Skocz do zawartości
Forum

Kama75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kama75

  1. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Kurde juz nie wyrabiam:( Co Lenka zasnie to za 5 minut czegos sie przestraszy i juz po spaniu, potem jest strasznie marudna:( i tak do wieczora:( I co chwila domaga sie dydusia od butelki:( wczoraj wpadla mi w tak wielka histerie, ze z mezem nie moglismy jej uspokoic...tak nagle zaczela plakac-o co kaman?????? ja powoli wariuje, bo jeszcze do tego wszystkiego główke kieruje prawie za kazdym razem na prawa strone....chodza mi po glowie roznorakie mysli, do takiego stopnia ze po nocach nie spie tylko rycze:( Dzisiaj wypuscilam sie do sklepu samiutenka-Lenka została na 2 godz pod opieka tatusia - wiec zakupy były robione w wielkim stresie a Lenka z tego co maz opowiadał cły czas płakała - do tej pory siedze w butach i ja nie moge doprowadzic do spokoju....tak placze!!! Matko jedyna, czy to oznacza ze ja juz bez niej nigdzie nie bede mogla wysc??? I wkurza mnie jeszcze to, ze zbliza sie ta nieszczesna zima!!! Najgorsze to ubieranie!!! Lena odzwyczaiła sie całkowicie od wózka, bo zanim zniose wózek i cały ekwipunek z 4 pietra to juz mała ryczy i robi sie cała purpurowa. Po pol godzinie wozenia po wzgorkach i pagurkach dopiero sie uspokaja - ach...z lekka mi wstyd robi pod oknami ale cóż, taka uroda mojej córci:) czasami mam juz dosc macierzynstwa, bo nie pamietam kiedy tak naprawde z niego sie cieszylam-jak na razie wieczne problemy a gdy sie skoncza kolki i zaparcia to pojawia sie zabki hihi....obym do tego czasu nie padła juz na ryjek, bo fizycznie jestem zmordowana, no i psychicznie tez! Pocieszajace w tym wszystkim sa wlasnie perełki usmieszki, ktore mimo cierpienia - są:))))
  2. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    bugi - przynajmniej u Ciebie się wszystko wyjasniło z tymi próbami wątrobowym....cieszę się bardzo, że wszystko ok:)
  3. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    kati - hehe skad ja to znam z tym karmieniem nocnym:( niestety musimy liczyc same na siebie - mój M ma podobne podejscie do Twojego - gdy pewnej nocy poprosiłam go o nakarmienie to on mi odpowiedział, że przeciez we dwojke nie bedziemy karmic hehe - ja juz się z tego smieje bo przeciez plakac nie bede jak to takie "głupie":) W ogole doszłam do wniosku, ze jestem bardziej zorganizowana jak męża nie ma cały dzien...a gdy pojawia sie na horyzoncie(obecnie jest na urlopie) to chrzani mi całodzienny harmonogram. Dzisiaj np.Lenka w samochodzie tak mu sie rozplakała, ze chłopak nie wiedział co robic - po całym zajsciu stwierdził, ze on jednak na ojca sie nie nadaje i focha walił cały dzien. Faceci!!! zeberka - przy najblizszej prywatnej wizycie pogadam o tym mleku, dziekuje za zainteresowanie:) a Tobie kobitko życze wiecej czasu dla siebie:) Afirmacja - kochana wyluzuj troszke...mi sie wydaje, że nasze niunie ciagna bardziej do głosów męskich i przy nich sie wyciszaja, moja Lena równiez woli tatusia słuchac dłuzej ode mnie - z nim to gaworzy i gaworzy a ino ja sie odezwe to steka i od razu chce na rece hehe...potem jak meza w domu juz nie ma to nie ma innego wyjscia, skazana jest na mamusie i nie ma gadania:) bugi - ja tez ostatnio przechodzilam ciemieniuche na brwiach u Lenki i wyleczyłysmy ja zwyklą oliwką...2 dni i po kłopocie a wczesniej myslałam, ze jej skórka schodzi ta niemowleca i dlatego nie reagowałam bo nawet nie wiedziałam ze ciemieniucha moze wykluc sie na brwiach dziecka?!?!? karwenka - zdaje sobie doskonale sprawe ze teraz czlowiek steka i narzeka na te nasze maluchy a potem bedzie jeszcze gorzej:))) dobrze, ze juz jest lepiej ze zdrówkiem u Zuzi:))) Mi własnie konczy się ta cholerna miesiaczka...ufff...leciało ze mnie jak z kranu!!!!!
  4. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Czesc Mamuski:) Nie wiem od czego zaczac bo dawno sie nie odzywałam, przez co ubolewam:( Praca przy Lence pochłania mi cały dzień, a w nocy gdy zasnie padam na ryjek:( Dziekuje jej chociaz za to , ze pozwala mamusi cała noc przespac bo od 22-23 do 5-6...po czym po wypiciu butli zasypia na nastepne 2-3godz.Za to w ciagu dnia daje niezle mi w kosc - lulanie, kołysanie, spiewanie, noszenie w kolko na rekach...nie ma mowy o lezeniu w łózeczku:( 15 minut to maksymalny czas na jej gaworzenie i zabawy ze mną, potem jest placz i zwiedzanie po wszystkich katach mieszkania na moich nogach-juz nam scian brakuje hihi tak uwielbia sie w nie wpatrywac:) Poza tym kolki i zaparcia nas nie opuściły, mała w dalszym ciagu co noc wierci sie, skomli i płacze przez sen...czasami ryczec mi sie chce ze ma taki niespokojny ten swoj sen:((( Kupiłam teraz ten Gripen Water-wodę koperkową od wzdęć, kolek i niepokoju i widzę lekką poprawę - chociażby to, że już mi tak mocno nie histeryzuje jak czegoś nie otrzyma od razu...Te wszystkie środki antykolkowe to tylko strata pieniedzy, Lenka bardziej spokojna jest przy kołysance i odpowiednim masażu a nizeli po tej konskiej dawce leków:(((( KUpki u nas nadal zielone i mleczko nadal Bebilon Comfort - w przyszłym tygodniu idziemy do pediatry zobaczyc czy malutka nie ma skazy białkowej - zobaczymy! No i jeszcze jej nie zaszczepiłam!!! No i my tez niedługo pójdziemy z torbami...w niedziele kupiłam 2 puszki mleka po 350g a dzisiaj już mam pustki:( czyli na 5dni wydatek z rzedu 50zł a nie wspominajac o pampersach, które idą jak woda!!!!!!!!!!!!! Mam małego głodomorka w domu:))) Dziewczyny, Wasze pociechy każde jedne z osobna są do schrupania i całowania...bobaski są prześliczne:))))))))) Od jutra mój mąż ma urlop cały tydzien więc bede miała wiecej czasu na uczestniczenie na forum...trzymajcie się i do zobaczenia:))) Afirmacja - czapusie słodkie:))) A tobie macierzyństwo słuzy-tak ślicznie wyglądasz:)))
  5. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    kati - łaczę sie z Tobą w bólu!!! Marzę o niczym innym tylko o przespanej jednej nocy!!! Nie wiem czy dzisiejsza zmiana czasu coś nam da i faktycznie bedziemy spały godzine dłuzej....??? Moja smerfetka godzine temu wytrabiła 120ml i zyczy sobie znowu zarełka....i to drugie danie zapewne po to zeby sie pobawic dydusiem...poza tym przy noszeniu wygina mi cały czas ta głowe do tyłu - czy do neurologa musze miec skierowanie???? Na dodatek mój maz dostał grafik i cały listopad bedzie chodził na popoludniowa zmiane-jezus, wykoncze sie a miało byc tak pieknie i wesoło! Ach, macierzynstwo to ciezki kawałek chleba!!!!
  6. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    karwenka - ach nic juz nie mowie, bo jak napisze ze z Lenka juz lepiej to na drugi dzien okazuje sie ze nic nie jest ok:( nadal skreca ją w jelitkach i nadal ma problem z pierdziołkami...a kupki dzisiaj jeszcze nie robiła sylwunka - ja tez nie wiem jak zabrac sie za robote, bo Lenka juz mi weszła na glowe a co dopiero potem...łózeczko ja parzy a ostatnio nawet woziczek jej przeszkadza...woli zasnac w ramionach mamusi...momentami nie ogarniam tego!!! Dzisiaj mialam w ciagu dnia godzine na wyprasowanie, ugotowanie obiadu i ogarniecie całego bałaganu...jezor wisiał mi po sam pas a teraz ledwo dycham i jeszcze maluda nie spi... bugi - zdjatka sliczne-bije od was tyle szczescia i radosci ze tylko pozazdroscic...a Ty wygladasz bardzo kwitnaco i musze ci powiedziec ze Lidzia to cała mamusia:)))) kati - bede musiała kupic ten srodek.....zobaczymy co dalej...jesli chodzi o witamine, to przy mm podaje sie tylko D3 Afirmacja - Ninka prawdziwa modeleczka:))))i tez widze u niej fajniusie pulaski:))) Moja Lena juz jest tak rozpuszczona, ze strach pomyslec co bedzie za pare lat...teraz na przyklad nie wypija mi od razu butli z mleczkiem tylko robi sobie czuwania z dydusiem i sa momenty kiedy 120ml wypije mi w ciagu 2 godzin...tak sie mała cwaniara bawi smokiem.... Aaaa dzisiaj poszłysmy na szczepienie i wrocilismy do domu bo tyle było dzieci w kolejce....a moja płaczka nie udygała tak sporego czasu wyczekiwania. Ach...jakie to wszystko skomplikowaNe!
  7. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Kamila - ja mam podobną sytuacje do Yvone - leci z kranu wrzatek, wiec to mi wystarczy:) Wyszła ZIELONA rzadka KUPA!!!!!!!!!!!! Czy mam sie martwic czy poczekac za nastepna? A Lenka? juz sama nie umiem jej wyczuc, raz jest usmiechnieta a drugi raz osowiała....teraz po kupce płakała, nie moglam jej uspokoic-mleczko pomogło, ale jest w dalszym ciagu napieta....herbatki uzywam i rumiankowej i koperkowej... Byłam odebrac wyniki krwi i moczu i okazuje sie, ze musze kontrolnie jeszcze raz wykonac badanie krwi bo zrobil sie jakis skrzep i nie mogli w laboratorium nic z tym zrobic...chyba dam sobie na razie spokoj z tym kłuciem ponownym....bo za kilka dni szczepienie, takze za duzo wrazen w ciagu tygodnia! Dzieki dziewczyny za dobre rady:) Zadowolona po wykupkowaniu:)
  8. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    tajki - moja Lenka nie robi kupki już 3 dzień...jestem załamana...jak nie urok to sraczka!!!! Przy Hippie robiła raz na dobę ale za to miała kolki, teraz przy bebilonie kolki ustały ale nie robi mi kupki i biedactwo i tak się meczy i tak - normalnie walka z wiatrakami!!! Herbatki, ćwiczonka i termometr nie pomagają, co radzicie dziewczyny? - może mnie poratujecie w jakimś dobrym sposobie na wydobycie tej kupki:))))) Plissss
  9. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    hejka... Wpadłam tylko poinformować, że od poniedziałku u nas nastąpiła zmiana mleka na Bebilon Comfort bez konsultacji lekarskiej...jak na razie jest ok...małej ustąpiły koleczki i nie napina mi się tak mocno jak wczesniej....nie chce zapeszać ale jest poprawa! Zrobiła się taka żywa, że nie mam czasu na nic....jak się ogarnę napiszę wiecej..pozdrawiam Was serdecznie i całuję wszystkie szkraby:)))) P.S. Czekam teraz za kupką...od wczoraj nic!!!
  10. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja - moze to sa tylko powiekszone gruczoły? po prostu hormony jeszcze maja prawo u dziecka szalec, zanim sie wszystko unormuje - dlatego tak pisze bo w szpitalu dziewczyna która lezala obok mnie tez wyczula u swojego dziecka mały guzek na piersiatku i lekarze zapewniali ze to nic groznego, ze z czasem zniknie samo ale najlepiej skonsultuj to z lekarzem i na zapas sie nie zamartwiaj... Kati - widze, ze Kajtus je za dwóch (moja Lena takze z tych glodomorów)...śliczny z niego chłopczyk:)))
  11. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    kati - u mnie wyglada to tak, ze Lenka domaga sie ostatniego posiłku|(120ml) wieczorem o godz.21, o 22 zasypia i budzi sie o 3-4, znowu karmienie 120ml i od 5 do 7-8 mi spi....ale za dniarobi sobie tylko góra godzinne drzemki, rzadko zdarza sie ze spi za dnia 3 godziny-tak jak to robiła wczesniej! Ostatnio zaczeła mi duzo wypijac mleczka - przed chwila w ciagu 2 godz. wypila ogolnie 240ml..co chwila ssała piastke wiec nie moglam jej odmowic....i tez rosnie jak na drozdzach...ubranka 62cm juz sa obcisle...jestem przerazona ale tak jak piszesz, najwaznijsze ze zdowa...a to dowód tego, ze rosnie jak na drozdzach hihi Martwia mnie za to 2 sprawy: 1. Lenka odchyla mocno glowke do tylu podczas skurczow brzuszka i momentami widze tylko bialka w oczkach a gdy jej w tym przeszkodze to galki powracaja ale nie wodzi za mna wzrokiem tylko patrzy sie w jeden upatrzony punkt...nie wiem co to oznacza ale jestem zaniepokojona....potem gdy wszystko wraca do normy, Lenka wraca tak jakby nigdy nic! Przy piciu mleczka tez tak mi przewraca oczkami, jakby byla w jakims transie!!!!!!!! Ja mysle ze ona spi, odkladam ja do lozeczka a po chwili okazuje sie ze ona sie tak jakby wybudza z tego transu i nie chce jej sie spac! 2. Podczas snu cały czas sie wierci z przerwami 5 minutowymi...steka i sie wierci, potem przebudzi sie na skilka sekund i na nowo zasypia...i tak w kolko az do przebudzenia...i zazwyczaj slysze to w godzinach od 5 do 7....czy to przez kolki, ale to raczej by plakala? Dzisiaj czuje sie strasznie bo nie tylko ja to zauwazylam ale moja siostra roniez zwrocila na to uwage...kazala koniecznie powiedziec o tym lekarzowi...czy ktoras zaobserwowała takie stany u swojej maludy?
  12. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    karwenka - najgorsze w tym wszystkim jest to, że zawiodłaś się na osobie o której byś nigdy w życiu nie pomyślała...teraz zapewne mąż będzie musiał mocno zapracować sobie na Twoje zaufanie. Mój mąż obiecał, że rzuci palenie po narodzinach Lenki i skończyło się tylko na słowach, za kazdym razem gdy wychodzi na balkon na papierosa kłócimy sie o tego wlasnie pieprzonego papierosa!!! Jak sobie policzyłam ile kasy idzie miesięcznie na te papierochy to sie za glowe chwycilam. Moglabym juz za te pare stówek splacac piekny dom, o ktorym tak marzymy. Niestety, my babki poswiecamy sie a faceci maja to gleboko w nosie...a jak jeszcze prawda wychodzi na jaw po kilku latach to boli cholernie, takze wspolczuje tobie karwenko i zycze Tobie, aby mąż po całej tej sytuacji w koncu zrozumial co złego zrobił i zeby teraz to go zmotywowalo bez zadnego sciemniania do rzucenia fajurek....mojego to juz raczej do tego nie przekonam, poza tym bez fajki chodziłby jak poparzony!!! zeberka - cos mi sie wydaje, ze moja wlasnie załapała tą skaze białkową, tym bardziej że napisalas ze objawem są zaparcia...cholera dlaczego ta moja pani doktor z przychodni tak mocno sie upiera przy tym mleku HIPP? Co jej szkodzi zmienic nam to mleko na inne...typowo na kolki i zaparcia...no moze jak nie ona to ta z prywatnej wizyty coś poradzi...ach
  13. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Osoby, które w ten sposób się wypowaidają na temat matek karmiących butlą to zapewne sa osoby, które nigdy nie doświadczyły braku pokarmu i nie wiedzą co to jest walka z kazdą kroplą albo w ogóle nie mają dzieci. W szpitalu od rana do wieczora zaglądały panie od laktacji i wmawiały jakie to my jesteśmy złe a ja nie ukrywam z tego powodu strasznie ubolewałam, bo patrzyły na mnie jak na jakiegoś intruza i zamiast dać nam prawo wyboru to uporczywie przystawały przy swoim. A my biedne, karmiące butelką płakałyśmy razem z malenstwami, ze tak je wyrodnie traktujemy. Ale dzisiaj zwycięzyła butla nad piersią i jesteśmy obie szczesliwe:) I to sie teraz liczy:))) A pozostali, którzy krytykują niech mnie cmokną!!!! Tak też Was czytam o tym, że Wasze maluchy tyją w oczach i cieszę się bardzo, że nie dotyczy to tylko mojej córuni. Z dnia na dzień ma większe bocheneczki na raczkach i nóżkach, nie wspominając o pulasach. Zaczelam się już bać, że rośnie mi "mały" grubasek...ale z tego co piszecie to nie mam o co się martwić. Z biegiem czasu zacznie mi nie tylko spać i jeść ale zacznie podnosić ten swój tłuściutki tyłeczek, wiec mam nadzieje ze bedzie ok. A dzisiaj wyjątkowo Lenka poszła spać po kąpieli..takze jestem w sioooku, bo zazwyczaj buszowała do 22, potem była dopiero kupa i spanko!!!! zeberka - i co powiedziała pediatra na krostki Antosia????
  14. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Yvone - wzdecia wystepuja u dzieci, które nie toleruja laktozy w pokarmie, czyli ogólnie mowiac sa uczulone na cukier zawarty w mleku. I dlatego musze podawać laktaze (nie mylic z laktozą) aby rozłozyła laktoze do takiej formy aby była ona z łatwoscia wchlaniana przez organizm... zastanawiam sie czy to cos pomaga?!?!? Tak wiec u mnie zmiana mleka nie podziała, choc teraz martwia mnie te kaszkowate krostki, które moga byc wlasnie od mleka....no nic, w przyszlym tygodniu czeka mnie wizyta u pediatry wiec wszystkiego sie dowiem!
  15. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Yvone - wiem, ze niektore dzieci nie robia kupki po kilka dni i co niektórzy lekarze mówia ze to nie jest nic złego! Jesli chodzi o Lenke, to ona mi robi bardzo twarda kupke i przy kazdej jednej jaka tylko zrobi to jej staram sie towarzyszyc (juz ja znam jej mine na kupencje:)), bo podejrzewam ze bez mojej pomocy tej kupy by nie było. Naginam jej nozki, masuje brzuszek i kupka wychodzi....a gdy pusci baczka to placze strasznie wiec juz sobie tylko moge wyobrazic jak ja to wszystko boli:((((
  16. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - tak, mnie zlecił te krople pediatra...ale agusmay ma racje...musisz zwrócic uwagę na skład bo te krople na kolki róznią sie tylko nazwą. Espumisan zawiera symetykon, który zmniejsza napiecie powierzchniowe pecherzykow gazu w tresci pokarmowej a delicol posiada w wiekszosci skłądzie laktaze, która ułatwia trawienie mleka. takze ja posiadam dwa leki o dwóch róznych składach. A moja Lenka oprocz kolek ma problemy z wypróznianiem...robi kupke raz na dobe!!! Wydaje mi sie ze powinnas ubrac malucha i podskoczyc do przychodni, zeby skonsultowac to z lekarzem....ja podawałam SAB na własną rękę i stało sie tak jak się stało...Lenka płakała przerazliwie i wymiotowała! Achhhh...a moja waga tak jakby stanela w miejscu...przytyłam 20kg w ciazy a zeszło tylko 10kg!!!! Jestem tym faktem przerazona, bo w grudniu chrzciny i w nic nie wchodze....bedzie trzeba zakupic cosik wiekszego i na daremno wydac kase. mam nadzieje ze za jakis czas zaczne wciskac sie w swoje ciuchy! karwenka - kurde, no to zuzia sie zbuntowała:( brak apetytu o niczym dobrym nie swiadczy...mam nadzieje, ze juz jest lepiej:) A ja dzisiaj zauwazylam u Lenki wysypkę na klatce piersiowej, i to samo ma na buziuni(taka zaczerwieniona "kaszka"! Zaraz musze poczytac o co chodzi - kati - a u Twojego Kajtusia wysypało tylko na buziuni czy gdzies jeszcze? A te kolki ponoc pojawiaja sie od 21 dnia zycia dziecka...do 6tygodnia...tak nam mowiono w szpitalu
  17. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Dziewczyny, a to że moja Lenka po wypiciu mleczka z kilka minut jest wiotka to ma cos wspolnego z napieciem miesniowym..?
  18. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Sylwunka - mi sie wydaje ze przy karmieniu mlekiem modyfikowanym podajesz jedynie witamine D3. Moja pediatra była na przyklad przeciwna stosowaniu tej witaminy bo twierdziła, ze nasze melczko mod. ma odpowiednia ilość. Ale gdy poszłam prywatnie do lekarza powiedzial, ze jest zwolennikiem bez wzgledu na to co wypisuja stosowania chociaz jednej kropelki witaminy D3, wiec ja sie do tego dostosowałam. u mnie z lekami to wygląda tak: Delicol - lek na kolki stosuje co 4 godziny 6 kropelek na 120ml mleka, w ulotce napisane jest do kazdego karmienia ale moja Lenka pije na okrągło wiec nie chce zeby sie uzaleznila Espumisan- lek na wzdecia/kolki - takze stosuje co 4 godziny od 8 do 15 kropli w zaleznosci od nastroju Lenki Biogaia - lek na flore bakteryjna - raz na dobe po 5 kropelek Jesli chodzi o ten SAb to ja go mam ale nie stosuje(stosowalam tylko przez 1 dzien)- u mojej lenki byla reakcja wymiotna i zaczela mi kilka dni ulewac cały pokarm, wiec go odstawilam...ale tak jak napisala Afirmacja - ss czy espumisan ma takie samo działanie...lepiej jakbys skonsultowala to z lekarzem, bo ja predzej niczego nie podawałam dopoki mi pediatra nie zlecil...a ta jedna kropelka u Ciebie to wydaje mi sie zbyt mala dawką...lepiej pojdz sobie do lekarza, nic nie zaszkodzi a moze pomoc małemu.
  19. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka, moze w koncu uda mi sie co nie co skrobnac:) Co zaczynalam pisac, niestety musialam konczyc bo moje dziecko od kilku dni robi sobie króciutkie drzemki i wybudza sie, takze nie mam chwili wolnego czasu...dzisiaj mam meza wiec cos juz jestem w stanie wiecej zrobic! A u nas? Lenka nadal ma kolki i straszne wzdecia co powoduje ze robi kupke z wielkimi oporami, ale raz na dobe zrobi i to mnie chociaz cieszy. Byłysmy u ortopedy, gdzie wszystko ok i na przeswietleniu brzuszka gdzie stwierdzono zagazowane jelitka:( Gazy te nie daja spac mojej maludzie i co zasnie to juz dostaje skurczu a potem walnie takiego wielkiego pierdzioła ze az przerazliwie zapłacze. Takze moje dziecko a ja razem z nia sie nie wysypiamy. Choc musze powiedziec ze sa chwile usmieszkow, ktore wynagradzaja mi wszystko:) Dzisiaj byłysmy zbadac mocz i krewke wiec miałysmy przedpoludnie pelnych wrazen:( A wszystko po to, zeby wykluczyc..hmmm...zapomniałam juz jak to sie nazywa...ale w kazdym badz razie wszystko dla dobra Lenki:) W nocy gdy ją przeniose do swojego łózka to spi mi ciut dluzej, choc dzisiaj w nocy zdarzylo mi sie zasnac i praktycznie zapomnialam, ze dziecko lezy obok mnie:( No ale poradzila sobie sama, bo jak sie przebudzilam to smacznie spała. Strasznie martwi mnie jej sen, jest niespokojny i co chwila atakuja ja te pieprzone kolki! Poza tym charczy tak jakby miała zapchany nosek ale chyba u noworodków to normalka! Ktos tez pisal o tej przypadłosci, chyba Venezia-ja stosujew aspiratorze wode morska Disne mar, która dawkuje 6 razy na dobe przed karmieniem-moja Lena znosi to dobrze, a potem Frida wysysam, z tym juz jest gorzej ale nie tragicznie. Wiec jakos dajemy rade. A jesli chodzi o kosmetyki, to ja przerzuciłam sie na Emolium i jestem strasznie zadowolona:) Skórka oprocz buziuni jest głaciutka i promienista, gorzej z twarzyczka. Mam ten sam problem co kati opisuje-ja myslalam, ze to tak ma byc, potraktowalam te krostki jako krostki nowoodkowe, Lence pojawiaja sie po wysiłku albo po przegrzaniu sie. No i tą kaszkowata skorke tez ma...mam nadzieje, ze to wszystko jakos sie ustabilizuje i cere Lenka bedzie miała jak pupcie niemowlecia...hihi....Chciałam jeszcze na koniec napisac o butelkach antykolkowych...sylwunka spraw sobie taka butle z wkładem rurkowym, sprawdza sie na medal-ja akurat posiadam dr. Browns i powiem tobie, ze mała nie łyka tyle powietrza co wczesniej...a niestety powietrze to jest zmora kazdego noworodka i nie daje spokoju:( Pozdrawiam Was kochane i co jakis czas Was podczytuje, wiec staram sie jak tylko moge...tesknie za codziennym uczestniczeniem na forum, no i tesknie za Wami:))))
  20. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    A u nas wszystko powoli wraca do normy....Lenka spi i budzi się na karmienie-jak nigdy do tej pory:) zeberka - to samo pytanie dzisiaj zadała mi pani doktor: "...ile Lenka zjada w ciągu dnia...?" A ja, że plus minus 100ml tego co jest wypisane na puszce od producenta!!!! Lekko się zaśmiała i powiedziała, że jest to podstawowy błąd rodziców! Bo wiadomo, że dzisiaj wypije dzienną dawkę a jutro może ją przekroczyć albo wypić połowę mniej. Dzieci też mają swoje nastroje do jedzenia i musimy je uszanować:) A jesli Twój Antoś zjadł dzisiaj mniej niż zazwyczaj to nie zamartwiaj się tym-jutro zapewne nadrobi:) Karwenka - Ty cos kiedys pisałaś, że Twoja Zuzanka spi na podusi i mniej ulewa. Powiedz mi czy to jest zwykła podusia od kołdry czy masz jakąs inną, specjalną....bo ta moja jest taka płaska i nie wiem w jaki sposób utworzyć ten kat 30% aby lenka mogła po karmieniu sama sobie godzinkę poleżec bo jak będzie u mnie na rączkach przez tą godzinę tak jak zalecała apni doktor to się zamęczę i nic nie bede mogła w tym czasie zrobić. Musze nad tym też pomysleć, co tutaj wykombinować:) Afirmacja - ta kartoflanka na prawdę jest skuteczna, tylko pamiętaj aby nie stosować jej na pysię! Dzisiaj spytałam się lekarki o puder dla dziewczynki i potwierdziła to czego się dowiedziałąm z netu, że pudrując dziewczynkom pysię zapycha sie cewka moczowa i cos tam jeszcze, także odradzała. Ale dupcia to inna sprawa więc trzymam kciuki aby zadziałało. A co powiedział lekarz? Ja też się zastanawiałam kiedy mam zmienic smoczek z +1 na +2!? Tutaj chyba sama musisz wyczuc czy Ninka spija te 120ml w około 20minut czy ma z tym jakis problem...
  21. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka Mamuski i brzdące:) Ja tylko na chwile wpadlam zobaczyc co u Was słychać:) Bo u mnie przez ostatnie dni załamka:( Kilka dni temu Lence podałam zamiast Espumisanu ten cholerny SAB i okazało się, że ten lek był dla niej za silny(mozliwe ze dostała nie taka dawke co powinna) i reakcja była wymiotna. Potem przez całe dwa dni wiła się z bólu, pręzyła i płakała przez kilka godzin. Nie mogłam sobie poradzić, tym bardziej że od poniedziałku jestem już sama. Tak więc płakałam razem z Lenką. A od wczoraj do tego wszystkiego zaczęło się mocne ulewanie i co dostała jedzonko, to nawet po głebokim odbiciu wszystko wypluwała. Po tym zajsciu natychmiast umówilam sie prywatnie do pediatry, która nas dzisiaj przyjeła. Teraz juz jestem po badanku i dostałam skierowanie na badanie moczu (sposób: wata miedzy nózki przykryta folijką i na to pampersiak-po wysiusianiu sie odsaczyc mocz z waty czystymi rekoma i wycisnac do pojemniczka), morfologii i usg brzuszka - zoabzcymy co się święci! Ale na oko moja Lenka ma tendencję do kolek i mogą się z dnia na dzien nasilać. Dostałam duzo wskazówek co robic aby nie ulewała tak czesto, przede wszystkim przewijac przed karmieniem(ja robilam odwrotnie), układac ją po karmieniu wysoko pod kątem 30% badz trzymac ja w pozycji nachylenia godzinke po kazdym karmieniu. Poza tym mam dawac jej mleczko na kazde zadanie i lulać ile tylko mała będzie chciała (do 3 miesiecy). Dopajać mam nie 120ml ale o połowe mniej poniewaz jej uklad wydalniczy jeszcze aż tak intensywnie nie pracuje aby poprawnie ten mocz czy kupke wydalić. No i leki wszystkie podawac mam doustnie bo mam wtedy pewnosc ze w odpowiedniej ilosci je otrzymała (wczesniej wypijała lek z mleczkiem, ale zdarzało sie ze nie dopiła wiec dawka leku juz nie była skuteczna). Za 10dni mamy pojawic sie z tabelą ile Lenka wypija mleczka, ile ulewa, jaka i ile kupki, i ile spija wody czy herbatki - wtedy stwierdzimy czy zmieniamy mleczko na inne, czy jej faktycznie nie słuzy! Na razie obserwujemy i zapisujemy wszystkie zmiany! Lenka wazy 4700g - rosnie mi kawał baby!!!! Sorki ze tak chaotycznie pisze(bez skladu i ladu) ale ucze sie pisac jednym palcem i jakos nie moge sie do konca skupic...
  22. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    adarka - ja oprócz espumisanu miałam zażywać delicol-i tak też robię, czyli 2 leki na raz. Nie wiem czy pediatra nie przesadziła z tymi lekami? Ale zauwazylam po nich duze zmiany, wiec chyba jest ok! Teraz jedynie zmienie ten espumisan na sab a delicol swoją drogą będę dawkowała. Dzieki kochana za szybka odpowiedz:)
  23. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Rachotka - również życze zdrówka dla córuni:) No i szkoda wielka, że do tej pory teście zwlekają z odwiedzinami swojego wnuka:( Kto jak kto ale oni powinni zrobic to pierwsi zaraz po urodzeniu Kacperka. A z drugiej strony, Bugi ma rację - że czasami człowiek ma dośc tych wizyt i najgorsze jest to, że wpadają w najmniej oczekiwanym momencie:( bugi - a no to mleko tez mi chodzi mocno po głowie, ale pediatra mówi cos innego - nie wiem co mam juz robic, choc powinnam bogu dziekowac ze jest tak jak jest. Lenke dopadaja pod wieczór mocne skurcze, ale mi nie płacze tylko steka, pręzy sie i przewraca sie z boku na bok. Wiec mozna przezyć, gorzej jakby mi płakała po kilka godzin-to już wtedy rozłozyłabym rece i nie wiedziałabym co robić!!!! Teraz mi zasnęła, ale męczyłyśmy sie od 19.00 i jeszcze kupki nie zrobiła:( więc z niecierpliwością czekam bo wiem ze sen bedzie wtedy błogi:))) aaaa i Twojej Lence życze zdrówka, widzę że klimat jesienny zaczął dawać o sobie znać:( kwiatuszek - podzielam Twoje słowa w tym temacie:) Yvone - no to jestem zdziwiona, że przyjaciółka jeszcze Was nie odwiedziła:( Czyli coś jest na rzeczy jednak! A dla chcącego nic trudnego i jesli jest tak bardzo pochłonieta pracą czy czymkolwiek to nic jej nie powinno tłumaczyć! Nas odwiedzają najmniej spodziewani goście, tacy których byśmy nigdy się w zyciu nie spodziewali a też są pochłonięci biznesem czy swoimi sprawami- a jednak znaleźli chwilkę wolnego czasu :) Ja wam nie mówiłam, ale Lenka na główce i na powiece ma pekniete naczyniaki - czy któras z Waszych malud ma cos takiego?- ponoc z wiekiem to blednie lub zanika - prawda to?
  24. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    hejka:) Chciałam dzisiaj sobie odpoczac ale jak na złosc drzwi sie od domu nie zamykały - co chwila ktoś wpadał na kawkę i do Lenki. Ach...moze dzisiejszej nocy Lenka mi to wynagrodzi, choc sie wcale na to nie zanosi:( Niby zasnela ale steka i sie napina wiec jak na moje oko zbliza sie wielka kupa a to nic dobrego nie wrozy jesli chodzi o spokojny sen. A dzisiaj ogolnie piła i zasypiała na 3 godzinki, ale przebudzała się co chwila z niewiadomych przyczyn:( adarka - ja mam pytanko do Ciebie, z tego co pamiętam to Ty podawałaś swojej maludzie krople SAB Comlex(te niemieckie). Powiedz mi jakie dawki przyjęłaś?...ile kropel na jedna porcję? i ile razy dziennie? Ja używałam ten espumisan 5 razy dziennie po 8-15 kropel i pediatra mówiła ze jesli bede dawkowała sab to w takich samych ilościach co espumisan, ale już sama nie wiem, czy aby te dawki są nie za duże-więc z ciekawości pytam jak było/jest u Ciebie:) No to już po śnie:( tym razem czkawka ja obudziła:(
  25. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Ja tylko na chwilkę, wpadnę potem to się na pewno rozpiszę:) Chciałam tylko napisać, że Lenka zasnęła po 23.00 a wcześniej strzeliła sobie dużą, twardą kupkę! Biedactwo, pewno ta kupka nie dawała jej spokoju! Idę przygotować obiad bo dzisiaj przez ten wczorajszy wieczór nie mogę się wyrobić...pozdrawiam Was:) Venezia - Nadusia jest przesłodka:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...