-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 3nik
-
u nas nie ma słodyczy dla synka, synek w ogóle nie wie, co to jest,więc nie traci nic. ja widzę, ze słodycze uzależniają, ja mimo że szczuplutka jem ich dość dużo i nie widzę żadnych pozytywnych stron słodyczy, ale niestety jestem uzależniona. tylko w poście nie jem i jest ok, ale jak już zacznę, to codziennie musi być. oczywiście, z czasem będzie jadł, ale chcę wtedy wybierać domowe wypieki i jak najmniej przetworzone , no i żeby nie stało się to koniecznością. mały raczej nie widzi, jak my je jemy. nie mam żadnego problemu z jedzeniem synka - je i rybki i mięsko,warzywa,owoce,lubi wszystko i zna słodki smak - rodzynki,suszone owoce,banany, ale nie daję serków/deserków/soczków słodzonych - pije chętnie wodę i soki naturalne np. z buraka, wiem, ze wiele osób twierdzi, że go krzywdzę, bo nie zna naszpikowanych konserwantami i cukrem "pyszności". ale każdy może dziecko swoje żywić, jak chce:)
-
hej u nas weekend owocny - mąż zrobił glebogryzarką dużą część ogrodu i teraz sieje trawę:) a ja mam .. kotka. w piątek w czasie zajęć usłyszałam piski przeraźliwe jakby przy dachu szkółki, a potem już miauczenie .. w ścianie. przejechała straż pożarna, rozwaliła trochę ściany i okazało się, że pomiędzy płytami w ścianie ( nie jest murowana, tylko systemem kanadyjskim, z płyt ) był tam malutki kotek ( jak już wiem, nie miał jeszcze 2 tygodni..) kupiłam mu specjalne mleko i jestem kocia mama;) słodziak mały,pije z butli jak marzenie;) dałam u koleżanki weterynarki ogłoszenie i czekam na jakiś dom dla niego. adria kochana cudny, okrąglutki brzuszek, ale pięknie!!!!!! i z Juleczką ,jak słodko:)) filmiki obejrzę potem, bo nie mam czasu:(dobrze, że to tylko takie skurcze! odpuszczaj,ile się da,i tak masz wszytko super pięknie:)) oooojjj ząb..ale podziwiam, ja bym bez znieczulenia nie dała rady, a mój dentysta by mi na pewno kazał wziąć i zapewnił, że bezpieczne na 100%, choć wiadomo, że nic nie ma na 100%, trzymaj sie i niech nie boli, wiem, że ból psuje wszystko, ale nie daj mu się, on minie! limonia o, fryzjerek:)) Majka taka wstydnisia?? ja myślałam, ze to taki łobuziak, co się niczego nie boi:) aleintensywanie spędzacie czas, świetnie, i fajnie, ze Ci praca służy:) annaz oj,znów źle Ci śpi mała, może faktycznie kalafior wzdymający, to tak zadziałał. u nas dzis ciepło, tylko trochę wiatr mamaola kino:)) ja nie byłam już chyba z 2,5 roku:( do teatru bym się przeszła,ale takiego dla dorosłych, bo wciąż tylko spektakle dziecięce, no ale moja mama nie ma sił się zajmować Antkiem i nie chcę jej prosić i obciążać, bo widzę, ze ma zły okres i w ogóle czuje się przytłoczona ( mój dziadek w szpitalu, ciocia, jej chrzestna też częściowo pod jej opieką, nie fizycznie, ale "psychicznie", musi ja odwiedzać, dzwonić i wysłuchiwać narzekań itp)
-
hej a u nas tez fajnie z nocniczkiem jest,w sumie od majówki,czasem, coraz częściej, ładnie zawoła, a jak nie,to widzę, że się wierci i chwyta i proponuje - i jeśli faktycznie chce, to chętnie siada lub robi na stojąco. nawet na dworze chętnie siusia, chyba zbyt chętnie,bo co 20minut chce wietrzyć siusiaka;) aco do gadania,to Antek gada cały czas, wszystkie słowa mówi, ale raczej w swoim dialekcie:) to takie słodkie. ja rozumiem w 100%, ale inni nie do końca;) to nasz język:) mamaola po wizycie u kosmetyczki to można rodzic;) ale podziwiam, że te 2h wytrzymałaś.pewnie, że szkoda loczków, ale przecież odrosną:) a co do siusiania na dworze, to jak pisałam wyżej,z tym akurat zupełnie nie mamy problemów, ale zapewniam Cię, że Leo też pewnego dnia zażąda majtek i zobaczysz,jak to szybko pójdzie, ja myślę, że gdybym się przyłożyła, to w dwa tygodnie by z pieluch wyszedł, ale nie mam ciśnienia,więc powolutku idziemy, ale do przodu:) adria oj, pracusiu,dobrze, że masz "na górze" opiekę, bo tak się forsować w ciąży..a jak z kaszlem Julki? fajnie z czkawką,lubiłam,jak Antoś miał:))) i gratki za bezpieluchowy dzień:) u nas też w tej kwestii idzie dobrze:) a wiesz, że myślę, że masz dziewczynkę:) tak jakoś mam wrażenie,choć ja raczej intuicji nie miewam. agatcha a jednak okres, widocznie tak ma być:) fajnie z nocnikiem i gadaniem:)) ale nam dzieciaczki rosną:) :(...
-
hej u nas poranek cudny, dawno nie było tak miłej zabawy:) skupiał się, robilismy duzó fajnych rzeczy, potem angielski, był bardzo szczęśliwy, a ma na tych zajęciach koleżankę Wiktorię i się chyba zakochał;) powiedział dziś "koma Wykyky", ale może był to komentarz do tego, ze go przytuliła. i ciągle o niej mówi i się tak cieszy,jak ja widzi,a jak się z nią rozstaliśmy, to się cały wykręcał, ze by patrzeć:) niestety przed drzemka znów histeria, ale szybko udało mi się go wyciszyć. aaaa.. udało się i w przyszłą środę paszport dla Antka do odbioru:))))))) więc jedziemy na wesele:))) mamaola zaczyna się:)) cudnie:)) ojej, jak to zleciało,kochana,życzę Ci wspaniałych ostatnich dni z Lenką w brzuszku i wspaniałego, bezbolesnego i szybkiego porodu - już teraz , bo nie wiadomo, kiedy się rozkręci, ale oby po badaniu Leo. a co to za badanie? z pokoikiem faktycznie wyszło nie najlepiej, ale może sam nie będzie chciał spać z Lenką, jeśli ona się będzie budzić, czego oczywiście nie życzę i jestem pewna, ze Lenka będzie spać pięknie. Nie stresuj się tym, to naturalnie się ułoży. asku no widzisz, jak Ci Ptysiek miło powiedział:)) tak,wyciszam go ile się da, ale z drugiej strony, jak jest za spokojnie, to mu się nudzi i tez się frustruje. dziś mam dobry humor i staram się nie stresować:)) dziękuję:))
-
cd na noc zasnął spokojnie,ale ze mną na łóżku. może kryzys minął. serce tak boli, kiedy dziecku nie można pomóc:( limonia a jak w ogóle w pracy? jesteś już wkręcona, czy tęsknisz do bycia w domu? i jak od września, coś się ruszyło, będzie praca? a u mnie to chyba błędne koło, bo nawet,jak mi masaż rozluźni, to następnego dnia ja się zdenerwuję,ponoszę Antka do tego i mi się spina znowu:(( a już były przed świętami 3 tygodnie, zemnie w ogóle nogi nie bolały. a teraz denerwuję się, że boli, i zaczyna boleć mocniej itd. aśku właśnie chyba ma taki okres Antek, że musi przetrawić wile rzeczy i do tego ma skok rozwojowy też i chyba wszystko razem. pan i pani się mylą Ptyśkowi, słodko:)) u nas za to na dziewczynki dzidzi mówi i się pannice pięcioletnie obrażają;) annaz pięknie Olisia mówi,i nie dziwne, że podziwiają wszyscy:)) dobrze, że po wizycie macie leki, a co do rosołku, rób jej wywar z warzyw z liściem i zielem, ja tylko taki robię, bo Antek kurczaka w ogóle nie może. i mu smakuje na maxa:)) annaz, adria ja już nie komentuję zorganizowania i zaangażowania adrii w prowadzenie domu, dla mnie to nieosiągalny ideał;) i już się tym nie dolinuję;) dobranoc dziewczynki:)))
-
kochane Antoś znów miał ciężką noc, a na drzemkę znów rzucał się i krzyczał, aż doszło do tego, że mnie drapał i próbował gryźć,kiedy się zmęczył mogłam go wreszcie przytulic i aż się biedaczek trząsł:( i zasnął taki wtulony. nie wiem, chyba zęby,ale jakoś nie widzę, żeby się coś przebiło. w ogóle jest bardzo nadpobudliwy ostatnio,nie może się na niczym skupić, taki jakiś niespokojny. adria Ty nie umiesz roboty odpuścić, a ja mam problem, żeby się do niej zmobilizować;) piękne fotki,ale czy Ty za dużo nie nosisz Julki? gratki za mamusię, u nas nadal mamciak albo mamu:) oby kaszlek przeszedł! mamaola widzę, że już prawie gotowa jesteś:) a z bitami super, mądrego masz synka:)a to jakieś nowe masz? wyślesz?:) mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz miała jeszcze "chwilę oddechu" przed porodem. agatcha ale się u Ciebie dzieje: remont, imprezka i jeszcze ten brak @ - będzie jak ma być:))) a wycieczka ma być radością a nie porcją stresu;) tak, chętnych, żeby pójść z Antkiem jest wielu:)) chyba będą dwie dziewczynki i chłopiec zabrani. limonia pięknie sobie gadacie i grilujecie:)) cdn bo wstał:)
-
hej u kardiologa wszystko w porządku:)))))) szmer jest,ale nie z powodu jakiejś wady,tylko po prostu. no i cudowna pani doktor,no nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim człowiekiem,to nie była wizyta, tylko spektakl . jesteśmy zachwyceni. u nas dziś dzień pełen wrażeń: byliśmy najpierw u fotografa zrobić zdjęcia na dowód i paszport, ale było śmiechu, chyba z 40 minut to zajęło, bo dziecko musi patrzeć w obiektyw i mieć zamknięte, nieuśmiechnięte usta, maskara. ale daliśmy radę. potem mąż urwał się z pracy i pojechaliśmy robić małemu dowód i paszport, bo może się uda- tu i tu złożyliśmy pisma o przyspieszenie i nastawienie kierowników było na tak, ale oni też nie na wszystko mają wpływ. zobaczymy. teraz śpi, ale był tak pełen emocji, że rzucał się,i po prostu wył przed zaśnięciem, u nas się to nie zdarza, więc przypomniały mi się stare czasy, jak był jeszcze na cycusiu i tez czasem się tak rzucał. serce mi pękało, a on jeszcze "mama nie dotka" - czyli mam nie dotykaj:( ale w końcu jakoś go wyciszyłam. aśku ja też często nie chodzę do kosmetyczki, ale warto, fajnie się potem poczujesz:) dobrze, że Ptyś już zdrowy! a on tak wiatru nie lubi? pewnie, ze pomagałam, ale tylko koncepcyjnie, bo sam zrobił odcisk, sam kolorował i sam przyklejał plastelinę. blum nie ma za co:)) fajnie, ze już przeprowadzeni:) super fotka, odważną masz córkę:) i fajnie, że Mańka gada, super z tymi dwoma językami. adria i jak pelargonie? dasz radę z dwójeczką, bo Julka to za chwile będzie dla Ciebie wielką pomocą. mamaola i jak dziś? zmęczona pewnie? a lepiej się już czujesz, czy myślisz, że do końca już będzie ciężkawo? A Lenka mocno kopie?
-
Pracownia Smyka - Konkurs Nagrodę główną w konkursie "Małe i duże Kaczki Duck podróże" w kategorii 1-3 lat otrzymuje Antoś - praca: Kaczka Duck podbija świat. :)))) dziękuję wszystkim za głosy, nagrodą jest "impreza" w kawiarni dziecięcej, chętnie bym zaprosiła na nią Wasze dzieciaczki, tylko nie wiem, czy na godzinkę Wam się do Poznania opłaca przyjeżdżać:))
-
mamamola nie, ja też nie byłam u logopedy:)) aż tak mi nie padło na psychikę;)) tylko prowadząca zajęcia, na które jeździmy, jest logopeda i dziś wywiązał się temat:)) do 5 roku życia generalnie trzeba zostawić wszystko naturze.
-
hej dziewczyny ja bez humoru, przez te nogi:( i jeszcze okazało się, ze nie pojedziemy na ślub do Niemiec za dwa tygodnie, bo ja głupia nie zrobiłam dowodu Antkowi.. Antolek coś dziś kiepsko spał, bylkismy na zajęciach i tez nie chciał za bardzo, szczególnie, jak młodszy chłopiec zaczął krzyczeć. aa.. gadałam z logopedką i pytałam o R więc jeśli dziecxko zmienia na L to nie ma problemu, jeśli na J to do 4 roku życia tez tak może, a jak mówi gardłowe to nie powinno, choć to tez zależy jakie gardłowe( cokolwiek to znaczy..). my mamy J zamiast R choć R w niektórych wyrazach też mu się pojawia. dziś jadę z Antkiem do kadiologa, 250 zł za wizytę, ale jak mam czekać do grudnia.. mamaola milusio mi się zrobiło, jak przeczytałam, ze tęsknisz:))) ja też za Wami tęsknię, ale nie chcę Was tu dolinować moimi depresyjnymi stanami;) fajnie, ze z zasypianiem coraz lepiej, bardzo trzymam kciuki , żeby zanim Lenka się pojawi, było już idealnie w tej kwestii:)) aśku dobrze, że już zdrówko wraca, a u nas tez 8 się jakoś spodobało:)) adria kochana gratulacje, to już połowa:)))))))) i piękne, wzruszające Juleczki zachowanie rano, jakby wiedziała, że to połówka!! Julka bystra i zdolna, ale też wielkie ukłony dla Ciebie, bo wiadomo, że jak się z dzieckiem "pracuje"to efekty są:))) annaz z mężem źle, współczuję. trzymaj się jakoś i mam nadzieję, że ostre środki pomogą!
-
hej tyle piszecie, a ja jakoś nie mogę:( pochwalę tylko Antka, że tak się nauczył marek aut, że na ulicy rozpoznaje i mówi : metete ( mercedes) opet - opel nieno renault ciento citroen sioda skoda fot ford fat fiat choc ma kilka znaczków;/ pejo peugeot wowo volvo :) bloga też zaniedbałam, ale udaje mi się czasem coś tam skrobnąć. adria piękny masz brzuszek,ślicznie wyglądasz:)))) nie pracuj tylko tyle!!!! Juleczka śliczne zdanka buduje,super! agatcha fajnie z zoo i te fontanny, Zosieńka szczęśliwa:)) aśku dobrze, że już Wam lepiej, ale się nacierpieliście:( i jeszcze masz uczulenie, trzymaj się!! mamaola piękna mamusia z pięknym brzusiem, czekam na sesjowe fotki:) Leonek czytelnik:)) u nas trochę mniej muszę czytać, teraz bieganie najważniejsze,ale wiem, jak gardło potrafi odmawiać posłuszeństwa;) limonia weekend czytam udany,mimo że pracowałaś też. Majka śliczna gimnastyczka:) fajnie, ze wiesz już co i jak z alergia i oby szybko minęło. a u mnie z gardłem lepiej, ale nogi nadal potrafią dokuczyć, ponoć mi spięte mięśnie naciskają na nerw kulszowy i od tego ciągnie mi na całe nogi,szkoda mówić, staram się jakoś o tym nie myśleć i chodzę na masaże.
-
hej na razie się tylko melduję, byliśmy na wyjeździe w Łagowie nad jeziorem, mój brat tam nurkował:) więc dwie nocki byliśmy,pogoda super, a wczoraj w drodze powrotnej wpadlismy do nelki na działkę koło Sierakowa i się dzieci pobawiły:)) a mieliśmy nawet pomysł, żeby do Szczecina skoczyć,odwiedzić Olę:) no i z aśku też byśmy się spotkali, choć czytam, że Ptyś chory:(( mam nadzieję, ze dziś lepiej!! ale jednak pomysł upadł i jesteśmy w domku;) miłego dnia!!!
-
******.pl/artykuly/czytaj/469/rozwoj-dziecka/telewizja-i-filmy-dvd-szkodza-dzieciom-ponizej-trzeciego-roku-zycia w miejsce kropek wpiszcie e-bobas ten artykuł nie jest jakiś super wyjątkowy, ale w temacie. ja wczoraj czytałam w Wychowywaniu przez czytania i dzikich stworach.
-
http://******.pl/artykuly/czytaj/469/rozwoj-dziecka/telewizja-i-filmy-dvd-szkodza-dzieciom-ponizej-trzeciego-roku-zycia hehhehehehe mamy cenzurę na forum, bo to było z portalu e-bobas pewnie konkurencja, ale śmieszne...
-
hej u mnie może ciut lepiej, ale wieczory straszne, kaszel ponad godzinę non stop:( mamaola o,ładne zakupy zrobione:) a Leoś pewnie na ząbki płacze, przecież nie ma jeszcze 5? więc cierpliwości mu nie starcza na ząbki i trudy codzienności;) tak, mi tez brakuje pomysłu na to, jAK mam mu pokazać sposoby na radzenie sobie ze złością:( żal mi Cię, bo powinnaś zbierać siły na poród i to, co potem, a tu nijak masz na to możliwości:( annaz jedzie na rozmowy z klientami:( http://******.pl/artykuly/czytaj/469/rozwoj-dziecka/telewizja-i-filmy-dvd-szkodza-dzieciom-ponizej-trzeciego-roku-zycia a to taki artykuł co miałam pod ręka, bo ja w książkach czytałam, ale powołują się na to samo;) powodzenia z męzem, i żeby Olinka zaczęla normalnie spać!
-
mały raporcik dla mam zainteresowanych "edukacją";) kupiłam zestaw do nauki czytania metodą Cieszyńskiej. i po raz pierwszy zobaczyłam, że coś co chcę robić z dzieckiem to już nie przelewki;) zapachniało nauką. ale... Antek zachwycony. fajne,kolorowe książeczki i czytanie sylabowe( nie mylić z głoskowym;). ambitne zadania na kilka lat, ale daje mi dużo satysfakcji, bo Antkowi też się podoba. z matmy jesteśmy na 70 w cyfrach i skończyliśmy już prawie mnożenie, zostaje dzielenie i zadania;) z czytania Domana kończymy poziom 1b czyli zdania 3 wyrazowe, zaraz zmniejszamy czcionkę i idą zdania rozwinięte. Antek nadal nie umie rozpoznać ani jednego słowa;)) ale lubi i chętnie patrzy. Bity robimy, ale wciąż mam jakies opory i zacznę to jednak drukować. dziś znów poczytałam o "nieodwracalnych skutkach zachodzących w mózgu dzieci dopuszczanych do kompa " i jeśli jest w tym choć cień prawdy, to wolałabym uniknąć;P mamaola a jednak poczytałam;) fajne:) podstawy i programy fajne, szczególnie klucz do uczenia się, zależy mi, żeby Antek miał z tym programem do czynienia przed pójściem do szkoły. jako samozwańczy pedagog pasjonat ciągle myślę o montessori, tak mnie pociąga jakoś nieodparcie, a z drugiej strony nie chciałabym go ograniczyć w jednej metodzie..
-
mamaola chciałam najpierw poczytać o przedszkolu, ale nie mam sił, poczytam jutro. tak ponoć jaglanka dobra ( na wszystko;) a na kaszel w szczególności. przykro, że mąż jedzie.mój za 2 tygodnie leci na 4 dni do Bejrutu, chyba umrę ze strachu:( a histerie, ja staram się przeczekiwać, daję wsparcie, mówię, że wiem, że jest zły, smutny itp, ale tłumaczę dlaczego np. zabrałam mu chleb,bo nie wolno rzucać chlebem na ziemię. pytam czy chce się przytulic, ale nigdy nie chce;) i po chwili to mija, a jak nadal jest źle to proponuje spokojnie jakąś zabawę i jak jest gotowy, zaczynamy ja od przytulenia i buziaka.ale wiem, jak serce boli, kiedy dziecku jest źle,a my nie możemy mu pomóc, bo musi to sam przejść:( spokojnie z porządkami, aaa ja coś źle doczytałam, myślałam, że już wcześniej szafę zapełniłaś;) trzymaj się i Leoś niech ładnie śpi i spokojny będzie!!!
-
asku Matuś Ci coraz bardziej się buntuje, nieźle;) dobrze, że go tak lekko ubierasz, to zdrowo, ja się staram, ale np. teraz chodzi jeszcze w pełnych butach. A Antkowi, jak w porę dam leki i usune katar to przechodzi czasami tak po 1,2 dni. adria szkoda z usg. rozumiem Twoje rozczarowanie. i przykro z wynikami, ale na pewno szybko podbudujesz wyniki. szkoda że nie masz zaufanego fizjoterapeuty to by Ci na pewno pomógł jakąś terapia czy masażem:(ja mam dwóch, ale tu, w Poznaniu. a dzieci usamodzielniają się to fakt:) u nas cały dzień bez pieluchy i w sumie 5 nocników pełnych i 5 zmoczonych ubranych, czyli pół na pół;) i dzięki na nk za pomoc z konkursem:***
-
hej mi się jakoś pogorszyło z kaszlem. nic, siedzę w domu, jem kaszę jaglaną, i liczę na poprawę;) a Antek dziś zażyczył sobie majteczki - hehe a wczoraj dopiero co o tym pisałam Limonii - kupiłam mu więcej z autami i motorami i od rana bez pieluchy lata, dwa razy zsiusiał się, od razu wołał, mokro, mokro, a dwa razy na nocnik ładnie zrobił, jak spytałam czy chce siusiu powiedział tak i zrobił:) adria jak po wizycie????? trzymałam kciuki!! na pewno wszystko dobrze:))) znów takie same jesteście:( ale się z mężem uśmiałam jak wyobraziliśmy sobie jakby Antek nam ciasteczka przygotował;)) zdolna Juleczka, gospodyni po mamusi:)))
-
DZIEWCZYNY mam dużą prośbe o kliknięcia na naszą pracę plastyczną konkursową- a w sumie dwie prace, kurczę nie wiedziałam, że trzeba klikać i Antoś nie ma kliknięć:(((( a konkurs do poniedziałku tylko trwa:(((( Pracownia Smyka - Galerie - Kategoria: od 1 do 3 lat - ZdjÄcie: Kaczka Duck podbija Ĺwiat Pracownia Smyka - Galerie - Kategoria: od 1 do 3 lat - ZdjÄcie: zbliĹźenie kaczki Duck ktĂłra podbija Ĺwiat
-
snoopy dzis o Tobie myślałam, bo pit wypełniam. trzydniówka to nie jest? bo czasem 4 dni może trwać. jak bialko i leukocyty to chyba stan zapalny, a lekarze co na to?? trzymaj się!!
-
hej ja powoli zdrowieje, ale cały weekend leżałam, Antek odpukac zdrowy, chyba dobrze, ze mu jednak odciągnałam katar, jak tylko dostał, bo mu przeszło w ten sam dzień,no ale wirus mnie powalił:( Antek gada cały czas,w sumie spokojnie powtarza wszytsko i ma swoje monologi i stwierdzeni, jak np. "pec odzi" czyli piec chodzi, hehhe aśku brawo za nocnik, oby tak dalej!! faktycznie lekko ubierasz malucha, choc pewnie teraz cieplo, nie wiem, bo nie wychodzę;) adria dzielna jesteś jeszcze z tą szkoła, a bliźnaiki juz w wieku przedszkolnym, fakt, czas szybko leci. Julka grzeczna, że jak powiesz, to nie wchodzi, u nas działa to odwrotnie, Antak sam sobie mói nie nie i kiwa paluszkim nawet czasem, ale i tak robi;) mamaola ciekawe, czemu u Was wciąz takie cięzkie noce? ja naprawde nie narzekam, owcszem czasem jest źle, ale generalnie jedna, maks 2 pobudki i dośc szybko zasypia. a przedszkole dopiero za rok:) ale juz pewnie trzeba pytrać. a to jakieś lokalne, czy takie "wymarzone"? fajnie, ze tak stopniowo chcesz go do niego przyzwyczajać. ja nigdy nie chodziłam, ale maz tak i bardzo nie lubił, szczególnie dlatego, ze musiał tam długo siedzieć, więc pewnie na kilka godzin to dobre rozwiązanie. choc ja i tak jakos mam mieszane uczucia, myślę, że dopiero jak będzie miał 4 lata i tylko na troszkę. ale zobaczymy.świetnie z szafa i wszystko weszło:)) annaz tak, komp juz naprawiony, ale wkurzam się, bo wszystko nie tak poustawiane. agatcha jak po imprezie? a Zosia Wojtka bije, bo pewnie się od niego nauczyła:) pewnie, zrób badania, to straszne, jak zdrowie szwankuje,wiem coś o tym:( trzymaj się!!!! limonia pewnie Majeczka jeszcze nie jest gotowa na nocnik, u nas majteczki skończyy się kupą w nich, hehehhe, warto próbować, ale przyjdzie moment, a ja nie mam zamiaru zamęczać dziecka sadzaniem co pół godziny i zmuszaniem do sikania, mój chrześnaik tak ma i widzę, jak go to męczy. póki dziecko nie woła/sygnalizuje to i tak to jest wysadzanie a nie korzystanie z nocnika;) więc spokojnie, myślę, że Majka powoli ogrania temat, u nas chyba poczekamy do lata i tak w czerwcu zdejmę mu pieluchę pochodzi troche w mokrym i może sam zacznie sie dopominać, fajnie, gdyby do urodzin się udało. rysowanie sie nie nudzi, fajnie:)) zdolniacha:)
-
hej forum śpi;) Antek ma od wczoraj katar i ładnie daje sobie odciągać, ale efektem ja mam zawalone gardło, bo jak zwykle jakieś wiruski przeszły przez fridę:( no trudno, czekam na dostawę tabletek;) u nas fajnie, Antos ma oczywiście kilka(naści) histerii dziennie, ale wiem,jak je opanować i dajemy radę. poza tym muszę te marki aut wałkować, bo mnie wciąż na spacerze przepytuje;) mamaola ja bym nie powiedziała, że Leo nagle się książkami zainteresował, tylko że stopniowo w nim ta miłość się budziła:) przecież otaczałaś go nimi, dorasta wśród nich i przyszedł czas na pokazanie zainteresowania:) świetnie:) choć wiem, jaki to ból czytać po raz setny to samo;) remoncik idzie, fajnie, my tez mamy tak dużo przedmiotów i coraz bardziej mnie to męczy:( a jak Leo znióśł Wasze kino? bo pisałaś, ze ma taki czas na Ciebie - u nas to samo, z mężem już nie zaśnie, ja muszę być w pokoiku i jeszcze czasem głaskać po główce, sam pokazuje gdzie i przytrzymuje mi rekę, jak chcę zabrać;) a wczoraj to strasznie płakał na angielskim dla maluszków, jak wyszłam tylko zamknąć drzwi, zawsze to robiłam i nic nie reagował, ciocie wystarczały na tę chwile, ale już nie. przedszkole dla Leonka - od kiedy chcesz go posłać? i w jakim wymiarze czasowym? adria pokoik taki przyszłościowy już, bardzo mi się podobają szczególnie te schody z szuflad, ale w naszym przypadku to byłoby niemozliwe, Antek na pewno by wchodził i spadał;) ale super:))) Juleczka ma śliczny pokoik:) a i w ogrodzie poszaleliście, dobrze, że Ty nie pracowałaś, a efekty i tak są:)) aśku 5 razy zapłakał.. dałabym dużo za taki wynik, hehhe,kiedyś też tak u nas było,ale teraz więcej płaczów, na szczęście chwilowe:) i nowe słówka, gratulacje::))))) annaz i jak Olinki zdrówko?przykro czytać, jak Ci źle w małżeństwie,bardzo współczuję i życzę dobrych decyzji. ---- ja dziś oddaje w końcu kompa do naprawy, więc w weekend mnie nie będzie, do poniedziałku!!
-
i kolejne, w tym jedno z przedstawienia
-
hej:) u nas leci, dziś się pogoda zrobiła:) nasiedziałam się nad tłumaczeniem, ale klient powiedział, ze jest super i jeszcze prawie stówkę dorzucił do wynagrodzenia za nie:) w sobotę byliśmy na przedstawieniu i w muzeum archeologicznym z koleżanką Antka, Antek brał ją za rękę i w ciemny korytarz ciągnął;) a ona szła, hehhe:) w niedzielę byliśmy w sali zabaw i było na początku super, ale potem w tunelu dwóch pięciolatków albo i starszych chłopaków zadeptało prawie Antosia i bolała go głowa, ucho i był taki rozżalony, ze płakał "opak Anta gowa" czyli chłopak uderzył Antka w głowę i "zabaw nie" czyli plac zabaw nie i musiałam go nosić przez pół godziny bo czekaliśmy na Kubę plus mocno się tym zdenerwowałam i efektem wrócił mi ból nóg, a już było tak dobrze:( rozmawiałam dzis z moim słoneczkiem na temat pieluszki, majtek i nocniczka ( bo ostatnio nawet siada i robi , ale w pieluche też, on bardzo duzo siusia, non stop;) i powiedział "majtka mama,majtka tata, Antka nie majtka, Anta pulcha" czyli jak się domyślacie, Antek nie chce majtek tylko pieluszkę;) jak mu daję do wyboru pieluch lub majtki ( różne kolory;)to zawsze sięga po otulacz do pieluszki, mówiąc majtka nie. ale moja mama kupiła mu majtki z motorem... i nie chcę zapeszać, ale są wyprane i chyba będzie chciał założyć;) mamaola śliczne zdjęcia, milo było Was zobaczyć, ale wydaj mi się, ze nie masz takiego dużego brzucha. wiem, ze się martwisz, jak to będzie po porodzie, ale Leonek mądry chłopak i na pewno się do sytuacji dostosuje,mój mąż zaczął np. na nocnik wołać i sikać w dniu, jak teściowa ze szpitala wróciła z jego bratem, Kuba miał wtedy 1,5 roku. dzieci wiedzą,kiedy muszą stać się samodzielne;) adria wzruszyłam się, jak napisałaś o tych ruchach,wielkie gratulacje,to taki milutki moment,i w jakich okolicznościach:)))) fajny przepis na te placki, spróbuję:) agatcha Antek tez kocha nurkowanie, ja się już przyzwyczaiłam, ale na początku miałam zawał za każdym razem;) świetnie, ze jej się spodobało:)) a i Tobie basen na pewno pomoże i będziecie obie korzystać:) egzaminy juz wszystkie zdane? podziwiam, ze chce Ci się uczyć. annaz zdróweczka dla Was, a masz grotę solna gdzieś blisko, bo to pomaga w profilaktyce stanów zapalnych górnych dróg oddechowych. aśku pokaż fryzurkę!!! Ptysiek rewelacja, jakby wykonywał ćwiczenia logopedyczne będzie pięknie mówił dzięki takim ćwiczeniom:) słodki na maxa:)))