Skocz do zawartości
Forum

siupka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez siupka

  1. siupka

    Majóweczki 2011

    nieobliczalna - no wiadomo ze na rano lepiej... bo wczesniej wracasz, tez zawsze wolalam na rano do pracy chodzic. A co do mojego ojca to cos wymysle jeszcze... Sallis - moj lubi kaszki bananowa, czekoladowa, waniliowa. Tyle zdarzylam wyprobowac. Kupilam raz zwykla paczke kaszki malinowej. I lezy cala bo zjadl moze z lyzeczke ;/ hyh.
  2. siupka

    Majóweczki 2011

    tata ma wszystkie papiery i nie chce nam ich dac. Dlatego chce sie jakos z nim dogadac, ale to nie takie proste jak widac. eh.
  3. siupka

    Majóweczki 2011

    U nas tez brzydko, niby snieg popadal w nocy ale teraz to wszystko topnieje. Marlesia - nie urazilas mnie. Wiem jakich mam rodzicow. Mama szanuje zdanie taty i rzadko mu sie sprzeciwia. Dlatego nie mam Bog wie jakiego wsparcia w niej.. A mama chce za wszelka cene udowodnic ze to ona cos wie duzo lepiej odemnie.. Ja juz przywyklam do tego... Rozmawialam ostatnio z mama odnosnie tego domu czy mozemy laskawie sami sobie placic za dom. I wiecie co stwierdzila..heh. Bo za ten dom moja babcia zawsze robila oplaty, ale zeby nie latac to tata mial ustawiony przelew ze sami sobie pobierali z konta tam co miesiac. No i teraz jak mamy my placic, to kochany tatus nie chce anulowac tego przelewu, tylko twierdzi ze bedzie tak jak on chce ;| i nie idzie ich przekonac. Ze chcemy byc samodzielni, sami sobie to wplacac, ze nie chcemy byc uzaleznieni od niego w ogole. Ale oni maja to w dupie ;/ ze tak powiem.
  4. siupka

    Majóweczki 2011

    aguska - no nie dajemy wcale jogurtow, zadnych kaszek ;/ mleko narazie to samo. Jak sie skonczy to wprowadzimy HA. Choc mysle czy jest sens... ? Bo po wycofaniu jogurtow, kaszek bardzo duzo mu zniklo... No nic sie zobaczy... Za kilka dni jeszcze sie krem wprowadzi.. Ja mam czasem nerwy.. Bo Kacper na poczatku mowil sporadycznie MAMA. Pozniej w swieta zaczal mowic BABABABABABA... wiadomo nieswiadomie. A od tego momentu slyszy tylko z ust moich rodzicow, ze jak tak mozna ze Kacper 1 slowo powiedzial BABA, ze jest to swiadome. itp. I ze jestem z nim na codzien a nie umiem syna nauczyc mowic mama. A przeciez wiadomo ze to nie jest swiadome jeszcze. Wrrrr.
  5. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - no na brzuszku. Pupy za zadne skarby nie chce podniesc. Za ciezka ma pewnie he he No, albo sie obraca o 360 st. albo wlasnie do tylu chodzi. No i zas nie spie... Ale juz duzo lepsze nocki... o 20- jedzenie. O 24 standardowo sie budzi tez na jedzenie, teraz byla pobudka o 4, i dalam pic i chyba przysnal bo go nie slysze, ale po 5 zas bedzie jedzenie i spanie do 8. Taka sobie glupia norme wyrobil Kacperek. Heh.
  6. siupka

    Majóweczki 2011

    sallis - znam taki przypadek ze dziecko ma 10 miesiecy - nie siedzi wcale a raczkuje rowno
  7. siupka

    Majóweczki 2011

    Kazda nowosc u takiego maluszka konczy sie radoscia :) he. U nas jakis postep. Co prawda nie wielki.. no ale.. zawsze cos. Polozylam Kacpra na podlodze wczoraj i zaczal sie obracac wokol siebie i cofac do tylu. Zawsze to cos. Bo przez tyle czasu lezal jak kloda i nic. Wiec mam malenka nadzieje ze jednak bedzie pelzal lub raczkowal KIEDYS TAM.. hehe :) Nieobliczalna - no to udanych plotek :) hi Kacpuś spi.. to ja sie biore zaraz za obiad. Obiecalam mezowi kluski slaskie... ten to ma zachcianki jak kobitka w ciazy heh. Kaszkiet - a jak tam masz jakies smaczki szczegolne?? hehe :) Kurcze tak mysle... ja jak bede kiedys tam w ciazy to bardzo bym chciala dziewczynke, ale u mnie pewnie tez tak bedzie ze okaze sie drugi chlopczyk..hyh. Zrobic dziewczynke to nie lada wyzwanie he he
  8. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. Magart - to tez nieciekawa noc mielismy. A jak ta minela? Nasza duzo lepiej od poprzedniej. Tzn usnal oczywiscie w wozku bo jakby inaczej. o 24.30 przerwa na jedzenie i picie. Wiec do lozeczka juz go polozylam. o 4.10 pobudka na picie. o 5 znowu picie. Zaczal marudzic to dalam mu jedzenie, no i pospalismy jeszcze do 8. Sallis - dzieki za wspolczucia.... kaszkiet - gratuluje drugiego synka:) moze za kolejnym podejsciem bedzie dziewczynka :P:) Jesli chodzi o mowienie to Kacper zaczal w 1 dzien swiat "BABA" i od tej pory czy zasypia czy wstaje czy je slyszy wkolko BABABABABABABA hehehe MaMA uslyszalam oczywiscie pierwsze. Ale mowi je sporadycznie. Jak np, daje mu obiadek i za wolno czy cos to jest "Am mama". Dede tez probuje. Tata w ogole nie chce mowic. I zaczal od kilku dni jeszcze mowic "lalalala", "jaja" Wczoraj Kacpra zostawilismy z babcia i prababcia, i pojechalismy do sklepu. W zasadzie nic takiego nie kupilismy. Troche jedzenia dla mlodego i dla nas cos na obiad i 200 zl sie rozplynelo. Te pieniadze to znikaja w blyskawicznym tepie, szczegolnie od kad sloiczki kupujemy Kacprowi hehe. Ale ostatnio zaryzykowalam bo robilam pomidorowa z ryzem, i dalam Kacpusiowi troche to zajadal sie rowno. Przedwczoraj jarzynowej - i tez smakowala. Chcialam mu dac rosolku wczoraj troche, ale jednak nie dałam bo tam troche tluszczu to lepiej nie.
  9. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej dziewczyny. Ja jestem tak wkurzona... wrrr.... Poszlam spac po 5. ;/ A wstalismy przed 8. Eh. Od 24- 5 nie dało sie go uspic. Chcial spac ale nie mogl. Nie wiem czy go brzuszek nie bolal. No ale niby po czym? Juz taka wkur.. chodzilam. Eh. Ani jesc, ani pic, ani do wozka, ani samemu, ani ze mna, ani na rekach. Tragedia. Juz powiedzialam mezowi. Koniec tego. Jak kolejna noc bedzie taka to go budze, i niech on sie nim zajmie, bo ja nerwowo nie daje juz rady. Po za tym padam na twarz... :( Gosha - faktycznie malenka masz core :)
  10. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - dzieki ale wlasnie znalazlam bo kiedys ja sciagalam tylko zupelnie o niej zapomnialam. Heh. Musze przeczytac pod wieczor jak znajde troche czasu. Tylko nie wiem czy cos da, bo Kacper przeciez sam zasypia. Ja mu tylko w nocy jak sie obudzi podstawiam picie na spiaca - 3, 4 lyki i znowu spi. No ale zobaczymy. Nieobliczalna - my mamy ten problem. Zadne buty na Kacperka nie wchodza ;/ juz chyba z 6 par przetestowalismy, naszczescie kazda w spadku albo prezencie. Wkoncu mama jak byla w Zakopanem to kupila mu takie mieciusie, cieple buciki, bez twardej podeszwy, wiazane, i sa grubo za duze oczyywiscie ale sa szersze wlasnie w tym miejscu. Ale nie wiem jak to bedzie jak mlody zacznie chodzic. Nie wiem gdzie ja jakies buty dorwe. A narazie nie musisz Majci kupowac z twarda podeszwa skoro jeszcze nie chodzi, tak mi sie wydaje.
  11. siupka

    Majóweczki 2011

    magart - z tym ze jak Kacper budzi sie o tej 23,24 to dostaje butle i pomimo tego i tak sie budzi od tego momentu co 2 godziny.... I to juz dlugi czas... boje sie ze poprostu tak sie przyzwyczail....
  12. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - dzieki. Sallis - dzieki. Po szczepionce spal, ale tak jak zwykle raczej. U nas problem ze spaniem jest dziwny. Bo Kacper nauczyl sie ze spi od tej 19-20 jednym ciagiem do -24-1 A pozniej budzi sie co 2 godziny jak w zegarku. Nie wiem czemu ;/ To napewno nie przez zeby. Bo wypije doslownie 3 lyki picia i zas zasypia.. eh. nieobliczalna/little_black - super foty. aaa co do jedzenia, to tak: 8 - 150 ml mleka 11.30 - 120 ml kaszki 15 - 80 ml obiadu 18- deserek 23 - 150 ml mleka z kleikiem ryzowym niejadek mi sie robi pomalu, kiedys jadl 2x wiecej heh. A teraz i tak sie zmieni menu bo kaszki likwidujemy.
  13. siupka

    Majóweczki 2011

    Marlesia - dziękujemy :) Wstaliśmy właśnie. O dziwo po wczorajszej szczepionce wszystko ok. Nie bylo goraczki ani nic. Ładnie nawet mlody spal. Od 20-24 ( jedzenie) i co 2 h pobudka na picie na spiaco... Wiec jestem nawet wyspana. Dzis jedziemy na troche do moich rodzicow... Wiec troszke czas zleci heh. A jutro chrzestna ma wpasc. Edit: magart- moze Ty mi cos pomozesz. Bo Kacper dostal do smarowania Elsone, a tam pisze zeby nie smarowac po szczepieniu. Nie wiesz moze ile trzeba odczekac?? Bo lekarka mi nic nie powiedziala.
  14. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - ja mialam cesarke, a czemu pytasz?? jak sobie przypomne to az mnie nerwy biora hehe. Kacper wazy 9 kg. I ma 79 cm wzrostu heh. Tez myslalam ze znikla skaza, ale teraz ma na szyi i brodzie takie wielkie plamy plus czerwone policzki ehhh.. to sie nigdy nie skonczy.
  15. siupka

    Majóweczki 2011

    My wlasnie wrocilismy ze szczepienia. I zas mamy odstawic wszystkiego rodzaju kaszki, jogurciki, serki, itp. Ehhhh... Szkoda mi Kacperka. Dostal kolejna masc na ta nieszczesna skaze noi zas musimy mleko zmienic na HA i tylko i wylacznie kleiki ryzowe i kukurydziane do tego. No i ta kaszke manne sprobuje jeszcze. Jak cos zejdzie, to wtedy mamy po malu wprowadzac kaszki a jak nie to nie, i tak w kolko eh. Magart - ile Twoj synus wazy??? Bo mowilas ze wydaje Ci sie ze za duzo tak?? Ja bylam dzis na szczepieniu i babeczki sie smialy ze niby duzy chlopczyk ale jak sie polozyl i wzial nozki do buzi to gadaly ze taka kluseczka. Hyh. Wnerwily mnie I dodaly ze moze przez to bardzo pozno zaczac raczkowac ;/ Aaaa i pani doktor oczy wyszly ze zdziwienia jak tyle zebow naraz zobaczyla myslala ze sa 2 tylko he he he
  16. siupka

    Majóweczki 2011

    A mnie sie snilo ze Kacprek zmarł... Co za sen... spadl z okna i cala glowka pekla i tak lezal pod tym oknem a ja nic nie moglam zrobic, a jak sie w nocy przebudzilam to polecilam do niego normalnie..eh. Az mi sie na ta pogode nie chce z nim wychodzic. A na durne szczepienie musimy isc na 16.25. Eh. A wlasnie powiedzcie mi bo skoro Kacper skonczyl 8 miesiecy, a wiem ze kaszke manne w dowolnej ilosci mozna dawac od 9 miesiaca gdy dziecko jest karmione mm, to moge mu juz dac??
  17. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej. My wstalismy o 6. Kolejna noc do dupy. Eh. Kacper jednym ciagiem spi tylko od 20-24. Pozniej budzi sie co godzine ;/ Na picie... Dziwne to... Tak tak zeby zeby. A dzis szczepionka... to bedzie podwojna dawka bolu dla niego pewnie eh. Marlesia - rozmawialam o tym z moja mama i jakos dalo sie dogadac, ale sama stwierdzila ze z ojcem bedzie mi ciezej gadac.... Moi rodzice sa dziwni i tyle. Jak jej powiedzialam ze chcemy sobie sami oplacac dom itp. i ze kochany tatus nie bedzie musial specjalnie po kase przyjezdzac i ze dziekujemy ale damy sobie rade, to stwierdzila ze cos kombinujemy.. heh. Cala ona. Magart - cos w tym jest. Tez mam znajoma, mlode malzenstwo, kasy kupe, dzieciak 1,5 roku. Wszystko mieli doslownie.. i co? I teraz sie rozwodza... eh. Wiec szczerze mowiac wole miec malo kasy a duzo milosci i szczescia.
  18. siupka

    Majóweczki 2011

    Magart - super gratuluje :) Wreszcie sie doczekaliscie :))
  19. siupka

    Majóweczki 2011

    marlesia - no wlasnie problem w tym ze mama ma. Ale ja sobie pomimo tego i tak nie pozwole wejsc na glowe.... Traktuja mnie jak nieodpowiedzialna gowniare ;/ Cale zycie tak bylo... ale koniec tego.
  20. siupka

    Majóweczki 2011

    Aguska - nic tylko pozazdroscic. Maz moj zawsze broni sie tym ze on w dzien pracuje i nie ma czasu i sil by w nocy sie dzieckiem zajmowac. ;/ Ja juz na oczy nie widze... a gdzei tam koniec dnia ehh :(
  21. siupka

    Majóweczki 2011

    Hej :) Magart niestety nie. Ale u nas to cholera wie co jest przyczyna. Pewnie gigantyczna ilosc zebow ;/ Ja mam dosc. Dzis wstalam taka wkurw.... eh. Nie spie od 2.30. Po co niby mialabym w ogole isc spac? Skoro ukochany synus budzil sie dzis doslownie co 10 min. Co poszlam sie polozyc to ryk... Teraz lezy na lozku i kwiczy a ja nie mam sil juz go nosic, wozic, czy usypiac. I zero pomocy jak zwykle. Maz w nocy nie wstanie bo po co. Po 5 jakos Kacper usnal na jakies 20 minut. No to sie polozylam z nadzieja ze pospi troche wiecej. No to co? Maz wstal i uslyszal jak Kacper placze bo zbieral sie do pracy i zamiast dac mu pic i nie rozbudzac go. To go rozbudzil po czym przyniosl go do mnie i poszedl. No szlak mnie trafia.... Wrrrrrr W dodatku jestem dzis bojowo nastawiona, bo bede sie awanturowala z moim ojcem ;/ Nie chca sie wymeldowac z domu w ktorym my mieszkamy. To po pierwsze, po drugie nie chca nam oddac wszystkich papierow, i kochany tatus stwierdzil ze bedzie sie bawil w komornika i co miesiac bedzie sie zjawial u nas a mamy bedziemy mu kase dawac a on bedzie placil. Ha. Po moim trupie. Maz tak sie wkurzyl. Ze stwierdzil ze woli isc pod most niz mu kase dawac. Patrzac na to ze moj ojciec z mezem sie nie nawidza.. to bedzie ostro.. Nie wiem juz co myslec, jak ojca przekonac... eh. Tak to jest wlasnie jak ktos przy czyms pomaga.... Nigdy wiecej nie chce nic po nikim dostac... Nigdy...
  22. siupka

    Majóweczki 2011

    Ale tu dzis pustki heh. Nieobliczalna - jak bedzie juz wiecej widac tych zabkow to musze zrobic zdjecie - ale czasem ciezko ujac bo tak sie rusza hehe. No dokladnie wiosna za oknem. Jutro sie na spacer z kolezanka i jej 1,5 rocznym dzieckiem umowilam. No a w czwartek na szczepienie dlugowyczekiwane idziemy. I wreszcie sie dowiem ile smyk wazy na tej ich dokladnej wadze
  23. siupka

    Majóweczki 2011

    Jeszcze jedno, ktore mi sie nie zmiescilo.
  24. siupka

    Majóweczki 2011

    Wreszcie mam troche czasu by wstawic kilka zdjec ;) Aaa na 1 zdjeciu moj nygusek sie pieknie zlosci
  25. siupka

    Majóweczki 2011

    Z tymi pustkami na forum to racja.. Zawsze wchodzilam i nie nadazalam czytac, a teraz coraz rzadziej pisze sie. Ja w ogole jestem pelna podziwu dla mezczyzn ktorzy potrafia sie dobrze zajac wlasnymi dziecmi. Ja ostatnio poruszylam z mezem temat, ze teraz gdy wraca do domu wczesniej. Czyli ok 18/19 ma wiecej czasu dla Kacpra. Zazwyczaj wraca sam chce uspic mlodego itp. Idzie mu to coraz sprawniej nie powiem. Ale gdy powiedziałam mu że w styczniu w którys weekend chce wyjść z przyjaciółką gdzie kolwiek nie wiem do sklepu, kina, fryzjera czy choćby na piwo to od razu był sprzeciw. I nie że nie chce z nim zostać bo chciałby ale SIĘ BOI. Boi się że sobie nie poradzi, a mnie nie będzie w poblizu. A jak mu powiedzialam ze telefon wylacze to juz totalnie sie wystraszyl. Eh. Ale czego ma sie bac? Teraz w nd bylismy caly dzien sami. I to on praktycznie non stop sie zajmowal mlodym. I radzil sobie. Ok. Wieczorami jest horror z usypianiem czasem. Ale nie zawsze. Zawsze jak nie moze sobie poradzic wystarczy do wozka, a ja go pozniej przeniose. Ach faceci.... Musialam sie wygadac Bo kurcze nie wiem jak go przekonac ze jednak DA RADE.... Eh.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...