Skocz do zawartości
Forum

bogdanka2

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bogdanka2

  1. bogdanka2

    Darmowe próbki

    A u mnie w Strefie Ankieta o farbach i link nieprawidłowy:( Napisałam do street - zobaczymy co odpiszą...
  2. bombela tak poza tym dziś uświadomiłam sobie, że gdyby usg było nieomylne i wszystko było jak należy- bez problemów to za równe 4 miesiące będę szczęśliwą mamą Trzymajmy kciuki aby aby:)
  3. malutka2326Dziewczyny pokazywać brzuchole :) Oto mój brzuchol w 21 tygodniu Dużo mi w pupsko poszło niestety lub stety Brzusio wypas:) Mój po raz kolejny przypomina słoneczko i krajobraz morski z niergularnymi falami;) także ewentualną fotę zamieszczę jedynie w przyodzieniu Co do pupska to u mnie mniejszy problem niż biodra! Normalnie dzidzia z globusem zamiast głowy się szykuje!!
  4. Ulka 31Bogdanka a jednak dziewuszka się szykuje?? gratulacje Też trzymamy kciuki bo bądź co bądź już się z deczka nastawiliśmy A z lutowych miotów to u nas początek gehenny... Sambusiowi zaczęły wychodzić górne kły ;(;(;( Aż mi się serce kraje jak ten maluch cierpi:( Idę wetrzeć Dentinox z "sadystycznym" naciskiem:( Szczep akurat te ząbki przechodził fatalnie... Stan zapalny na dziąsłach, opuchlizna zasłoniła mu wyrżnięte już zęby, smrodek z ust aż powalał, gorączkował jak szalony, jadł tylko mocno wystudzone zupy... Mam nadzieję że Sambusiowi będzie to oszczędzone:( Na wszelki wypadek muszę zlecić Lubemu zakup Tantum Verde w sprayu:(
  5. malutka2326luza74Malutka-to może ty zacznij się przygotowywać psychicznie do tego że możesz mieć naprawdę liczną rodzinkę?! Trochę się mojemu nie dziwię, bo w końcu to będzie jego pierwsze dzieciątko, moich chłopców co prawda traktuje jak swoich, tak więc teraz to będzie 3 chłopiec ,a jemu bardzo marzyła się dziewczynka, zawsze o dziewczynce mówił Zresztą coś jest u facetów z tym pragnieniem córki, a nawet jeśli nie zdają sobie z tego sprawy to życie weryfikuje:) Mój brat np 2 miesiące temu delikatnie ubolewał nad córą zamiast syna a kiedy Nataszka pojawiła się w środę na świecie to nawet telefonów nie odbierał bo poprostu na nią patrzył i patrzył. Teraz oczko w głowie i o żadnym synu nie pamięta A ja w środę zostałam ciocią po raz pierwszy Zapomniałam się pochwalić :P:P:P:P
  6. luza74bogdanka2luza74Malutka-to może ty zacznij się przygotowywać psychicznie do tego że możesz mieć naprawdę liczną rodzinkę?! Ja bym nie miała nic przeciwko pod jednym warunkiem - to Luby zajdzie w ciążę i urodzi dziatwę No coś ty,jakby to męzczyzni mieli rodzić to zanikłaby nasza cywilizacja.Nie wiem jak wasze chopy ale mój to panikarz. Nauczyli by go na szkole rodzenia oddychania to by się i troszkę uspokoił
  7. luza74Malutka-to może ty zacznij się przygotowywać psychicznie do tego że możesz mieć naprawdę liczną rodzinkę?! Ja bym nie miała nic przeciwko pod jednym warunkiem - to Luby zajdzie w ciążę i urodzi dziatwę
  8. Szani84witam bogdanka czyżby w końcu córcia byla? ale leci ten czas, jeszcze troche i będziesz tulić maleństwo :)aaaaaaaaaaaaa i witamy nowe forumowiczki :) Nadal na 95% bo przy tym moim ginie to się USG chyba nie doczekam:/ Ale zawsze to 95%;) I już tylko 4 m-ce rwącego biodra, bólu kręgosłupa i huśtawki nastrojów tłumionej snikersem:)
  9. Witam tego pochmurnego acz fantastycznego temperaturowo dnia:) Net mi ostatnio szwankuje na potęgę. Malutka nie obawiasz się trochę takich "prób do skutku"??? Bo wiesz, jak się facet zaweźmie to nie ma przebacz;););)
  10. Blondi19mozna sie przyłączyć do tego watku???;) Witaj i klikaj jak najczęściej;)
  11. MadziulkaPMmakaron z musem truskawkowo- twarożkowym :) plus prababcia wcisnęła mężusiowi wracajacemu z pracy michę pierogów z trudkawkami Matko, domowe pierogi z truskawkami MNIAM... Zazdroszczę
  12. bombelpanterkano to dobrze ze sie uspokoiłas bombel a tak nawiasem mowic strasznie duzo słysze teraz o tej tarczycy kuredeeeee no właśnie lekarka powiedziała mi, że w planach jest włączenie badań hormonu tarczycy jako obowiązkowe, tak jak jest w przypadku poziomu glukozy, który zbadać musi każda ciężarna... podobno bardzo dużo cięzarnych cierpi na choroby tarczycy, a jeszcze więcej o tym nie wie, dlatego tez dziwczyny badajmy się:) Ostatnio faktycznie jest jakaś masakra z tą tarczycą!! Mój Luby kilka lat temu musiał mieć pół wycięte i teraz co rano bierze to samo co Ty malutka :) a w towarzystwie raz po raz słyszy się o kolejnym przypadku nadczynności, niedoczynności itp... I to nie tyczy tylko kobiet w ciąży:(
  13. panterkaja mam ochote ostatnio na lody matkooo mogłabym jesc po 4 dziennie Dla mnie nie ma dnia bez czekolady... I SNIKERSYYYYYYYYYY!!! Matko, jak ja kochaaaaam snikersyyyyyyyy.....
  14. Monka1bogdanka2Monka1A z tymi nałogami to tak jest, ciężko rzucić, a inni lubią osądzać. Rzeczywiście najgorsi są Ci którzy są wszechwiedzący. Każdy ma swój rozum i jego sprawa jakie podejmuje decyzje. Ja ponieważ straciłam dwie wcześniejsze ciąże bałam sie czy nie zrobie się przewrażliwioną mamuśką, ale chyba na razie mi nie odbiło (tak mi sie wydaje) Ja wprawdzie nie palę i alkoholu jakoś szczególnie mi nie brakuje, ale nie mogę sie oprzeć chipsom i fryteczkom Owszem ograniczyłam, ale wyeliminować z diety nie potrafię Uaaaa - nie ma to jak śmietanowo - cebulowe Pringles'y zalewne litrami Coli z lodem i cytryną W pierwszej ciąży jak mnie wzięła chęć to wygoniłam Lubego na poszukiwania, wrócił po 30 min z podróbą od Ballsena, która się NIE UMYWA!!!! A której ciężarnej albo już mamuśce nie opowiadałam to było hasło "No co Ty, nie wiedział gdzie kupić?? Oczywiście że na BP!!" Od naszych znajomych też mu się oberwało bo jak wiadomo żaden Ballsen nie zastąpi Pringles'ów - KAŻDA KOBIETA KTÓRA DOŚWIADCZYŁA ZACHCIANKI TO WIE!! D Tak też już wiem co to zachcianka :)) Ostatnio zrobiłam M awanturę o 1 w nocy, bo zachciało mi się nutelli, a on mi WYŻARŁ CAŁĄ Ja bym zabiła - bez kitu
  15. Monka1A z tymi nałogami to tak jest, ciężko rzucić, a inni lubią osądzać. Rzeczywiście najgorsi są Ci którzy są wszechwiedzący. Każdy ma swój rozum i jego sprawa jakie podejmuje decyzje. Ja ponieważ straciłam dwie wcześniejsze ciąże bałam sie czy nie zrobie się przewrażliwioną mamuśką, ale chyba na razie mi nie odbiło (tak mi sie wydaje) Ja wprawdzie nie palę i alkoholu jakoś szczególnie mi nie brakuje, ale nie mogę sie oprzeć chipsom i fryteczkom Owszem ograniczyłam, ale wyeliminować z diety nie potrafię Uaaaa - nie ma to jak śmietanowo - cebulowe Pringles'y zalewne litrami Coli z lodem i cytryną W pierwszej ciąży jak mnie wzięła chęć to wygoniłam Lubego na poszukiwania, wrócił po 30 min z podróbą od Ballsena, która się NIE UMYWA!!!! A której ciężarnej albo już mamuśce nie opowiadałam to było hasło "No co Ty, nie wiedział gdzie kupić?? Oczywiście że na BP!!" Od naszych znajomych też mu się oberwało bo jak wiadomo żaden Ballsen nie zastąpi Pringles'ów - KAŻDA KOBIETA KTÓRA DOŚWIADCZYŁA ZACHCIANKI TO WIE!! D
  16. malutka2326Dziewczyny już jestem Możecie puścić kciuki Jak to lekarz powiedział ,są jajca, a miałam cichą nadzieję choć przeczucia mnie nie zawiodły... No cóż, najważniejsze ,że wszystko dobrze Czyli czas pokoju nie przesądzony:( Zawsze możecie spróbować jeszcze raz;) Pamiętam jak ja poczułam się rozczarowana przy Samborku licząc na córcię, a teraz łobuza bym zjadła Najważniejsze że zdrowy bobas I Twoje chłopaki będą miały na kogo podrywać, bo nie ma lepszego wabia niż amant z metra cięty
  17. marzenka13Jeśli chodzi o piwo to w tej ciąży mam czasem duża ochotę na piwko. Ale robię łyk i mnie odrzuca . Ja myślę że każda mamusia wie co dla niej i dzidziusia najlepsze . Nie uważam aby picie alkoholu w ciąży było wskazane, ale pół piwa a nawet jedno piwo czy kieliszek wina raz na jakiś czas nie wydaje mi się być niewybaczalnym występkiem. Wszystko z umiarem i podszyte rozsądkiem jest dla ludzi a nawet dla ciężarnych kobiet;) Oczywiście bez przegięć i na jednym basta.
  18. malutka2326Wiecie, a najlepsze jest to ,że masa kobiet w ciąży pali ,a tylko część z nich się do tego przyznaje Nooo, to jest najśmieszniejsze... Moja szwagierka była zbulwersowana moim paleniem i "kiedy ona będzie w ciązy to nigdy!! Przenigdy" a tu w czwartek ma CC i unormowało się na ograniczeniu palenia;) Zresztą, biorąc pod uwagę internetowe autorytety to z niejednokrotnie miałam wrażenie że polemizuję z uczennicą gimnazjum lub liceum... Uważam że każdy ma prawo do życia po swojemu, a innym od tego wara, bo zazwyczaj te które się nie przyznają najzwyczajniej boją się ogólnego potępienia. Bardzo "opiekuńcze" mamy społeczeństwo przecież;)
  19. kevadraDziewczyny-palaczki-dzieciobójce :) Moja mama też była dziecibójcą, tylko inaczej. Jak była w ciąży z moją siostrą piła czerwone wino codziennie po lampce (bardzo lubi), na imprezach wódkę, piwo. Bo pracowała w instytucie naukowym, gdzie non stop jakieś seminaria się odbywały, bankiety. Do 4 miesiąca nie ograniczała alkohol, bo do 17 tygodnia nie wiedziała, że jest w ciązy, nie miała żadnych objawów, piersi nie rosły, mdłości żadnych, nawet MIAŁA OKRES! Poszła do lekarza, jak brzuch zaczął się powiększać. No i wyszło, że ciąża. Wódki pić poprzestała, ale lampkę wina 2 razy w tygodniu piła dla krwioobiegu. Córka urodziła się ładna, mądra i zdrowa. A teraz czytam na forach, że dziewczyny nawet bezalkoholowego boją się do buzi wziąć, bo tam 0,5% alkoholu. Paranoja to trochę i przesada. Ech, z tym bezalkoholowym to faktycznie masakra. Oprócz obrzydliwego nałogu (który w zasadzie lubię) mam jeszcze jedną słabość... Jestem niekwestionowaną piwoszką... Ale to rozlicznie 0,5% na czynniki wpływające zgubnie na nienarodzone dziecko to jest najzwyczajniej przegięcie!!! Najlepsze, że niektórzy nie zastanawiają się nad faktem że podobną zawartość alkoholu mają niektóre wyroby cukiernicze;)
  20. malutka2326bogdanka2malutka2326 To witam niestety w gronie palaczek Nie jestem z siebie dumna, ale w pierwszej ciąży rzuciłam i do dziś żałuję, bo potem miałam tego efekty, w drugiej tylko ograniczyłam i było wszystko w najlepszym porządku, teraz też tylko ograniczyłam...Ja w ramach samooszukaństwa staram się zaciągać co drugi raz i oddychać głęboko podczas kąpieli... Jak narazie przy dwóch smykach działało;) 10/10 pkt po urodzeniu:) moje chłopaki też mieli 10/10 z tym ,że z pierwszym były zielone wody i łyżeczkowanie bo myśleli ,że całe łożysko nie wyszło... Potem mały rozwijał się wolniej niż inne dzieci, bardzo późno zaczął mówić, miałam na niego z tego powodu orzeczenie o niepełnosprawności, niby jest dzieckiem normalnym ale jednak wszystko u niego jest wolniej... Zaś młodszy to go dawno bije na głowę i dał mi popalić za dwójkę Ja u Szczepa miałam zielonkawe wody, a u Sambora o dziwo przejrzyste... Może specyfika pierworódekowych brzdąców;)
  21. kevadraTak, też jestem 100% pewna, że dostaniemy to ZEZWOLENIE :) Ale szkoda mi czasu, tyle czekania, nawet nam ustalony termin w USC zdążył minąć. Potem znowu miesiąć czekania na termin w USC (już kolejny raz) W niektórych państwowych zezwalają na obecność męża przy USG, to od lekarza zależy. Moje dwie znajome w ub. roku miały USG tylko w przychodniach, i zawsze w obecności męża. Lekarze nic nie mieli przeciwko. Z tym łóżeczkiem to masz rację, też właśnie sobie zdałam sprawę, że mamy ciasnotę, trzeba pójść jeszcze raz na te kojce popatrzyć. Wątek kojców już poruszałyśmy - ja jestem ich 100% zwolenniczką;)
  22. malutka2326bogdanka2malutka2326 A teraz palisz?Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił. To witam niestety w gronie palaczek Nie jestem z siebie dumna, ale w pierwszej ciąży rzuciłam i do dziś żałuję, bo potem miałam tego efekty, w drugiej tylko ograniczyłam i było wszystko w najlepszym porządku, teraz też tylko ograniczyłam... A jakie to były efekty niepalenia jeśli mogę spytać??
  23. malutka2326bogdanka2malutka2326 A teraz palisz?Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił. To witam niestety w gronie palaczek Nie jestem z siebie dumna, ale w pierwszej ciąży rzuciłam i do dziś żałuję, bo potem miałam tego efekty, w drugiej tylko ograniczyłam i było wszystko w najlepszym porządku, teraz też tylko ograniczyłam... Ja w ramach samooszukaństwa staram się zaciągać co drugi raz i oddychać głęboko podczas kąpieli... Jak narazie przy dwóch smykach działało;) 10/10 pkt po urodzeniu:)
  24. malutka2326bogdanka2bombeldzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:) a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi! A miałaś jakieś niemiłe doświadczenia?? Bo fakt faktem, że na niektórych forach umoralniaczy, wszechwiedzących rozumo-pozjadaczy i jedynych o PRAWDZIE wiedzących wszystko jest zatrzęsienie... Pamiętam, że jak w pierwszej ciąży nie mogłam sobie poradzić z paleniem, to czytając niektóre teksty poprostu musiałam zapalić... Ot, z racji szukania pomocy i rady on line okazałam się wyrodną, bezmyślną dzieciobójczynią (dosłownie!!) która dzieci mieć nie powinna... Dziś mam na ten temat swoje zdanie, jak i na fora wszechwiedzących. Zaznaczam że nie chodzi mi o słuszność argumentów... Zresztą, jakich argumentów!! W odpowiedziach nie było argumentów a same wypowiedzi to były najzwyklejsze ataki z pianą na ustach... A teraz palisz? Popalam kilka sztuk w zależności od dnia. O paleniu w pełni tego słowa znaczeniu nie ma mowy bo by mi Luby łeb ukręcił.
  25. bombelbogdanka2Witam bombel, miło że jakby nas coraz więcej:) I gratuluję ciąży od strzału... Ja uchodzę w gronie znajomych za maszynkę do rodzenia dzieci i z Lubym zaczynamy się zastanawiać nad złotym interesem w kwestii "odsprzedaży" jego nasienia, bo najwidoczniej też czujne te jego pędraki, ale mam znajomą która próbuje zajść już dobre 4 lata i ma za sobą 3 poronienia:(:(:( Także nic tylko się cieszyć z raczej trafił niż chybił Słuchajcie, a z tą niedoczynnością to nie może być tak jak z innymi wynikami w ciąży - że nie są do końca wymierne?? Oczywiście wizyta u endokrynologa nie zaszkodzi, ale tak sobie myślę czy istnieje możliwość błędnej interpretacji... Matko, przy tym moim ginie to mogłabym być w ciąży bliźniaczej i bym nie wiedziała, nie mówiąc o innych dolegliwościach....Pogoda dziś lekko odpuściła, chociaż wczoraj to myślałam że mnie szlag trafi, bo z racji aury internet się ze mną bawił w kotka i myszkę... Uwilelbiam burze, odrobina oddechu od upału też mnie cieszy, ale brak możliwości bycia online frustruje!!! Uzależnienie jak nic:) dzięki za miłe powitanie, już wcześniej pisałam że to niesamowite zjawisko "ciężarne internautki" :) inne fora powinny uczyć się,takiej serdeczności właśnie tutaj:) a dzis po wizycie u endokrynologa na pewno podzielę się z Wami informacjami, którymi mam nadzieję mnie lekarz uspokoi! A miałaś jakieś niemiłe doświadczenia?? Bo fakt faktem, że na niektórych forach umoralniaczy, wszechwiedzących rozumo-pozjadaczy i jedynych o PRAWDZIE wiedzących wszystko jest zatrzęsienie... Pamiętam, że jak w pierwszej ciąży nie mogłam sobie poradzić z paleniem, to czytając niektóre teksty poprostu musiałam zapalić... Ot, z racji szukania pomocy i rady on line okazałam się wyrodną, bezmyślną dzieciobójczynią (dosłownie!!) która dzieci mieć nie powinna... Dziś mam na ten temat swoje zdanie, jak i na fora wszechwiedzących. Zaznaczam że nie chodzi mi o słuszność argumentów... Zresztą, jakich argumentów!! W odpowiedziach nie było argumentów a same wypowiedzi to były najzwyklejsze ataki z pianą na ustach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...