-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bogdanka2
-
Ech... Znowu nic:( Ale nie mniej GRATULUJĘ WYGRANYM
-
Tosty z serkiem topionym Maasdamer z pomidorkiem i kapką bazylii Mniam
-
Penne a'la Carrrrrrrbonarrrrrrra (mojego przepisu) Jedli aż im się uszy trzęsły
-
Moje koty nie mają szans się przytulić, bo oblegają mnie synkowie, a z synkami żyją w bezpiecznej odległości co najmniej 5m z wiadomych przyczyn
-
Monka1Jeszcze Wam dziewczynki napiszę, że chyba w końcu zaczęłam czuć moją dzidzię Mówię chyba bo to takie dziwne plumkanie, ale coraz bardziej wydaje mi się, że to to Najlepsze jest to, że odkąd zaszłam w ciążę moja kicia nagminnie leży mi na brzuchu, i dzisiaj tak sobie leżała, mruczała jak szalona i pojawiło się plumkanie ta zaczęła mruczeć głośniej i plumkanie zaczęło się powtarzać. Ciekawe może maleństwu podoba się to mruczando A jak - mruczando fajnie brzmi przecież
-
Monka1Co do tych kremów to chyba mam podobne zdanie jak bogdanka2 i CosmoEwka:)) Chyba jak się ma predyspozycje to nic nie pomoże, niestety ja coś o tym wiem:(( Ja mam rozstępy od zawsze po prostu geny:( Tego się zawsze najbardziej bałam, że po ciąży będę wyglądać jak zebraOoooo malutka to ja cały czas używam po prostu garniera, tak jak przed ciążą, zaraz idę etykietkę czytać Kiedyś słyszałam tekst, że nie ma piękniejszej pamiątki po ciąży:) Dotykach brzucha, a bruzda Ci przypomina kiedy brzuch przypominał piłkę lekarską A każdy rozstęp dla pilnego obserwatora ma swoją historię Jak tak na to spojrzeć - to czym się przejmować? I tak się nie widziałam jako matka 3 maluchów w skąpym bikini
-
Ha - 500 post i awansowałam
-
malutka2326Dziewczyny pytam o resztę ciała bo mam niedoczynność tarczycy i w ciąży mam jeszcze bardziej suchą skórę niż przed ciążą, ale mam znajomego ginekologa (niestety daleko) który podał mi listę na co mam uważać aby nie było w balsamie do ciała, niektóre niestety przenikają do krwi, a co za tym idzie do łożyska i niektóre składniki wywołują skurcze... Przeszłam dwie ciąże i nigdy na coś takiego nie zwracałam uwagi ,aż do teraz... Pisałam mu ,że jak w poprzednich ciążach miewam i teraz dość częste skurcze i padło pytanie o kosmetyki jakie używam, nie wiem jaki ma to faktyczny związek, ale od teraz przeglądam wszystko Dla zainteresowanych wymienię co mi napisał W składzie nie może być: Retinolu, alg morskich, wyciągu z soi, kwasu salicylowego, kwasów owocowych, kwasu alfaliponowego, olejków roślinnych np: cyprysowego, różanego, rozmarynowego... Co o tym myślicie? Ooooo matko.... To co pozostaje??
-
CosmoEwkato gratuluje wam checi i wiary. ja niczym nie smaruje niczego. wiem z pierwszej ciazy, ze niewiele to przynosi efektu o jaki smarujacej docelowo chodzi, a ja nie mam ani czasu ani ochoty ani wytrwalosci w takich postanowieniach. mam jakis balsam vichy (kupiony sto lat temu) i od swieta jak mam ochote to cos sobie tym posmaruje i tyle. co ma powstac to i tak powstanie. a rozstepy i tak z czasem bledna :). dla mnie to akurat zaden problem. aktywnosc mam typowo miejską: staram sie nie spoznic na autobus do pracy, a nastepnie do domu, wiec codzien z wywieszonym jezorem uskuteczniam szybki chód. wychodze i schodze tez kilkokrotnie w ciagu dnia po 77 schodach z i do mieszkania. a do tego zajmuje sie moja ruchliwa uczennicą. ;) Podpisuję się każdym rozstępem pod "wiarą" w cudowne środki Pozdrawiam!!
-
kevadraW ciąży skórę trzeba bardzo bardzo natłuszczać, czymś tłustym, jak oliwka, olejek itp. :) Ja nowego specyfiku Bielendy nie używałam, ale bardzo cenię tą firmę. Miałam i mam dużo ich produktów, są naprawdę dobre, wydaje mi się, że oni rzeczywiście wkładają serce w produkcję kosmetyków. Ja olejkiem babydream smaruję wszystkie miejsca, gdzie mogą pojawić się rozstępy ( a od dzisiaj też i piersi, po postach tutejszych forumowiczek :), a inne miejsca zwykłym mleczkiem do ciała (Bielenda między innymi hehe:) A chodzicie czy macie zamiar chodzić na jakieś zajęcia dla przyszłych mam? Tam aquarobic czy aktywna mama, coś w tym stylu? Ja uskuteczniałam w pierwszej ciąży jedynie ćwiczenia przy szkole rodzenia, przy drugiej - chodziłam ze Szczepciem na basen raz w tygodniu a więc aqua aktywność, a w obecnej śmiganie z "radosnymi" okrzykami "nie wolno", "odłóż to", "nie bij brata", "oddaj mi to", "warcaj tu" itp itd itp
-
A ja wam powiem że stosowalam w pierwszej ciąży jakieś specyfiki Rossmanowskie, nawet w miarę regularnie, ale jak mi brzuch się rozrósł w III trymestrze to tak czy siak i brzuch i piersi wyglądają jak promieniste słoneczka - witajcie rozstępy!!!!
-
bursztynkabogdanka2ela2011Bogdanka- a propos nowej dupci-synek czy córeczka? :)Z powodu braku "widocznych oznak bycia chłopcem" na 90% pannica... A nawet na 95% z racji wykrycia w/w oznak w poprzednich ciążach w 16 tc (nie dało się nie zauważyć) a obecnie USG miałam w 20 tc Także nic na 100% ale już zaglądam nieśmiało na aukcje z dziewczęcymi ciuszkami No bo co jak co ale garderobę trzeba będzie zmienić!!;) GARTAULACJE oj cieszę się że nie będziesz sama jedna w domu a nawet nie wiesz jak fajnie jest stroić w te sukienusie No po prostu ciuszki dla dziewczynek to bajka Już mnie kusiło licytować A nie mam ani kasy ani pewności;) I testosteronowy monopol w domu zostałby przełamany;)
-
ela2011Bogdanka- a propos nowej dupci-synek czy córeczka? :) Z powodu braku "widocznych oznak bycia chłopcem" na 90% pannica... A nawet na 95% z racji wykrycia w/w oznak w poprzednich ciążach w 16 tc (nie dało się nie zauważyć) a obecnie USG miałam w 20 tc Także nic na 100% ale już zaglądam nieśmiało na aukcje z dziewczęcymi ciuszkami No bo co jak co ale garderobę trzeba będzie zmienić!!;)
-
la lunaGratulacje dla mam córeczek.Ja dowiem się już niedługo(mąż chce chłopaka a ja żeby zdrowe było) Ja chcę córeczkę głównie dla przełamania monopolistycznej frakcji testosteronowej jaka opanowała nasze domostwo natomiast Luby marzy o dziewczynce Chłopaki są super, a najczęściej też chłopcy to maminsynki:) Córusia zapewne będzie tatusia, ale z drugiej strony jak patrzę na Mego Lubego to raczej poważne tematy trochę go przerastają także tłumaczenia poważnych kwestii czy w męskim czy żeńskim aspekcie spadną na mnie A zdrowie to podstawa - nie ma co ukrywać:) Pozdrawiam
-
krolowa_angielskahehe bogdanka oni chyba w Streecie nie wiedzą co z nami zrobić, takie jesteśmy szybkie Na mleko nie liczę, bo późno się zarejestrowałam...:/ To dlaczego nie kwalfikują częściej skoro z nas takie rzetelne i ekspresowe ekspertki??
-
Ja po cichu liczę na ponowną kampanię Premium Care w październiku, to będę miała nową dupcię do testowania pieluch a dla nowej dupci pieluch nigdy dość
-
joasia85krolowa_angielskaDostałam dzisiaj maila ze 'Steeta' żebym wypełniła ankietę o wodach, którą już dawno im wysłałam...:/ powariowali...a może to jakaś "dogrywka" hmmmm? Ciężko wyczuć - pytanie brzmii kto tu się wykazuje nadgorliwością?? My - wypelniając ankiety o których street informuje po miesiącu czy street zamieszczając w panelu ankiety, które za miesiąc mają być?? Nadal mi wisi o operatorach - może czekają aż ankieta się zaktualizuje na kwalfikującą do kampanii żeby jej nie zamieszczać ponownie?? Straszny bałagan im się tam porobił
-
malutka2326To ja Wam napiszę lepszy numer W drugiej ciąży chodziłam do tego samego lekarza co w pierwszej, w pierwszej powiedział mi od razu ,że będzie chłopiec, w drugiej każdy kto na mnie i mój brzuch spojrzał krzyczał ,że będę miała drugiego chłopca, zaś lekarz na USG nigdy mi nie powiedział na 100% ,że to dziewczynka, ale zawsze powiedział ,że dwóch kuleczek i armatki nie widać, więc wszystko wskazywało na dziewczynkę, zawsze powtarzał ,no nie widać ,żeby to był chłopiec, więc zaczęłam się nastawiać na dziewczynkę... Wystrój łóżeczka na różowo, ciuszki różowe... W dzień porodu byłam u niego jeszcze na USG, pytam go: i co widać w końcu na 100% jaka płeć? a co to nie mówiłem? Ja mówię no nie, nigdy na 100% ,że to dziewczynka ale też nie było widać ,że to chłopiec... A lekarz na to, no ja to od samego początku wiem ,że to chłopiec, nawet ma Pani znaczek chłopca w książeczce, ale że ma Pani już chłopca w domu to nigdy jasno nie powiedziałem, bo wiele kobiet jak ma w domu np chłopca i dowiaduję się ,że teraz też chłopiec to później nie chce współpracować przy porodzie, ale Pani się nie przejmuje, jeden po drugim wszystko będzie miał... Wściekłam się wtedy na niego, bo dla mnie najważniejsze było zdrowie maleństwa ,a nie płeć... Od tamtej pory nigdy więcej do niego nie poszłam... Mój synek spał w różowym wystroju łóżeczka Dlatego teraz wolę się nie nastawiać na dziewczynkę No ale przynajmniej masz różowy wystrój łóżeczka jakby co Hihihihih;)
-
malutka2326Bogdanka2 Gratuluję w końcu tej długo oczekiwanej córeczki , aż Wam dziewczyny zazdroszczę Ja mam wizytę już we wtorek, ale nie mam pojęcia czy będzie robił USG czy nie, na pewno dam mu pozytywną odpowiedź ,że zgadzam się na te badanie genetyczne za 150zł, więc jak nie we wtorek to pewnie ciut później się dowiem Mam przynajmniej taką nadzieję U nas wszyscy krzyczą ,że w końcu mogłaby być dziewczynka i każdy kto mnie zna to mówi to samo, a ja coś czuję ,że na złość wszystkim i wszystkiemu będzie jednak chłopiec, może dlatego ,że mam już dwóch chłopców to nie do końca wierzę w to szczęście ,że mogłaby być dziewczynka, wolę nastawić się na chłopca i ewentualnie mieć meeega niespodziankę Słuszne podejście - lepiej się mile rozczarować niż nastawić i mieć później poczucie winy, że się nieodpowiednio zareagowało na newsa.... Wiem, bo wyrzut mnie gryzł przez znaczną część ciąży z Samborkiem, a życia bez niego sobie nie wyobrażam i nie zamieniłabym brzdąca na stadko córek
-
Monka1panterkaMonka1A ja od 2 tygodni leniuchuję sobie u moich rodziców. W środę moja mama, która była położną zabrała mnie do swojej starej przychodni żebyśmy mogły posłuchać serduszka maleństwa. Pan doktor był tak miły, że zrobił nam nawet USG. Babcia sie wzruszyła jak zobaczyła małą wiercipiętę:)) Ja też się bardzo uspokoiłam, teraz mam 6-tygodniową przerwę między wizytami u mojego Pana doktora, ostatnia była prawie 4 tyg. temu i już zaczynałam trochę świrować. Staram się nie panikować, ale 2 poprzednie ciąże straciłam i czasami nie panuję nad galopującymi myślami.Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i życzę miłego weekendu. wiem co czujesz ale ja sobie kupiłam jak byłam z olim w ciazy dekektor płodu zeby nie swirowac bo mały na weekendy był tak spokojny ze ja to sie balam ze cos nie tak a tak to posłuchałam i miałm spokó wewnetrzny Jak byłam w drugiej ciąży i zaczęłam podejrzewać, że coś jest nie tak mój M kupił mi też detektor, niestety wtedy mi się już nie przydał. A teraz nie wiem może było jeszcze za wcześnie i maluszek był zbyt mały i nie mogłam nic wysłuchać, dlatego wolałam nie próbować żeby sie nie stresować. Teraz zaczynam 18 tydzień to może już będzie łatwiej. Ja nie dowierzam detektorom - może dlatego, że te sprzęty mnie autentycznie nie lubią!! Nawet jak przed porodem mnie podłączali na patologii ciąży to on nic nie "słyszał" a ja wiedziałam że to już.... No cóż, to chyba taki syndrom Niewiernego Tomasza - jak nie zobaczę (bijącego serducha) to nie uwierzę....
-
panterkabogdanka to nam sie udało i ja i ty dziewczynki gratulacjeee Noooo Ja już się zaczęłam śmiać, że zagrożenie wojennne minęło:) W moim gronie pojawiali się sami chłopcy, a obecnie wśród 4 ciąż najbliższych znajomych tylko 1 z nas będzie miała chłopca Niech żyje pokój na świecie
-
Młode ziemniaczki, jajo sadzone z serem i dzban maślanki MNIAM!!!! Tylko o koperku zapomniałam:(
-
Co do ciuchów - jedynie Allegro. Zawsze można spytać o dokładne wymiary a płacić za spodnie na 2-3 miesiące 150 PLN jest wg mnie idiotycznym wymysłem producentów/handlowców bazujących na niszy!! Zresztą podobnie jak przegina się z cenami ubrań dla dzieci bazując na "co, dziecku nie kupię??"
-
Witam witam po dłuższej nieobecności To znaczy przyznam że podglądałam posty ale jakoś mnie przygnębił ostatni czas i nie miałam za bardzo sił ni chęci na "furomowanie". No ale jest piątek i czas zreasumować:) Z racji uropu gina udało mi się wstrzelić do dawnej Pani doktor. News jest taki że na 90% dziewczynka (ponieważ nie pokazała tego co powinna dla 100% ale też nie ujawniło się nic sugerującego chłopca - czyt jąderka) a wykazała się już teraz charakterem godnym mamusi kiedy w poszukiwaniu sromu pokazywała pośladkiPotem diagnoza wzrosła do 94% ze względu na wczesne rozpoznanie ciąż męskich w przeszłości (po 1% na każde jąderko:) i 1% w zakresie intuicji oraz przeczucia Pani doktor. Tak więc dziś jesteśmy na 95% pewni zostania rodzicami córci. Mąż świętuje bo trzecią ciążę na to czekał A ponadto - wszystko toczy się wzorowo, a wręcz cyklicznie, bo "mała" dorównuje obydwu braciom w wymiarach i innych rozwojowych poczynaniach:) I nareszcie widziałam co mnie tak ciągnie w stronę toalety - szelma uwzięła się i kopniakami maltretuje pęcherz:) Oprócz tego że bardzo się cieszę to wyznam Wam skrycie, że od początku ta ciąża wydawała mi się inna, ale nie chciałam zapeszać. Co widać, a właściwie czego nie widać;) tylko mnie we wrażeniu utwierdziło Pozdrawiam z oazy szczęsliwości
-
Monka1Widzę, że wszystkie macie terminy na początek października, ja mam dopiero na 22 (+/- 2 dni na kolejnych usg). bogdanka tak myślę, że za jakiś czas będę patrzyła z przerażeniem na wagę, bo wiem jaka byłam przerażona ostatnio jak zobaczyłam, że mnie w sumie po jednej nocce wybrzuszyło. Bo to takie dziwne uczucie, z jednej strony już się nie moge doczekać aż ten brzuszek się pojawi, żeby juz nie było wątpliwości że jastem w ciąży i żeby maleństwo rosło, a z drugiej zawsze myślałam, że brzucho rośnie w miarę systematycznie, a nie takimi skokami i to takie trochę dziwne uczucie, że tak nagle się wszystko zmienia:))luza74 i kevadra ja też sie już nie mogę doczekać ruchów, mam nadzieję, że jak się pojawią to się w końcu trochę uspokoję bo będe miała kontakt z maluchem:)) Panterka gratuluję dziewczynki, fajnie będziesz miała parkę w domku. Ja następne usg mam dopiero 1 czerwca to może się dowiem kto tam u mnie zamieszkał. Nie mam żadnych preferencji, ale fajnie będzie już jakoś mówić o maliźnie inaczej niż "ONO" Przyznam Ci się że ja swój brzuch zauważyłam tak naprawdę kiedy pojechaliśmy kupić mi jakiś ciuch na ślub kuzyna.... A było to na początku kwietnia (Szczep urodził się z końcem sierpnia) Oj, to był szok.... Jakoś stopniowo znikające z pola widzenia stopy nie dały mi wcześniej do myślenia Dodam że dużego lustra dorobiliśmy się niedługo później;)