ela84

A ja tylko patrzę, jak się powiększam. Na razie się boję zważyć. Od początku ciąży zemdliło mnie może 3 razy i raz wymiotowałam, więc sobie wesoło rosnę:) Z jednej strony źle, ale z drugiej - naprawdę nie przesadzam z jedzeniem. Na pewno winne jest zwolnienie lekarskie - zwykle pracowałam na 2 etaty i spalałam na pewno dużo więcej. Ale teraz tak nie dam rady ciągnąć. Proponuję na razie się nie przejmować, a po porodzie założymy na forum grupę wsparcia w odchudzaniu ;p

Ja dam dziecku jedno imię, bo w rodzinie jest kilka takich sytuacji, że ktoś ma pierwsze imię tylko oficjalne (szkoła, praca), a w domu się mówi na niego drugim imieniem. Nieraz w ogóle nie wiadomo w końcu o kogo chodzi, zwłaszcza jak się te imiona w rodzinie powtarzają. Po co w ogóle jest to 2gie imię, skoro się używa jednego..?

Mój mąż gadal coś w jakimś innym języku - dodam, że w niezidentyfikowanym! Jak się obudziłam i zaczęłam pytać o co chodzi, to mi w tej mowie odpowiadał.. Miałam niezłego stracha. W końcu się dobudził i wrócił na ziemię:)

kasia001Teraz moim najwiekszym problemem jest ciagly glod,nie jem jak spie tylko,a tak to co rusz musze cos podjesc,ale tez nie byle co... W 1 ciazy jadlam co bylo w lodowce,nie wybrzydzalam,teraz jest gorzej :( Ja mam to samo, zwłaszcza odkąd jestem w domu na L4 A brzuszek rośnie. Zwłaszcza wieczorem jest już wyraźnie widoczny. U Was już coś widać? Moja mama w ciąży przytyła 9 kg, a ja to chyba przytyję ze 30... Dodam, że się tym chęciom podjadania nie poddaję i nie bardzo wiem, jak to działa..;)

Może jeszcze wierzycie we wróżby Dawida albo Macieja z Ezo TV? Jak ja czasem lubię patrzeć, jak drukują te swoje porady na wizji :) Zmartwię Was - inni "wróżbici" działają podobnie, tylko są mniej bezczelni ni bardziej sprytni. Łatwo wyczytać z podstawowych informacji o człowieku (w tym z wyglądu, ubrania, miny itp.) prawdopodobny ciąg dalszy - łatwiej, niż z kart;]

Ja się zaczęłam domyślać ciąży, jak mi się zachciało ryczeć na filmach;] i potem też z byle powodu;]

Niesprzątanie po psie to wieśniactwo. W dodatku groźne dla małych dzieci (bakterie, pasożyty..). Jak będę wychodzić z dzieckiem i zobaczę psy sr..ce po osiedlu, po których włąściciele nie sprzątają, to będę regularnie dzwonić po straż miejską i robić zdjęcia, aż się wieśniaki nauczą. Całe szczęście wiem gdzie zadzwonić, żeby przyjechali.

Moje dziecko w 10 tygodniu ciąży ma już wszystkie narządy (w tym tak ważne jak układ nerwowy i tak "błahe" jak zaczątki paznokci i dziąsła) i naprawdę nie wiem, jak można być takim hipokrytą (imbecylem?) żeby wmawiać ludziom, że do 12 tc to nie jest człowiek, bo np. akurat zaburza studiowanie albo za wcześnie zepsuje 'mamusi' figurę. Skoro rośnie z tego dziecko, a nie pies lub ważka, to co to do ciężkiej cholery jest, jak nie człowiek? Wobec tego nie widzę różnicy pomiędzy wyskrobaniem człowieka 6-centymetrowego a zadźganiem dwumetrowego. Kara powinna być ta sama. Wszelkie teorie typu "mój brzuch-moja sprawa" albo "do 12 tc to jest płód" uważam za usprawiedliwianie się lub znieczulanie sumień. Każdy, kto jest zdrowy na umyśle i wie co to jest ciąża i jak się dokonuje aborcji, powinien szanować życie.

Gdybym miała prywatną plażę, to małe (kilka miesięcy-1 rok) puściłabym może i gołe . Ale tak, to NIGDY. Pomijając różnych zboczeńców, to samej mi się słabo robi, jak usiłuję sobie zrobić piknik na kocu, a kilka metrów ode mnie dyndają kilkuletnie ubłocone i zapiaszczone ... ----- fuuuj.

Jestem w 10 tyg. ciąży i mam już 2 pary spodni, sukienkę i 3 tuniki ciążowe. Najbardziej lubię te z H&M, Happy Mum i Nivena. Szczerze mówiąc, to marka byłaby zupełnie nieistotna, ale wbrew pozorom jest mały wybór w sklepach. Ratuję się więc allegro. Póki co mieszczę się spokojnie w swoje normalne bluzki, swetry i część spodni, ale mam je prawie wszystkie w rozmiarze 36 i już niedługo posłużą - brzuszek już widać:)

Może to nie kwestia fizycznego uzależnienia, tylko motywacji? Mój mąż kiedy go poznałam palił od lat, w dodatku do 2 paczek dziennie (!), ale wiedział, że nie toleruję palenia, więc rzucił. Wyjechaliśmy na Litwę i z dnia na dzień przestał palić. Minęło 2 lata i papierosy teraz strasznie mu śmierdzą. Spróbuj chłopaka zmotywować (już Ty wiesz czym najlepiej, na jednego podziałają kobiece argumenty, a na drugiego widok płuc palacza..). Zamiast się rozczulać i stosowac różne metody, tabletki, hipnozę itp., a tym samym ciągle myśleć o paleniu, może po prostu lepiej rzucić i koniec. Faceci są ambitni, może podziała:)

Odradzam sprzęt Zelmera - zwłaszcza odkurzacze bezworkowe. Mimo, że są teoretycznie mocne strasznie słabo ciągną. Po włosie albo śmieciu trzeba przejechać ze 3 razy, zanim go wciągnie. Myślałam, że to kwestia jakiejś wady, ale po oddaniu do autoryzowanego serwisu zwrócono nam odkurzacz w identycznym - czyli "dobrym" stanie. Masakra.

miśka22Jeszcze myślę dokupić portfel :) Portfel dobra sprawa - kupiłam kiedyś na walentynki portfel skórzany dobrej firmy i do dziś wygląda bardzo ładnie. Zwłaszcza w pracy przydaje się klasyczna elegancja - buty, portfel i inne dodatki dobrej jakości.

Przemyślałam sprawę i kupię skórzane rękawiczki wittchena. Jak mu się spodobają, to może wreszcie zacznie jakieś rękawiczki nosić;)

radosna85cześć dziewczyny, już jestem po wizycie! Serduszko pięknie bije, dzidzia ma 2,5cm :) Jestem przeszczęśliwa!!! Zmienił się mój termin porodu na 13 lipca. Jaka to ulga, że wszystko ok :) Nabawiłam się niestety grzybicy :( no i biorę leki teraz. Lekarka mówiła mi, że to bardzo częste w ciąży. Gratuluję dobrego wyniku! Ja na swoje muszę jeszcze poczekać i strasznie już przebieram nogami...A tu jeszcze 10 dni:/ Mi lekarz powiedział, że jednym z objawów ciąży są drożdżaki.. fuj! Ale wzięłam lactovaginal (to taki dopochwowy lakcid:) i przeszło.

A co kupić na prezent dla męża? Mój na mikołaja dostał perfumy, znajomi zamawiają z hurtowni w UK i można oryginalne kupić dość tanio (gdyby ktoś chciał: Przedmioty uĹźytkownika - Aukcje internetowe Allegro na gwiązdkę nie wiem co kupić. Koszule już kupowałam, kosmetyki ma, ciuchami się nie interesuje raczej. Macie jakiś oryginalny pomysł?

Na świąteczne prezenty polecam perfumy: Przedmioty uĹźytkownika - Aukcje internetowe Allegro - sprawdzone, oryginalne, z angielskiej hurtowni, żadna tam turecka podróbka. Mąż ma stamtąd 2 flaszki i nie musi wiedzieć, że za pół ceny;)

Najbardziej się liczy dobra zabawa na panieńskim. Moje przyjaciółki zrobiły mi super niespodziankową imprezę przebieraną (ja też dostałam strój) - to był najlepszy prezent! Były ręcznie robione dekoracje, konkursy, a na końcu przebrałyśmy się w normalne ciuchy i poszłyśmy szaleć na dyskotekę. Chyba trzeba dobrze znać i rozumieć pannę młodą. Dziewczyny wiedziały, że jakieś tandetne chińskie erotyczne gadżety mnie nie urządzą, tym bardziej męska d..ka w domu. Nie rozumiem też, dlaczego ja jako przyszła panna młoda podczas wieczoru, kiedy powinnam się bawić, to ja mam biegać ku uciesze panów w króliczych uszach i z ogonem ;) Ze względu na pracę i tak by mi to raczej nie wypadało. Ale zrobiły coś na moją miarę. Napracowały się przy tym bardzo przez wiele dni (m.in. nagrywały film-wywiad z moim mężem i robiły księgę wspomnień). A właśnie! Może jakaś ręcznie robiona pamiątka ze zdjęciami i wpisami to dobry pomysł? Można też zmontować super fotoksiążkę. Myślę, że fajna bielizna albo perfumy też będą dobre.

Ja jestem matką chrzestną i mam taki pogląd, że matka chrzestna to nie to samo, co sponsor. Maleńkie dziecko (starsze też) przy okazji wydarzeń religijnych powinno dostać coś, co się z tym wiąże. To znaczy jeśli łańcuszek, to z krzyżykiem lub medalikiem (a nie ze srebrnym bucikiem albo smoczkiem...), jeśli obrazek, to też religijny (dla maluszka może nie konający Chrystus, ale patron albo jakiś aniołek), podobnie jest z książkami. W końcu ma się pomagać wychowywać w wierze, a nie pomagać płacić za laptopy czy tym podobne. Jeśli jacyś rodzice znowu poproszą mnie, żebym była matką chrzestną, to najpierw w ten sposób z nimi o tym porozmawiam, żeby się później nie zdziwili. Niestety moje koleżanki w tym temacie kierują się raczej swoimi sympatiami. Doszło nawet do tego, że osoby kompletnie niewierzące podają do chrztu bez wcześniejszej ważnej spowiedzi, a przecież to sakrament... Dla swojego dziecka wybiorę kogoś, o kim będę wiedziała, że się za dziecko pomodli.

Spróbujcie peelingu + maski z białą glinką raz na tydzień. Peeling oczyszcza, a maska ściąga. Niestety te najlepsze maseczki są strasznie drogie (polecam Lancome: Lancome Pur Empreinte Maseczka oczyszczająca na bazie białej glinki 100ml - Perfumeria internetowa, perfumy, makijaż, kosmetyki - Tagomago.pl - wymiata, zaraz op użyciu na dobrze oczyszczoną skórę pory dosłownie znikają). Próbowałam tez spłycać pory kwasami owocowymi (można kupić w sieci - to samo, co w gabinetach, tylko trzeba kupować firmowe i bardzo uważać). Seria zabiegów rzeczywiście wygładza skórę, ale nie jest to trwałe, trzeba co jakiś czas powtarzać.

Słyszałam, że Mustela jest dobra. Droga jest, ale co to jest te 3 opakowania drogiego kremu w porównaniu do późniejszego usuwania rozstępów... Podobno laserem się to traktuje i rozjaśnia się i spłyca. Ja mam genetyczne skłonności do takich "ozdób", więc zabezpieczam się od samego początku. Oprócz Musteli dziewczyny polecały też Fissan.

Mnie trzymało przy życiu to, że kiedyś - jak już umrę - jeszcze będę z moim maleństwem. I z tymi, które się jeszcze urodzą. Minęło już ponad 3 lata, zdążyłam przeżyć normalną żałobę. Przeszłam przez wszystkie etapy od chęci samobójstwa (jeszcze w szpitalu) po gadanie do dziecka na co dzień. Teraz czasem zapalę świeczkę i po prostu wiem, że się jeszcze zobaczymy.

Cześć dziewczyny:) Weszłam, żeby Was wesprzeć w staraniach Ja sama poroniłam kiedyś w 7 tyg z niewiadomych przyczyn, ale udało się i znów jestem w ciąży Wam na pewno też się uda i mikołajkowo-świątecznie życzę Wam takiej radości! Trzymam kciuki za wysokie temperaturki!

Co tu tak pusto? ;>

Ech dziewczyny zostawmy sprzątanie na potem... My robimy większy porządek co tydzień w sobotę i mniej więcej w środę zaczyna być już brudno. Na święta posprzątamy 3 dni przed świętami. Póki co namawiam mojego M. żeby ubił ryba! Mam straszną ochotę na karpia. Idziecie gdzieś na sylwestrową imprezę? Nas zaprosili znajomi, ale coś czuję, że koło 22 już zacznę usypiać, a po 24 będę tylko mamrotać. Dobrze, że mieszkają niedaleko, to w razie czego wrócimy do domu.