Skocz do zawartości
Forum

mmadzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmadzia

  1. Ehh dziewczyny ale mam dzień za sobą. Mała coś niespokojna była. KArmiłam, ale jakby nic nie dawało. NANa dałam dwa razy, ale tak na siłę, bo nie chce go pić. Ale jak już wypije z 25 lub 30ml to potem śpi spokojnie. Widocznie mamusiowe mleczko niedobre ;( Teraz też się poddałam, odciągłam prawie 125ml swojego i podam jak się obudzi. JA już nie wiem o co chodzi. Z piersi zje albo nie chce a głodna, z butelki też nie bardzo. Smoka całkiem odrzuca. Pół dnia dzisiaj na rękach... Do tego zadzwonili z przedszkola, że Wiki na leżakowaniu obudziła się z płaczem i gorączką i musiałam po nią jechać. Teraz ja w jednym pokoju z Anią, a M siedzi z Wiki w drugim. Boję się, żeby Ania nie złapała teraz nic od Wiki. Roxanko ogromne gratulacje!!! Wreszcie się doczekałaś Dużo zdrówka teraz dla Was. Drodka pewnie już też. Mart Lusia śliczna. Taka malusia, a miała mieć 4 kg ;)
  2. JA póki co kupiłam NANa tego zwykłego. Ale nie bardzo chce go jeść. Parę razy pociągnie i koniec. Może jej nie smakuje... My mamy sajgon od rana. MAła jadła o 12 potem o 4. Do 5 ją usypiałam i o 5:30 znowu wstała i cały czas coś płacze, chwila przy piersi, chwila spokoju i płacze. Potem to już nawet przy piersi płakała. Mleko jej zrobiliśmy to parę łyków wzięła. Uspałam ją położyłam do łóżeczka to się obudziła (ręce opadają) i teraz leży. Oby długo bo ja się muszę Wiki zająć i ją zawieźć do przedszkola a jeszcze jej rzeczy nie wyprasowałam. A M nie ma bo se wybył na grzyby...
  3. Izabela pasztet i owszem ja jadłam. A co do dżemu to nie wiem, ja kupiłam dzisiaj wiśniowy i zjem i będę patrzeć jak mała reaguje. Powiem Wam, że różnie z tym jedzeniem jest. Moja koleżanka po miesiącu karmienia jadła już dosłownie wszystko. Słodycze i smażone rzeczy i generalnie wszystko i małemu nic nie było. Zależy jakie dziecko i jak reaguje. My podaliśmy pierwszy raz NANa. Wypiła z dwóch piersi i potem może z 25ml tego mleka. Teraz śpi. ZObaczymy jak to będzie.
  4. Hello My po lekarzu. Z małą ok tylko mało przybiera na wadze i musiałam NANa kupić. Mam jej dawać ze dwa razy dziennie po 50 po piersi. Jak się urodziła to ważyła 3550 a teraz niecałe 3800 a ma już dwa tygodnie a dziecko w pierwszym miesiącu ma przybrać z 800g ;( A mi się wydawało, że taka się kluseczka zrobiła... Łasiczko nie wolno czekolady tak jak wielu innych rzeczy w tym pomidorków bo moga uczulać. Ale jeśli zjesz i małemu nic nie będzie to znaczy że jest ok i możesz. Trzeba tylko dziecko obserwować. Ja już pomidorki zaliczyłam i czekoladę też i moje ciasto oczywiście ;) Współczuję Ci Kochana tego nawału i zapalenia piersi. Przerabiałam z Wiktorią i wiem co to znaczy. Przystawiaj małego, odciągaj pokarm i obkładaj się kapustą-naprawdę pomaga. Dobrze też masować piersi pod ciepłym prysznicem bo wtedy lepiej mleko schodzi.
  5. Witam Aisha no to Ci nie zazdroszczę. Biedna jesteś. Ale zawsze masz nas Wiem, że to marne pocieszenie ale zawsze coś ;) Ja dalej walczę. Dałam małej przed chwilą pierś i dopóki była bardzo glodna (chyba) to ssała, a jak już pierwszy głód zaspokoiła to krzyk i trzeba było osłonkę założyć. Nas czeka dzisiaj wizyta u lekarza i położna ma też przyjechać. Sekundko nie martw się. Ja w sobotę zrobiłam ciasto bo M się upierał-capuccino-pycha ;) Też podjadam. A czekoladę jak wczoraj dopadłam to kosteczka za kosteczką. Nie jesteś sama. Ja też mam ogromny apetyt ale się staram jakoś ograniczać, bo podoba mi się chudsza wersja mnie ;)
  6. Do nas położna przychodzi a do lekarza sami. W dzień małą odkładam a w nocy po pierwszym karmieniu-koło 12-śpi już z nami. Pewnie temu śpi gdzieś do 5 ;) Próbowałam ją odłożyć w nocy ale jakoś się nie dało bo się budziła... My byliśmy drugi raz dzisiaj na polku i przed chwilą ją przyniosłam. Łasiczko nie wydaje mi się, żeby się coś stało, że tak długo byli. My zazwyczaj koło 2 godz jesteśmy. Jeśli jest ładnie to niech się dotleniają maluchy ;) Kurcze u nas ten pepek odpadł, a teraz krew zaschnięta za każdym razem jak przewijam. Czyścimy i znowu. Dobrze, że jutro lekarz i położna to coś poradzą mam nadzieję. Przystawiłam małą dzisiaj bez osłonek do piersi i myślałam, że mnie rozszarpie. Prężyła się i krzyczała i nogami kopała pomimo tego, że leciało... Więc musimy chyba na osłonkach zostać... Trudno. A w kąpieli różnie, ale raczej spokojna. Pamiętam, żę Wiki nie znosiła wody i trzeba ją było mydlić na ręczniku, do wody spłukać i ucieczka bo wrzask straszny był A kto u Was kąpie? Bo u mnie M. Ja jeszcze nie miałam przyjemności. Ciekawe co zrobię jak go nie będzie...
  7. Łasiczko współczuję. Może faktycznie głodny był, albo go coś bolało. Jak tam kupki? U mnie tak czasem jest przez dzień szczególnie do południa. Od rana karmię i koło 11 wysyłam ją na pole. Ja łażę w piżamie bo nawet nie mam czasu się ubrać bo ciągle albo noszę albo karmię. Mi się wydaje, że to temu, że mała ładnie śpi w nocy i potem rano się najeść nie może i zasypia przy piersi a głodna dalej. Też czasem już mam dość i mam ochotę dać jej mleko mod. ale jakoś jeszcze daję radę. Najgorzej jak poje, zaśnie przy piersi a jak ją odkładam to się budzi i tak w kółko...
  8. Mart to super, że Lusia grzeczna i że wszystko u Was w porządku. Nasza Anusia też ma rączki i nózki zimne pomimo tego, że w rożku i pod kocykiem nie wiem czemu. Niedrapki też sama zdejmuje ;) Gratuluje utraty wagi. Ja niby też ok, spadłam sporo tylko ten brzuszek został...
  9. Drodka no to trzymam kciuki Informuj nas na bieżąco co i jak. Izabela no tak z tym karmieniem niestety jest. Widzisz my też same problemy mamy... U nas pepek odpadł ale za to teraz krew jest. Jutro położna przyjdzie to zobaczymy co powie.
  10. Łasiczko jak masz zpalenie to karm z tej piersi i to jak najczęściej bo dziecko najlepiej pokarm ściąga. Spokojnie możesz to mleko podawać bo z nim nic nie ma ;) Ja tam karmię jedynie w nakładkach, czasem odciągne i dam z butelki i potem jakoś piersi nie chce ciągnąć bo za ciężko, ale takie jedzenie 5min i spanie 5min mnie wkurza. Nocka była fajna-mała jadła o 12 a potem o 5 Teraz jadła o 8 i taka dziwna jest nie wiem czy jeszcze chce czy co. Chwilowo leży spokojna, ale coś czuję, że niedługo. Z tymi kupami to zwariuję, już były lepze, wczoraj znowu rzadkie, teraz znowu bardziej ścięte... Agula u nas tak jak u Aishy położna przyszła, a do lekarza samemu, z tym, że nie wiem jak to dokładnie jest bo my poszliśmy z tą chorobą. Jutro też idziemy na kontrolę.
  11. No Agula ciężka sprawa. Ja już miałam dość to wysłałam M i Wiki na spacer z Anią i trochę posprzątałam. Przyjechali, zjadła z 20 min z jednej i teraz przysypia. Zobaczymy na jak długo.
  12. Witaj Drodko ;) Cierpliwości troszkę i za chwilkę też będziesz już tulić maluszka ;) Moja Anusia nocke ładnie przespała. Za to od rana jakaś marudna, nie może się najeść. Pociągnie z 5 lub 10 minut i przysypia, jak ją odłożę to znowu się budzi i tak się męczymy. Chyba będę odciągać mleko i podawać jej z butelki to się naje bo z butelki łatwiej leci. Uspałam ją właśnie i odłożyłam do łóżeczka a ona już kwięka więc idę znowu. W piżamie dalej jestem bo nie mam czasu się ubrać, a o sprzątaniu już nie wspomnę...
  13. Sekundko Wiki się nie budzi bo śpi u siebie w pokoju a Ania z nami. A mała to chwilę pokwięka, poje i śpi dalej więc nie ma tak źle jeśli o noce chodzi.
  14. A to jedna kupka dziennie to źle? Ja karmię tylko piersią i był dzień, że nie zrobiła nic i położna powiedziała, że tak może być, że nie musi robć codziennie. Nasze kupki na szczęście już znormalniały ;) Aisha niedobrze, że rana Ci krwawi, a to na pewno rana? Mi się chyba szew rozszedł, ale z tym już nic nie zrobię... Mojej siostrze też się tak stało to jej lekarz powiedział, że musieliby brzegi nacinać i jeszcze raz szyć. Dziękuję bardzo za taką przyjemność. M zaglądał i stwierdził, że źle nie jest ;)
  15. Drodka, Agula Mojra właśnie też bepanthen mam i stosuję i już jest lepiej. W nocy jeszcze odciągłam z tej jednej a z drugiej karmiłam, a dzisiaj rano już karmiłam z tej co bolała i jest lepiej. Mamma witaj! Czyli teraz mamy jeszcze trzy oczekujące ;) Trzymam kciuki za Was dziewczyny. A Roxanka gdzieś znikła... Mojra u Was też coś ciągle się dzieje... Mam nadzieję, że to już koniec waszych kłopotów. 11 kilo-ładnie ;) Aisha chyba podobnie spadła. Ja 8 ;) Ale teraz mam wrażenie, że zaczynam przybierać, a tego bym nie chciała...
  16. Dzięki za odpowiedzi ;) Mam nadzieję,że nie będę musiała jednak nic kupować. Chociaż ja cierpliwa nie jestem, a karmienie co chwilę wyprowadza mnie z równowagi... Teraz dwa razy odciągałam mleko i jadła z butelki bo jedna pierś mnie strasznie boli, a szczególnie sutek i nawet nakładki nie pomagają. Noc będę musiała jakoś przetrwać... Wogóle jakaś poddenerwowana chodzę ostatnio.
  17. Agula czym dokarmiasz? Ja przy Wiki dawałam Nan i myślę że może teraz też. Chociaż jak narazie to walczę, żeby to jednak pierś była.
  18. Mart witaj. Najważniejsze, że już w domku, że wszystko w porządku i że Lusia grzeczna ;) Nam mała dała popalić od rana, co pół godziny ją karmiłam, przysypiała na chwilę i znowu. Wreszcie zrobiła kupkę,pojadła i poszliśmy na spacerek-tam zasnęła, chociaż jeszcze marudziła z 10 minut w wózku. Ze dwie godzinki byliśmy, ale wiaterek się ruszył to wróciliśmy do domku i dalej śpi ;) Kupki już ma gęstsze ale Lakcid podajemy dalej. Ze smecty może zrezygnuję, chociaż jeszcze zobaczę. Ja już M mówiłam dzisiaj, że trzeba kupić jedno mleko i trzymać w domu na wszelki wypadek, bo z tym jedzeniem to różnie bywa.
  19. Asiaga gratulacje! Pokaźna ta Twoja dziewczynka ;) Czekamy na więcej wieści ;) Moja Anusia w poniedziałek ważyła 3600. Sekundko u mnie Ania poje i śpi w nocy po 3 lub 4 godziny,a Filipek nie? Śpi przecież z Wami to chyba łatwiej. Ja zazwyczaj koło 12 biorę małą i karmię i potem razem się budzimy koło 3 lub 4-ja z piersią na wierzchu Potem budzi się rano i trochę trzeba jej uwagi poświęcić ;) Teraz smacznie śpi. A mnie coś piersi bolą. M pojechał z Wiki do przedszkola. Ząbek dalej się trzymie ;)
  20. Łasiczko u Ciebie dalej suwaczek ciążowy
  21. Nam położna pępuszek ukręciła-ja bym chyba nie dała rady...
  22. Agnieszko współczuję przeżyć porodowych. Łatwo Ci nie było, ale Mateuszek zrekompensował wszystko prawda Moja ma dzisiaj jakieś rzadsze kupki, wręcz wodę, musmy jej Lakcid i smecte podać. A ja muszę ryżu pojeść... Teraz jakaś marudna jest, przy piersi ją trzymię niby szuka i chce jeść, a jak chwyci to pluje a nie ciągnie. Ręce opadają. Teraz zajęta smokiem leży. Boję się okrutnie że z moim pokarmem coś nie tak. Albo go mało albo może mało treściwy... Jak narazie nie mam w sumie dużych problemów ale takie dołki mnie łapią. A wiem, że nie będę mieć siły walczyć jeśli cos będzie nie tak...
  23. Łasiczko nie dokarmia się jeśli dziecko jest tylko na piersi. Bo faktycznie mleko najpierw gasi pragnienie a potem gęstsze jest jedzonkiem ;) Moja tylko na piersi. Też mnie czasem jak smoczek traktuje... Wciskam jej też zwykłego smoka, a jak zaśnie to sama nim pluje. A jak Wam dzieci jedzą? Bo moja to je 10 minut z jednej i śpi ze 3 godz albo zje po 10 minut z każdej i śpi koło 4 godz. Czasem nie śpi i pomarudzi, potrzebuje też troszkę czułości przecież Aisha dobrze, że u Ciebie się wyjaśniło-właśnie myślałam dzisiaj o tym. Mnie zaczynają bóle łapać powoli, wczoraj trochę i dzisiaj rano też. Nie bardzo mocne, ale niestety są. Będę się musiała chyba przespacerować do lekarza i niech mi zleci serię badań... Kikutek nam odpadł ;) Ale pępęk nieładny ;( Położna zrobiła wymaz i musimy zanieść jutro do laboratorium. Mam nadzieję, że nic tam nie wyrośnie jak będą posiew robić. Trzymajcie kciuki ;) Agula faktycznie pusto... Mój maluszek póki co grzeczniutki, więc ja mam czas na sporo rzeczy, ale wiem, że inne maluszki bardziej absorbujące ;) Łasiczko i jak tam zapach dzieciątka w domku? Już nie mogłaś się doczekać Ja za każdym razem jak wchodzę do pokoju gdzie jest mała to Ty mi na myśl przychodzisz
  24. Witam Drodka no pusto, bo każda zajęta maluszkiem ;) Mi Ania wstała o 12 potem o 4 i potem o 8 Teraz zasnęła. Ciekawe jak długo będzie tak miło? Agula u nas też nos zatkany, ale to przez tą maść bo wydzielina schodzi a ciężko jej to odciągnąć wszystko. Dzisiaj ma przyjść położna to myślę, że jej to odciągnie porządnie. Miłego dnia dziewczynki ;) Ja lecę trochę posprzątać póki mała śpi ;) Aha i jeszcze jedno-Wikusi się pierwszy ząbek rusza Ale jest przejęta ;)
  25. Drodka no masz rację tacy są faceci... Jakby przeżyli poród, to nie byliby tacy chętni...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...