Skocz do zawartości
Forum

Bugi82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bugi82

  1. L 1. państwa: Luksemburg 2. miasta: Lwów 3. rośliny: lewkonia 4. zwierzęta: lis 5. imię: Lidia 6. zawód: listonosz 7. rzecz: laska Ł
  2. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Nie wiem, co jej nie pasowało, może było to dla niej zbyt mdłe? A powiem Ci, że ostatnio nie chce mi się odciągać mleka, bo już kilka razy nie chciała mojego pić z butelki...
  3. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Mnie nasz system szczepień jak najbardziej odpowiada, gdy dzidzia chora, to jak najbardziej można termin zmienić, jeżeli się nie zdąży na swoją godzinę, to też głowy nie urwą:), a przynajmniej nie mam obaw, że zapomnę się umówić:). No i wszystko w jednym gabinecie:) Wczoraj Lidzia coś nie mogła się najeść na noc, więc dziś chciałam jej dać trochę kaszki przed cycem. Dostałyśmy kiedyś próbkę z bobovity- mleczno-ryżową z bananami, ale moja panna pluła nią na odległość. Rano zawsze robię jej na wodzie i taką chętnie zjada. I tak się zastanawiam, czy ona mi w ogóle zechce kiedyś pić mm? hibiskus, widzę, że Twoja Julcia z tych, co przy zabawie potrafią przysnąć, mojej jeszcze się nie zdarzyło...
  4. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    U nas też z góry wyznaczają termin kolejnego szczepienia, ale to p/wzw mamy mieć 6.03, więc Lidzia będzie miała 6,5 miesiąca. Te poprzednie szczepienia miałyśmy dokładnie co 6 tyg. Mamy dokładną godzinę stawienia się z dzieckiem i pojedynczo wchodzimy- właściwie wyczytują po kolei, więc nie ma bałaganu:). Najpierw mierzą i ważą, później przychodzi pani dr- bada i decyduje, czy szczepić. Adarka- super że u Was tak gładko dziś poszło:), dzielny Leoś:) agusmay, udanego powrotu do pracy:)
  5. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Kamila, wyciągnęłaś już tego swojego orbitreka? Ja tak ciągle myślę o zakupie czegoś do ćwiczeń, ale kompletnie nie mogę się zdecydować... Jaki masz? Jak się na nim ćwiczy?
  6. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Adarka, w takim razie gratki dla Leosia i buziaczki od cioteczek:*, no i jak najmniej bolesnego szczepienia:) MM, mam nadzieję, że rozmowy przebiegną pomyślnie:) hibiskus, ja wycieram buźkę na bieżąco, albo suchym ręcznikiem, albo mokrą chusteczką, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby buźka tak mocno się zafarbowała marcheweczką. Dałam ze dwa razy Lidce piętkę do "podziuchrania", ale pod moją ścisłą kontrolą, żeby się nie zakrztusiła. Traktowała ją jak gryzak i dość długo nią zajmowała:). Poza tym mam wrażenie, że jak widzi jak ja jem, to oczu nie może oderwać i też by chciała jeść to co ja, ale jak jej czasem chcę coś dać to raczej wypluwa... tajki, a Kacperek miał wcześniej na coś alergię, czy to pierwszy raz? Lepiej, żeby to nie było na zwierzaczki, bo pewnie musielibyście zrezygnować z zakupu pieska... Yvone, też obstawiam śliweczki. Lideczce zawsze lżej po nich zrobić kupkę:)
  7. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie:) rachotka, szczęśliwej drogi. Wy chyba na pogrzeb się wybieracie? Afi, świadomie czy nie radość rodziców ogromna. Powodzenia na wizycie. Lola, nie ma to jak wyczucie czasu karwenka, a jak Twoja laktacja po powrocie do pracy? Ciekawe, jak to u mnie będzie... A Natalka już wyzdrowiała? Teraz moje dziewczyny coś zakatarzone:(. Oczywiście zaczęła Lenka, ma katar i kaszel, zostawiłam ją nawet w domu, żeby w tym tygodniu się wykurowała i w przyszłym jak wrócę do pracy, to żeby już poszła do przedszkola, a dziś nad ranem i Lidzia miała nosek zawalony. Frida i sól fizjologiczna poszły w ruch i mam nadzieję, że nic u niej się nie rozwinie, bo za tydzień mamy szczepienie p/wzw. Po nim następne będzie za pół roku, więc fajnie byłoby mieć je jak najszybciej za sobą.
  8. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    agusmay rachotka, super, że kaszelek już nie męczy Kacperka. Widzę, że u Ciebie tak jak u mnie- pierwsze dziecko dużo bardziej towarzyskie, może i tym młodszym się odmieni:) Yvone, temu Twojemu, to naprawdę przydałby się zimny prysznic na głowę... Rachotka ma rację- zrób coś dla siebie, zrelaksuj się jakoś A my czekamy na ostatnią turę gości, tym razem moi rodzice, więc już na spokojnie:)
  9. O 1.Państwo- Oman 2.Miasto- Oława 3.Roślina- opuncja 4.Zwierze- orzeł 5.Imie - Otylia 6.Zawód- ogrodnik 7.rzecz- okno P
  10. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    I ja się witam w ten niedzielny poranek:) Trochę mam do nadrobienia. U nas już po gościach, jedna tura w piątek, druga wczoraj... Lidzia nawet bardzo grzeczna...ale u mamy na kolanach. Gratulujemy kolejnych ząbków, przewrotów, gaworzenia i innych sprawności:) agusmay, witamy z powrotem, kochana znajdziesz czas, to do nas napiszesz, teraz najważniejsza jest rodzinka:), nacieszcie się sobą:) Yvone, cudne takie okazywanie uczuć przez dzieci Lidzia też mnie tak czasem zaskakuje jak mi kładzie tą swoją pulchną rączkę na policzku i coś mi tłumaczy, albo jak ją biorę na ręce i mnie przytula Kati u nas nocki ostatnio przerąbane, a w dzień aniołek. Dawaj nam swoją focię po tuningu rachotka, wyrazy współczucia (*) hibiskus, ja prasuję tylko ubranka wierzchnie, ale jak ogólnie nie przepadam za prasowaniem, to te małe ubranka prasować lubię:), Lence bluzeczki do przedszkola też prasuję. Mąż właśnie najbardziej liczył na prezent w postaci chętnej żonki, ale akurat mi się @ przypałętał... A torcik wyszedł mi taki:
  11. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Kamila78Bugi MM a powiedzcie ta godz. krótszej pracy przy karmieniu piersią jest w pracy nauczyciela jakoś przestrzegana? Ja mogę sobie sama godziny dopasować pod karmienie, poza tym nie mam tych godzin aż tak wiele dziennie, a to jest chyba przy 8-godzinnym dniu pracy.
  12. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Lola, spowiedzi cd, Lidzia śpi, to może zdążę skrobnąć, ale muszę ten tort skończyć. Zdecydowałam, że nie będę się wlec z Małą po skrzynkę piwa, z resztą ostatnio wypił tyle, że nie będę go jeszcze do picia namawiać, a on nie mógłby tak spokojnie sobie na nie patrzeć. No i pewnie Lenka w przedszkolu by się chwaliła, jaki to prezent mama tacie zrobiła. Wiecie, ostatnio się mnie pyta: -Mamusiu, tatuś dał Ci lanie dzisiaj czy wczoraj, Ja- słucham , - no lanie, w pupę... Musiałam pamięć wysilić i faktycznie klepnął mnie w tyłek, ale to akurat było, że tak powiem z czułości i musiałam jej się natłumaczyć, że to lanie nie było, a później sobie pomyślałam, że jakby tak w przedszkolu chlapnęłą, to by pomyśleli, że u nas przemoc domowa, a z niej gaduła niesamowita... Dobra, jadę z koksem... 1. nie przesadzam z tym myciem, ale wolę wodą z mydłem niż chusteczkami- chyba, że wkłada je w jedzenie, to muszę szybko reagować, żeby w ubranko nie wytarła 2. jeżeli moje dziecię samo się sobą zajmuję, to jej nie przeszkadzam, gdy tylko się znudzi, to mi to odpowiednio komunikuje:), może np znajdować przyjemność w gapieniu się w sufit... 3. ja tak: albo body z krótkim+bluzeczka z długim+rajtuzki, albo body z długim+rajtuzki+sukieneczka. Generalnie u nas nie jest za gorąco, a ona jednak większość czasu leży. Sprawdzam też od czasu do czasu jej kark. 4. Lidka aż tak mocno się nie brudzi, raczej jej nie przebieram, chyba że gdzieś mamy wyjść Pamiętaj- dzieci dzielą się na szczęśliwe i brudne:) 5. smoczka nie używamy, a zabawek nie myję, ewentualnie sprawdzam, czy jakiś mój włos się nie przyczepił 6. pod ramionka, czasem jedna ręka pod ramionka, druga pod pupę 7. i tu Cię nie poratuję, mój chłop past nie lubi, a samej sobie to mi się nie chce robić, chociaż na pastę rachotki się skusiłam i faktycznie rewelka:)
  13. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Yvonerachotka- patent z "piwnym tortem" rewelacja- chyba wykorzystam w tym roku i jeszcze ja na tym skorzystam;) No właśnie ja z piwka nie skorzystam, a z ciacha tak
  14. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    rachotkaBugi ja chciałam po terapii zajęciowej iść na oligofrenopedagogikę, ale wyszło jak zawsze. Majka zdrowa i w poniedziałek do przedszkola. Powiem Ci, że się cieszę, bo tam przynajmniej się nie nudzi a w domu jak Kacper chory to automatycznie mniej czasu dla niej Kup mężowi skrzynkę piwa i wstaw świeczkę;-) ja taki mu zrobię na 30 urodziny. Wódeczki zabroniłam ale piwko niech ma;-) No widzisz, a ja o tym nie pomyślałam, a byłby wniebowzięty
  15. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Beatko, ja oligofrenopedagogiem jestem, mam przydzielone nauczanie indywidualne domowe, mam dwoje uczniów. Wcześniej były to dwie dziewczynki, a podczas mojej nieobecności zmienili mi przydział i mam dziewczynkę i chłopca. Bardzo ciężkie schorzenia mają:(
  16. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Rachotka, a Majka zdrowa, ferie chyba Wam się już kończą? Lenkę coś łapie katar chyba:/, bo nie dość, że Lidka się w nocy budziła, to nad ranem Lenka mnie wołała, bo ciężko jej było oddychać i chciała wody. Trzeba jej na noc przykręcać ogrzewanie, na czas mrozó było podkręcone, a teraz jest za ciepło. I chyba upiekę jakiś skromny torcik dla mojego męża, bo dziś urodziny ma "33", chociaż on nie przepada za ciastami, chyba że galaretką zaleję, to takie lubi:)
  17. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Właśnie nawet moja teściowa stwierdziła, że się cieszy, że oboje pracujemy. Mnie teraz trudno sobie wyobrazić, żebym została z niczym, ale też w maju będę "trzęsła portkami", czy dostanę przydział na następny rok. I u nauczycieli jest taki minus, że chociaż masz umowę na czas nieokreślony, to jak nie ma dzieci, to nie ma pracy
  18. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Yvonesms od agusmay: tak dziś wypis. czekamy na zdjęcie reszty szwów i wypis. była z nami tę noc 7miesieczna dziewczynka, która właśnie pojechała na taką samą operację jak Ewa. ożyły we mnie przeżycia i płakałam razem z jej mamą. a noc pięknie przespana, choć ja czuję każdą kość od tej podłogi;) Super, że już czekają na wyjście
  19. G 1. państwa Grecja 2. miasta Gdynia 3. rośliny Geranium 4. zwierzęta Guziec 5. imię Genowefa 6. zawód Górnik 7. rzecz Gwiazda H
  20. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    MM, a ja myślałam, że anglistów wszędzie potrzebują... Ale to fakt, że wszędzie są jakieś zawirowania, a masz jakiś dodatkowy fakultet, a może dopytaj, czy warto jakąś podyplomówkę zrobić... U nas też nauczyciele z wieloletnią praktyką, żeby mieć pełny etat, muszą na świetlicy siedzieć:/ Rachotka, chociaż u Was dobra nocka... Cieszę się, że wreszcie trafili z lekiem, teraz tylko nie wiadomo konkretnie, na jakim tle ta alergia...
  21. DaffodilŻycie jest piękne?? Tak, możesz myśleć nad nową zagadką:) DaffodilCudny film... Wieki temu oglądałam, muszę zrobić powtórkę :) A już myślałam, że nikt tego nie oglądał, a mnie też się podobał:)
  22. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry:) Ja już przy kawce. Ciężka noc za nami, mam wrażenie, że Lidka co noc, to częściej domaga się jedzenia, chyba nawet częściej niż w dzień. W ogóle już tak draznią ją te ząbki, a nie mogą się przebić... Zebrałam się dziś i spytałam teściowej, czy pomoże nam przy opiece nad Lidzią, gdy wrócę do pracy, stwierdziła, że "musi", że jakoś się wszystko zorganizuje, jak już będę znała rozkład moich zajęć. Oby... Już niecałe dwa tygodnie.
  23. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    kassia, dawno nie dawałam Lidce mleka butelką, ale na widok butelki z kompocikiem to aż się trzęsie, potrafi na raz i ze 100 ml wypić. No i doszłyśmy do dwóch bezcyckowych posiłków hibiskus u nas ciężko ocenić, ile zjada Lidzia, w dzień to wygląda tak, że ok 8 zjada kaszkę na wodzie z owocami ok 100 ml, o 11 cycuś, o 14 obiadek ok 100 ml, 17- cycuś, 19.30- cycuś, no i w nocy 2-3x. Ja też mieszkam na wsi, tyle że od urodzenia i nie wyobrażam sobie innej opcji niż domek z podwórkiem:) Czy tajki miała gdzieś wyjechać, coś się nie odzywa i zaczynam się martwić
  24. Bugi82

    wrześnióweczki 2011

    AfirmacjaAle co wprowadzać? Ten gluten? Mówiła pediatra, że najwcześniej po piątym, ale nie później niż szóstym Ogólne wytyczne są właśnie takie, ale niektórym dzieciom skłonnym do alergii zalecają później. Lola coś pisała, że u nich właśnie muszą z tym dłużej poczekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...