Skocz do zawartości
Forum

Kamila78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamila78

  1. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Kati buciki ekstra, na moja nogę niestety takich rozmiarów nie produkują, a noszę 41 zaś bucik musiałby być większy żeby nie szurać palcami po ziemi, zreszta ja tak jak bugi wysoka jestem i gdybym ubrała takie buciki i stanęła przy M to śmiesznie by wyglądało (ja i na płaskim jestem od M wyższa o 2-3cm) Yvone jak tam Kalinka jak jej temp? a koleżanka no cóż... nie skomentuję Kassia no widzisz teraz kiedy potrzebujesz czasu by na spokojnie pozapinać sprawy to Jasiu marudny, moze ząbki przesuwają sie głęboko w dziąsłach, moja Gosia to była marudna i popłakiwała jak górna jedynka sie jej przesuwała (przesuneła się tak że kreche jest białą widać i na razie cisza jeszcze sie nie wykluła, mała przestała być marudna) agusmay tak jak wspominałam moja zaczeła sylabizować dwa dni temu, ale i tak robi to tylko jak jej się zechce, najlepiej jak jest radosna po drzemce, myslę więc że nie masz sie co przejmować i na Ewcie przyjdzie czas, daj znać jak tam po usg Sylwuńka no pewnie juz po gorącym przywitaniu męża jesteś ;))))) beata pod koniec kataru wydzielina może zrobić sie gęstsza, nawilżaj nosek roztworem soli to ją rozrzedzi choć trochę, a nasivin to ja bym odstawiła (ewentualnie podała na noc by łatwiej było oddychać) Ja wczoraj Gosiaka zabrałam do lekarza, bo zaczeła chrypieć (tak huczeć, kaszle bardzo sporadycznie) ale i tak przed świetami wolałam ja osłuchać. Osłuchowo czysta, uszka tez, gardło też raczej w porządku. Lekarka powiedziała że to może być podrażnienie krtani, ale same wiecie że zaglądnięcie głęboko w gardło naszym szkrabom graniczy z cudem (sama w domu próbowałam i raczej czerwonego nie ma) Robię jej inhalacje, syropek prawoślazowy, wit. C i takie leczenie mam utrzymać.
  2. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Yvone Kalinka to i tak dzielna babeczka, chyba ma wysoki próg bólu że tak nieźle znosi ząbkowanie. Czyli będzie dwóch świadków, no cóż orkiestra nie zagra gorzko gorzko dla świadków (u nas prawie na każdym weselu tak robią) Kama moja też często trzyma się za ucho, skoro nie płacze to myślę że odkrywa części ciała, ale obserwuj ją ze wzg na to że przeszła ostatnio infekcje i osłabiona jest antybiotykiem karwenka myślę że powinnaś odstawić te deserki z dodatkiem nabiału i po kilku dniach powinna być poprawa jeśli to to Bugi i jak dostałaś się do lekarza, jeśli nie to skoro Lidzia czuje się lepiej to może i dobrze że nie narażasz ją na kontakt z syfem w przychodni, teraz na około wszyscy kichają Ja już po zakupach, ludzi wszędzie pełno, nie lubię robić takich świątecznych zakupów bo forsa idzie jak... w głupiej aptece wit. D, sól morska i rutinoscorbin i 50zł poszło się kochać ;(( Mój Gosiak w końcu zaczął wymawiać sylaby ba-pa najlepiej mu wychodzi
  3. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Dobry Dzień! karwenka trzy tygodnie to długo jak na same potówki, aczkolwiek jeśli jest ciągle przegrzewana hmmm.. Moja Gosia jak wyszła wtedy ta skaza białkowa to oprócz buzi to właśnie na karku była najwięcej zsypana. Spróbuj to posmarować czymś przez kilka dni, nie masz jakiejś maści po wcześniejszej wysypce skazowej Yvone za takie pieniążki wózeczek to super, a co do świadkowania to też słyszałam że nie bierze się małżęństwa ani wogóle świadka zamężnego, ale co tam miałam koleżankę która była świadkiem u swojego kolegi, więc para młoda miała dwie świadkowe Bugi i moje dziewczyny nie idą dzisiaj do szkoły, więc ja korzystając z okazji że nie muszę wieżć ani odbierać dziewczynek biorę M za fraki i na zakupy świąteczne tzn. spożywcze mam zamiar wyciągnąć Sylwuńka ja też podawałam np. p/bólowy strzykawką powolutku, moja to ssała tą strzykawkę Lecę bo już słyszę dziumdzianie
  4. Dwie starsze córki (8 i 6lat) szczepiłam skojarzonymi nie myślałam wogóle ani o rota ani o pneumo, ani o ospie (dwa lata temu obie przeszły ospę bez komplikacji). Córki rzadko chorują, nawet jak poszły do przedszkola to zazwyczaj to był katar, teraz przy trzeciej córce idę pakietem na 6-tkę. Na rota nie będę szczepić, na meningokoki też nie, na pneumo na razie nie chyba że przy bilansie dwulatka, choć myślę że raczej to mało prawdopodobne, chyba że zrobią to szczepienie szczepieniem obowiązkowym
  5. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka w aptece zapłaciłam mniej więcej tyle samo co bym zapłaciła na allegro+koszty przesyłki i tak jak hibiskus pisze inhalacje robimy z samej soli lub jeśli lekarz przepisze z dodatkowego leku np. rozrzedzającego wydzielinę (są tylko na receptę) olejków nie używa sie do nebulizatora Yvone no jednym słowem mam cycusiach białe złoto ;) beata Seks tylko w staniku, bo inaczej byla fontanna. no właśnie minusem karmienia piersią jest ich wyłączenie z pieszczot nad czym ubolewam Kama odpoczywaj i korzystaj z pomocy
  6. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka ja mam taki INHALATOR INTEC CN-02WD DLA DZIECI 3 LATA GWAR. (2239276073) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. kupiłam go w aptece bo potrzebowałam na już, w necie masz większy wybór, a który jest najlepszy to nie wiem. Ja to żałuję że nie kupiłam go przy pierwszym dziecku, bo przecież i starszym dzieciom można zrobić inhalacje beata zdrówka rachotka no tak to jest że jak rozwija się za wolno to źle jak za szybko to też się martwimy Mnie dzisiaj w nocy zalało mlekiem z lewej piersi, mała nie płakała, a ja spałam mocno i cyco się przepełnił, ale mokro było łącznie z piżamą kołdra i prześcieradło. Powiedzcie babeczki czy jak spojrzycie na buźki waszych dzieciątek tak z bliska to są one gładziutkie? Gosi policzki nie są idealne, znajdzie się na nich i krostki i chropowatość i już sama nie wiem czy to normalne czy to od tego że podjadam trochę nabiału.
  7. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    hibiskus spóźnione sześć buziaków dla Julci, no i ładna waga małej beata ostatnio podsunełaś mi pomysł z kisielkiem, to chyba byłaś ty, zapomniałam że też kiedyś go robiłam przy poprzednich dzieciaczkach, no i wczoraj na bazie bobofruta zrobiłam kisielek dodałam odrobinę startego jabłka i mała z chęcią wcinała, zawsze to jakaś odmiana od zwykłych deserków Sylwuńka co sie odwlecze to nie uciecze, więc z pewnością kiedyś zobaczysz dwie kreseczki na teście. Dobrze że z Alankiem już lepiej, a mokry kaszel może utrzymywać się jeszcze jakiś czas, a zastanawiałaś się nad kupnem nebulizatora do inhalacji (max. do 150zł), nie wiem może to ja mam tylko takie wrażenie ale te inhalacje ze zwykłej soli fizjologicznej u nas działają super, katar przechodzi o wiele łagodniej Katarzyna ty Osce robiłaś inhalacje czy u ciebie też one tak łagodzą objawy przeziębienia? Kama oddam ci za darmo kilka moich kg, które mam w nadwyżce, a tak naprawdę to dbaj o siebie kobito bo musisz mieć siły do Lenki, kto jak nie ty? a jak się rozłożysz to co będzie przecież wiesz że zestresowany niedożywiony organizm ma mniejszą odporność MM czytając post agusmay zastanawiałam się jaka Marta, jaka Marysia, ojeju ten mój mózg naprawdę coś ciężko pracuje, więc zdrówka dla ślicznej lokatki agusmay a owocki dajesz ze słoiczka? Na pewno u Ewci to chwilowy brak apetytu i wszystko wróci do normy. Miłego dnia w pracy Afi "poświęciliście" już to mieszkanko Yvone nie zdziwiłabym się jak kiedyś otworzysz drzwi policjantom którzy otrzymają zgłoszenie ciągłego płaczu dziecka
  8. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Dobra dziewczyny juz wystawione za drzwi ;) Kama siły siły jeszcze raz siły, wierzę że Lenka wyrośnie ze swojego charakterku Kassia wiemy jakie wyrzuty sumienia miałaś po wyslizgnięciu się tego leżaczka, bo każda z nas z pewnościa miała podobne sytuacje tego typu, dobrze że nic się nie stało małemu, na pocieszenie jeszcze nie raz będziemy miały do siebie jako matek pretensje o jakieś niedopilnowanie, wypadki czy inne zdarzenia w których ucierpi nasze dziecko hibiskus a wy po szczepieniu? Miłego dzionka! Agusmay moje też zawsze jak były małe to zabawiałam przy jedzeniu, obok stały zabawki czy był włączony telewizor, no nic robimy to wbrew zasadom że jedzenie to jedzenie i nie powinno sie zabawiać wtedy dziecka, ale co tam nie mam z tego powodu nawet najmniejszych wyrzutów sumienia Dobra lecę M szykować śniadanko!
  9. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Dzień dobry! Katarzyna ojej kawałek gruszki to gorszy niż cukierek bo nie taki śliski, dobrze że kapnęłaś sie co jest grane, bo maluchy przecież nie powiedzą ani nie pokażą jak moja średnia córka że coś im utknęło, a to charczenie po to na pewno w wyniku podrażnienia i reakcji obronnej, myślę że nawet przez najbliższe dwa dni może pojawić się i utrzymywać kaszel w końcu to było ciało obce agusmay może tak jak radzi Katarzyna wypróbuj ten syropek ziołowy niż jakbyś miała podawać tą hydroxyzynę. A jeśli Ewcia naprawdę chce popróbować coś nowego to może zaryzykuj, ale oczywiście nie parówkę, tylko w sumie co hmmm.. jakoś w tej chwili nic nie przychodzi mi do głowy. Wiesz z tym jedzeniem niemowląt to tak sztywno reguł chyba nie ma się co trzymać, bo w ogóle już nie rozumiem tego że niektórzy przez pierwszy rok uważają co je ich dziecko, dbają by były to tylko słoiczki i np. ciasteczka dla niemowląt, a po pierwszych urodzinach serwują dziecku rosół z wegetą, schabowego czy ciastko z kremem z cukierni. MYślę że trzeba jak we wszystkim starać się zachować zdrowy rozsądek, przecież kiedyś nie było słoiczków dzieci jadły z talerzy rodziców (tylko kiedyś to jedzenie zawierało mniej tych dodatków typu E) Sylwuńka sama w nocy biorę małą do łóżka, bo to takie rozkoszne obudzić się i popatrzeć na ten pyszczek słodko śpiący, moje zdanie jest takie owszem możesz mieć potem problemy by mały spał oddzielnie, ale przecież jak już nie raz pisałyśmy nie będzie spał z wami do studiów, dla mnie ważne jest by Gosia sama zasypiała w łóżeczku, a pod koniec nocy gdy śpi biorę ją do siebie to myślę że ona nie kuma (a tym samym się nie przyzwyczai) że śpi ze mną (mam taką nadzieję) tym bardziej że rano jak się budzi to mnie już zazwyczaj w łóżku nie ma więc wie że jak budzi się to jest sama Lecę dziewczyny budzić bo już późno, a na ich wyszykowanie mam tylko pół godzinki (pobudka, śniadanko, ubranie, uczesanie kudłów i wystawienie za drzwi ;)
  10. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Yvone moja też dzioba otwiera do wszystkiego co ja jem, to tylko patrzeć jak Kalinka zacznie raczkować, a utrzymuje już pozycję czworaczkową, bo moja nie bardzo jak ją tak ustawię to sie rozjeżdża agusmay no naprawdę trudny orzech do zgryzienia, ja jednak uważałabym na tą hydoxyzynę tym bardziej że nie dawała super poprawy (poprostu źle mi się ona kojarzy miałam z nią doczynienia głównie w domach opieki gdzie dawano ja ludziom starszym by ich wyciszyć, lekko spacyfikować i jakos nie pasuje mi ona do małego dziecka) a co piszą o tym w necie, próbowałaś szukać? bo owszem pojawienie sie rodzeństwa może być trudne dla dziecka ale przecież to już ponad pół roku sama nie wiem
  11. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Bugi beata wy uważajcie żebyście za szybko babciami nie zostały agusmay oj kochana nie wiem co doradzić ci w sprawie Julka, wierzę że analizowałaś i robiłaś już wszystko (pewnie od badania na pasożyty po leki uspokajające /dalej podajesz tą hydroxyzynę, bo chyba to ty dawałaś ją małemu/) choć czasami rozwiązanie może być bardzo proste, a powiedz bo nie pamietam od kiedy mu sie takie napady krzyku zaczęły? A próbowałaś spać z nim w nocy, wtedy też krzyczy? Lola moja kiedyś na dziąśle miała takie 2 białe krostki punkcikową jak główka szpilki (na przodzie- rejon dwójki i z boku-rejon czwórki) ale to nie były pleśniawki bo nie mogłam ich zetrzeć i były twardawe, w końcu zniknęły same MM gratulujemy zębolka! Yvone kochana niech wiosna kwitnie i rozkwita u was ;) a Kalinka to wygląda na cięższą dziewczynkę
  12. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    hibiskus o kurcze dwie śledziony? wybierasz sie do lekarza na konsultacje w tej sprawie? ciekawa jestem jaki to ma wpływ na organizm? No i gratuluję silnej woli z dietą Rachotka jaka gimnastyka? chyba że w myślach hahaha no bo wiesz jak tak sobie pomyślę że biegam i biegam lub pływam to może od samych myśli o tym schudnę no normalnie mam takiego lenia że nie mogę się zabrać za siebie Lola i ja ciągle mielę tą gębą, właśnie zjadam paluszki i rozpaczam że nie mam silnej woli Rzeczywiście Bolo patrzy z "góry" na kolegę, a może ty zaproś lub odwiedź jaką koleżankę Bola to wtedy może będzie się chciał położyć obok a nie leżeć na leżaczku MM pamiętaj że 1-szą pomoc można poćwiczyć na mężu na pewno nie odmówi usta-usta Sylwuńka to teraz czekamy razem z toba na wynik testu agusmay no to dobrze że malutka trochę lepiej zjadła, no i super że udało się załatwić usg jeszcze przed świętami będziesz spokojniejsza
  13. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Hejka! Ja właśnie w trakcie śniadanka, zaraz będę budzić moje starsze do szkoły. Bugi przypomniałaś mi że tam gdzie moje chodzą do szkoły też są rekolekcje (dzieci ze szkoły ida do kościoła) a to inna parafia niż moja. Ostatnio moja głowa kiepsko pracuje, coś mi się wydaje że mój mózg to musi wyglądac jak gąbka w porównaniu do lat nastoletnich. No właśnie pamiętam jak już dawno wspominałaś o tych kreseczkach u Lidzi no i popatrz nie nie mogą wyjść dalej. Gosi ja wczoraj zaglądnęłam w pysio to i dwójki dolne się pchają bo takie dołki się porobiły. Moja zasneła po 21, popłakiwała zanim przyszedł ten głęboki sen. Ostatnio pod koniec nocy znowu biorę ją do siebie do łóżka, by przy karmieniu jak już jest jasno się nie obudziła co jest możliwe jakbym ją wyciągała z łóżeczka. A co do chrypki może podaj jej jakiś syropek np. stodal rachotka jak tam nocka? a powiedz bo wspominałaś Kacperkowi dajesz bananka pokrojonego i on sam bierze i rozgryza? Moja to jeszcze nie kuma żeby się sama nakarmić, owszem jak dostanie biszkopta w rączkę to go zje, ale żeby brać z miseczki i do pysia to chyba nie, zresztą musiałabym spróbować tylko nie wiem co jej podać agusmay ty to masz dzielną córcię, przy bólu ząbka nie będzie płakać skoro poznała ból o wiele większy, no to wczoraj choć troszkę lepiej z jedzonkiem było może to jakoś sie ułoży, a może zapisuj ile ona zjada i potem skonsultuj to z pediatrą Wczoraj moja średnia zadławiła się cukierkiem. Szła do kuchni wyrzucić papierek i słyszę naglę ryk, wpadam a ona pokazuje na gardło, oczy jak orbity, to ja ją na ręce głową w dół i między łopatkami, potem ją postawiłam ale patrzę ona dalej na gardło pokazuje to ja ją znowu na ręce i znowu między łopatkami aż usłyszałam brzdęk cukierka na drewnianą podłogę. Mówię wam sama aż się wystraszyłam serce mi waliło, ona potem opowiadała tatusiowi że nie mogła oddychać Dobra lecę bo już późno muszę dziewczyny budzić
  14. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Agusmay sama bym sie w tym łóżeczku połozyła ;) co do braku apetytu u małej nie wiem co może być tego przyczyną i nie dziwię się że się martwisz, bo jeszcze właśnie gdyby piła mleczko a gardziła zupkami, aczkolwiek mówią że dziecko się nie zagłodzi samo, moja Gosia to je wszystko co podaję a jak widzi że siostry jedzą to aż mlaska, próbowała nawet kaszanki własnej (tzn. teściowej) roboty Sylwuńka trzymaj się dzielnie, mogę sobie tylko wyobrazić jak ci ciężko samej, bo nawet na chwilę nie możesz oddać małego na czyjeś ręce, zdróweczka dla Alanka Moja właśnie śpi, po płaczu przy którym się ąż spociła. Myślę (mam nadzieję) że to przez zęby, górne jedynki sie przesuwają, bo dziąsła obrzmiałe, w końcu dałam jej p/bólowy i zasnęła.
  15. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Yvone 6 buziaczków dla Kalinki na pół roczku hibiskus mieszkam w rejonie sokołowa podlaskiego, a sadu to nie mam tylko taki przydomowy, drzew w nim mało ale traw i ziela pełno beata no to super że termin już umówiony Katarzyna a powiedz jak Jagoda zareagowała na wieść o podejrzeniu cukrzycy? rachotka kontynuujesz 6W? MM myślę że jelitka Frania muszą się przyzwyczaić do większej ilości dodatkowych posiłków a tym samym dodatkowej pracy, u nas kiedyś działało tarte jabłko, ale teraz organizm sie już przyzwyczaił i nie działa przeczyszczająco, Gosia robi kupcioszki (takie kiełbaski) co 2-3 dni najłatwiej jej zrobić jak odepnę pampersa i nóżki przyduszę do brzuszka Dzisiaj zabrałam Gosiaka do kościółka (na rekolekcje) ale niestety nie spodobało jej się, chciała spać i wtedy domaga się by położyć ją do wózka (na rekach żadna pozycja jej nie odpowiadała) uderzyła w płacz i musiałam wyjść. Mój Gosiak jak siedzi mi okrakiem na jednej nodze i poczuje pod swoimi stópkami podłoże np. wersalkę (trzymam ją wtedy za rączki) to skubana wstaje na nogi i stoi przez chwilę, a pozycji czworaczkowej nie potrafi przyjąć
  16. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka moja je już grudkowe dania, ja kupuję słoiczki bobovity po 6mc i hippa po7mc one maja np. normalny ryż tylko taki mięciusi, kawałki marchewki itp. Moja nie krztusi się i ładnie już żuje. Super że robisz własne jedzonko dla małego, ja też chyba zacznę jak skończy mi się zapas słoiczków. Moja Gosia to tak patrzy jak ja coś jem że o mało mi nie pożre tego oczami Kati ja tak jak Agusmay nie mogę patrzeć na te twoje 12kg mniej bo aż mnie ściska z zazdrości, no i super że Kajtulo tak ładnie zaczął przesypiać nocki Lece bo muszę małą położyć lulu
  17. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Heloł! Katarzyna zdrówka dla was, a ja nie mogę znaleźć nocników po swoich dziewczynach tak dobrze je ukryłam na strychu ;P i cały czas podziwiam twojego Oskę jaki on silny i taki "dojrzały" na tym nociu siedzi beata i jak dodzwoniłaś się do szpitala, a z tym usypianiem podczas udrażniania kanalika to sądzę że nie chyba że co szpital to obyczaj, przynajmniej jak myśmy udrażniali i były dzieci raczkujące (wiem że jedna dziewczynka miała 8mc) to nie były usypiane hibiskus i wam współczuję tej ciągłej ropki w tych oczkach Yvone i ja ci prześlę swoje płyty ze zdjęciami byś je nie tylko uporządkowała ale i wywołała ;P Moja mama juz dzisiaj pojechała (chatka posprzątana :P) Gosiak dostał kataru i skubana nie chce się inhalować (płacze i odsuwa maseczkę) ale jakoś damy radę. Sama jeszcze nie siada, ale posadzona trzyma się dzielnie. Położona na brzuszku zaczyna pupcię podnosić do góry ale kolanek jeszcze nie podciąga, natomiast przesuwa się na rękach do tyłu. Kochane nie wiem jak często będę zaglądać, bo razem z wiosną przyszedł obowiązek ogarnięcia otoczenia domu, budynków gospodarczych, sadku itp. ale pamiętam o was
  18. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    beata ja właśnie spytałam się męża ile płacił za chrzest bo to on załatwiał wszystkie formalności i on mi na to że dokładnie nie pamięta bo albo 250zł albo 300zł (msza specjalnie dla nas plus wypisanie akt /ksiądz się jeszcze zdziwił że to my płacimy bo tu jest tak że za wypisanie akt płaci chrzestny/). No i czy człowieka ma nie trafić 50min i tyle kasy:((((
  19. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Rachotka no naprawdę mam super z moją mamą choć mieszka 500km odemnie. Szczerze powiedziawszy ja ostatni raz okna myłam przed ciążą, bo moja mamcia przyjeżdża zawsze w takim czasie by pomóc mi w porządkach. Nie martw się tym że nakrzyczałaś na Majkę bo nie chciała się ubrać, u mnie to nagminne co ja się napowtarzam i naproszę, dopiero jak krzyknę to zadziała Kama może tak jak myślisz coś Lenkę przestraszyło, moja średnia córcia do pół roku nie bała się odkurzacza (odkurzałam przy niej) a potem odmieniło się i jak tylko włączałam odkurzacz nawet jak była mi na rękach zaraz zaczynała płakać. A co do nóżki trudno powiedzieć ale wydaje mi się że to cały czas ta niedojrzałość ukł. nerwowego był moment że Gosia majtała czasami tak niekontrolowanie (tzn. ja miałam takie wrażenie) lewą ręką a teraz widzę że już bardziej panuje nad tym bo rusza nią wtedy kiedy chce np. uderzając w blat Lola moja też nie sylabizuje, spiewa, brumczy ale sylab niet beata jaki "cennik" przecież jest "co łaska" tak szczerze to te cenniki wyprowadzają mnie z równowagi, normalnie mnie trafia jak słyszę taryfikator np. pogrzebów
  20. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Kochane przez to że do was ostatnio wogóle nie zaglądałam czuje się jak wyrodna matka która zaniedbuje własne dziecko i mam wyrzuty sumienia. Postaram się byc od teraz na bieżąco U nas wsio ok. Gosiak zdrowy i jakiś coraz ciężejszy się robi ;) Przyjechała do mnie mama i robimy wiosenne porządki tzn. głównie ona robi a ja niańcze mojego smrodka Buziaki dla was i dzieciaczków zwłaszcza tych chorych
  21. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Hejka! Dziewczyny przepraszam że was zaniedbuje, ale ostatnio normalnie brak mi czasu. Jak Gosiak spi, to gotuje obiad, trochę podkreślam troche ogarniam chatę, potem starsze wracają ze szkoły więc odrabiamy lekcje i tak to leci gdzieś szybko. W między czasie staram sie pogrzebać na allegro (odkąd urodziłam przez neta kupuje większość rzeczy np. odzież dla dzieciaków czy firanki do domku) więc ani sie obejrzę i trzeba iść spać. W ogóle ostatnio jakaś nabuzowana chodzę wszystko mnie wnerwia, może to zapowiedź @ nie wiem. Nasz jadłospis wygląda mniej więcej tak (często proponuje jej pierś czasami possie więcej czasami mniej) przeważnie mamy 3 dodatkowe jedzonka -po wstaniu cycuś -ok 9 jbłuszko lub słoiczek owoców -cycuś (przed drzemką lub po a czasami i przed i po) -12 obiadek (różnie 110-180ml) popija wodą (ale mało) - do wieczora 3x cycuś -kaszka łyżeczką (nie wiem dokładnie ile) -przed snem cycuś -w nocy cycuś 3x Ściskam was mocno!
  22. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Yvone no ja na wiosnę też obiecałam córci kociaka ale takiego podwórkowego, bo choć mieszkam na wsi kota osobistego nie mamy, do stodoły przychodzą koty sąsiadów ;) hibiskus najlepiej byłoby hodować własne kurczaki (pare kurek dla jajek mamy, ale na mięso to za stare) do tego indyki, parę kaczek, króliki chyba na prawdę trzeba wrócić do czasów gdzie w każdym gospodarstwie było wszystkiego po trochu, a nie tylko krowy czy świnie Kama to koniecznie podpytaj o te piersiątka lekarza, ale kurcze dziwne jest to że na razie dotyczy to dziewczynek, a co z chłopcami przecież też jedzą te kurczaki, chyba że te hormony działają tylko na żeński ukł. hormonalny który jest bardzo wrażliwy sama nie wiem
  23. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    hibiskus u nas tez tak było że jak nacisnęłam w kąciku oka to tyle ropy się wylewało że całe oko miała pokryte kożuchem, Afi ja to się cieszę że w końcu w spacerówkę weszłam i mała na spacerku nie zasypia tylko sie rozgląda, wolę jak zaśnie mi w domu bo mogę wtedy cokolwiek zrobić MM a skąd ta temp. u Frania coś się wykluwa czy od ząbków Kama no kurcze zaczynam mieć pietra odnośnie tych cycuszków, bo u mojej jak leży i przejedziesz dłońmi to prawy gruczoł ma powiększony, wyczuwa sie pod skórą zgrubienie (chyba to gruczoł?) Na szczepieniu się nie pytałam, bo zapomniałam a zreszta to ta lekarka która kazała mi wtedy odstawić Gosię od piersi więc jakoś nie jest dla mnie kompetentna. Może to rzeczywiście od tych słoiczków z kurczakiem (zółtko dopiero dostała jeden raz) no i wydaje mi się że u mnie to jeszcze może być to mleko sojowe które dodaję do kawy (soja zawiera fitoestrogeny podobne do żeńskich estrogenów) Szczerze powiem że z tymi piersiątkami nie mam porównania bo u starszych córek nigdy nie zwracałam na to uwagi. Najgorzej że skoro kurczaka nie, cięlęciny nie (uczulenie na białko mleka krowiego każe wykluczyć wołwinę i cielęcinę) więc pozostaje indyk (choć uważam że i one są faszerowane by szybciej rosły) jagnięcina i królik. Yvone a chcecie małego kociaka czy już dużego, no i super że Kalinka tak dzielnie znosi ząbkowanie
  24. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    To ja chyba mieszkam w innej części świata bo u mnie choć słońce to piździ że hej beata moja od początku je tylko jabłko tarte (na zmianę co drugi dzień z innymi owocami słoiczkowymi) ja mam kupiony taki plastikowy talerzy z tarką (coś podobnego jak pisze hibiskus) kosztował groszowe sprawy, a naprawde jabłko rozciera sie bardzo dobrze, trzymam kciuki by sprawy z oczkiem wkońcu się zakończyły Katarzyna mam nadzieję że rodzinka nie odwali podobnego numery jak ostatnim razem, życzę anielskiej cierpliwości Yvone też mi się wydaje że może zachowanie kotki polepszyłoby się jakby zyskała towarzysza, a to bys chciała jakiegoś takiego kota rasowego nie zwykłego dachowca? hibiskus no uważaj moja droga bo wykluczymy z klubu ABB ;) fajnie że humorek się poprawił, a mocno u was ropieje to oczko, jedno czy dwa? ja nie podgrzewam deserków Kama współczuje bólu nadgarstków, mnie jak ręce bolą (a też przeważnie najlepiej tylko na rękach) to wsadzam małą w wózek parasolkę i śmigamy po wszystkich pokojach (mam wielgaśne pokoje), a i ja też ostatnio obserwuje cycolki Gosiaka i jakoś też mam wrażenie że się powiększyły agusmay no to dobrze że z Julkiem już lepiej no i że was nie wzięło (bo te rota to takie paskudztwa łatwo przenoszące się) No to chyba moja jest teraz w trakcie tego skoku rozwojowego o którym ostatnio wspominałyście. Przebudza się w nocy, w dzień zaburzony rytm drzemek, jak zniknę jej z oczu to popłakuje, a już zaczynało być tak fajnie unormowany dzień i wieczór
  25. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Tak mi jakos ten czas ucieka że nie mam kiedy pisać, ale jakoś też natchnienia nie mam. Powiem tylko, że już swój czubeczek wystawiła u nas druga jedynka, ale dzisiaj pewnie przepycha sie cała, bo Gosiak jęczący, aż mu dałam p/bólowy i w końcu spokojnie zasnął. Moja też jeszcze nie siedzi samodzielnie jedynie chwilkę i bach już leży. Jakaś taka dzisiaj zmęczona jestem, więc dobrej nocki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...