Skocz do zawartości
Forum

AgO

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AgO

  1. Ja bym sie nie rozwodziła co lepsze SN czy CC? Jedne po cc lataja jak frygi, a inne po sn i nacięciu krocza dojść do siebie nie moga.
  2. marzen@, realne ja teraz kupiłam morele właśnie bez dwutlenku siarki, takie Eko chyba tam juz nie ma konserwantów , na opakowaniu bynajmniej nie podają. BPA FREE - nie to to innej g..... znajdą. Co może być dobrego w tworzywach sztucznych?
  3. Witam nowe mamuśki ! curry moja malutka miała etap ssania kciuka, również obawiałam sie, że sie przyzwyczai, zwłaszcza, że nie ssie smoczka - uspokajacza. Sama przestała, myślę, że było to związane z początkiem zabkowania , nawet tak by to sie zgrywało w czasie. olga tez proponuje zajrzeć do Schematu żywienia niemowląt, wtedy zdecyduj kiedy rozszerza diete maluszka. Pomoze Ci tez napewno obserwacja dziecka, czy jest zainteresowane Waszym jedzeniem, wyciąga rączki itp, oraz to jak przybywa na piersi. realne mam taka książeczkę z Gerbera (może również masz taką) i np. źródła żelaza: chuda wołowina, wieprzowina, jaja, sardynki, kaszki wzbogacone w żelazo(jakże mieliby nie zareklamować), fasola, brokuły, rodzynki, suszone śliwki, morele.
  4. Marysia bardzo ładnie jadła na początku nowe rzeczy, ale chyba tak w połowie września nastąpił totalny regres w jedzeniu. Nawet buzi nie chciała otworzyć. Cuda wyprawiałam, miksowałam - nie miksowałam, wróciłam do samej marchewki, bo może pomyślałam, że dynia ja zniechęciła. Nic nie pomagało. Czasem zjadła już wieczorem jak tatus wrócił z pracy. W końcu okazało się, że chyba do jedzenia potrzebuje towarzystwa, gdy Ernest wraca ze szkoły, siadamy do stołu, i Marysia je pięknie, dzióbek jak karpik jadzik moja mama tez ciągle wspomina, ja tez nie chciałam jeść, małą butelkę mleka to miałam na 2 czy 3 razy. Margerytka wczoraj chyba jakieś niskie ciśnienie było, albo zaczęło spadać. Usnęłam na siedząco z Marysią przy cycu oparta o łóżko, zresztą Marysia wstaje zgodnie ze starym czasem tzn. 4.50 i jeszcze ja do niej w nocy, i jeszcze cały dzień po cmentarzach - po prostu padłam.
  5. Marysie karmie na żądanie tzn. tak karmiłam, bo teraz je juz inne posiłki, w dzień śpi nawet sporo - 2h i jeszcze czasem ok 40min. , w nocy natomiast budzi sie co 1,5 - 2h.
  6. Marysia ząbkowanie dosyć bolesne, więc dosyc marudna i płaczliwa jest w tym okresie. Niestety wydaje mi sie ,że każdego kolejnego ząbka odczuwa dużo wcześniej niż on sie pojawi i juz jej dokucza. Obecnie ma 4 ząbki i na szczęście obyło się bez podwyższonej temperatury ale zdarzały się śmierdzące kupki. Synio natomiast prawie bezboleśnie , cierpiał trochę tylko przy pierwszych 2-óch.
  7. MargeritkaPodobno dzieci lubią gryźć, bo podoba im się, jak mama krzyczy:) też mi sie tak wydaje,że to je śmieszy.
  8. Ostatnio przy karmieniach Marysia zaczyna mnie podgryzać. Fakt , że ma katar i w momencie kiedy chce zassac pierś "zatyka" ją katar. Nie gryzie w czasie karmienia lub gdy zaspokoi głód, tylko na początku karmienia. Nie jest to na razie zbyt uciazliwe, tłumaczę to tym katarem.
  9. jadzikTak więc kupilam dzisiaj nakladki, wyparzyłam i pokazałam Oliwce, zgniatała sobie i ssała, więc dobrze kojazyła Ale jak założyłam na sutka i ona probowała złapać, a w zasadzie dotknęła ustami, to juz nie było tak kolorowo... Próbowała ściągać,a le trzymałam tak, zę nie dała rady... To znowu spróbowała złapać, ale się zniesmaczyła i tak rozpłakała, że nawet tchu nie mogła złapać... Uspokoiła się dopiero przy cycu bez sylikonu Ale nie wiem, czy to przez te nakładki, czy coś innego, ale od tamtej pory jeszcze mnie nie ugryzła. Tylko, że cyca jadła po 15:00 (wtedy dawałam te nakładki) i następny raz dopiero o 20:00. dziecku przykrość zrobiłaś
  10. AgO

    Darmowe próbki

    krolowa_angielskaBrzuszki jak motylki lubinianka24 Brzuszki jak motylki juliankowo Brzuszki jak motylki joasia85 Brzuszki jak motylki magda1998 Brzuszki jak motylki maxio Brzuszki jak motylki julinek Brzuszki jak motylki agaimisia Brzuszki jak motylki oliwus Brzuszki jak motylki dorotkab Brzuszki jak motylki szalona-mamuska-kubusia-i-szymuska Brzuszki jak motylki maxio Brzuszki jak motylki olis Brzuszki jak motylki olivier Brzuszki jak motylki urszulka11Motylki głosiki dla Was! Śliczny ten motylek-Julianek. Głosik poleciał.
  11. Cześć prima120. Gratulacje ! zagladaj do Nas asiula m.in. marchewka , ryż moga kupke zagęszczać. Gdy Marysia zaczynała jeść marchewke bywało, że kupki 1 dzień nie zrobiła. Albo na rozszerzanie diety Ula tak reaguje i to minie. Teraz nie ma upałów nie sądze, żeby była za mało nawodniona. A jaką masz temperaturę w domu, przy ogrzewaniu powietrze sie też wysusza.
  12. jadzik to pierwsza taka trudna decyzja. A potem bedą chcialy na dyskotekę, albo z chłopakiem na wakacje. Jak pomyśle o tych zagrożeniach (narkotyki, pzrygodny seks) a może niedługo przed tym faktem stanę,to aż cierpnę. Chociaż Ernest mało na razie rozrywkowy - raczej domator.
  13. Ja to samo - uwielbiam karmić, a jeszcze jak popatrze jak sobie przez sen juz nie przy cycu buzia rusza jakby ssała...... (wzdych) lece bo meżulo przybył . ciekawe czy z tarczą czy na tarczy. pa
  14. AgO

    Darmowe próbki

    lisi nie doczytałama, u mnie tego samego dnia dostałam info na maila , chwilę wcześniej paczkę
  15. AgO

    Darmowe próbki

    lisiwczoraj przyszły płatki kolagenowe ;d i na ofeminin udało się załapać do testowania olejku do kąpieli truskawkowego strasznie się cieszę ;D a powiedzcie mi w jakim czasie oni to wysyłają?? i czym... pocztą czy kurierem?? bo muszę babcie uprzedzić.... a pytam bo już dostałam ankietę do wypełnienia lisi ja dostałam kurierem, i dosyć szybko
  16. realneAgo - gratuluje pomysłowosci :) Oj tam , chciałam jeszcze trochę "poszopingować"....
  17. wkładki do "biustu" zakładam gdy wychodzimy z domu, bo wtedy to jak na złość. Często zdarza się, że mi sie zejdzie i np. w samochodzie karmie, wtdy to juz napewno cos pocieknie i kiedyś zapomiałam i musiałam zdrobić własnego pomysłu z chusteczek do nosa i podartego opakowanie po nich.
  18. Marysia ma na dole 2 ząbki, a na górze idzie dopiero pierwszy. Zabkowanie raczej jest bolesne, traci apetyt itp., to ten na górze bardziej daje nam popalić. Przedziera się juz chyba 4 dzień, ślinienie to dosłownie ślinotok, Marysia marudna, z jedzeniem innych rzeczy niz cyc też problem, na szczescie nie goraczkuje. Dziąsełka smaruję Bobodentem, ale zastanawiam się czy nie podać jej syropku. jadzik czasam Was poczytuje na NHN, nawet miałam sie pochwalić kilkoma malusieńkimi sukcesami, ale ostatnio coś nam nie wychodzą
  19. Witajcie! dla chorowitków DUUUUUUŻO ZDRÓWKA Marysi kaszę jaglana dziś gotowałam i czytałam ma właściwości m. in. odśluzowujące Kasza jaglana > właściwości kaszy jaglanej średnio wierzę w takie rzeczy ale mozna spróbowac , bo zdrowa jest napewno. Marysi dodałam do niej jabłuszko za słoiczka i wcinała kdrt a próbowałas juz tego cyca kontuzjowanego swoim mlekiem posmarować, potem poczekac aż wyschnie.
  20. ezelka cóż czasu nie cofniesz, ale boli taka niemoc. marzen@ dobrze,że na wspaniałą opieke trafiłaś. U nas w jednej z prywatnych przychodni z umową z NFZ, pewne podobieństwo zauważam. Tam nie ma tak, że 13.00 czy 17.00 praktycznie lekarza nie ma, oni tam siedzą dopóki sa pacjenci nawet do 20.00. Marysie rodziłam w nocy, męża przy mnie nie było, ale przynajmniej spokojnie było i kameralnie, jeśli można to tak określić, żadnych stażystów, studentów, spoko. Mysle, że o to zeby pielęgniarki miały najswieższe wiadomości, uczestniczyć w szkoleniach, to powinien zadbać ktos kto nimi zarządza, trudno, żeby na własny koszt i swój prywatny czas na to poświęcały. A i przede wszystkim konsekwencja i jednolitość w działaniu.
  21. krawatek ale garderoba do wymiany, obecnie to juz wszystko za duze. U nas Urz. Miasta dopłaca do kazdego dziecka w przedszkolu i dzieki temu rodzice płacą mniej
  22. krawatek jeszcze nie, ale chciałabym. ta akcja to chyba za friko - zabaczyłabym jak sobie radzi, jak to wyglada i czy wogóle iśc. tylko, że tu wrócimy do odchudzania ja teraz 10kg mniej niz przed ciążą, stroju nie mierzyłam jeszcze
  23. krawatekcafe82krawatekjak idzie? jak NIE idzie chyba chciałaś zapytać....uhhhhhh a jeszcze nie zabrałam komjóry z domu i siedze jak na szpilkach czy nie dzwonili w sprawie Radzia.... a ze smakiem na ciacho to ani nie mówcie. zjadłam serek wiejski i marchewkę (która i tak jest dozwolona ale na liście rezerwowych) zadzwoń sama jak sie niepokoisz. powiesz , że tel nie wzięłas
  24. a robicie muffinki, zastanawiam się jaka forma lepsza? A i coś takiego znalazłam dla dzieciaczków - Pływajcie Zdrowo z Huggies LittleSwimmers
  25. realne w szpitalu gdzie ja byłam, jeżeli dokarmiano to z butelki. Te mamy musiały tego palca chyba dłuższy czas dawać do ssania , żeby aż tak się dziecko przyzwyczaiło? Mnie raziło, to, że mimo działania przy szpitalu szkoły rodzenia i chyba poradnia laktacyjna też jest pielegniarki, nie umiały -może nie miały pojecia -pomóc niektórym mamom, którym na karmieniu bardzo zależało, a nie wychodziło. Ja problemu nie miałam, ale potem rozmawiałam o tej sytuacji z połozna, która była u mnie na wizycie patronażowej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...