-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kama75
-
Hejka:) bugi - Camilię możesz kupić bez recepty, u mnie 10aplikatorów kosztuje 17zł. No i mała przy wkraplaniu otwiera pyszczek tak szeroko jak tylko potrafi:) Wie, że to jej pomaga:) Żeliki u nas też poszły w odstawkę bo nie dawała sobie smarować:( Ale i tak z tej Camili jestem zadowolona najbardziej:) Życzę słonecznego i udanego dnia:)
-
sylwunka - ja zapłaciłam za ten fotelik ok.450zł. Gdy go kupowałam pierwsze co zwracałam uwagę na wygodę podczas jazdy bo my często własnie kursujemy samochodem. Także chcieliśmy żeby Lenka miała na czym porządnie siedzieć. Podoba mi sie w nim to, że można regulować całe siedzisko. Z tego co pamietam jest 5 poziomów regulacji...Lenka jak zaśnie ma ustawiane w pozycji wahadłowej. Można regulować podczas jazdy. Jedynym minusem jest to, że fotelik mocowany jest prawie że na stałe. Za dużo jest roboty żeby potem wymontowywać go i przekładać do drugiego auta. bugi - gratulacje dla Lidzi :) No to się zaczyna:) venezia- również wielkie gratki:) teraz to dopiero zaczynają swędzieć na całego, najlepiej dać skórkę od chleba-ponoć to wypróbowany, babciny sposób-Lence pomaga, od biszkopcika sobie tylko podrażniała dziąsełka! No i smaruj koniecznie Nadii te dziąsełka bez względu na wszystko.
-
hejka:) Muszę wam powiedzieć, że to jednak była 3 dniówka - Lenka przeszła ten rumień bezboleśnie i książkowo. Dzisiaj a ni śladu po nim:( agusmay - z okazji rocznicy ślubu składam Wam dużo zdrówka, szczęścia i wiecznej miłości:))) bugi - mi pomógł na katar acatar zatoki - 1 dzień zażywania i po kłopocie:) także polecam:) yvone - udanego spotkanka:) beata - ten większy fotelik to bedzie istny rarytas dla Kubusia:) My już go praktykujemy od dobrych 2 miesięcy-teraz nas jedynie wkurza to, ze się piorun nagrzewa na słońcu i muszę kłaść zawsze jakiś kocyk co mnie irytuje bo pomiędzy nózkami jest zapinka do pasów i tak jakoś nieporadnie to wygląda:( my mamy taki : Coto Babybolero prestige-ten czarny, niby wykonany ze skóry o dużym przepływie powietrza ale bo ja wiem? sylwunka - bardzo jest mi przykro z tego powodu, że tak mocno przezywasz rozłąkę ze swoim mężem - wcale a wcale się tobie nie dziwię:((( Męża przecież omijają najwspanialsze chwile życia Alanka i na pewno wolałby być teraz z Wami. Takie życie, że nic na to nie poradzimy:((( Trzymaj się cieplusio:) A ja dzisiaj nigdzie się nie wybieram, taka jestem jakaś nie dożycia i padnięta:((( Za to Lenusia zasnęła mi na balkonie w wóziczku i jakby nie było na dworku jest:)))
-
U nas się zachmurzyło i zaczęło grzmieć, także biegusiem lecieliśmy do domu żeby zdąrzyć przed burzą! Bugi - masz absolutnie rację, wszystko wskazuje na to że to ta 3 dniówka. Lenka ma identyczne objawy jakie są opisane w tym artykule...teraz już jest lepiej, rumień delikatnie zanika i mniej już się poci. Wykąpałam ją w chłodniejszej wodzie i maluda już śpi:) A o tej 3 dniówce to pierwsze co słyszę, teraz już wiem ale jakbyś o niej nie wspomniała to pewno jutro leciałabym do lekarza i było by to zbyteczne! Dzięki serdeczne:) agusmay - szerokiej drogi (raczej chodnika) dla Julka:)))) MM - ja dawałam paracetamol ale w syropie. Zawsze zapominam zaopatrzyć się w czopki:( Kurde jak czytam o Waszych dzieciakach co to one wyrabiają to aż się boję co to będzie z moją pociechą za lat pare hehe.....W ogóle to gratuluje spadku wagi, dobry i kilogram:)))
-
Hmmmmm.....Lenka obudziła się w takim samym stanie jak wczoraj, żadnych zmian-co najwyżej to, że plamki są bledsze i już mi się w nocy nie pociła. Ale wysypana jest w dalszym ciągu - nie wiem czy mogę gdziekolwik z nią wychodzić? Bugi - a przy tej 3 dniówce występują również biegunki, bo od wczoraj robi mi Lenka mięciutkie kupki, więc może to byłoby to? Jutro podskoczę do lekarza, bo chyba nie ma co gdybać:( A dla Ciebie zdrówka - u nas też wszyscy zakatarzeni, ale aż do takiego stopnia, że woda z nosa leci bez naszej świadomości:( agusmay - kurcze, sama jestem ciekawa co Julkowi po głowie chodziło, że taką jazdę odwalił? MM - a jaki czopek aplikoujesz? A my zaraz szykujemy się na działeczkę i pewno jakiegoś grilka się wykombinuje:) Mam nadziej, że wychodząc z Lenką nic jej nie szkodzę?:( Życzę Wam kobitki udanego dnia:)
-
Hej:) Dziewczynki mam dylemat i potrzebuję Waszej pomocy:) Jaka jest różnica pomiędzy różyczką a potówkami, bo jak oglądam zdjęcia w internecie to wizualnie dla mnie nie ma żadnej:( Bynajmniej ja nie rozpoznaje:( Pytam dlatego, bo dzisiaj rano Lenka obudziła się cała wysypana w centki (niektóre są zlane, a niektóre nie). Pojawiły się wszędzie oprócz rączek i nóżek włącznie z główką i pod włoskami również. Cholera, nie wiem co mam robić - ja na początku obstawiałam potówki bo ubrałam ją do snu wczoraj chyba za grubo bo w rampersa ale z dł.rękawem i przykryłam ją nie potrzebnie kołderką. Dzisiaj wykąpałam ją w krochmalu ale teraz po przeczytaniu kilku artykułów mam mały problemik:( Bo jednym z objawów różyczki jest podwyższona temperatura a Lenka przez ostatnie 3 noce miała ok.38st. i byłam święcie przekonana, że to przez ząbki a teraz zgłupiałam?!?!?! Kobitki ratujcie....plisssss
-
Hejka w ten upalny dzionek:) Noo moja niunia kiepsko znosi te uapły a na dodatek zaczęła mi gorączkować od ząbków-jak nigdy(w nocy popłakuje i jest cała spocona) MM - tak przy okazji jak zbijasz tą gorączkę, bo u nas się ciągnie ta wysoka temperatura od 3 dni i za każdym razem podaje paracetamol i dupa, żadnych pozytywnych zmian. Jedyne co nam pomaga ostatnio na bolesne ząbkowanie to środek homeopatyczny doustny w kropelkah CAMILIA - tutaj gdzieś wyczytałam i na prawde Lence pomaga na dłużej:) My też przesiadujemy na działeczce i dzisiaj po obiadku również zmykamy... beata - ja wczoraj Lence załozyłam sukienusie z przewiewnymi długimi rekawkami, delikatne rajstopki (głupia ja, ale po godzince zwaliłam jej z nóżek!)też mi się spociła. Z czapeczką mam zawsze dylemat, czy załozyc jej zawiązywana, czy taki tylko kapelusik?? czy aby nie zawieje? No ale dzisiaj zakładamy krótkie spodenki, bluzeczke tez z kr.rekawkiem i jedziem:))) kasia - zjawiskowo wyglądałaś:))) przepiekna sesja:) rachotka - masz niesamowite zdolności kucharskie:))) Torcik mniam,mniam:)))) Wasze dzieci też nie chcą spać za dnia??? Moja przez cały dzień wariuje a po 18 już nie daje rady i szybciuchno chciałaby spać....wiec o 19 musimy byc juz w domku bo ona taka niespokojna i wrazliwa na wszystko, wpadamy do domu, szybka kapiel i zasypia a czlowiek przeciez mógłby jeszcze posiedziec na swiezym powietrzu?!?!
-
beata - pamietasz jak opisywałam, że Lenka nie ma żadnych swoivh ulubionych pozycji do snu tylko na wznak - też doczytywałam się różnych nieścisłości jeśli chodzi o jej rozwój ale od jakiegoś czasu ku mojemu zdziwieniu zaczęła sama przekręcać się na boczki i to z odchyloną głową. Teraz już się nie doszukuje żadnych nieprawidłowości bo bym chyba zwariowała!!! Ale dobrze, że dmuchasz na zimne i nie omieszkałaś spytać specjalisty - jestem sama ciekawa co Tobie odpisze:) A poza tym muszę Tobie powiedzieć, że u nas też jest niezła jazda z ubieraniem, z zakładaniem czapeczki czy śliniaczków...największą traumę jaką przeżywa nie tylko Lenka ale i ja to jest moment zakładania pampersa - wygina się w rogala, wpada w panikę i krzyczy - ja absolutnie nie wiem o co tej małej żabie chodzi?!?!?! I tak samo jak Ty nie mogę jej opuścić nawet na krok. Jak jej rozkładam zabawki w kojcu tomuszę siedzieć na krześle obok i nie ma mowy nawet o włączeniu laptopa bo dziewczyna od razu się d niego wyrywa i nici z zabawy - dzisiaj miałam cięzki dzionek ale sądzę, że to wina kolejnych wyżynających się ząbków!!! Teraz zasnęła ale musiałam jej dać paracetamol bo już nie mogłam patrzeć na jej cierpienia:( yvone - kochana, trzymaj się ale jakby co to pisz śmiało a grupa wsparcia pomoże:) No i ja też teraz szykuję się na weselicho do brata - jak do tej pory nic jeszcze sobie nie upatrzyłam, kurde a czas leci! agusmay - ja szczepiłam Lenkę na pneumokoki ale powiem Tobie, że zrobiłam to tylko i wyłącznie za namową lekarza - chciałam po prostu skorzystać chociaż z jednej dodatkowej szczepionki bo na więcej mnie niestety nie stać. A lekarka poleciła jedną z tych najgroźniejszych! kasia - spóźnione ale szczere wysyłam Wam życzonka, no i cieszę się że wszystko wypaliło Wspólnej radości i zrozumienia Gromadki dzieci i dużego mienia Zaufania, cierpliwości i duuużo MIŁOŚCI Niech nie zabraknie i nutki zazdrości A oprócz tego udanego życia Słodkości, czułości i razem bycia Siły na co dzień, męstwa i bliskości I tak na koniec: jeszcze raz miłości! bugi - dziękuję że pytasz:) 18-stka się udała:) bawiliśmy się do białego rana i mogę śmiało powiedzieć że taka impreza była mi bardzo potrzebna. Jesli chodzi o teściową to ją sobie olałam i czułam się z tym nawet dobrze:) Lenka u siostry była bardzo grzeczna, nie było z nią żadnych problemów:) A moja Lenka przez te ząbki nie jada obiadków i żadko kiedy zje deserek także lecimy na samym praktycznie mleku:( Dziewczynki doczytam Was wieczorkiem bo teraz muszę zabrać się za robotę!
-
karwenka - jesli chodzi o zyrtec to nam go doktorka przepisała na ostatniej wizycie podczas gdy Lenka miała zapalenie oskrzeli i pamietam jak jeszcze powiedziała: "ooo Lenka już dawno skończyła 6m-cy to najwyższy czas brać zyrtec". Hmmmm...ja w poniedziałek ide do niej po zwolnienie lekarskie także się wypytam jeszcze. Poza tym czytam, że Nadusi też coś antyalergicznego przepisali...sama już nie wiem:( venezia- mój mąż nie chce sie wgłębiać o co tak na prawdę poszło bo Jego matka całe życie grała mu na nerwach i czuje się zażenowany całą tą sytuacją...a ja nie chce też wszystkiego w detalach opowiadać bo znając mojego męża zrobiłby z tego niezła kaszanę a po co? mi to jest nie potrzebne, przynajmniej niech oni mają ze sobą dobre relacje o ile można nazwać to dobrymi relacjami!!! A z R. powinnaś być dumna, że tak zareagował bez względu na wszystko :)
-
Kurczę, no to sama już nie wiem czy mam podawać ten Zyrtec? Jeśli Wasze dzieci nie używają tego bo nie ma takiego obowiązku to ja zaprzestanę w takim bądź razie go stosować. beata - wow, aż 2 komplety?:P To ale Kubuś sobie będzie śmigał...ulala:) agusmay - wiadomo, przy jednym jest ciezko chorować a co dopiero przy dwójce...zatem zdrówka:) yvone - Ty narzekasz na pracoholizm męża a ja najchętniej wygnałabym mojego na drugi etat...nie dogodzisz hehe kati - brawa dla Kajtula:) A Tobie nie zdązyłam jeszcze pogratulować formy:) Super wyglądasz:) no i ta twoja determinacja - ogromne brawa:) A ja im blizej tej 18-stki tym bardziej jestem podminowana:( oj moja sie budzi
-
bugi - odnośnie Zyrtec-u skontaktowałam się telefonicznie z moją panią doktor i powiedziała mi, że w tej chwili podaję go po to aby zahamować późniejszą fazę reakcji alergicznej. Nie wiem czy to ma jakiś sens w tym co mówiła, ale jeszcze powiedziała, że u Lenki słyszy jakieś świsty w płucach i ten lek ma to przy okazji stłumić! Tylko dlaczego mam jej to podawać do ukończenia 1r.ż ? Tego już zapomniałam sie spytać:( beata - super puzzle:) Zapodaj mi linka, też muszę w nie się zaopatrzyć:) Dzisiaj jak nigdy dotrwałam do 22 a nadal nie chce mi się spać-jak na mnie to dziwna sprawa hehe ale to jest zapewne dobry znak:) Zmykam do męża na małe co nie co - Spokojnej nocki życzę:)
-
agusmay - trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy:) Bedzie po Twojej myśli, zobaczysz:) bugi - tak, zyrtec jest lekiem działającym przeciwalergicznie ale z Lenką jest wsio okej. Pediatra mówiła coś o jakieś profilaktyce do 1r.ż. więc myslałam, że są to wskazania dla wszystkich dzieci tak samo jak witamina D? Hmmm....no nic, będzie trzeba się dostosować do zalecen lekarskich!
-
Yvone - oj to nie ciekawie to wygląda, koniecznie udaj się do ginekologa! Powiem Tobie, że to nie są żadne przelewki!! Musisz doprowadzić swój stan do ładu i składu jeśli chcesz mieć kolejne dzieciątko! Dużo niedobrego słyszałam o takich krwawieniach pomiędzy miesiączką.. agusmay - powodzenia u lekarza, oby opis był na tyle wyczerpujący żeby dostac bez problemu zasiłek:))) beata - widać, ze wszyscy dookoła zadowoleni z uroczystości a Kubuś pewno najbardziej:) I zobacz sama, tyle przygotowań i nerwów a to już po:) Venezia - witaj spowrotem:) Pewno śmiesznie to pełzanie do tyłu wygląda u Nadusi hihi?? Niedługo zacznie podnosic dupcie:) Moja nadal leniwa wiec lepsze to niż nic:) Bugi - 100000000000 buziaków dla Lidzi:))) Kurcze jak ten czas zapiernicza, siook:) Macie racje, jeśli chodzi o moją sprawę z tesciową, że to tylko teściowa:( Jutro idę do fryzjera i kupię sobie coś wystrzałowego, żeby jej włosy dęba staneły jak bedziemy na tej 18-stce. Lenusia pierwszy raz idzie na całonocny dyżur do mojej siostry i juz za nią tęsknię hehe. No i powiem Wam, że moja córcia na prawde obróciła się o 180stopni ale nie jesli chodzi o pełzanie hehe tylko jesli chodzi o jej zachowanie. Takiej kochanej i uradowanej dziewczynki to ja jeszcze nie widziałam:)) Mamy już komplet 8 zębów, wszystkie się wybiły na maksa i przypuszczam, że to one były powodem jej złego samopoczucia! Ogólnie rzecz biorąc jest supcio:) Jeszcze miałam się spytać, czy Wasze dzieci mają podawany Zyrtec, mnie pediatra zaleciła używać do ukończenia 1r.ż.
-
Hejka:) Na wstępię pragnę złozyć wszystkim byłym, o których zapomniałam i obecnym solenizantom moc życzeń:aby spełniły się Wasze pragnienia i niech słonko zawsze Wam świeci Dziewczyny,ja od niedzieli chodzę przybita bo pokłóciłam się z teściową Było bardzo ostro, aż tak mocno że wyżygała mi dach nad głową który mamy dzięki niej. Wygarnęła mi wszystko co jej się nie podobało przez ostatnie 11 lat - ogólnie do tej pory nie moge sie otrząsnąć bo nie wiem o co tej babie chodzi Zaczęła od tego, że nie powinnam już chorować tylko ruszyć w try miga dupę i do roboty! A skończyło się na tym, jaka to ja jestem zła matka i żona:((( Brak mi słów i nie mam bladego pojęcia jakie będą między nami relacje!? Tym bardziej że w piatek będziemy na wspólnej imprezie osiemnastkowej i będzie mi dane siedzieć z nią przy jednym stole!!!!! Poza tym u nas w porządku, a Lenusia od jakiegoś czasu daje już mi więcej swobody i luzu, także moje dziecię zaczęło mnie "słuchać":) Do raczkowania zabiera się bo zabiera ale cosik tam już jej wychodzi - nie potrzebnie przesądzałam fakt, że raczkować nie będzie. Teraz sobie słodko śpi:) Sorki, że nie odpisuję ale nie mogę cosik się skupić:( Rachotka - o Twojej propozycji pamietam i nie ma sprawy:))) Jestem ZA:)
-
sylwunka - widzisz, taka już jest moja mentalność że albo muszę zwalić winę na to, że wszystko jest na mojej głowie albo na swoje "stare" lata! Ale między nami jest taka różnica, że Ty masz świadomość że mąż jest za granicą i tam zarobia pieniążki i robi to tylko i wyłacznie dla Was a mój mąż niestety jest obok nas i mnie to boli najbardziej. Ostatnio słyszałam opinie, że faceci tacy są i wszystkie obowiązki macierzyńskie pozostawiają jedynie matce dziecka, bo to ona jest stworzona do tego! A ja niestety z tym się nie mogę zgodzić! Choć nie powiem, bo stara się jak tylko może ale jak dla mnie to za mało - spodziewałam się bardziej obrotnego tatusia! Wiesz co, jak Ciebie czytam to ten Twój Alanek to istny skarb:) bugi - a ja niestety muszę za każdym razem pytać męża, czy dzisiaj zostanie z Lenką bo po ostatnich przeżyciach kiedy mu maluda wpadła w histerię boi się z nią zostać! Czuję się wieźniem własnego domu, nic tylko cztery ściany i ewentualnie spacer z Lenką. Nie pamietam kiedy byłam gdzieś ostatnio sama - to mnie dobija!!! Może za dużo narzekam ale zaczynam się dusić!!! Życzę miłego dzionka:) Nasza nocka była do d...:( Paracetamol nie pomógł:(Teraz jesteśmy już po śniadanku:) Lenka wmuciła 3/4 paróweczki plus chlebek z masełkiem i własnie wzięło ją na kupencję:) Spadam...pa
-
kasia, bugi, hibiskus - dziękuję kochane, że to napisałyście bo przynajmniej mogę głęboko odetchnąć, że to tylko zły okres, który lada dzień minie. A zmęczenie? Matko jedyna, co to za cholerstwo!!!!!!!!dopada mnie po 19 tak mocno, że po 20 kładę się już do łózka i nie jestem w stanie nic zrobić...grrr...Bo żeby ta moja niunia robiła sobie dwu godzinne drzemki to też bym miała inaczej - znalazła bym czas na wszystko a tak? obudzi sie po pół godzinie i nie wiem za co mam się zabrac! Jeżeli chodzi o pomoc, to ze strony męża praktycznie nie mam żadnej...jak idzie do pracy na rano to wraca po 12 godzinach i wtedy nic innego nie robi jak po obiedzie pada na twarz a żeby zregenerować siły idzie na drzemkę (ostatnio jedyny plus to to, że Lenusia idzie z nim). Drzemka kończy się po 19 także na nic mi jego pomoc!.... No i wielkie gratki dla Jasia, który robi już duże postępy - Brawa Z tymi okresami raczkowania też się pocieszyłam:) A jakie uzywacie termoopakowania do butelek, bo ja kupiłam z firmy Lovi Termoopakowanie do przechowywania butelek - róşowe Róşowe | Karmienie | Termotorby | MamaBebe.pli nie za bardzo mi służy! Niby ciepło utrzymuje do 3 godz. ale to nie prawda!
-
hibiskus - oj biedna Juleczka:( jak sobie pomysle co dorosły człowiek przezywa mając zapalenie ucha to mnie krew zalewa jak dużo wycierpieć muszą te nasze kruszynki:( niech sie Juleczka trzyma dzielnie:) tak, masz rację za dużo od siebie wymagam ale jak czytam Was kobietki że sobie tak doskonale radę dajecie i o wszystko muszę się Was pytać to dochodzę potem do wniosku, że wszystko robię nie tak jak powinnam:( achh...nie ma co gadać, trza wziąć się do pracy:) sylwunka - a Alanek na jakim etapie jest z raczkowaniem? Bo ja tak to przezywam, że Lenusia nic a nic ale przed chwilą kolezanka ze mną rozmawiała i powiedziała mi, że jej synek zaczął raczkować w 10m-cu a potem to tylko z górki:) Moze te nasze leniuszki ruszą w końcu tyłeczek:) Hibiskus, o to i szczoteczki:) NUBY szczoteczki do zębów 3 szt zielone wyprzedaż (2253927484) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
agusmay - mój siostrzeniec ma AZS i zasiłek otrzymał więc Ewunia dostanie bez żadnych wątpliwości. Z kolei siostra nie może sobie odliczać tej ulgi rehabilitacyjnej bo ma za niskie zarobki i dupa blada! Wszystko pod górkę w tym naszym kraju! yvone - a dlatego, bo Lenka mocno się nacierpiała podczas ząbkowania a ja jej w tym nie pomogłam! I czasem tym jej marudzeniem i płaczem doprowadzała mnie do szału a ja jej nie mogłam zrozumieć:( Żle się z tym czuję bo okazało się że to ja jestem pępkiem świata a nie ona!
-
yvone - pamięć jednak Ciebie nie zawodzi:))) Mi ostatnio cosik szwankuje:( Wiesz co, mojej małej jak zaczęły wychodzić to też 4 na raz a ja i tak jej marudzenie potraktowałam jako zwykłe marudzenie także czuję się w tym wypadku złą matką:( Teraz jestem na to uczulona i profilaktycznie jej smaruje dziąsełka a co do paracetamolu to dzisiaj jej zapodam - zobaczy się jaki będzie efekt! karwenka - co za paniska???? Wiesz co, ja bym się odezwała!!! Bo przecież to one powinny dawać przykład dziecku a nie odwrotnie! Powiedziec tak, zeby nie poczuły sie hrabiny urażone i koniec!
-
yvone - to jednak Kalince daja sie we znaki te zębuszki:( biedna nasza, a czy przypadkiem to nie Twoja Kalinka ma takie zakrwawione i opuchnięte - ktoś wklejał fotę i wylaciało mi z głowy, która to maluda tak cierpi?...kurde ale wiesz co, dobrze że w jakiś sposób mozna ten ból złagodzić - ja jakoś mam obiekcje co do podawania środków znieczulających ale sama nie wiem co to mi się w tej mojej łepetynie ubzdurało! Dzisiaj może czopka Lence nie podam ale jakiś paracetamol tak, bo te nieprzespane noce to też mogą być powodem wyżynających się ząbków:( a ten czopek to Viburcol? i całego go podajesz? hmmmm....może spróbuję dzisiaj i przekonam się czy Lenkę coś boli podczas snu? No i widzę, że zapowiada się u Ciebie miły dzionek z winiuniem:))) Ja dzisiaj w planach mam spacer z córcią po balkonie hehe karwenka - no powiem Tobie, że uparciuch z niej niesamowity. No i do tego Lenka sobie nieźle matkę wychowała - bo płacze tylko wtedy gdy nie chce ją wziąć na ręcę albo gdy kładę ją na brzuszek a gdy zrobię to co ona chce to od razu uśmiech ze łzami w oczach....wyczuwam u niej podobny charakterek do tatusia:))) Też leniuszek z niego heh
-
agusmay - cieszę się, że Ewunia robi postępy i kubeczek jej przypasił:) A u nas też minimalna poprawa dzięki temu, że zaczęłam roszczelniać okna:) Poza tym jak śpimy w drugim pokoju i łózko jest ułożone nogami do okna to zauważyłam, że również o wiele lepiej spi - wszystko już teraz biorę pod uwagę! Ten wniosek to dobrze zrozumiałam, że chodzi o zasiłek pielęgnacyjny tak? Bo jeśli tak, to będziesz jeszcze mogła z tego tytułu odliczyć sobie na koniec roku ulgę rehabilitacyjną. Są to nie małe pieniązki bo ok.2300zł. bez okazania rachunków. Zatem trzymam kciuki:) bugi - kochana jestes:) wjechałas mi niesamowicie na psychę, będę musiała wziąć się za tą moją pannicę:) Dzisiaj już z rana zaczęłyśmy treningi hihi, popłakała się trochę i ćwiczenie mamy zamiar powtórzyć za jakiś czas. A ta przedszkolanka to faktycznie przegięła pałkę:((( Dla Kajtusia ślę również dużo słodyczy i usmieszków:)
-
Udało mi się zrobić focie dolnej "szczęki" A to moja perełka w całej okazałości:
-
karwenka - biedna Zuzia:( jestem ciekawa skąd ten jej krzyk? a najgorsze jest to, ze jestesmy w takich przypadkach bezradne! Oby to tylko jednorazowy wyskok! I masz racje co do raczkowania, ja sobie zdaje z tego doskonale sprawe ale juz nie mam koncepcji na zachecenie jej do raczkowania. Gdy ja kłade na brzuszek to siłuje sie z dobrą minutę i wpada w histerię, czy coś jeszcze moge począć oprócz kładzenia jej na siłę na brzuszku? Nie mam pomysła!!!
-
Hejka:) Lenka zasnęła, ja zabrałam się za przyrządzanie obiadu a przy okazji odpaliłam kompa:) U nas dzisiaj dzionek mija w miarę - Lenka ładnie z rana się bawiła(sama) choć miała mnie w zasięgu oka a potem ją ubrałam cieplej i wystawiłam na balkon, także nawdychała się troszku świeżego powietrza bo u nas bardzo ładna pogoda - bezsłoneczna ale jest cieplusio:) A ja przy okazji posprzątałam pokój:) Przed zaśnięciem zostawiłam ją na chwilkę na tapczanie i przezyłam lekki szok - Lenka wisiała głową i rączkami w dole podłogi a jedynie co ją trzymało na kanapie to nóżki:( Komicznie to wyglądało bo ona zamiast płakać to się chichrotała od ucha do ucha, widocznie jej się taka pozycja podobała:) No ale co się strachu najadłam to się najadłam:( Nigdy więcej takich rozstań na chwilę! Rachotka - zdróka dla Was:) muszę też zapodać Lenusi to żółtko:) agusmay - trzymaj się dzielnie:) jak zawsze zreszta:) bugi - łaczę się w bólu co do nocek nieprzespanych-u nas to samo! kasia-ten lęk separacyjny u nas trwa od miesiąca.Sama jestem ciekawa czy to akurat to! katarzyna-dla Was również zdrówka i wielkie brawa dla Oski, który wiedział co powiedzieć:) yvone-super, że Kalince już przechodzi:) hibiskus-Julcia przepieknie sie prezentowała:) Dużo łask Bożych dla kruszynki:) beata- przytulam mocno:) irena - dużo słodyczy dla Wiktorjanka:))))wpadaj częściej kochana:) Ja tak po krótce bo się nie wyrobię z obiadkiem:) Miłego dzionka pa:)
-
adarka - dla Leosia obfitych łask bożych na całe życie:) Co do chodzików to oczywiście podzielam Twoje zdanie, ale co jeśli dziecko nie chce zostać sam nawet na minutę? Ja mam z tym cholerny problem i czasami jestem zmuszona skorzystać z wygody, jaką zapewnia własnie w tym przypadku chodzik. Nie mogę nawet po przebudzeniu isć do łazienki umyć się czy ubrać bo od razu płacze:( U mnie na nic pomaga rozstawianie zabawek dookoła, muszę bawić się razem z nią:( Kupiliśmy nawet kojec żeby już sama się w nim zajęła ale jak zwykle wydatek zbędny, chyba że olśni ją w późniejszym czasie - cały czas czekam! I kochana, z tymi nadgarstkami to faktycznie sobie napytałaś biedy:( Mnie jakoś przestały boleć choć czytałam że w tej chwili już się bólu nie czuje- ja nadal dźwigam tą swoją pannicę a masę ma nie małą:( Trzymaj się i oby to nie było nic groźnego! Sylwuńka - pisz kochana tutaj więcej o szwagierki synku, przynajmniej będę już przygotowana na kolejne etapy rozwojowe mojej córci hihi...mam nadzieję, że z wiekiem będzie to wszystko się normowało i w końcu nadejdzie dzień swobody:) my z pleśniawkami nie miałysmy do czynienia także w tej kwesti Tobie nie pomogę, no i gratki dla kolejnych wykluwających się zęboszków:) yvone - z tymi ząbkami to różnie bywa, ja mam takie wrażenie że moja Lenusia marudzi od urodzenia - najpierw kolki a zaraz po nich zęby i tak to trwa do tej pory. Także jak widzę ją radosną to ze szczęścia płaczę bo to dla mnie bezcenny widok:) Poza tym dużo jej tych środków znieczulających nie stosuję bo wydaje mi się, że mała jakoś sobie radzi - zakupiłam ostatnio te 3 szczoteczki co poradziła Bugi i są na prawde rewelacyjne, takze polecam:) Kalinka - trzymaj się rybcia z tymi ząbkami:)))