, znowu chodniki zasypane i juz jest -1...
  19. ocho - ale cisza w nowym roku... ;) Ola dala pospac do 8.10, potem dostala mleczko i sama sie ladnie bawila, az przyszla po 20 min i poczulam zapaszek wiec trzeba bylo wstac... ech ale wieczor byl udany, fajnie sie siedzialo, Ola spala mocno :) Dzis u nas wieje, pada deszcz ze sniegiem i jak chwyci mroz to bedzie horror, dobrze ze ludzie jeszcze kjutro wolne maja to moze do poniedzialku przejdzie... :)
  20. dzieczyny!!! wszytskiego najlepszego w nadchodzacym Nowym Roku, oby spełniła się cześć Waszych marzeń - nastepne niech czekaja na nastepny rok :) i wogole wszystkiego naj naj!!!
  21. my psow nie mamy wiec do meczenia zostaja koty... byle do wiosny to beda uciekac na dwor hihi u nas wieje i czasami pada snieg, jest -3 ale wiatr sprawia ze duzo zimniej czuc, chodniki masakra, miejsami to po czyichs sladach trzeba isc. bylam wczoraj na zakupach i kupilam se fajne kozaczki za 65 zl, a dzis znalazlam sklep ze stala wyprzedaza-np cos uszkodzone, koncowki serii itp, rzeczy od 1zl do 30 max, i kupilam Oli fajne kozaczki-ala traperki wiazane i na zamek za 5 zl :) rozmiarek 25, teraz nosi 23, i tenisowki na lato, i kapciuszki na wiosne i jeszcze jedne takie fajne letnie buciki wszystkie po 3zl:) trampeczki moze nie najladniejsze ale do latania na wsi w sam raz, za te cene :) sobie kupilam sukienke na lato za 1zl a mezowi .... spodnice niby skorzana tez za 1 zl bo chce se uszyc pokrowce na drazek w samochodzie hihi jutro ma tam pojsc popatrzec sobie buty bo sa meskie po 5 zl, moze cos znajdzie do lazenia chocby i na wsi u rodzicow, dla mnie nic ie bylo akurat niestety.... no ale teraz wiem gdzie mam zagladac bedac na miescie hihi
  22. hej po swietach: zdrowka chorujacym, gratki slubującym ;) u nas ok, choc myslalam ze mi sie Ola wyszaleje na podworku, ale przez ten lod byla tylko w wigilie na podworku, jazda samochodem masakra.... Ola wyszalala sie u rodzicow- teraz oni delektuja sie cisza hihi i spokojem :) koty tez wniebowziete, jak tam bylismy to one nie wiedzialy czy lepiej byc na mrozie czy w domu znosic meki od Oli... a Ola szalala-na nic tlumaczenia, zakazy ba nawet klaps! nic!!!! dla niej ogon kota jest do ciagania i juz! a ze podrapie? a co tam i tak go bedzie ciagnac, przez cala kuchnie i pokoj... w chwilach czulosci za siersc, szyje lub pod pachy i niesie do miski i leb wsadza (czasami tylek kota) i mowi mniam mniam... potem na lozko i przygniata wlasnym cialem zeby spal... ech... smiesznie to wygladalo,ale tak zal tych kotow, a one jak na zlosc machaly jej ogonem.... i nie uciekaly wysoko...bym wam pokazala filmik,ale potem powiedza ze koty meczylismy... a na koniec w dniu wyjazdu stwierdzila ze na kocie mozna roznwiez jezdzic tak jak na samochodziku... poza tym w wigilie chyba sie jakos skaleczyla i tak jakby rozerwala sobie blonke nad jedynkami laczaca dziasla z ustami i krwaila, strasznie to wygladalo, bo nie mozna bylo zatamowac, poplamila cala posciel i nas... rano znowu lecialo wiec 2 dni byla na miekkiej diecie (mleko, jogurt, kaszka), dzownilam na pogotowie i kazali siedziec w domu bo karetki i tak nie przysla bo slisko a to nie zagraza zyciu i moze i dobrze bo by ej pewnie zszywali a to bylby bol i szok, a tak nic ja nie bolalo tylko ja latalam z chusteczka za wampirkiem takze przez te slizgawice nie bylo dzieci u Oli i biedna miala tylko nas, dziadkow i koty... ale za to zrobila sie gadula przez te dni i ma nowe slowa: babu (bąbka), kaka (kot) i mowi kuku! oj ale sie rozpisalam, ale na koniec napisze jeszcze ze ja do pracy dopiero 9 stycznia :)
  23. ________$$$ _____________________$$$$$ ___________________$$$$$$ _________________$$$$$$$ _______________$$$$$$$$_$$$$$$$$$$ ______________$$$$$$$$$$$$$$$$$$ _____________$$$$$$$$$$$$$$$ ____________$$$$$$$$$$$$$ ___________$$$$$$$$$$$$ __________$$$$$$$$$$ _________$$$$$$$$$ ________$$$$$$$$ _______$$$$$$$ ______$$$$$$ ______$$$$$ ______$$$$ ______$$$$ ______$$$_____$ $______$$___$$ __$$$$$$$$$$$ ___$$$$$$$$$ ____$$$$$$$$$ ___$$$$$$$$$$$$$ __$$$$$$$$$$$$$$$ __$$$$$$$$$$$____$ $_____$$$$ _______$$$ ________$ Małą gwiazdkę przed świętami Przyjmij proszę z życzeniami Może spełni się marzenie Białe Boże Narodzenie Lub, gdy przyjdzie Ci ochota Niech to będzie gwiazdka złota Bo, gdy spada taka z nieba Wtedy zawsze marzyć trzeba No, a jeśli tak się zdarzy, Że srebrzysta ci się marzy Możesz także taką zdobyć I choinkę nią ozdobić Gwiazda, gwiazdce zamrugała I choinka lśni już cała Naszych marzeń jest spełnieniem Bo jest piękna jak marzenie A pomarzyć czasem trzeba Każdy pragnie gwiazdki z nieba
  24. kurka bylam dzis po wyniki krwi i tsh znowu poszlo w gore... no i przepisala mi minimalna dawke leku juz i mam zrobic usg tarczycy-oczywiscie prywtnie bo na to nie wypisuja skierowania, i jak usg wyjdzie ok to mowi ze lekami powinnismy wrocic do normy, a jak bedzie jakies guzki to niestety do endokrynologa trzeba bedzie sie zapisac... ikurde mam, przed ciaza wszystko ok, w trakcie tez, a teraz tarczyca i kolano, ech, a chcialam w lecie zaczac starania o drugie dziecko... moze do tej pory sie wylecze? mala spi ide robic obiadek :)
  25. dzis leciala reklama i wolali w niej na obiad a Ola na przewijaku powiedziala wtedy: niam? :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...