Skocz do zawartości
Forum

candys007

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez candys007

  1. iwonek Mówisz poduszki poukładać tam? Kurdę, że ja na to wcześniej nie wpadłam. Mam 4 większe w salonie i chyba przed sPaniem je tam położę. Zawsze to bezpieczniej. Nie chce znów tego przechodzić bo spanikowałm strasznie jak go zoABZCYŁAM BIDULKa takiego płaczącego w tej szparze. A muszę gO BRAĆ do łóżka bo inaczej spania już nie MA...
  2. jul100 Ja mam to samo kochana. A jeszcze jak mu smok wypadnie to dopiero jest szał... szarpie mi go pluje.. jednak jak chwilę mu wcisnę i trzymam "na siłe" to robi ym ym ym i już trzyma i zasypia. chociaż u nas usypianie i tak trwa przynajmniej 30 min. na rękach, ale na siedząco, ze smokiem, i kołysaniem, a i koniecznie musie miętosić pieluszkę w rączkach! i jakoś idzie. chociaż też już brakuje mi sił chwilami. nawet na drzemki tak to wygląda. a wcześniej też powiercił się w łóżeczku, na koniec dostawał smoka i pieluchę i zasypiał sam.
  3. Hej dziewczynki:) U nas już po chrzcinach Oskiego, mały po wejściu do kościoła po jakiś 10 minutach zasnął i przespał nam całą mszę:) Super, bo myślałam że będzie ciężko. I mieliśmy dzisiaj wypadek. Oskar zawsze wstaje 3-4 i biorę go do siebie do łóżka bo inaczej już nie będzie spał. I tu rano mało zawału nie dostałam... Oskar spadł mi z łóżka. Ja jeszcze spałóam i nie usłyszałam kiedy się obudził i chciał pilota na brzegu łóżka złapać. I wpadł mi pomiędzy ścianę a łóżko, w 30 cm przestrzeń. Pilot leżał mu nad głową więc nAPEWNO GO ZAINTERESOWAŁ. Tyle dobrego że nic mu się nie stało. Mimo że obudził mnie przeraźliwy płacz po tym jak go wzięłam i przytuliłam mocno odrazu przestał płakać. No momentalnie. Rozebrałam, obejrzałam i nawet otarcia nie miałó. Na głowie nawet guza nie ma, no nic. Łóżko mamy dość niskie. Cały dzień zachowywał się normalnie, jak zawsze. Więc pogotowie sobie odpuściłam. Ale ten jego krzyk mnie normalnie spAraliżował. Zerwałam się i nie wiedziałam przez chwilę gdzi jest! SzarpałAM KOŁDRĘ I SKAKAŁM DOOKOŁA ŁÓŻKA...a jak go zobaczyłam w tej szparze tak płaczącego to poryczałam się strasznie...byłam i nadal jestem przerażona...mam wyrzuty sumienia że do tego dopuściałam.....
  4. Co do zębów... hmmmm, my jeszcze nie mamy ani jednego... i jakoś nie czuję by szybko się pojawiły...
  5. mammA Ja też brałam pod uwagę ten skoczek który pokazałaś. Wybrałam jednak ten z arti bo nóżki dzidzi są na kładce a nie na podłodze bo u mnie strasznie ciągnie od podłogi. ezelka Dziękuję:) Ja planowałam od początku zakup kojca no i jest:) U mnie służy i super przydatny. Bo mały jakiś nadpobudliwy jest. Wszędzie chce być... Co do fotelików samochodowych to my jeszcze w tym dla najmłodszych. Wyciągłam wkładkę dla noworodka i jeszcze mały sokojnie się mieści z wagą również. Mam ten do 13 kg. Krzesełko do karmienia kupię jak mały będzie dobrze siedział a jeszcze nie siedzi. Co chwilę wywrotka:) A tak pozatym to u mnie przygotowania świąteczne pełną parą, jeszcze chrzciny Oskarka w 1 dzień świąt. masakra jakaś. Chwilami nie ogarniam normalnie... W dodaqtku w Oskara "szatan" chyba ostatnio wstąił. Normalnie piekiełko mam w domu. Wszystko źle, w nocy czśsto się budzi, wstaje o 6 a nawet przed. Bawi się w nocy, przestawia pory karmienia, raz je mleko a raz się drze... masakra. Wczoraj myślałam że przez okno wyskocze...
  6. Dziewczyny oczytajcie o skokach rozwojowych:) To wiele wyjaśnia, naprawdę:)
  7. a kojeca kupiliśmy taki : KOJEC BERBER AFRICA AFRYKA + 3x GRATISY NAJTANIEJ (1979112893) - Aukcje internetowe Allegro jest naprawdę spory, mały ma w nim dużo miejsca i swobody. no i wreszcie zabawki są w jednym miejscu a ni w cAŁYM DOMU. CO WIECZÓR miałam maraton po miEsZKaniu z wiaderkiem i zbierałam wszystkie zabaweczki Oskara...
  8. skoczek wybraliśmy taki : Super!!! Zabawka edukacyjna Stolik Skoczek Arti !! (1986630124) - Aukcje internetowe Allegro
  9. A WY DzIEWCzyny jAKI MACIE STOSuneK DO Takich gadżetów? Co kupujecie, co planujecie kupić? A czego wolałybyście uniknąć? Bo ja chyba głównie ten cholerny chodzik wolałabym ominąć ale coś czuję że chyba bez niego się nie obędzie... no ale może skoczek omoże i spełni mojego buszownika.
  10. leżaczek już powoli go męczy. przypięty pasami czasami szału dostaje. służy nam głównie do jedzenia bądź jak gotuję coś w kuchni. krzesełóko do kARMIENIA KUPIĆ CHCEMY JAKOŚ W STYCZNIU.
  11. Od tygodnia mam kojec, najwięklszy na rynku i super się sprawdza choć mały długo w nim nie wyleży. Ale przynajmniej turla się bezpiecznie i mogę spokojnie wyjść do innego pomieszczenia czy siusiu. Wcześniej rozkładałm koc i kołdrę nA DYWANIE I DAWAŁAM ZABAWKI. alE TO BYŁO NIebEzpiECzne. z fotela tyłka odnieść nie zDążyłam A maŁY JUŻ Na poDŁOdZE gołej leŻał...
  12. mała34 hmmm, ja za chodzikiem nie jestem ale też nie mówię stanowczo nie. Jeśli uda nam sie obejść bez niego to super jeśli jednak nie to pewnie kupię. Dziś zamówiłam Oskiemu skoczek. Arti. Bo niestety ale nie podołam już dalej z marudzeniem całymi dniami małego. Siedzenie wogóle go nie interesuje!!! Tylko stać i przebierAĆ nóżkami chce!!! DomGA się staNIA DO TEGO STOPNIA ŻE NASZE DNI TO JAKIŚ KOSZMAR!!! niestety ale nie mam wyjścia. Wychodzę z założenia że wszystko jest dla dziecka, przecież nie mogłoby być na rynku rzecZY KTÓRE DRASTYCZNIE KRZYWDZą DziECKO. Przecież nie będę trzymać dziecka w skoczku cały dzień. Ale to moje zdanie. Chociaż jakby mały był spokojniejszy to bym skoczka nie kupowała tak dla frajdy. A z chodzikiem nie wiem jak będzie. Uważam że moje dziecko o tym zadecyduje a jA siĘ dopAsujĘ do jEGO TempA ROZWOJU i postaram się aby nam obojgu dobrze się żyło, że tak powiem. Sorki za caps lock ale sam mi się włącza i wyłącza, zacina.
  13. Tyle że dodam jeszcze że my od jakiś 2 miesięcy jemy wszystko łyżeczką. Jest ogólny strajk na butlę. Mój je tylko butlę na śpiąco inaczej jest jeden wielki krzyk:) Aaa piciu dostaje z aventy.
  14. Ja używam tommee tippee i jestem zadowolona. Podobno te właśnie butelki imitują idealnie pierś matki.
  15. candys007

    Maj 2012

    Dziewczynki, życzę wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych maluszków!!! Zdrówka i lekkich porodów:) Szczęśliwa mamusia Oskiego:) Majówka 2011:)
  16. candys007

    Grudzień 2011 :)

    Dziewczyny życzę wszystkiego dobrego dla Was i Waszych maluszków!!! Zdrowia i lekkich porodów:* Szczęśliwa mamusia Oskiego:) Majówka 2011:)
  17. milly Ja właśnie zaczynałam tak stopniowo i było ok. Później dostał kaszę z glutenem i tak zaczęło się dziać, hmmm. Nie cierpi przy tym ale i tak wybieram się do lekarki. A posiłek glutenowy dostawał raz dziennie. Jak kaszka z glutenem na śniadanie to reszta bez, jak obiad z kaszką to reszta bez itak dalej... Jejku to tylko ja taki obibok jestem i będę chrzcić dość późno:) Ale i tak w sumie tak planowaliśmy:)
  18. To masz wypas teściową Moja też nieczego sobie, nie narzekam:) Jam mam komplecik polarowy. Biały. Zwykłe spodenki i cieplutka bluza taka z mikołajowym krojem kaptura, długi i z pomponikiem. Mam od cioci, chrzciła w nim swojego synka. Raz ubrany także jak nowy. A w domu ubiorę mu sodenki na kant, koszulę z muszą i kamizelkę. Marynarki nie chcę bo mu nie wygodnie chyba będzie, rzecz zbędna moim zdaniem:) To jeszcze muszę dokupić:)
  19. A ja tak teraz z innej beczki. Który maluszek już ochrzczony? Chrzci ktos na Święta? Bo my właśnie tak:) Juz spać po nocach nie mogę...chrzciny, święta...prezenty...masakra..nie ogarniam... Kupiłam takie buciki małemu. Te pierwsze:) Myślicie że będą ok? Wzięłam 13 bo tam w środku jest futerko i zaewne trochę miejsca ucieknie i jeszcze gruby rajtek dojdzie. Bo u nas w kościele to jest antarktyda BUCIKI DO CHRZTU DLA CHŁOPCA - różne wzory r.13 (1953170371) - Aukcje internetowe Allegro
  20. ezelka Lekarkę małego mam 300 metrów od domu. Masz racje, gdzie ja mam głowę. Wiesz, jak zrobię mu pełną kaszkę na śniadanko mannę z glutenem to tak jest a jak dosypię do ryżowej np 2 łyżeczki to nic takiego nie zauważam. Stąd właśnie moje zagubienie w tym temacie...hmmm Co o tym myślisz? Jutro pójdę.
  21. Milly Ja już wprowadziłam gluten. Jakoś w 5 miesiącu. Ale po większej ilości małego troszkę brzuszek chyba pobolewa ale to nie zawsze i nie bardzo. Trochę jakby bąki większe były i czasami na sekunde go zakręci... I kuę robi ciemną i zbitą ale bólu mu to nie sprawia:) I teraz właśnie nie wiem czy to jest już powód by mały był na diecie bezglutenowej? Jak któraś jest orientowana lepiej w tym temacie to poradźcie coś. BUZIAKI:*
  22. iwonek nie czuje sie samotna z tymi kg
  23. ezelka to pospane dawaj te diety może podołam jak zbiorę moc iwonek Jasne że sie nie gniewam:) Ja go nie prowadzaM:) tak pare razy złapałam pod paszki i stópki na podłodze to się trzesl normalnie:) pedAłował jak zwariowany. ale to na pare sekund. trzymam jego ciezar i nie spieram by sp0czywal na jego pleckach i nozkach:) sadzac nie sadzam, zadnych poduszek. tez wychodze z zalozenia ze jak bedzie gotowy to sam usiadzie:) cwiczymy tylko podciaganie delikatnie zeby pozycja siadu go zaciekawila i niech sam kombinuje:) tak w ramach wyjasnien
  24. Byłam małego karmić:) Ogólnie czuję się wyśmienicie, chociaż jestem ciągle nie wyspana:/ Mały tym jęczeniem mnie wykańcza:) Co do poważniejszych spraw to dupa...zostało mi 10 kg do wagi sprzed ciąży ale jak narazie motywacji mi brak...wierzę że kiedyś zgubię ale narazie to mi się nie chce nic z tym robić choć przeszkadza mi moja obecna waga bardzo... Buziaki dla Was Kochane!! :***************************************************** To będzie zdziwko z rańca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...