Skocz do zawartości
Forum

megi79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez megi79

  1. Witam, No i dupa, nici ze spotkania Monka , mały ma katar, leci mu z nosa, a tak chciałam się spotkać i upiec ciasto cynamonowe. On chyba wie, ze chcemy wysłać go do żłobka i postanowił posiedzieć dłużej w domu. Na szczęście kaszlu nie ma. W sumie mały nie wygląda jak chory. Musiał sie ten wirus do niego przyczepić. I jak tu nie mieć opiekunki. Tylko czy ona zajmie się małym w czasie choroby tak jak ja? Trzeba niestety zawierzyć i przekonać sie. Mam nadzieje ze się wykuruje za tydzień. Robię mu inhalacje z soli. Testy alergiczny wyszły ok. Na konia , kota, psa i innych 20 największych alergenów nie jest uczulony. W sumie u Monki sa 3 koty i nic mu od nich nie było Myslałam ze mały nie bedzie namietnie otwierał szafek, ale od jakiegos tygodnia zaczyna otwierac te których jeszcze nie ruszał. Musze kupic cos zeby tego nie robił. Dziś jest spotkanie organizacyjne w żłobku, dobrze ze mąż będzie mógł pojechać.
  2. Podoba mi sie ta co była dziś, ale jest droższa od tej która jest na 2 miejscu. Stąd te dylematy, czy najfajniejsza i droższa czy zawierzyć tej tańszej. Kevadra - no szkoda ze sie ten wirus się przypałętał, ale i ta pogoda jest jakas niepewna. U nas jednak 3 zeby na raz idą. Mały bedzie mial juz 6 zębów. Jak na razie jedynki na górze sa mocno rozsunięte, ale pewnie będzie się to jeszcze zmieniać.
  3. No niestety, tez juz mnie dobija ta melodyjka. My mamy melodię "Happy Birthday to you" i tak w kółko. Mam juz dosyć tych spotkań z nianiami. Jutro 2 i pojutrze tez 2.
  4. Marigoldwitam wieczorną porą :)już wszystko wiem - mamy termin na 1 kwietnia, więc teraz wypada 9 tc, zarodek żywy i wszystko ok, kolejna wizyta 24 września, mam zrobić tonę badań w tym HIV zarodek ma 13,5 mm :) osłabienie i niskie ciśnienie może wynikać z początków ciąży, mam dużo pić i odpoczywać co gorsze - definitywnie muszę zrezygnować z karmienia piersią i póki co nie mam pojęcia jak tego dokonać - w dzień ok, ale w nocy? zacznę chyba od rezygnacji z dziennych karmień a w nocy stopniowo butla z mm lub wodą, nie mam innego wyjścia z jednej strony trochę się cieszę że od tego odpocznę, a z drugiej mi żal co do radości - trochę poprzeżywałam po zrobieniu testu, teraz to już jestem oswojona z tą myslą, m się bardzo cieszył, niebawem powiemy babciom :) Jeszcze raz gratuluję , to juz prawie 1,5 cm Jak zaczęłam wprowadzać butlę, to zeby czuł sie podobnie jak przy cycu, karmiłam go w ten sam sposób, bardzo blisko siebie. Mam nadzieje, że Ola sie przyzwyczai szybko, a ty nabierzesz sił dla nowego maleństwa.
  5. Monka wszystkiego naj dla Nastki z okazji 10 -cio miesiecznicy. U nas równo 11 miesiecy. Za miesiac trzeba szykowac duzy tort na jego roczek. Mały coraz częściej puszcza sie i robi samodzielnie ze 3 kroczki. Przewaznie wtedy gdy czyms jest zajety i nie mysli ze idzie. Marzenka - ojej życzę zdrówka dla Jakuba i co pewnie znów antybiotyki? Kevadra - oby krostki zeszły i zeby nie było przeciwwskazań do spotkania. Laluna - Pewnie gdyby Basia mogła wyjsc to by wyszła przed dom i skrzyczała tego kierowce
  6. Monka1Hej laseczki Megi środa mi bardzo pasuje, więc do zobaczenia. Udanego polowania na nianię. ) Ok, to do środy. Może Kevadra masz jednak chwilę żeby się spotkać?
  7. Zapomniałam o kablach, znowu mały został przyłapany na ssaniu końcówki o ładowarki do laptopa. Wcześniej ssał koncówkę od komórki (mniejsze napięcie), a teraz juz grubszy kabel poszedl w ruch oczywiście pod prądem. Mój mąż wpadł do pokoju i patrzy jak mały trzyma koncówke w buzi, potem wyjmuje, potem dotyka rączką języka i znowu wkłada ładowarkę do buzi. Mąż sprawdził i dotkął ta ładowarke do języka. Powiedział ze szczypała go w jezyk. Oczywiście patelnia w kuchni non stop jest wyjmowana z szuflady pod piekarnikiem, a potem wali tą patelnią w płytki, aż huk idzie. No własnie Marigold jak to jest z tym karmieniem w ciąży. Chyba wazne jest, to czy masz dobre wyniki krwi, żeby nowe maleństwo dobrze sie rozwijało. Będzie dobrze, skoro źle się czujesz to znaczy ze poziom hormonów ciążowych rośnie.
  8. kevadraMarigold, dużo dużo zdrówka dla Ciebie teraz, za nasze pierwsze przyszłerodzeństwo dla październikówczyków!!!!!!!!!!!!!! Piotrusiowi i Wikingowi gratulacje pierwszych kroczków :) U nas sam jeszcze nie chodzi, ale sam stoi króciutko, jak się puszcza,a w piaskownicy to już tylko chodzi, trzymając się jedną rączką za brzegi lub o inne dzieci. Czasem dzieci protestują, ale czasem nie. :) Piaskownica to teraz u nas hit numer jeden, razem ze zjezdżalnią, potrafi wspiąc się do połowy zjeżdżalni, takiej metalowej, normalnej,tylko na czworakach. Ja tak nie potrafię Byłam wczoraj na targach Moje Dziecko. Zabawki takie drogie, że to nienormalne. KAŻDE dziecko musi mieć dostęp do normalnych bezpiecznych zabawek, ale te ceny mnie powalają. O ciuchach nie wspomnę - szok! Kupiłam mu szczeniaczka uczniaczka. Kto nie ma - polecam! Frajdy co nie miara, nosi go ze sobą, jak szczeniaczek śpiewa, to Pawełek od razu tańczy tak śmiesznie, na pupie podskakuje i macha rączkami. Z tym szczeniaczkiem to były dobrze ulokowane 100 złotych :) Nasz jest dwujęzyczny - PL i Eng. Dziewczyny, jak wasze dzieci się teraz bawią? U nas czytanie i pokazywanie części ciała w ogóle nie wchodzi w grę- nie jest zainteresowany :( Najbardziej lubi gonić kogoś i uciekać, pchać samochodzik, wspinać się na kanapy, turlać się po podłodze no i takie tam zabawy ruchowe, lubi uderzać rzeczami o siebie, bić piszczącym młotkiem po czymś się da, lubi tańczyć do wesołej muzyki (na pupie, albo na nóżkach skacze i bije piąstkami po blacie stolika albo młotkiem tymże w takt :) Piaskownica to hit, przesypywanie piasku, ganianie innych dzieci. Mi się wydaje, że to może za mało jak na jego wiek?? Może się nie znam? Co u was jest hitem? Jakie zabawy wprowadzacie? Megi, ja nie dziwię się desperacji tej Pani, co Ci nawet ugotuje. W Działdowie, gdzie byliśmy niedawno, niania za 8 godzin dziennie 5 razy w tygodniu ma 600 złotych na MIESIĄC! I tam to jest bardzo dobra stawka. W Ełku koleżanka płaciła 4 zł na godzinę, i mówi, że tam to nie jest za niska stawka, a jest ok. Specjalnie mu zabaw nie wymyślam. Ostatnio znalazłam w szafie klocki (duże plastkikowe) które dostalismy kilka miesiecy temu. Klocki sa od 1 roku i wyżej. Pokazałam mu jak się łączy i jak z nim usiądę to układa wieże., albo wkłada klocek i wyjmuje wkłada i wyjmuje. Siłuje sie trochę przy tym. Jednak najbardziej lubi 2 zabawki od dziadków, laptopa z melodyjkami i dużymi przyciskami i helikopter z przyciskami i melodyjkami. Lubi pstrykać klocki, że az podskakują. Ostatnio znowu zainteresował go młotek, kóry dostaliśmy od Monki. Uderza w podłogę, a on wydaje dzwięk. Lubi tak samo jak twój uderzać dłońmi, najlepiej o pokrywę od śmietnika (nie pozwalam oczywiście, bo to pe), albo jak jestem w łazience to o klapę o sedesu. Chyba po prostu podoba mu się ten dzwięk jak uderzy. Często szura paznokciami o nowe struktury powierzchni, czasem az mu się paznokcie zadzierają. W piasownicy raczej wyszukuje patyczków jak się zanjdą i wkłada do buzi, albo jak dostanie łopatkę to tak samo. Uważam ze jeszcze nie dorósł do zabaw w piaskownicy, bo w tej chwili wychodzące zęby najbardziej go zajmują, czyli muszę czuwać na dworzu żeby piachu się nie najadł. Czasem sobie mysle, moze powinnam wiecej czytac, albo go cos nauczyć wiecej. Ale wydaje mi się ze wszystko w swoim czasie. Teraz podoba mu sie rytuał wchodzenia do łazienki kiedy myjemy buzie po jedzeniu. Zawsze wchodzimy i ja mówie do niego, zapal światło, a on od razu włącza, potem jak wychodzimy, mówie mu zamknij drzwi, to łapie za klmkę i pchamy drzwi az do zamknięcia. Jeśli chodzi o stawki dla opiekunek w Wawie to niestety ponad 2 razy więcej. Na szczescie biore nie na cały etat, tylko na odbiór małego ze żłobka 2-2,5 godz. Wychodzi mnie tyle ile za 8 godz.w Działdowie. Oczywiście stawka się zmniejszy jesli mały tfu tfu się rozchoruje.
  9. Witam, Wczoraj Wiking sam przeszedł okolo 1,5 metra. Marigold - do 3 miesieca trzeba dotrwac, a potem bedzie lepiej, na chwilę . Dzis juz lepiej sie czuje. Jutro znowu 2 spotkania z paniami, a jeszcze musie sie umowic na dwa dodatkowo. Mam nadzieje ze uda mi sie wzbrac jakas pania z tych 7. Jedna babka mnie mocno molestuje, ze mi nawet ugotuje i zejdzie z ceny zebym ja tylko wybrala.
  10. Dziewczyny jak ja sie źle czuję. Mam juz 5 dzień @ i nadal mam potop. Jestem słaba. USG mam dopiero 8 wrzezsnia, jak lekarz zalecił po 15 dniu.
  11. miniutkaWykonałam dzisiaj glukozę..na czczo wyszła mi prawidłowa... 91... za to po obciążeniu glukozą 75.. wyszła 166, a norma jest do 140 :/ Moja lekarka wraca za dwa tyg. z ulropu..i wtedy mam wizytę.. nie wiem,czy czekać...cyz to poważne zagrożenie..taki duży cukier po obciążeniu? Witam, Miałam cukrzyce w ciąży. Po obciążeniu 75 glukozą wyszło mi 155. Musiłam isc do szpitala i otrzymałam glukometr i wskazówki co do diety. Diete miałam drakońska, bo nawet wg schematu cukier potrafił mi skakac do 180 (norma do 120), wiec musiałam go modifikować i obserwowac po czym mój organizm sie dobrze czuje. Nie jadłam chleba, mieso gotowane i pieczone (indyk, kurczak). Na szczęście to mieso nie podnosi mocno cukru. Mało pomidorów, owoc raz dziennie i to przed południem. Trzeba jesc 5 razy dziennie, a ostatni posiłek około 22 (1 waza z chuda wedlina), Trzeba tak pozno zjesc ostatni posiłek zeby nie wstawac w nocy i nie podjadac. Przed badaniem cukru codziennie w nocy w stawałam i jadłam banany. Oczywiscie banany przy cukrzycy to największy wróg. Trzeba trzymac diete i bedzie wszystko dobrze. Moje dziecko urodzilo sie zdrowe. Niestety ja nie wspominam drugiej połowy ciazy miło, ciagle byłam głodna, Przed ciazą wazyłam 58kg, przed badaniem cukru ok. 22 tyg. wazyłam 65kg, po diecie zaczełam chudnac,, a w 9 miesiacu wazyłam tylko 62 kg.
  12. u nas 2 zeby na raz wychodzą i kup co niemiara. Przez to wszystkko nie udaje mi się złapać w nocnik. A juz tak fajnie było.
  13. Marigold - czyli możesz zapisać się do kwietnióweczek 2013 Jeszcze raz ci gratuluje i zazdraszczam bardzo. Ewka brawo dla Piotrusia. Super odważny chłopak. Monka - rzeczywiście miałas miesiąc pełen wrażeń. Teraz trzeba zbierac siły do pracy. W pracy stawiam sie 3 wrzesnia to juz za tydzień i 2 dni. Czas szybko minie. Wczoraj miałam spotkanie z jedna panią, dzisiaj wieczorkiem mam 2 spotkania . Mam nadzieje ze w połowie przyszłego tygodnia juz zdecydujemy sie na jakas panią. Monka moze w środę do mnie wpadniecie gdzie na 11?
  14. Witam, Własnie szukam opiekunki do odbierania małego ze żłobka i w razie choroby. Juz mam kilka propozycji. Jutro pierwsze spotkanie. Zawsze bede spokojna o małego, bo będzie odbierany o tej samej porze. U mnie w pracy może byc różnie. Mam nadzieje ze suma kosztów żłobka i opiekunki bedzie podobna do kosztów żłobka prywatnego, do którego mieliśmy go posłać. Czekam na deszcz, nie lubie takiej duchoty, a jeszcze mam @ i w ogóle nic mi się nie chce. Widze ze nasze forum umiera śmiercią naturalna. Pewnie jak zaczne chodzić do pracy tez rzadziej bede tu pisywać. Pozdrawiam Was wszystkie, niedlugo koniec wakacji, ale czas leci. Mały robi duze postepy w chodzeniu. Przy meblach i ścianach zapitala juz szybko. Sam potrafi sobie stac bez trzymanki.
  15. IWA23megi79IWA23Moja córka miała takie charczenia niby nie katar bo nie ciekło a charczała jak by jakaś wydzielina jej zalegała i miała za chwile odkaszlnąć (tylko nie kaszlała) teraz bierze singular i jest spokój a jak pojawia się charczenie lub charczenie + kaszel to dostaje doraźnie nebulizacjie i zyrtex. U małego tak samo, dokładnie takie same objawy. Tez mu robię inhalacje z soli fizjologicznej, ale średnio działa. Ja jak samo charczenie się zaczyna to podaję tylko zyrtex a jak dojdzie kaszel to ninchalacje z soli berodualu,pulmikortu i mukosolwanu. Mam w domu berodual i pulmicort, po chorobie małego na zapalenie oskrzeli. Podam jak lekarz mi to zleci. Jak ostatnim razem przed wylotem, miał suchy kaszel i wtedy ten katar, lekarka powiedziała ze jak bedzie miał napad kaszlu to podać pulmicorti. Jak mu przejdzie po tym to pewnie ma alergię. W tym czasie nie mial tego kaszlu wiec mu nie podałam, ale teraz juz jestesmy coraz blizej diagnozy. IWA - a co lekarz powiedział, czy ta alergia u was może zniknąć?
  16. IWA23megi79poziomka taćA co to za badania ten panel oddechowy? byel oddechowy, chyba jakis zestaw róznych alergenów. Zobaczymy czy coś wyjdzie. Moja córka miała takie charczenia niby nie katar bo nie ciekło a charczała jak by jakaś wydzielina jej zalegała i miała za chwile odkaszlnąć (tylko nie kaszlała) teraz bierze singular i jest spokój a jak pojawia się charczenie lub charczenie + kaszel to dostaje doraźnie nebulizacjie i zyrtex. U małego tak samo, dokładnie takie same objawy. Tez mu robię inhalacje z soli fizjologicznej, ale średnio działa.
  17. poziomkamegi79Witam, U nas kupy w nocniku są juz codziennie, czasem jak na nie patrze to się dziwie, ile może się zmieścić w takim małym ciałku Jak cwiczyłam z małym na stóle, czesto mi sikał na mate, teraz sadzam go na nocnik przed cwiczeniami i zawsze jest siku. Po prostu już wie ze trzeba tam cos zrobić. Dzis bylismy na pobraniu krwi. Zrobiliśmy cały panel oddechowy. Wyniki za kilka dni. Niestety musiałam za nie zapłacić. Mały jak zwykle dał sobie upuscić całą fiolke. Pielegniarki mówia ze b. rzadko mozna spotkac tak dzielnego pacjeta. Znowu upały wróciły, a mnie od razu gardło przestało bolec. Jak tam dziewczyny nocki? Poziomko, dajesz mu ten syrop? Powiem ci ze kiedys go wziełam moze ze 2 razy i nie za dobrze sie po nim czułam, byłam strasznie ospała.Nocki dalej fatalne, z pt na sob była w miarę spokojna, no al;e potem.... Syropu nie daje jakoś się boję, zostawię już na bardzo koszmarne noce Dziś kupię te kropelki Camilia, zobaczymy, juz wszystkiego będe się chwytać A co to za badania ten panel oddechowy? byłam u alergologa bo IGE calkowite podwyzszone i sprawdzamy czy ma na coś alergię. Miał przedłuzający sie katar, w stanach nagle przeszedł ( to lekarza zastanowiło). Teraz ma katar ale taki wewnątrz, słychać jak charczy w nocy. Lekarz podejrzewa ze to na tle oddechowym i sprawdzamy. Nie wiem co to ten panel oddechowy, chyba jakis zestaw róznych alergenów. Zobaczymy czy coś wyjdzie.
  18. Witam, U nas kupy w nocniku są juz codziennie, czasem jak na nie patrze to się dziwie, ile może się zmieścić w takim małym ciałku Jak cwiczyłam z małym na stóle, czesto mi sikał na mate, teraz sadzam go na nocnik przed cwiczeniami i zawsze jest siku. Po prostu już wie ze trzeba tam cos zrobić. Dzis bylismy na pobraniu krwi. Zrobiliśmy cały panel oddechowy. Wyniki za kilka dni. Niestety musiałam za nie zapłacić. Mały jak zwykle dał sobie upuscić całą fiolke. Pielegniarki mówia ze b. rzadko mozna spotkac tak dzielnego pacjeta. Znowu upały wróciły, a mnie od razu gardło przestało bolec. Jak tam dziewczyny nocki? Poziomko, dajesz mu ten syrop? Powiem ci ze kiedys go wziełam moze ze 2 razy i nie za dobrze sie po nim czułam, byłam strasznie ospała.
  19. megi79Przesyłam filmik, mały już zaczyna wstawać[u[/url] mm
  20. Marigold - życzę tobie spokojnych 9 miesięcy. Powiedz jak tam twoje samopoczucie.
  21. IWA23megi79Marigoldkarmię nadal tylko piersią, mm używam do przygotowania kaszki a do butelki wcale prawie nie robię, butelki na mleko mam już ze 4 m-ce nieużywane, jedynie niekapek na sok lub wodę w nocy karmię oczywiście piersią, ok 19.00 daję kaszkę na mm a potem po kąpieli cyc To moze warto raz dac w nocy mm i zobaczyć czy będzie lepiej spała. Oczywiście to twój wybór, ale może akurat trochę lepiej bedzie ci sie spało, no i małej. Jednak juz w tym wieku mleko sztuczne jest bardziej pożywne. Pozdrawiam i życzę wyspanej nocy. U mnie babka w złobku powiedziała zebym moze zaczeła przyzwyczajac małego do mleka krowiego. Państwówka idzie na łatwiznę i nie chce sie im mieszac i robic na naszym mleku kaszek. W sumie dawałam mu twaróg i troche mojego jogurtu wiec moze nie będzie tak źle. Mleko sztuczne nie jest bardziej pożywne od mleka z piersi,mleko naturalne swą wartość i kaloryczność dostosowuje do wieku,a mleko mieszane to zapychachacz ze skł krowiego mleka i wcale nie jest pwiedziane ze będzie spać w nocy dłużej bo być może to taka natura Oli że się budzi tym bardziej na kolacje dostaje mm z kaszką więc jak by było takie pożywne to by przespała całą noc ewentualnie obudziła się nad ranem. A ja bym nie ryzykowała z tym krowim mlekiem tym bardziej to u twojego syna podejrzewasz alergie.? U mnie tak było z karmieniem nocnym, nie miałam siły juz wstawać co 2 godziny i po ok. 7 miesiącu podałam sztuczne i było lepiej wiec to tylko moja własna interpretacja. Zawsze można spróbować. Jesli chodzi o to mleko krowie to jestem pełna obaw. Jak na razie mam skierowanie na Ige oddechowe, bo jakos nie widze zmian przy jedzeniu, a daje mu juz bardzo duzo rzeczy. Zobaczymy po badaniu.
  22. Marigoldmegi79Marigold, Poziomka - ojej jak ja wam współczuje takich nieprzespanych nocek. U nas czasem jest jedna pobudka ok. 3-4 zje 150 ml mleka i spi do 8, a czasem budzi sie około 6,30 i wtedy juz robie mu konkreste śniadanko, oczywiście kasza manna z owocami. Marigold ty nadal karmisz piersią? Podziwiam. A na noc karmisz małą swoim mlekiem czy sztucznym? Powiem ci ze jesteś dzielna, ja już odwykłam od nieprzespanych nocek. Kurcze juz za 2 tyg oddaje małego do złobka. Nie wiem czy pisałam, ale Wiking dostał sie państwowego. Jak on tyle godzin wytrzyma w tym złobku. Nie zmniejszam etatu, bo sie zwalniam z obecnej pracy żeby zacząć nowa. Mam nadzieje ze sie to wszystko poukłada.karmię nadal tylko piersią, mm używam do przygotowania kaszki a do butelki wcale prawie nie robię, butelki na mleko mam już ze 4 m-ce nieużywane, jedynie niekapek na sok lub wodę w nocy karmię oczywiście piersią, ok 19.00 daję kaszkę na mm a potem po kąpieli cyc To moze warto raz dac w nocy mm i zobaczyć czy będzie lepiej spała. Oczywiście to twój wybór, ale może akurat trochę lepiej bedzie ci sie spało, no i małej. Jednak juz w tym wieku mleko sztuczne jest bardziej pożywne. Pozdrawiam i życzę wyspanej nocy. U mnie babka w złobku powiedziała zebym moze zaczeła przyzwyczajac małego do mleka krowiego. Państwówka idzie na łatwiznę i nie chce sie im mieszac i robic na naszym mleku kaszek. W sumie dawałam mu twaróg i troche mojego jogurtu wiec moze nie będzie tak źle.
  23. Marigold, Poziomka - ojej jak ja wam współczuje takich nieprzespanych nocek. U nas czasem jest jedna pobudka ok. 3-4 zje 150 ml mleka i spi do 8, a czasem budzi sie około 6,30 i wtedy juz robie mu konkreste śniadanko, oczywiście kasza manna z owocami. Marigold ty nadal karmisz piersią? Podziwiam. A na noc karmisz małą swoim mlekiem czy sztucznym? Powiem ci ze jesteś dzielna, ja już odwykłam od nieprzespanych nocek. Kurcze juz za 2 tyg oddaje małego do złobka. Nie wiem czy pisałam, ale Wiking dostał sie państwowego. Jak on tyle godzin wytrzyma w tym złobku. Nie zmniejszam etatu, bo sie zwalniam z obecnej pracy żeby zacząć nowa. Mam nadzieje ze sie to wszystko poukłada.
  24. Kevadra - u mnie pierwszy okres to było 3 dniowe lekkie plamienie tak ja u Marigold, a potem 2 potopy. Zobaczymy czy teraz bedzie troche lepiej. Kilka dni temu zrobiłam cytologie, teraz czekam na wyniki. Dostałam skierowanie od lekarza na usg piersi i usg ginekologiczne, bo mu powiedziałam ze podczas okresu podpaske zmieniam co 2 godziny. Super ze pobyt w parku udany. Podobno u nas pod wawa maja zrobic taki duzy park rozrywki. W stanach w New Jersey byłam w takim parku wodnym, ale był czad. Cały dzień to za mało żeby wszystko obejść, a obok jeszcze 2 takie kompleksy jak karuzele i zoo. Marigold ależ jesteś tajemnicza, powiedz cos.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...