Skocz do zawartości
Forum

2fast4u

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 2fast4u

  1. ja wczoraj od mamy przyniosłam jeszcze 3 torby z ciuchami, kocami i innymi pierdołkami :) więc znowu mam prania dwa dni, a potem kolejne 3 dni prasowania :P mój Mateusz miał skręcać jutro łóżeczko, ale chyba powiem mu, żeby sobie darował, bo tu w pokoju to istny burdel jest... wszędzie pełno metek, siatek, siateczek się wala... macie dla mnie jakiś genialny pomysł na segregację? mam dużo rzeczy, które spokojnie można podzielić wg płci i wieku i teraz jakby to zrobić, żeby jak najmniej się pogubić w tym wszystkim i by mi miejsca zostało w szafkach...
  2. CzekaCudu, taaa, ja mogę w sobotę rodzić, ale na pewno nie w tę, bo przede mną kolejny tydzień sprzątania, ja tu się bawię w pranie i prasowanie (ciągle!), więc nie mam czasu na resztę julka, nie rodzę do 21. sierpnia - 12. prawdopodobnie mam jedną uroczystość rodzinną, a 19. kolejną, więc sama widzisz, że 20. odpocząć muszę, a najbliższy wolny termin to 21.
  3. przed porodem to normalne, dzieci zabierają siły do wyjścia, mniej się ruszają, ale to nie oznacza, że coś im dolega, więc spokojnie, Cassie :)
  4. Cassie, dziewuchy mają to do siebie, że lubią pojawiać się przed czasem, natomiast chłopaki kurczowo trzymają się mam i często bywają przenoszeni, więc się nie dziw, że pannice Was wyprzedzają
  5. nikuś, śliczna ta Twoja kruszynka zakochałam się! a teraz uwaga: dziś o godz. 14.10 przyleciał do weliny!! córcia waży 3160g i mierzy 52cm, dostałam 10pkt, urodzona poprzez cięcie cesarskie :) welince wody odeszły o 2 w nocy, więc coś na rzeczy jest z tą pełnią :P imię jeszcze w trakcie uzgadniania, ale już przyjmujemy Malutką do grona naszych sierpniowych słodziaków musicie mi wybaczyć, że informuję po 2 godzinach, ale byłam u mamy i nie miałam jak dać znać :)
  6. regał ogarnięty, dziś już pierwsze półki zostały zajęte przez maluszkowe ubranka, w kolejnych dnaich poprasuję reszte, poskładam i zobaczę ile mi tego wyjdzie w regale na dziś zakonczyłam prasowanie (po 3h) i idę odpoczywać
  7. tak czytam te wasze śluzowe relacje i gdyby to było tak, jak piszecie, to ja już 2 tygodnie temu powinnam była urodzić :P
  8. dziewczynki, mam dla Was wiadomość od izzzi - Ma trojana w kompie, więc przez jakiś czas jej nie będzie, na wczorajszym KTG nic nie wyszło, ale izzzi ma już rozwarcie na 1 palec i dziś od rana odchodzi jej czop, więc jest już jakiś postęp. Gdyby nic się nie wydarzyło, to w niedzielę ma się zgłosić na patologię i będą wywoływać poród, bo bidulka ma straszne obrzęki. Będzie nas informować na bieżąco. Wszystkich serdecznie pozdrawia i przesyła nam buziaczki! Trzymajmy za nią i za jej córcię kciuki!!
  9. no mój jak na drugą faze porodu nie będzie miał życzenia, to trudno, ale w pierwszej chciałabym, żeby był ze mną mimo wszystko...
  10. Kasiu, mam nadzieję, ze to jednak nie cholestaza! pij wapno, ono mi zawsze pomaga, jak mnie coś wysypie :) ja już kilka tygodni temu robiłam badania w kierunku cholestazy i na szczęście u mnie ok
  11. 2fast4u

    Wrzesień 2012

    ja nie podam imienia do rozwiązania, więc proszę już więcej o imię nie pytać, bo u mnie w domu to bardzo drażliwy temat, a mi się nie chce teraz kotów drzeć o taką pierdołę :P zdecydujemy na porodówce, kiedy mężowi będzie musiało być mnie żal i zgodzić się na moją opcję
  12. ja jutro mam praktyczne zajęcia z kąpieli, a potem poród rodzinny i mam nadzieję, że mi nawrócą męża, bo póki co to mocno niezdecydowany jest na poród ze mną :(
  13. oj, dziewczynki, więcej optymizmu
  14. Cassie2fast4uCassie, a może Twój bocian należy do tych punktualnych? albo leci z Afryki i dlatego tak długo mu to zajmuje :PJa mu dam z Afryki lecieć, jeszcze mi przyniesie czarne dziecko i co? ;-p nie mówi się czarne, tylko opalone :P
  15. Cassie, a może Twój bocian należy do tych punktualnych? albo leci z Afryki i dlatego tak długo mu to zajmuje :P
  16. mam nadzieję, że jeśli nie mnie, to córusia tatusia posłucha, a mąż już zaczął brzuchowi tłumaczyć, że mamusia intensywnie szykuje pokoik, że w sobotę rozłożymy łóżeczko i złożymy w końcu wózek, bo wcześniej to jakoś nie po drodze to było
  17. porodówka śniła mi się wczoraj, a dziś pogrzeb Elżbiety II :P to ja tylko 1,5h przewracałam się po tym, jak wstałam na siku :P no u izzzi już czas :) a ja codziennie proszę swoją małą, żeby posiedziała, jeszcze ze 2 tygodnie, ale już i wczoraj położna środowiskowa po macanku brzucha powiedziała, że się opuścił i żeby się szykować, nie ma to jak dodatkowa dawka "optymizmu" ....
  18. witam i ja, mało przytomna, bo jak o 3 wstałam na siku, tak o 4 jeszcze marudziłam mężowi, że usnąć nie dam rady, bo za gorąco, to mi wiatrak włączył i gdzieś tam ok 4.30 padłam w końcu do godziny 7 :) brzuch się spina już od nocy, ale twardo biorę się za robotę, coby zonka nie mieć nie pisałam Wam wczoraj, że jak byłam w przychodni za lekami na moją tarczycę, to łapnęła mnie położna środowiskowa, więc mam już to z głowy, od poniedziałku babka idzie na tygodniowy urlop, ma nadzieję zobaczyć nas po swoim powrocie (ciekawe tylko czy jeszcze razem czy już osobno :P)
  19. kinia, sto lat w szczęściu, zdrowiu i miłości!! oraz pociechy z bejbika!! :) welina, Ty się nudzisz, a ja ostro wzięłam się do roboty i widzę, że nie będzie to takie hop-siup, jak myślałam :P a jakie złoża makulatury ja mam! z dwóch kierunków studiów trochę tego nazbierałam dorzucam dot ego pamiętniki z podstawówki i już pół gabloty opróżnionej!
  20. aniu, działa! właśnie drugie pranie wstawiłam :)
  21. o masakra, jaki numer odstawiłam... usłyszałam, że pralka coś dziwnie chodzi, polazłam sprawdzić i olśnienia dostałam - nie odkręciłam zaworu z wodą :| pralka stanęła, kontrolka wyświetliła "odkręć kran" o.O mam nadzieję, że mi szlag pralki nie trafi...
  22. wiecie co? myślałam, że tego prania to niewiele jest... dwie praleczki - białe i kolorowe, a tu samego białego to 2, a koloru mam jeszcze więcej
  23. ja dziś biorę się za pranie, cobym w nocy mogła spokojnie spać, bo dziś to już porodówka mi się śniła :|
  24. tak, wytrzymać 2 tygodnie, a potem niech się dzieje, co chce napisałam podanie córy: Podanie Ja, Twoja Mama, uprzejmie proszę Cię, cobyś zmniejszyła częstotliwość swoich jakże cudownych odwiertów do dwóch dziennie. Prośbę swą motywuję tym, iż bolesność w/w odwiertów nie pozwala mi funkcjonować w społeczeństwie. W związku z tym, iż jestem na etapie szykowania Twojego lokum, moja niedyspozycyja jest wręcz niepożądana. Wnioskuję toteż o odroczenie wszelkich działań mających na celu spowolnienie mojej pracy. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mej prośby. Do zobaczenia wkrótce (ale nie wcześniej niż za 3 tygodnie). Z wyrazami poważania Mama P.S. Tatuś złoży oddzielne podanie.
  25. Kasia, Ty już się możesz szykować, a ja mam przed sobą 4 tygodnie i 4 dni :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...