Italy

agnieszkab31Italinko,dbaj o siebie i o dzidzię i trzymaj się dzielnie :) Gdybym mogła wysłałabym ci światłowodem dżemik wiśniowy na poprawę samopoczucia... oooo dzemik bym zjadla.....

Dzien Dobry Mariolki.... Ja dzis mialam isc na EKG i nie poszlam....a w dupie to mam....w nocy nie moglam spac...zasnelam nad ranem a wizyte mialam na 8.00....wiec to olalam.....w koncu EKG nie jest takie wazne....zadna z was nie musiala go robic. moze kiedy indziej sie zbiore skoro ta glupia baba sie na nie uparla.... Dzis zwymiotowalam do zlewu w kuchni... nie dalam rady do lazienki...dobrze ze misia nie bylo w domu..... Lamponinka powiedz mi cos o tym BTEST.....wiesz cos o tym USG? czy to jest dopochwowe czy nie? czy musze sie jakos specjalnie do tego przygotowac? Agnieszko wszystkiego naj naj z okazji rocznicy slubu....i zdjecia tez piekne....ja z tego wszystkiego zapomnialam wstawic mojego okruszka....no ale jak wroce z tego testu to moze dostane jakies zdjecie.... buziam wszystkie

lamponinkaSuper Italko , ze jakos przezylas te badania , a co do oplat to faktycznie dziwne wiekszosc badan jest nieplatnych wiec nie rozumiem , chociaz przychodzily do mnie na badania krwi ciezarne i tez musialy co niektore płacic i nawet te ubezpieczone , wysylalam je ponownie do punktu gdzie rejestrowali sie i dostawaly ticket by to wyjasnic , co sie okazuje , ze wiele badan ktore szly na bakteriologie i wirusologie sa platne ale te podstawowe nie . Ja płacilam prawie 31 euro ale to bylo za badanie typu toksoplazmoza cytomegalia i cos jeszcze ale wszystkie dotyczyly wirologii .Co do zaparc tez mialam problemy , ale zaczelam zjadac wieksza ilosc jogurtow owocowych , zaczelam jesc pieczywo ciemne tzn pane integrato chyba tak sie nazywa oraz owoce jest lepiej .Czasami napije sie piwa bezalkoholowego to odrazu lece do kibelka no niektore zrobili za darmo a niektore nie...tylko dziwne bo myslalam ze za HIV bede musiala zaplacic a tu nie jest za darmo...toxo i rozyczka tez....naprzyklad za rozne wirusy musialam placic jak HCV, HAV, HBV...itp...nie mam pojecia co to ale tak jest napisane... ogolnie pozycji jest ...34...34 badania musialam zrobic...co to wogole jest....??? no nie wazne.....moze oni tu jakos inaczej choruja... a co z EKG? tez ci kazali robic EKG???

Dalam rade ale ciezko bylo....najpierw trzeba wziasc numerek do rejestracji...moj byl 35 a potem czekac az cie zawolaja....na szczescie tylko 1.5 godziny czekalismy...pani pobrala 7 probowek krwi.... czy wy tez musialyscie zrobic EKG? ja mam w srode...dziwne....a wyniki dopiero za 10 dni.... do zaplaty 91 euro...dziwne ze tak duzo bo miala byc wiekszosc za darmo...no ale nie wazne...wazne ze juz po.... wiecie co mam problemy z wyproznianiem....dramat....czekam na siemie lniane z polski moze pomoze.... a wy co? zyjecie? ide dalej umierac do sypialni... buziam

Dzien Dobry dziewczynki.... Pol nocy nie spalam...bez sensu i to do tego musialam wstac rano....glupio..... Ide na badania....ciekawe ile wytrzymam bez zygania.... buziam... boze ja juz jestem glodna!!!!

lamponinkaItalko i jak sie czujesz ? Jak po badaniach - udalo sie wszystko ?? Zycze wszystkim milego dnia , buziaczki Italka umiera.....na badania nie poszla bo zygala pol nocy a rano odsypiala...pojde w poniedzialek.... buziam

agnieszkab31DZIEWCZYNY pytanko mam-jakie konsekwencje mogą być dla dzidzi w brzuchu po godzinnym pobycie na słońcu.zasnęłam na leżaku i się zjarałam(najbardziej dekolt i brzuch,ale zastosowałam wcześniej faktor +50) słyszałam coś o przegrzaniu wód płodowych,ale nie wiem dokładnie o co chodzi... nic sie nie martw na pewno nic sie nie stalo...tu we wloszech wszystkie baby w ciazy chodza na plaze a brzuchy maja czarne.....gdzies czytalam ze jak sie zagrzejesz to moze spowodowac skurcze macicy dlatego nie wolno lezec plackiem tylko trzeba do wody chodzic itp....na pewno wszystko bedzie ok....tylko juz nie spij kochana na tych lezakach buziam

katiaDziękuję wszystkim za ciepłe posty i rzeczywiście mam nastrój adekwatny do pogody za oknem :) To moja druga ciąża po prawie pięciu latach przerwy i jestem przyszlą mamą z tzw. ryzyka, czyli po 35 r. Mam zlecone badania prenetralne nieinwazyjune i stąd zapewne ta niepewność. Jestem ociężała, nie mogę spać i mam przez cały dzień mdłości. Moje słoneczko ma na imię TOMUŚ -liczy sobie 4 lata i 6 miesięcy Co do mdlosci to witam w klubie....ja juz ponad 3 tygodnie sie mecze.... Jutro ide na badania i nie mam pojecia na jakie...misiu na spotkaniu ktore sie przeciaga a mialam nadzieje ze mi sie uda napisac do lamponinki i poprosic o pomoc ale chyba nic z tego nie wyjdzie.... zobaczymy.... no to wracam do lozka...wieczor sa najgorsze...ciekawe czemu....

Czesc Dziewczynki.... Ja tez wpadlam na chwilke zeby wam podziekowac ze mnie pamietacie i wspominacie...i przeprosic ze nie zagladam....ale naprawde podle sie czuje.... Strasznie przechodze ten poczatek ciazy...wiekszosc czasu spedzam w ciemnej sypialni i zadko zagladam na forum.... Jak tylko mi sie poprawi samopoczucie to na bank bede czesciej do was zagladala..... Za wszystkie mocno trzymam kciuki i mam nadzieje ze szybciutko sie uwiniecie...chociaz ja polecam poczekac do konca wakacji...taka duchota dodatkowo poglebia moje nudnosci i marze o swiezym chlodnym powietrzu ktorego nie czulam od jakis 3 tygodni....dramat!!!! takze wyszalejcie sie w wakacje a od wrzesnia do roboty a na przyszle wakacje bedziecie tulic male bobaski....taki mialam plan w zeszlym roku...szkoda ze nie wyszlo bo naprawde byc w ciazy na jesien i zime musi byc super a dla dzidziusia tez fajnie urodzic sie w wakacje.... Takze kochane buziam was wszystkie...do nastepnego razu....

Czesc Mariolki..... U mnie nic nowego dalej umieram....wygladam jak smierc.... wczoraj tesciowie wpadli i jak mnie zobaczyli to sie zalamali i pytali co mi jest bo strasznie wygladam....wiec juz sie poddalam i im powiedzialam ze jestem w ciazy...... Co do podrozy to ja jade do Polski 11 sierpnia i chyba polece samolotem bo tez mi sie wydaje ze 20 godzin w samochodzie to troche za duzo.... w sumie wiekszosc jest na obwodnicach wloskich i niemieckich i nie bedzie trzeslo ale tyle godzin to ja raczej nie chce sie meczyc.... takze lece samolocikiem....

agusikWitam lutoweczki... jak Wasze samopoczucie? mnie chwilke nie było ale nic sie nie dzieje, troszke mi lepiej bardziej slabo, mdłosci mniej i ogolnie sie toczy... spac nie moge w nocy sie budze cięzko mi sie zasypia i cięzko wstaje ale co uroki ciązy wiec nie marudze za bardzo.... Witam wszystkie nowe kolezanki:))) musze zrobic porzadek z pierwsza strona tylko kiedy ja to zrobie :( Buzka dla wszystkich brzuszkow jeszcze masz troche czasu...w koncu termin dopiero na luty....

martitaoliviaczesc babeczki,Witam nowe koleżanki! Teraz jakoś trudno pisac, jak samopoczucie kiepskie. Byłam wczoraj u lekarki, badania mam ok, mam tylko brac zwiększona dawkę luteiny na bóle brzucha i nospe i leżec, jak mnie boli. dostałam też zakaz podrózowania przez całą ciążę. Wertepy na polskich drogach i zmeczenie moze doprowadzać do skurczy, krwawien i kończyć się niepotzrebnie szpitalem. Wiec będe gnic całe wakacje w stolicy a mdłości to dobry znak, jak mówi lekarka, Italy trzymaj sie, damy radę! Moj luby pojedzie na tydzień w góry, a ja będe leżeć, kwieczeć i płakać. I ogólnie jakoś mi żle, bo ostatnio sie kłóciliśmy i odkąd jestem w ciąży, to sie na nim ciągle zawodzę. no i schudłam 2,5 kg w msc... nie mam apetytu. Wiesz co ja juz schudlam 4 kg....takze jeszcze ci daleko do mnie... u mnie to samo....dalej zygam...i wszystko smierdzi.....ciekawe ile jeszcze....i jeszcze doszly zawroty glowy ale tego sie spodziewalam w koncu jestem wykonczona.... strasznie trudno mi cokolwiek zrobic....bo szybko sie mecze.... ogolnie do dupy ale co tam....licze na to ze niedlugo to sie skonczy.... buziam wszystkie.... lamponinka napisze wszystkie badania jak misiu wroci bo cholera nie moge tej baby rozczytac.....

lamponinkaItalyno jeszcze dodam ze ja mam badania na hiv...ale po polsku oczywiscie....bez sensu....nie kumam....Juz Ci pisze jakie mialam badania emocromo completo czyli morfologia grupo sanguino piu rh co 2 AG czyli grupa krwi ASL czyli GOT ALT czyli GPT czyli te dwa to proby watrobowe Rosolia EIA IGG Rosolia EIA IGM czyli na rozyczke TOXO EIA IGG TOXO EIA IGM czyli na toksoplasmoze Ric.anticorpi troponema pallidum czyli na kile Glicemia czyli glukoza esame completo urine czyli badanie ogolne moczu Urocoltura czyli posiew moczu Test di coombs czyli czy nie utworzyly sie przeciwciala przeciwko dziecku glownie przy grupie krwi ujemnej u matki a dodatniej u ojca HIV AB CZYLI NA aids Citomegalovirus IGM CITOMEGALOVIRUS IGG czyli nasz wredny wirus opryszczki herpes HCV AB HBSAG czyli te dwa dotyczace zoltaczki nie ma 30 ale czasami sa trzy odpowiedniki do jednego badania , zalezy od lekarza srednio jak pobieralam krew pacjentkom w ciazy to mialy srednio 10 probowek za pierwszym razem , potem nastepne badania zalezaly od pierwszych wynikow krwi . o matko...no ja tam mam jeszcze cos extra ale juz nie wazne.... a oni mi te badania na raz zrobia czy musze isc 5 razy? musze byc na czczo co? jak ja dam rady? sie tam pozygam....przeciez u nich sie czeka po 5 godzin na pobranie krwi.... a siku nie trzeba im przyniesc czy kupki? ja ide w tym tygodniu i kompletnie nie wiem co robic....

no jeszcze dodam ze ja mam badania na hiv...ale po polsku oczywiscie....bez sensu....nie kumam....

lamponinkaItalyCzesc Dziewczyny.....Ja wpadlam tylko na chwilke zeby wam powiedziec ze dalej sie mecze.... Jak mi przejdzie to obiecuje ze bede czesciej zagladac...na razie zbunkrowalam sie w sypialni i malo z niej wylaze.... buziam wszystkie..... Italko nie wiem co mam powiedziec , nameczysz sie troche przez ten pierwszy okres ciazy ale radosc narodzin dziddzi ci wynagrodzi wszystko . Trzymam kciuki by ci wszystko przeszlo jak najszybciej . lamponinka a ta twoja doktor to tez ci zapisala 30 badan??? lacznie z aids? ja mam troche badan po polsku i ta glupia baba mi kazala je robic od nowa bo musi miec po wlosku? a po co jej? przeciez ja i tak bede rodzila w Polsce?

Czesc Dziewczyny..... Ja wpadlam tylko na chwilke zeby wam powiedziec ze dalej sie mecze.... Jak mi przejdzie to obiecuje ze bede czesciej zagladac...na razie zbunkrowalam sie w sypialni i malo z niej wylaze.... buziam wszystkie.....

krzyk_ciszyWitam Serdecznie wszystkie lutowe mamusie. Dołączam do wątku, ale bardziej jako marcowa;) mam nadzieje że mnie przyjmiecie. Termin mam na ok 27 luty ale biorąc fakt że ostatnią ciąże przenosiłam o dwa tygodnie, teraz też zapewne szybko się nie uwinę...Nie byłam jeszcze u lekarza, wybieram się w sobotę. Jestem pełna obaw i krąża mi w głowie czarne myśli przed tą pierwszą wizytą. Tym bardziej że zaciążyłam w cyklu z castaganusem (może któraś z Was miała doczynienia z tym lekiem) teraz nie wiem czy je odstawić czy ograniczyć, może brać nadal. To delikatne tabletki na obniżenie zbyt wysokiej prolaktyny, które również regulują cykle.Cała jestem w nerwach. O niespodziance dowiedziałam się niedawno, byłam przekonana że to castaganus mi przedłużył cykl... i owszem przedłużył, o 9 miesięcy;))) Pozdrawiam witaj kochana...nic sie nie przejmuj...ja tez zaszlam podczas brania silnego leku na obnizenie prolaktyny...chyba Dostimex jezeli dobrze pamietam...mi lekarz kazal odstawic... bedzie dobrze.....

kicia28Monica To poprostu muszę przetrwać dam radę!!! ciekawe co powiesz za 2 tygodnie.....ja sie juz tak mecze 2 i pol tygodnia.... juz nie pamietam jak swiat wyglada...wogole nie wychodze z domu.... wszyscy mowia swieze powietrze pomaga...moze i pomaga ale polskie swieze powietrze a nie ta duchota tutaj.... DRAMAT!!!!! i znowu pomarudzilam... no to ide do sypialni.....tylko zmieniam lozka.... no to do jutra...mam nadzieje ze jutro sie obudze bez mdlosci....

Nie dosc ze mam mdlosci caly dzien...zygam...to jeszcze mi do tego doszedl zajebisty bol glowy? Zycie jest piekne....

Czesc Dziewczynki.... Co tu duzo pisac....u mnie dalej to samo....ciekawa jestem czy to naprawde bedzie mnie trzymalo do konca 12 tygodnia? Bo ja juz naprawde nie ma sily.....i to tak doslownie.....calymi dniami leze na kanapie i stekam.... Najgorsze jest to ze nic nie moge jesc...jakos mi nic nie wchodzi...jedynie bulki z dzemem lub miodem ale do zjedzenia jednej polowki musze wypic 2 herbaty... Juz mam dosc tego marudzenia... Misiu mnie zostawia na 4 dni...bede sama...glupio...nie lubie jak go nie ma... Wszystko do dupy.. no to poplakalam a teraz wracam na kanape,,,, buziam wszystkie

Kochane moje....wszystkie....dziekuje slicznie za wszystkie zyczenia.....

szcześliwawitam sie z wami serdecznie ja coprawda mam termin na marzec ale na wateczku marcowym zostalam sama bo mamamia niestety stracila fasolinke wiec przylaczam sie do was a co mi tam mam nadzieje ze przyjmniecie mnie do swojego grona witamy.....w naszym klubie...kto wie jak to sie skonczy...moze sie rozpakujesz pod koniec lutego...a moze ktoras z nas przenosi do marca....tego nie wie nikt.... jak na razie rozgosc sie.... tu na razie za duzo sie nie dzieje...wiekszosc z nas ma jakies dolegliwosci lub inne pierdoly....ale niedlugo na bank sie rozkreci.... No dziewczeta...widze ze naprawde cos zamulamy.... u mnie bez zmian...zdjecia nie wstawilam bo misiu pojechal na 2 dni i zabral aparat...jak sie dzis rozpakuje i mi odda to jutro wstawie... buziam

szcześliwaczyli zostalam sama jako marcoweczka choc na luty co ci szkodzi...

No to jeszcze raz gratulacje dla wszystkich marcowych mam!!!!!

martitaoliviaczesc mamy, ja już po....Widziałam naszego dzidziusia, ma 9,2 mm i bije mu serduszko Taki widok rekompensuje wszystkie mdłości!!! A mięte tez popijam i rumianek, ale wieczorami nic mi nie pomaga... Trzymam kciuki za Wasze usg i czekam na wieści!!! z tego wszystkiego zapomnialam ci pogratulowac.....widze ze moja dzidzia ciut wieksza bo 9.6...ale dajemy rade....