-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Cerrie
-
krowka80Cerrie! Z tym moim braniem sie za siebie, to powiem, ze przestalam kompletnie jesc slodycze i nie jem nic po 18. Ale tym razem tak z reka na sercu. Brzuch mam mniejszy, wiec mam motywacje, poki co. W piatek ide na silownie. Na razie zapal jest, wiec sie ciesze:) Co do zasypiania: wieczorem jest mleczko i Maya laduje w lozeczku, czasem zasypia mi juz przy karmieniu, a czesem sie tarabani jeszcze po lozeczku, ale zawsze w lozeczku. Nie ma wyjatkow. Natomiast w dzien ja usypiam na podusi, a potem klade ja spiaca do lozeczka. Powinnam ja zostawiac w lozeczku, wiem, ale trwalo to wieki, a i tak w koncu miala juz taka histerie, ze konczylo sie sie na podusi. Wogole to moje dziecko ma maksymalnie dwie drzemki w ciagu dnia-raz 2h, a pozniej 30min, lub wcale. Jak to jest u Was? Krowka, u nas zazwyczaj przed południem ok 1h Laura sobie drzemie ( czasem krócej czasem dłużej) a potem popołudniu czasem śpi ok 30/40 min lub tez wcale. Zazdroszczę zapału.... u mnie na każdym kroku czycha jakaś pokusa... a to czyjeś urodziny, a to mama zrobi ciacho i zapomnij żebys nie zjadła, ehhh
-
Sylwianna, ale ta Twoja Polcia superowa!!! Ile ma włosów i wogóle taka śliczna no i jak pięknie sobie radzi.BRAWO! AgaNow, Laurka nosi rozmiar 80/86 w zależności z jakiej marki kupuje. A to 74 na 3-miesięczniaka to chyba trochę dużo... tak mi się wydaję
-
Krowka, my chyba wybierzemy w tym roku Włochy albo Hiszpanie. Tak sobie planujemy a co wyniknie zobaczymy. A jak tam samopoczucie? Ćwiczysz formę? Bo u mnie narazie coś kiepsko z tym braniem się za siebie :/ Flawia, u nas odwrotnie z tym odkładaniem do łóżeczka... w nocy problem... i cały czas ląduje u nas w łózku. Sylwianna, u Was też nadal to samo?? ps na filmik czekamy :) Bella_Gianna, może z Sinlac spróbuj skoro kaszka na mm uczula Izunię. Moja ją uwielbia choć któraś z Was pisała kiedyś że i sinlac uczulił. Póki co u nas się przyjął i Laura najchętniej otwiera dziubek wlasnie do tej kaszki. gdyby tak obiadki chciala jesc..... ostatnio bunt totalny na słoiczki :( ale jak my cos jemy to pierwsza z nosem w talerzu
-
Kapka, ale mały łobuz z Szymka :) Moja rzadko ma kontakt z małymi dziećmi ale jak się spotykamy z moja siostrą która ma rocznego synka ( tez Szymona :) ) to oboje wzajemnie zabierają swoje smoczki i zabawki. A jak się kobieto wogóle czujesz??? Przeszły już te bóle brzucha i inne niemiłe dolegliwości?
-
I wszystkiego naj naj naj dla Polci, Justynki i Sylwinka!
-
Hey Maja, współczuję choróbska! Jak się dziś czujecie??? Betty, ja też Laurce gotuję Żywiec Zdrój niegazowaną u nas podobnie jak u Flawii syf straszny w kranach :/ Gratulacje za pierwsze kroczki! Sylwianna, no to odważna ta Twoja Polcia jak już ze schodów i łóżka schodzi :) Laura ostatnio trenuje intensywnie kucanie przy meblach. I wczoraj pięknie zrobiła papa machając paluszkami . Jeju jak to cieszy jak się dziecko czegoś nowego nauczy :)
-
Kapka, ale fajny blondasek! Oczy jak niebo :) AgaNow, chłopaki słodziaki! Ale dzieciaki muszą mieć frajdę w tak dużej wannie pełnej wody... u nas niestety prysznic więc Laura w swojej wanience nie poszaleje
-
Kapka, wkleiłabys jakąś fotkę Szymcia... Daaaaawno nam go nie pokazywałaś
-
FlawiaCerrie..ale tacierzyński 2 tygodnie można wybrac tylko jako ciagłośc wiec jeśli tata wziął juz tydzień to teraz po 01.01.2012 nie może wziąc tego drugiego tygodnia....można było poczekac do stycznia 2012 i wziąc wtedy 2 tygodnie ale teraz juz pozamiatane no chyba że mnie jakas inna nowelizacja omineła...... jakby co to prosze o link Flawia, hmmm teraz to mi dałas do myślenia... Ale dzwoniłam nawet teraz do firmy i księgowa potwierdziła mi że P. może wykorzystać ten dodatkowy tydzień . Teraz jednak zaczęłam szperać w necie w tym temacie i faktycznie by wychodziło że masz rację. Wiec już nie wiem :( Będę się jeszcze dowiadywać w tym teamcie u innych źródeł to jak coś to dam znać
-
Krowka, mnie to teraz daje po tyłku siedzący tryb no a ostatnie świąteczne objadanie też swoją drogą. Też teraz nie bardzo miałabym jak się wyrwać żeby iść poćwiczyć jedynie w weekendy :/ ale ciągle brakuje mi czasu a w domu to jakoś nie bardzo potrafię. Niby tragedii nie ma ale te 5kg + co mi ostatnio przybyło zaczyna mnie bardzo denerwować bo wszystko zrobiło się ciasne jak cholera! Myślałam że z racji wolnego dnia pójde dziś z Laurką na dłuuuugi spacer bo ostatnio to wszystko w biegu a tu nici z tego. Tak strasznie wieje że nawet się z domu nie ruszam :/
-
Krowka, moja kondycja tez podupadła na całego! Ostatnio w pracy nie działała winda i musiałam wejść 3 piętra po schodach.... i jak weszłam do biura to dyszałam jak parowóz. Może na wiosnę znów się zapiszę na jakiś fitness, zimą nigdy mi się nie chce zresztą nawet nie ma teraz kiedy(albo tylko taką wymówkę mam ;) ) Też postanowiłam wrócić do swojej wagi, w której czułam się najlepiej ale jak narazie trochę kiepsko mi idzie :/
-
sylwiannaPolka ostatnio nie chce jeść deserków (na szczęście obiadki zjada ładnie), soków też nie chce pić. Natomiast z chęcią zjada jabłko pokrojone na mniejsze kawałki lub włożone do siatki. O startym nie ma mowy. Chciałabym jej jakoś urozaicić i podawać więcej owoców. Jakie Wy podajecie? Chyba po raz kolejny napiszę: U NAS TO SAMO! obiadek zazwyczaj zjada ale deserki....nawet buzi nie chce do tego otworzyć
-
EvaR, Maryś we wczesniejszych postach opisywała jak się można dostac na prywatne forum. Ja klikam w swoj profil i na dole strony powinnaś zobaczyć forum Marcówki 2011 i w to własnie klikasz żeby się tam dostać
-
Sylwianna, Laurka też często potrafi się do krwi podrapać. Pamiętam że kilka miesięcy temu poruszałyśmy już ten temat więc trwa to już dość długo. Ona czasem grzebie i grzebie w tych uszach jakby ją chyba bardziej swędziały niż bolały. Ale może faktycznie to przez ząbkowanie tak jak Kapka pisze. Kapka, tez czekam na wieści od Ciebie po wizycie. Na wieści co do przyczyn Twojego złegp samopoczucia tez czekam.... Kapka, co do wakacji to już zazdroszcze nawet snucia tych planów. U nas też teraz jakiś urlop odpada choć oboje z P. mamy jeszcze ok 18 dni zaległego urlopu jeszcze z 2010r! Nie mam pojęcia kiedy my to wykorzystamy. A co do urlopów to nie wiem czy wiecie ale Tatusiowie mogą wybrać 2 tygodnie tacierzyńskiego. W naszym przypadku niby należało się im w zeszłym roku tylko tydzień ale z racji nowelizacji ustawy mogą wykorzystać jeszcze ten dodatkowy pomimo, iż urodziłyśmy w 2011r. U nas P. na pewno bedzie do marca chciał wybrać jeszcze ten dodatkowy tydzień bo szkoda żeby przepadło.
-
Dziewczyny, niepokoi mnie jedna rzecz... Laura dosyc czesto drapie sie w uszach... jak mowilam o tym pediatrze to sprawdzila uszy i powiedziala ze wszystko ok i ze to zapewne przez alergie. ale boje sie ze to moze jednak nie od tego. czy Wasze dzieci moze tez tak czasem mają?
-
krowka80Dopiero teraz zobaczylam ile jest tu postow! Myslalam, ze piszemy teraz na tamtym forum. Kurcze, ustalmy cos, bo nie wiem jak wam, ale mi sie ciezko polapac iskakac z jednego forum na drugie! Moze, jesli ktos bedzie mial do napisania cos bardziej prywantego, bedzie pisal tam, a tu nadal bedziemy pisac, jak wczesniej? Ja jestem za :)
-
Kapka, mnie też umknęło to że pisałaś że Szymon chodzi! Kurcze niesamowite te Wasze dzieciaki że tak szybko zakumały tą umiejętność :) Wakacje mówisz.... zmiana klimatu.... ciepełko... mmmmm..... :) a o jakim kraju myślisz? U nas z jedzeniem też różnie, deserków ostatnio wogóle nie chce jeść, wczoraj przez pół dnia do późnego wieczora nic wogóle tknąć nie chciała i w rezultacie o 2 w nocy musialam mleko robić. Jedyne do czego najchetniej otwiera buzie to pełna micha kaszki sinlac. Eva, faktycznie starszy synek chyba zazdrosny. Nie bardzo wiem co radzić...:(
-
AgaNow, u Laury też zdecydowana poprawa skóry na ciele odkąd zaczęłam ją kąpać co drugi dzień. U nas woda jest okropna i jestem przekonana że w dużej mierze przez to są spowodowane podraznienia na skórze u Laury i u mnie.
-
Iskierkaaaa... a powiedz mi z jakich składników masz tą maść robioną, którą stosujesz do pupy? ( hehe ale to zabrzmiało ;) oczywiście chodzi mi o smarowanie pupci Filipa ;) ) Moja nawilża dobrze całe ciałko i buzie ale jednak na zaczerwienienie przy pupci nie bardzo nam pomaga. W sumie to wypróbowałam już wszelkie maści typu bephanten, mustela, sudocrem itp rzadko kiedy używam chusteczek zawsze wodą przemywam i dobrze osuszam ale problem z tym zaczerwienieniem nam dość często powraca.
-
Betty, sto lat sto latt dla Kamilka i Szymonka! Kapka, no właśnie jak tam u Ciebie zdrówko??? Wcinasz jeszcze bułeczki? Bella_gianna, czyli znów nie wesoło na skórze :/ mam nadzieje że szybko przejdzie. Laura na wigilii spróbowała trochę barszczu ale ja z każdą nowością to się boję żeby nie było wysypki i nawrotu takiego jak kiedyś. A skoro już jesteśmy przy kąpielach itp to powiedzcie mi myjecie główkę maluchów przy każdej kąpieli?
-
bella_giannaAgaNow3, my Izę kąpiemy codziennie. Na zmianę w kalii i emolientach. Zauważyłam, że dzięki takiej kombinacji stan jej skóry znacznie się poprawił. Dzisiaj byłyśmy u pediatry na wizycie kontrolnej i dostałyśmy kolejną porcję leków na jej AZS. BellaGianna, a tak z ciekawości co Wam przepisała? u nas ostatnio pojawiło się kilka krostek na główce swędzące czasem bo się drapie nie wiem czy to nie od szamponu choć już jakiś czas myję jej główkę delikatnym szamponem w piance z Adermy przeznaczonym do skóry atopowej. Chyba zmienię na jakiś inny zobaczymy czy bedzie poprawa. A jak tam u Izuni ze skórą obecnie? Nadal jakieś problemy skoro zapisała leki?
-
AgaNow3ja jeszcze nie zaczynam z nocnikiem u kamila... na wiosne zaczne.. przeważnie kupka jest z rana jak sie obudzi i polezy w łózeczku to na spokojnie i ją zrobi bo jak od razu go wyciagne z niego to tej kupki juz nie zrobi tylko w ciagu dnia potem..kąpiecie dzieci codziennie czy nie? AgaNow3, ja kąpę Laurę co drugi dzień ale to ze względu na AZS żeby zbytnio nie wysuszać jej skóry. Jestem pełna podziwu dla Waszych dzieci i dla Was że tak sobie radzicie z tym nocnikowaniem
-
No nam wczoraj zasypianie zajęło jakieś 1,5 h.... była już zmeczona tarła oczy przytulała się po czym poczłapała w stronę ułożonych na skraju łózka ręczników, których nie zdążyłam schować do szafy składając pranie i zaczęła wszystkie przekładać z jednej strony na drugą z miną " kto tu to położył znów mam tyle pracy i musze to poukładać" Rozbraja mnie czasem ta moja Córka. Zeszlo jej na tym jakieś pół godziny po czym zaczęło się standardowe stawanie na głowie i cudowanie na łóżku potem znów przytulanie, tarcie oczu, marudzenie i tak w kółko aż wreszcie padła. Bella_Gianna, a jak wogóle Ty zaczęłaś to nocnikowanie??? Bo ja to się orientuję że mała robi kupę jak już zaczyna ostro cisnąć albo poczuję, że już coś zrobiła ;) Masz jakies swoje metody jak tego nauczyć? Bo z tego co pisałaś wczesniej to szło Wam już całkiem nieźle z nocnikowaniem
-
Melduję się i ja. Oj ciężki dziś dzień, jutro pewnie będzie podobnie pomimo iż wzięłam dzień urlopu. Musze przygotowac wszystko na ta wigilię którą organizuję w piątek no i zrobić kilka rzeczy dla nas na święta. Jak tylko Laura posżła spać wparowałam do kuchni. P. juz przyrządzał kapustę z grochem i grzybami. Cóż za zapach mamy w mieszkaniu..... teraz to czuć Święta ;) W dodatku nasypało u nas trochę śniegu. Maja, ja z nowości to własnie się zabieram za kruche babeczki ze śledziami, zrobiłam również śledzie w zalewie pomidorowej z suszonymi pomidorkami, które nadadzą słodkiego smaku, polecam również tartę z farszem z kapusty, grzybami i suszonymi śliwkami ,widziałam świetny przepis na kulebiak z ciasta francuskiego z przekładanym farszem biała ryba/kawior/łosos/duszona cebulka. Wygląda super ale pewnie trzeba by go przygotować w tym samym dniu bo mnie jakoś ciasto francuskie na drugi dzien szczególnie z jakimś nadzieniem nie bardzo smakuje. Jak jesteś jakims przepisem zainteresowana to daj znać przeslę Ci. Flawia, to niezły wydatek Cię czeka, nie wspominając już o samej operacji i rehabilitacji po niej :/ no ale masz rację zdrowie najwazniejsze.
-
Flawia, no jestem pod wrażeniem tych -12 kg , jak tego dokonałaś kobieto i w jakim czasie? Ja to trochę jestem zła na siebie bo odkąd przestałam karmić piersią to objadam sie jak szalona i w efekcie mam +5 kg :/ Musiałam spróbowac wszystkiego co wcześniej było mi zakazane przez tyle miesięcy no i teraz już tak często nie chodzę na spacery więc mniej ruchu. A tu teraz święta i czas obżarstwa. Masz jakąs dietę którą polecasz czy poprostu wszystko ale mniejsze porcje? A to nieźle Franio waży :)