gorzata

mychaa5Cześć DziewczynyGRATULACJE dla kolejnych rozpakowanych i ich Maluszków i czekamy na więcej Gorzata zazdroszczę jednego karmienia w nocy. Moja mała dopomina sie co 3h czasami z dokładnością szwajcarskiego zegarka. Poza tym muszę dokarmiać butlą bo pokarmu mam malutko ;( ja tez mialam malo pokarmu , ale "dojarka eletryczna "czyni cuda i teraz mam 270 ml mleka w lodowce na zapas.karolka ma problem ze zlapaniem cycucha , wiec daje jej z butli w nocy (oczywiscie moje)a w dzien staram sie ja do cyca przystawiac.ale czasem brakuje mi cierpliwosci i daje flache na dojedzeniea reszte odciagam.a karolce nawet nie przeszkadza halas pompy ssacej.

czesc dziewczyny.ma-mmi ty jeszcze w 2 packu?u mnie spokojnie niunia super spi jedna pobudka w nocy.jak mowi marysia "karolka tylko je i spi i robi kupe-taaaaka zolta"hihiihhi. marynia juz chyba powoli oswaja sie z sytuacja, ja tez juz sobie powolutku wszystko ustawiam.tylko wieczorami padam na twarz i o 21.30 chodze sie kapac a o 22 juz w lozeczku, ale jak sie da to trZeba spac. a wczwartek ma przyjsc pielegniarka srodowiskowa do na s do domku na kontrole, pewnie zwazy mala, ale sie nie martwie , bo karolka je jak smok i tak za jednym posiedzeniem potrafi wciagnac okolo 90ml mojego mleka i potem jak jeszcze nie spi cycka na chwile podoi. pepuszek odpadl juz wczoraj i wyglada calkiem niezle , jeszcze jest maly strupek, ale tez lada chwila odpadnie. kobitki mam nadzieje ze juz na dniach sie rozpakujecie!!! trzymam mocno za was kciuki.

viosna kochana gratuluje!!!!

a no i karolci odpadl dzis pepuszek!!!tu nie kazali mi niczym czyscic.

a ja sie musze pochwalic ze u mnie z waga po porodzie nie jest zle.przed ciaza wazylam 90kg a dzisiaj jak weszlam rano na wage bylo 85kg!!! wiec -5.mam nadzieje , ze jeszcze przynajmnie 10 uda mi sie zgubic.

ma-mmi a u ciebie cos sie rusza?ciekawe czy jestes w drodze na porodowke, czy do szwecji?

emilka trzymam mocno kciuki

ja polecam trylogie "achaja"Andrzeja Ziemiańskiego ja bylam zachwycona i czyta sie jednym tchem.pierwsze 2 rozdzdialy troche przynudziaste ale zareczam ze wartoprzez nie przebrnac.

co do aktywnosci bobaskow to sie nie sprawdzilo bo karolka bardzo szalala a teraz jest spokojniutka. bylismy dzis na kontroli wagi i od wyjscia ze szpitala przybrala 70 gram a zmywarke do naczyn mam elektrolux i jestem zadowolona.tak ta marginesie to ten kto wymyslil zmywarke do naczyn powinien nobla dostac!!!!

troche zazdrosna i rozrabia zeby zwrocic na siebie uwage.teraz kazda wolna chwile staram sie spedzic znia wiec dla sie czas mam tylko jak odciagam mleko, moge wtedy poczytac.ale juz powoli ogarniam to wszystko

mala wlasnie wisi na cycku wiec mam chwilke. co do porodu to juz dszlam do siebie, blizna ladnie sie goi.calosc zabiegu trwala dokladnie godzine od momentu wwiezienia mnie na sale do wywiezienia.o 14 bylo juz po.o 15 znieczulenie puscilo i odzyskalam czucie w nogach.okolo 21 juz sama poszlam do toalety !!!

moja karolka, pieknie spi , w nocy tylko jedno karmienie

u nas pierwsza nocka w domu spokojna, i gdyb y nie to ze musze odciagac mleko to bym nawet pospala, ale jest dobrze.

a to moja corcia

dziewczyny my juz w domu z karolcia, mala spi i wyglada na to zew uda nam sie karmic piersia, ale nie bylo latwo.jutro napisze cos wiecej i postaram sie nadrobic, a rozpisalyscie sie...................wielkie dziek za gratulacje i zacisniete kciuki.

ma-mmi ja swoja w foteliku bede odbierac

ja juz po drzemce.wraca do mnie nadziej a, ze moze to dzis bo jak sie obudzilam to jakos tak dziwnie mnie ciagnie w dole brzucha i do toalety goni i teraz mam dylemat, bo glodnam jak wilk, i te bitki tak pieknie pachna, a jak sie nawtryniam po brzegi i trzeba bedzie do szpitala jechac to sie bede meczyc po znieczuleniu(maja mi dac tzw. pajaczka)bo jest wskazanie ze niby na czczo.a plecy juz mnie naprawde mocno zaczynaja bolec oczywiscie jakby co to dam znac .u mnie to raczej szybka akcja bedzie , lekarz powiedzial ze od podania znieczulenia do pozaszywania i odstawienia na sale poporodowa minie jakies max 1,5 godz. ja mam numery do 3 dziewczyn ma-mmi , viosny, i madzialskiej.

u mnie juz bitki na obiad zrobione, teraz ide sie zdrzemnac, bo padam na twarz.

kobitki a podobno na przyspieszenie skurczow pomaga podraznianie sutkow, to raczej nie powinno zaszkodzic.

emikaviosnaEmilka współczuję- najpierw Cię nastawili, że będziesz rodzić lada chwila, żebyś tylko dotrzymała wieczora...a tu mijają dni i nic...chyba lepiej by było, gdybyś się wtedy nie nastawiła, że to może być lada chwila, byś cierpliwie sobie czekała i miała co najwyżej wcześniejszą niespodziankę.Dokładnie tak myślę... gdyby mnie tak nie nastawili to bym czekała na termin i ominełoby mnie wiele stresu - zupełnie to niepotrzebne. Słonko u mnie też te noce są najgorsze. W dzień skurcze mam ale praktycznie nie bolesne a w nocy jęczę jak umierająca i czekam aż będzie mi dane usnąć. Praktycznie każdej nocy się nakręcam a nad ranem wszystko ustaje... :-( A czy któraś zna kogoś kto wypił ten olejek rycynowy i coś mu się po tym ruszyło? Ja się narazie boję po przeczytaniu ulotki ale po malutku wzrasta we mnie desperacja ;-) KINGULA SERDECZNE GRATULACJE. SUPER ŻE UDAŁO CI SIĘ WBIĆ W MAGICZNĄ DATĘ! KAMILKU WITAMY NA ŚWIECIE, WSZYSTKIEGO DOBREGO!!! emilka ja slyszalam , ze ten olejek rycynowy powinno sie podawac tylko pod okiem pielegniarki albo poloznej, bo moze byc niebezpieczny.ja osobiscie chyba bym sie nie zdecydowala, ale z drugiej strony jesli lekarz zalecil.........

kingula ogromne gratulacjeduzy chlopak

ja bym chciala dzien na porodowce zakonczyc,ale chyba sie nie zapowiada, wiec zostalo mi jeszcze 6 dni i w nastepny piatek bede juz miala o tej godzinie corcie przy sobie.a co do nocki to spalo mi sie calkiem niezle ,az do momentu gdy sie obudzilam o 5 i juz nie moglam zasnac , a jak juz padlam po 7 to zaraz budzik zadzwonil i trzeba bylo wstac i wyprawic marysienke do przedszkola i znowu poranny spacerek , ale dzisiaj juz lepiej mi poszedl niz wczoraj.

ja juz sie melduje po wizycie ktg w normie, lekkie skurcze, usg ok.dostalam tylko przykaz ze jak znowu bede miala skurcze i zejda ponizej 10 min to mam koniecznie dzwonic i pytac co dalej robic.bo nie chca dopuscic do rozpoczecia naturalnej akcji porodowej.mala ciaglke glowa do gory od samego poczatku pokazuje swoj stosunek do swiata.

kobitki ja sie zbieram do lekarza odezwe sie po

wstawilam buleczki do piekarnika i za 10 minut bede wcinac