Skocz do zawartości
Forum

delfina5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez delfina5

  1. KOSTA24hejka My po wizycie u chirurga, Adaś nie wiadome czy ma naczyniaka, wiadome że ma tam jakieś obce ciało ale czy to naczyniak nam nie potwierdziła, kontrola za 3 miesiące. U Adasia to ma kolor skóry a powinien być czerwony albo fioletowy... Jeżeli chodzi o pracodawcę to mam z nią gadać w styczniu, bo tylko tak przez telefon z nią gadałam... Wychowawcze mi się nie należy niestety tak bym poszła... ale wiesz, że twoj dochód się nie wlicza? Traktowany jest jako dochód utracony. Tylko Twojego męża dzielony na ilość członków rodziny. Tu masz pełne informacje na ten temat: Osoby które mają prawo do zasiłku rodzinnego mogą skorzystać też z dodatków do tego zasiłku. Jednym z nich jest zasiłek wychowawczy. Ale aby taki zasiłek otrzymać trzeba spełnić odpowiednie warunki. Ważne jest kto może się ubiegać o taki zasiłek. A mianowicie przysługuje on jednemu z rodziców lub prawnemu opiekunowi dziecka. Osoba ta powinna mieć prawo do urlopu wychowawczego a dziecko nie może mieć ukończonego czwartego roku życia. Drugim warunkiem jest kryterium dochodowe. Do tej pory była to kwota 504,00 zł, czyli dochód na jedną osobę nie mógł przekroczyć tej kwoty. Od 1 listopada 2012 r. nie można przekroczyć 539,00 zł a w przypadku dzieci niepełnosprawnych lub z umiarkowanym czy znacznym stopniem niepełnosprawności – nie można przekroczyć 623,00 zł. Dofinansowanie można dostać maksymalnie przez 24 miesiące, w przypadku bliźniaków lub wieloraczków 36 miesięcy i 72 miesięcy w przypadku dziecka niepełnosprawnego lub z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. Takie dofinansowanie może też otrzymać matka samotnie wychowująca dziecko która nie ma zasądzonych alimentów od drugiego rodzica. Aby dostać dodatek z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego należy złożyć wniosek w regionalnym Ośrodku Pomocy Społecznej. Tam też można uzyskać więcej informacji oraz jakie zaświadczenia należy dołączyć do wniosku.
  2. delfina5

    Wrzesień 2012

    Anja, dziękuję za pierwszy komentarz. Miło wiedzieć że nie piszę do kotleta
  3. KOSTA24HEJKA. Ja mam dzisiaj nerwa... Rozmawiałam z moją szefową na temat ewentualnego powrotu do pracy i ona stwierdziła że ona nie ma dla mnie wolnego etatu, bo przyjęła kogoś na moje miejsce i że najlepiej jakbym poszła na wychowawcze. Ja na to że mam zapewnioną opiekę nad dzieckiem i że chciałabym wrócić, to stwierdziła że nie wie co ona ma ze mną zrobić. I że będziemy się tym martwić w styczniu, pocieszenie. Dodam że umowę mam do końca sierpnia przyszłego roku. Ale z tego co się orientuję to ona chyba musi mnie przyjąć. No i weź teraz się nie denerwuj. Gadałam z nią tylko przez telefon bo byczy się do końca grudnia w sanatorium... Jutro do tego jadę z małym do chirurga dziecięcego więc trzymajcie kciuki... Przyjąć musi ale po miesiącu już może wypowiedzieć umowę. Jeśli należałby ci się zasiłek wychowawczy to można się zastanowić czy nie iść bo jak ci wypowie umowę to już chyba nie możesz iść na wychowawczy urlop. Ale tego dokładnie nie wiem na 100%
  4. CassieKosta nie przejmuj się, mój Miki też nie lubi na brzuszku leżeć. Dopiero 2 dni przzed skończeniem 4 miesięcy przewrócił się z brzuszka na plecki. Ale jak na razie i tak mu to słabo idzie, więc spokojnie... Oj Zosiulka też nie lubi!
  5. CzekaCuduHej dziewczyny Kurcze ale miałąm zaległości - okropność - nie miałam kiedy do Was napisać :( Ale co chwilę mam gości. Jestem już zmęczona - przychodzi 16 godzina mam wtedy chwilę dla siebie mała zazwyczaj śpi, to dzień w dzień przyłazi teściowa.. mówię Wam mam DOŚC :( i naprawdę jeszcze jak jest w tygodniu to jakoś daję rade- ale kurcze dałaby spokój w weekend... Chcielibyśmy z M sami posiedzieć chwilę, pogadać.. dziecko zazwyczaj wtedy śpi a ona przyłazi i mała się od razu budzi... no mówię Wam... aż się czerwienie ze złośći. A oprócz tego moja mama też nie odpuszcza żadnej soboty... ach... mam dość gości w domu - nie wiedziałam że kiedyś to powiem ale naprawdę... buuu :(Co do poczynań dzieci... :) Widzę że Wasze maluszki nabywają coraz więcej umiejętności :) To fajnie - dla każdego dzieciaczka Buziak od cioci :*:*:*:*:*:*:* Moja córa też codziennie umie coś nowego.. dziś usiadła sama - byłam w szoku, bo nawet za rękę jak ją trzymałam to nie chciała... a tu nagle patrze mała siedzi Ale zaraz zrobiła dup na twarz upadła później na boczek i w śmiech słodziak mój kochany :) Aha - i od dwóch dni jeździmy na sankach - dałam małej kocyk i pd główką zwinęłam podwójnie - i leży w nich jak w bujaczku ak na półleżąco. :) i w śpiworku jest ubrana. Dziś byliśmy jak się cieplej zrobiło trochę - tzn. jakoś -6 było. Bo rano było -15 ale się ociepliło to mówię idę. i fajnie było - bo wózkiem to ja nie dałabym rady - a wiadomo mała musi trochę się uodparniać :) Więc i na sankach się da jak się chce :) Ale silna dziewczynka! Wspaniale!
  6. Witam po długiej przerwie. Postanowiłam zrobić sobie pamiątkę i zebrać w jednym miejscu moją historię dotyczącą starań o maleństwo. Jeśli ktoś chce śledzić moje losy w przeszłości serdecznie zapraszam Droga Do Ciebie: To nie będzie klasyczny blog Nie od razu Kraków zbudowano i nie od razu pojawi się tam wszystko. Powolutku uzupełnię całość. Dla pamięci i dla serca :)
  7. delfina5

    Wrzesień 2012

    No dobrze. To zaczynamy. Jeśli ktoś chce śledzić moje losy w przeszłości serdecznie zapraszam Droga Do Ciebie: To nie będzie klasyczny blog Nie od razu Kraków zbudowano i nie od razu pojawi się tam wszystko. Powolutku uzupełnię całość. Dla pamięci i dla serca :)
  8. No dobrze. To zaczynamy. Jeśli ktoś chce śledzić moje losy w przeszłości serdecznie zapraszam Droga Do Ciebie: To nie będzie klasyczny blog Nie od razu Kraków zbudowano i nie od razu pojawi się tam wszystko. Powolutku uzupełnię całość. Dla pamięci i dla serca :)
  9. delfina5

    Wrzesień 2012

    Dużo jej dałaś na pierwszy raz? ja ok 30g
  10. delfina5

    Wrzesień 2012

    No mnie też złapało te zimowe coś. Siedzę sobie wczoraj sama w pokoju i mamroczę: ja chcę ciepełka, ja chcę słoneczka, ja chcę zielonej trawki... Wychodzi mąż z łazienki a ja dalej jak mantrę. On ale sobie na wkręcałaś, że to takie złe. Pomyśl sobie coś pozytywnego no. To ja patrzę za okno i mówię: jakie białe gałązki pooblepiane szronem, jakie białe drzewka, jaka piękna biała ziemia.... Qurwa! Wszystko jest BIAŁE
  11. Aniołkowa M, tak mnie zmotywowałaś, że dziś siedzę przy kompie i odszukałam moje pierwsze posty. I ryczałam dwa razy czytając swoje posty z poprzednich ciąż. Najpierw pełne radości, euforii, potem łez, goryczy ... Boże. Muszę to sobie wszystko pozapisywać aby pamiętać tą drogę do Ciebie Zosieńko. Jak będziesz płakać, będziesz nieznośna i doprowadzać mamusię na skraj cierpliwości, wtedy muszę to sobie przypomnieć i z ogromną czułością, spokojem, przytulę cię mocno. Tak bardzo, z całą moją MIŁOŚCIĄ, tak silną, bezgraniczną córeńko. Uwielbiam Cię, twoje małe piąstki, delikatne usteczka otulające mlecznego cycusia, tłuściutkie nóżki fikające w kapieli niezłe figle. Tak bardzo Cię kocham
  12. delfina5

    Wrzesień 2012

    Zosia dziś znaczy wczoraj wcinała pierwszą marchewkę. zdecydowanie bardziej jej smakowało niż jabłko. Zjadła ze smakiem a mlaskała :) Zadowolona że hoho
  13. Mamusiu aniołka onieśmieliłaś mnie a to dośc trudne :) Kurde poczułam się WYJĄTKOWA. DZIĘKUJĘ! Alfunia, pół życia a do tego ta ważniejsza połowa :) Co do przytulasków, jeśli przestałaś krwawić i potrzebujesz czułości, delikatnie można ale koniecznie z prezerwatywą. I nie o ciążę chodzi a o bakterie i otwartą ranę jeszcze. Jesteś bardzo narażona na infekcje bakteryjne a tego byś nie chciała. Swoją droga ja rozumiem twoją potrzebę szybkiego zajścia w ciążę bo sama przez to przechodziłam. Ale ja bym jednak poczekała te chociaż dwa cykle. lekarz poleca trzy. Zwłaszcza jeśli miałaś łyżeczkowanie. Jesli organizm sam by się oczyścił wystarczy jeden cykl.
  14. delfina5

    Wrzesień 2012

    Wiatm wszytskie mamuśki. Wczoraj Zosiaczek zasnął o 1 w nocy więc w zasadzie dziś, spała aż do 11 tej. A my z mężem razem z nią Juz malutka ziewa. Pewnie będzie spanie "na drugą nóżkę"
  15. Mamusia_aniołkaHej Dziewczyny !!!!Normalnie zwariowałam na punkcie tego forum. by nie łapać doła zaczęłam je czytać od początku. na razie zatrzymałam się na str. 101 gdzie cin ma wyjechać do Szkocji, Mamusi uciekło mieszkanie do wynajęcia, a Alfa zaczęła pracowac w sklepie z ciuchami. Powiem Wam szczerze, że powinno nakręcić się film na podstawie tego forum. Oscar murowany Ja na razie się trzymam dzielnie ( minął tydzień od zabieg ). Łapie mnie czasami dół, ale zaraz włączam to forum i mi sie poprawia. Wprawdze syf mam na chatce, zabrakło mi dziś czystej łyżeczki żeby sobie kawkę zrobić więc jutro zabieram się za gruntowne porządki :) Ogólnie się trochę zapuściłam przez ten tydzień, tylko raz się ubrałam i wyszłam na dwór a tak cały czas łażę w piżamie. No i się też przeziębiłam. Musze się szybko wyleczyć bo zaczynam staranka. Popierniczyłam ostatnio mój kalkulator dni płodnych i przytulanka trzeba zacząć od 12-tego. Umówiłam też wizytę wcześniejszą do gina też na 12-tego grudnia, żeby być całkiem spokojna, że wszystko tam już jest w porządku. Stwierdziłam, że co ma być to będzie, a jak "matka natura" stwierdzi, że to niedobry czas to po prostu w ciążę nie zajdę. Ale troszkę pomóc jej chcę ;) W niedzielę piekę pierniczki świąteczne z moim synkiem. Pierwszy raz w życiu !!! Pewnie nie wyjdą ale przynajmniej będzie frajda. Pozdrawiam Was wszystkie i mocno ściskam Nawet nie wiesz jak mnie ucieszył twój post :) A zobaczysz co się będzie działo 13 stycznia 2012r!!! Ten dzień dał tytuł temu wątkowi! Normalnie bęęęęędzie sięęęęę działłłooo Sama zobaczysz :) A jakie będą chwile zwątpienia i nadziei, wzruszenia, radość i łzy, strach i euforia. Wystarczy wspomnieć plamienia Moni. Przyznam, że ja sama w pewnym momencie zwątpiłam jak to się skończy.Za co przepraszam i ślę całuski bliźniakom Moniki :) Swoją drogą dalszy ciąg przygód bohaterów z początu tj: Moni@, Mamusia, Delfina5, Cinamonka znajdziesz na wątku http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/19070-wrzesien-2012-a.html Zatem masz czytania a czytania
  16. delfina5

    Wrzesień 2012

    Mam nadzieję, że to zasilacz. Muszę pożyczyć drugi aby sprawdzić.To była by naj mniej bolesna rzecz. Ale lapek ma już 6 latek to moglo mu się już wszystko przytrafić Szukam prezentow na necie. Gwiazdkowych.
  17. delfina5

    Wrzesień 2012

    jestem Cin. Padł mi laptop pisze z lapka corki. U nas śnieg posypal. Mała nie chciala być na dworku. Chwilkę byłyśmy ale chyba oczka jej mocno drażniła ta ostra biel.
  18. delfina5

    Wrzesień 2012

    anusiaelblagDziecko podmienili mi!!!!!Boziu to nie mój synek. Zero uśmiechu od 15 do teraz nosiłam go w chuście bo ręce mi posłuszności odmawiały,a on cały czas płakuniał. Mam nadzieję, że do jutra wróci mój kochaniutki o tym mówiłam
  19. Mamusia_aniołkaDziewczyny dziękuję .....Czytam Wasze posty kilka razy na dobę i one naprwdę mi pomaają jak nic innego. Dziś wstałam jakby zupełnie inna. Z nowa nadzieją, że będzie dobrze. Z myślą, że Bóg owszem zabrał mi dziecko, ale zrobił to z miłości, bo tu na ziemi tylko by cierpiało. I ta myśl pozwala mi nie obwiniać Boga, siebie i innych w ogół mnie. Chcę znowu spróbować być w ciąży. Bez maleństwa czuję się taka pusta w środku. Boję się, że to trochę za wcześnie. Lekarz powiedział mi, że organizm kobiety potrzebuje 3 miesiące aby ustabilizowaac poziom hormonów. A na moje pytanie co by było gdybym zaszła w ciążę szybciej - odpowiedział, że żadnych negatywnych konsekwencji nie ma. Więc co robić - zastanawiam się. Nawet nie przypuszczałam, że będę pisać na jakimś formum, zawsze byłam daleka od wywalania całemu światu swoich uczuc, opinii.... A to właśnie tutaj znalazłam Was... To właśnie Wy swoimi ciepłymi słowami potraficie zdziałać cuda.... I to dzięki Wam dziś się uśmiechnęłam po raaz pierwszy i z na razie lekkim optymizmem patrze dalej... Oby jutro było lepsze niż dziś. DZIĘKUJĘ WAM. Na zdrówko słoneczko I wracaj tu w chwilach zwątpienia jak i radości. To ja jeszcze jedno zdjęcie wstawię :) Dziecięcej radości! Zosia zdaje się wołać : ale mam zaczepistą fryzurkę co! Dodam że ten irokezik sterczy jej od kilku tygodni i nijak go ułożyć. kasialukaszoMamusia_aniołkaDziewczyny dziękuję .....Czytam Wasze posty kilka razy na dobę i one naprwdę mi pomaają jak nic innego. Dziś wstałam jakby zupełnie inna. Z nowa nadzieją, że będzie dobrze. Z myślą, że Bóg owszem zabrał mi dziecko, ale zrobił to z miłości, bo tu na ziemi tylko by cierpiało. I ta myśl pozwala mi nie obwiniać Boga, siebie i innych w ogół mnie. Chcę znowu spróbować być w ciąży. Bez maleństwa czuję się taka pusta w środku. Boję się, że to trochę za wcześnie. Lekarz powiedział mi, że organizm kobiety potrzebuje 3 miesiące aby ustabilizowaac poziom hormonów. A na moje pytanie co by było gdybym zaszła w ciążę szybciej - odpowiedział, że żadnych negatywnych konsekwencji nie ma. Więc co robić - zastanawiam się. Nawet nie przypuszczałam, że będę pisać na jakimś formum, zawsze byłam daleka od wywalania całemu światu swoich uczuc, opinii.... A to właśnie tutaj znalazłam Was... To właśnie Wy swoimi ciepłymi słowami potraficie zdziałać cuda.... I to dzięki Wam dziś się uśmiechnęłam po raaz pierwszy i z na razie lekkim optymizmem patrze dalej... Oby jutro było lepsze niż dziś. DZIĘKUJĘ WAM. Wierzę, że będzie wszystko dobrze. Nie poddawaj się walcz! idź do przodu a wszystko się ułoży ;) Nie daj sie po prostu! :) TRZYMAM OGROMNE KCIUKI ZA CIEBIE!!!!! Kasiulka! A tu cię mam, na dodatek online! Pisz tam co u ciebie. A swoją drogą za tego doktora google i tą betę o którą tyle pytasz to chyba wezmę przełożę przez kolano i wkropię nie zważając, żeś ciężarna! Kazałam się nie zamartwiać, nie grzebać po necie! Słuchać się Delfiny tu no! Ty masz teraz jeść, wypoczywać i pachnieć. A zaglądać tylko tu na wąteczek ten i sierpniówek. Swoją drogą wiesz co: uda się! Ja też sierpniówka hehe!!!
  20. delfina5

    Wrzesień 2012

    Powodzenia Anusia. Samo szczepienie to pikuś, potem mogą być hopki
  21. Mamusia_aniołkanajgorsze są wieczory i dni gdy mój mąż jest w pracy a synek w szkole... chociaż gdy mąz jest w domu to się denerwuje, że stale rycze, więc w zasadzie sama nie wiem czy lepiej jak jest czy go nie ma. Dziś nie mam siły płakać, chyba wyczerpałam przez te cztery dni zapas łez na przynajmniej rok... Bardzo chcę mieć dzidziusia i znowu być w ciąży. Boje sie jednak, że nie pokocham kolejnego maleństwa tak jak to dziecko które utraciłam. Nawet nie znam jego płci :( Miała być Julia albo Filip. Tyle mieliśmy planów.... W grudniu kupić psa, aby dzieci miały czworonoga i lepiej się rozwijały, zrobiliśmy remont mieszkania, upatrzyliśmy łóżeczko i wózek... Mam wrażenie, że może tym okazywaniem wszem i wobec naszego szczęścia zapeszyliśmy, coś popsuliśmy.... Mój mąż nie chce zmianiać naszych planów, chce tego pieska nadal, chce znowu spróbować starać się o dzidzię. Ale ja mam wyrzuty sumienia... Jak mogę próbować być szczęśliwa gdy moje dziecko nie żyje, jak mogę robić to wszystko co zaplanowaliśmy gdy mój Aniołek jest w niebie... Chyba skorzystam z macierzyńskiego - w szpitalu powiedzieli mi że przysługuje mi 8 tygodni. W pracy czekają tylko aż wrócę żeby mnie zwolnić.... Bo jak ja śmiałam zajść w ciążę ..... To jest normalnie jakiś koszmar... Mam nadzieję, że niedługo minie bo czuję, że jak nic się nie poprawi to wyląduję w wariatkowie ..... Posłuchaj. Nie pocieszę Cię mówiąc, że przechodziłam przez to 3 krotnie. To żadne pocieszenie. Pocieszeniem jest ta słodka kruszynka o którą walczyliśmy a która teraz (własnie zasnęła) wynagradza nam swoimi uśmiechami a nawet i płaczem, każdą wylaną łzę. W chwilach zwątpienia po kolejnych poronieniach, postanowiłam sobie, że skoro nie mogę być matką dla maleństwa, muszę być mamą dla moich córek (12 i 14 lat). Najlepszą jaką potrafię! Zrezygnowałam z nadmiaru pracy aby mieć dla nich czas. W zasadzie ja gotowa byłam odpuścić. I własnie wtedy, dokładnie 1 stycznia test pokazał dwie kreseczki. Strach towarzyszył mi (i wielu tu nam) przez całą ciążę. Ale uwierz, udało się i warto było czekać. A ty proszę postaraj się być NAJLEPSZĄ mamą jaką zdołasz być dla swojego synka. On tak bardzo cię potrzebuje. A czas zaleczy ból i los się odmieni. Buziaczki. Tulam mocno. Zaglądaj tu proszę bo: "Wątek posiada magiczną moc! Grozi szczęśliwym zafasolkowaniem!!! Wątek ten jest dla wszyskich! Jeśli jesteś po przejściach,jeśli starasz się ponownie zajść w ciążę po poronieniu,a może masz problemy z zajściem w ciążę,czy też twoja ciąża jest zagrożona,bez względu na twój termin porodu,bez względu na to czy jesteś w ciąży, czy dopiero się starasz. Ten wątek jest dla Ciebie! Oferujemy: wsparcie, pocieszenie, pomocną dłoń i zwyczajne pogaduchy!
  22. delfina5

    Wrzesień 2012

    czemu wyświetla mi się tylko link NIE OBRAZEK Z FILMU?! A majtałam dla ciotek forumowych NO :) Nie wyglądała na niezadowoloną :)
  23. delfina5

    Wrzesień 2012

    "Jak ją za rączki biorę od razu nogi wywala do góry, broda do klatki i dawaj mamuśka siadamy! Hihi" A wygląda to tak: M2U00286 - YouTube
  24. delfina5

    Wrzesień 2012

    Kami, źle mnie zrozumiałaś. Zosia nie siedzi sama! Ona nie podciągała wcale główki przy podnoszeniu za rączki. Łepek leciał do tyłu całkiem. A od wczoraj już jest odmiana. Ja nawet jej nie sadzam bo to za wcześnie. Dla Twojej Wiki też :)
  25. delfina5

    Wrzesień 2012

    cinamoonkadelf Liam obraca sie jakos w lozeczku tzn zmienia pozycje i np nozkami w szczebelkach jest ale mi chodzi ze np jak lezy na pleckach to na bok sie nie obroci nawet jak zabawke chce chwycic..anusia drugi raz sie powtorze ... szare :) Własnie powtórzyłaś Baaa teraz są dwie pary szarych :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...