Skocz do zawartości
Forum

gorzata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gorzata

  1. a co do finansowania "ciezarowek"od pierwszego dnia po stwierdzeniu przez lekarza (zwyklym testem a nie przez badanie)wszystko jest na koszt panstwa,a dzieci do 16 roku maja bezplatna opieke rowniez dentystyczna i okulistyczna,a dorosli(jesli oczywiscie nie sa w ciazy)za kazda wizyte musza placic okolo 300NOK(150 PLN)co jest rownowartoscia mniej wiecej 2,5 godzin pracy wiec nie ma tragedii.
  2. sytuacja z ciaza w norwegii jest nieco bardziej skomplikowana niz w polsce.o CIAZY mowi sie dopiero okolo 12 tygodnia.z poprzednia ciaza mialam problemy bo zaczelam plamic w 10 tygodniu wiec soanikowana polecialam do szpitala i zarzadalam usg i wtedy mi powiedziano ze jest ok?(jak sie okazalo 3 tyg pozniej na kolejnym usg na rzadanie-nie bylo ok).a gdy poprosilam cos na podtrzymania(wiem ze w polsce podaje sie duphaston)uslyszalam ze tu sie tego nie praktykuje i ze jezeli ciaza ma obumrzec to nic na to nie poradza.dopiero od mniej wiecej 16 tygodnia probuja ratowac dziecko. pierwsza coreczke bez zadnych komplikacji urodzilam w irlandii(ale to juz calkiem inna historia)i tam pierwsze usg w 12 tyg.i przez cala ciaze nawet raz mie mialam badania ginekologicznego(wtedy mi to nie przeszkadzalo bo wszystko bylo ksiazkowe).
  3. strasznie sie boje czy tym razem wszystko bedzie dobrze(a moze beda 2 tak w ramach "rekompensaty")nie moge sie doczekac usg.niestety w norwegii pierwsze robia dopiero w 18 tygodniu.w przyszlym tygodni ide do lekarza i postaram sie wyblagac wczesniejsze.dobrze byloby uslyszec i zobaczyc ze tym razem wszystko jest ok! JAK JA NIE LUBIE CZEKAC
  4. termin mam na 19 listopada (dokladnie taki sam termin mialam rok temu-tylko wtedy sie nie udalo:-(( )
  5. gorzata

    Listopadowe bobaski!

    InkaaamamalinaNelson Obawiam się trochę tej zimy z małym dzieckiem ale i tak będzie zajebiścieJa też się obawiam. Szczególnie przeraża mnie ubieranie dziecka na wyjście. Zawsze chciałam urodzić na wiosnę, ale masz rację, i tak będzie zajebiście. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Tak Was podczytuję i powiem Wam, że dla mnie nie ma znaczenia czy urodzę dziecko w lecie czy też zimą. Cieszyłabym się bardzo jakby w ogóle udało mi się zajść w ciąże,a w takim momencie pora roku nie miałaby dla mnie żadnego znaczenia życzę Wam spokojnych 9 miesięcy i wszystkiego co najlepsze dla Waszych maleństw. Moja nadzieja już dawno poszła w świat i im dłużej czekam na zobaczenie na teście II kresek, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że chyba nigdy się nie doczekam... doczekasz sie na 100%.niestety tak to juz jest ze im bardziej chcemy tym gorzej nam wychodzi.co prawda nie znam dokladnie twojej sytuacji , ale wiem ze w takich przypadkach najlepiej jest sobie odpuscic na jakis czas .wiecz ze bardzo trudno o tym nie myslec ale jest to jakas metoda.nic nie kalkulowac i poprostu dac sie poniesc.pozdrawiam i trzymam kciuki gosia
  6. gorzata

    Listopadowe bobaski!

    mamalinaCieszę się, że nas przybywaJa niestety również straciłam dzieciątko w 2007 roku -był to 10 tc Termin porodu przypadał także na listopad. Nie byłam jeszcze u ginekologa, zamierzam pójść pod koniec tygodnia. Chciałam iść jak już będzie biło serduszko, więc mam ogroomną nadzieję, że tak będzie. Według moich obliczeń planowany termin porodu to 20 listopad, ale może dzidzia zrobi prezent na moje urodziny- podobnie jak owieczce - mam 7 listopada. Pozdrawiam Was dziewczyny i mam nadzieję, że będziemy produktywne w pisaniu. Chcę się dzielić z Wami swoimi przeżyciami, obawami . moj termin porodu rowniez przypada na 19 lub 20 listopada (dokladnie taki sam termin mialm w zeszlym roku-ale tym razem napewno sie uda)
  7. gorzata

    Listopadowe bobaski!

    NelsonCześć :) nieśmiało się wpisuję do listy:) Nieśmiało bo jestem po dwóch wczesnych poronieniach, ale teraz jest bejbik i już bije mu serce i jest super!!! jestem w 6 tyg cązy, u gina byłam już 4 (3 usg) razy, ale to ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Przyjmuję trochę leków i zastrzyki w brzuch, ale i tak się bardzo cieszę. Obawiam się trochę tej zimy z małym dzieckiem ale i tak będzie zajebiście ja niestety tez mam przykre doswadczenia z poprzedniej ciazy, gdyz poronilam w 13 tyg ciazy.teraz jestem w 6 tyg a w domku mam juz 3,5 roczna corcie.mam nadzieje ze tym razem bedzie dobrze.MUSI BYC!!!!!!pozdrawiam
  8. gorzata

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowaKilka dni temu dowiedziałam się że będę mamusią!!! To dopiero 5 tydzień, na usg mój dzidziuś ma 6 milimetrów. Taki malutki pęcherzyk!!! Czy jest tu jeszcze jakaś listopadowa mama??? ja tez spodziewam sie w listopadzie 19 mojego malenstwa.serdecznie gratulacje dla wszystkich przyszlych mamusiek.
  9. przegladalam forum i chyba ten watek najbardziej do mnie pasuje.mam 3,5 roczna coreczke, a 20maja 2010 poronilam w 13 tyg ciazy.teraz znow oczekuje i mam nadzieje ze tym razem nam sie uda.pozdrawiam wszystkie forumowiczki goska
×
×
  • Dodaj nową pozycję...