Skocz do zawartości
Forum

aretas75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aretas75

  1. Mirando .... a dokładnie taki NUK NOCNIK. (819827974) - Aukcje internetowe Allegro Łucja ma malusią pupulkę i szukalam takiego z malutkim otworem, a ten nuk własnie taki mały ma ... chociaz i tak jest za duży tak się patrzę na ta moją chudzinkę i zastanawiam sie czy w końcu przekroczyła 7 kg. a ze już jestesmy po szczepieniach to dopiero po roczku dwiem się ile waży.
  2. miranda33aretas75, beti24 u Miłoszka z kaszelkiem identycznie... My już po zakupach. Najważniejszy z nich to nocnik Kupiliśmy taki jak ma Karolinka, czyli foczkę w kolorze czerwonym. Po za tym uzupełniłam braki w domu, bo mi się sporo rzeczy pokończyło. Jakaś zmęczona dzisiaj jestem i nic mi się nie chce... Miłego popołudnia Mamulki!!! Ale numer .... my dzisiej też zakupiliśmy nocniczek I moja rozalinda mimo początkowego oporu i lekkiego strachu zrobiła już dwa razy siusiu do nocniczka
  3. stysiapysiaDobry wieczór ...No już dobrze... trwało to , ale hmmm ... Zdałam prawo jazdy!!!!!! ...co prawda za 4 razem ,ale zawsze :) ufff poszło :) WIELKIE I NAJSZCZERSZE GRATULACJE !!!!! Tylko nie chowaj prawka do szuflady i wsiadaj za kierownice kiedy tylko będziesz mogła :o)
  4. beti24Witam kobietki!!!Stysia gratuluję zdania egzaminu na prawo jazdy!!! Happy no wreszcie dostałam golonki i też dzisiaj robię. żaraz wstawiam do piekarnika :-). A ile one muszą się zapiekać? Kami moja też miała taki okres jak wydawała takie dziwne dźwięki :-). A teraz to udaje kaszel a najbardziej wtedy jak zakaszle a ja jej mówię"o jej co za kaszel" to ona wtedy bardziej kaszle. Oj te nasze dzieciaczki to co kawałek wymyślają coś nowego. z tym kaszelkiem to Lucziola ma identycznie. A jak jeszzce powiem "jaki masz wielki kaszelek" to ta dawaj jeszcze głosniej pokasłuje... :o) smacznego golonkowego !!!!! Ja nawet nie wiem jak to cudo smakuje bo jeszczew życiu nie jadłam , ale jakos mnie nie ciągnie ;o)
  5. KamidiankaAretas moja podobnie, dostaje wariacji w łóżeczku. Tylko nie próbuje stać, tego nie umie. Ale od razu buch na brzuch, a że mało miejsca, to poobija się o scianki. Dlatego okładam kocami łóżko. Teraz też, miała spać, a ciągle na brzuch. A na brzuchu spać nie umie i tak w kółko. Właśnie, miałam Was spytać: Jak tam u Waszych dzieci z siedzeniem? Nie pytam o Pyskę i Karolkę, bo one to oddzielna kategoria hehe, ale pozostałe jak sobie radzą? Same już umieją usiąść, czy je sadzacie? jeśli tak, to na jak długo? Ile wytrzymują bez podpórki? Kami ... jakbyś o Łucji pisała :o) żeby zasneła to musz ejej lekką blokadę z ręki zrobić :/ ale nie widzi mi się takie ciągłe stanie przy niej podczas zasypiania, bo nigdy tak nie robiłam i sama od samego początku zasypiała. Ja tam kocami nic nie okładam :o) Łucja jak się puknie w czoło to wcale nie płacze tylko "buknie" sobie pod nosem i dalej świruje. Co do siedania i siedzenia....moja siedać sama nie umie, a z mojego posadzenie mogłaby siedzieć juz jakąś dłużsża chwilę ale ja ja prawie wcale nie sadzam. Poza tym...jak tylko poczuje ręce pod paszkami to od razu łapie się raczkami i chce wstawać. Na stojąco to mogłaby cały dzien być :/ A dziś jak ją trzymałam pod paszkami i stałam z tyłu to zaczeła robić pierwsze kroki do przodu. Rwie się do tego do czego nie powinna ;o)
  6. mamutek2Wrzucam fotki tych moich bombek co syn przywiózl z wycieczki.Szczerze: myślalam że będą więcej ozdobione,chyba ja cos tam będę musiała domalować;)no ale za 3,70zl cóż mozna wymagać. Bombeczki śliczne i takie subtelne w zdobieniu też mi sie najbardziej podobają :o) mamutek2Witam!!U mnie nocka koszmarna,nie wiem ile razy wstawałam jestem padnięta Coś ten vibrucol nie pomógł:( może za wcześnie podałam ,jak wy go dajecie- przed samym zaśnięciem? u mnie spradza sie podanie viburcolu tuż przed samym zaśnięciem. Wczoraj po porannym szale który trwał od 9.00 do 11.00 po podaniu viburcolu Łucja spała mi ponad 3h. A tak w ogóle to ja chyba zwariuje..... co ja połoze do spania na pleckach to sekunda osiem i już fik myk na brzuszku leży i ciągnie się za rame lóżeczka do wstawania a jak podchodze to korba totalna nogami i rękami...i nic jej nie przeszkadza ze czoło już obite od szczebelek (bo oczywiscie jak sie obróci to od razu w szerz łóżeczka) o Bozia....cierpliwości ześlij w ilosci hurtowej ;o)))))
  7. Witajcie babeczki uffff nareszcie jestem , moja rozalinda dała czadu od 9.00 do 11.00 płakała jakby ją ze skóry obdzierali. to ęby niestety. dałam viburcol bo juz byłam bezradna. teraz spi od 20 min, ciekawe jak długo. miranda33aretas75miranda33Wiecie co Dziewczynki...Ja to już mam zdrowego fioła... Nie mogę śmigać po necie, bo co zobaczę jakiś gadżet z personalizacją, to zaraz bym kupowała dla Miłosza... normalnie świr ze mnie Zawsze byłam "gadżeciarą" a po urodzeniu Miłka mi się nasiliło A teraz przed świętami to norrrrrmalnie masakra pokazuj co tam Ci fajnego wpadło w oko :o) też poszukuje fajnych pomysłów na prezenty Pomysł z bombką oczywiście mi się spodobał, ale najbardziej ostatnio kalendarz na 2010 rok ze zdjęciami maluszka Kubki ze zdjęciem brat i bratowa dostali 2 lata temu, a fotoksiążkę z okazji ślubu ( i do tego ręczniki z dedykacją i imionami, srebrne łyżeczki z wygrawerowanym mottem i datą ślubu itd....) Super sa te spersonalizowane prezenty wcale Ci się nie dziwię że tak za nimi przepadasz. Ja też coś myśle o kalendarzu albo poszeweczkach na podusie z e zdjeciem moich gwiazdek. KamidiankaMiranda, aretas Lence baaardzo smakował dzisiejszy obiadek!! Zajadała, że hej! Polecam taki posiłek dla maluszka. Dałam ziemniaczka, marchewkę, pora, szpinak mrożony, kaszę jaglaną. Do tego oliwę i mięsko. aretas czy te rodzynki przetarłaś, czy w całości podałaś Łucyjce? Dzisiaj moja zjadała to jabłko z cynamonem, bo odparowałam wodę i było słodsze i gęściejsze :)) Gratulacje dla Lusiaczka za turlanie!! :)) Kami super że Lenusi smakowała kaszka. Toż to samo zdrowie A co do rodzynek, to ja właśnie tak dusze jabłuszka w odrobince wody tylko i wtedy dorzucam kilka rodzynek, zeby fajnie zmiękły. Tak z 15 min się wszystko gotuje i jak woda odparuje to miksuje wszystko i rodzynki ładnie się rozpadają. Za Twoją radą dodałam ociupinkę cynamonu, pachniało bosssko i nawet mój starszak się skusił na taki deserek. mamutek2Witam !!!U nas nocka z pobudkami z placzem.Kurczę już nie wiem o co chodzi,albo mega wrażenia,albo dziąsla juz bolą chociaz ja tam nie widzę żeby cos miało się ruszyć w tej kwestii.. Chyba muszę zaopatrzyć się w ten vibrucol,piszecie że pomaga. aretas kamidianka a czy długo trzeba gotowac tę kaszę,ja też mam zamiar ją kupić:) Tak jak Kami pisała...ok. 30 min i po tym czasie jest bardzo mięciutka. krlnkhej dziewczyny!!u nas lepiej ale wszystko na wariata - mała już nie gorączkuje kaszel został i 2 zastrzyki - nie wiecie czym oprócz sody moge jej do okłądać?? bo boli dupcia ;( jutro jedziemy na kontrole do dok, a w ogóle dziś mam kolosa i miała zostać mama mojego M - ale sie rozchorowałą! no i pierwszy raz zanim moja mama dojedzie do nas bo dziś sie nei może urwać z pracy posiedzi z nią mój tata :) :) hehehe :) krlnk ..... Altacet w żelu .....u nas się super sprawdził, a Łucja eż dostawałam zastrzyki , 10szt - 2xdziennie po jednym
  8. miranda33Wiecie co Dziewczynki...Ja to już mam zdrowego fioła... Nie mogę śmigać po necie, bo co zobaczę jakiś gadżet z personalizacją, to zaraz bym kupowała dla Miłosza... normalnie świr ze mnie Zawsze byłam "gadżeciarą" a po urodzeniu Miłka mi się nasiliło A teraz przed świętami to norrrrrmalnie masakra pokazuj co tam Ci fajnego wpadło w oko :o) też poszukuje fajnych pomysłów na prezenty
  9. miranda33Aretas zobacz tutaj Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy o rany Miranda super!!!!!!! dziekuje!!!!!!!! na pewno Lucyjce zamówie bombeczke
  10. miranda33aretas75Mamutek .... my gdy mieszkaliśmy na Dolnynym Śląsku to moja Kornelcia też odbyła wycieczkę do fabryki bombek i dzięki temu mamy mały rodzinny komplecik z naszymi imionami na choinkę. Super sprawa .....Ślicznie to wygląda. Tylko niestety Łucyjka nie ma swojej imiennej bombeczki z wiadomych powodów :o)Niunia, to kup bombkę w jednolitym kolorze i farbki do malowania na szkle... i wyprodukuj Lusiaczkowi imienną bombeczkę tak już sobie o tym myślałam, tylko ze ja zdolności manualnych to od Bozi nie dostałam i moze nie wyjśc tak ładnie jak te fabryczne bombeczki ;o)))
  11. KamidiankaWitajcie,Ja jej dzisiaj gotuję zupkę ze szpinakiem i kaszą jaglaną, zobaczymy, czy jej posmakuje. Wczoraj pogardziła moimi jabłkami gotowanymi z cynamonem. Kami i jak smakowała Lence kaszka jaglana ??? Ja dziś robię deserek z gotowanych jabłuszek i odrobinki cynamonu, ale do tego dodałam kilka rodzzynek wiec będzie troszke słodsze w końcu znalazłam takie bez konserwantów i wcale nie droższe od tych z E220.
  12. Mamutek .... my gdy mieszkaliśmy na Dolnynym Śląsku to moja Kornelcia też odbyła wycieczkę do fabryki bombek i dzięki temu mamy mały rodzinny komplecik z naszymi imionami na choinkę. Super sprawa .....Ślicznie to wygląda. Tylko niestety Łucyjka nie ma swojej imiennej bombeczki z wiadomych powodów :o)
  13. Witam popołudniowo Justynko .... Kingusia to mamusia, Martynka to cały tatuś po równo sie podzieliliście .....śliczne obie Co do pieluszek to też uważam że nie ejst to ich wina, tylko tego ze coś źle się założy (jakiś falochron się podwinie ) albo teraz kiedy maluszki sa ruchliwe coś się po prostu poprzekręca lub poluzuje. mi w różnego typu pieluszkach zdarzały się takie niespodzianki. Agula ... Karolcia dpasowana idealnie do swojego tronu a ja się włąsnie zastanawiałam jaki nocniczek na te moją malutką pupusię bedzie pasował od jutra ide na poszukiwania nocniczkowej foczki Moja rozalinda dziś bije rekord w kulaniu sie po podłodze. Zaczaiła w końcu jak to jest obracac się z brzuszka na plecy i "wałkuje się" we wszystkie strony Kami ... Lenuś ma spojrzenie jak aktorka, a oczy jak głębokie jeziora..... przepiekne rośnie mała łamaczka męskich ser Zdrówka choruskom życze !!!!!!!
  14. Agnieszka31Miranda- straszna wiadomosc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wszelkie slowa na nic sie zdadza!!!!!!jesli chodzi o Ale to nic sie nie dzieje, ona zawsze byla pulpecik choc na poczatku tylko "cyckowa", po prostu taka jej uroda, a 5 latek chudzina taka ze hoho, ale przy Ali mobilizuje sie i je, pewnie w weekend zje tyle co przez caly tydzien w przedszkolu i domu, jejku współczuję tak strasznego i traumatycznego przezycia. Moja szwagierka kiedy ja rodziłam Łucyjke, musiała urodzić martwe 5-miesięczne maleństwo :((( My mogliśmy się cieszyć z naszego szczęśia,ale jakoś tak sie nie dało po prostu. Tylko czas jest ratunkiem na taki ból.
  15. Witajcie moje piękności Widzicie to słońce za oknem ????? pogoda ... miodzio, tylko śmigac na spacer :o))) Wiki ...jaki się czyta takie posty dumnej mamusi z fotkami Majeczki to aż serducho rośnie :o))) tak trzymaj !!!!!! Kami ....ależ masz energii z samergo rana :o))) Co Ty tam już wypiekasz ???? (qrde nie wiem czy chce wiedzieć ;o)))) ) Justynko.... moja ma doklądie tak samo jak Martynka. Jak pije z butli to za stopę sie łapie, lata łepetynką na wszytskie strony, trąca butle albo ją drapie. W spokoju zjeść to nie lada wyczyn. Moja rozalinda obudziła się dziś o 5.00, w ciemnosciach chciała coś kombinowac , ale cysiek w paszcze i pokimała jeszcze do 8.00.
  16. miranda33Muszę Wam się pochwalić, a raczej muszę pochwalić Miłoszka Mój kochany szkrabik siedział dzisiaj ponad 10 min. na kocu bawiąc się zabawkami, sięgając po nie i ani jednej "wywrotki" nie było Dziewczynki, przepraszam, że ja ciągle o tym siedzeniu, ale martwiłam się, bo niektóre dzieciątka młodsze od Miłosza o miesiąc siedzą jak "stare", a ten mój leniuszek nie chciał Oczywiście dziecko się bawiło, a mama dokumentowała tą chwilę na fotkach, czego nie omieszkam Wam pokazać o jeżu malusieńki...jak on pięknie , po męsku w siadzie rozkrocznym się prezentuje
  17. Kamidiankaaretas Łucyjka mi się zawsze podobała, ma taką subtelną urodę :)) No i siedzi super, mojej bardzoooo daleko do niej. Wlaściwie moja wcale nie siedzi hehe.Sylwia gratulacje dla zębolka Maksia :)) A jak tam Twój komunista? Oj Kami ... a mnie się wydaje, ze ona taka normalna jak wszystkie bobaski :o))) Ale dzięuje bardzo A co do siedzenia..z każdym dniem siedzi sama o 30 sek.dłużej i kombinuje z raczkowaniem, pełza po całym pokoju tyłem i dziś jak zobaczyłam jakie ma brudne skarpetki to wziełam się ostro za mycie podłóg a "włazi" w najciaśniejsze katy i potem krzyk, bo nie moze z nich wyjść. Twoja ślicznotka potrafi za to obracac się na plecki :o)
  18. sylwia77[Aretas - czy Twoja starsza corka jest zazdrosna o Lucje? bo Miko ewidentnie ma jakos faze buntu... zazdrosny pewnie. A mnie cierpliwosci brak. Przez brak snu itd itd.. Kolko sie zamyka :/ Kornelcia też bywa zazdrosna, ale nie demonstruje tego mocno. Rozumie, ze musze Łucji poświęcac więcej czasu i baaaaardzo dużo mi pomaga. Wczoraj byłam starsznie zmęczona a ona musiała się uczyć na angielski.... ale mówi do mnie ze poł godzinki pobawi się z Lusią, mam tylko na nie patrzeć. :o) Ona mi nigdy nie pokazywała oficjalnie zazdrości....tylko czasami takie smutne oczka robi. Ale Twój starszak jest młodszy więc nie miej mu za złe że czasami się buntuje... :o)
  19. Kamidianka[ Manna Lence bardzo smakuje, więc myśle, że z jaglaną też nie będzie problemu. Chyba nawet ugotuję więcej dla siebie także :))aretas przewidziałaś dla siebie jakąś dietkę? Chyba nie, bo ciągle jeszcze karmisz. Rozumiem, ze stawiasz na ruch? Ja bym chciała na jogę, ale nie mogę. (Ale rymuję ohoho) Wiesz Kami ...ja niecierpie takich diet, w kórych wszystko jest zaplanowane od śniadania po kolacje. Zawsze mi brakuje jakis produktów, albo trzeba sie nagimnastykowac podczas gtowania :/ łeee to nie dla mnie. Moja dietka na teraz polega np. na ograniczeniu słodyczy , nie jedzeniu po 20.00 i ogólnie na odkalorycznieniu zwykłego jedzonka jednak przyjemniej jest się popocić na fitnessie
  20. Kami .... można mrożonki dawac, raczej nie ejst wskazane dawanie warzywek z puszek. Moja rozalinda przesypia narazie całe noce... chociaz ostatnio troszkę wczęnsiej się budzi bo tak koło 7.00. ale nie mogę słóweńkiem nawet narzekać. Wiki ...zdrówka dla Majeczki!!! Zeby szybko jej przeszło i żebys sie nie stresowała zaległym szczepieniem Aga ...ale silna góralka Ci wyrosła W załacznikach moja rozalinda 1. Takie chrupki to pikuś 2. "Mamo..mamo..mogę wyciągnąc ten szczebelek ?" ;o)
  21. miranda33Spróbuję Kochana!!! Muszę zakupić i przeprowadzić eksperyment A jak Lusiaczek dzisiaj? Grzeczna była? Oj Moniś...dzis sie nie mam czym pochwalić hihihihi... dzień dzisiejszy były jednym z trudniejszych. Łucja dziś strasznie płaczliwa i ciągle paluszki w buzi. Marudna była i ciągle coś jej nie pasowało.nawet jak ją po główce gładziłam to odrzucała moją rękę :/ W nocy śpi ładnie ale w dzień dała czadu. Ale nic to....przeżyłyśmy a między marudzeniem szalała na dywanie po pokoju w zdłuż i wszerz...wszystko tyłem na brzuszku. I raz jejsię udało pozycję do siadu z raczkowania przyjąć..ale nan jej wykończenie zabrakło sił A jak Miłuś ???? jak w nocy ??? lepiej już ??/
  22. miranda33Nasmarowałam posta w podziemiu, a teraz zaglądam tutaj aretas75 no to wzbogacasz dietę Lusiaczka! Ja też staram się to robić, ale kaszy jaglanej jeszcze nie podawałam... Hmmm.... muszę spróbować... Spróbuj koniecznie bo na prawdę jest super, zdrowa, nie obciąża tak ukł. pok. ...i poza tym, super sie gotuje. Ja odmierzyłam 60g i gotowałam w 2 szkl. wody ok. 20 min.na obiad dałam do zupki, a poźniej odrobinkę do deserku :o)
  23. Kamidiankaaretas75KamidiankaWitajcie,Dzisiaj nie nadążam Was czytać Pędzicie jak pendolino! Aretras no proszę, widzę, ze silna i prężna ta Wasza grupa wsparcia!! Super, że już działacie!! Jestem pod wrażeniem :)) No i wyrwiesz się trochę do ludzi Podwójna korzyść. beti Emilka ślicznie siedzi :) Moja właśnie się turla po kocu, na podłodze. Już musiałam ją bronić przed kantem od biurka, ufff. Wiecie, ze była u mnie dzisiaj pielęgniarka środowiskowa hehe. A do Was też przychodzą?? Śpiworek dla Lenki dzisiaj przyszedł, już wypróbowany, super się sprawdza. Nie wiem, czy to jego zasługa, ale Lenka spała na dworze godzinę. I miała ochotę na jeszcze!! Zbieram się w tym tygodniu do ugotowania kaszy jaglanej dla Lenki. A właśnie, aretas na tej stronce o zywieniu niemowlaków było o dodawaniu siemienia lnianego, wspominałaś, że będziesz tak robić. Dodawałaś już? Jesli tak, to w jakiej postaci i do czego? Kami ...ja dziś gotowałam jej kaszke jaglaną. Dodałam do zupki. Pięknie się ugotowała i była bardzo mięciutka, jest drobniutka więc nic nie trzeba jej już rozdrabianć. Łucja zajadała ze smakiem. Co do siemienia to mam już zakupione, ale nie mam w czym go zmielić :/ Ale gdybym miała to takie zmienole siemie dodałabym np. do zupki - pół łyżeczki takiego proszku :o) a jak Ty będziesz je mieliła ??? bo ja młynka nie mam....może jeszcze gdzieś u rodziców jest to po świętach sobie przywioze. Zakupiłam też ryż basmati i musze się zebrac zeby zrobić to mleczko zbożowe :o) W ogóle odkryłam że starszną frajde mi sprawia takie nowe gotowanie dla Lusiaczka :o) aretas ja kupię zmielone siemię, jest takie, sama kiedyś piłam :) Co do rodzynek, to właśnie zastanawiałam się, jak tu się zabrać do nich, skoro wszystko niewiadomego pochodzenia. Hmm, może coś znajdę w miarę czystego. w zwykłym sklepiku nie uświadczysz czystych. no chyba ze w markiecie na tzw. zdrowej żywnosci. Mnie jakies ciągle wypada z głowy żeby w tym dziale pobuszowac. One muszą być suszone na słońcu chyba.... A co do siemiena...no to "dałam ciała" :/ ale nic to, jakoś je zużytkuje a dla Ł. kupie już zmielone... Dzięki Kami
  24. a i jeszcze dzis szukałam owoców suszonych bez E220 ...ale oczywiście w "normalnych" sklepach rodzynek, czy moreli bez dwutlenku sierki nigdzie nie uświadczysz :/ A moja rozalinda też dziś sobie rączke przytrzasneła o szufladę. Dopełzła i tatcie porządek w skarpetkach chyba chciała zrobić ...aż tu nagle ryk.... Ale zauwazyłam że ona po każdym "kuku" krótko płacze bo dziś jeszcze przywaliła głową o dywan jak ja z siedzenia kiwneło. Na szczęście padła mi dziś już o 19.30 po wypiciu cysia i 180ml mlesia z kaszką. Znowu nocka przespana będzie ;o) Wiki śliczne te puzzelki macie. I na tej nowej podłodze super się prezentują Happy... ja mam tak samo z cyckowym jedzonkiem. W dzien Lusiak prawie wcale nie chce cysia...a jak jej daje to zassie ze 2x i tak co chwile sie odrywa zeby oglądac co sie dzieje wokół. ALe regułą są karmienia wczesnoporanne, zaraz po przebudzeniu i przed spaniem , przed podaniem butli. niewiele tego już ale zawsze troche tych przeciwciał jeszcze dostaje. krlnk...moja też na huggisach i na biedronkowych dadach :o)
  25. KamidiankaWitajcie,Dzisiaj nie nadążam Was czytać Pędzicie jak pendolino! Aretras no proszę, widzę, ze silna i prężna ta Wasza grupa wsparcia!! Super, że już działacie!! Jestem pod wrażeniem :)) No i wyrwiesz się trochę do ludzi Podwójna korzyść. beti Emilka ślicznie siedzi :) Moja właśnie się turla po kocu, na podłodze. Już musiałam ją bronić przed kantem od biurka, ufff. Wiecie, ze była u mnie dzisiaj pielęgniarka środowiskowa hehe. A do Was też przychodzą?? Śpiworek dla Lenki dzisiaj przyszedł, już wypróbowany, super się sprawdza. Nie wiem, czy to jego zasługa, ale Lenka spała na dworze godzinę. I miała ochotę na jeszcze!! Zbieram się w tym tygodniu do ugotowania kaszy jaglanej dla Lenki. A właśnie, aretas na tej stronce o zywieniu niemowlaków było o dodawaniu siemienia lnianego, wspominałaś, że będziesz tak robić. Dodawałaś już? Jesli tak, to w jakiej postaci i do czego? Kami ...ja dziś gotowałam jej kaszke jaglaną. Dodałam do zupki. Pięknie się ugotowała i była bardzo mięciutka, jest drobniutka więc nic nie trzeba jej już rozdrabianć. Łucja zajadała ze smakiem. Co do siemienia to mam już zakupione, ale nie mam w czym go zmielić :/ Ale gdybym miała to takie zmienole siemie dodałabym np. do zupki - pół łyżeczki takiego proszku :o) a jak Ty będziesz je mieliła ??? bo ja młynka nie mam....może jeszcze gdzieś u rodziców jest to po świętach sobie przywioze. Zakupiłam też ryż basmati i musze się zebrac zeby zrobić to mleczko zbożowe :o) W ogóle odkryłam że starszną frajde mi sprawia takie nowe gotowanie dla Lusiaczka :o)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...