Skocz do zawartości
Forum

Kama75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kama75

  1. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Noooo zapachniało mi tutaj już Świetami - Yvone...ale wszystkim smaka narobiłas A jeśli chodzi o Kalinkę to na prawdę udała się mamie i tacie:))) I ciesz się kochana, że jest taka towarzyska i ciągnie do wszystkich, na pewno te jej zalety wykorzystasz gdy bedziesz chciała ją oddać komuś na tak zwany dyzur:) Bugi - mówisz, że z Twojego męża to niezły majsterkowicz garażowy hehe ? Dlaczego oni nas tak nie potrafią zrozumieć? ja dzisiaj jestem po rozmowie z mężem i co z tego, że obiecał to co od niego oczekuje a po chwili złamał zasadę! dbozuta - ja też myślami jestem z Tobą:) Trzymaj się ciepło kochana sylwunka - ale Ty masz dobrze - jak nie u teściówki to u szwagierki?!:))) Na pewno czas wam leci nieubłagalnie.... A powiedz mi, czy Alanek lubi te syropki, które mu podajesz i podajesz mu w herbatce czy mleku? A my mamy całą noc za sobą - od 22 do 6 - SUPCIO!!!! A jak wy dziewczynki swoje niunie usypiacie, bo ja juz nie mam cierpliwosci - kłade ją do mojego łózka i tam lezymy z dobrą godzinę tak długo az się Lenka zmeczy i usypia..od 2 dni jest kaprysna i nie chce juz tak zasypiac..musze ją lulac na rekach....
  2. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    No to pojawił mi się usmiech na twarzy, bo ja dzisiaj miałam podobną sytuację:) Mianowicie przed wyjściem do sklepu Lenka zasnęła i wychodząc tłumaczyłam dziesięć razy mężowi co ma zrobić gdyby w razie "w" się wybudziła. No i faktycznie wybudziła się ale jak to mój mąż-jednym uchem słuchał a drugim wypuszczał i nie miał bladego pojęcia co dolega jego córuni bo cały czas płakała a wystarczyło ją przewinąć i nakarmić! No ale dzięki bogu jakoś ten czas przepękał a teraz w ramach rekompensaty za przebywanie z Lenką i za to, że posprzątał toaletę relaksuje się przed komputerem z piwkiem w ręku i co ja mam biedna zrobic???? przecież swoje na dzisiaj wykonał?!?!?!?! i powinnam byc mu wdzięczna?!?!?! A ciebie bugi i tak podziwiam, że ogarniasz takie czynności jak mycie okien. Ja też będę musiała ale sobie tego jak na razie nie wyobrazam:(((
  3. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    bugi - też tak jest z Lidzią, że z tatusiem przebywa wtedy kiedy trzeba? Bo jesli do Ciebie jest tak mocno "przyklejona" to poza tobą pewno świata nie widzi:)? Ja wiecznie się z moim mężem o to kłócę , że za mało czasu poświeca Lenie ale tak sobie własnie przed chwilą zdałam sprawę, że problem moze nie tkwi w moim Waldku tylko Lenka sobie już upodobała mamusię i nikogo więcej! Jeszcze dużo pracy przed nami aby zrozumieć cały ten system wychowania, tym bardziej że to nasze pierwsze, upragnione dziecko:)
  4. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Kurczę, a już myślałam że pomyliłam forum??? Dziewczyny co z Wami??? Lenka już czuje się o niebo lepiej i wraca do zdrowia:) A mnie znów dopadła jakaś deprecha....mąż mnie wkurza i w ogóle to siedzenie w domu mnie dobija!!!! Co chwila ktoś dzwoni żebyśmy przyjechali z Lenką na kawkę ale w naszym przypadku jest to niemożliwe bo Lena nie jest towarzyska i jest jeszcze bardziej kapryśna a niżeli w domu:( Takze nic nam więcej nie pozostaje jak tylko przępekać te ciężkie chwile i liczyć dni do wiosenki:))) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu:))))
  5. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - mam nadzieje, ze maz juz zadzwonił z zyczeniami a jak nie to oby miał dobre wytłumaczenie! bugi - tez prawda z tymi czopkami. Przed chwila wcisnelam Lence ta zawiesine na siłe, poplakała troche i poszło:) A przy okazji płaczu zrobiła sobie teraz drzemke:) kati - takie małe dzieci zapewne wyczuwaja kiedy moga korzystac z wypoczynku. ja zauwazyłam, ze moja Lena wypoczywa wtedy kiedy maz w pracy jest hihi bo w przeciwnym wypadku nasz spokoj i harmonogram dnia jest zakłócony:( i moze kajtus wyczuł moment nieobecnosci braciszka i stad te spanko.
  6. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    karwenka, sylwunka - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji urodzinek:))) vanezia - ja na temat maty edukacyjnej wcale się nie wypowiadam, bo moja maluda ma wszystko czego mozna zapragnąć a z niczego nie korzystamy...już się ostatnio sama do siebie śmiałam, że musiałabym zawiesić swoją głowę nad matą to wtedy dopiero moja Lena zwrociłaby uwagę i pewno miałaby niezły ubaw...po prostu nie odstępuje mnie na krok a ja tym sposobem nie mam czasu na nic!!!!!!! Jesli chodzi o Twój zasiłek macierzynski, to powiem Tobie szczerze, że nie mam zielonego pojecia jak to jest z tą wypłatą jakichkolwiek zaległosci. Z tego co wiem, to oni mają chyba na to czas 3 miesiące żeby dokonac wypłaty zaległych świadczeń....ja np. swój macierzynski otrzymuje za dany miesiąc już 25 dnia, wiec sama jestem w szoku, że to tak wlasnie wygląda! Ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym, a oni mają obowiązek ciebie poinformowac:) No i trzymam kciuki za twoją Nadię-oby to nie był ten skok...bo Lena jak w niego weszła tak też wyjść nie może!!!! bugi - no widzisz, u Twojej Lidzi te lęki się zmniejszają a ja mam wrazenie ze u Lenki stoją w miejscu albo nawet się powiększają, takze umówiona juz jestem u neurologa na 5 stycznia...na sama mysl juz sie boje. Teraz wlasnie mi zasnęła a co chwila podnosi rączki do góry i sie wybudza...czasami uda mi się ją dolulac ale w wiekszosci wypadków wstaje jak nowo narodzona:) ach....oby to nie było coś groznego! afirmacja - ja już jestem "zatochana" w Twojej Nince:))) Jest taka pocieszna:)))) yvone - to ci krowa wstrętna!!!!!!!!!!!!! adarka - wiesz co, juz sama nie umiem ocenic mojej obecnej sytuacji - raz jest dobrze, a drugi raz przechodzimy koszmarne dni:( Gdy wyjdziemy z jednego problemu, wchodzimy w następny - i tak w kólko macieja!!! Każdy jak do mnie przychodzi to tylko współczuje tak wymagającego i absorbującego dziecka:( Choć dzisiaj całą noc mi przespała od 22 do 6.30 takze są chwile mojego odpoczynku i pewno nie jedna osoba stwierdziłaby, ze czemu ja tak wiecznie stekam!!!!:))) A my byłyśmy u lekarza z tym gardłem Lenki i na szczescie dostała tylko syropek bo w gardziełku cosik się zaczyna rozwijać....mam troche problem zeby jej zaaplikowac tą zawiesine Ibufen!!! - gdy podaje jej w herbatce to wypluwa smoka a gdy jej wstrzyknę bezposrednio do buziuni to płacze przerazliwie a potem połowe wypluje! Nie wiem czy jest jeszcze jakis dobry sposób na to, zeby mi połknęła ten syropek? Poza tym doktorka stwierdziła, ze Lenka coś mało podnosi główkę podczas gdy ją położe na brzuszek:( Nooo przyznam sie szczerze, ze mało trenujemy bo Lena nie lubi tej pozycji ale od wczoraj zaczęłyśmy i jest na prawde ciezko-cosik mi się ta moja pannica rozleniwiła!!!! Jak była młodsza to bez problemu mi tą główkę podnosiła, wiec mam nadzieje ze obejdzie sie bez rehabilitacji! No i 6 stycznia mamy ustalony termin chrzcin!!! Cieszy mnie ten fakt, że chrzcimy dopiero w styczniu bo trzymam mocno kciuki za rozwój Lenki-mam taką cichą nadzieję, że kolki do tego czasu miną i nie bedzie żadnego krzyku w kościółku:))))
  7. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja - już sama nie wiem....wczoraj mi płakała tak mocno może z jeden tylko raz...ale to popołudniu a głosu takowego nie używa od południa....dzisiaj jest to samo. Choć wczoraj do południa otworzyłam szeroko okno, założyłam jej czapeczkę i przykryłam dwoma kocami. Chciałam w ten sposób ją dotlenić...bo przeciez na spacery w chwili obecnej nie chodzimy!!! Ach, znowu nasłuchałam się za duzo babcinych rad, że jak to ja nie wychodzę na dwór???????? I że powinnam chociaz Lenę wystawic na balkon albo otworzyć okna jak szeroko!!!!!!! Wszyscy tacy mądrzy!!!!!!!!!!!! Mojej Lenie siedzenie nie pasi, bo tez od razu głowka wedruje jej w przód i widocznie czuje dyskomfort:( Ale za to lubi "samolociki" hehe a na brzuszku za cholerę nie chce leżeć - próbuje tylko podczas zabawy. Katarzyna - zuch chłopak z twgo Twojego synusia:)))) Oby tak dalej:) Czy któraś mama ma problem u swojego dziecka z lękami Moro??????
  8. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Yvone - dziękuję za przesyłkę:) Jeszcze nie sprawdzałam swojej skrzynki ale zapewne wszystko jest jak trzeba Nooooo i zazdraszczam Tobie takiej wspaniałej i kochanej córuni, choć każdy jeden dzieciaczek na swój sposób jest kochaniutki bez względu na wszystkie napotykane przeciwności, ale i tak Tobie można tylko pozazdrościć:P:P:P kati - widok synków u Twojego boku jest zarąbisty:) Jak czytam ciebie na temat karmienia to mam wrazenie, że dotyczy to również nas. Moja Lena zaczęła mniej pić za dnia, za to pomiedzy karmieniami lubi coraz to bardziej napic się herbatki...i te przerwy od jednego karmienia do drugiego są juz coraz dłuzsze bo co 3-4godz(wczesniej co 1,5; 2)...zatem to chyba normalne jesli chodzi o nasze dzieci?!?!?:)))) bugi - Lenka jaka odważna??? Żaden Mikołaj nie jest jej straszny:P Afirmacja - fajny ten link hihi...juz myslałam, że pod żaden punkt się nie podpiszę, ale niestety....phiiiiii rachotka - zdrówka dla całej rodzinki:)))) Twoje bąble są prześliczne...kochające się rodzenstwo Irena - do Wiktorjanka pasuje jak ulał imię Mikołaj - jak on śliczny:)))))))))))))) Katarzyna 80 - osa do schrupania, taki słodki bąbel z niego MM - dobrze że się wygadałaś...każda z nas potrzebuje wolnego słuchacza, bo ostatnimi czasy mam wrażenie że nikt nas nie słucha!!!! A i tak sobie nie wyobrażam miec obok siebie na chwile obecną drugiego dzieciaczka....takze czapki z głów:))) A ja jak zwykle z zapytaniem: Od wczoraj Lena przestała gaworzyć, tak jak zazwyczaj potrafiła cały dzień gadac po swojemu to tak teraz wydusi coś z siebie ale ten jej głosik ma inną barwę i wydaje mi się, że jest to chrypka. I gdy chce pogaworzyć to strasznie sie denerwuje i płacze bo nie moze z siebie głosu wydobyć a jak juz wydobędzie to jest takie ciche "gu" i dalej krzyk i na samym końcu płacz. Czy to oznacza, że boli ją gardziełko???? Temperatury nie ma, w nosku tez czysto - od czasu do czasu psiknie ale to chyba normalne!? I tak od wczoraj się zamartwiam czy coś ją nie dopadło a ja jak zwykle nie umiem jej pomóc:(
  9. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Venezia - bardzo chętnie skorzystam z lekturki....:) mój meil to: kama.w@poczta.onet.pl (z góry dziękuję) Doczytam Was w późniejszym czasie, dzisiaj mamy zakłócony spokój przez gości mikołajkowych, no a co za tym idzie to fakt, że pozmieniał nam się plan snu i karmienia. Także Lenka jest nad wyraz marudna:( Do usłyszenia:) Aaaaa i dzisiaj wskoczyłyśmy w 4 miesiąc!!!!!!!!!!!! (ciekawa jestem, co nam przyniesie dobrego?)
  10. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry:) sylwunka - cieszę się bardzo, że nie tylko ja mam takie problemy z wyjściem na spacer-głupio to może brzmi ale jest mi ciut lżej na sercu, że nie tylko moja Lena taka kapryśna:((( afirmacja - Twoja Nina wydaje mi się być już taaaaaką dużą dziewczyką - widzę w niej spokój i opanowanie:))) No i pierwsze zdjątko z Mikołajem, tylko pozazdrościć - moja miała wczoraj okazję spotkać się z Mikołajem, ale ją niestety przepaściła:( karwenka - u nas też Mikołaj obchodzi się na spokojnie "do buta" ,choć jutro babcie się zapowiedziały. A dopiero Gwiazdor z rózgą i prezentami przychodzi w wigilię :))) No ale już sobie wyobrażam radochę tych wszystkich dzieci, które z iecierpliwością wyczekiwały Mikołaja:) adarka - u Ciebie magicze 3 miesiące minęły i w dalszym ciągu koleczki? Aż sie boje co to będzie u mnie! Moja Lena jutro wejdzie w ten etap:) Modlę się ze wszystkich sił, aby w kocu zawitał u nas spokój. A po drugie moja maluda jest straszie nadpobudliwa i nie umie się skupić na jednej rzeczy i boję się, że minie jedo a drugie zawita:( yvone - o to już po wszystkim:)))) Super, że imprezka się udała:) I ino szybko tutaj opowiadaj... bugi - ja usypiam Lenkę na leżąco w łóżku ...jejka moja gondola to stoi i się kurzy!!!!! Tak Tobie i inym dziewczynom zazdroszczę, że mogą ululać swoje pociechy w wóziczku! Kamila - dokładnie tak jak piszesz....moja Lena ma te same zachowania!!! Np. gdy pije mleczko to wierzga nóżkami, do tego rączkami dotyka wszystko co ma pod ręką, oczy chodzą jej dookoła a jak ktoś się odezwie albo pojawi się jej na widoku to jest w stanie wypluć tak smoka od butelki, że zbieramy ją potem z podłogi:( No i Lena jak była młodsza to smoczek ssała bez problemu, teraz wypluwa i sama nie wiem co jej się odmieniło!!!! zeberka - kupiłam ten nonazin....zaczęłam go od wczoraj stosować bo Lenka po tych rzadkich kupkach wzdłuż odbytu ma zaczerwienienia i dzisiaj widzę, że jest elegancka pupcia! A byscie musiały zobaczyć jak Lena marszczy czoło i brwi gdy jej się coś nie podoba, ja normalnie nie poznaje swojego dziecka!!!! Do tego wszystkiego gdy gaworzy to po 10minutowej zabawie zaczyna mówić po swojemu ale w tak przerażający sposób, że zastanawiamy się z mężem czy ona jest aby szczęsliwa?????
  11. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Hejka:) Dzisiaj taka ładna pogoda była a my po godzinnym koszmarze na spacerku pędziliśmy do domu, bo Lenka jak zwykle dała pokaz histerii:((( W tym samym czasie miesliśmy spotkanie mikołajkowe zorganizowane przez zakład pracy gdzie nawet nie weszliśmy po prezent bo maluda nie mogła się uspokoić...płakała i płakała aż w końcu cofnęliśmy się do domu:( Po drodze zasnęła i weszliśmy do hipermarketu zrobić zakupy. Wtedy doszłam do wniosku że jak juz tak ładnie sobie spi to wezmę wyciagnę z bagaznika stelarz i pojade sobie do domku na pieszo z Lenką w nosidełku-do domu było 15min drogi. Mąż zrobił sam zakupy a ja poszłam na wymarzony spacer!!!!!! Już wiecej takiego bledu nie popełnie - rozpłakała się juz po 15miutach i z jezorem do pasa biegłam do domu!!!!! Ogólnie rzecz biorąc nie tylko Lenka ma awersję do spacerów ale ja również straciłam na to ochotę - humor przez to do banii i jak patrzę przez okno jak sobie małżenstwa spacerują z dzieciaczkami to mnie cholera bierze:((( Ach...ta moja córa mnie wykończy! Bo jesli chodzi o jej zachowanie w domu to nie mogę narzekać, bo ostatnimi czasy jest już coraz lepiej:) Dzisiaj w nocy bardzo ładnie spała i teraz od 17 z małymi przerwami na karmienie i lulanie śpi aż do tej pory:) Te magiczne 3 miesiące niedługo miną i coś mi się wydaje, że w przypadku mojej małej to nic nie zmieni:( agusmay - a próbowałaś oliwki ale na ciepło??? ja pół godzinki przed kąpielą namaczałam w ciepłej oliwce waciki kosmetyczne i zakładałam cieniutką czapeczkę. U mnie efekt murowany:) a po kąpieli rozczesywałam delikatnie okręznymi ruchami z dobre 10minutek!
  12. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    My też mamy dzionek niespokojny, od rana co godzina - płacz!!! Kasia - tak, pediatra nam zleciła to badanie ale to tylko dlatego, żeby zdiagnozować kolki, bo jak pisałam wcześniej Lenka pręzyła się codziennie a nie płakała. Po tym usg masz pogląd na wszystkie organy brzuszne! No i uciekam do małej, bo marudna jest niesamowicie, ja zresztą dzisiaj też!!!!!!!!!!!!!
  13. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    bugi - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO w te 18-ste urodzinki :))))))))))))) sylwunka - ciesze sie bardzo, że u Ciebie wszystko wraca do normy:) A miałam sie jeszcze tobbie pytać, czy przewijasz małego przed karmieniem czy po? Staraj się przed karmieniem - ja popełniałam błąd i przewijałam Lenkę po karmieniu, także ulewała sporo tego pokarmu:( no i nie moge sie napatrzec na tą czuprynkę alanka-boooooska:) Afirmacja - gorące pozdrowienia dla Dany:) A Tobie zapomniałam napisać ,że czapeczka jest przecudowna - talent to ty masz niesamowity!!!!! No i fajnie że znajdujesz na to czas:) Ja szukam takiej wlasnie wełanianej czapy dla mojej małej ale wszystkie w sklepach są za duze-podobaja mi sie strasznie:) Yvone - udanej imprezy:)))
  14. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - tak mysle cały czas o was i jeszcze się Ciebie zapytam, czy podajesz Alankowi ten smoczek z butelki szpitalnej???? Bo te smoczki mają bardzo duże dziurki i to też może powodować, że synek nie trawi tego pokarmu. U mnie tak jak juz pisałam była podobna sytuacja - ale dobrałam odpowiednią butelkę z mniejszą dziurką bo nie każda dziurka +1 jest taka sama, no i zaczęłam Lenkę trzymac po kazdym karmieniu w pozycji pochyłej a potem jeszcze do odbicia. A ten śluz?????? To mogą byc jeszcze pozostałości od nutra takze jeszcze poobserwuj kilka dni:) no i od wczoraj dopiero zaczełas uzywac tego probiotyku, który równiez moze zniwelowac ten sluz....zobaczysz wszystko sie unormuje:) agusmay - masz rację :) ja myslałam, że jest to syropek na bazie ziół ogólnodostępny i tez jestem przeciwniczką wszelakich lekarstw takze juz zapominam o syropku:) Yvone, Venezia - każdy sposób jest dobry ale kazde jedno dziecko inne:) Moją Lenkę zawijam w taki kocowy kokonik i wkładam jest pod policzek "przytulaczka" (u nas zdał egzamin na medal) i po 5-10minutkach sie uspokaja. Yvone - ile bedziecie mieli gosci i czy szykujesz duzo jedzonka?? Ja tez robię chrzciny w domu a moja mama chce mi pomóc i wymysla tyle żarełka ze ja nie wiem czy nie za duzo! Venezia - Nadia przesłodka:)))) Kasia - oj moja nerwuska powoli sie wycisza i szkoda, że twojemu synkowi nie mozesz zapodac tej herbatki:( próbuj moze w końcu załapie smoka:) i powiem Tobie jeszcze jedno, że moja Lenka w identyczny sposób się zachowuje jak ma skurcze kolkowe i tez przy tym nie płacze a ma stwierdzone kolki bo robiłam jej usg brzuszka! Moze warto zrobic takie badanko, wtedy bedziesz wiedziała na czym stoisz i bedziesz mogła malenstwu jakos pomóc:) Maluch przeuroczy.....a widok mamusi z dzieckiem-bezcenny:)))))))))) karwenka - ja jestem zmuszona czegos poszukac bo z jednej pensji nie damy rady. No i jestem załamana bo w naszym miescie jest straszne bezrobocie, takze jakby co wyląduje na kuroniu co wcale mi sie nie usmiecha. Po drugie musiałby mnie szef zwolnic z powodu likwidacji etatu zeby dostac zasiłek od razu a gdy bedzie inny paragraf to bede czekała za pieniazkami az 3 miesiace. A wiadomo, ze likwidacji etatu od razu po macierzynskim nie moze zapodac, takze jestem w kropce. A chciałabym szukac pracy ale brak czasu mi na to nie pozwala i boje sie tez o Lenke, ze nikt sobie z nia nie poradzi jak juz bede potrzebowała pomocy na 8 godzin dziennie. Nie mam pojecia co to bedzie?!?!?!?!!? Jeden problem odchodzi, przychodzi nastepny - wiecznie pod górkę:(((( Moze mi sie cos uda w budzetówce dorwac ale tez mi nie pasi bo to jednak przerwa była 10-letnia:( Zeberka - mówisz ze ten nanozin jest super???, bede musiała go sobie sprawic. Ostatnio pediatra mi go zapisała na zaczerwieniony odbyt Lenki ale juz tyle tych specyfików posiadam w domu ze stwierdziłam ze to zbedny zakup. Ale koniecznie go kupie bo warto miec takie rzeczy w domu, a po drugie Lence wyszły takie krostki pomiedzy odbytem(od wczoraj) i nie wiem co to jest????? Siostra była dzisiaj i stwierdziła, że Lenka z kupka chodzi za długo ale to niemozliwe bo ona kupke robi przy mnie!!!!! MM - córa bardzo śliczna, a te jej oczęta przepiękne:)))))))))
  15. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - bo z tego co kojarze to Alanek w ciagu krotkiego czasu miał dwukrotna zmiane mleka i moze z tego powodu taka reakcja. Ale jesli ulewa sporadycznie to ja proponuje dluzej Go potrzymac po karmieniu w pozycji pochyłej, u mnie to poskutkowało. Lena tez chlustała ale nie az tak czesto zeby podejrzewac ją o refluks. Ja z tym przypadkiem byłam u lekarza i dostałam tylko dobre rady, które poskutkowały.... agusmay - a jaki to syropek Ty stosujesz...byłabym zainteresowana nazwą? MM - ja smaruje bużkę Emolium-smaruje tym całe ciałko:) a ja mam macierzynski bodajze do 22 stycznia, potem wykorzystam jeszcze te 4 tygodnie dodatkowego i chciałabym skorzystac z zaległego urlopu wypoczynkwego ale juz dostałam informacje z pracy ze moge korzystac ale nieodpłatnie bo firma nie ma pieniedzy! Takze jestem teraz w kropce i najprawdopodobniej bede musiała z tamtad uciekac:( Matko boska-kolejny stres:(((
  16. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - nie powinno mu się ulewać....po wypiciu mleczka trzymaj go co najmniej pół godzinki na rączkach w pozycji pochyłej zanim zapodasz Alanka do odbicia...a jesli to nie poskutkuje to zadzwon może do lekarza! A mieszasz mu te pepti czy przeszłas od razu????
  17. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - kupka z grudkami u nas to jest zwiastun czegoś dobrego...a dlatego bo Lenka robi cały czas rzadziutkie te kupeczki i gdy pojawią się grudki to mamy nadzieję, że na następny dzionek będzie już twardsza. A u ciebie może to być nie strawione mleczko i chyba nie powinnaś się tym mocno tak przejmować, Alanek cały czas przyzwyczaja się do nowej zmiany mleka. A mojej Lence uleje się mleczko (przezroczysty płyn, tak jak mówisz) wtedy gdy jej się porządnie nie odbije choć nie zawsze jej się odbija od razu po karmieniu...teraz im starsza tym rzadziej...ale staram się stawiać ją do pionu po kazdym karmieniu:) A jak nie do pionu to trzymam ją jeszcze na rączkach po karmieniu tak, żeby główka była w pionie i też zdaje to egzamin nie ulewania. Poza tym dzisiaj chyba masz wizytę u lekarza takze wypytaj mu się wszystko co cię martwi! I dobrze, że tak reagujesz bo z tego co piszesz to Twój syncio nie jest zbytnio łakomy i do tego jak bedzie ci ulewał to to nie dobrze wrózy. Moze dzisiaj bedziesz miała okazje zwazyc swojego malucha i przekonasz sie wtedy czy traci na wadze....ja mysle, ze Alanek tak juz ma z tym jedzonkiem a teraz jego układ pokarmowy stara się normować tak, żeby już wszystko było ok:) A dajesz Alankowi jakies probiotyki - chodzi o ten śluz który zauwazyłas:( Probiotyk by pomógł.... zeberka - i znowu wyglądasz wystrzałowo:)))))))))) adarka - u mnie jest podobnie tak jak u Ciebie:) Chwyci cieniutką grzechotkę w rączki tylko wtedy jak jej podam, bardziej utrzymuje w rączce te pluszowe ale i tak robi to nieswiadomie wiec zaraz ją wypuszcza:) Zaczęła teraz bardzo mocno wierzgać nóżkami i rączkami, no i wszystkim już się interesuje takze dzieki temu jestem w stanie ją zabawić już na leżąco:))) A główka jej lata - lewo, prawo, prawo lewo - musze uwazac na nią bardziej niz zazwyczaj! My nocki nadal mamy niespokojne ale ujdzie w tłoku:) Nie wybudza się tylko wierci i stęka ale to i tak połowa sukcesu na to co było! Dzisiaj brałam ją dwa razy w nocy do karmienia na śpiocha bo widzę, że chce się wybudzić a nie może. Hmmmmm....i widzę, że przy tym sie strasznie denerwuje, och ta moja mała wiercipiętka:))) Niedługo wejdziemy w 4 miesiąc i oby przyniósł nam dobre dni:)))) Przekonamy się czy to prawda czy mit:))))
  18. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    MM - jestes swietnie zorganizowaną Mamuśką, że byłaś w stanie zrobić w domku Andrzejki no i do tego dwójka dzieci - mi się nie chce palcem kiwnąć przy jednym bobasie a co dopiero szykować i organizowac imprezy! Jak sobie pomyślę, ze niedługo Święta i bedzie trzeba jakies jedzonko uszykować to aż mnie sciska - nie mam pojecia kiedy znajde na to czas!!! A z drugiej strony najwyzszy czas przywyknąc już do całej tej naszej sytuacji - niestety świat nam się obrócił do góry nogami i tak już będzie do samego końca! A Franio super facio:) Jejka jak te nasze dzieciaki szybko rosną:) U nas dzionek leci bardzo spokojnie - Lena je, potem bawi się ok.1,5godz z mamusią a na sam koniec pada i zasypia na góra 30min...ja w tym czasie ogarniam chatę bo co rusz to bałagan i mała się akurat wybudza. Widzę, że dopadła nas lekka rutyna, bo kazdy dzien jest taki sam gdy siedzimy same w domku...pewno powinnam pokochac tą rutynę bo za niedługi czas bobasy dzadzą nam jeszcze bardziej w kosc gdy zaczną zabkowac i raczkowac:) Ja od jakiegos czasu zauwazylam, ze stopki lenki są takie jakby wilgotne...albo moze spocone? ..dziwne?!?! Czyzby tylko stopki sie pociły? ale przeciez zakladam jej tylko półspiocha i skarpetki a bez skarpetek ma nózki lodowate....nie rozumiem:(
  19. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    kati - Lena dzisiaj też jakoś dziwnie spała..nie tak jak zazwyczaj, zasnęła o 22...obudziła mi się o 1, potem o 4 i o 7 - a ja chodziłam jak lunatyk! I nie przejmuj się, to tylko hormony, także nie obwiniaj siebie! Ja pamietam jak ja się zachowywałam miesiac temu - byłam wredna i burza hormonów dawała wszystkim się we znaki...po miesiączce wrócił stoicki spokój! Za kilka dni powinna pojawić się ta zmora poraz drugi:((( I już czuję, że cosik jest ze mną nie tak:( zeberka - tak myslałam, że ty to poszalejesz:) A dzieciaczki gdzie wydałaś? yvone - zdrówka życzę:) kasia - te hippa w granulkach też próbowałam i żadnych pozytywnych skutków nie było widać.... a propo zdjęć, to ja kiedyś robiłam w imageshack teraz w aparacie mam format ustawiony takze nie musze nic korygowac
  20. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - ja liczę karmienia od 24 do 24 :) My dzisiaj cały dzień w domku, malutka drzemie co godzina po 15minutek, takze dzisiaj zdążyłam tylko podłogi pomyć a o obiedzie mogę tylko pomarzyć....mąż dopiero wraca o 21 - moze wtedy cosik zjem konkretniejszego:) Kurde dzisiaj ostatnia sobota w tym miesiącu do zabaw....moi rodzice wyprawiają Andzejki i tak mnie korciło żeby do nich jechać , ale po dłuzszym namysle dałam sobie spokój!
  21. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    sylwunka - zdjecia na całe zycie - super:))) a te szelki to fakt, przydałyby mi sie:P jesli chodzi o zimne raczki to ja miałam z Lenka to samo-rodzice zawsze jak przychodzili to mowili, ze raczki i nozki powinien miec dzieciak ciepłe i tak to sobie wziełam do serca ze zaczełam tak jak kati pisze cieplej ubierac. Zreszta nie wiem jak u ciebie, ale ja Lenke ubieram w body z długim rekawem i na to cienki kaftanik z długim rekawem, i staram sie zawijac Lene w cienki polarowy kocyk w identyczny sposób jak w rozku by była. Jesli czuje ze jest cieplej na dworzu i w domu to rezygnuje z body z dł.rekawem i wymieniam je na krotki. Musisz sama wyczuc sytuacje! Teraz zawsze ma ciepłe raczki bo wczesniej były lodowate a trzeba pamietac ze gdy dziecko ma ciepło to i lepsze u niego samopoczucie, no i lepiej sypia. Dzisiaj np. mam w domu 22 stopnie i mała ubrana jest tylko w body z długim rekawem, polspioszki i skarpetunie no i przykryta jest kocykiem....raczki ma cieplusie:) yvone - bardzo ładna ta sukienka...widze ze szybko sobie poradzilas z tym zakupem - ze mna tak latwo nie pojdzie:( juz sie boje wyjsc do slepu po jakis ciuch na chrzest
  22. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    afirmacja - teraz wlasnie zasnela i starałam sie ją połozyc na lewy boczek, podpierając wałkiem prawy i zaczęła sie do takiego stopnia wiercic ze sie przebudziła...odłozyłam jej ten wałek i zasnęła. Wiem, ze nie powinnam ale ona ma taki ten sen niespokojny, ze chciałabym zeby chociaz z kilkanascie minut mi pospała. Dzisiaj wieczorem gdy przyjdzie czas na sen nocny to po zasnieciu przewroce ją na boczek-zobaczymy co wtedy? A te jej leki moro czasem mnie przerazają!!!!!! Gdy spi to rece postawi tak wysoko z rostawionymi palcami, ze nie wiem co wtedy poczac i podczas tego ruchu czesto sie wybudza....
  23. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Kamila - ciesze się, ze juz jestescie po zabiegu - te 5 min dla Gosienki to pewno cała wiecznośc, dzieki bogu ze juz ma wszystko za sobą:) kasia - ta herbatka to MioBio Herbatka "Spokojny Sen" firmy Dr Alex Sadlek i wiesz co, dzisiaj jej nie zastosowałam bo byłysmy od rana w biegu i była strasznie niespokojna, wpadła mi po spacerze w taką histerię jak zazwyczaj do robiła...nie do opanowania, teraz godzinę temu wypiła 40ml i śmieje się jak do rosołu....przynajmniej sie uspokoiła...a dlaczego pytasz o tą herbatkę? Yvone - no to poszalałas!!!!!! humorek od razu lepszy:) tak to juz z kobitkami jest:) MM - moja Lenka tez takie kupki robila wiec bardzo Franiowi wspolczuje, teraz Lena robi je czesciej ale przy tym ile musi siły wlozyc!!!!! - szok, ze dzieciaki musza tak cierpiec! zeberka - ja dostałam na pismie z przychodni, ze przez rok mogą mi wypisywac recepte, ale od czego to zalezało to nie mam bladego pojecia - a dostarczyłam tylko wyniki krwi które o zadnej alergii nie wskazuja...a w aptece pytałam sie o te mleczko w razie "w" gdybym nie dostała recepty to pani aptekarka powiedziała mi ze moge kupic bez recepty w cenie 25zł a teraz sama nie wiem czy dobrze ją zrozumiałam... katarzyna80 - miałam przeczucie, ze z Osą bedzie wszystko dobrze:) ze nie warto ufac tym naszym lekarzom! bugi - z ta głowka cwiczymy wlasnie w ten sposob w jaki opisujesz...mam nadzieje, ze to cos pomoze bo jak stawiam ją do pionu na moich rękach to widze ze i tak ma problem przekrecic na lewa strone głowke-zrobi to ale od razu przekreca głowke na prawo, na lezaco wychodzi jej to w miare dobrze Nasz dzisiejszy spacer mozna zaliczyc do udanych, choc pierwsze pol godzinki były bardzo stresujace bo maluda nie chciAŁA za cholere lezec w gondoli....w koncu wsiedlismy do auta zeby ja najpierw uspic a potem przelozylismy do woziczka i takim to sposobem pojezdzilismy sobie na swiezym powietrzu:)
  24. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    Yvone - mi się pokiełbasiło z tymi stronami - moja również uwielbia swoją prawą stronę! A kasiorka spadła jak z nieba....taka jest najlepsza:) takze miłych i udanych zakupów:) Mi mama przebiła uszka w wieku przedszkolnym a to tylko dlatego, że była jedyną osobą w rejonie która się tego nie bała....z tego co pamietam to podkładała ziemniaka i rachu ciachu i po krzyku:) a teraz kosmetolog mówi, że im szybciej tym lepiej:) venezia - coś długo czekasz za tym macierzyńskim co? rachotka - ja robie to samo z maludą ale ona już zaczyna mi się krzywić gdy zwracam jej główkę na lewą stronę....a wczoraj gdy ją położyłam na lewy boczek to tak długo się wierciła aż w końcu odłożyłam jej wałek spod prawej strony bo dziewczyna robiła takie wygibasy, że dla swietego spokoju wyluzowałam...ale musze sie za to ostro zabrac bo moze wyniknac z tego jakis wiekszy problem! Ja znowu odpoczywam:))))
  25. Kama75

    wrześnióweczki 2011

    kati - no to masz ci los:((( mam nadzieje, ze ta terapia nie bedzie jakas drastyczna no i z tym problemem sobie rowniez poradzicie:) razem przetrwacie wszystko:) Pytanko do mamusiek posiadajacych dziewczynki: kiedy przekuwacie swoim niuniom uszka i czy w ogole o tym myslałyscie???????????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...