Skocz do zawartości
Forum

_EvaR_

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez _EvaR_

  1. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Flawia, to nie pomaga...... Jak mu oddam to bije mnie jeszcze mocniej, jak go uderzę w rączkę która bije to mnie walnie drugą, stanie w kącie też nic nie daje, zabranie rzeczy którą bije też nie pomaga....Krzyczenie, proszenie, tłumaczenie, przytrzymanie......też nie. Chyba muszę przeczekać i nie reagować, bo jak reaguję to jest gorzej i bardziej zawzięty jest wtedy........ ehh, a takie to było kochane:)
  2. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Witamy majowo i my:) Chcieliśmy się pochwalić, że od czwartku samodzielnie stawiamy parę kroczków i z każdym dniem idzie nam lepiej :) Straszny asekurant z tego mojego synka. Ciągle chce palca do chodzenia i jak już nic nie znajdzie czego może się przytrzymać to parę kroczków da sam, a później na czworaka:). Uwielbia wchodzić i schodzić ze schodów i ma całe nogi w sińcach. Chodzimy codziennie na plac zabaw i się chustamy, jeździmy na karuzeli, grzebiemy w piachu i zaczepiamy inne dzieci:). Byliśmy w sobotę i niedzielę na działce u CHrzestnej i Bartulek zwiedził ją cała na czworaka, więc był niemiłosiernie brudny:) Zębolków ma od cholery i ciut ciut i kolejne już prawie wystają z dziąsełek. Znowu atak ślinienia. Złapał mały katarek, ale juz przechodzi, więc po mału do przodu. Czy Wasze dzieci Was biją po twarzy? Czy macie coś skutecznego na takie zachowanie? Bo mi już skończyły się pomysły...., nic nie pomaga, jest tylko gorzej....
  3. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    CerrieCudaczku, a nie pomyslałam o mleku ryżowym... :) Własnie tez się trochę boję tego sojowego. A co do wózka to jak narazie nie mam zastrzeżeń. Monsound, Sylwianna, BellaGianna, Krowka, EvaR co tak nic tu nie zaglądacie??? Co słychać??? U nas bez większych zmian :). Dziękuję za pamięć. podczytuję Was czasem, ale brak na wszystko czasu uniemożliwia mi jakiekolwiek ruchy. Co do Bartusia, to Bartek sam nie chodzi, ale myślę, że już niedaleko tylko mu wygodniej na czworaka i chyba się troche boi mój asekurant. Za fryzjera robiłam ja w którąś sobotę na reklamach:) Może nie wyszło to super, ale dojdę do wprawy. Wózek mamy już zamówiony Espiro Vayo. Idzie mu kilka ząbków na raz i trochę jest upierdliwy, ale dajemy radę. Niezmiennie śpi całą noc i zasypia sam. Wszystkiego chce próbować. Uczulenia jak na razie nie stwierdziłam. Co do pracy, to mam jakieś plany, ale to pod koniec roku:) Udało mi się w końcu zmniejszyć etat na 7/8, ale i tak jestem poza domem jakieś 10 godzin, bo mam koszmarny dojazd. Nic nie chudnę, brzuch jest dalej gigantem:( Pieluch używamy od początku z Biedronki - Dadę i jestem dalej niezmiennie z nich zadowolona. Papmpersów już nie używamy od jakiegoś czasu, a o uczuleniu na pampersy słyszałam nie raz i znam takie przypadki, także coś musi w tym być. Tyle u mnie, więc jak same widzicie, nie dzieje się za wiele z rzezczy które można opisać na forum:). Pozdrawiam Was mocno i ściskam:) Tym dzieciaczkom, którym przez zapomnienie nie złożyliśmy życzeń na roczek - życzymy samych słonecznych, radosnych i pięknych dni.
  4. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Wszystkiego najlepszego dla świeżych roczniaczków Izuni, Filipka, Laurki i Majeczki:) Niech Wam uśmiech z buzialków nie schodzi. Sto lat :)
  5. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Bardzo dziękujemy za życzenia urodzinowe:) U nas pierwszy dzień urodzin za nami:) Były balony, serpentyny, prezenty, ZOO, i inne atrakcje-chyba się udało. Od jutra imprezy rodzinne przez cały weekend, a ja już jestem zmęczona:) Uda się czy się nie uda, zobaczymy. Dla mnie najważniejszy był dzisiejszy dzień:) Bartuś chyba zadowolony, choć w ZOO musiał się mocno jakiś zwierząt:) naskakać, żeby moje dziecko było nim zainteresowane. Najbardziej mu się podobały kangury skaczące przed nosem i małpki oraz papugi, które oczywiście w miejscu nie usiedziały:) Pozdrawiamy wszystkich roczniaków i przed roczniaków:):):)
  6. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Wszystkiego najlepszego dla Justysi, Laurki i Poli, żeby Wam zawsze słoneczko świeciło i żebyście były zawsze uśmiechnięte panieneczki :) Buziaki od Bartusia i jego Mamy.
  7. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow3Flawia ja nie bede płącic 40 zł za korekte tylko w tym picie za 2011 mam 40 zł podatku pobranego(bo tylko miałam 1300zł przychodu z tytułu urlopu) i na tyle musze zrobic jeszcze korekte do tego pita co juz złozyłam w us.... a ja nawet nie podpisywałam tego pita który mi dano ... był juz tylko mój pozostawiony , na nim jest tylko podpis szefowej i tyle........ Aganow, to mój fach o którym piszesz:) Jeśli nie zostały Ci wypłacone pieniądze to nie rozliczasz się z tego w PIT rocznym. Co więcej, jeśli otrzymałaś PIT-11 tzn, że Twoja była szefowa zaliczyła sobie w koszty wypłacone wynagrodzenie dla Ciebie. Zastanów się czy na pewno nie otrzymałaś tych pieniędzy (może skumulowane z wynagrodzeniem były?), ponieważ ona składając pita o odprowadzonym podatku od Twojego wynagrodzenia, zaplaciła go do US (przynajmniej tak winna zrobić) pobierając go z wypłaty dla CIebie. Jeśli jesteś pewna, że nie otrzymałaś tych pieniędzy i nie masz żadnego dowodu wpłaty tych pieniędzy,m a ona, że Ci je wypłaciła, to śmiało możesz tego nie rozliczać i w księgowości powiedziec, że mają go skorygować i dostarczyć Tobie. Obowiązek dostarczenia był do końca lutego, a w Twoim przypadku w ciągu 14 dni od dnia ustania stosunku pracy. Korektę zawsze można zrobić, a warto to wyjaśnić..... Skoro Ci nie wypłaciła, to zażądaj wypłaty z odsetkami od dnia w którym należała Ci się wypłata. Myślę, że warto zawalczyć o należne CI pieniążki:) Pozdrawiam ciepło. Serdeczne życzenia zdrówka, uśmiechu i domu pełnego miłości i ciepła dla wszystkich ukończonych jednoroczniaczków:) Aby zawsze Wam słoneczko świeciło:) Na pewno pamiętam Bartusia i Wojtusia, a za resztę jeśli pominęłam to przepraszam, ale serdeczne życzenia dla wszystkich:) U nas zdrowo, ale trochę problemów innej natury...... Przygotowania do 1 urodzin i takie tam różne. Idzie 8 ząbalek, Bartulek chodzi do boku przy mebelkach i ma charakterek:) Kupujemy słonia na biegunach z oparciem, bieguny później można zastąpić kółkami, książki w twardej oprawie z bajkami na pamiątkę i samochodzik do jeżdżenia i odpychania się nóżkami od Dziadków. Uznaliśmy, że wózek nie jest prezentem dla dziecka, więc to kupimy jak już da nam mocno w kość ciężka spacerówa:), a mimo wszystko jest ona wygodniejsza dla dziecka. A i idziemy do zoo w dzień urodzin:) to będzie dzień Bartulka:) Pozdrawiamy ciepło:)
  8. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Wszytskiego najlepszego dla Frania z okazji pierwszych urodzin. Kapka, czy u Was to już jest ok, jak tam Szymcio? Czy to był rotawirus? Zdrówka teraz my życzymy dla wszystkich chorowitków. My już po werandowaniu i pierwszych krótkich spacerkach. ' Ja jutro pierwszy raz do pracy po 3,5 tygodniowych zwolnieniu. Zobaczymy co tam będzie..., tym bardziej, że w międzyczasie jak byłam na L-4 to zmieniła się siedziba mojej firmy. Oczywiście na jeszcze dalej... Pozdrawiamy ciepło. Już do wiosny nie daleko:)
  9. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    LenkaaWitajcie po bardzo długiej przerwie, nawet nie mialam czasu poczytac o czym piszecie więc jestem mocno nie w temacie :( U nas zwot o 360 stopni, zmieniam prace i przeprowadzam się w Opolskie. Ta zima mnie dobiła, już 2 raz w tym miesiącu zamarzła mi woda w domu, 2 licznik do wymiany, katastrofa jednym słowem!!! Mam już dość mieszkania tu i tyrania całymi dniami bez efektów w portwelu, braku wody i zimna w domu pomimo że w centralnym pali się 24h/dobe. Mam nadzieje, że wreszcie będzie nam lepiej i że zostawie tego swojego pecha życiowego tu na śląsku :) Lenkaa, dobra decyzja:) Czas na zmiany:) Widzę, że niezła klawiaturka u Dominisia wyrosła. Chyba jest pionierem w uzębieniu na naszym forum :). Myślę o Was czasem i trzymam kciuki za ułożenie się Waszego życia. Po pierwszym roku, będzie lżej. To pewnie ciężki czas dla Was, ale powoli do przodu. Widzę, że podjęłaś już ważne decyzje, a dalej się samo ułoży:) Pozdrowienia cieplutkie dla Was i wszystkiego dobrego :). Miło, że czasem tu zaglądasz. Napisz jak tam Dominik, chodzi już?
  10. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    sylwiannahej! U nas niewesoło :( Pola weszła w 11 m.ż z antybiotykiem. NIe możemy się pozbyć choróbska. W nocy ma napady kaszu ok.40min. w dzień też kaszle ale sporadycznie. Ma okropny katar, taki glutowaty - cieżko go odciągnąc, a mocno przeszkadza w oddychaniu. My z m. też chorzy. Od miesiąca wpadamy z jednej infekcji w drugą. Lekark Poli twierdzi, że osłuchowo wszystko jest w porządku...ale już sama nie wiem. Antybiotyk bierzemy od 2 dni. Mam nadz., że wkrótce zobaczymy poprawę...Dziewczyny, wczoraj przeżyłam chwile grozy - pośliznęłam się u szczytu schodów, a na rękach trzymałam Polę...Niestety spadłam. Małą trzymałam kurczowo - włos z głowy jej nie spadł (tylko się przestraszyła). Ręcę miałam zajęte (asekurowałam Małą) więc nie maiłąm, jak się wyratować. W efekcie zjechałam na tyłku i plecach na sam dół. Jestem bardzo pośiniaczona - wyglądam jak ofiara przemocy w rodzinie. A i oczywiście ledwo siędzę na czterech literach. PO wszystki emocje mi padły - rozryczałam się jak bóbr - nie z bólu, ale byłam przerażona, że Poli mogło się coś stać... ... Sylwianna, dobrze wiem co przeżywasz, jak sami nie macie siły się opiekować szkrabikiem a znikąd pomocy... Na szczęście każda choroba musi się kiedyś skończyć, więc z tą myślą będzie łatwiej przetrwać te choróbska. U nas była wczoraj lekarka i kazała dziś odstawić antybiotyk, bo podobno już Bartusiowi nic nie szmera w płuckach i oskrzelach. Mam nadzieję, że tak jest i Niunio już będzie zdrowy. Teraz mamy z tydzień odczekać w domku i zacząć go werandować jak noworodka. Bartuś już nie kaszle, za to nauczył się ze mną dyskutować:) Jak mu czegoś zabraniam i mówię, że nie wolno to złości się, krzyczy, a później po swojemu dyskutuje. Kochany Łobuziaczek :):):) Wstaje już przy wszystkim, chodzi bokiem przy meblach i zagląda we wszytskie możliwe kąty mieszkania. Ostatnio upatrzył sobie kurki od kuchenki :( i klepanie telewizora:(. A teraz właśnie wlazł po stół i nie może wyjść...:) Cieszę się, że poza siniakami i poobijanymi czterema literami nic poważnego się nie stało. Trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie szybciutko :) U nas Bartuś spał dosyć wysoko bo pod poduszkę klin włożyłam mu jeszcze tetrowe pieluchy żeby mu się lepiej oddychało i spało. Co chwilę nawilżaliśmy nosek solą fizjologiczną albo Euphorbium rozrzedzającym wydzielinę (5 razy na dzień) i jeszcze mu psikam żeby nawiżyć śluzówkę. Trzy razy na dzień nebulizacje, teraz już tylko z soli fizjologicznej, która też na katarek pomaga.
  11. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Maja 84Hejka Kapka nadal nie wiadome jest, gdzie opływałaś w tym mleczku???? U nas powolutku. Maja spi od 21 - 4, później tule lub daje pierś jesli mało zjadła przed snem. Raz spi sama, a kiedy boli mnie kręgosłup , biore ja do siebie. Ja mimo zdanych egz, mam dola, na razie moje aspiracje nie przekładają sie na żadne pieniążki. 3mc szukam tu pracy, ale każda nawet najgorsza łaczy sie z wymaganiem zas. stopnia niepełnosprawności.Powli zaczynam żałować decyzję o przeprowadzce.... pozdrawiam Was wszystkie, zwłaszcza chore Maluszki. Nie poddawaj się, rzadko kiedy można od ręki znaleźć pracę. Czasem trzeba chwilę zaczekać, nawet jeśli to miałoby potrwać jeszcze kilka m-cy. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - tą zasadą kieruję się całe swoje życie i na razie sprawdza się w 100%. Cierpliwości, na pewno się w końcu coś znajdzie, tylko bądź pewna siebie i nie trać nadziei.
  12. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    KapkaEwcia my wypoczeliśmy... Urlop się przedłużył bo dziś rano na naszej wsi trzy samochody nie chciały nam odpalić więc nici ze żłobka i pracę sobie też odpuściliśmy. Ewcia, ja mam pytanie bo martwie się bardzo jakie są objawy zapalenia płuc?? Boje się bo wiem ,że w celu zdiagnozowania zapalenia płuc jedynym wiarygodnym badaniem jest rtg płuc. Osłuchowo zapalenie płuc nie daje się zdiagnozować, a podobno w przypadku takich maluszków często przebiega bezobjawowo. Każdy kaszelek mojego smyka mnie przeraża ;(Dla zainteresowanych ;) Po wizycie u laryngologa zdiagnozowane obustronne zapalenie ucha wewnętrznego z obecnym płynem. Zalecenia - kontrola co dwa tygodnie Przejść powinno samo ale ilu brzydkich słów potrzebowałam ,żeby nazwać wszystkich pediatrów, którzy po kontroli uszu zapewniali, że wszystko jest w porządku. No właśnie Kapka są różne zapalenia płuc jak się okazuje.... U mojego Bartulka osłuchowo trzech lekarzy stwierdziło, że to zapalenie płuc, ale rtg nic nie wykazało. Powiedziano nam, że to jest takie atypowe zapalenie płuc o atypowej etiologii. Może być tak, że osłuchowo nic nie będzie słychać, a w rtg coś wyjdzie. U nas było tak, że w jeszcze poprzednim tygodniu w środę Bartek coś pokasływał, ale mój mąż stwierdził, że się czymś zachłysnął wcześniej i to dlatego, ale mi już coś nie grało. W czwartek rano jak się obudziliśmy to juz był katar i kaszel, więc od razu pojechaliśmy do lekarza. Lekarz stwierdził infekcję, dał syropki (prawoślazowy i fenspogal-przeciwzapalny) i kazał nawilżać nosek i do 4-5 dni mogłam użyć nasivin. Czwartek, piątek miał po 38 stopni, a w sobotę temperatury nie było, więc ucieszyłam się, że zaczyna przechodzić co było bardzo mylące. W niedzielę, kaszlał więcej i zaczęło mi się nie podobać jak oddycha. Zaczął tak ciężko oddychać i jak go trzymałam pod paszkami na wysokości płuc to czułam jak tam wszystko chodzi. Więc nie czekając na nic pojechaliśmy na nocną pomoc, a tam lekarka mówi do mnie, że przecież po dwóch dniach kaszel nie przejdzie i czego ja oczekuję, a ja na to z mężem, że nie dwa dni tylko cztery i, że ma go osłuchać bo mi się nie podoba jak on kaszle i oddycha. Jak go osłuchała tak się zamknęła i od razu wypisała nam skierowanie do szpitala. Kapka myślę, że nie ma możliwości żebyś przegapiła, że Twojemu dziecku się coś dzieje, ale jak tylko Cię coś niepokoi to idź z nim do lekarza koniecznie. Mnie mąż jeszcze przekonywal, że przecież lekarz mówił, że to może potrwać i tydzień, a ja wiedziałam, że coś jest nie tak. Lepiej pójść dwa razy za dużo niż raz za mało. I teraz też ze mnie zrobili w przychodni chyba histeryczkę, bo chciałam żeby ktoś codziennie, albo co drugi dzień przychodził i osłuchał mi go, czy to się cofa, ale oczywiście dopiero prywatnie jakaś Pani doktor przychodzi, bo jego pediatra zjawił się wczoraj po raz pierwszy oczywiście sfochowany, że musiał przyjść. Ręcę opadają....
  13. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    cudaczekEvaR Duzo zdrowia dla Bartusia! Jaką teraz macie opiekunkę? krówka80 O Madzi to w sumie jeszcze nic nie wiadomo, to tylko wstepne oględziny. A poza tym tak sobie myślę, że nawet w sekcji ciężko jest znaleźć róznice między tym czy dziecko niechcący wypadło z rąk na próg czy matka puściła je świadomie. Nikita85 Ja czytałam, że dziecko w wieku 10miesięcy powinno mieć przerwę nocną w jedzieniu około 6-7 godzin. Na razie mamy wybraną studentkę (27l.). Dziś była na 3 godziny i na razie jest ok. Nie wiem co będzie jak przyjdzie następny poniedziałek i będę musiała go zostawić sam na sam z opiekunką, której tak na prawdę nie znam.... Muszę wierzyc w to, że będzie dobrze, a na razie mam zwolnienie do końca tygodnia na Bartusia. U nas chyba idzie ku dobremu, choć nie wiem jak mam go teraz zabezpieczyć, żeby już mi nie chorował. Niby wiem co mu podać, ale teraz już będę się bała go "wietrzyć", bo po tej chorobie już boję się najmniejszego katarku.... Od tego się zaczęło, a skończyło się zapaleniem płuc, choć przecież uważamy na niego jak na największy skarb. Ach, mam nadzieję, że już będzie dobrze. W środę wezwę lekarza i zobaczymy co dalej. Kapka, rozumiem, że Szymek bardzo skorzystał z tych wakacji, a i Wy wypoczęliście:).
  14. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Witam Was, Też jestem wstrząśnięta ostatnimi wydarzeniami. Gratuluję ząbali:) My już drugi tydzień zmagamy się z zapaleniem płuc Bartulka. Niestety nasza służba zdrowia, a raczej pediatrzy i ich działania są delikatnie mówiąc olewcze. Żeby być pewną czy antybiotyk działa muszę wezwać pediatrę, oczywiście ten z rejonu nie ma czasu, prywatnie też nie chcą, nawet za 200 zł(chyba za dużo zarabiają!!!!), dopiero po znajomościach udaje się kogoś zalatwić. Zmieniamy przychodnię i lekarza bo tu nie uzyskaliśmy potrzebnej nam pomocy. Oczywiście nie mam pewności, że w innej będzie inaczej, ale przynajmniej będzie więcej pediatrów i bliżej. To szczyt wszystkiego, żeby 10-m-czne dziecko kazali mi wozić w te mrozy na kontrolę bo im się nie chce dupy ruszyć. Mam tego wszystkiego szczerze dosyć. Jedna choroba po drugiej, szpital, dom i mający wszystko w dupie lekarze. Ja też chora, 2,5 tygodnia już na L-4 i zastanawiam się co dalej. Mój maluszek trochę schudł, ale jest już lepiej choć wczoraj zwiększyli mu dawkę antybiotyku i dostał jeszcze inne leki. Mam nadzieję, że już będzie ok. Mamy nową opiekunkę, bo Ciocia nie daje rady, samochód się zepsuł i cóż nieszczęścia chodzą podwójnymi parami :(. Mam nadzieję, że już wychodzimy z tego wszystkiego i będzie już ok. Wierzyć mi się nie chce, że taką chorobę u małego dziecka wszyscy lekarze olali.
  15. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    sylwiannaNas niestety też znów coś dopadło:((( Polka psika, prycha...z nosa się jej leje...A już się cieszyłam, że wszystko w porządku...cudaczku Czytałam, że takie dziecko, które dopiero zaczęło chodzić powinno jak najdłużej śmigać na bosaka (oczywiście po domu). Butki ubierane na wyjścia powinny mieć usztywnioną piętę (tak, jak piszesz). No właśnie jak też tak czytałam i słyszałam i nie będę kupować bucików do chodzenia po domu na razie, bo dziecko ma czuć dobrze podloże stopą i łapać w ten sposób równowagę. Buciki kupimy dopiero na wiosnę, jak będzie już biegał po dworku:)
  16. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    cudaczek...EvaR Widzisz my nie używamy smoczka. Sandra używa cycka do zasypiania zamiast smoka. Twój mały ma smoczek. Z odstawianiem cyca na pobudki u nas to tak jakbyś zabrała teraz Bartusiowi smoczek do spania. Też pewnie miałby spory problem z zasypianiem i spokojnym snem. Z tego co czytam to sporo dzieci na forum zasypia ze smokiem i pewnie nie tak łatwo będzie je od tego oduczyć. Co do butów to też mam nadzieję, że jakoś to minie. Może masz rację co do tego smoka, jednak jeśli jesteś zmęczona tym wstawaniem i podawaniem jej piersi w nocy to może lepszym rozwiązaniem byłby smok. U nas Bartuś urodził się z bardzo silnym odruchem ssania i pielęgniarki od razu prosiły, aby podać mu smoka, żeby spał i tak już zostało. Ja nie zamierzam go na razie odzwyczajać od smoka, bo on z nim nie chodzi. Usypia, po czym go wypluwa, więc ja się nie martwię. Jeśli będzie miał potrzebę ssania go do 2 lat to trudno. Podałam Ci nasz sposób jaki stosujemy i sprawdza się u nas, jednak zawsze możesz spróbować czegoś innego co może dla was będzie lepszym rozwiązaniem :)
  17. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Monsound, wiem, że Virbucol jest lekiem homeopatycznym. Wszystkie moje koleżanki dla swoich dzieciaczków dostały też virbucol. Nam lekarz powiedział, że jak będzie marudny i widać będzie, że go boli to mamy mu podać 1 czopek na noc. Nawet nie wiedziałam, że jest dla dzieci pozyżej 6 rż, ale przeczytałam i faktycznie masz rację, ale dla mniejszych lekarz decyduje i można podać. Co do Choroby Bartusia, to życzymy dużo zdrówka i siły na pokonanie tych wstrętnych choróbsk :) Mój Bartoszek jak miał katarek to tez czasem był zabarwiony krwią, to chyba normalne bo przecież śluzówki są mocno przekrwione podczas katarku, ale dla pewności zapytałabym lekarza.
  18. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow3Eva to wy pewniez tymi zebami idziecie równo jak my tez w tym tyg wyszedł siudmy i to własnie dolna dwójka Kamila od wczoraj dusi kaszelek nie ciagle ale w ciagu dnia troche ...w nocy nie był spokoj.. wystarczyło przez 2 dni byc na polu na spacerze i efekty widac ....nie wiem jakis syrop moze mu zakupic... hmm. Kamil nie raczkował wogóle a teraz jak siedzi opiera sie na raczkach i pupa do góry i tak sie kołysze prubując podniesc sie i ciagle bach na brzuch.............. przy łózu czy fotelu lub w łózeczku to non stop stara sie podniesc sam... czasami sie udaje...ale jak go postawie w łozeczku to stoi sam trzymajac sie szczebelkow ... Z tego co kojarzę to w ogóle nasze dzieciaczki podobnie się rozwijają:) Hmm, szkoda malucha z tym kaszelkiem-trzymam kciuki, żeby nic się nie rozwinęło z tego kaszelku:) Trzymajcie się cieplutko:)
  19. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Można powiedzieć, że u nas już wszystko jest ok:) Właśnie wczoraj wyszedł kolejny ząbal, prawa dolna dwójka - to już siódmy ząbalinek :) U nas w ogóle nie ma kłopotow ze spaniem w łóżeczku. Jak Bartuś miał 2,5 m-ca to zaczął przesypiać noce i od tamtej pory śpi całą noc. Nie budzi się na nic. Rano jak się obudzi to się bawi, albo nas woła. W wolny dzień rano bierzemy go do łóżka na przytulasy, ale on zaraz chce na podłogę do zabawek. Nie lubi być noszony, dobrze się czuje na podłodze wśród znajomych kątów i zabawek. Zawsze kładziemy go do łóżeczka, dajemy smoka, pieluchę i wychodzimy z pokoju jak ma spać. On się czasem jeszcze bawi, staje, śpiewa, wyrzuca smoka, wtedy wchodzę - nic nie mówię, kładę go na boczek, daję smoka, przykrywam, głaszczę i wychodzę i tak się schemat powtarza aż uśnie. Spróbujcie, może tak się uda, albo na początku siedzcie chwilę przy łóżeczku, ale konsekwencja jest najważniejsza. Trzymam kciuki.
  20. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85EvaR mam takie pytanko, czy Ty szczepiłaś małego na rotawirusy ??? ...... Tak szczepiłam go. Powiedziano mi, że to jak ze szczepionką na grypę, to że się zaszczepisz nie gwarantuje, że nie zachorujesz, ale możesz łagodniej przejść. Może to było łagodniej, bo jak miał rozwolnienie to nie wymiotował i na odwrót.
  21. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    MonsoundSylwianna, ale Polka musi cudnie wyglądać z tymi pięcioma ząbkami :) Aga wszystkiego dobrego, sukcesów w Twoich postanowieniach i męża na miejscu ;) Ale ten tort podziałał mi na wyobraźnię...normalnie ślinotok ;) Bella najlepsze życzenia dla Izy! EvaR wreszcie wychodzicie z choroby. Super.U nas tak sobie... Bartek od kilku dni kaszle. Kaszlowi towarzyszy ślinienie i mega wrażliwe górne dziąsła z lewej strony, lekka wydzielina z nosa czasem poleci, ale kataru nie ma. Co tam jeszcze... stan podgorączkowy, a dziś rano był bladzieńki, nawet nie miał ochoty na wygłupy. Wczoraj byłam u lekarza, bo kaszel robi się paskudny - osłuchowo czysto, stanu zapalnego gardła nie ma, nawet nie jest przeziębiony. Czyli zęby(?) Przepisała dr Fenspogal i Clemastin, a dodatkowo w razie konieczności podaję Paracetamol. Ile to moje dziecko musi się nacierpieć przez ząbkowanie...:( .... Wiesz co to dziwne bo ja clemastin to biorę od dziecka na alergię (azs), a to jest dość silny lek po którym chce się spać.... Chyba, że ma jakieś inne zastosowanie jeszcze, o którym ja nie wiem. Mój Bartuś dostał Virbucol w czopkach, ale u nas zęby wychodzą prawie bezobjawowo, więc może to nie jest silny lek. Co do clemastinu to poczytałabym na jego temat czy oby na pewno można podać takiemu maluchowi. Trzymajcie się:)
  22. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow3no dziewczynki... częstujcie się torcikiem ostatnia dójka z przodu u mnie w tym roku.... Sto lat, sto lat :) Delektuj się ostatnią dwójką bo już nigdy nie wróci :(, ale trójka też jest fajna :) Wszystkiego dobrego, a torta bym chętnie pożarła :)
  23. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    U nas lepiej, po przerwie wczorajszej mamy normalne kupki :) Już czhyba za nami cholerny rotawirus. Oby Wasze dzieciaczki nie chorowały, bo jest to straszne zagrożenie dla dziecka:(. Na szczęście u nas kryzys minął i chyba mogę powiedzieć, że poza tym, że dziecko mi trochę wychudło i zmizerniało to już będzie ok:):):):):) Na dzień Babci i Dziadka kupiliśmy zegar ze zdjęciem Bartusia + kalendarze i magnesy na lodówkę ze zdjęciami wszystkich po kolei z Bartusiem. Ulubione programy Bartusia to jaka to melodia, prognoza pogody i reklamy. Ostatnio słuchamy i śpiewamy Fasolki, Akademia Pana Kleksa, Majka Jeżowska i wszystkie kawałki z naszego dzieciństwa. Jak Bartuś tylko usłyszy te piosenki to od razu robi tany-tany :) Teraz czyta otworem gębowym miękkie książeczki do kąpieli, bo twardą ostatnio prawie zjadł. Strasznie mu smakuje celuloza :)
  24. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    bella_gianna wszytskiego naj dla Izuni z okazji 10 miesiączków:) Maja 84 dla Majusi również wszystkiego dobrego, dopiero zauważyłam, że też już skończone...
  25. _EvaR_

    Marcowe Mamusie 2011

    krowka80Maycia zrobiła dwa pierwsze kroczki:-) Gratulacje dla Mayci :) My nadal czekamy ... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...